Skocz do zawartości
mateusz(stefan)

Dragon Age (seria)

Polecane posty

@Demilisz & Eglab

Hihihi... tak mi wlasnie mi do glowy wpadla taka oto wizja:

Idziemy przez ciemne miasto, ktorego brudne ulice odstraszaja nawet szczury. Mijamy zebraka, ktory stracil noge, najprawdopodobniej podczas ostatniego ataku Dark Spawn, gdyz jego rana jest jeszcze swieza. W powietrzu unosi sie smrod palonych cial. Brnac przez zablocone ulice spotykamy roznych mieszkancow, ktorych losy zmienione zastaly przez wojne... rzememieslnicy probujacy odnalezc swoje narzedzia, bez ktorych nie mogla pracowac... Kobiety, ktorych lament po stracie ukochanych mezow czy synow zaglusza wrzask krukow zerujacych na zwlokach niedawno poleglych... Idac waska aleja instynktownie chwytamy za rekojesc miecza, wszakze jest to znakomite miejsce na zasadzke, badz spotkanie kogos gotowego ulzyc nam z ciezarem pieniedzy. Slyszymy jakis szept tuz za rogiem... wychylami sie i.. zauwazamy jakas dziwna postac, nad glowa ktorej lewituje wielki swiecacy wykrzyknik. Podchodzimi do niej i zaczyna sie rozmowa:

NPC: Hello adventurer! I have an important quest for you, would you be interested?

Ja: F*** Yeah!

NPC: Excellent! To make this quest available you must purchase appropriate DLC(DownLoadable Content) from EA Store for a price of only $5.99. Would you like to continue?

Ja: Sure mate!

NPC: Very well! Let me inform you about End-user license Agreement(EULA) [NPC przez 10 minut odczytuje warunki umowy]. Do you agree with these terms?

Ja: I agree.

NPC: Great! Let me inform you about Terms and Conditions of use of EA In-Game DLC downloader [NPC przez 10 minut odczytuje warunki kozystania z programu]. Do you agree with these terms?

Ja: I agree.

NPC: Great! Now, please select payment type: Visa, MasterCard or PayPal?

Ja: Visa

NPC: Fantastic! Please give me your Card Number. It is a long string of digits on the front of your card.

Ja: 1234567890

NPC: Please wait for transaction to be authorized.

...

NPC: Transaction authorized! Thank you!. Download of your DLC will begin now.

[pol godziny oczekiwania az sie sciagnie]

NPC: Thank you for your patience! Your new DLC in now installed and you are ready to play!

Ja: About f***ing time!

Coz, jakby to nie wygladalo w praktyce, bedzie zabawnie...

Edytowano przez TheNatooratx
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie dlatego nienawidzę idei DLC. Dragon Age: zakupiony zostanie przeze mnie wtedy gdy twórcy zapowiedzą kolejną część tym samym ukrócając wydawanie kolejnych DLC (albo jeśli wcześniej to zrobią). Gra wtedy wyjdzie w jakiejś reedycji. Dopiero wtedy będę miał wrażenie że kupiłem pełnowartościowy produkt...

Edytowano przez Sciass
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie, ja DA zakupie miesiąc, może dwa po premierze, albo kiedy zobaczę większość pozytywnych komentarzy na tym forum.

Szkoda że nie będzie multi, ale może jednak to dobrze, bo wtedy byłoby więcej okazji do wyciśnięcia kasy z gracza...

Edytowano przez GrizzlyBear
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TheNatooratx i Sciass:

Wygraliście. Po namyśle zdecydowanie muszę sie z wami zgodzić. Pomysł jest rzeczywiście tragiczny, a ja zwyczajnie wykazałem się brakiem wyobraźni przy deklaracji, że nie widzę w tym nic złego.

Kajam się jako gracz, gdyż faktycznie, tutaj mnie przeraziliście. Coraz bardziej zastanawiam się, czy ludzie z BW nie zniżyli się do poziomu EA. Czekam na recke DA wystawioną przez graczy, ale teraz mam już naprawdę wątpliwości, czy warto nawet czekać :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie wiem czemu twórcy rezygnują ze starych dobrych pudełkowych dodatków... Płacić za jednego, tudzież dwa questy, to moim zdaniem pomyłka. Sam pomysł ze wstawianiem npców oferujących zakup jest dość... kontrowersyjny. Mam nadzieje że opcjach pojawi się możliwość ich wyłączenia, a jeżeli nie to dość szybko pojawi się odpowiedni mod.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś z was już zamówił grę ?

