Skocz do zawartości

Forumowicze o Sobie VIII


Turambar

Polecane posty

Być może Ty masz sześcioro par oczu z 60x zoomem, skanerem biochemicznym, filtrem podczerwieni i czym tam jeszcze, ale nikt poza Tobą.
Ciekawa jestem, w jaki sposób wymyśliłeś teorię, że ja zawsze widzę osoby o niespecjalnym zdrowiu? Nigdzie nic takiego nie pisałam i byłabym wdzięczna, gdybyś nie tworzył jakichś dziwnych teorii na mój temat, bo to się ma tak do moich wypowiedzi, jak twierdzenie, że jesteś dinozaurem w żółtą kratę. To, na co zwracam uwagę, to to, aby jeśli jest się zdrowym nie zajmować miejsca dla osób niepełnosprawnych, a starszym ustępować miejsca, jeśli jest się w dobrej kondycji fizycznej. Nie wiem, czy to jest aż tak agresywne stwierdzenie, że w odpowiedzi trzeba zaraz sobie wymyślać dziwne teorie na temat istnienia u mnie zdolności porównywalnych do tych u X-Menów

Jestem pod wrażeniem, jedno moje zdanie wyewoluowało u Ciebie do teorii, mało tego, do kilku teorii!

Chodziło mi o to... co napisałem ;) Poza tym, gdzie napisałem, że nie ustępuję? I nie odpowiedziałaś: co takiego uwłaczającego jest w prośbie? Bo jak rozumiem, każdy ma się domyślić, że np. za plecami stanął ktoś potencjalnie potrzebujący miejsca, podobnie, jak śpiący ma we śnie dostrzec taką osobę? Yeah, right. Poza tym, nieraz miałem takie sytuacje, że starszej osobie ustąpiłem, a ta - zamiast usiąść - położyła na tym siedzeniu torbę i stała dalej.

Zresztą, nie lubię się powtarzać, więc odsyłam do moich poprzednich postów.

O, i jak na potwierdzenie:

Niektórzy chociaż są zdrowi to kłócą się o siedzenie, a niektórzy mając jakieś problemy zdrowotne siedzą cicho, bo się boją nie wiadomo czego. Ja sam miałem kiedyś sytuację, że zrobiło mi się słabo, czułem, że za chwilę zemdleję. I co? Wolałem zapytać siedzącą obok koleżankę czy da mi na chwilę usiąść, zamiast zaorać podłogę swoją głową.

Edit:

a ja przez większość babć jestem postrzegany za satanistę.
Heh, też tak miałem, dopóki nie ściąłem włosów :laugh:

I jeszcze jedna sprawa, skierowana do mistrzyń kultury: czy kobieta powinna ustąpić miejsca innej kobiecie? Załóżmy, że obie panie są w podobnym wieku, jak również kondycji. Co wtedy z dobrym wychowaniem?

Poza tym: ilu z Was, którzy ustąpiliście miejsce innej osobie (mniejsza z tym, komu), usłyszało słowa podziękowania?

Edit 2:

Yennefer: odpowiedz mi, proszę, w którym miejscu napisałem, że "konsekwentne równouprawnienie" oznacza potraktowanie kobiety jak faceta. Najlepiej mnie zacytuj. O to właśnie w równouprawnieniu chodzi, aby nie było rozróżnienia płci - na tyle, na ile to możliwe. Jeśli więc komuś pomagać z czystego altruizmu, to nie dlatego, że np. jest to kobieta, ale dlatego, że potrzebuje tej pomocy - czyli np. źle się czuje. Jak jednak pisałem, nie wolno wymagać od nikogo domysłów, że ktoś się może źle czuć, bo np. lekko mu mogą błyszczeć oczy - na pewno ma podwyższoną temperaturę!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,5k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź
lah, no jasne. Tym bardziej, że znam wiele dziewczyn, które są lepsze kondycyjnie... Ba! One nawet silniejsze są od dużej części chłopaków jakich znam. Cóż, jak widać płeć jest słabym wskaźnikiem fizyczności. I tylko proszę, nie opierajcie się na stereotypach.

Nie chodzi o żadne stereotypy! Kobiety są już tak stworzone, że są słabsze i już. To, że przypakują na siłowni, uprawiają sporty, nie zmienia faktu, że facet anatomicznie ma lepsze predyspozycje ku temu, aby szybko nabierać masy mięśniowej, mieć twardsze kości i tym podobne atrybuty fizyczne. Nie miało to zabrzmieć jako dla kobieta, nie czyni to wcale was gorszymi, po prostu tak jest i tyle. Dlatego jest piłka nożna dla kobiet i piłka nożna dla mężczyzn, dlatego kobiety nie rywalizują o miano strong mena z Pudzianowskim, ani nie okładają się po mordzie z Gołotą.

O tak zwanych samicach behemota nie wspominano, bo, jak rozumiem, one pomocy nie potrzebują.

Założę się , że nawet samica-behemot przychylniej spojrzy na małego biednego facecika, który jej otworzy drzwi w banku.

a ja przez większość babć jestem postrzegany za satanistę.

Nie wiem czy pamiętacie, ale kiedyś w CDA była taka śmieszna anegdotka z kolesiem na czarno + długie włosy + wspomniane już czasopismo w ręce i kwestia jakiejś starszej pani "taki młody, a już satanista" - miałem dokładnie to samo :D. Dodatkowo innym razem, podchodzi do mnie babcia z wnuczką, ciągnie mnie za kucyk i tekst "babciu, babciu zobacz jaka fajna dziewczynka!". Niezapomniane, będę miał co wnukom opowiadać :)

I jeszcze do facetów walczących, by im też ustępowano miejsc w MPK. Macie do tego prawo, ale ja osobiście wolę popatrzeć jak ładna dziewczyna się do mnie uśmiecha, niż odstawiać jakieś jasełka. Wybaczcie ton, nie mam do nikogo urazy, ale kobiety należy szanować tak, jak na to zasługują (to dotyczy także mężczyzn).

