Lord Nargogh Napisano Wrzesień 19, 2008 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 19, 2008 Szkoda tylko, że z portretami jest bieda (przynajmniej męskimi) - praktycznie każdy portret należy do jakiegoś NPC, tylko półork w BG2 nie ma swojego odpowiednika w świecie gry. A większość i tak mi sie nie podoba. Oczywiście jest na to sposób (własne portrety), ale nie wiem gdzie je wkleić w BG1. Powklejałem kopie do każdego folderu w grze, ale dalej nie mogę żadnych wybrać. W dwójce był po prostu plik "portraits". Wie ktoś gdzie trzeba te portrety wrzucić? A Imoen w BG2 wyrzucałem z drużyny zawsze na początku gry, bo mnie doprowadzała do szału. Nie potrzebuje bobaska który wszystko lubi skomentować. Potem zostawiałem ją w czarowięzach XD. Jaheiry też coś nie lubiłem, taka jakaś... dzikuska, poza tym nie lubię wieloklasowców (o wiele lepiej wypadają dwuklasowce). A Aerie to już w ogole. BTW: jak kiedyś gralem łowcą, to mialem fajną drużynę składającą się z 3 łowców, 2 druidów i maga Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mortarion Napisano Wrzesień 19, 2008 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 19, 2008 W BG1 jest tak samo, też wrzucasz do folderu portraits. Tylko wcześniej musisz sam stworzyć taki folder w głównym katalogu BG. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pzkw VIb Napisano Wrzesień 19, 2008 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 19, 2008 Co do Imoen, to w BG2 najbardziej zdenerwowało mnie, że dodali jej klasę maga. Przez to odczuwałem brak wysokopoziomowego złodzieja, bo Yoshimo wiadomo co... Poza tym widzę tutaj jakieś uprzedzenia do niektórych postaci. Pewnie jakby były takie, które mówią jak Boguś L., to cieszyłyby się dużym wzięciem, natomiast te miłe są passe. Ja tam Aerie lubię, w parze z Minscem byli całkiem pocieszni. Te nagabywania Aerie przez Minsca, żeby została jego nową czarownicą, której mógłby służyć. Normalnie połączenie Rysia z Klanu i Kasi Cichopek. Natomiast zawsze denerwowała mnie Nalia, jakaś taka drętwa była. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lord Nargogh Napisano Wrzesień 19, 2008 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 19, 2008 Tak, tylko że potem jak Aerie zostawala czarownicą Minsca, i byla poważnie ranna, to zaczynało mu odbijać, a jak ginęła to już wpadał w naprawdę straszny szał ;P Z Yoshimo to moim zdaniem źle rozwiązali, powinna być możliwość przeciągnięcia go na naszą stronę. Oczywiście wtedy trzeba by było to zaklecie/klątwę co Irenicus na niego rzucił zdjąć. Nalia była rzeczywiście drętwa. Lubiłem Cernda, ale był w zasadzie beznadziejny - broń naturalna wilkołaka nie była umagiczniona, i później nie mógł zranić praktycznie nikogo. Nigdy nie miałem w drużynie tej niziołki Mazzy Fentan, ale to chyba raczej cicha, mało interesująca postać? Ale i tak Jan rządzi Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kuchar Napisano Wrzesień 19, 2008 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 19, 2008 Ja natomiast nie rozumiem, czemu nikt nie lubi Anomena... Taki świątobliwy cwaniaczek, "nieskazitelny wojownik", denerwujący ale... Jakoś go polubiłem. No i w walce się przydaje. Aerie raz miałem w drużynie, ale spisuje się gorzej od Edwina, jako kapłankę miałem Viconię więc brakło dla niej miejsca. Mins musi byc obowiązkowo W jedynce za nim specjalnie nie przepadałem, za to w dwójce - mistrzostwo! Aha i słówko o postaciach w BG2. Sam wygląd postaci, a zwłaszcza elfy, nie jest najlepszy, powiedziałbym nawet, że jest brzydki. Portrety tak samo... Jaheira i Aerie wołają o pomstę do nieba! Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pzkw VIb Napisano Wrzesień 19, 2008 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 19, 2008 Ja lubię Anomena. Szczególnie, że mając go w drużynie można wykonać parę fajnych misji i zrobić z niego paladyna. W BG2 moja ulubiona drużyna to Anomen, Aerie, Minsc, Jaheira i Imoen (te dwie ostatnie z sentymentu do BG1) + ja, czyli wojownik. Taka drużyna może mieć zarówno czterech walczących w zwarciu (mój woj, Minsc, Anomen i Jaheira), czterech czarujących (Aerie, Jaheira, Anomen i Imoen) jak i czterech strzelających (Minsc, Imoen - łuki, Aerie, Jaheira - proce). W zależności od sytuacji można wybrać optymalną strategię. Jedyny niedostatek, jak już pisałem, to brak wysokopoziomowego złodzieja, ale to można nadrobić pojąc Imoen miksturami i wspierając itemami. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lord Nargogh Napisano Wrzesień 19, 2008 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 19, 2008 Albo samemu grając złodziejem Pamiętam jak mialem zabójcę... potem mnożnik trafienia z zaskoczenia podskoczył mi chyba do x7, jeśli nie więcej. W połączeniu z czarodziejem rzucającym niewidzialność, wrogowie umierali wyjątkowo widowiskowo... Ja tam anomena nie lubię, to taka miałka postać. Niby szlachetny rycerz, niby później był dobry, dla mnie jednak niezależnie od charakteru zachowywał się jak gnojek. Czy był praworządny dobry, czy neutralny - w moim odczuciu postępowal źle, zwłaszcza przez swoje butne komentarze. Jego pogarda do innych i duma były zbyt wielkie żeby zmieścić się w łamach dobrego charakteru. Oczywiscie, czasem lubię mieć jakąs złą postać w drużynie (chociażby Korgan - i w ogóle moim zdaniem było zbyt mało złych NPC), ale nie lubię, kiedy jest zła,a ma napis że dobra. Ale jak go zrobić paladynem? Ja miałem tylko że był pasowany na rycerza i nic mu się nie zmieniło oprócz charakteru. No i w zasadzie wolę miec w drużynie kaplana, niż paladyna, więc pytam z ciekawości... Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zikmu Napisano Wrzesień 19, 2008 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 19, 2008 Powklejałem kopie do każdego folderu w grze, ale dalej nie mogę żadnych wybrać. W dwójce był po prostu plik "portraits" W dwojce nie bylo zadnego pliku tylko folder portraits i tam sie wrzucalo pliki bmp o odpowiednich rozdzialkach dla duzego portretu i miniaturki, tak jak juz napisal Mortarion Jednak zdecydowanie bardziej przeszkadza mi to, jak bardzo zmieniła się Imoen w BG2, gdzie stopniem irytowania przebijała nawet Jaheirę Ja obie te paniusie wywalalem Nigdy nie miałem w drużynie tej niziołki Mazzy Fentan, ale to chyba raczej cicha, mało interesująca postać? Ja mialem Mazzy tylko raz, ale musze powiedziec, ze to dobra postac. Spisuje sie swietnie jako lucznik (chyba najlepszy w BG2). Co do jej charakteru to powiem ci, ze Mazzy + Korgan + Valygar = trio cietej riposty . Taki świątobliwy cwaniaczek, "nieskazitelny wojownik", denerwujący ale... Jakoś go polubiłem. Raz tylko go mialem w druzynie dla zrobienia jego questu z zostaniem Sir'em. Zaluje, ze go po tym nie ubilem, jego teksty sa drazniace jak malo co. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alton Napisano Wrzesień 19, 2008 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 19, 2008 Anomena nigdy do drużyny nie brałem, zawsze mnie wkurzał jak tylko gościa spotkałem Złych postaci faktycznie w BG2 brakuje. Jeśli chce się grać takową drużyną, to NIE DA się ułożyć pełnego składu. Zawsze trzeba dopełnić jakimś neutralnym (albo w ogóle można grać w mniej niż sześć osóB). Cóż, za to są to, IMO, najlepsi NPCe. Edwin ze swoim charakterkiem, mruczeniem pod nosem, zamianą w lisza ( ) i potęgą, Korgan też teksty ma świetne i walczy niezgorzej, Viconia z bardzo ciekawie się zapowiadającym romansem (niedługo po wyjściu z Podmroku mój komputer zaraził się jakimś bardzo dziwnym wirusem i wszystkie save'y poszły w diabła)... Imoen lubię zdecydowanie, jest taka urocza, że aż żal nie mieć jej w drużynie. Jaheira za to mnie wnerwiała tak bardzo, że pozbywam się jej na rzecz Cernda, który sobie całkiem nieźle radzi... Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lord Nargogh Napisano Wrzesień 19, 2008 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 19, 2008 Edwin ze swoim charakterkiem, mruczeniem pod nosem, zamianą w lisza ( ) Naprawdę zostaje liszem? i zostaje w drużynie? Jeśli tak, to co trzeba zrobić? Mi się udało dojść tylko do tego ze zmienił płeć po użyciu jakiegośtam zwoju. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
