Skocz do zawartości
Gość CRD

Fallout (seria)

Polecane posty

Ślicznie? Serio? Mnie się to kojarzy z 2012 rokiem. Pierwsze co pomyślałem po włączeniu tego trailera, to że sobie ktoś jednak jaja robi i nie jest to oficjalna zapowiedź.

A mnie piekielnie dziwią komentarze takie jak ten, bo podobnych mu przelewa się przez internet obecnie od groma.

Co jest złego w tym, że Beth nie postanowiono częstować graczy kolejnymi bullshotami? Wiedźmin zalicza downgrade - ból pupy. Fallout 4 prezentuje niezły, realny do osiągnięcia poziom graficzny - ból pupy. Graczom nie dogodzisz wink_prosty.gif.

  • Upvote 8
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ślicznie? Serio? Mnie się to kojarzy z 2012 rokiem. Pierwsze co pomyślałem po włączeniu tego trailera, to że sobie ktoś jednak jaja robi i nie jest to oficjalna zapowiedź.

A mnie piekielnie dziwią komentarze takie jak ten, bo podobnych mu przelewa się przez internet obecnie od groma.

Co jest złego w tym, że Beth nie postanowiono częstować graczy kolejnymi bullshotami? Wiedźmin zalicza downgrade - ból pupy. Fallout 4 prezentuje niezły, realny do osiągnięcia poziom graficzny - ból pupy. Graczom nie dogodzisz wink_prosty.gif.

A jak grafika jest zbyt dobra, to jest ból pupy że sprzęt za słaby, wymagania za duże itp :)

  • Upvote 5
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo jak ktoś nie idzie do przodu, to się cofa. Grafa nie prezentuje większego postępu w stosunku do tego, co w grach Beth już widzieliśmy. Każdy, kto grał w parę poprzednich Elder Scrollsów albo w nowe Fallouty, wie jakie są ograniczenia tego silnika i jak nienaturalnie wygląda w niektórych sytuacjach. Po tylu grach opartych na tym samym można mieć trochę dość już ze względu na samą oprawę. Serio. Człowiek potrzebuje urozmaicenia. Nawet jeśli uwielbiałem Batmana:AA i AC, to w AO już grać nie mogę. Tak samo jest z grami Bethesdy. Po Oblivionie, F3 i Skyrimie, NV w zasadzie nie jestem w stanie tknąć, bo to znów to samo i nuży mnie już na początku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi się podoba. Grafika - oświetlenie fajne, krajobrazy świetnie wyglądają. Tylko modele postaci kuleją, ale cóż. W każdym razie przyjemnie będzie się zwiedzało ten świat. Kolorystyka IMO też zmiana na plus. W F3 momentami było zbyt zielono-szaro.

Tylko ten Troy Baker... No, ale cóż.

Hype level - very high. Wow. Such fallout.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trailer nie zawiera syfu dla 5-latków oglądających netflix i nie jest robiony na wzór obrzydliwego fusroda trailera Skyrim.

Pozostaje mieć nadzieję, że wszyscy odpowiedzialni za upośledzenie trzeciej części zostali już dawno zutylizowanie w kotłach z kwasem siarkowym, i otrzymamy coś lepszego od Wasteland 2.

Ale to Bethesda.

Bethesda, która z Harolda zrobiła drzewo.

I Obliviona.

I Fallout 3.

"Have you seen my father? He's a middle aged man"

Ale może jednak będzie dobrze. Jeszcze niech zrobią to na jakimś porządnym silniku, który nie będzie się rozlatywał na jakimkolwiek innym sprzęcie niż developerów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie ktoś to napisał, gra robiona z myślą o fanach "trójki",a nie jedynki, dwójki oraz New Vegas.

Zaskoczony zostałem, że kombinezon mieszkańca krypty został nieco zmieniony, z worka na ziemniaki zrobili bliższy oryginału strój? Szkoda, że na razie tylko na tym przystanęli. Bo tak to nic innego mi się nie nasuwa jak "Skyrim z karabinami".