Jeszcze kilka takich wypowiedzi i zostanę forumową maskotką, a moim godłem będzie tęcza :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autobusy...Autobusy... Ja zazwyczaj wsiadam w takim miejscu, że nie mam jak ustępować.A jak mogę, to ktoś zazwyczaj jest szybszy. Heh.

WOŚP! WOŚP! Czemu nikt nie pisze o WOŚPie? Toż to taki piękny dzień, gdy wszyscy noszą serduszka, można zrobić coś dobrego i posłucha muzyki na żywo ^^.

Właśnie wróciłam ze stołecznego. Było świetnie, miałam bardzo dobre towarzystwo...(Hehe ^^). No i wreszcie mogłam zobaczyć Światełko Do Nieba. Toż to pięęękne było! ^^

A co do śniegu... Wczoraj 20 minut odśnieżałam z ojcem podjazd. Strasznie dużo tego, ale przynajmniej jest sypki i lekki, łatwo go zmieść. Gorzej jest, jak zaczyna topnieć i jest lepki i nasiąknięty.

Choć trzeba przyznać, że śnieg robi niesamowitą rzecz z Warszawą - ta nagle wydaje się...czysta.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedna sprawa, skierowana do mistrzyń kultury: czy kobieta powinna ustąpić miejsca innej kobiecie? Załóżmy, że obie panie są w podobnym wieku, jak również kondycji. Co wtedy z dobrym wychowaniem?

Poza tym: ilu z Was, którzy ustąpiliście miejsce innej osobie (mniejsza z tym, komu), usłyszało słowa podziękowania?

Wiem że pytanie nie do mnie ale pozwolę sobie na wtrącenie. Przykład jaki podałeś nie ma nic do dobrego wychowania jeśli mówimy o 2 zdrowych i bezproblemowo wyglądających osobach. Gdyby ta kobieta ustąpiła miejsca to najprawdopodobniej można by ją przyrównać do człowieka co wszystkich przeprasza za wszystko co zrobił (i za to czego nie zrobił również). Ot, takie zboczenie/asekuracja.

Nie ustępuję miejsca po to aby usłyszec podziękowanie tylko po to aby komuś ulżyć (albo dla świętego spokoju, w skrajnych przypadkach).

Choć trzeba przyznać, że śnieg robi niesamowitą rzecz z Warszawą - ta nagle wydaje się...czysta.

Powiedz to mojej mamie która aktualnie chodzi o kuli i nie ma dla niej gorszej pogody i dorzuć ludzi starszych którzy utrudnienie w poruszaniu się mają na constant ustawione. Mnie się pogoda podoba, oni mają gorzej...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym: ilu z Was, którzy ustąpiliście miejsce innej osobie (mniejsza z tym, komu), usłyszało słowa podziękowania?

Jak nieraz jeżdżę środkami komunikacji miejskiej i widzę kogoś w starszym wieku kto nie ma miejsca(nie będę ustępował 30-latką, ponieważ czują się tak dobrze jak ja i mogą postać, tak jak ja bardzo często stoję), to ustępuję i w 90% przypadków usłyszę proste "Dziękuje". może nie miałeś szczęścia do spotkania uprzejmych starszych ludzi, ale tacy istnieją ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodatkowo innym razem, podchodzi do mnie babcia z wnuczką, ciągnie mnie za kucyk i tekst "babciu, babciu zobacz jaka fajna dziewczynka!". Niezapomniane, będę miał co wnukom opowiadać :)

Miałem podobną przygódkę. Kiedy przechodziłem obok młodej mamy z trzyletnim brzdącem, ów brzdąc rzucił: "mamusiu, to był chłopaak?? :P ). W pierwszej chwili dziwnie się poczułem, ale teraz myślę sobie o tej sytuacji z uśmiechem na twarzy. Teksty takich dzieci są świetne.

Moja aktualnie trzyletnia kuzynka rok temu w sklepie podeszła do jednej z klientek, i wskazując na jej zadek powiedziała "mama- duupa " :) No ja nie wiem kto ją tego nauczył :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sciass: zgadzam się, tu chodzi o pomoc, nie o "pławienie się" w czyichś podziękowaniach. Rozmowa jednak generalnie dotyczy dobrego wychowania, prawda?

Edit: No właśnie, bezproblemowo wyglądających osobach. O to mi cały czas chodzi, jednak - jak widzę - czytanie ze zrozumieniem to problem nie tylko naszych władz. Jeśli ktoś stara się (z niezłym skutkiem) ukryć stan swojego zdrowia/fatalne samopoczucie, niech nie ma pretensji, że nikt się nie przejmuje. Nie mówię, że obecne tu osoby się o to starają, ale tak wiele razy się z tym spotkałem (podobnie, jak z pretensjami później, że śmiałem nic nie zauważyć), że z góry takie zachowanie przyjąłem.

