Fallout (seria)

[Roca]

Myślę, że gdyby chcieli ogłosić F4 oficjalnie, to raczej nie bawiliby się w takie podchody. U fanów każda wzmianka o zapowiedziach powoduje kołatanie serca... a chyba wiemy, co się dzieje, gdy coś naprawdę ważnego okazuje się żartem. Jednak nadzieja nadal jest, bo po co zabijać kurę znoszącą złote jajka? Bethesda raczej nie jesr EA...

[EasyPlayer]

A mnie smuci, że to Bethesda ma prawa do marki. Jedyne co oni potrafią zrobić to Scrollsy (i Fallout 3 się do nich zalicza ), a ja fanem tej serii nie jestem. Wręcz przeciwnie. Dlatego ja w roli producenta Jedynego Słusznego Fallouta Turowego widzę np. Obsidian. Niestety jest to niemożliwe.

[kisiel231]

Fallout: NV wyszedł Obsidianowi całkiem zacnie,. Co więcej - był mocno chwalony za to, że w dobie braku zainteresowania turowymi RPG dobrze oddał mechanikę Fallout, w FPS. Co prawda, wiele tego nie było, ale jak poinstalowało się parę modów (np. sławny Project Nevada) i uruchomiło grę na poziomie Jestem Hardcor'em to naprawdę dało się zaklimatyzować i poczuć Fallouta, a nie Scrollsa.

Jesli zapowiedzą nową część serii, na tegorocznym E3 - będę wniebowzięty. Tym lepiej, jeśli będzie działać na nowym silniku, a nie na zmodernizowanym silniku Obka.

[AdeKK]

No tak... the survivor 2299.

Może ktoś zapomniał, że już robił ten żart... i że wcale się nie okazał zabawny.

Sporo czasu już minęło od ostatniego Fallouta. Chętnie bym już wrócił na pustkowia.

Klimat w tej serii zawsze był jej mocną stroną. Patrząc z perspektywy czasu nawet te ostatnie części miały w sobie coś. Mimo początkowych narzekań - że jak to tak... FPP? - gra wciągała, a chyba to jest najważniejsze

W temacie modowania - przyznam, że jakoś tak nigdy nie instalowałem modów. Nawet jakoś tak nie odczuwam specjalnej potrzeby. Lubię grać w gołą grę.. tak jak twórcy ją przygotowali Mimo, że pewnie wiele modów poprawia błędy i niedociągnięcia to jakoś tak nie wiem... Wolę mieć wszystko w oryginale.

[kisiel231]

Wiecie, ostatnio doszedłem do pewnego wniosku. Otóż większość gier, typu otwart świat, zazwyczaj w każdej lokacji jest wypełnione zawartością - w większym lub mniejszym stopniu. Fabularnie, wyzwaniowo lub sprzętowo. To nadaje im głębi i stwarza ułudę żyjącego świata. Najlepszymi przykładami są wszelkiej maści RPG typu DA, czy Icewind Dale. Gro graczy RPG uważa ten stan rzeczy za oczywisty i naturalny, przyjmując go za standard.

I tu dochodzę do Fallouta. Ta gra w wielu miejscach jest pusta. Ale nie zwyczajnie pusta tzn. pomieszczenie albo pustynia bez niczego. Rzecz w tym, że jest przepełniona pustką po czymś co było. Dobrym zobrazowaniem powyższego jest lokacja małego lotniska, dla spadochroniarzy-amatorów w Fallout:NV. Ono jest zwyczajnie puste. Jedyne co tam się da znaleźć to trochę przedwojennych pieniędzy i garść syntetycznych słodyczy. Kto nad Falloutem nie przystanie i nie zastanowi się, dlaczego takie lokacje w ogóle istnieją, stwierdzi, żę to niedopatrzenie i lenistwo twórców. A jest wręcz przeciwnie.

A w skróconej wersji: Fallout nie jest pusty. On jest przepełniony pustką.

