Skocz do zawartości
repta2

Saga o wiedźminie, Andrzej Sapkowski

Polecane posty

Nie mówią, tylko stawiają taką tezę. Nic nie wiedzą o naturze wampirów więc wysuwają takie przypuszczenie. A skoro Sapkowski mówi, że coś się nie stało, to się nie stało.

@Down

Owszem, niemniej jest to możliwe.

Edytowano przez korred02
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP Tak, jak już pisał MrYoshi - poprzyj to jakimś linkiem. Ja niestety nigdzie tego znaleźć nie mogę.

Wg mnie nawet

jeśli Regis mógłby się zregenerować, zajęłoby mu to całą wieczność, jak nie więcej. Z książki można się dowiedzieć, że po samej małej przygodzie z wieśniakami "uzdrawiał" się chyba 50 lat, jeżeli dobrze pamiętam, to po tak silnym zaklęciu, jakim pogłaskał go Vilgefortz zajęłoby mu to - jak już pisałem - baaardzo dużo czasu.

Edytowano przez EverybodyLies
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie tak, ponieważ oba gatunki należą do tzw. "wampirów wyższych". Chociaż z drugiej strony nawet wśród nich

Regis

był niezwykły, a ponadto ciężko zaklasyfikować go do któregokolwiek z gatunków należących do rzędu wampirów wyższych, więc niewykluczone, iż zdolność do autoregeneracji to jego cecha swoista...

Tak, jak już pisał MrYoshi - poprzyj to jakimś linkiem. Ja niestety nigdzie tego znaleźć nie mogę.

Zdaje się, że autor faktycznie to potwierdził (w Internecie jest sporo wzmianek na ten temat, jak choćby w tym artykule). Niemniej, jak sam słusznie zauważyłeś, ewentualna regeneracja zajęłaby mu w tym wypadku mnóstwo czasu...

Edytowano przez Murezor
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaje się, że autor faktycznie to potwierdził (w Internecie jest sporo wzmianek na ten temat
Hm, nawet oficjalna wikia nie podaje źródła. Jak to więc jest z tym potwierdzeniem przez autora? Może to taki odpowiednik miejskiej legendy? :) Niby wszyscy wiedzą, że kiedyś tam, gdzieś tam potwierdził, ale dowodów brak. Nie twierdzę, że Sapkowski czegoś takiego nigdy nie powiedział, ale skoro są tysiące fanów i żaden nie potrafi wskazać, kiedy i gdzie padły takie słowa, to coś tu nie gra.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaintrygowało mnie to trochę, wpisywałem w gugla różne hasła, ale rzekomego wywiadu nigdzie nie znalazłem. Tak więc, korred02, proszę Ciebie, podaj może jakiś link, zamiast pisać

Wystarczy poszukać na oficjalnej stronie Andrzeja Sapkowskiego.(...)A skoro Sapkowski mówi, że coś się nie stało, to się nie stało.(...)

PS

A Geralt i Yen? Jak myślicie, zginęli, czy przeżyli? Mi się wydaje, że przeżyli, skoro mogli ze sobą rozmawiać i oboje zachowali świadomość. Chociaż z drugiej strony, takiego dziabnięcia widłami się nie przeżywa, więc...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Geralt i Yen? Jak myślicie, zginęli, czy przeżyli? Mi się wydaje, że przeżyli, skoro mogli ze sobą rozmawiać i oboje zachowali świadomość. Chociaż z drugiej strony, takiego dziabnięcia widłami się nie przeżywa, więc...

Zależy od punktu widzenia...

Jeżeli traktować grę jako oficjalną kontynuację wątku (a powinno się, wszak mają na to licencję), to

przeżyli i znaleźli się na Wyspie Jabłoni ofiarowanej im przez Ciri. Zresztą uważam podobnie jak

Artemis, Ciri znalazła im piękny (i być może pusty) świat tylko dla siebie. Sama celowo, bądź nie, przeniosła się zaś do innego.