Też byłem mylony z kobietą (długie włosy), i zawsze bawiło mnie zmieszanie osób, które się orientowały, że palnęły gafę. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja się zawsze zastanawiam co myśli sobie osoba, która jedzie za mną samochodem i z jakiegoś powodu mój styl jazdy jej nie pasuje. Pewnie coś w stylu "co ta durna baba robi" :)

@adam

Dobrze jeżdżę. Prawie 4 lata bez kolizji,mandatu i niebezpiecznych sytuacji. Poza autostradami nie przeginam, ale na pewno kogoś kiedyś zdenerwowałem, stąd moje przemyślenia :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanujemy również tych od niesmacznych żartów, którym z kolei obiecuję zrobić efektowny performance na środku Marszałkowskiej, tak, żeby nikt w stolicy nie miał wątpliwości, że dopadła mnie kobiecość. Pff.
No, jeśli dochodzimy do tematu niesmacznych żartów, to tutaj akurat jestem za pełnym równouprawnieniem - kolekcjonuję w pamięci wszystkie zasłyszane pieprzne żarty, nieważne, o której płci by były :D

Polska język - trudna język, co? ;)
Widocznie tak, skoro udało ci się napisać zdanie, które w żaden sposób nie wyjaśnia, o co ci chodzi - co jest podstawową funkcją języka pisanego ;]

Niektórzy chociaż są zdrowi to kłócą się o siedzenie, a niektórzy mając jakieś problemy zdrowotne siedzą cicho, bo się boją nie wiadomo czego.
Bo jak po całej dyskusji widać - z niektórymi naprawdę nie warto się użerać, oni i tak nie zrozumieją, że miejsce dla niepełnosprawnych jest dla osób z problemami zdrowotnymi. Niestety, ale nietolerancja wobec tych osób jest straszliwa. Po prostu po pewnym czasie przestaje się mieć cierpliwość do wykłócania ze wszystkimi otaczającymi burakami o to, żeby dali ci prawa, które ci przysługują(i uwierzyli, że przysługują). Spróbuj kiedyś poprosić kogoś o pomoc, twierdząc, że jesteś niepełnosprawny - ciekawe, po ilunastu-iludziesięciu próbach ci się uda ją uzyskać. A przecież chodzi tylko o zwolnienie jednego miejsca.

Tacy jeżdżą codziennie i codziennie mają wielkie wyładowane torby. Nie wiem, czy złomiarze czy co? Bo wątpię, że wszystkie babcie w mojej miejscowości mają bulimię i jedzą dziennie więcej niż same ważą.
A niech sobie jeżdżą i każdym autobusem. I tak należy im się pomoc. Bo nigdy nie wiesz, czy nie pomagają np. w zakupach osobom, które nie są w stanie robić ich w ogóle.

Ilu byś argumentów nie użył, nie uznam, że osoba młoda, w dobrym stanie zdrowia ma większe albo równe prawo do siedzenia od osoby w wieku podeszłym lub o kiepskim zdrowiu.

Yhy, i w ramach sarkazmu zaczęłaś mnie pouczać, że legionista miał w plecaku 2 łopaty itd. No niech będzie
'Yhy', a ty w ramach uczenia się prowadzenia dyskusji, powinieneś zrozumieć, że przekręcanie czyichś wypowiedzi nie jest dobrym sposobem, żeby wykazać swoją wyższość. Wręcz przeciwnie :] Ponieważ: wytknęłam ci tylko znaczną przesadę w porównywaniu plecaka ucznia do ekwipunku rzymskiego legionisty*. Dopiero odpowiadając na słowa innej osoby [Holy'ego], o tym, żeby nie lekceważyć ekwipunku legionisty, wymieniłam zawartość. Spróbuj jeszcze raz, kiedyś uda ci się napisać coś tak, żeby mnie zmusić do zastanowienia czy nie popełniłam błędu, a nie wywołać napad śmiechu :]

No właśnie nie ma nic, transport jest co 1-2h. Tylko po 7 są dwa, w odstępie 20 minut od siebie. Ja muszę jechać tym pierwszym bo nie zdążę do szkoły, a babcia co? Kalafior jej cały wykupią?
Pozbieraj dane i zrób ankiety wśród wszystkich starszych użytkowników autobusu, dlaczego uważają złośliwie, że mają prawo do uważania, że te same autobusy, które są wygodne dla ciebie, są i wygodne dla nich. I wytłumacz im, że to jest komunikacja Vladowa, która ma służyć tylko twojej wygodzie, a nie komunikacja miejska, która ma umożliwić wygodne przemieszczanie się po mieście wszystkim, którzy tego potrzebują i wykupią bilet ;]

Powiedz to więźniom z Auschwitz, którzy mdleli lub umierali z wyczieńczenia po kilkugodzinnym staniu na apelach.
Oczywiście skrajne wycieńczenie psychiczne, niedożywienie, kary cielesne, pracowanie znacznie ponad możliwości fizyczne i tak dalej nie mają znaczenia. Samo stanie powoduje śmierć! Powinno być zakazane Konwencją Genewską! Poucz nas jeszcze historii ^^

Żyję też w świecie, w którym na ogół gracze są uważani przez osoby starsze za co najmniej dziwolągów, a ja przez większość babć jestem postrzegany za satanistę.
Też wielokrotnie byłam brana za satanistkę(długie włosy, nierooshiofiootki makijaż, wysokie glany i czarne ubranie) i tak dalej i tak dalej, a jednak nie przeszkadzało mi to być kulturalną, ani nie kazało mi zakładać, że każda starsza pani dookoła jest wstrętną wiedźmą, która pewnie zmusza całą rodzinę do niewolniczej pracy na siebie, z pewnością spędza 24/7 na obgadywaniu ludzi i podglądaniu ich z balkonu itd. Jeśli jesteśmy świadomi stereotypów, to je zwalczajmy, a nie odpłacajmy się pięknym za nadobne ;]

Jestem pod wrażeniem, jedno moje zdanie wyewoluowało u Ciebie do teorii, mało tego, do kilku teorii!