[Ekspert] fearon Napisano Wrzesień 19, 2008 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 19, 2008 Viconia z bardzo ciekawie się zapowiadającym romansem (niedługo po wyjściu z Podmroku mój komputer zaraził się jakimś bardzo dziwnym wirusem i wszystkie save'y poszły w diabła) Romans z Viconią jest dobry (znaczy: jej historia i wszelaki drowie praktyki, których opisami karmiła bohatera), choć nieco traci, gdy nawróci się ją ze złej drogi jej splugawionej czymkolwiek rasy. No i w sumie romans z Pomiotem Bhaala ma gorsze konsekwencje dla Viconi, jeśli ten zostanie śmiertelnikiem (hm... może nie tyle gorzej, co długo się dobrem nie cieszy.) Jaheira za to mnie wnerwiała tak bardzo, że pozbywam się jej na rzecz Cernda, który sobie całkiem nieźle radzi... A ja tam Jaheirę w drużynie zawsze mam. Jakoś lubię te jej ciągłe zrzędzenie i użalanie się nad swoim losem, który w finale (jeśliśmy romansowali) prowadzi do maksymalnie słodkiej scenki. Hm... Ostatnio moja drużynka liczyła pięć postaci + Jansen, który poza tym, że niszczy swoimi tekstami, niczym innym się nie wykazał. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
raaistlin Napisano Wrzesień 19, 2008 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 19, 2008 Lord Nargogh- powrócę do kwestii tego ogra. Rozwiązanie jest bardzo banalne, wszelkiego typu zagrywek w BG nauczylem sie w Tacticsie, gdzie kombinowac trzeba. Ale do rzeczy, Imoen trzyma sie z daleka i strzela z luku a twoja postac biega dookola uwazajac jedynie, zeby ogr nie podszedl za blisko Imoen, bo bedziesz musial takze nia uciekac. Proste? Głupie? Ale skuteczne... I na pierwszym poziomie raczej czesto z takiej zagrywki korzystalem... A exp leci... Co do BG2 i rozmowy na temat NPCów. Nigdy tak na prawdę nie zagrałem drużyną złą, po prostu w BG czerpiemy duzo mniej korzysci grajac zlym niz dobrym. I jest to odczuwalne. Anomena kiedys do zespolu bralem, ale przy akcji z jej siostra i pozniej ojcem podpuszczalem go, coby szedl zabic Saerka i tak na prawde nigdy nie wiem, co sie z nim dalej dzialo, bo nigdy nie zawitalem po niego u Saerka Imoen, Jaheira - postacie, ktore wyrzuca sie zaraz po podziemiach... A najlepiej przejsc te podziemia jak najmniejsza iloscia postaci, wiecej expa jest... Z tankow zawsze wybieralem Keldorna, leczący byl Cernd bądź Viconia, czasem Valygar, czasem Mazzy czy Hear'dalis. Wymiatający Jan(pod wzgledem tekstow;]). Ostatnio eksperymentowalem takze z NPCami z modów - godna polecenia jest drowia luczniczka(zapomnialem imienia), wampirzyca (sluzaca Bodhi, ta co nas namawia do spotkania) czy wojownik/mag, ktorego spotykamy w podmroku(tez zapkmnialem jak sie wabi). Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hans_Olo Napisano Wrzesień 19, 2008 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 19, 2008 (edytowany) Ja tak może z innej beczki. Nie wiem czy słyszeliści, ale posidająca prawa do BG firma Atari ostatnio zaczęła sie nad wyraz tym faktem chwalić i wygląda to jakby mieli ochotę puścić coś więcej farby na ten temat. A to może oznaczać tylko i wyłącznie jedno z dwóch: podpucha, lub Baldurs Gate 3 ;]. Edytowano Wrzesień 19, 2008 przez Hans_Olo Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
