Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Turambar

Forumowicze o Sobie VIII

Polecane posty

światłolubna Shoop Da Whoop nie wie co mówi :P TOŻTO TRAGEDIA, gdy coraz póżniej dzień się kończy! noc jest najnajnaj, powinna jak najdłużej trwać. dlatego taki nocny LenoMarek jestem :D w nocy wszystko lepsiejsze, muza bardziej się podoba, pączki (i nie tylko) bardziej smakują, w nocy miasto puściejsze, można pospacerować nie narażając łepetyny i przede wszystkim ocząt na oślepiające słońce. no i światło nie pada na komputer i nie trzeba specjalnie instalować zasłon :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ MAGnet

Jadłem je. Swoje kosztują (czytaj: dużo) w porównaniu do tradycyjnych, ale z tego co pamiętam są ciepłe, bardzooo duże i naprawdę smaczne. Przy czym jeden taki pączek to prawie odpowiednik dziennego zapotrzebowania (no, może nieco mniej, ale stawiam na co najmniej 1000 kalorii). Najlepsze jakie w życiu jadłem to chyba z bitą śmietaną i jagodami (coś w rodzaju konfitury albo dżemu jagodowego). I co ciekawe, ile nie zjem czekolad, batonów itp. to i tak nie przytyję ani trochę, taak, dobre spalanie to jest to. Ale staram się jeść zdrowo, dużo warzyw czy pieczywo pełnoziarniste. Nie lubię wprawdzie wody niegazowanej, ale nie będę się katował, na głowę nie upadłem, ważne, że w ogóle staram się o siebie dbać. A Wy, pozwalacie sobie na wszystko, czy może ostra dieta i codzienne treningi? Mam nadzieję, że mnie kolega Tur nie zabije za to, że w złym temacie piszę. :rolleyes:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pąąączki! Gdyby były mniej tuczące (...)

To pączki są tuczące? Po mnie nie widać, a potrafię ich naprawdę sporo pochłonąć. Nie wierz w to co trąbią w telewizji, różnych pismach itp. wszystko i tak zależy od Twojego organizmu. Część ludzi ma skłonności do tycia, inni nie i tyle.

Nareszcie ściemniać się będzie w późniejszych godzinach, nie zaś o ~18.

Ależ to bardzo zła wiadomość. Noc to najmilsza pora dnia. Niestety najfajniejsze są noce letnie, a wtedy są niestety krótkie. Cóż nie można mieć wszystkiego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak noce letnie, to tylko z znajomymi i przy win... napoju o którym niewolno mi wspominać w FA ;)

Sam jak juz kilkukrotnie pisałem na łamach FoS jestem osobą szczupła ale normalnym wzroście, więc wieszaka nie przypominam. Dbać o linie mi trudno, bo mając taka przemiane materii jak ja i nie zniknąć to iście cud :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Vantage, to widzę że nie tylko ja mam tak tajemniczą przemianę materii, że wszelkie substancje, które powinny mi się w paru miejscach odłożyć, po prostu znikają. Jak to się dzieje, tego nie wiem... A choćbym nie wiem jak ćwiczył i ile wcinał mięsa i nabiału, to i tak masa mięśniowa mi się nie zwiększy ani trochę, a mięśnie stwardnieją zamiast zwiększyć swoje rozmiary.

Odnośnie zmiany czasu, to nareszcie nie będę wracał z uczelni kiedy jest ciemno. Gorzej, że będę na zajęcia szedł zanim wyjdzie słońce. Ale cóż, nie można mieć wszystkiego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie ciepłe noce letnie mogłyby być dłuższe. A co do pączków to u mnie jest tak jak u Vantage , takich pączków to w tygodniu kilka dziennie jem (taki sobie upodobałem posiłek w szkole) a i tak jestem chudy jak ten "patyk".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ponoć Polska młodzież się źle odżywia? :)

Młodzież - użyłem tego słowa z premedytacją, gdyż za mniej niż 7 tygodni, Wasz ukochany Psychic Cat będzie miał swoje 20 urodziny. Czemu ja mam byc az tak stary? :laugh:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TOŻTO TRAGEDIA, gdy coraz póżniej dzień się kończy! noc jest najnajnaj, powinna jak najdłużej trwać.
Może, ale nie w mojej okolicy. Jasno musi być, kiedy chcę spokojnie powłóczyć się po parku (w ciągu dnia jest mniej nawiedzany przez różne nieciekawe osoby) i nie być zaatakowana przez pijanych studentów, tudzież innych zboczeńców, dresów, morderców, samobójców etc. etc. Dla mnie dzień mógłby trwać nawet te 24 godziny.

