Mortal Kombat (seria)

[Bestplayer98]

Smoke jest moją ulubioną postacią - kiedyś zjechałem Shao z laddera na hardzie z nieprzerwanego kombosa. Kampani nie przeszedłem, bo jednak Raiden radzi sb gorzej niż Liu, mimo to myślę, że przy pomyśłniejszej aurze uda mi się wpakować jednej osobie pokaźny piorun w tyłek. Zdecydowanie nie dla choleryków - przykład "szefa", który jest po prostu nie fair. Nie równy poziom trudności to jedna z największych wad gry, która jest całkiem dobra, ale zeszło mi ciśnienie i widzę, że nie jest tak dobra jak myślałem.

[wiewiors]

Gra piękna, tylko tryby sieciowe niegrywalne przez stałe lagi i rozłączanie graczy. Nawet ostatnio próbowałem coś pograć, no ale zwyczajnie nie idzie. Więcej czasu spędza się na szukaniu przyzwoitego połączenia, a nawet jeśli na pierwszy rzut oka nie widzimy problemów, to prędzej czy później i tak nas rozłączy, albo zaczną sie lagi. Szkoda.

[Ryseth]

Te "lagi" są najczęściej spowodowane tym, że Twój przeciwnik ma włączone spowolnienia czasu itp. I nie wiem czy to zostało zrealizowane, ale przed premierą ogłaszano, że system dobiera przeciwnika do specyfikacji sprzętowej.

[Sewalton]

Nowy Mortal bardzo ciekawy. Zwłaszcza ucieszyła mnie obecność Kruegera - tego typa nie da się nie lubić. Same początki mogą zniechęcić do grania, ale po krótkiej praktyce jest to już czysta przyjemność.

[goliat]

Wczoraj z ciekawośći wpadłem na podstronę facebooka o śledziowych spolszczeniach, konkretnie chodziło mi o informację o Mortal Kombat PL. Otóż autorowi zostało kilka grafik oraz zrobienie instalatora. Co ciekawe, spolszczenie będzie w dwóch wersjach - jedna wersja będzie miała wszystko przetłumaczone, druga pozostawi nazwy oryginalnych ataków (dodam, że ta wersja została zrobiona na prośbę fanów cyklu(.

[cwanylis]

Smoke robi takie combo, że ludzie grajacy przeciwko takiemu gościowi nie mają praktycznie szans na kontrę

[HaXiiT]

Ale nie jest to proste, trzeba idealnie trafić resetem żeby takie combo wyszło. No i w praktyce rzadko kiedy uda się całe wprowadzić, bo po to są breakery. Gorsze są postaci z łatwymi do wprowadzenia i szybkimi combo po około 20% hp. Ani tego przerwać ani nic.

[Rainstand]

Mam nadzieję, że w wersji z przetłumaczonymi wszystkimi tekstami, będzie zostawione w oryginalnej wersji kultowe już wyrażenia typu "Finish him!", "Fatality" oraz "Babality". Ale zapewne i tak wybiorę tę pierwszą wersję (oryginalne nazwy ataków).

@goliat

Możesz podać link do tego fanpage'a? Otóż dopiero dzisiaj (także z tego Twojego postu ) się o tym spolszczeniu dowiedziałem i też chciałbym trochę pośledzić .

[goliat]

@Feraxen

Proszę, oto link - https://www.facebook.com/sledziowespolszczenia .

[Śledziks]

Hej, jeśli ktoś nie mógł się doczekać spolszczenia, to zostało ono właśnie wydane! Więcej informacji znajdziecie na Graj Po Polsku oraz moim fanpage'u Śledziowe spolszczenia

[Crottor]

Kawał tytanicznej pracy. Pobrane, zainstalowane, gra się bardzo przyjemnie, nawet można skumać, o co chodzi! Dzięki samodzielnemu instalatorowi całość jest banalnie prosta. Acz jeszcze jedno pytanie mam - miały być dwie wersje spolszczeń; ze spolszczonym wszystkim, a druga częściowa. Co z tą pierwszą?

[Śledziks]

I są dwie wersje Zostało spolszczone wszystko, co tylko było możliwe. O ile dobrze pamiętam, to nie zostały przetłumaczone: napis Failure po przegranym zadaniu w Wieży Wyzwań, grafiki Test your Strike, Luck itd., grafika Defeated w Drabinie, nazwy Fatality w treningu Fatality i chyba to wszystko. Te rzeczy zostały po angielsku, bo po prostu nie było możliwe, żeby je podmienić na cokolwiek innego, niż jest w oryginale - gra jest tak skonstruowana. Z drugiej strony i tak przetłumaczyliśmy więcej, niż zostało przetłumaczone w oficjalnych lokalizacjach tej gry - np. w Wieży Wyzwań kilka rzeczy było nieprzetłumaczalnych, Brucie przerabiał poszczególne misje w hex edityrze. Po angielsku zostały jeszcze Fatality i Babality, bo po prostu są to już ikony serii i chyba nikt nie chciał, żeby je tłumaczyć.