Chodziło mi o to... co napisałem wink_prosty.gif Poza tym, gdzie napisałem, że nie ustępuję? I nie odpowiedziałaś: co takiego uwłaczającego jest w prośbie? Bo jak rozumiem, każdy ma się domyślić, że np. za plecami stanął ktoś potencjalnie potrzebujący miejsca, podobnie, jak śpiący ma we śnie dostrzec taką osobę?

Twierdząc przy tym, że żądam od wszystkich posiadania omnipotencji i tak dalej, którą jakoby sama posiadam. Dlatego spróbuję dla ciebie i Valdiego jeszcze raz napisać(już mi się to powoli nudzi). Chodzi mi o to, żeby nie zajmować miejsca przeznaczonego dla niepełnosprawnych, jeśli się samemu nie jest osobą o poważnych problemach zdrowotnych. Drugą moją prośbą jest to, żeby wbrew wrażeniu, że wszyscy starsi ludzie dookoła są złośliwi i tylko czekają, aby zająć wasze wymarzone i wysiedziane wolne miejsce, ci starsi ludzie są po prostu osobami zwykle z mniejszym lub większym ubytkiem na zdrowiu, którym jeśli nawet nie kultura, to choćby współczucie wypadają ustąpić miejsca.

Nie, nie umiem tego prościej wytłumaczyć. I nie mam czasu, żeby specjalnie dla was przygotować piktogramy dotyczące tego, o co mi chodzi.

* - którego to wytknięcia przesady nie zrozumiałeś i wysłałeś mi linka dotyczącego znaczenia hiperboli w literaturze ;]

EIDT:

I jeszcze jedna sprawa, skierowana do mistrzyń kultury: czy kobieta powinna ustąpić miejsca innej kobiecie? Załóżmy, że obie panie są w podobnym wieku, jak również kondycji. Co wtedy z dobrym wychowaniem?

Poza tym: ilu z Was, którzy ustąpiliście miejsce innej osobie (mniejsza z tym, komu), usłyszało słowa podziękowania?

A skąd ma wiedzieć, czy druga kobieta jest w podobnej kondycji? Jeśli kobieta siedząca jest w dobrej, powinna ustąpić tej drugiej, gdyż ta druga może się źle czuć. Jeśli jestem puszczana na miejsce - zawsze dziękuję, nie przypominam też sobie, żeby mi nie podziękowano(chociaż nigdy tego nie oczekuję).
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też byłem mylony z kobietą (długie włosy), i zawsze bawiło mnie zmieszanie osób, które się orientowały, że palnęły gafę. :)

Jak mogłeś ściąć włosy, toż to świętokradztwo... ;)

Do końca życia nie zapomnę pewnej sytuacji...

Jadę sobie spokojnie autobusem, do mej lubej, siedząc na miejscu dla dwóch osób. Jako, że miałem czapkę z daszkiem, zebrałem włosy i wypuściłem je z tyłu (przez otwór jaki powstaje z zapięcia i materiału czapki) jako kucyk. W autobusie ludzi co kot napłakał. Nagle przystanek, wsiada jakiś koleś. Rozgląda się po autobusie i przysiada się do mnie.

- Hej, Tomek jestem.

- Witam, Michał.

Jego burak - bezcenny. Szybko się ulotnił i usiadł na drugim końcu :D

A sytuacji z małymi dziećmi też miałem co nie miara, ale nie będę wam tu przynudzać ;)

Też wielokrotnie byłam brana za satanistkę(długie włosy, nierooshiofiootki makijaż, wysokie glany i czarne ubranie) i tak dalej i tak dalej, a jednak nie przeszkadzało mi to być kulturalną, ani nie kazało mi zakładać, że każda starsza pani dookoła jest wstrętną wiedźmą, która pewnie zmusza całą rodzinę do niewolniczej pracy na siebie, z pewnością spędza 24/7 na obgadywaniu ludzi i podglądaniu ich z balkonu itd. Jeśli jesteśmy świadomi stereotypów, to je zwalczajmy, a nie odpłacajmy się pięknym za nadobne ;]

Chyba nie zrozumiałaś kontekstu... Albo nie doczytałaś... Albo zwyczajnie zaczęłaś pisać o chlebie ;)

Wspomniane sytuacje miały za zadanie ukazać WŁAŚNIE, że nigdy nie należy uogólniać (choćby tego, że każda starsza pani to moherowo-wiedźmowy berecik). Nawet (a może i szczególnie) tego, że KAŻDA kobieta jest słabsza od KAŻDEGO mężczyzny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja się zawsze zastanawiam co myśli sobie osoba, która jedzie za mną samochodem i z jakiegoś powodu mój styl jazdy jej nie pasuje. Pewnie coś w stylu "co ta durna baba robi"

Hehe, prowdze auto juz kilka lat i po stylu jazdy jestem w stanie okreslic czy za kolkiem siedzi kobieta czy mezczyzna... Z tym odroznianiem mam 90% skutecznosci (jesli nie trafie to zazwyczaj jakis dziadek prowadzi :) ) Sorry, girls, ale taka prawda jest - macie swoj styl, ktory rozpoznam na kilometr.