Całe szczęście, że teraz podczas powrotów z dodatkowych zajęć będzie towarzyszyć mi słońce. :3

To pączki są tuczące?
Jak dla mnie, są niestety tuczące. Zresztą nie tylko dla mnie, dlatego w moim domu goszczą zaledwie przez kilka dni w roku. Oczywiście, pewnie gdybym regularnie ćwiczyła, to i pączki częściej bym jadła, ale jako że jestem leniwa, to wolę ograniczać się ze słodyczami i mniej ćwiczyć, a i tak nie wyglądać na 100 kg. ;]

Noc to najmilsza pora dnia.
Najmilsza, w zależności od tego, co się robi. Jeśli masz na myśli wałęsanie się po okolicy, to zapraszam na nocną przechadzkę po katowickiej Ligocie. ;]
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noc to najmilsza pora dnia. Niestety najfajniejsze są noce letnie, a wtedy są niestety krótkie. Cóż nie można mieć wszystkiego.

Taaa... nie dla wszystkich. Gdy dwojka dzieciakow daje znac o swojej egzystencji wrzaskiem tak glosnym niczym traby jerychonskie to kazda wolna chwile wykorzystuje na spanie. Czy to dzien, czy to noc. I to boli najbardzie: czlowiek posiedzialby sobie w lecie, wieczorem przed domem na laweczce albo na trawce i patrzyl w rozwiezdzone niebo i gral na gitarze ballady dla ukochanej :) A tak trzeba sie wyspac, bo niewyspany czlowiek to zly czlowiek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

noc jest najnajnaj, powinna jak najdłużej trwać.

Noc to najmilsza pora dnia.

Dużo pączków dla tych panów, dobrze prawią :) Noc jest najlepszą porą dnia. A że w mojej okolicy ludziska szybko chodzą spać

można się więc szwendać bez żadnych obaw. A jak już wspomniał Sevard najlepsze są noce letnie. To nic że trwają krótko, za rekompensatę można zawsze uznać wschód słońca :happy:

Co do pączków. Ilości dowolne, najlepiej z marmoladą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich, dawno mnie tu nie było :D

pączki z marmoladą ftw.

Pączki pączkami, najlepsze są takie z piekarni na Śródmieściu - mają trójkątny kształt, i jest w nich duuuużooo nadzienia. Ja preferuję pączuszki z budyniem, ale marmoladą też nie pogardzę :P

Kiedyś (a nawet i dziś) mogę wszamać całą czekoladkę po bardzo sytym objedzie. Ja po prostu po zjedzeniu dwóch dań głównych muszę wchłonąć coś słodkiego, nawet w najmniejszej ilości. Dobre są jeszcze takie wafelki, które mają puszyste nadzienie, sprzedają je w cukierni w mojej mieścinie.

Nie będę głupio bronił WP i innych portali, bo ich błędy są ewidentne

Oj, to widać. Dlatego nie marnuję czasu na czytanie takich pierdół, wolę kupić sobie jakiegoś NG czy Focusa, i tam poczytać o ciekawych miejscach etc. Gdy zobaczyłem na WP wpis ,,15 państw które mogą upaść" i zobaczyłem tam m. in. Kalifornię, to straciłem ostatki wiary w te portale... Druga rzecz to użytkownicy takich portali - wiadomo, ludzie są różni, itp., itd., ale takich inteligentów jak na takich portalach dawno nie widziałem ;)

A pogoda? Oj ładna się nam robi, w końcu przyszła do nas prawdziwa wiosna. Niby śnieg stopniał, ale bałwanów wciąż pełno... No cóż - trzeba rozpocząć sezon piłkarski i złapać trochę kondycji. Jutro wybieram się do lekarza w sprawie mojej kostki, oby powiedział same dobre rzeczy :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich !!!!!

A więc zacznę od tego że zwę się......... uwaga, uwaga.......... Bartek :D

No interesuje się oczywiście grami, oraz muzyką Rockową np. Guns N' Roses itp. Interesuje się też, i to nawet bardzo, anime.

Gram też na gitarze zwaną też potocznie Bassem. No więc to tak na początek o sobie :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartek :D
Mateusz, miło mi :-) Ale i tak nie mogę się powstrzymać...

- Bartuś, otóż ja dla ciebie nagotowałem coś co tygryski, o, prosiaczki bądź dziubasku lubią najbardziej!

- Rybę po grecku

- Nie, nagotowałem ci kiełbasy, hyhy :D

A jeśli chodzi o WP - ja tam wbijam tylko po to, żeby sprawdzić pocztę. Jeśli już mam szukać informacji w Internecie to wolę TVN24 albo gazeta.pl :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A deszcz? Kto nie lubi zmoczyć się wspaniale wodnistym i pachnącym wiosennie deszczem?

