Dragon Age (seria)

[Aiden]

A o co chodzi z tym 'zlozonym systemem moralnosci'?

Chyba o to, że coś co mogłoby się wydawać dobrym uczynkiem przynosi złe skutki. Pewnie też na pierwszy rzut oka nie będzie zupełnie "czystego" moralnie wyboru. Ciekawe czy twórcom uda się coś takiego uzyskać w zadowalającej formie, tzn. żeby to wszystko wyglądało w miarę naturalnie, a nie jak "uźlone" na siłę.

[Cragir]

A skąd wy już wiecie, że Dragon Age będzie role-playem "pełną gębą"? Mass Effect też taki miał być.

Może dlatego, że Dragon Age ma być następcą Baldura. MS miał być RPG pełną gębą? Dla mnie FPS z RPG to nigdy nie będzie prawdziwym role-playem.

[TheNatooratx]

@ Aiden

OWNED...

Jesli wybory maja byc tak 'niejednoznaczne' jak w 'Bring Down the Sky'(motyw z zakladnikami) to bedzie wielki fail. Mam nadzieje, ze Bio tego bledu nie powtorzy.

@ Cragir

Jakos tak nie widze nastepcy czegokolwiek(a zwlaszna Baldura) kedy w tle leci 'This is the new Shit' Mansona.

Poza tym polaczenie RPG i FPS jest bardzo udane w Bloodlines(imo znacznie lepsze RPGowo niz ME)

[Dabu47]

Może dlatego, że Dragon Age ma być następcą Baldura.

Większość turowych RPG się szczyci taką reklamą (ostatnio Drakensang i NWN2).

MS miał być RPG pełną gębą? Dla mnie FPS z RPG to nigdy nie będzie prawdziwym role-playem.

BioWare twierdzili, że to BĘDZIE RPG.

[Sciass]

Betheseda twierdzi że Oblivion to RPG. To że ktoś twierdzi nie znaczy że tak będzie. Poczekajmy do premiery to porównamy wrażenia i podrzemy koty na ten temat.

(Kto poczeka ten poczeka. Ja nie kupuję tej gry aż nie będzie w kompletnej formie)

Edytowano Wrzesień 11, 2009 przez Sciass

[Cragir]

Jakos tak nie widze nastepcy czegokolwiek(a zwlaszna Baldura) kedy w tle leci 'This is the new Shit' Mansona.

Poza tym polaczenie RPG i FPS jest bardzo udane w Bloodlines(imo znacznie lepsze RPGowo niz ME)

A nazwiesz tą grę prawdziwym RPG? Ja czekam z niecierpliwością na Dragon Age, już ją zamówiłem i raczej nie zamierzam kupować innych gier. Do BioWare mam duży kredyt zaufania.

BioWare twierdzili, że to BĘDZIE RPG.

Dla jednych jest to RPG dla innych nie.

[RazielusMortis]

A skąd wy już wiecie, że Dragon Age będzie role-playem "pełną gębą"? Mass Effect też taki miał być.

Przecież o początku wiadomo było, że Mass Effect będzie RPG'iem skrzyżowanym z FPS.. A po za tym to nie wiemy tego tylko wszystko na to wskazuje, a ja tylko wyrażam (na podstawie tego co póki co wiem o grze) nadzieję, że to będzie RPG full morda(bo pełną gębą już mi się przejadło ). Martwią mnie tylko te 3 klasy... troche mało..

[logatus]

Ach ,Draon age czekam na niego od przeszło pierwszej zapowiedzi czyli roku 2004.5 rok produkcji leci ,widac że Biowarae ,to jednak klasa sama w sobie nie ma drugiej takiej firmy.Czeka DA:O z niecierpiwością.Ale moim marzeniem żeby EA wykupiła Obsidian ,i żeby znów mistrzowie i królowie gier RPG ,znów pracowali razem jak za dawnych lat.

[ChiefLeecher]

Fakt robienia gry przez pięć lat jest dowodem ich wielkości? Czegoś tu chyba nie rozumiem...

Po obejrzeniu paru trailerów cieszy mnie jeden fakt - wreszcie jakiś nowy erpeg (niech będzie, że domniemany erpeg, bo mnie tu zaraz zjedzą) poza Wiedźminem, nie próbujący na siłę upiększać i ugrzeczniać świata, ku chwale młodszych graczy. Oby udany.