Jesli prowadzisz jak niedzielny kierowca to ten za toba kieruje pewnie puszcza wiazanke slow okreslanych jako 18+. Wiesz, mi sie tez rozne dziwne sytuacje zdarzaja (na szczescie baaardzo rzadko), ze inni kierowcy na mnie zatrabia, lub widze po ruchach ust jak obrzuca mnie wiazanka slow, ktorymi odroznia sie chlopca od dziewczynki, ale jakos mi to zwisa i nie przejmuje sie tym. Za kolkiem trzeba miec nerwy ze stali, nigdy nie panikowac (czyt. miec nawet w najgoretszych momentach glowe na karku, a takie mi sie tez zdarzaly) i miec gdzies innych (mysl tylko o swoim i pasazerow bezpieczenstwie). Dlatego tez na przyklad nie odjade dopoki wszyscy nie zapna pasow, a jesli widze czyjac sliczna buzke we wstecznym lusterku to kaze albo sie obnizyc lub przesunac :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej potrzebuje pomocy i nie wiem do kogo się zwrócić więc pomyślałem o userach cda :) Szukam wideo reklamy walkmana chyba sony o bardzo żywotnych bateriach gdzie jest jakby skamielina człowieka która wciąz ma słuchawki na uszach i walkman wciąż działa. Wiem że to troche idiotyczne i mam nadzieje że moderator nie zgwałci mnie za offtopa* ale gdyby ktoś mógłby walnąć mi link do tej reklamy to byłbym dozgonnie wdzięczny. A jak ktoś gra w WoW po stronie hordy na Nordrassil EU to 100g rzuce za fatygę :)). Z góry dzięki i pozdrawiam.

* - Uwierz mi, jesteś bezpieczny;] Post rzeczywiście nie w dziale a na przyszłość polecałabym szukać pomocy np. w takim temacie jak Programy TV ;) - NZK

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mogłeś ściąć włosy, toż to świętokradztwo... ;)

Musiałem, ze względów poniekąd zdrowotnych - za bardzo mi wypadały, a o różnych kuracjach dowiedziałem się po czasie... Teraz jednak doceniam wygodę z posiadania krótkich włosów, choć nic chyba nie zastąpi tego wyglądu... I szaleństwa na "pogotekach" :)

Pamiętam, jak w trakcie skakania i porykiwania wpadłem tyłem na stojącego za mną kolesia z piwem. Przeprosiłem, ten rzucił swobodnie 'spoko, nic się nie stało', a ja zacząłem skakać dalej. Jednak po chwili znowu na niego wpadłem. Znowu przeprosiłem, on ponownie zapewnił, że nie ma problemu, ale wolałem przenieść się w inne miejsce sali, żeby nie nadużywać uprzejmości :)

Co do sytuacji: nie pamiętam już, w jakiej, ale w którejś reklamie była podobna :)

Edit: swoją drogą, ładny chłopak z Ciebie musi być, skoro nawet faceci Cię podrywają ;)

A skąd ma wiedzieć, czy druga kobieta jest w podobnej kondycji? Jeśli kobieta siedząca jest w dobrej, powinna ustąpić tej drugiej, gdyż ta druga może się źle czuć.

Dopiero to w pełni ukazuje Twoje nastawienie do tematu. Znaczyłoby to też, że jeśli tylko jesteś w dobrej kondycji, ustępujesz każdemu jak leci (również mężczyznom w sile wieku - mogą się źle czuć). Czy się mylę? Jeśli nie, to tylko chwalić.

Swoją drogą, tak sobie narzekamy na obecną starszyznę, jaka to często niewychowana i opryskliwa. Mój komentarz: obyśmy o tym wszystkim nie zapomnieli, kiedy sami się zestarzejemy...

Moja osobista opinia - często ustępuję miejsca osobom starszym (tak, kobietom też, zwłaszcza matkom z dziećmi). Bywa, że dopiero na wyrażoną wprost prośbę, zależy to też od mojej kondycji (ja też mogę być zmęczony, zmarznięty, czy też po prostu źle się czuć). Zupełnie nie działają na mnie ogólnie brzmiące uwagi wygłaszane w oczekiwaniu, że zrozumiem aluzję i się dostosuję.

To tyle, jeśli chodzi o moją opinię nt. ustępowania miejsca. Nie zgadzamy się w kwestii wyboru - ja uważam, że ustępować w przypadku widocznych problemów (jakichkolwiek), zaś Ty - jeśli się nie mylę - ustępować każdemu, jeśli stanie samemu nie robi żadnej różnicy. Czy tak?

@down

Holy.Death: :laugh:Truly I say you, you're right!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też tak mam, dlatego zdziwiły mnie stanowiska niektórych osób polegające na dogłębnej analizie czy danej osobie się miejsce siedzące należy czy nie lub czekanie na to, aż taka osoba zwierzy się nam ze swoich problemów, żebyśmy łaskawie wstali.

I tak źle, i tak niedobrze? Jeśli będziemy wnikliwie oceniać, że komuś miejscie się (nie) należy to będziemy dziwnymi analizatorami. Jeśli nie będziemy wnikliwie oceniać to będziemy zmuszali kogoś do spytania Nasz Majestat o ustąpienie miejsca... What to do, what to do? Potrzeba nam Salomona, żeby rozsądził spór. Albo salami. Lubię salami.

Ależ po to są miejsca stojące i siedzące, aby mieć wolny wybór w korzystaniu z obojga.

Myślałem, że miejsca stojące to logiczna konsekwencja tego, że nie da się bardziej poszerzyć autobusu, żeby zmieścić więcej siedzeń? Prawdę mówiąc to piętrowe busy, o których słyszałem w Anglii, wydają się być ciekawym rozwiązaniem. I pewnie jest tam więcej siedzeń.

Nie wiedziałem, że stojąc przy wolnym miejscu jestem dziwny... a osoby siedzące nie mają nic innego do roboty poza wnikaniem co mnie do tego skłania.

Ależ nie mam nic przeciwko dziwolą... takim jak ty. Oficjalnie udzielam ci błogosławieństwa Księcia Ciemności i Lorda Adamantytowego Tronu Forum Actionum do przekonywania ludzi do tego, że najlepiej jest stać. Zawsze oznacza to więcej miejsc dla takich paskudnych degeneratów jak ja. Mogę tylko w takiej sytuacji unieść powiekę - prawą - i usiąść na miejscu, którym tak zacnie wzgardziłeś. May the Hell follows you. Always.