Ciekawe też, czy świat będzie żył ''własnym życiem'', np niektóre zwierzęta będą spać w dzień/w nocy itp.

Z góry sry za offtop, ale zapytam z ciekawości; w jakich grach były npc oferujące zakup czegoś za realną kasę ?

Edytowano przez GrizzlyBear
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzieliście dzisiejszy news :/ ?

Wydawanie w dniu premiery dodatkowych 3 dodatków.. oczywiście płatnych i to wcale niemało..

Jak tak będzie to poczekam do edycji, która będzie zawierać te wszystkie bonusy.. może akurat po paru miesiącach się doczekam. Ale trochę zdenerwowałem się przeczytawszy tą wiadomość, dojenie kasy z klientów w czystej postaci :[

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha! Ciągnięcie kasy na maksa! O ile DLC jakiś czas po premierze mogę zrozumieć, to już coś takiego zakrawa na kpinę. To tak jak by w sklepach sprzedawali niekompletny produkt. Grę pewnie i tak kupie zaraz po premierze, ale żadnych dodatków zamawiać nie zamierzam, obejdę się bez nich. Możliwe, że z czasem i tak staną się one darmowe, jednak niesmak pozostaje...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te dodatki są darmowe dla ludzi którzy zamówili przed premierą, lub konkretną edycję, grę taki bonus. Czy DLC to źle czy dobrze, hmm zależy od konkretnego DLC czy się opłaca czy nie. Kilka baksów za kilka przedmiotów raczej nie wydam, ale za jakiś w miarę rozsądnej długości quest to bym się zastanowił.

Czy produkt jest niekompletny? Nie zgadzam się z takim stwierdzeniem. To tak jakby powiedzieć że Diablo 2 było niekompletnym wydaniem do czasu Lord of Destruction. A czy wraz z premierą czy jakiś czas po, co za różnica? Jeżeli wprowadza się coś takiego to jak najbardziej rozumiem że wraz z premierą będzie można skorzystać z tego. Z resztą będą udostępnione głównie właśnie ze względu na osoby które będą je mogły ściągnąć za free. Rozumiałbym gdyby chodziło o sytuację w której nie dałoby się grać lub ukończyć gry bez płacenia za DLC, wtedy rozumiałbym krzyki o dojeniu kasy i niepełnym, produkcie. DA:O będzie można ukończyć w pełni bez żadnego DLC więc nie chcesz nie kupujesz. To jak z samochodem chcesz mieć dodatki to płacisz, ale przecież nikt nie krzyczy że wersja standard jest niekompletnym samochodem.

Ale jeśli już o DLC mowa wolałbym żeby był do DLC dostęp z osobnego menu niż w grze poprzez NPC, bo to dziwnie pewnie wygląda.

Edytowano przez Sharp_one
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa dodatki dostaną wszyscy ci którzy kupią grę jako pierwsi. Czyli pozbawieni dodatków będą ci którzy kupią ją z drugiej ręki

Ogólnie powtórzę się jestem przeciwny idei DLC. Natomiast wydawanie DLC wraz z premierą gry jest po prostu żalosne. EA i Bioware zapewne testują graczy. Jeśli gracze nie będą protestowali DLC będzie coraz więcej i będą coraz bardziej nachalne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa dodatki dostaną wszyscy ci którzy kupią grę jako pierwsi. Czyli pozbawieni dodatków będą ci którzy kupią ją z drugiej ręki

Ogólnie powtórzę się jestem przeciwny idei DLC. Natomiast wydawanie DLC wraz z premierą gry jest po prostu żalosne. EA i Bioware zapewne testują graczy. Jeśli gracze nie będą protestowali DLC będzie coraz więcej i będą coraz bardziej nachalne.

Nie do końca tam jeden dodatek jest tylko dla edycji kolekcjonerskiej.