[Tiloren]

Ale ten natomiast wydaje się na siłę być poważny, brutalny itp. Ale i tak czekam na niego bo może okazać się interesujący.

[Eglab]

Niektórych to nic nie zadowoli

Jak nie cukierkowy, to "na siłe niegrzeczny". Czemuż na siłę? Ot, krwi trochę i nie-grzecznych scen z panienkami/facetami. Bądźmy poważni, ludzie. Człowiek uderzony mieczem dwuręcznym nie powie tylko "auaaa". To, że robią z tej brutalności kampanię reklamową to już inna sprawa. I to mi się mniej podoba. Ale powiedzmy szczerze- najwyższy czas by przestano traktować graczy jak dzieciaków. Fallout, Wiedźmin a teraz jeszcze to mogą przetrzeć szlak. Naprawdę dość mam ubranych nimf wodnych w różnych RPG. Nie daltego, że jestem zboczony albo że jestem niedojrzały, tylko dlatego, że to bez sensu, by istota mieszkająca w wodzie poza wzrokiem lubego młodzieńca nosiła coś, co się i tak zamoczy i niczemu nie służy. Mam dość tego, że bohaterowie do wrogów, którzy zabili ich bliskich mówią "ty draniu" zamiast "ty sk***nu!!!" Mam dość bezkrwawej przemocy i traktowania śmierci w sposób mało poważny. Ot co.

Aha, to samo tyczy się rasizmu, mordowania niewinnych, seksizmu i narkotyków. Bo takie zjawiska występują realnie.

Edytowano Wrzesień 19, 2009 przez Eglab

[Paguł]

Nie ma bata. Nawet jeżeli teraz pokazują przemoc i ktoś podchwyci Twoje hasło o "przecieraniu szlaku", kampania reklamowa się skończy i okaże się, że nie służyło to niczemu innemu jak marketing. Takie życie: ideały ładnie brzmią i to się przydaje, ale nic poza tym.

klasa sama w sobie

Jak tak przewalam różne fora to do dzisiaj się nie dowiedziałem, czemu Bio to mistrzowie gatunku i klasa sama w sobie. Wypuścili NWN, crap nieziemski, Obsidian poprawił. Zrobili ME, nikt nie poprawił, crap pozostał. No to jak? Czy ktokolwiek zna jakikolwiek powód, dla którego Bio nie jest przeciętną firmą? Fakt, napłodzili całkiem sporo. Coś poza tym? No, ale jeżeli długość tworzenia gry świadczy o doskonałości... to wracam grać w DNF.

[RIP]

wszystko zalezy od tego co kto lubi. Fajnie,że lubisz myśleć że wszyscy uważają tak jak ty

ME to gra doceniona przez masę graczy. Dla mnie to jeden z najlepszych RPGów w historii (utyskiwania hardcorowych RPG-fanów nie bardzo mnie interesują). Neverwinter Nights też było hitem (choć tej gry akurat nie lubię).

Bioware nigdy nie wypuściło crapu,a opinie recenzentów na temat bety nastrajają hiper-optymistycznie. Tym bardziej,że podparte są graniem a nie tylko przechwałkami producenta. Zapowiada się świetny powrót do korzeni

[Demilisz]

BioWare po prostu jedzie na historii już. Spisali się przy obu Baldurach (które potem i tak Black Isle pokonało Tormentem), następnie przy KotoRze. Też uważam, że dalej już jechali w dół. Jade Empire, chociaż fajne, to tylko KotoR w klimacie Chin. ME to bardziej strzelanka z elementami RPG. Jak im wyjdzie DA to się okaże.

NWN to już był bardzo slasherowy, do tego monotonny i zbudowany na jednym schemacie: centrum, 4 odnogi, w każdej coś do zdobycia, w kolejnym rozdziale powtarzamy.

Edytowano Wrzesień 19, 2009 przez Demilisz

[KosaSztorc]

Nadzieję zawsze można mieć...

