Skocz do zawartości
repta2

Saga o wiedźminie, Andrzej Sapkowski

Polecane posty

Urakabarameel - wybranie do prezentacji książki, której się nie czytało, nie jest zbyt mądre, nie uważasz? "Wiedźmin" jak to określiłeś składa się z dwóch tomów opowiadań + pięciu sagi. Naturalnie jedynym twoim wyjściem jest przedstawienie kilku opowiadań (najlepiej ze zwróceniem uwagi na to, jak Sapkowski gra konwencją baśni). Na oficjalnej stronie Sapkowskiego dostępnych masz parę opowiadań, chyba tylko to ci pozostało:

Edytowano przez Dav1d
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kolei. Tzn. Ostatnie życzenie, Miecz przeznaczenia, Krew elfów, Czas pogardy, Chrzest ognia, Wieża Jaskółki, Pani Jeziora.

Właśnie miałem zadać to pytanie. Dobrze że przerzuciłem stronę ;)

Muszę przeczytać cała sagę. Dlatego każdą część będę kupował po kolei.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę przeczytać cała sagę. Dlatego każdą część będę kupował po kolei.

Ja to zawsze robię tak, że najpierw kupuję pierwszą część, a jak mi się spodoba to od razu całą resztę. No chyba, że seria ma z kilkanaście części to wtedy jednak nie wszystko na raz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę przeczytać cała sagę. Dlatego każdą część będę kupował po kolei.

Thug dobrze pisze, kup od razu cały komplet (te czarne z autografem na grzbiecie, bo mają dobry jakościowo papier, a książki będziesz miętosił pewnie ze dwa razy do roku :huh:) to przy okazji przyoszczędzisz trochę pieniędzy. W tym konkretnym przypadku IMO nie musisz bawić się w sprawdzanie jednej części, a później dokupowania pozostałych.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupowanie od razu całej serii jest bezsensowne, a co jeżeli się nie spodoba? Najlepiej poszukać w internecie fragmentu książki, a potem zastanawiać się nad kupnem.

Nie chce mi się wierzyć, że mu się nie spodoba. Ale jeżeli się boi, że wyrzuci pieniądze w błoto, to może sobie wypożyczyć i sprawdzić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam w domu całą sagę + Miecz Przeznaczenia. Cykl o białowłosym Wiedźminie jest genialny, nic dodać, nic ująć. Dobitny, brutalny, miejscami wulgarny, ale i zabawny język utworów, moim zdaniem cudownie powinien zaspokoić wymagania nawet najbardziej wybrednych czytelników. Książka ma mnóstwo zalet, ale wg. Mnie największą jest, to że tyle razy ile do niej wróciłem, zawsze czytało się tak samo przyjemnie. Polecam nie tylko fanom fantasy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem oba tomy opowiadań oraz całą sagę o Wiedźminie, dawno temu, ale dopiero teraz wypowiem się. Ostatnimi czasu przymierzam się do Coś się kończy, coś się zaczyna. Gdy przeczytam całą serię Malowanego Człowieka, Peter'a Brett'a w końcu kupię ów książkę. Jak dla mnie wszystkie książki o Wiedźminie są znakomite. Wcześniej czytałem Władcę Pierścieni i zdziwiłem się, gdy sięgnąłem po pierwszą książkę o Geralcie. W Władcy Pierścieni jest wyraźny podział na dobro i zło, natomiast tutaj tego nie ma. Nie mogłem z początku się przyzwyczaić, iż bohater nie jest jakimś super-bohaterem, którego każdy wielbi oraz szacunek, a także ludzie padają mu do stóp dziękując za pomoc. A uważają go za "plugawego odmieńca", miejscami nie tolerują. Po jakimś czasie pod-pasował ten klimat, a książki wciągnęły mnie niemiłosiernie. Chętnie wracam do czytania jeszcze raz książek z sagi, pomimo tego odczuwam wrażenia, jakbym czytał to pierwszy raz. Naprawdę godne polecenia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ów książkę

Ową!