Ja tam wole hardkor do potęgi - wybiegasz w kąpielówkach z kumplami w grad, albo tajfun - to jest dopiero zabawa!

Fajnie teraz się cieszyć zróżnicowaną pogodą a nie deszcz potem gorąc. Deszcz a potem gorąc. I tak w kółko, choć na gorąc akurat jestem całkiem odporny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pączki są tuczące i wszystkim wam Maćki pourastają. Wiecie ile trzeba biegąć po schodach żeby takiego jednego pączusia spalić? Dużo...

Swoją drogą mam kolegę, który mieszka na 14 piętrze, praktycznie w samym centrum miasta. On ma lekkiego fizia na punkcie zdrowego odżywiania, dbania o swoją piękną sylwetke etc. Za każdym razem jak mi się uda wyciągnąć go na coś co ma więcej kalorii, niż kanapka z serem żółtym potem robi sobie dwie rundki do swojej posiadłości, a przynajmniej tak twierdzi.

Aż mnie skręca jak słyszę, że coś jest zdrowe/ekologiczne. Dzisiaj jednak musiałem złamać swoją zasadę bycia złym i pisałem na ekologicznym papierze. Wypadek ów spotkał mnie w chwili słabości, czyli w momencie jak nie miałem na czym pisać kolokwium z francuskiego i musiałem "pożyczyć" kartkę. Niestety, chęć zaliczenia przedmiotu była silniejsza. Nie wydaje się wam, że wszystko co eko grinpis i zdrowe dla Ciebie i Twojej rodziny to zazwyczaj słaba próba wykrzyczenia "kup pan naszą kapuste to pomożesz ratować świat"?

A co do WP - powiedzenie "jesteś głupi jak komentaz na onecie" traci na znaczeniu po przeczytaniu czegokolwiek na naszej wirtualnej ojczyźnie. Przesadzam oczywiście, ale poziom zamieszczanych tam artykułów jest odpowiedni dla średnio rozgarniętych dzieci z przedszkola, ewentalnie starych nimfomanek i niewyżytych nastolatków.

Pogoda mnie denerwuje nieprzeciętnie, jak kupiłem swoje wymarzone, piękne i cudowne okulary i miałem zamiar się w nich polansować po wrocku, to akurat zaczęło rzucać żabami. Trudno, co zrobić - może na święta słoneczko wyjdzie.

Witam Wszystkich !!!!!

A więc zacznę od tego że zwę się......... uwaga, uwaga.......... Bartek

Nie wypada się nie przywitać, co też czynię :) Witaj Bartku

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fr0g, u mnie jakoś nie widać objawów, które wymieniłeś, a pączki i inne rzeczy słodkie wręcz pochłaniam, nie jem. Po prostu nie każdy ma tak wolną przemianę materii, jaką straszą nas w mediach.

Deszczu nie ma, dzisiaj pomimo porannej mgły jest już całkiem słonecznie, więc możesz się spokojnie wybrać na POM ;) Polecam okolice placu Grunwaldzkiego, bo tam będziesz miał przed kim się lansować ;p

Z portalami informacyjnymi natomiast to cóż, niestety jacy czytelnicy, takie artykuły. Poziom większości newsów na największych portalach internetowych stał się naprawdę zatrważająco niski, a i komentujący je też inteligencją i kulturą osobistą nie grzeszą najczęściej. Chociaż po jakimś czasie zawsze uda się znaleźć jakiś artykuł, odstający od reszty poziomem(in plus, rzecz jasna). Tylko to wymaga dość żmudnego wyszukiwania, a komu się chce dla jednego zdarzenia szukać, dajmy na to przez 15 minut artykułu, który przeczyta w niecałe 5. Więc ludzie zadowalają się tym co mają pod ręką, a że poziom niski...

A teraz czas wybrać się na zakupy i uzupełnić zestaw butów... Jak ja nie lubię łażenia po sklepach...:/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego polecam zakupy kilku par od razu - mniej łażenia później :D Kilka par trampek i masz buty na lata jak to mówią ;)

Co Wy tak z tym odchudzaniem? Każdy ma różną przemianę materii. Można tyć od niejedzenia a można (tak jak ja) jeść w MC'u codziennie i nie przytyć nawet o kilogram ;) A ćwiczenia i tak trzeba czaem wykonywać, bo w wieku naszych dziadków będziemy za słabi na emerytalne sporty ekstremalne vide stanie w kolejkach :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dzisiaj słoneczko dopisało (mam nadzieje, ze nie zapesze), poszedłem nawet zrobić jakieś świąteczne zakupy, ale niestety nie na Pasaż i bez okularów. Pomysł jednak jest dobry, jak ktoś zobaczy kogoś chodzącego bez ładu i składu w okoliach Grunwaldu z okularami większymi niż głowa to będę ja.