Smutne, że Obsidian nie ruszy nic w tym projekcie, no ale po tym jak Bethedsa ich potraktowała to raczej już nie ujrzymy od prawdziwych ojców "Fallouta".

No nic...zobaczymy jak z przyjemnością z gry będzie, bo stwierdzam, że to im zawsze dobrze wychodzi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedźmin zalicza downgrade - ból pupy. Fallout 4 prezentuje niezły, realny do osiągnięcia poziom graficzny - ból pupy. Graczom nie dogodzisz wink_prosty.gif.

Jeżeli grafika będzie wyglądać tak jak na trailerze, to nawet Wiedźmin po słynnych cięciach wyjdzie z pojedynku zwycięsko z palcem w nosie. Chciałem tylko nieśmiało przypomnieć, że mamy ponoć nową generację. Pewno, nowe konsole to sprzęt przestarzały już w dniu premiery - ale bez jaj, nie na tyle, żeby produkować grę na poziomie graficznym niewiele lepszym od Skyrima, który premierę miał cztery lata temu.

Fanem Bethesdy nie jestem - uważam, że robią gry na jedne kopyto, nie próbują czegoś nowego, w ogóle nie wychodzą poza ramy ustalone 20 lat temu w Arenie. Mimo coraz to większych możliwości finansowych wciąż nie potrafią stworzyć sensownej fabuły (ani nawet opowiedzieć w fajny sposób banalnej), a dialogi przez nich napisane przypominają swoim poziomem fanfiki gimnazjalistów o Harrym Potterze. Z tego też powodu często na różnych forach dyskutowałem o poziomie ich produkcji.

Jednak zawsze, powtarzam, zawsze u osób broniących produktów Bethesdy pojawiał się argument, że tworzą piękne, obszerne, bogate światy wyciskające z aktualnych technologii możliwie jak najwięcej. Jeżeli Fallout 4 będzie wyglądać jak na zwiastunie to zdanie nie będzie już prawdziwe.

A poza tym bez jaj - to tytuł AAA, Bethesda to firma mająca kupę kasy, a do tego życzy sobie 175 złotych za preorder (przynajmniej w tej chwili taka jest cena) za wersję PC. Akceptowanie grafiki na poziomie sprzed trzech lat nie powinno mieć miejsca.

Jednocześnie zaznaczam, że opieram się tylko i wyłącznie na scenach pokazanych w trailerze - sama gra może prezentować się lepiej.

Swoją drogą, przy tych scenach z przeszłości to miałem przed oczami The Bureau: XCOM Declassified.

Edytowano przez Joneleth
  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@BlitzKritz ja należę do graczy dla których grafika odgrywa rolę drugo/trzeciorzędną, a czasem nawet żadnej, bo często wracam do tytułów prehistorycznych (ostatnio przewałkowałem pierwszego Dungeon Mastera po raz nie wiem który). ALE!...mimo wszystko uważam że Beth mogło by się w tym temacie trochę opamiętać. Tolerancja graczy to jedno, a uparte lenistwo developerów to już inna bajka. Nie wiem jak można inaczej nazwać ciągłe wykorzystywanie silnika, po którym podeszły wiek było widać już dwie gry temu. Inna sprawa, że sam się nawet cieszę z takiego minimalizmu. Jakby się okazało, że robiony pod Wieśka komp znów trzeba wzmocnić dla kolejnego uber-przepięknego tytułu, to bym chyba sobie sam wiertarką lobotomię zrobił.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bronnson

Nie trzeba będzie robić upgradu kompa póki się nie zmieni generacja konsol. U mnie, na jakimś 6 letnim kompie WSZYSTKO działa łącznie z Wiedźminem 3. Na med/high, zawsze muszę tylko kilka efektów w grach wyłaczać jak np SSAO. Tylko grafa w miarę dobra jest bo 2gb radeon roczny. Jedyne co mi nie chodzi chodźby nie wiem co to gry optymalizowane pod min 4 rdzenie. Np Dragon Age Inquisition czy Thief. Zwyczajnie nie działają i nie ma żadnej różnicy między różnymi ustawieniami graficznymi.