Ja na DA czekam cierpliwie. Ekscytować się będę dopiero po zakupie nowej karty graficznej. No i po premierze gry. Poczytałem trochę i faktycznie, fabuła zdaje się nie nieść nic nowego, a wykreowany świat wygląda standardowo, z milionem pokracznych stworów, zastępami czarowników etc., etc. Na trailerach urzekła mnie (obok piosnki Marilyn'a Mason'a) brutalność ? ach, ta krew na pancerzu, twarzy, na ostrzu...! Te ciosy, w których czuć MOC! Tak czy siak ? na pewno zagram. Zwłaszcza, że DA ma zapewniać wiele godzin rozrywki. No i to 1-wsza część trylogii, a zawsze przywiązuje się do własnoręcznie stworzonych bohaterów...

[Demilisz]

Baldurs Gate i Bioware? a mnie sie wydawało że Black Isle...

W sumie chyba robili jakoś razem. Tak czy siak na GoLu jest, że BioWare robiło oba Baldury, a Black Isle Planescape i Icewind Dale.

[Radoslaw]

Prosty ze mnie byt co grafike kocha i rzeźnie wszelakie bez cienia fabuły ale dobre RPG też Od DA które podobno ma dać 100+ h gameplay'a wymagam jednego 100+ h krwawego, brutalnego i widowiskowego rozprawiania się z adwersarzami. Kiedyś lubiałem w grach fabułe, wczucie się w świa,t zgłębianie mrocznych sekretów danego universum. Ale gry się zmieniły i to wszystko znikneło. Czy będę płakał i ubolewał ? Nie !!!Zmieniłem upodobania teraz liczy sie tylko grafa i rzeź, rzeż, i krew o tak dużo krwi :PP Przyłączcie się do mnie i nie wymagajcie od DA by było RPG bo nie będzie.

[RIP]

IMO mocno się zdziwisz. Nie ma zbyt wielu przesłanek,by uważać że DA będzie miało słabą historię i gameplay oparty na rzezi. Wprost przeciwnie-z tego co wiemy i co opisują ludzie którzy mieli okazję coś nie coś zobaczyć,będzie to dość oldschoolowy RPG z nową oprawą.

Szczerze to nie za bardzo pojmuję o co chodzi wam z tą krwią i rzezią. Załóżmy,że jesteście fanami BG. Wyobraźcie sobie jak zobrazowalibyście efekt śmiertelnego ciosu krytycznego(przypomnę,że potwór rozpadał się wtedy w drobny mak),mając do dyspozycji dzisiejszą technologię. Te stare RPGi też przecież od krwi nie stroniły-trudniej było ją jednak efektownie przedstawić.

Edytowano Wrzesień 20, 2009 przez rip1988

[logatus]

BioWare po prostu jedzie na historii już. Spisali się przy obu Baldurach (które potem i tak Black Isle pokonało Tormentem), następnie przy KotoRze. Też uważam, że dalej już jechali w dół. Jade Empire, chociaż fajne, to tylko KotoR w klimacie Chin. ME to bardziej strzelanka z elementami RPG. Jak im wyjdzie DA to się okaże.

NWN to już był bardzo slasherowy, do tego monotonny i zbudowany na jednym schemacie: centrum, 4 odnogi, w każdej coś do zdobycia, w kolejnym rozdziale powtarzamy.

Torment wcale nie był lepszy od Baldurów.To raczej Baldury dla mnie sa lepsze niz Torment.Torment mnie znudził po 10 godzinach grania.Zreszta świat tormenta uważam za najgorszy ,świat stworzony w sytemie DnD.Black Isle pomaghało przy robieniu Baldurów to prawda ,ale w zdecydowanej większości to robota Bioware.Wracając do Historri ,to Black Isle pomogło rozwinąć skrzydłą Bioware.Tak samo po upadku BI,Bioware pomogło Obsidainowi (pozostałościom po BI),tak samo Bioware pomógł CDprojekt REd ,w opanowaniu aurory i tworzenia RPGów.Więc fortuna kołem sie toczy.Ale to nie zmienia faktu że Bioware nawwzajem jak i odzielnie z BI to mistrzowie gatunku .

Edytowano Wrzesień 20, 2009 przez logatus

[Eglab]

IMO mocno się zdziwisz. Nie ma zbyt wielu przesłanek,by uważać że DA będzie miało słabą historię (...)z tego co wiemy i co opisują ludzie którzy mieli okazję coś nie coś zobaczyć,będzie to dość oldschoolowy RPG z nową oprawą.