Dlaczego jesteś przeciwny idei DLC? Przecież nikt cię nie zmusza do takiego sposobu rozszerzania gry. Taka opcja był już przecież w pierwszym NWN. Płatne dodatki jak Witch Wake, Wyverns of Cormyr itp. były płatnymi dodatkami do ściągnięcia. Później niektóre zostały dodane do edycji specjalnych ale był to prekursor DLC.

Gracze nie muszą protestować, jeżeli pomysł im się spodoba będą korzystać, jak nie to nie będą korzystać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie możesz się zupełnie sugerować recenzjami, one mają Ci tylko z grubsza opisać daną grę wymieniając jej wady i zalety (...)

Nie mówią o sugerowaniu się, tylko o pisaniu jawnych bzdur pod płaszczykiem recenzji w ogólnopolskim piśmie, które uchodzi za profesjonalne. Wystawienie oceny 10, oznaczającej tytuł ponadczasowy i genialny, grze, której problemy (poważne) było widać już po wczytaniu menu uważam za żart z gatunku bardzo mało śmiesznych.

Czy produkt jest niekompletny? Nie zgadzam się z takim stwierdzeniem. To tak jakby powiedzieć że Diablo 2 było niekompletnym wydaniem do czasu Lord of Destruction.

Hehe, kiepski przykład wybrałeś, bo akurat gołe D2 było strasznie cienkie, dopiero LoD i słynny patch 1.10 zrobiły z niego świetną grę;)

Do mnie idea DLC przemawia średnio, faktycznie wolałem jak wychodziły duże, pudełkowe dodatki, które coś tam do gry jednak wnosiły. W przypadku DLC to niektórzy twórcy jawnie robią sobie jaja, np. płacenie za parę dodatkowych tekstur na bronie w Dead Space?! Tak, tak - to są nadal dokładnie te same bronie, zmienia się jedynie tekstura. Swoją drogą grę wydało oczywiście EA.

No dobra, są dodatki za które warto zapłacić, jak chociażby dodatkowe mapki Nazi Zombies do nowego CoD, ale uważam, że DLC tak naprawdę sprawdza się raczej tylko przy grach typu SingStar, RockBand itp. Tam faktycznie - lepiej ściągnąć sobie wybrane, pojedyncze kawałki niż płacić za płytę z 30 piosenkami, z których podoba ci się góra 10.

Tutaj zapowiada się na wykonanie tego motywu w wyjątkowo złym guście, co też nie pomaga.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sharp...

Porowanie DLC i dodatkow do samochodu jest IMO bardzo malo trafne, po pierwsze z uwagi na stosunek dodatku do produktu podstawowego:

Cena DLC to jakies 15-20% wartosci pelnej gry. Jesli jakas gra kosztuje ?30-?35, a cena DLC jest przewaznie ok ?5-?8(chociaz czasem moze byc inaczej). Stosujac te wartosci do samochodow, to za dodatkowe radio do auta wartego 20k zl zaplacilibysmy okolo 3000-4000zl. Biorac pod uwage 3 dodatki, cena wzrosnie nam o 9000-12000zl. Mowa oczywiscie o dodatkach dostepnych tylko w czasie premiery...

Dalej:

Dodatki do samochodow powszechnieja. To co kilka/kilkanascie lat temu bylo dodatkiem(radio, ABS, poduszki pow) teraz staja sie standardem. W przypadku gier jjest odwrotnie. To, co kiedys bylo standardem teraz staje sie dodatkiem(np. kiedys mapy robione przez studia robiace gry byly darmowe)... Expansion packi byly... wlasnie rozszerzeniami. Dodawaly mase nowosci, tak jakby druga gra. Morrowind, seria C&C, Quake... Dodatki pojawialy sie spory czas po premierze, kiedy gracze juz 'przemielili' produkt i chcieli wicej. Teraz wyglada tak, ze gra jest robiona, ale przed piremiera ktos wycina z niej kawalek/ki i je sprzedaje. Gdy tworcy wpadli na jakis genialy pomysl i chcieli cos dorzucic do gry, ale bylo juz za pozno, to robili zwoje po czym zajmowali sie czyms, za co warto by bylo zaplacic.* Teraz robia made-in-China chlam i kto kupi ten frajer...