Także spokojnie :) Bethesda raczej woli się nie wysilać więc będzie średnio graficznie ale od czego są mody (hahaha...)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po so Bethesda ma się wysilać na grafę skoro wierni fani będą trzaskać mody za modami i odwalać za nich robotę biggrin_prosty.gif

Heh, na innym forum (Insimilionie, żeby być dokładnym) podczas dyskusji o płatnych modach napisałem coś takiego:

"Już sobie wyobrażam produkcję np. TES-a VI:

- Hej, a może zrobilibyśmy tekstury HD dla posiadaczy mocniejszych komputerów?

- A po co? Moderzy zrobią, a my zarobimy."

Nie wiem czy modyfikacje do F4 będą płatne, ale jeśli chodzi o kwestię wyglądu gry, to może miałem rację. :D

Znowu płacze o grafike górują? A potem zdziwko, jak rynek gier wygląda, ciekawe dlaczego, to na pewno wina tych leniwych i złych deweloperów icon_rolleyes.gif

Dokładnie, chodzi o lenistwo developerów - to co napisał Bronnson. Ja nie tak dawno przechodziłem taką gierkę (jakbyś nie wiedział co to jest - Might and Magic Book One: The Secret of the Inner Sanctum), więc to nie tak, że grafika jest dla mnie najważniejsza. Chodzi o poważne podejście developerów do graczy. Cały świat gamingowy wcisnął "nową" generację pod strzechy wielu ludzi, to niech ją wykorzystują.

Ty się dziwisz krytyce, jak się dziwie bezkrytycznemu łykaniu wszystkiego jak leci, bo coś ma np. nazwę "Fallout".

Moja opinia jest taka - jeśli grafika będzie średnia, bo cała para teamu poszła w robienie Fallouta, a nie "Fallouta", to przywitam grę z otwartymi ramionami. Ale znając produkcje Bethesdy - to po prostu nie nastąpi. Na rynku pewnie pojawi się spinn-off TES-a w świecie postapo, w którym występuje Power Armor, Bractwo Stali i Pip-Boy. Ta firma po prostu nie czuje tej marki, tego świata i wyjdzie z tego następne byle co jak Fallout 3 - niby niezłe, ale słabe.

Swoją drogą - pamiętam jak w przypadku premiery F3 sporo osób zwróciło uwagę na przesadę w użyciu samych szaroburych kolorów, bo w poprzednich częściach występowały też pastelowe barwy. Na trailerze wygląda to tak jakby Beth poczytała, przyjęła do wiadomości... i nie zrozumiała o co chodzi. Jak zwykle.

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, mnie grafika nie razi, liczę po prostu na dobrą grę. Zawszę stawiam grywalność nad grafiką - wiadomo, gdyby miała się prezentować jak Dziki Gon, to byłby super. Mam tylko nadzieję, że postacie nie będą takie drewniane i fabuła będzie ciut lepsza. Generalnie lubię klimaty postapo i dobrze się bawiłem z New Vegas, więc będę śledził informację na temat czwartego Fallouta ale nie kupię w dniu premiery. Preorder w sklepach oscyluje w granicach 170zł, rozumiem, że kurs dolara trochę wzrósł ostatnimi czasy, ale te ceny to jakiś horror. GTA, nowy Batman, teraz Fallout... Trudno, poczekam aż stanieje ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie grafika nie razi i nie przyprawia o mdłości. Jak im na tym silniku wygodnie - dobrze, niech na nim pracują. Byleby produkt był jak najmniej dziurawy. Do gier Bethesdy zawsze wyrasta wiele modyfikacji, niczym grzyby po deszczu.

Może troche monotonnie, ale powtórzę to co poprzednicy: Beth chociaż nie dopasowuje rzeczywistości do siebie. Trailer (teaser?) pokazuje realną, możliwą do osiągnięcia grafikę. Nie jest ona jakaś bardzo piękna - raczej wyższa srednia (nie najwyższa), jednakże, ze względu na wiek silnika, bardzo łatwa do udźwignięcia. Co więcej - nie wymaga upgrade'u podzespołów, nie zagrzeje komponentów.