Wersje, które dostaliście do wyboru, dają możliwość grania z polskimi nazwani ataków lub z angielskimi. Jest to jedyna rzecz, która je różni. Rozumiem, że nie każdemu musi się podobać tłumaczenie nazw, więc dałem tę możliwość.

[zoldator]

X ma szansę na bycie pierwszym dobrym MK w historii. Z naciskiem na "ma szansę".

[Moonglow]

A 9. nie była dobra? Sam bardziej wolę Dead or Alive (trzeba będzie zakupić wkrótce na steam), Virtua Fighter, ale i w mortala też pogram. Ta "drewniana" mechanika ma swój urok i niech jej nie zmieniają, to znak rozpoznawczy MK .

[zoldator]

Nie? X-ray są gameplay'owo poronione, to zasadniczo jednoprzyciskowe supery. Upercuty zadają niemiłosiernie dużo obrażeń. Postaci są nieciekawe i cały ich design opiera się na ninja i cycki. Shao Kahn to jeden z najgorszych, jeśli nie najgorszy, boss w historii fighterów. Muzyka to jeden wielki fest nieciekawych pobrzdękiwań. Gameplay jest wolny i w żaden sposób nieciekawy.

[makemebad]

@up

Zapomniałeś na początku napisać "moim zdaniem...". Dla nie MK9 był fantastyczny, grałem niezliczona ilość meczy przy jednym PC z dziewczyną, wiele razy mecze z AI, jestem pewien, że grałbym więcej gdyby multi było znośne.

[RIP]

Zdecydowanie zapomniał. Dla mnie ostatni Mortal to pierwsza bijatyka na PC, która naprawdę mnie kupiła. Co prawda skończyłem tylko tryb zręcznościowy, w kampanii zaliczając kilka pierwszych postaci i gra poszła na półkę, ale to tylko i wyłącznie wina tego, że przy łupaniu w MK coś przestała mi działać lewa gałka na moim padzie od X360 i zanim kupiłem nowego, przesiadłem się na inną grę. Historia, którą każdy z nas zna tak, czy inaczej świetna gra to jest.

[zoldator]

Rzeczywiście, zapomniałem, że multi nie działa. Zepsuliście multplayer w fighterze, a Injustice nie naprawiło nic. Z drugiej strony, Injustice było jeszcze gorsze od MK w wielu miejscach. Podobno ludzie, którzy widzieli MKX przed premierą i nienawidzą MK9, mówią, że jest szybszy i generalnie teraz to zaczyna przypominać fighter, zamiast titfestu z dużą ilością krwi. Nowe postaci wciąż wyglądają średnio i jedyne co przykuwa uwagę na trailerach to jeden tekst Kung Lao z tego, który zaprezentował Reptile'a. Oczywiście cała gra ciągle wygląda jak MK, czyli jej design opiera się na chińskie g*wno, cycki, krew, ninja, fantazja-jest-trudna. Ale może, MOŻE, tym razem gra będzie grywalna.

Edytowano Luty 9, 2015 przez zoldator

[makemebad]

Rozumiem, że krytykując Mortala (i Tekkena w odpowiednim temacie) jesteś obeznany w bijatykach. Możesz mi powiedzieć jaka jest twoja ulubiona gra tego typu?

[zoldator]

Krytykuję Azazela, nie Tekkena. Dark Resurrection to całe moje gimnazjum, a aktualnie bawię się przy Tag 2, obydwie gry są świetne., po prostu z nieznanych mi przyczyn Azazel nie wyszedł. Co jest dziwne, bo Jinpachi z Tekkena 5/Dark Resurrection i Ogre/Jun/Unknown z Tag 2 byli jak najbardziej OK.

Obeznany? Kwestia względna. Nie jestem specjalnie dobry w te gry i żaden ze mnie Rico Suave, ale lubię je na tyle, że zainwestowałem 250 złotych w arcade stick i mam swoją małą kolekcję.