Są przesłanki. To są w większości ci sami ludzie którzy gadali, jaka to jest genialna fabuła Mass Effecta, a którzy mnie wkurzyli po tym, kiedy już w nią zagrałem.

Zmieniłem upodobania teraz liczy sie tylko grafa i rzeź, rzeż, i krew o tak dużo krwi :PP Przyłączcie się do mnie i nie wymagajcie od DA by było RPG bo nie będzie.

Niestety, ja jestem z pokolenia które słowo "next-gen" traktuje jako najgorszą możliwą obelgę Dlatego mam nadzieję, że jeśli nawet fabuła nie będzie genialna, to przynajmniej będzie opowiedziana sprawnie i nie-kiczowato. Właściwie to z powodu niewielkiej ostatnio ilości gotówki poczekam na recenzje tej gry. Nie te od IGN, gametrailers czy CDA, ale na te od graczy. Najlepiej tych w przedziale 19-25 lat lub starszych.

I jeszcze prośba do Lugatusa- edytuj proszę swoje teksty, bo przy tej ilości literówek ciężko je się czyta, a nie lubię się męczyć

Z góry dziękuję.

Edytowano Wrzesień 20, 2009 przez Eglab

[TheNatooratx]

Alez ten logatus jest slodki... normalnie jak kilo cukru. Gdybym mial miejsce pod biurkiem, to bym go przygarnal.

Dragon Age narazie prezentuje sie kiczowato, ale to raczej zasluga zenujacej kampanii reklamowej, skupiajacej sie na zalewaniu monitora krwia oraz krasnalach-tranzwestytach. Sama gra moze okazac sie inna, jednak biorac pod uwage ostatnie dzielo Bio(Mass Effect) to ja raczej nie wykladalbym kasy na pre-order. Na dodatek ostatnie nieudolnosci Bio/EA z ta ostatnia gra i wydaniu do niej patcha oraz DLC nastawiaja bardzo nieoptymistycznie do kolejnych dzieci tego zwiazku.

Jednak moze byc tak jak mowie: gra bedzie calkiem znosna, a moze nawet niezla, cos na miare 'KotORa Pierwszego', jednak marketingowcy przedstawiaja ja jako bezmyslnego slashera(moze staraja sie ukryc slaba grafike?). W kazdym razie na mnie ta 'reklama' dziala odstraszajaco. Na dodatek przedstawia ona naszych kompanow jako prostych(zeby nie mowic prostackich) rebaczy:

Laska 1 / Wojownik / Ona ma miecze...

Laska 2 / Mag / Ona trzeska Fireballami...

Laska 3 / zUy Mag / Ona trzeska blyskawicami...

(PS: czy pojawily sie jakies filmy przedstawiacaje 'brzydka plec' w naszej 'imprezce'?)

Takie ja odnosze wrazenie z prezentacji postaci, moze to zasluga marketingowcow, a moze Bio nie potrafi(lub nie chce) wymyslic oryginalnych postaci?

Coz, w kazdym razie w chwili obecjen jestem zainteresowany tym, co z tego calego zamieszania wyjdzie. Jesli bedzie to potworek na jakiego maluja go marketingowcy to ja raczej podziekuje, wole poczekac na Diablo 3. Natomiast jesli okaze sie(ponownie beda sie dla mnie liczyly opinia znanych mi osob/graczy, a nie hiper-optymistyczne recenzje w pismach), ze DA jest znosnym, jak na obecne czasy, pRPG*, to czemu nie...

*pRPG - Prawie Role Playing Game

Aha... Jako, ze troche ostatnio tu poszlo o dziela Bio oraz kiontynuacje tych dziel przez inne firmy(Obsidian), to jeszcze chcialbym dorzucis swoje 3 grosze:

Knights of the Old Republic - Gra fajna, calkiem sympatyczna fabula, jednak nieco infantylna. Gra troche jak nowe SW, chociaz nieporownywalnie lepsza(ostatnio obejzalem sobie wszystkie czesci SW i musze powiedziec, ze ep.II jest absolutnym faforytem do tytulu najgorszego filmu z serii). Jednak chwile po K1 pojawil sie KotOR2 w wykonaniu Obsidian... i byl on pod kazdym wzgledem lepszy od 'jedynki'. Nie mowie, tu o grafice, bo to oczywista oczywistosc, mimo, ze zmiany w silniku sa raczej niewielkie, ale sa nowe animacje, skille, atrybuty maja wiekszy wplyw na rozgrywke, a nie tylko walke, wielsze mozliwosci upgrade'owania broni itd...