Owszem Beth mogłaby wymienić technologię (starą nota bene) na coś nowszego. Coś co usprawniłoby chociażby oświetlenie, zaś tekstury wymagały mniej obliczeń przy większych rozdzielczościach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak zawsze, powtarzam, zawsze u osób broniących produktów Bethesdy pojawiał się argument, że tworzą piękne, obszerne, bogate światy wyciskające z aktualnych technologii możliwie jak najwięcej. Jeżeli Fallout 4 będzie wyglądać jak na zwiastunie to zdanie nie będzie już prawdziwe.
Jako że tej grze blisko do serii TES, śmiało mogę powiedzieć, że jesteś w błędzie. Beth nigdy nie stworzyło żadnej gry, która wyciskała ostatnie soki z "aktualnych technologii". Wyjątkiem był Skyrim... tyle że wyciskał ostatnie soki z odchodzących wtedy powoli do lamusa konsol poprzedniej generacji (do dziś pamiętam z jakim obrzydzeniem patrzałem na niektóre tekstury). Chyba wszystkie ich poprzednie gry chodziły sprawnie na przeciętnym komputerze (chodź przyznam nie pamiętam jak było z grą Rage). Morrek jest specyficznym przykładem, bo gryzł się z niektórymi komputerami/podzespołami i do dziś spotykam opinie, że Morrowind im strasznie chodził, kiedy mi chodził bardzo sprawnie na ledwo spełniającym minimalne wymagania komputerze.
Akceptowanie grafiki na poziomie sprzed trzech lat nie powinno mieć miejsca.

Moja opinia jest taka - jeśli grafika będzie średnia, bo cała para teamu poszła w robienie Fallouta, a nie "Fallouta", to przywitam grę z otwartymi ramionami. Ale znając produkcje Bethesdy - to po prostu nie nastąpi. Na rynku pewnie pojawi się spinn-off TES-a w świecie postapo, w którym występuje Power Armor, Bractwo Stali i Pip-Boy. Ta firma po prostu nie czuje tej marki, tego świata i wyjdzie z tego następne byle co jak Fallout 3 - niby niezłe, ale słabe.

Rozumiem twój pogląd, ale dla mnie i tak trochę za wygórowane wymagania stawiasz. Wolisz żeby gra była bardziej dopieszczona, jeśli miało by to być wykonane kosztem grafiki - ok, mam takie samo podejście. A co jeśli dadzą ciała i nie zrobią dobrej gry? Czy wtedy uber wodotryskowa grafika coś zmieni? Wyciskanie ostatnich pokładów mocy z obecnej generacji? Nie zmieni nic, wiec pytam po co? Żeby "nie akceptować grafiki na poziomie sprzed trzech lat"? Bro, please.

Dla mnie jakość grafiki ma znaczenie. Mam specyficzny pociąg do bardzo realistycznej grafiki. Ale ważniejsza niż wygląd jest dla mnie stylistyka (po prostu realistyczna stylistyka mi bardzo odpowiada innymi słowy).

F4 może wyglądać średnio, ale jeśli stylistyka graficzna będzie pasowała do klimatu gry, to mimo moich gustów będę zadowolony.

A poza tym to po co się nią przejmować? To jest cały czas ten sam silnik, nie ma na co za bardzo liczyć. A nawet jakby sprawili cud i gra by biła na głowę wyglądem CryEngine albo UE4, to znając PeCetowe community i tak znalazłby się ktoś, kto by wyciągnął modami grafikę na jeszcze wyższe poziomy. Więc w sumie nie ma co odmawiać Beth pragmatycznego podejścia tongue_prosty.gif.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beth nigdy nie stworzyło żadnej gry, która wyciskała ostatnie soki z "aktualnych technologii". Wyjątkiem był Skyrim...