[Arnoldo]

Nie do końca się zgodzę. Ta lokacja jest pusta zwyczajną pustką. Najzwyklejszą. Gdyby było tak jak mówisz, to twórcy mogli by tam dać możliwość wejścia do pomieszczeń, znalezienia jakichś ciekawych przedwojennych "pamiątek". Może wrak samolotu na końcu pasa, w nim zwłoki pilota z jakimś przedwojennym dziennikiem. I tak jeszcze można długo wymieniać. W tak nielubianym F3 było więcej tego typu rzeczy. A tu? Na tym lotnisku to, jak dla mnie zwyczajne lenistwo twórców, jak to nazwałeś. Zapomniałeś jeszcze dodać o radskorpionach, które tam łażą - bo tak. Żeby gracz się zbytnio nie znudził przemierzając wzdłuż lotnisko? Z którego można wyjść tylko jednym sposobem a nie choćby przez dziurę w płocie. Porażka. No i tak jest z wieloma innymi miejscówkami w NV.

[Gość michaszenko]

Mam zamiar odświeżyć sobie Fallouty zaczynając od samego początku. Jako, że lubię pomodować grę więc mam następującą prośbę: Możecie polecić jakieś konkretne stronki z modami do gry lub same mody. Chodzi mi na razie przede wszystkim o pierwszą część.

[BlitzKritz]

Takie pustki jak koledzy wyżej wymienili, nie sa pod żadnym pozorem wina twórców. To stuprocentowa wina samych graczy. Ale jak to, zapytacie? A tak to. Obecna społeczność nazywająca siebie graczami, to krótko mówiąc, idioci, którzy patrzą w 50% na grafikę, i w 50% na to, jak duża jest gra. Idealnie widać to po komentarzach na głównej stronie tutaj, na cdaction, gdzie większość komentarzy jest jaka to grafika taka i nijaka, tak samo spina o downgrade Wieśka 3, największe dyskusje są o grafice. Więc powiedźcie mi, po co, twórcy maja się męczyć ze szczegółami, skoro można walnać super graficzke, jakiś bajerancki trailer, 90% budżetu wydać na reklame i zarobić sto razy tyle? I z bani. Dla porównania, świat gry z Gothica 2. KAŻDA JEDNA luka wypełniona na 100%, każda jedna jaskinia ma swoją historię, jakieś itemy, przeciwników. Wiem, to jak porównywanie Malucha do Ferrari, bo świat w g2 to mistrzostwo, którego nikt nie powtórzy, ale wiecie o co chodzi. Tak więc chcecie winić kogoś, że chce zarobić najwięcej namniejszym kosztem? Pod to samo można podpiąć DLC. Nie flamujcie EA czy Ubi, za obcinanie finalnej gry, i sprzedawanie jej w kawałkach. Oni tego nie robią, bo są, za przeproszeniem, <ciach> wręcz przeciwnie, robią to, co się sprzeda. Jeszcze co do tematu mapy, myślicie, że sprzeda sie lepiej sandbox w wielkim, krzykliwym napisem "MAPA 10 RAZY WIĘKSZA OD GTA 5!!!!!!!!", czy "DOPRACOWANA, I PEŁNA MAPA Z WŁASNĄ HISTORIĄ"? Dokładnie, panowie, dokładnie. A wieeeeelka szkoda.

Powstrzymaj się od używania wulgaryzmów na tym forum - RIP

Edytowano Maj 27, 2015 przez RIP

[Syskol]

Akurat przykład lotniska jest dowodem na lenistwo, naprawdę szło nawet na odwal się dodać tam jakieś wraki, jeden czy dwa terminale o czymkolwiek i byłoby fajnie. Reszta mapy jest akurat całkiem fajnie zapełniona, większość miejsc ma jakąś ciekawą zawartość która zachęca do zwiedzania. No ale w tej kwestii idealnie zostały zrobione Smutki Starego Świata które są imo najlepszym DLC do NV, wszędzie coś jest do zobaczenia, przeczytania czy zrobienia. Zresztą dodatki ogólnie dzięki mniejszej skali są dlam nie bardziej spójne i ciekawe. Największą radością zawsze jest odwiedzanie danej lokacji pierwszy raz i szukanie strzępków jej historii i tego jak wyglądały jej ostatnie dni.