Jeszcze Dalej:

Czas spedzony przy DLC i jego stosunek do 'starych dobrych expansionow':

Biorac pod uwage DLC do Mass Effect te starczaja na jakies 2-3h. Jako, ze zajelo sie nimi Bio+EA podejzewam, ze DLC do DA beda podobne.

Expansion do Morrowinda(taki Tribunal na przyklad) kosztowal w dniu swojej remiery jakies... no powiedzmy ?20. Biorac pod uwage obie ceny dochodzimy do wniosku, ze exp. jest 4 razy drozszy od DLC.

Jest jednak taka sprawa, ze Tribunal starczal na jakies 30h(Betha twierdzila, ze ok 40, ale ja 'zaliczylem' go w jakies 26h, z tymze nie zrobilem wszystkich zadan jak sie pozniej okazalo). Czyli za 4x wiecej kasy dostajemy 10x wicej gry. Chyba lepszy biznes(dla gracza).

*Tak sie teraz zastanawiam... to 'wina' rynku. Kiedys gracze byli relatywnie mala grupa i trzeba bylo sie wysilic, aby wcisnac wystarczajqaco duzej ilosci graczy cos, aby na tym zarobic. Teraz graczy jest olbrzymia masa, i te 5% graczy, ktorze kiedys by sie rzucilo na produkt nadal jest 5%, z tymze 5% od miliarda, to wicej niz 5% od miliona.**

**Liczby wyciagniete z... tak stamtad...

Coz... niedlugo bedziemy za patche placic... to bedzie fajne...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sharp porównałeś DLC i dodatki do samochodu, ale powołując się na słowa Natooratxa, otrzymujemy produkt niepełny. Zgadzam się z tym myśląc o DA:O.

Twórcy wycięli co poniektóre rzeczy, aby móc je teraz dodatkowo dokupić.. Sharp mówisz, że jak ktoś nie chce to nie kupi, że nikt go nie zmusza itp. Owszem, nie zamierzam kupić tych magicznych dodatków, ale boję się, że mój "samochód" będzie wybrakowany, niepełny. Idąc Twoim porównaniem, mój samochód nie tylko nie będzie miał radia, ale także jednego kierunkowskazu. Niby da się uruchomić, dojechać i przejechać trochę, ale chyba ze wszystkimi kierunkami byłoby łatwiej.. (nawiązanie do trolla, który w jednym z dodatków jest od początku naszej przygody i ułatwia rozprawianie się z przeciwnikami).

Kolejny dodatek ma przynieść nowy quest. Nowy quest - więcej expa, nowe itemy. Wiem, że ilość zadań pewnie i tak będzie przeogromna w DA:O, ale skoro jest to płatny dodatek z questami, zapewne nagroda za ich ukończenie będzie nieporównywalnie większa od tych "darmowych" questów.. w końcu płacę to wymagam, tak? Płacę i staję się lepszy...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sharp...

Porowanie DLC i dodatkow do samochodu jest IMO bardzo malo trafne, po pierwsze z uwagi na stosunek dodatku do produktu podstawowego:

Cena DLC to jakies 15-20% wartosci pelnej gry. Jesli jakas gra kosztuje ?30-?35, a cena DLC jest przewaznie ok ?5-?8(chociaz czasem moze byc inaczej). Stosujac te wartosci do samochodow, to za dodatkowe radio do auta wartego 20k zl zaplacilibysmy okolo 3000-4000zl. Biorac pod uwage 3 dodatki, cena wzrosnie nam o 9000-12000zl. Mowa oczywiscie o dodatkach dostepnych tylko w czasie premiery...

>> Ja nie miałem akurat radia na myśli. Ale klimatyzacja, skórzana tapicerka, podświetlana futurystyczna deska rozdzielcza i inne bajerki kosztują więcej niż 15-20% ceny auta. Bo wersja all included kosztuje czasem i 2-3 razy tyle co standard.