Edytowano przez Iskier
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli traktować grę jako oficjalną kontynuację wątku (a powinno się, wszak mają na to licencję)
Oj, tu bym uważał. Na co Twoim zdaniem mają licencję? Dlaczego licencja na korzystanie z twórczości Sapkowskiego miałaby automatycznie dawać prawo twórcom gry do nazywania jej oficjalną kontynuacją? Nic takiego nie ma tutaj miejsca. AS w wywiadzie powiedział:

Nie można przyjmować - choć zwykle fanowie mają do tego tendencję - że jeśli coś zaczęło się w książce, to kontynuacją jest komiks, jak się komiks skończył, to kontynuacją jest film, a jak się film skończy, to kontynuacją jest gra komputerowa. To fałsz. Każde medium jest własnym medium, własnym, można powiedzieć, uniwersum kreacji, każde egzystuje jako byt niezależny. I choć są to byty powiązane - choćby osobą głównego bohatera - to nie są i nie mogą być splecione w kształt warkocza. Jeżeli nabiorę kiedyś ochoty do napisania dalszej historii wiedźmina, to tym, co jest w grze, absolutnie nie będę się ani sugerował ani przejmował.

I to chyba wszystko wyjaśnia. Owszem, w W2 CDP Red ciekawie rozwija całą sprawę z wyspą itd., ale o żadnej oficjalności nie może być mowy. :nonono: Ja to traktuję jak rozmaite fanfiki - na luzie i z dystansem, inaczej już przy jedynce by mnie cholera wzięła. :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sapkowski słynie z tego, że lubi być kontrowersyjny, więc jego słowa wcale mnie nie dziwią... Jeśli to fanfik, to czemu musieli wybulić grubą kasiorę na licencję? Bo mogą na tym zarobić? Nikt nie pobiera kasy od twórców literackich fanfików krążacych po sieci... Że niby nie można na nich zarobić? Wystarczą reklamy umieszczone na blogu lub jakimś serwisie i już kasiorka leci za wyświetlenia.

Wydaje mi się, że CDP musiało uzgodnić z Sapkowskim wszystkie szczegóły wykorzystania licencji i na pewno było w tym także, że zamierzają dopisać dalszy ciąg opowieści (i pewnie za to wybulili niemałe pieniądze). Więc sugerowanie (przez Sapkowskiego), że nabyli tylko prawa do postaci i uniwersum jest lekko śmieszne. Oczywiście nie ujmuję mu tego i jeśli chce, niech pisze kontynuację (choć mam wrażenie, że byłaby gorsza od tej przedstawionej w grach - więc nie wiem czy chciałbym, by się facet tak pogrążał). Nie oszukujmy się, dawna chwała Sapka minęła niemalże bezpowrotnie i chłop chwyta się czego może (nawet się nie dziwię).

Edytowano przez Iskier
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczą reklamy umieszczone na blogu lub jakimś serwisie i już kasiorka leci za wyświetlenia.
No i to jest wtedy sprzeczne z prawem i autor ma prawo żądać rekompensaty i/lub usunięcia tekstu ze strony. Tylko komu chciałoby się procesować z takim fanem? Nadal jest to jednak łamanie praw autorskich.

Wydaje mi się, że CDP musiało uzgodnić z Sapkowskim wszystkie szczegóły wykorzystania licencji i na pewno było w tym także, że zamierzają dopisać dalszy ciąg opowieści (i pewnie za to wybulili niemałe pieniądze). Więc sugerowanie (przez Sapkowskiego), że nabyli tylko prawa do postaci i uniwersum jest lekko śmieszne.
Ależ nikt im nie broni opowiadania ciągu dalszego (w końcu tym od początku miały być te gry, prawda?), stosowne tantiemy za to otrzymuje wiadoma osoba. AS mówi tylko, że wersja z gry nie musi być żadną oficjalną. Analogicznie: są komiksy, w których Batman walczy z Obcym czy Predatorem i to jest ok. W filmie z 1989 r. spotkanie z Jokerem wygląda tak, a w Mrocznym Rycerzu inaczej. Która wersja jest oficjalna i jak to się ma do komiksów? Rozumiesz teraz o co mi chodzi?