Ale to co bylo najbardziej mi sie podobalo, to ciezszy, dojzaly klimat. Na dodatek scena

jest bardziej brutalna niz wszystkie trailery DA razem wziete, a nie ma tam nawet kropli krwi(nadal nie wiem jak George zgodzil sie na umieszczenie czegos takiego w 'swojej' grze. Moze mu nie powiedzieli ).

To tak na marginesie, odnosnie rzekomej brutalnosci DA widocznej w hektolitrach czerwonej mazi.

[Sariaen]

Gwoli scislosci :

Black Isle wyprodukowalo :

* Fallout (1997)

* Fallout 2 (1998)

* Planescape: Torment (1999)

* Icewind Dale (2000)

* Icewind Dale: Heart of Winter (2001)

* Icewind Dale: Heart of Winter - Trials of the Luremaster (2001)

* Icewind Dale II (2002)

* Lionheart: Legacy of the Crusader (2003)

* Baldur's Gate: Dark Alliance II (2004)

Black Isle asystowalo przy tworzeniu :

* Baldur's Gate 1998

* Baldur's Gate: Tales of the Sword Coast (1999)

* Baldur's Gate II: Shadows of Amn (2000)

* Baldur's Gate II: Throne of Bhaal (2001)

(Tak wiec BioWare nie tworzylo serii BG samo )

I wraz z odejsciem w niebyt BIS dobre RPG poczelo umierac smiercia naturalna. Duchowy spadkobierca Baldursow nie wystarcza na 20h grania, a tyle wlasnie tworcy hitu przewidzieli na przejscie watku fabularnego (Uslyszane podczas wywiadu z tworcami na tegorocznych targach, moge sie mylic. Calosc ma zajac ponoc 120 godzin. Ubogi ten watek glowny oj ubogi). Co wiecej, znowu zaczyna sie marketing. Pikantne elementy ? krwawa rozgrywka ? muzyka Mansona w trailerze ? A pokazali inne trailery ? NIE.... Zwykly perfidny marketing bazujacy na jednym pomysle. Powtarzajace sie komentarze dotyczace samej gry. Hitowa to jest narazie kampania reklamowa a nie RPG w grze zawarte.

Wszystkie te giganty cechowala powoli acz interesujaco rozwijajaca sie fabula w konkretnymi zadaniami pobocznymi. Co wiecej, do tych gier az chcialo sie wracac. Te tytuly przypominaja nam ze kiedys gry byly rodzajem stuki uzytkowej. Sztuki ! A nie rzemioslem i perfidnym biznesem, w ktorym marketingowcy odwoluja sie do najnizszych instynktow odbiorcy.

Ps. Tak btw. W przypadku Drakesang tez uzyto sformulowania : Duchowy spadkobierca Baldurs Gate. Marketing jak sto synow zlej kobiety... To nie obietnica w tym momencie, to juz zwykly slogan.

Ps. Oprocz tego, mam dosc placenia po 100pln za gry na weekend. Za takie pieniadze tworcy powinni tworzyc fabuly ktore wystarcza na dluzej niz 20h. Kiedys tak bylo, placilo sie, obie strony byly zadowolone. Teraz poziom gier i branzy spada, ceny pozostaja bez zmian. Czy aby na pewno ktos nie chce nam wcisnac kitu ?

Ps. Dla zawiedzionych cena : Sciagajmy wiecej torrentow, gry na pewno beda tansze....

Ps. Aragloin 150h Bg2 ? To jak ty w ta gre grales ? ze tak szybko ja skonczyles

Kupie z czystej ciekawosci. Napisze recenzje i potem wkleje ja tutaj. Innych zachecam do podobnych dzialan. Wspolnymi silami z pewnoscia rozgryziemy ta zagadke i rozstrzygniemy czy DA:O jest tym wlasnie RPG na ktory czekamy i ktorego od dluzszego czasu brakuje na rynku.