Dalej:

Dodatki do samochodow powszechnieja. To co kilka/kilkanascie lat temu bylo dodatkiem(radio, ABS, poduszki pow) teraz staja sie standardem. W przypadku gier jjest odwrotnie. To, co kiedys bylo standardem teraz staje sie dodatkiem(np. kiedys mapy robione przez studia robiace gry byly darmowe)... Expansion packi byly... wlasnie rozszerzeniami. Dodawaly mase nowosci, tak jakby druga gra. Morrowind, seria C&C, Quake... Dodatki pojawialy sie spory czas po premierze, kiedy gracze juz 'przemielili' produkt i chcieli wicej. Teraz wyglada tak, ze gra jest robiona, ale przed piremiera ktos wycina z niej kawalek/ki i je sprzedaje. Gdy tworcy wpadli na jakis genialy pomysl i chcieli cos dorzucic do gry, ale bylo juz za pozno, to robili zwoje po czym zajmowali sie czyms, za co warto by bylo zaplacic.* Teraz robia made-in-China chlam i kto kupi ten frajer...

>> Tylko zauważ że te expansiony RÓWNIEŻ często gęsto były gotowe w momencie premiery i wypuszczane później, żeby zarobić.

Jeszcze Dalej:

Czas spedzony przy DLC i jego stosunek do 'starych dobrych expansionow':

Biorac pod uwage DLC do Mass Effect te starczaja na jakies 2-3h. Jako, ze zajelo sie nimi Bio+EA podejzewam, ze DLC do DA beda podobne.

Expansion do Morrowinda(taki Tribunal na przyklad) kosztowal w dniu swojej remiery jakies... no powiedzmy ?20. Biorac pod uwage obie ceny dochodzimy do wniosku, ze exp. jest 4 razy drozszy od DLC.

Jest jednak taka sprawa, ze Tribunal starczal na jakies 30h(Betha twierdzila, ze ok 40, ale ja 'zaliczylem' go w jakies 26h, z tymze nie zrobilem wszystkich zadan jak sie pozniej okazalo). Czyli za 4x wiecej kasy dostajemy 10x wicej gry. Chyba lepszy biznes(dla gracza).

>> Mass Effecta nie mam, więc nie mogę tu się wypowiedzieć. Ale kolejny raz zaznaczam, że nikt nie zmusza do kupowania dodatków które Tobie wydają się zbyt drogie w stosunku do tego co oferują. Mogę się za to wypowiedzieć o dodatkach dla DA:O o których napisano. Warders Keep moim zdaniem to porządny dodatek lista oferowanych dodatków jest lepsza niż niektórych expansionów do gier. Przeznaczony na kilka h rozgrywki. Stone Prisoner będzie aktywny przez większą część gry (nowy NPC) więc moim zdaniem dość potężny DLC. Dragon Armor nie jest płatnym DLC tylko bonusem dla kupujących, inaczej niż kodem z nowej gry się go nie ściągnie.

*Tak sie teraz zastanawiam... to 'wina' rynku. Kiedys gracze byli relatywnie mala grupa i trzeba bylo sie wysilic, aby wcisnac wystarczajqaco duzej ilosci graczy cos, aby na tym zarobic. Teraz graczy jest olbrzymia masa, i te 5% graczy, ktorze kiedys by sie rzucilo na produkt nadal jest 5%, z tymze 5% od miliarda, to wicej niz 5% od miliona.**

**Liczby wyciagniete z... tak stamtad...

Coz... niedlugo bedziemy za patche placic... to bedzie fajne...\

>> Jak zaczną kazać płacić za patche to można do tematu wrócić.

Sharp porównałeś DLC i dodatki do samochodu, ale powołując się na słowa Natooratxa, otrzymujemy produkt niepełny. Zgadzam się z tym myśląc o DA:O.

>> Grę da się w pełni ukończyć bez DLC, działa bez DLC. W jaki sposób produkt jest niepełny?

Twórcy wycięli co poniektóre rzeczy, aby móc je teraz dodatkowo dokupić...