(choć mam wrażenie, że byłaby gorsza od tej przedstawionej w grach - więc nie wiem czy chciałbym, by się facet tak pogrążał). Nie oszukujmy się, dawna chwała Sapka minęła niemalże bezpowrotnie i chłop chwyta się czego może (nawet się nie dziwię).
"Mam wrażenie". Dobre. Pomijając kwestię chwały (dawna chwała Szekspira minęła bezpowrotnie i na pewno już niczego dobrego nie napisze, nie oszukujmy się), to czego się niby chwyta? Zaczął pisać scenariusze do gier? Do komiksów? Sprzedaje pomysły na opowiadania, czy ciupagi na Krupówkach? Edytowano przez Tzar
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie można dwóch różnych mediów łączyć w jeden ciąg fabularny. Książka skończyła się jak się skończyła, a gra to już zupełnie inna historia. Nie grałem w grę, od razu zaznaczę, ale moim zdaniem bez sensu byłoby przyjąć generalną zasadę, że różne media tworzą tę samą historię. Gra to raczej coś w rodzaju spin offu, alternatywnej kontynuacji, aniżeli oficjalnego dalszego ciągu. Tym bardziej, że autor książki wyraźnie to zaznacza. Tak jak już podał przykład Tzar - która wersja Batmana jest prawdziwa i "oficjalna"? A to nieścisłości w obrębie tego samego medium! Różne media to już zupełnie różna historia. Co innego, gdy autor oryginału wyraźnie zaznaczy, że coś jest oficjalną kontynuacją jego utworu. Tutaj nie mamy z tym do czynienia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie! Mam problem natury takiej, że leżą przede mną 3 wypożyczone książki :D. "Ostatnie życzenie", "Krew Elfów", "Miecz Przeznaczenia". Możecie mi powiedzieć, od którego zacząć czytać? Bo poczytałem troche w necie i sie po prostu pogubiłem o,O(min na wikipedi, gdzie o 3 utworach piszą jako "wprowadzające do sagi") O,O

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym wrócić do tematu czy

Geralt i Yen przeżyli.

W dodatkowych materiałach do gry Wiedźmin(jedynki) były, jak wiadomo dołączone filmy. W jednym z klipów promujących tą grę, autorzy mówią, że Sapkowski nie uśmiercił Geralta, o czym dowiedzieli się od p.Andrzeja.

Pewnie wiele osób posiada te materiały, więc ktoś mógłby sprawdzić, ja niestety oglądałem te filmiki u kumpla. Mam nadzieję, że nic mi się nie pomyliło i nie wyjdę na gupka;)

PS Jeśli dobrze pamiętam, filmiki te były po angielsku z polskimi napisami.

Edytowano przez EverybodyLies
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sapkowski ima tak powiedział? To po co zrobił takie zakończenie, jakie zrobił? Każdy sam ma sobie "dopowiedzieć" historię i to jest rozwiązanie najlepsze. Ja osobiście uważam,

że oboje przeżyli

, ktoś może uważać inaczej.

Jutro sprawdzę materiały filmowe, bo dziś mi się nie chce. Muszę iść spać, bo jutro pobudka o 4:00. :wallbash:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem ostatnio wywiad w Nowej Fantastyce wywiad, w którym Sapkowski sugerował, jakoby jeszcze miał zamiar coś napisać. Raczej nie kontynuację sagi, chociaż kto wie... Jak dla mnie mógłby pokusić się o nową historię, ale rozgrywającą się w uniwersum wiedźmina, ew. zahaczającą o niektóre znane wątki (bitwa z Nilfgaardem, na przykład).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, wiele razy wspominał, że niemożna wykluczyć jego powrotu w wiedźmińskie uniwersum (fanbojstwo na bok-w Wiedźminlandi AS czuje się o niebo lepiej niż gdzie indziej). Ja bardzo chciałbym poznać bliżej początki Bonharta.