Niestety, nie moge sie zgodzic. Morrek w dniu premiery robil spore wrazenie, dla efektu "realistycznej" wody ludzie kupowali obslugujacego DirectX 8.1 GeForce 4, ktory w przeciwnienstwie do starszych generacji byl w stanie te lepsza wode wyswietlic, PC Gamer okreslil wtedy Morrowinda najlepiej wygladajacym RPG 3D w historii. Fakt, ze wkrotce po premierze Morrowinda nastapil dynamiczny rozwoj mocy i mozliwosci kart graficznych, pojawil sie DirectX 9, nowe gry zaczely wygladac lepiej i Morrowind wizualnie bardzo szybko sie zestarzal, jednak jak na realia 2002 roku wizualnie naprawde robil wrazenie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że tej grze blisko do serii TES, śmiało mogę powiedzieć, że jesteś w błędzie/

Nie do końca ja - ja jedynie przytaczam argumenty, którymi operowali fani Bethesdy. Tak jak wspomniałem we wcześniejszym poście, nie jestem fanem tego developera, uważam, że hype na ich produkcje jest niewspółmierny do jakości produktów, które oferują.

Natomiast też bez przesady - Morrowind, Oblivion i Skyrim wyglądały nawet na tle ówczesnych najnowszych produkcji dobrze, albo bardzo dobrze. Fallout 3 gorzej, ale czwórka na zwiastunie wygląda jakby szata graficzna została zrobiona w 2012 i w żaden sposób nie ulepszono jej od tego czasu.

Rozumiem twój pogląd, ale dla mnie i tak trochę za wygórowane wymagania stawiasz.

Zbyt wygórowane? To jakie są odpowiednie? "Oby wyszedł Fallout 4, nieważne jak słaby"? Oczywiście, że mam wymagania - jako ogromny fan pierwszych dwóch części wciąż jestem potencjalnym konsumentem. Od kilku lat wśród graczy obserwuję dziwaczny trend pt. "nie wymagam i nie oczekuję". Nie wymagam wysokiej jakości, nie mam oczekiwań wobec gry, bo to będzie dla firmy nieopłacalne, najważniejsze dla mnie jest, żeby w ogóle COŚ (wstaw dowolny tytuł) wyszło. Nie widziałem podobnego podejścia np. wśród fanów kinematografii.

W przypadku F4 znowu coś takiego widzę. Dostajemy trailer, który prezentuje zacofaną pod względem technicznym grafikę, a pełno komentarzy to teksty typu "sikam ze szczęścia", "popłakałem się z radości", albo nawet "doszłam" (true story). A gdyby to nie był "Fallout 4", tylko "Post-apo FPP RPG", to stawiam dolary przeciw orzechom, że pełno z tych sikających i płaczących podeszłoby co najmniej z ostrożnością widząc na zwiastunie taką, a nie inną stronę wizualną produkcji.

A co jeśli dadzą ciała i nie zrobią dobrej gry?

To pewnie zrobią złą grę.

Czy wtedy uber wodotryskowa grafika coś zmieni?

Oczywiście, że nie, bo wciąż będzie to zła gra. Piękne wydmuszki mnie nie interesują. Chodzi o coś innego. Ostatnio przechodziłem Deadly Premonition, grę uważam za świetną mimo posiadania grafiki na poziomie Playstation 2, ale dlatego, że posiada kapitalny klimat, bardzo dobrą fabułę i intrygujący scenariusz. Byłem w stanie wybaczyć drewniany gameplay i słabą stronę wizualną produkcji, bo widać, że autorzy skupili się głównie na historii, a techniczna strona gry miała po prostu spełniać swoje podstawowe zadania.

I takie samo podejście mam w przypadku Fallouta 4. Jeżeli zobaczę, że Bethesda poświęciła swój czas głównie na dopracowaniu zawartości gry, a wykorzystali sprawdzony silnik po to, żeby się nie siłować z techniczną stroną produkcji, to okej, jestem za (inna sprawa, że nie wierzę, że to zrobią). Natomiast jeśli to będzie kolejna gra na jedno kopyto to będzie to znaczyło, że robią grę przy minimalnym nakładzie finansowym, specjalnie się nie wysilając i życząc sobie jednocześnie za odwalenie pańszczyzny 175 złotych. Oczywiście znajdą się tacy, którzy bezkrytycznie zaakceptują podejście ich bożków z Bethsoftu, ale to mi przypomina zachowanie mojego kota, który czeka aż mu dam kawałek wędliny z kanapki. Tyle że mój kot dostaje go za darmo. I do tego czasem wybrzydza.