Ja odchudzać się nie zamierzam i jak już mówiłem wcześniej gardzę wszystkim co zdrowe. Makiem też gardzę, zdecydowanie wolę pikantne skrzydełka i kanapki z kurczakiem. Swoją drogą to bardziej chciałbym przytyć tak z 5 kg bo mam 180 i waze niecale 66, co jest wynikiem zdecydowanie ponizej normy. Norma jest jednak nudna, a bycie alternatywnym czuci, wiec za bardzo nie ma co sie przejmowac :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie może słońca nie ma, ale gdzieś tam zza chmurek się przebija. Na szczęście nie ma wiatru i jest 15 stopni więc jest w miarę :)

Odchudzać też się nie zamierzam. Przy 181 cm wzrostu mam około 70 kg więc również poniżej normy. Tylko, że ja jem i jem i nic nie tyję :) Osobiście aż tak bardzo mi to nie przeszkadza.

Taka fajna pogoda, że aż chyba pójdę na spacer i porobię zdjęcia. Jeszcze mam jechać później na jakąś szczepionkę nie wiadomo na co :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niesamowite... Słońce świeci o 19, o tej godzinie jest także wystarczająco ciepło by wciąż jeszcze być w jednej warstwie. Gdzieś na skwerach i podwórkach widać krokusy, na gałęziach powoli rozwijają się pąki. Achchchch...

Ta zima była za długa, za mroźna i za śnieżna.

Portale informacyjne? Ja trzymam się gazet.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie nie jest ciekawiej z pogodą. Cały czas chmury i chmury. Padam na twarz jak widzę chmury. Ale nie można marudzić bo nie jest zimno,

ale jak wyjdzie niebieskie niebo to będę prze szczęśliwy.

Tyle o pogodzie.

Portale hmm... no powiem krótko nie czytam jakoś mało mnie obchodzi co się na świecie dzieje (bo i po co się zamartwiać) chyba, że w świecie gier :D To więc kupuje CDA.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może też wypadało by się przedstawić...

Więc mam na imię Michał i mieszkam w okolicy pięknego miasta Olsztyn...

Interesuję się (oczywiście nie licząc gier komputerowych) kulturą azjatycką, a najbardziej Koreańską... Ktoś się zapyta (pewnie ktoś się uśmieje) dlaczego akurat ona. Bo chcę być inny... Chcę pokazać że Daleki Wschód nie kończy się na Japonii czy Chinach. Dodatkowo, ale od niedawna, interesuję się azjatyckim pop'em i kinem. Z muzyki to jeszcze dojdzie Coldplay i Linkin Park (ale te starsze wydania).

No i to by było na tyle... :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

Witamy w naszym zacnym gronie :P

Co do pogody to dziś jest super. Słońce świeci i znów można w rozpiętej kurtce chodzić :D Życie jest piękne, a w dodatku dziś ostatni dzień szkoły :)

Jak tam u Was przygotowania do świąt? :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meldunek z Bydgoszczy. Od rana promienie słońca docierają do mojego pokoju. Niebo praktycznie bezchmurne. Temperatura 17 stopni. Przed chwilą wróciłem ze sklepu. Będąc lekko ubranym człowiek może się zgrzać. Oby na Wielkanoc pogoda równie dopisywała jak ostatnimi dniami.

Przygotowania idą powolutku. Praktycznie nic jeszcze nie zrobiłem. Jutro zrobię porządki, w piątek ciasta i inne smakołyki. Jakoś kompletnie nie odczuwam atmosfery zbliżających się świąt...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Melduję posłusznie, że dywan wytrzepany, okna umyte, firany zdjęte-wyprawne-powieszone, odkurzone, umyte i kto wie co tam jeszcze. Sprzątanie domu, gdy chodzi się do pracy to nie takie hop siup. Co prawda żona bardzo, bardzo pomaga, ale z racji na stan błogosławiony zaawansowany musi się nieco oszczędzać. Choć i tak zasuwa.

A tak w ogóle to wczoraj doznałem lekkiego wk... znaczy się irytacji. Oddaliśmy do pralni chodniczek taki włochaty... Wczoraj odebraliśmy i w domu okazało się, że był jeszcze wilgotny i prześmierdł wilgocią. Pani miała szczęście, że grzecznie przyjęła reklamację. Zresztą co za baran zwija wilgotny dywan?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...