Szanujemy również tych od niesmacznych żartów, którym z kolei obiecuję zrobić efektowny performance na środku Marszałkowskiej, tak, żeby nikt w stolicy nie miał wątpliwości, że dopadła mnie kobiecość.

Kiedy można kupować bilety?

Rozumiem, że na podstawie patologii orzekasz o normalności.

Czymże jest normalność, jeśli nie powszechnie akceptowaną patologią?

Założę się , że nawet samica-behemot przychylniej spojrzy na małego biednego facecika, który jej otworzy drzwi w banku.

Pięć złotych, że trafi się Frau Kules, która zacznie krzyczeć, że to dyskryminacja jest. Przebijasz, czy sprawdzasz? I kto jest bankierem? Brakuje mi drobnych, a hazard musi trwać.

Wybaczcie ton, nie mam do nikogo urazy, ale kobiety należy szanować tak, jak na to zasługują (to dotyczy także mężczyzn).

Chcesz powiedzieć, że kobiety należy traktować tak, bo w końcu szanowanie to pewna forma traktowania, jak na to zasługują według ciebie? Bo moja racja, która jest najmojsza, twierdzi, że kobiety i ludzi należy traktować tak, jak na to zasłużą. Straszna z niej harpia, prawda?

Jeszcze kilka takich wypowiedzi i zostanę forumową maskotką, a moim godłem będzie tęcza

Jeśli już o tym mowa to istnieje tylko jedna konfiguracja, spośród czterech możliwych, której nie popieram całym sercem i choć jej nie pochwalam to ją rozumiem - wszak nikt nie jest panem własnego serca, ani genów sobie nie wybierał - ani jej nie tępię.

WOŚP! WOŚP! Czemu nikt nie pisze o WOŚPie? Toż to taki piękny dzień, gdy wszyscy noszą serduszka, można zrobić coś dobrego i posłucha muzyki na żywo ^^.

Muzyka? Straszne. I ludzie to robią? Sami? Z własnej woli? Okropne. Ludzie bywają takimi masochistami... Dobrze, że ja, Holy i ten facet w lustrze jesteśmy na tyle rozsądni, żeby nie zwariować, jak ci nieszczęśnicy chodzący na koncerty. I słuchający muzyki. M-U-Z-Y-K-I. Wiem, wariaci! Słuchają muzyki!

No i wreszcie mogłam zobaczyć Światełko Do Nieba. Toż to pięęękne było! ^^

Jesteś pierwszą znaną mi kobietą, która była Po Drugiej Stronie i wróciła. Jak tam było?

Powiedz to więźniom z Auschwitz, którzy mdleli lub umierali z wyczieńczenia po kilkugodzinnym staniu na apelach.

Jest tu pewna drobna nieścisłość - mdleli lub umierali po postawieniu na kilka godzin w pozycję stojącą z powodu ciężkiej pracy w skrajnie niesprzyjających warunkach fizycznych i psychicznych, najczęściej byli także na skraju śmierci głodowej, a jeśli któryś ze stojących upadł i nie miał siły się podnieść to umierał nie dlatego, że wcześniej stał, a dlatego, że nie miał siły się podnieść raz jeszcze i zostawał skatowany lub w dowolny inny sposób uśmiercony. Poza tym wszystko się zgadza.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ nie mam nic przeciwko dziwolą... takim jak ty. Oficjalnie udzielam ci błogosławieństwa Księcia Ciemności i Lorda Adamantytowego Tronu Forum Actionum do przekonywania ludzi do tego, że najlepiej jest stać. Zawsze oznacza to więcej miejsc dla takich paskudnych degeneratów jak ja. Mogę tylko w takiej sytuacji unieść powiekę - prawą - i usiąść na miejscu, którym tak zacnie wzgardziłeś. May the Hell follows you. Always.

Posługuje się tu kategorią dziwolągów, a za chwilę:

Czymże jest normalność, jeśli nie powszechnie akceptowaną patologią?

I jeszcze gada coś o przekonywaniu... Holy za bardzo sobie wziąłeś zeszłoroczną nagrodę do serca do kolejnych szmuglerek jeszcze dużo czasu! Gotowi niektórzy zapomnieć karkołomne konstrukcje erystyczne ze stycznia. Dzięki za błogosławieństwo, to nieopodal zaszczytu!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za błogosławieństwo, to nieopodal zaszczytu!

Och panowie panowie... Dlaczego oczyma wyobraźni widzę dwóch tetryków przy partyjce szachów, gadających o filozofii i popijających ciepłą herbatkę? Poczekajcie, zaraz kocyki przyniosę, bo zima jest i dostawcy mogą nam znów gaz odciąć.

O obozach koncentracyjnych może się nie wypowiem, ale przypomina mi się sytuacja - koleś na pewnym forum dostał bana za flejm i zachowania, które do niego by prowadziły. Oczywiście zbanowałem go ja. A potem mi na gadu przychodzi. Co się dowiaduję? Że (tutaj niedokładnie pamiętam, ale sens jest zachowany) forum/moje zachowania są rodem jak/pasują do/są jak cenzura w III Rzeszy.

Więc proszę ja was - argument i przykład stonowany. Bo zaraz się znów dowiem, że Unia Europejska to żydomasoneria, która nie ma nic ciekawszego do roboty, jak tylko tę biedną Polskę glanami w ziemię wgnieść...

WOŚP! WOŚP! Czemu nikt nie pisze o WOŚPie? Toż to taki piękny dzień, gdy wszyscy noszą serduszka, można zrobić coś dobrego i posłucha muzyki na żywo ^^.