>>Skąd wiesz? Od początku wiedzieli że będzie DLC, więc robili DLC jako dodatki do pełnej nieokrojonej gry

Sharp mówisz, że jak ktoś nie chce to nie kupi, że nikt go nie zmusza itp. Owszem, nie zamierzam kupić tych magicznych dodatków, ale boję się, że mój "samochód" będzie wybrakowany, niepełny. Idąc Twoim porównaniem, mój samochód nie tylko nie będzie miał radia, ale także jednego kierunkowskazu. Niby da się uruchomić, dojechać i przejechać trochę, ale chyba ze wszystkimi kierunkami byłoby łatwiej.. (nawiązanie do trolla, który w jednym z dodatków jest od początku naszej przygody i ułatwia rozprawianie się z przeciwnikami).

>> Tak samo jak ze wspomaganiem kierownicy, ABS, skórzaną tapicerką i wyprofilowanymi ergonomicznymi siedzeniami jedzie się łatwiej/przyjemniej. Ale trzeba za to zapłacić. Co do kierunkowskazu, bądźmy poważni nawet w kwestii porównań. Brak kierunkowskazu wyklucza pojazd z jazdy (pod względem prawnym), w DA:O nie brak żadnego "kierunkowskazu". Gdyby brak było jakiejś funkcji (save, zdobywanie xp, niemożliwość ukończenia gry) też zacząłbym protestować przeciwko takim praktykom.

Kolejny dodatek ma przynieść nowy quest. Nowy quest - więcej expa, nowe itemy. Wiem, że ilość zadań pewnie i tak będzie przeogromna w DA:O, ale skoro jest to płatny dodatek z questami, zapewne nagroda za ich ukończenie będzie nieporównywalnie większa od tych "darmowych" questów.. w końcu płacę to wymagam, tak? Płacę i staję się lepszy...

A i sytuacja przedstawiona przez TheNatooratx nie jest prawdziwa. Nie tak to będzie wyglądało tu macie opis jak będą wyglądali DLCowi NPC:

As has been said before, no one is obligated in any way to pick up additional content. And certainly no NPC will be chasing you around Ferelden tugging at your sleeve, nor will billboards suddenly materialize along the countryside.

The idea of NPCs was specifically because of immersion, and not say having a typical micro-transaction store fest a la MMO, or any of the in-your-face examples above.

These are quest givers, like any other. They have the same writing care and VO quality as any other character in DA:O. They are not part of any critical path - you are again not obligated in any way, or forced to acquire anything in order to continue on your normal game.

In fact, as with any other side quest in the game, you can simply opt to ignore it and move on. Or return later if you choose.

For us DLC is anything added to the original game - from items all the way to full expansions - its all additional content. Its a way for us to expand the game world and we put a lot of effort to keeping it in fiction.

Keep in mind as well that we're creating for many different tastes - not the least of which is PC & consoles. What works for one, may not necessarily work for the other, and that's ok.

You might also have seen some press interviews talking about DA:O as a platform. That means a few things, but one way to view it is that we want to continue growing DA:O and trying to do it as seamlessly as possible - right in front of your eyes - if we can, and if you choose to.

Or, you can simply enjoy the massive amount of content already in DA:O, and huge replayability options and never bother with any of this stuff.

So let me paint a scenario... imagine for a sec, if six months or a year or more from launch as you're doing your n-th playthrough, having recently dusted off the disc for old times sake, you encountered a quest giver NPC that you didn't recall coming across before in previous playthroughs - but given DA:O's size, that's also not entirely surprising in and of itself.

He tells you about his recent ordeal and how he found some ruins somewhere nearby with plenty of loot, and danger. He is willing to take you there as you look capable, for a cut of the findings. As you hear more eventually you notice a dialog option that indicates the catch - its a new downloadable area - for sake of argument, assume it is free in this case.

But instead of manually having to save, quit, download, install, revert to an old save, or patch the game you can just say 'alright, take me there' and your quest journal updates.

He says that he'll need a few minutes to prepare for the journey, and will let you know when he's ready (meanwhile, the download has started seamlessly in the background). You're anxious, so you start up the conversation again, but this time he polites reminds you that he's still preparing for the trip and to come back in a few minutes.

You keep exploring a bit more in the local area, closing off a few other quests nearby that you had. Soon enough, your quest journal has updated again, this time indicating that your new friend seems to finally be ready to take you to the ruins. You return, talk to him again, and this time he's ready to go. He says he's made a note of the location on your map. You pop the map open and now notice a new area on it. You click it and begin your journey there.