@Down

(czy tylko ja czytałem Jenifer?)

Tak.

A jaka wasza opinia, szczególnie na temat tej efektownej, żeby nie powiedzieć efekciarskiej narracji?

Czemu twoim zdaniem narracja jest efekciarska/hollywoodzka?

Edytowano przez korred02
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym wyrazić swoje zdanie na temat sagi. Krótko mówiąc - podobała mi się. Bardzo ambitne powieści i opowiadanie, postaci ciekawie napisane. Bardzo spodobało mi się to, że autor przedstawił Geralta, jako wyrzutka, człowieka marginesu, który w sumie jest potrzebny, ale nie wszyscy o tym pamiętają. Postacie drugoplanowe jak i te epizodyczne, również przewspaniałe: Jaskier, Regis, Yennefer (czy tylko ja czytałem Jenifer?), czy jakiś tam podrzędny rzezimieszek, który dzięki bardzo ciekawej narracji, też miał własną historię. No właśnie narracja, w mojej opinii ta cała "hollywoodzkość" mnie lekko irytowała, chociaż w praniu otrzymaliśmy bardzo zgrabny efekt. Podobały mi się, również niepowodzenia bohaterów w fabule, np:

"nieudana" "teleportacja" Ciri do Geralta, prawdziwa burza emocji

. No i dość niespodziewane zakończenie, czyli

śmierć Geralta w wymiarze Wiedźminlandu i jego życie po życiu na Wyspie Jabłoni.

A jaka wasza opinia, szczególnie na temat tej efektownej, żeby nie powiedzieć efekciarskiej narracji?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem ostatnio wywiad w Nowej Fantastyce wywiad, w którym Sapkowski sugerował, jakoby jeszcze miał zamiar coś napisać. Raczej nie kontynuację sagi, chociaż kto wie... Jak dla mnie mógłby pokusić się o nową historię, ale rozgrywającą się w uniwersum wiedźmina, ew. zahaczającą o niektóre znane wątki (bitwa z Nilfgaardem, na przykład).

Może p. Sapkowski opisze dalsze losy naszych trzech wyrzutków ? xD

No cóż przeczytałem sagę dość dawno i to co najbardziej mi się w niej podobało to bohaterowie. Barwni, ludzcy, śmieszni, a także czasem tragiczni. Pewnie większość z Was najbardziej lubiła Geralta za te jego kłopotliwe wyrzuty sumienia, a mi jakoś do gustu przypadli drugoplanowi bohaterowie ale także ważni dla sagi ( król Esterad, Dijkstra, Isengrim Faoiltiarna i oczywiście nasze krasnoludy xD ).

Od przeczytania sagi, ukończyłem dużo cykli książek i wg. mnie mało z nich może się z nim równać ale kilka jest w tej samej lidze lub nawet wyższej ( chodzi mi tu przede wszystkim o Malazańską Księgę Poległych lub Pieśń Lodu i Ognia )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomóżcie bo sie pogubiłem.Poprosiłem dziś mame żeby mi kupiła 1 część wiedźmina i ona mi kupiła Ostatnie Życzenie.Czyli dobrze?No bo niektórzy mówią o czymś takim jak Krew Elfów, Czas Pogardy, Chrzest Ognia, Wieża Jaskółki i Pani Jeziora.O co tu chodzi?To co ja dostałem to jest takie coś co zaczyna Wiedźmina czy to jakaś pojedyncza opowieść?

Przed chwilą wyczytałem co jest na 1 stronie ,że na cykl opowieści o Wiedźminie dzielą sie

Ostatnie Życzenie,Miecz Przeznaczenia ,Krew Elfów, Czas Pogardy, Chrzest Ognia, Wieża Jaskółki i Pani Jeziora

Czyli że jednak dobrze tyle że te 5 ostatnich to są główne a tą co ja mam i miecz Przeznaczenia to są takie rozpoczynające całkowicie Wiedźmina?

Edytowano przez Retner
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...