Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PaulPGR

Praca egzaminacyjna - co o tym twierdzą studenci

Polecane posty

Oto wybrane cechy typowego procesu rekrutacyjnego w firmie - po pierwsze to pracodawca ustala, co i jak ma zostać sprawdzone (konkurs, rozmowa etc.), po drugie to pracodawca ustala kryteria oceny, po trzecie - pracodawca rzadko kiedy informuje o nieprzyjęcia kandydata na pracownika i daje ewentualną odpowiedź wtedy, kiedy uzna to za stosowne. I ma do wszystkich tych rzeczy pełne prawo. Dlatego proponuję uznać Akademię za taki wydłużony proces rekrutacyjny zbliżony do ciągu konkursów i egzaminów - i po bólu. Myślę, że Akademia została zawieszona, ponieważ nowi współpracownicy zostali już wybrani. Na ramach CDA zadebiutowało kilkanaście osób i można uznać je zwycięzców (o ile myślimy w tych kategoriach). Owszem, żal mi, że nie ma podsumowania czy ujawnienia klasyfikacji generalnej, ale pozostaje skupić się na pozytywach. Ja poznałam kilka osób, z którymi zamierzam kontynuować znajomość i to zaliczam na plus.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam, że wszelkie teksty typu "nie tak to miało wyglądać" nie są na miejscu, ponieważ nic nam tak naprawdę nie zostało obiecane, poza tym, że ostatnie prace prędzej czy później zostaną sprawdzone. I te wyniki kiedyś tam pewnie dostaniemy (czy to jako oficjalne wyniki, czy jako teksty wydrukowane od razu w czasopiśmie), bo nie wierzę, że zostaliśmy zapomniani, a Papkin kilkukrotnie mówił o tym, że jest w trakcie sprawdzania. Temat ten został poruszony na spotkaniu integracyjnym, podobnie jak to, że niektóre osoby rzeczywiście zaczęły już mniej lub bardziej poważnej rozmowy na temat współpracy z CDA. Nie wydaje mi się jednak, że sytuacja jest aż tak skrajna jak przedstawia to Ranafe, bo Akademia nigdy nie była opisywana WYŁĄCZNIE jako narzędzie rekrutacyjne dla magazynu, a jako miejsce, gdzie każdy może się czegoś nauczyć. Działało różnie, ale zawsze jakiś ten feedback był, dziwnym byłoby zaniechanie oceny prac egzaminacyjnych.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 30.04.2016 o 01:41, Ranafe napisał:

pracodawca rzadko kiedy informuje o nieprzyjęcia kandydata na pracownika i daje ewentualną odpowiedź wtedy, kiedy uzna to za stosowne. I ma do wszystkich tych rzeczy pełne prawo. Dlatego proponuję uznać Akademię za taki wydłużony proces rekrutacyjny zbliżony do ciągu konkursów i egzaminów - i po bólu.

To raczej  lokalny koloryt, w nico bardziej cywilizowanych krajach/branżach jest inaczej. Ja dla dobra CDA zostaję przy swoim podejściu, Akademia = zabawa. Dlatego "dla dobra", że ciągnąc Twoją metaforę - ktoś kto organizuje rekrutacje wystawia sobie też  świadectwo jako organizator i daje w niej przedsmak przyszłej współpracy, więc gdyby traktować sprawę śmiertelnie poważnie należałoby sposób organizacji Akademii oceniać tak samo wnikliwie i tymi samymi kryteriami co inne rekrutacje. Mi tam wizje przyszłości skończyły się dość szybko i dobrze mi to zrobiło - został czysty fun z tego, że ja piszę, a ktoś czyta. :)
 

Dnia 1.05.2016 o 02:18, kusi napisał:

nic nam tak naprawdę nie zostało obiecane, poza tym, że ostatnie prace prędzej czy później zostaną sprawdzone.

Nooo przy sławetnym konkursie AC terminy się akurat pojawiały - teraz jak rozumiem jest tylko cisza więc nie my jedni czegoś się nauczyliśmy ;) A tak bardziej serio - obiecane nic nie było, ale przynajmniej ja pisałem do Akademii CDA ze względu na "CDA" a nie "Akademię". Firmując to swoją marką CDA "obiecało mi", że jakość uczestnictwa w konkursie będzie porównywalna z jakością jaką prezentują tworząc pismo - trochę tak działa marka. A że do CDA mam sporo sentymentu i niezłą opinię to i wymagania wobec Akademii jakie takie miałem. Myślę, że im ktoś CDA bardziej lubi tym więcej się powinien spodziewać, czyz nie?

Żeby nie było - z nudy dywaguję sobie nad postrzeganiem Akademii jako zjawiska. Prywatnie oceniam ją tak: had fun=mission accomplished.