Chętnie wracam do czytania jeszcze raz książek z sagi, pomimo tego odczuwam wrażenia, jakbym czytał to pierwszy raz. Naprawdę godne polecenia.

Tak, nie nudzą się. Niektóre opowiadania czytam co dwa,trzy miesiące i wciągają tak samo jak za pierwszym razem. Ostanie życzenie wchłonąłem w jeden wieczór. Szkoda, że wydanie zostały tylko dwa tomy opowiadań.

Jedyne, czego żałuję, to tego, że nie mogłem się powstrzymać i... czytałem książki nie po kolei, bo w bibliotece było ich siedem. Do końca życia będę z tego powodu pluł sobie w brodę.

@Down

Piszę przecież, że nie mogłem się powstrzymać. Co na to poradzę? Teraz żałuję.

Edytowano przez korred02
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytanie książki nie po kolei psuję całą esencję :). Mi tak się przydarzyło z "Norweskim dziennikiem" Andrzeja Pilipiuka.

W sumie to szkoda że nie powstało więcej opowiadań o przygodach Geralta. One były całkiem zabawne i nie miały tej otoczki poważnego konfliktu jak "Odysei Geralta" :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Up:

Nie powiedziałbym, że nowa forma pisania Sapkowskiego jest lepsza, niż za czasów Geralta. Żmija to jest jakiś absurd. Gdy czytelnik wczuje się w klimat odwróci ostatnią stronę w tejże książce. Jest za krótka, a zarazem nie zachwyca. Lepiej sprawdziłaby się jako opowiadanie, niż książka. Zapewne dużo ludzi ją kupiło sugerując się sagą o Wiedźminie, gdyż ta była świetna, to przecież Żmija jest tego samego autora to też musi być całkiem niezła - i się zawiedli. Ja właśnie należę do tych ludzi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma pisarza, którego wszystkie książki były by na najwyższym poziomie. Nie ma pisarza, który pisze wszystkie książki na 100% swoich umiejętności. Cieszył się będę gdy Andrzej Sapkowski utrze nosa wszystkim niedowiarkom, wróci do świata wiedźmińskiego, i napisze coś jeszcze lepszego niż cykl.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ja wiem... Chyba lepiej zostawić sobie zbiory opowiadań (Ostatnie życzenie i Miecz przeznaczenia) na koniec, po zakończeniu sagi. Pozwala to na zaspokojenie niedosytu, który pozostaje po skończeniu Pani jeziora. Choć to tylko moja opinia, jeśli uważasz, że wszelkie prequele (bo na takiej zasadzie działa przecież czytanie opowiadań po sadze) to samo zuo, posłuchaj rady korreda i zachowaj kolejność chronologiczną.

A ja powiem tak: Kupię sobie pierwszą część Sagi i już. Tylko mnie dziwi jedno: czemu wymieniacie jakby to było chronologicznie ułożone od: "Ostatniego życzenia" i "Miecza przeznaczenia" - które są tylko zbiorem opowiadań, a nie od "Krwi elfów" i reszta po kolei? Wiadomo, że te dwa zbiory opowiadań są powiązane w jakimś stopniu z całą sagą, lecz chyba mi się "wydaje" (choć nie czytałem jeszcze), że ów dwa zbiory opowiadań, to takie troszku pójście na "łatwiznę" z fabułą wybranych bohaterów, ponieważ jeśli tam po przeczytaniu, będziemy wiedzieć kto to Jaskier, Yeniffer i inni i jeszcze coś innego, to po co dawać się "wciągnąć" w resztę sagi? W sumie to lepiej wolę zacząć tak, jak doradził MrYoshi... :) Tak mi się wydaje najlepiej -

najfajniejsze "smaczki" z całej sagi się czają chyba właśnie w "Ostatnim życzeniu" i "Mieczu przeznaczenia"...

:)

@dwon wszyscy - oki, oki... przeczytam przeczytam po swojemu i już... (potem powiem Wam jak :P) i po drugie: @Tur -> nie mówię wcale, że książki Sapkowskiego są złe... - jak nie przeczytałem, to skąd miałbym mówić, że są złe?