Jak minę puszkę, to pewnie pieniążka wrzucę. Ale zastanawia mnie jedno - ile jest prawdy w tym, że ponoć Orkiestra większość zebranych pieniędzy jednak nie przekazuje na cele założone, znaczy się aparaturę medyczną? Ot, tak z ciekawości pytam, bo gdzie nie zajrzę, tam ktoś o tym wspomina.

I tak źle, i tak niedobrze? Jeśli będziemy wnikliwie oceniać, że komuś miejscie się (nie) należy to będziemy dziwnymi analizatorami. Jeśli nie będziemy wnikliwie oceniać to będziemy zmuszali kogoś do spytania Nasz Majestat o ustąpienie miejsca... What to do, what to do? Potrzeba nam Salomona, żeby rozsądził spór. Albo salami. Lubię salami.

M... Salami na grubej pizzy z szynką, serem, kawałkami kurczaka i dobrym sosem pomidorowym. Delicious!

A tak poza tym - życie jest jak skrzyżowanie. Pójdziesz w lewo - oburzą się ci po prawej. Skręcisz w prawo - zawyją ci z lewej. Pójdziesz prosto, to zamilkną z podziwu a potem po połowie coś tam warkną. Pójdziesz po skosie, to zrobią fejspalma i uznaja cię za idiotę. Nie ma co, życie jest optymistyczne z tymi sześcioma miliardami humanoidów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie zrozumiałaś kontekstu... Albo nie doczytałaś... Albo zwyczajnie zaczęłaś pisać o chlebie ;)
Chlebie...?

W każdym razie: jeśli ktoś coś źle zrozumiał, to my oboje ;] Bo ja nie zarzucam ci zachowywania się wg stereotypów ;) Tylko stwierdzam, że i wiem, jak to jest być traktowanym wg stereotypu, i co o tym sądzę ;)

A jeśli chodzi o bycie myloną: zwykle jestem brana za starszą, niż wyglądam. Np: jak wracałam z testu gimnazjalnego, ludzie na ulicy pytali mnie, jak tam matura. Jak wracałam z materiałami ze spotkania w liceum dotyczącego 'czego jeszcze się muszę nauczyć do egzaminu praktycznego do liceum', to jakiś pan mnie zaczepiał i pytał, 'a gdzie to studentka idzie i czy da się zaprosić na kawę', tak samo ludzie w pociągu[w liceum na trasie Opole-Warszawa czytałam przez jakiś czas Boską Komedię, przez co nieodmiennie uważano mnie za...studentkę filozofii]. A pomiędzy gimnazjum a liceum już wszystko przebiły moje odwiedziny na wernisażu siostry - ludzie byli pewni, że jestem malarką i nauczycielką w szkole plastycznej [?!] i pytali mnie o dobór martwej natury do pomieszczenia, i ramy do jednego z pejzaży toskańskich. No cóż, po moich radach wydawali się usatysfakcjonowani :D

Ależ nie mam nic przeciwko dziwolą... takim jak ty. Oficjalnie udzielam ci błogosławieństwa Księcia Ciemności i Lorda Adamantytowego Tronu Forum Actionum do przekonywania ludzi do tego, że najlepiej jest stać.
Jako Książę Ciemności sobie rób co chcesz[w granicach Regulaminu]. Ale to, że Adamantytowy Tron FA jest mój, to oczywista oczywistość <poprawia czarną koronkę na sukience>
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WOŚP! WOŚP! Czemu nikt nie pisze o WOŚPie? Toż to taki piękny dzień, gdy wszyscy noszą serduszka, można zrobić coś dobrego i posłucha muzyki na żywo ^^.

Jak minę puszkę, to pewnie pieniążka wrzucę. Ale zastanawia mnie jedno - ile jest prawdy w tym, że ponoć Orkiestra większość zebranych pieniędzy jednak nie przekazuje na cele założone, znaczy się aparaturę medyczną? Ot, tak z ciekawości pytam, bo gdzie nie zajrzę, tam ktoś o tym wspomina.

Generalnie od dawien dawna jest nagonka na Owsiaka (głównie przez Woodstock, ale sądzę, że również przez sukces orkiestry). Fundacja Wielkiej Orkiestry ma status fundacji i jako taka o ile się nie mylę jest przeźroczysta jeśli chodzi o finanse, więc jeśli rzeczywiście ktoś by znalazł coś poważnego, to już dawno wszyscy by o tym trąbili. Nie wiem, czy i ile organizatorzy na tym zarabiają, ale w sumie nawet jeśli coś z tego mają, to mi to nie przeszkadza (o ile nie zabierają zebranych pieniędzy), bo sądzę, że im się należy. Wielu ludzi zarabia krocie na pracy, z której jest niewiele pożytku, a jednak tu ten pożytek jest widoczny. W końcu WOŚP pomaga dzieciom, czyli ludziom, którzy jeszcze nie są skażeni złem tego świata.

Z powyższej wypowiedzi można wywnioskować co myślę o tej idei. Moim zdaniem fajny pomysł. Dzięki temu ludzie choć raz w roku pokazują, że są ludźmi, a że pieniądze nie są najważniejsze. I ja coś tam dałem na orkiestrę, ale serduszka sobie nie przykleję. Tak dla zasady, dałem coś i jest mi z tym dobrze, nie widzę potrzeby, by obwieszczać to całemu światu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Salantor: szachy? kocyki? herbatka? Ja też kcem, ja też! (faktem jest, że nie mam z kim grać w szachy...)

I wolę sentencję Forresta: życie jest jak pudełko czekoladek - nigdy nie wiadomo, co ci się trafi :)

niziołka: hmm, a jak ten tron wygląda? a koronkę ma? a haki dla niewiernych?