Ulubiona? Ciężkie pytanie. Aktualnie śledzę Killer Instinct, chociaż nie mam Xbone, ale wszystko na temat tej gry jest niesamowite. Postaci, muzyka, komentator, płynność gameplay'u, dosłownie wszystko. Swego czasu wszedłem na forum KI i zagłosowałem za wersją PC, mam nadzieję że coś z tego będzie. Czekam też na Guilty Gear Xrd, a jak będę musiał czekać za długo to ściągnę sobie kopię, ta gra jest niesamowita. Jeśli miałbym jakąś z nich nazwać ulubionę, to byłby to Ultimate Marvel vs Capcom 3. I niech mnie nikt nie zrozumie źle, ta gra jest zepsuta, ale nie w denerwujący sposób (jak MK9). Jest szybka, ma mnóstwo mniejszych i większych nawiązań dla fanów, pięny art style, a w jej intrze Dante walczy z Deadpoolem w barze, podczas gdy Iron Man i Morrigan latają po mieście, plus ship Mike Haggar X Felicia. No i jest źródłem niezliczonych hype moment pokroju BIONIC AAAAAAAAARM (polecam wyguglać).

[XanderMorhaime]

Przyznaję z góry, że z bijatykami nie jestem specjalnie obeznany, żaden tam ze mnie wielki wyjadacz i mistrz kombosów... swojego czasu poprzestałem na Mortal Kombat Trilogy, miałem tylko lekką styczność z Guilty Gear...

...ale MK9 mnie bardzo, ale to bardzo wciągnął i nadal bardzo mi się podoba, choć zgodzę się, że stroje damskiej części ekipy są nieco skąpe. Cóż, taki mają tam klimat pewnie. Bardzo przyjemnie mi się grało przeciwko kompowi (na łatwym i normalnym poziomie trudności, rzecz jasna), fajnie się też gra, jak się kumpla z padem zaprosi i przy jednym kompie potłucze. Ech, przypominają się stare, dobre czasy, kiedy granie przy jednym kompie to był standard.

MK10 mnie oczywiście interesuje, choć z pewną rezerwą podchodzę do tego skoku 20 lat naprzód, że o cenie dodatków nie wspomnę.

[makemebad]

Ludziska gdzie zamówię preorder na PC? ;> Goro jednak mnie przekonał.

[Grycan]

Na STEAM na przykład (Premium Edition) za 72 Euro. Lub za 50 Euro wersja standardowa.

[zoldator]

stroje damskiej części ekipy są nieco skąpe

To jeden z kilku problemów z postaciami w tej grze. Fightery mają jedne z najciekawszych designów w grach w ogóle, i wsytarczy spojrzeć na Skullgirls, Street Fightery, Tekkeny, czy Killer Instinct, żeby zobaczyć gamę niesamowicie barwnych, oryginalnych i ciekawych konceptów. Podczas gdy MK opiera się na czarny/żółty/niebieski/szary ninja, czerwony/żółty/niebieski robot, czarne/niebieskie/zielone/fioletowe/czerwone cycki, idnianin, czarny/biały policjant, kung fu koleś bez i z kapeluszem itp. Jasne, rywalizacja Scorpiona i Sub Zero to ikona, ale tak samo jest nią spór w rodzinie Mishima. Żadna postać w MK nie jest szczególnie ciekawa, a większość to najbardziej wyblakłe kwałki kodu, jakie w tego typu grze widziałem.

[XanderMorhaime]

Może sobie ustalmy, że Mortal Kombat wcale nie jest jakimś tam wyjątkiem, że wszędzie indziej to panny walczą w takich strojach, że nawet gołych kostek nie uświadczysz. Street Fighter ma Cammy, Dizzy w Guilty Gear też dość lekko przyodziana, że o Ivy nie wspomnę (bo szczerze nie pamiętam, z jakiej ona właściwie jest gry).

A że wyglądają dość schematycznie? Ot, taki rodowód. Na początku dla oszczędności robili po prostu recolor spriteów, a jak tak przeszli w 3D, trudno było wymagać, by drastycznie pozmieniali wygląd postaci. Teraz każdy ninja jednak ma swój unikalny wygląd, to nie jest jeden model ze zmienioną paletą barw. Zresztą i tak ważniejszy od stroju jest garnitur ciosów. To samo w sumie mogę powiedzieć o historiach postaci... mało mnie obchodzi, dlaczego pani w zielonym chce wysterylizować pana w fioletowym przy pomocy zardzewiałego noża do chleba - ważne, żeby wynikająca z tego młócka była widowiskowa. Swoje motywacje mogą tam sobie postacie mieć, ale ja w tego typu gry nie gram dla głębokiej i porywającej fabuły.