@Artemis - powiedziałem, że chyba... ;P

P.S. - Zresztą... jak przeczytam, to napiszę, bo widzę, że nieźle mnie zrugaliście... , mam za swoje... :P

Edytowano przez HacKNSlasHMonsteR21
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja powiem tak: Kupię sobie pierwszą część Sagi i już. Tylko mnie dziwi jedno: czemu wymieniacie jakby to było chronologicznie ułożone od: "Ostatniego życzenia" i "Miecza przeznaczenia" - które są tylko zbiorem opowiadań, a nie od "Krwi elfów" i reszta po kolei?

Ponieważ chronologicznie to opowiadania były napisane wcześniej i ich akcja dzieje się przed wydarzeniami z właściwej Sagi?

"wydaje" (choć nie czytałem jeszcze), że ów dwa zbiory opowiadań, to takie troszku pójście na "łatwiznę" z fabułą wybranych bohaterów, ponieważ jeśli tam po przeczytaniu, będziemy wiedzieć kto to Jaskier, Yeniffer i inni i jeszcze coś innego, to po co dawać się "wciągnąć" w resztę sagi?

Owe. W takim razie przeczytaj tylko ostatni tom, "Panią jeziora" wtedy nie będziesz zasypany niepotrzebnymi szczegółami, bo po co wiedzieć co działo się wcześniej? Opowiadania są IMO ważne, bo dzięki nim wiesz, kto jest kim i wcale ich przeczytanie nie psuje radości z czytania Sagi. Jeśli przeczytasz je na końcu, to też nic się nie stanie, bo tak naprawdę nie zawierają zbyt wielu szczegółów łączących je z Sagą (Ciri, parę postaci). Jeśli przeczytasz je najpierw będziesz miał wszak lepszą łączność i poczucie całości, inaczej będziesz spoglądał np. na relacje Geralta z Yennefer (inaczej, znaczy pełniej) oraz innymi postaciami. Poza tym opowiadania są naprawdę bardzo dobre - Sapkowski wyraźnie lepiej czuje się w krótkiej formie (albo lepiej mu wychodzi).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@HacKNSlasHMonsteR21

Faktycznie może najpierw przeczytaj książki a potem się wypowiadaj na temat, bo tak czytając Twoją wypowiedź miałem wrażenie, że nie do końca wiesz o czym piszesz. I tak każdy chyba wie, kto to Jaskier itp. To żaden spoiler.

Czytałem najpierw opowiadania, potem sagę i było wszystko okej, nie czułem, że "poszedłem na łatwiznę", ani nic z tych rzeczy. Ty zrobisz jak zechcesz, myślę że to jakiegoś wielkiego znaczenia nie ma. Chociaż możesz zacząć od sagi, żeby wiedzieć, że na końcu czeka na ciebie coś jeszcze lepszego, czyli opowiadania. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co jest złego, aby najpierw przeczytać co działo się przed sagą. Jest to chronologicznie uporządkowane, więc to czytanie zbioru opowiadań po sadzę jest troszkę nienaturalne. Co więcej nie będziemy mogli zrozumieć niektórych odwołań w sadze do opowiadań.

najfajniejsze "smaczki" z całej sagi się czają chyba właśnie w "Ostatnim życzeniu" i "Mieczu przeznaczenia"... smile_prosty.gif

Źle Ci się wydaje : P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, mam kilka pytań dotyczących sagi Wiedźmina Sapkowskiego. Odpowiedzi są mi potrzebne do hm, konkursu, a ja, choć czytałem sagę dwukrotnie to teraz jestem tak zawalony lekturami, że nie mam czasu na wieśka :'(. No nic, proszę o pomoc:

1. Jak nazywała się akademia na wyspie Thanedd, w której kształca się czarodziejki?

2. W jakim mieście Geralt pierwszy raz spotkał Shani? (pamiętam tylko, że to było miasteczko akademickie, niedaleko jakiegoś uniwersytetu :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...