So in this context/example what would you think about such an NPC appearing? Is the issue largely only if it was a paid content item? And before we really get off the rails, let me clarify that the above was something I just made up as I'm curious about people's thoughts on where they feel the immersion line may fall

We've been quite open that as much as we're committed to the long term plan of supporting DA:O, we're also trying to figure this all out - will something like this work? Hopefully. And if not we'll change it. This is a long term commitment to improve and evolve DA:O, not a short term cash grab.

Parking all that as food for thought...

To touch on some of the other questions - we'll have more info soon (before launch), but you won't need to stop what you're doing in the game to 'fill out your details' during gameplay. That would just suck, and clearly break the immersion factor we're trying to adhere to

As for who the DLC team is. I'll let them identify themselves if they wish for now - we'll have an opportunity to shine a light on them after launch. But if you are that curious, I would encourage you to check out the game credits when it comes out. You may be surprised at who had a hand in the DLC so far.

Lastly, player mods on PC. Something we'd like to do is be able to deliver some of the top mods through the DLC menu. We're still some ways from that, but the goal is for players that may normally not even realize that mods exist to experience some of the best without having to leave the game.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam takie pytanie: co sądzicie o cyfrowej edycji kolekcjonerskiej? opłaca się kupić coś takiego? do ściągnięcia będzie pewnie jakiś plik - archiwum, ale jeżeli będę chciał go sobie wypalić na płycie, to w jaki sposób (pewnie plik będzie ważył ponad 4.6 GB)? Płytka Dual Layer?

Oto link do tej wersji wraz z opisem:

http://www.gamespace.pl/asortyment/bioware...lekcjonerska/44

A tu jeszcze jeden:

http://eastore.ea.com/DRHM/servlet/Control...uctID=149851500

Edytowano przez Wuwu1978
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam takie pytanie: co sądzicie o cyfrowej edycji kolekcjonerskiej? opłaca się kupić coś takiego? do ściągnięcia będzie pewnie jakiś plik - archiwum, ale jeżeli będę chciał go sobie wypalić na płycie, to w jaki sposób (pewnie plik będzie ważył ponad 4.6 GB)? Płytka Dual Layer?

Oto link do tej wersji wraz z opisem:

http://www.gamespace.pl/asortyment/bioware...lekcjonerska/44

A tu jeszcze jeden:

http://eastore.ea.com/DRHM/servlet/Control...uctID=149851500

Myślę, że sens jakiś jest. Nie mam żadnych informacji czy edycja kolekcjonerska w/w tytułu, wyląduje na półkach w naszych sklepach (mam tu na myśli wersję na nośnikach a nie karteczki z kluczami do pobrania).

Edycja "podstawowa" ma u nasz kosztować 119zł. Kolekcjonerka z gamespace kosztuje 139zł. W sumie różnica nie jest kolosalna. Więcej - różnica wydaje się być żadna jeśli weźmiemy pod uwagę "składniki" edycji kolekcjonerskiej - przede wszystkim dodatek i soundtrack (rozumiem, że w tym przypadku w mp3?).

Co do Twojego drugiego pytania: jeśli masz zamiar wypalić to na płytę, to oczywiście musisz zakupić nośnik DL. Ja zrobiłem podobnie z dodatkiem do Red Alerta 3. Wypaliłem pliki na taką właśnie płytę.

Troszkę to niesprawiedliwe - wywalasz kasę na pudełko z kluczem + extra na płytę.

Innego wyjścia nie ma. Przecież za każdym razem, chcąc sobie zagrać, nie będziemy przecież ponownie ściągać, no chyba, że pobrane za pierwszym razem pliki będziemy wiecznie trzymać na dysku.

Oby nie odmówił posłuszeństwa :wink:

Edytowano przez Ferrou
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A i sytuacja przedstawiona przez TheNatooratx nie jest prawdziwa. Nie tak to będzie wyglądało tu macie opis jak będą wyglądali DLCowi NPC:

[blablabla]

O rany julek i ja cie nie moge! Wyglada na to, ze moja przerysowana wizja jest tak naprawde... jakie to bylo slowo... a! Przerysowana!