[Adecki90]

Co do tego lotniska, to polecam mod "For the Enclave", który wykorzystuje tą przestrzeń, dodaje bunkier enklawy, kilka nowych lokacji (np epa przy red rock canyon) sporo questów właśnie dla enklawy, no i całe to uzbrojenie w postaci pancerzy wspomaganych.

Swoją drogą, czekam na mod dodający pancerz wspomagany z fallout tactics (ten który nosi np gen.Barnaky, z łańcuchem na naramienniku) który po prostu miażdży inne wersje typu t51b czy t45d.

[Amigos]

Po co czekać, jak już od dawna takie coś jest - http://www.nexusmods.com/newvegas/mods/39955/?

A co do lotniska, to idealne miejsce na postawienie własnych zabudowań, na przykład modem Real Time Settler.

[Adecki90]

Świetna rzecz Mi jakoś nie udało się jej znaleźć, swoją drogą dziwne że twórcy nie wpadli na to żeby dodać taki pancerz do gry. Mam nadzieje że jak Fallout 4 wyjdzie to się doczekam takiej oficjalnej wersji : P

[Albi]

Oficjalna zapowiedź nowego Fallouta już jutro! LoL, hype jest ogromny. Mam tylko nadzieję, że nie będą to żadne remastery F3 i FNV dla current-genów. Liczę też na nowy silnik, bo Gamebryo jest już starusieńki i jego ograniczenia było widać już w Skyrimie.

[Moris514]

Postapokalipsa to dwa fronty: wschodni i zachodni. Zachód reprezentowany przez Fallouta czyli pustynie, miejsca nie za bardzo tętniące życiem. No i wschód czyli Stalker i Metro. I właśnie wschodni reprezentanci mnie bardziej przekonują. Stalker to jedne z najlepszych klimatów, lasy stare budynki, patrole stalkerów, mutanty, po prostu ta społeczność, która żyje. Metro też ma taki swojski klimat mimo tego, że akcja toczy się w metrze i na zrujnowanej powierzchni. Fallout może też ma klimat, ale grając w New Vegas z dodatkami, brakowało mi lasów i życia. Niby duży teren, ale często muszą przemierzać całą mapę, żeby zrobić jednego questa. Oczywiście szybka podróż może i jest, ale na początku to doskwiera, a brak sprintu przy żółwim tempie jest uciążliwy. Może i jestem jeszcze młody (ależ nie aż tak!!!), ale klasyką i dobrym przykładem jest Gothic 2 Noc Kruka, gdzie świat był żywy. Nie narzekam na downgrade Wiedźmina 3 (i tak jest piękny na najniższych, a mody to po prostu poezja). Szczerze to najbardziej narzekali właśnie starsi użytkownicy co pamiętają jeszcze czasy przepisywania gier.

[Albi]

To, jak Fallout wygląda i gdzie jest umiejscowiony wynika też z ograniczeń technologicznych sprzętu. PS3 czy X360 nie byłyby w stanie uciągnąć tak ogromnego, i wypełnionego zawartością oraz interakcjami, świata. Zauważ, że Metro jest liniową grą z zamkniętym projektem poziomów, natomiast Fallout to zupełnie inna liga. STALKER wyszedł tylko na pecety, więc to częściowo rozwiązywało problem ograniczeń technologicznych, ale (o ile się nie mylę) Fallout i tak miał większy świat, właśnie dlatego, że nie był tak gęsto wypełniony zawartością. Nie pamiętam, jak sytuacja wyglądała w przypadku Nocy Kruka, ale grając niedawno w trójkę moim najmniej ulubionym elementem był świat właśnie. Wszystko wydawało mi się bardzo ułożone pod gracza. Jeśli my nic nie robiliśmy, to świat też stał w miejscu, dopiero akcje bohatera sprawiały, że świat ruszał do przodu.

Tym niemniej, Wiedźmin 3 udowodnił, że śliczny i otwarty świat jest do osiągnięcia na obecnej generacji sprzętu i mam nadzieję, że nowy Fallout pójdzie własnie w stronę miejskich terenów, takich jak wspomniany gdzieś w plotkach Boston.