[Ekspert] fearon Napisano Wrzesień 19, 2008 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 19, 2008 A to może oznaczać tylko i wyłącznie jedno z dwóch: podpucha, lub Baldurs Gate 3 ;]. Właściwie wolałbym, żeby to była podpucha. BG miał już finał, po którym kontynuowanie czegokolwiek nie miałoby sensu. Chyba, że historia i postać byłaby nowa, ale wtedy mogłoby się to nazywać nawet Neverwinter Nights 3, nikt by różnicy nie zauważył. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alton Napisano Wrzesień 19, 2008 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 19, 2008 Można kontynuować fabułę w dość prosty sposób: Gramy albo samym następcą Baala (mieliśmy już RPGa, gdzie grałoby się bogiem? : P) albo jakimś jego sługą. Żeby były wybory, można by odstawić coś w rodzaju historyjki z The Force Unleashed, czyli zła postać może się nawrócić. I wsio. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hans_Olo Napisano Wrzesień 19, 2008 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 19, 2008 A dla mnie dobry byłby takze prequel, w którym spotykałoby się starych NPCów w sytuacjach, które znamy najwyżej z ich opowieści. To, że historia miała swój finał, nie jest żadną przeszkodą jak dla mnie. Dla mnie większym problemem jest dzisiejszy trend w RPG. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lord Nargogh Napisano Wrzesień 19, 2008 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 19, 2008 (edytowany) Nic nie stoi na przeszkodzie żeby grać od początku bogiem. Przecież Baal polecial na ziemie wlaśnie w czasie niepokojów, stał się wówczas śmiertelny. Tak samo móglby polecieć bohater jedynki i dwójki baldura, a fabułą byłoby odzyskanie swojego boskiego dziedzictwa lub pozbycie się tej boskiej esencji by na zawsze zostać śmiertelnikiem. BTW: Oficjalnie po odejściu baala następnym bogiem śmierci był cyrik, a po nim Kelemvor. Edytowano Wrzesień 19, 2008 przez Lord Nargogh Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
raaistlin Napisano Wrzesień 19, 2008 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 19, 2008 (edytowany) Prequel odpada z prostego wzgledu - gre zaczynalismy jako ledwo dorosly w Candlekeep. To co, prequel opowiadać ma o losach malego dzieciaka, pogromcy szczurów i wioskowych psów? Oczywiscie czepilem sie naszej glownej postaci. Bo kazde inne przedstawienie fabuly, kazdy inny bohater to juz nie bedzie BG tylko cos innego... Jak ktos juz slusznie tu zauwazyl... IMO nie widze sensu wskrzeszac legendy, ktora miala juz swoj koniec... Nie lepiej zrobic nowa gre osadzona w tym samym swiecie? Moze nawet w podobnych lokacjach, coby znajomo bylo, ale INNA, nie kontynuacje... ;p Jestem przeciw!!! ;] Edytowano Wrzesień 19, 2008 przez raaistlin Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
[Ekspert] fearon Napisano Wrzesień 20, 2008 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 20, 2008 Tak samo móglby polecieć bohater jedynki i dwójki baldura, a fabułą byłoby odzyskanie swojego boskiego dziedzictwa lub pozbycie się tej boskiej esencji by na zawsze zostać śmiertelnikiem. Raz: bardzo na siłę. Dwa: historia o odzyskaniu boskiego dziedzictwa, lub pozostaniu śmiertelnikiem już była -> w drugim Baldursie właśnie. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lord Nargogh Napisano Wrzesień 20, 2008 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 20, 2008 ALe ja powtrarzam pytanie - o co chodzi z wątkiem Edwina jako lisza? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mac ap Napisano Wrzesień 20, 2008 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 20, 2008 To chyba pomyłka albo coś z jednego z niezliczonych modów. Edwin chciałby zostać liczem, ale na szczęście nim nie zostanie. Choć owszem jego zostanie Edwinią jest bardzo zabawne. To co, prequel opowiadać ma o losach malego dzieciaka, pogromcy szczurów i wioskowych psów? Hmm, ja grałem w części pierwszej jako mag i nawet szczurom zdarzało się mnie pokonywać Aha i słówko o postaciach w BG2. Sam wygląd postaci, a zwłaszcza elfy, nie jest najlepszy, powiedziałbym nawet, że jest brzydki. Portrety tak samo... Jaheira i Aerie wołają o pomstę do nieba! Kwestia gustu. Ewidentnie. Mi się avatar Aerie bardzo podobał- tak estetycznie, jak i merytorycznie. Natomiast zawsze denerwowała mnie Nalia, jakaś taka drętwa była. Połączenie naiwności i chęci czynienia dobra, zatem niezwykle groźna dla otoczenia mieszanka. Ale gdy w drugiej grze odmówiłem jej po wyzwoleniu jej zamku to tak to skomentowała, że niemal musiałem to odchorować... A Imoen w BG2 wyrzucałem z drużyny zawsze na początku gry, bo mnie doprowadzała do szału oraz Jednak zdecydowanie bardziej przeszkadza mi to, jak bardzo zmieniła się Imoen w BG2, gdzie stopniem irytowania przebijała nawet Jaheirę Jak możecie tak się wyrażać o mojej ulubionej wraz z Aerie bohaterce w grze? Mi się bardzo podobała: dobra, lojalna, ale łobuzerska i z poczuciem humoru. Idealna mieszanka idealizmu i cynizmu. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alton Napisano Wrzesień 22, 2008 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 22, 2008 @Lord To był żart. Edwinowi coś jednak nie wyszło Ja ponawiam swoje pytanie: ile trzeba mądrości, żeby dżin z "Życzenia" przywrócił wszystkie czary, a nie ich pozbawił? I mam już dobry pomysł na kontynuację - akcja podczas Czasu Niepokojów. Krążący bogowie, chaos, zniszczenie i w ogóle cud, miód i orzeszki Klimatycznie & merytorycznie Baldur, a bez jakiś szczególnych udziwnień. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Woroderex Napisano Listopad 22, 2008 Zgłoś Share Napisano Listopad 22, 2008 No tę grę to pobić może chyba tylko Diablo ( przynajmniej dla mnie ) Jedynka ciekawsza dla mnie jest a, jak ktoś narzeka że mało rozbudowana to niech se ściągnie BGTutu Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elar Napisano Listopad 22, 2008 Zgłoś Share Napisano Listopad 22, 2008 (edytowany) Fajnie jest jak ma się w drużynie larshe driade jej łuk wymiata a z mieczami też sobie nieżle radziła albo valen ! to to dopiero rzeź była... A i czy zna ktoś jakieś inne mody dodające postacie które można dołaczeć do drużyny ? albo mody dodające klasy postaci co do taktyki to i ID1 i 2 i obu baldurach stosowałem taktyke w trudnych walkachtaką że jeden hero najcześciej mój łowca uciekał z butami przyśpieszenia a reszta drużyny pakowałav w niego łukami, czarami itp. kilka rundek i gość wymięka wojownik drugi mógł się zając innymi pobocznymi wrogami co do grafiki nieważne jaka jest ważne w grach jest jedno grywalność coś co sprawi że bedę chciał w nią zagrać mimo tego że ma 10 albo 15 lat.Ostatnio grałem w w BG1 i2 oraz w fallouty bo poziom ówczesnych gier jest opłakany tylko grafa grafa i jeszcze raz grafa jeszcze gothic się wyrózniał ale takto to nie ma nic lepszego od tych legend mógłbym grać w gierki textowe ważne żeby miały dobrą fabułę i klimat grafika nie ma żadnego znaczenia Edytowano Listopad 22, 2008 przez Elar Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alton Napisano Listopad 22, 2008 Zgłoś Share Napisano Listopad 22, 2008 IMO to grafika w BG 2 wciąż jest ładna. Rzut izometryczny i 2D nie starzeją się nawet w połowe tak szybko jak trójwymiarowe FPSy. Spójrzcie na Lochy Przytułka. Albo Piekło. Lub Suldanesselar. Jedynym tak naprawdę zgrzytem jest dla mnie lalkowość modeli i bardzo mała ilość animacji postaci. Skuteczna taktyka? Proszę ja Cię bardzo, wystarczy zrobić sobie postać czarodzieja i nie dołączać nikogo do drużyny. Przez krótki czas będzie trudno, a potem zrobi się banalnie. W połowie drugiego oddziału, kiedy wykonywałem zlecenie Lorda Firkaaga zdobyłem już czary 10 poziomu. A wtedy to przyzwany planetar bez najmniejszych problemów wybija cały loch z marszu. Ewentualnie można doprawić z daleka jakimś Plugawym Uwiądem albo Palcem Śmierci. A od szóstego rozdziału robi się jeszcze łatwie, bo rzuca się Akcelerację + Zatrzymanie Czasu, a jeśli masz na sobie Szatę Vekny, jesteś w stanie wpakować w jakąś ofiarę 5 Palców Śmierci, 6 Plugawych Uwiądów, Krzyk Banshee i jeszcze parę innych ciekawostek. A po takim kombo to gwarantuję, nie przeżyje nikt. Ewentualnie, jeśli to jakiś mag, można przedtem wpakować parę Obniżeń Odporności i Wyłomów. A co do modów: zajrzyj na ten adres. Wszystkie mody, których nazwa kończy się na "NPC" to dodają towarzyszy, a podklas można poszukać, jest tam parę. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...