Mowiac zwiezle:

Zamiast NPCa z wielkim wykrzyknikiem lewitujacym nad glowa dostajemy NPCa bez wykrzyknika(juz samo to oznacza, ze gra musi non-stop byc podlaczona do netu) i zgrabniej ukrywa fakt wyciagniecia od nas pieniedzy. Najpierw mowi nam o quescie, zacheca az sie napalimy, po czym informuje nas o tym, ze to DLC(fakt, z wieksza subtelnoscia niz kopa w twarz). Zwroc jednak uwage na to, ze nic tam nie wspomina o platnosci. Za platne DLC(ktore IMO beda wiekszoscia) trzeba bedzie zaplacic. Jak to bedzie rozwiazane rozwiazane? In-game okienko gdzie podajemy numer karty?

Ja uwazam, ze sciaganie i instalowanie jakichkolwiek dodatkow jest czynnoscia czysto 'mechaniczna' i powinno odbywac sie poza gra.

Wracajac do porownania DLC do dodatkow samochodowych. Nadal uwazam, ze nie masz racji drogi Sharp.

Ja nie miałem akurat radia na myśli. Ale klimatyzacja, skórzana tapicerka, podświetlana futurystyczna deska rozdzielcza i inne bajerki kosztują więcej niż 15-20% ceny auta. Bo wersja all included kosztuje czasem i 2-3 razy tyle co standard.

Jesli ich nie bierzemy to i tak dostajemy inne tapicerke czy deche rozdzielcza. W przypadku dodatkow growych nie mamy zamiennnikow, lecz nie dostajemy NICZEGO. Co do klimatyzacji(pomijajac fakt, ze staje sie ona standardem) to jest baaardzo uzyteczna, a nie tylko 'przyjemnoscia dla oka', oraz uzywa sie jej dosyc czesto. Jednak wiekszosc tego co wymieniles nie sluzy do niczego, poza powiekszeniem sobie penisa. Ergo, przyklad nie trafiony.

Tylko zauważ że te expansiony RÓWNIEŻ często gęsto były gotowe w momencie premiery i wypuszczane później, żeby zarobić.

Zauwaz, ze expansiony oferowaly znacznie wiecej niz DLC. Ciagnac twoj przyklad z samochodami. Exp byl wlasnie taka klimatyzacja. Czyms wielkim i niezmiernie uzytecznym, a nie tylko swiecidelkiem.

Warders Keep moim zdaniem to porządny dodatek lista oferowanych dodatków jest lepsza niż niektórych expansionów do gier

Nawiedzony loch... hmmm... Juz Golem prezentuje sie ciekawiej(i jest 2x drozszy).

Oczywiscie pomijam tutaj to, ze samochody same w sobie sa uzyteczne, podczas gdy gry maja zupelnie inne zadanie do spelnienia.

Chociaz nie ukrywam, ze takie na przyklad Ferrari ma bardzo podobne zadanie jak gra komputerowa. Jednak mimo to nadal moze byc uzywane w bardziej produktywnych celach, oraz ja zaczynam odchodzic od tematu... Somebody stop me!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzieliście edycję kolekcjonerską DA:O w Empiku?

link

Cena 199 pln, zawartość oczywiście z tymi wszystkimi dodatkami, o których niedawno tak głośno rozprawialiśmy, mapa, metalowe pudełko.... róznica w cenie z wersją podstawową wynosi ok. 60zł, dodatki to koszt 22$, wiec w sumie wychodzi na to samo.

Ja chyba poczekam, jak edycja kolekcjonerska będzie trochę tańsza :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Edycja kolekcjonerska w pudełku, no wreszcie coś dla mnie.

Szkoda tylko że nie dodali jakiegoś gadżetu, jak kubek czy coś. Kiedyś w CDA opisali edycje kolekcjonerska, do której dodawali sztylet.

I w ogóle nie rozumiem po jakiego... ten przedmiot do ME, oni myślą że ci, którym ME się spodobał zakupią DA dla jednego przedmiotu ?

Zobaczcie jeszcze do dany szczegółowych, tam jest napisane : ''nośnik CD''. Pomyłka ? Oby...

Edytowano przez GrizzlyBear
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...