To jest cały czas ten sam silnik, nie ma na co za bardzo liczyć.

Z silników można czasami bardzo dużo wycisnąć - przykładem jest np. Wiedźmin i Aurora. Choć to oczywiście zależy od tego jaki ten engine jest.

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Morrek wybacza, wszak klasyki milosierne sa wobec krytykow swoich. ;)

Co do nowego Fallouta, to ciekawi mnie, czy tym razem Bethesda wyciagnie jakies wnioski ze swoich wczesniejszych tytulow i wybije sie ponad ogolna mialkosc poziomu questow w swoich grach oraz popracuje nad lepszym powiazaniem swiata gry z dziejacymi sie w nim wydarzeniami fabularnymi. W Skyrimie powrot Alduina i smokow byl fabularnie bardzo waznym i groznym dla wszystkich wydarzeniem, jednak ten fakt nie mial naprawde widocznego przelozenia na swiat gry i zycie jego mieszkancow. Czasem jakis smok zaatakowal wioske, ale ginal szybko i mieszkancy wracali do swoich spraw jak gdyby nic sie nie stalo, ot kolejny zwykly dzien. Podobnie bylo z watkiem wojny domowej, choc tutaj zostalo to wykonane troche lepiej, to calosciowo wciaz jednak pozostawialo duzo do zyczenia. Dla mnie wplywalo to bardzo negatywnie na wiarygodnosc swiata przedstawionego w Skyrim, w ktorym niby mialy miejsce wazne wydarzenia historyczne, ale wszystko bylo jakies takie odlegle. Tworcy nie starali sie nas zbytnio przekonac, ze oto dzieje sie cos naprawde, naprawde waznego i majacego olbrzymi wplyw na wszystko wokol, ze musimy cos zrobic, bo ludzie cierpia i gina, temat Alduina i wojny domowej rzadko pojawial sie podczas rozmow z NPC, chociaz jako bezposrednio ich dotyczacy powinien byc tym, o czym mieszkancy Skyrim powinni miedzy soba rozmawiac. Oby w Falloucie 4 to uleglo zmianie, bo sytuacja, w ktorej dla mieszkanca wioski od nadciagajacej zguby i koniecznosci przygotowania sie do obrony badz ucieczki przed zagrozeniem wazniejsze jest przyniesienie mu 5 kwiatkow z lasu lub dostarczenie przesylki do jakiejs odleglej wioski najzwyczajniej wybija z immersji.

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kilku lat wśród graczy obserwuję dziwaczny trend pt. "nie wymagam i nie oczekuję".
Amen. Ale tu nie chodzi tylko o grafikę. Ludzie "łykają" ostatnimi laty wszystko jak leci. Ten trend uwypuklił się szczególnie wśród użytkowników konsol w przypadku gry BF: Hardline, podczas gdy jakimś dziwnym trafem gracze pecetowi wydają się być zmęczeni materiałem. Ciekawe zjawisko muszę przyznać.
W przypadku F4 znowu coś takiego widzę. Dostajemy trailer, który prezentuje zacofaną pod względem technicznym grafikę, a pełno komentarzy to teksty typu "sikam ze szczęścia", "popłakałem się z radości", albo nawet "doszłam" (true story). A gdyby to nie był "Fallout 4", tylko "Post-apo FPP RPG", to stawiam dolary przeciw orzechom, że pełno z tych sikających i płaczących podeszłoby co najmniej z ostrożnością widząc na zwiastunie taką, a nie inną stronę wizualną produkcji.
Mam tu bardzo proste wytłumaczenie - ludzie po prostu cieszą się z powrotu marki, a Fallout to mała marka nie jest. Wydaje mi się, że przynajmniej cześć ludzi zaczyna być świadoma tego, że lepiej nastawić się od razu na średnią grafikę (i tu brawa dla Bethesty za pokazanie prawdy wprost), niż dać się zwodzić grafice, która na pokazach jest odpalana na pecetach za kilkanaście tysięcy złotych. Dlatego też nie ma co oczekiwać wiele od grafiki. Nie dysponuje żadnymi badaniami, ale jestem przekonany, że zdecydowana większość graczy oczekuje kolejnych godzin tułania się po post-apokaliptycznych bezdrożach, a nie graficznych cudów. Ich radość musi zostać zweryfikowana przez czas tongue_prosty.gif.