W recenzje recenzentow nie wierze, gdyz sa entuzjastycznie nastawieni na zapas. W relacje niektorych mlodszych graczy rowniez nie, gdyz ostatnio dochodze do wniosku ze wystarczy im pokazac kawalek golego cyca i odcieta glowe, zeby ze slina do pasa wyslawiali gre pod same niebiosa.

Edytowano Wrzesień 21, 2009 przez Sariaen

[Sciass]

Albo co gorsza "odciętego gołego cycka", o zgrozo!

Rzeczywiście, mam wrażenie że recenzencii dają się ostatnio z-hype-ować dość elegancko pisząc recenzje na gorąco, nie dając przestygnąć makówce. Efektem jest kilka stron tekstu z którym mogę się najczęściej zgodzić tylko w kwestii oprawy graficznej i dzwiękowej. O entuzjaźmie młodszych graczy już nie wspomnę, cycek mówi sam za siebie.

@Logatus.

Juz wcześniej się czepiałem więc i tym razem się przyczepię i podczepię pod prośbę Eglaba. Patrz co napisałeś zanim wyślesz. Jest lepiej niż ostatnio ale nadal mam trudności z czytaniem twoich postów.

Co do Dragon Age'a jako takiego....

Produkcje Bioware przestały być dla mnie must-have po Mass Effect'cie.Twórcy nie zmienili swojego stosunku do serii ME i chyba spodobał im się ten kierunek co nie wróży dobrej przyszłość dla DA. Sama gra na razie nie wygląda najgorzej ale marketing stosowany przy jej promocji (EA, grrrrrr....) jest mocno... dyskusyjny.

Wszystko zależy od najbliższych miesięcy. Pojawią się pierwsze recenzje, to da nam jakiś wstępny obraz. Potem recenzje graczy, już będziemy wiedzieć dokładniej co i jak. Jeśłi również forumowicze wstawią swoje opinie/recenzje na temat gry to będę wdzięczny.

Edytowano Wrzesień 21, 2009 przez Sciass

[RIP]

Ps. Dla zawiedzionych cena : Sciagajmy wiecej torrentow, gry na pewno beda tansze....

Z żelaznych praw ekonomii wynika,że im mniejszy popyt tym mniejsza cena Gdyby sprzedaż gier nie rosła-a rośnie generalnie,to ceny by nie wzrastały tak ochoczo

Poza tym skąd wiesz jak są nastawieni recenzenci? Grali i napisali,ot co System walki w DA opiera się znów na kolejkach co mocno wyklucza nieograniczoną rzeź,o której niektórzy piszą. Byłaby ona wysoce nieatrakcyjna przy tym modelu walki.

Poza tym jeśli DA będzie się opierać na AD&D (nie wiem czy będzie,ale wy pewnie wiecie) to system ten niejako sam ogranicza możliwość długotrwałych rzezi...

@Sciass

A po co mieliby dać makówce ostygnąć.Ty jak kończysz jakąś grę,która bardzo ci się podobała myślisz "dobra gierka,mogę polecić innym" czy "eee poczekam 2 dni i dopiero potem coś o niej powiem"?

Edytowano Wrzesień 21, 2009 przez rip1988

[Sariaen]

żelaznych praw ekonomii wynika,że im mniejszy popyt tym mniejsza cena

Nie w tym wypadku. I nie bron tych lotrzykow, oni tez sa winni

Ps. W starych trailerach hitowych RPGow tez byla walka, ale tez krajobraz, atmosfera, przygoda. W trailerach DA:O mamy sama walke, seks, posoke, cycki itd.

A po co mieliby dać makówce ostygnąć.Ty jak kończysz jakąś grę,która bardzo ci się podobała myślisz "dobra gierka,mogę polecić innym" czy "eee poczekam 2 dni i dopiero potem coś o niej powiem"?

Tak wlasnie solidnie ocenia sie produkt, z wyczekaniem. Jak rowniez : Tak wlasnie dziala marketing, na goraco i bez mozliwosci pomyslunku. Miales kiedys doczynienia z menedzerami sprzedazy bezposredniej ? Taka sama zasada : Super produkt, ekstra jakosc, nie pozwola Ci ochlonac i sie zastanowic bo to jedyna taka okazja i trzeba na gwalt (cycki, seks, przemoc ?) skorzystac. I co ? I bym napisal co ale boje sie represji

Edytowano Wrzesień 21, 2009 przez Sariaen