[Moris514]

Gothic 3 podobnie jak Fallout 3/New Vegas i sławny Skyrim, był po prostu pusty. Niby wielki świat, ale do 2 lub jedynki nie za bardzo umywał się. A już ograniczenia (czemu nie można było nurkować..), które Arcania kontynuowała dobijały. Ale tu nie chodzi o kwestie sprzętowe, ale po prostu w niektórych przypadkach totalną pustkę. Czułem się po prostu samotny, nawet pojazdów nie było, które wielce by się przydały i nadały by klimatu. Ale po mimo tych wad był ciekawy.

[BlitzKritz]

ŁO JEZU TEN TRAILER, ale hype Tak więc confirmed, teraz tylko czekam na HalfLife 3 i będzie spoko

[Albi]

Najbardziej jaram się tym, że to najprawdopodobniej zwiastun na silniku gry. Ślicznie ta gra wygląda, zarówno pod względem kierunku artystycznego, jak i technologii. Mam nadzieję, że F4 będzie w stanie dorównać Wiedźminowi 3.

Jeśli gra wyjdzie jeszcze w tym roku to będę spełnionym człowiekiem

[Joneleth]

@Albi

Ślicznie? Serio? Mnie się to kojarzy z 2012 rokiem. Pierwsze co pomyślałem po włączeniu tego trailera, to że sobie ktoś jednak jaja robi i nie jest to oficjalna zapowiedź.

I wygląda na to, że Bethesda to robi. Dla mnie to nie jest dobry news, no ale zobaczymy co z tego wyjdzie...

[Amigos]

Trailer jest ewidentnie pod fanów trójki. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że F5 pójdzie do Obsidian.

[Atamzsiktrop]

Mogliby raz na kilka lat ten silnik graficzny usprawnić, bo wszystko co do tej pory wydali od czasów Obliviona wygląda tak samo.

[Adecki90]

Mam nadzieję że ten Fallout pójdzie jak najmniej w kierunku Tes'ów, i chciałbym zobaczyć w nim więcej syfu, brudu, rdzy i BRĄZU, do tego duża ilość krypt to zwiedzenia, jakieś stare bazy wojskowe, eh długo by wymieniać.

[Quetz]

Ależ się ucieszyłem na ten trailer! Tyle czasu i wreszcie jest. Nie mam żadnych oczekiwań czy nadziei - jak wyjdzie, to będzie czas na ocenianie. Graficznie na razie Wiedźminowi nie podskoczy, ale to rzecz trzeciorzędna przecież.

[Tesu]

Trailer obejrzany. Uczucia? Mieszane? Sam pomysl z ukazaniem akcji "wtedy" i "teraz" to strzal w dziesiatke. Co do reszty... Coz, momentami bylo troche za kolorowo, niektore miejscowki wygladaly tak, jakby Bethesda znalazla pudelko kredek i postanowila je wykorzystac do porzucenia kolorystyki pamietanej z Fallouta 3 oraz New Vegas i zblizyc sie do tego, co widzielismy w RAGE. Zywe kolory sprawily, ze raz czy dwa mialem nawet skojarzenia z paleta barw wystepujaca w serii Call of Duty. No ale to tylko grafika, jesli mody beda wspierane, to pewnie dosc szybko pojawia sie odpowiednie modyfikacje, ktore sprawia, ze wizualnie bedzie mniej kolorowo. Duzo wazniejsza bedzie jakosc fabuly i kwestie czysto techniczne, w koncu bugi w tytulach Bethesdy nie sa niczym nadzwyczajnym. Na razie nie ulegam hype i podchocze do Fallouta 4 z dystansem. Moze wyjdzie z tego dobra gra, moze nie - czas pokaze.

[ElTabasco]

Fanem serii nie jestem i grafika też zbyt ważna dla mnie nie jest ale poziom grafiki na zwiastunie pozostawia sporo do życzenia. I ciekaw jestem czy odejdą wreszcie od tych drewnianych dialogów i animacji? Jeśli nie to raczej nie zagram.