P.S. Trochę mi smutno, że ten wybiórczy kontakt ze strony pracodawców jest taką normą, iż można się nie przejmować tym, że ktoś cię olewa jeśli sobie wyobrazisz, że to potencjalny pracodawca. Chwała CDA, że szło jednak w innym kierunku względnie kulturalnie oceniając wszystkie nasze nawet najsłabsze gnioty.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmowa o tyle nieaktualna, że w Gammie nagle hurtem pojawiły się oceny ostatniego zadania (przed egzaminem). A więc może i sprawdzanie prac semestralnych powoli zmierza ku końcowi...? A jak tam nastroje w Alfie?

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Alfie też masowo pojawiły się brakujące oceny w jednym z zadań. Być może ma to wpływ na rychłe publikacje wyników sesji? Oby - dla mnie akademia była też wyjątkowa pod tym względem, że doświadczeni, zawodowi dziennikarze osobiście oceniali moją pracę i chętnie poznam opinie na temat tej ostatniej. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szybkie pytanie czy waszym zdaniem w najbliższym tygodniu pojawią się wyniki? Moim zdaniem jeśli tak to Papkin albo ma sprawdzone, albo będzie się musiał streszczać bo przecież teraz jest w Paryżu. Jednak moim zdaniem patrząc na tempo pojawiania się ocen poprzednich zadań to w tym tygodniu już powinny być.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 7.05.2016 o 23:31, Sveniu napisał:

Jeśli ogłoszenie pojawi się w tym miesiącu, to będę zadowolony.

 

Jeśli pojawi się w przyszłym to w redakcji poleje się krew (i wino).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekamy, czekamy.

Aczkolwiek powinniśmy się tego spodziewać. Papkin do tej pory nie ocenił wszystkich prac w Who's the Boss, a prędkość sprawdzania prac z AC:S również nie nastrajała optymistycznie. Może przed premierą Warcrafta zdążą, bo Angry Birds miało dzisiaj premierę w Finlandii i Wielkiej Brytanii, więc po ptokach.

O tym, że o nas pamiętają świadczy jednak ostatni wkład Qn'ik w sprawdzanie prac, więc...

Czekamy, czekamy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz nadejdzie chwila prawdy czyli zapowiedź nowego numeru. Jeśli nie będzie w niej nic o zapowiedziach premier kinowych i tekstu o Sillent Hills to myślę, że znaczek "R.I.P" zawędruje niebezpiecznie blisko szyldu Naszej Akademii...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam, że teksty akademickie jak się pojawią, to będzie to tak po cichu jak z pracą o bossach, której nie zapowiedziano poza akademią. Projekt na razie ucichł, ale wyczuwam, że deadline (znowu), i remont redakcji (w którym ponoć udział czynny biorą też redaktorzy) mogą mieć na to wpływ.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Halina! Kiedyż te wyniki będą?! Bo rzucę się w wysokie fale.... ale nie, nie utopię się, bo kariwa expiłem doskonale! +10 do swimmingu

Kamraci, czyż odpowiedź znacie?

Czyż nie czas już nastał, czyż nie czas już bracie?

Pióra w dłoń, prezentuj broń!

Celuj w skroń!

I pal i bij, i krew wroga pij!
A gdy nadejdzie czas i zabraknie w końcu nas...

nowy ład i nowy sad

pełen soczystych jabłoni wyrośnie

na zaczynie, który zostawimy po sobie

A który zacznie pachnieć wiośnie,

gdy nadejdzie.

Whatever u want, just do it, like Shia said it

swoija droga, rupta co hceta xd

 

ale na kacu zyce powodzenia

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mi też się bardzo ta inicjatywa podobała - CDA miało dobry pomysł z tą akademią. Nawet rozumiem te wszystkie obsuwy w terminach, bo w końcu ich główną pracą jest prowadzenie magazynu... ale jednego nie mogę zrozumieć. Napisanie czasem krótkiej informacji, posta, że się nie wyrobią z tym na czas, przepraszamy, etc, nie jest jakimś trudnym zadaniem, a jednak - nigdy się takowa informacja nie pojawiła. A tak to po prostu wylądowaliśmy wszyscy na śmietniku historii. :(

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co nie zmienia faktu, że faktycznie pozostawienie tego w ten sposób jest w moim odczuciu co najmniej niestosowne. Wystarczyłby jeden, dosłownie jeden post. "Słuchajcie, sorry ale bla bla bla, tak wiec do odwołania zawieszamy akademie" i tyle. Nikt nie miałby pretensji. A tak to pozostały niesprawdzone prace zaliczeniowe i naprawde spory niesmak taką (nie bójmy sie tego słowa) olewką. No bo ile by trwało napisanie takiego posta? 2 minuty? Ech... no nic. Tak czy siak ciesze się ze przez te kilka miesięcy mogłem być cześcia tego projektu bo zebrane rady i doświadczenie jest no coz... bezcenne ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...