Iskier: alternatywą dla tego powiedzonka jest odrobienie w kamieniołomach :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posługuje się tu kategorią dziwolągów, a za chwilę:

Popraw mnie jeśli się mylę, ale czy to nie ty posłużyłeś się słowem "dziwoląg"? Zwłaszcza, że ty użyłeś go raczej serio, a ja żartem? A jeśli tak było w istocie to o co ci chodzi, Trymusie? Dostrzegłem coś, co nazywa się "attack of opportunity" i z okazji zwyczajnie skorzystałem.

Holy za bardzo sobie wziąłeś zeszłoroczną nagrodę do serca do kolejnych szmuglerek jeszcze dużo czasu

Problem w tym, że nie mam serca. Przynajmniej według niektórych. Nie spodziewałem się zdobyć tej nagrody i nie obchodzi mnie ona zbytnio. Jest moim zwyczajem, że od czasu do czasu piszę na FoSie w specyficzny sposób. Zwłaszcza, że trafia mi się to parę razy do roku. Robię to co robię dlatego, że uważam iż należy robić to, co robię. Nie ze względu na jakieś nagrody, samo nadawanie nagród za wygranie w Smugglerkach wydaje mi się lekko niestosowne. Głównie dlatego, że potem są takie uwagi, ze ktoś robi coś dla nagród. Albo dla tytułów. Przejrzyj sobie inne moje posty okołofosowe, żeby samemu zobaczyć, że mówię prawdę, jeśli mi nie wierzysz.

Gotowi niektórzy zapomnieć karkołomne konstrukcje erystyczne ze stycznia.

Jestem człowiekiem prostym, nieprzystosowanym do rozumienia równie długich zdań z podobną liczbą zbyt rozbudowanych wyrazów, więc chętnie usłyszałbym w prostych słowach o co chodzi, bo nie jestem pewien.

tak. Tak źle i tak niedobrze. Nie uważasz, że naprawdę nie trzeba dostrzec jakiejś widocznej ułomności w wyglądzie starszej osoby, ani czekać na jej prośbę, żeby ustąpić jej miejsca?

Jeśli chodzi o osoby starsze lub z widocznymi wadami to byłbym skłonny przyznać ci rację, ale jeśli chodzi o mniej wyraziste przypadki - a o to przecież się rozchodzi - to sprawa wcale taka prosta nie jest i podtrzymuję w takim wypadku swoje zdanie, że należy spytać o udostępnienie miejsca.

Ale to, że Adamantytowy Tron FA jest mój, to oczywista oczywistość

Oczywiście...że nie.

W końcu WOŚP pomaga dzieciom, czyli ludziom, którzy jeszcze nie są skażeni złem tego świata.

Nie zgodziłbym się ze stwierdzenim, że dzieci nie są skażone złem tego świata. Powiedziałbym nawet, że same dodają swoją część zła do puli i jest to niemała suma.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawym ilu z Was, drodzy forumowicze jest dzieciatych? Ja, Pzkw VIb... ktos jeszcze sie pochwali potomstwem? Jestem ciekaw jak wyobazaliscie sobie bycie rodzicem wiedzac, ze a 9 miesiecy to sie stanie... Zmienianie pieluch, robienie mleka, kolysanie do snu i czytanie bajek na dobranoc... Ja ciagle myslalem, ze na wszystko bede mial czas: na dzieci, na zolze i na gry... Tak sie zlozylo, ze mam czas na wszystko z wyjatkiem grania... TAAAAKAAA sterta pudel z grami lezy i czeka... Chociaz nie ma co ukrywac, rok 2009 nalezal do udanych: skonczone Bioshock, Dead Space oraz S.T.A.L.K.E.R.

Poniewaz mam dwie corki (istny babiniec) czasem dzieja sie tandejskie sceny jakby zywcem wziete z Pily. Dzieja sie one podczas robienia... kucykow mojej trzyletniej corce. Nic innego robic nie umiem, nawet warkoczyka jej zaplesc. Co najwyzej 2 kucyki oraz kilka spinek we wlosy :) Poniewaz Justynka ma 3 latka i 3 miesiace duzo mowi. Mowi bez sensu... zadaje takie dziwne pytanie, ze jedno drapie sie po glowie i nie mam zielonego pojecia co odpowiedziec... No jak byscie zareagowali na pytanie: "Tatusiu, a gdzie jest tak"? Czasem jej powiem: "Justyna, ty przestan glupoty gadac...", a one z zapytaniem powtorzy moje slowa "gluuupoootyyy gaaaaadaaaac???" Choc potrafi juz zadawac pytania z sensem (pyta sie o swoja ciotke, czyli moja siostre), myslec logicznie...

Z kolei Natalia jest na etapie wkladania wszystkiego do buzi i szukania sposobu na raczkowanie... Jak sie rozwrzeszczy to az uszy bola... Pisk jest tak mocny, ze az mnie skreca. W zyciu nie widzialem bachora, ktory potrafilby tyle halasu narobic tylko po to by "na rece". Ale nie ma co, dwa zabki jej juz rosna :D

Chyba wszystkie dzieciaki tak maja, ze uwielbiaja autem jezdzic. Jesli stane na swiatlach Natalia ryczy, a jak moja ukochana Laguna jest w ruchu, to Natalia spi... Gdyby paliwo bylo tansze to bym ja wazil dookola swiata, byle by byla cicho i nie piszczala (wyobrazcie sobie jak mi tak pisnie prosto do ucha... wrrrrr... wlacza mi sie aggrresssoorrrr <joke>)... Ale ten wiek to najlepszy, wszystko co robia to robia od serca i to widac....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...