Z silników można czasami bardzo dużo wycisnąć - przykładem jest np. Wiedźmin i Aurora. Choć to oczywiście zależy od tego jaki ten engine jest.
Aurora była tak bardzo przebudowana, że chyba mało co zostało z jej pierwotnego kręgosłupa wink_prosty.gif.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam Wasze posty z tymi wszystkimi obawami i myślę, że wszystkie się najprawdopodobniej spełnią. Gra jest w produkcji przynajmniej trzy lata, więc jak się za nią zabrali to byli świeżo po sukcesie Skyrima, który zgarniał niesamowicie wysokie oceny, dlatego zakładam, że to był ich punkt odniesienia. W międzyczasie zdążył jednak wyjść Wiedźmin 3, który pokazał, że można robić poboczne questy, które nie polegają na noszeniu mikstury zdrowia do wioski obok, lub zabijaniu pięciu szczurów. Berlin świetnie podsumował to w swojej recenzji: " Widzę też ich (CDPR) reakcje na konferencję Bethesdy na E3, która niewątpliwie zapowie kolejny rewolucyjny system generowania questów z powietrza (?nieznajomy, pomóż! wilki mnie napadły!?). Widzę po prostu, jak wyrywa im się ?ojej, jakie słodkie?, kiedy to zobaczą." W tym momencie F4 jest w tak zaawansowanym stadium produkcji, że takich rzeczy już nie zmienią.

Mnie osobiście podoba się grafika. Przecież to będzie przeogromny świat, który będzie zagospodarowany znacznie inaczej niż ten z Wiedźmina. Dziki Gon to głównie lasy, góry i piękne pejzaże polskiej wsi. Fallout ma znacznie trudniejsze zadanie, bo musi przedstawić pos-apokaliptyczny Boston, a to znacznie zwiększa zapotrzebowanie na moc obliczeniową. Musieli gdzieś ciąć. Ogranicz ich też fakt, że ciągle jadą na tym samym silniku, który już w Skyrimie pokazywał, że jest przestarzały, przez co gra czasami przypominała symulator ładowania. Spójrzcie jednak na to z tej strony: Bethesda daje zwiastun na silniku gry, który nie wygląda jak CGI, więc raczej nie będzie obniżania jakości grafiki. Ludzie, którzy na to narzekają, powinni się cieszyć.

Edytowano przez Albi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Albi

Sądzisz, że miejska zabudowa jest bardziej zasobożerna niż las z liścmi, trawą itp? :D What sorcery is this?!

I mamy być zadowoleni, że nas nie oszukają poprzez wypuszczenie gry w gorszej grafie niż w materiałach promocyjnych? Nisko upadliśmy jako gracze jak to są powody do szczęścia.

Żeby nie było - ja się osobiście cieszę z downgradu wiedźmaka bo inaczej by mi nie działał. Ale to nie znaczy, że podoba mi się oszukiwanie konsumenta.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sądzę, że ilość detali i budynków do których można wejść, wraz z ich wnętrzami, jest bardziej zasobożerna. Ilość assetów jest znacznie większa, a tereny w F4 będą bardziej zróżnicowane. To tak na mój chłopski rozum.

No i CDPR nikogo nie oszukał, oni po prostu naprawdę myśleli, że uda im się osiągnąć taką grafikę, jak na materiałach, ale niestety im nie wyszło. Popełnili błąd w sposobie, jaki zakomunikowali to graczom, ale żadnego oszustwa nie było. Polecam przeczytać ten artykuł, który wyjaśni to lepiej niż ja: http://www.gamesmakingnoob.com/2015/05/about-downgrade-thingy.html

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...