Skocz do zawartości

Polityka, gospodarka, społeczeństwo


Holy.Death

Polecane posty

PiS jest partią socjalistyczną (rozbudowane świadczenia społeczne, nacjonalizacja przemysłu i ziemi itd. itp.) więc w wielu aspektach (oczywiście - pomijając kwestie czysto ideologiczne takie jak podejście do aborcji, stosunek do kościoła i jego roli) bardzo blisko jej do PRL. Zaznaczam chodzi mi o kwestie socjalne, podejście do gospodarki, ale nie da się tego nie zauważyć. Powrót do dawnego systemu szkolnictwa (likwidacja gimnazjum, 4 letnie liceum), przywrócenie niektórych programów w TVP - to moim zdaniem wyniki nie tyle odwoływania się do samego PRL co po prostu "starych dobrych czasów". Bo przecież jak nie było gimnazjów to dzieci były grzeczniejsze i nie piły alkoholu i nie wciągały marihuanen... A powodem tego całego zepsucia są właśnie gimnazja... 
Ludzie pamiętają to, co chcą pamiętać. Przeszłość zawsze widzi się jako te "stare dobre czasy" - to normalne. Tyle tylko, że trzeba być tego świadomym. Umieć zrozumieć, potrafić przypomnieć sobie, że wcale nie było tak różowo. Ale większość ludzi tego nie robi...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@DonDomino

Ciekawe jest to, ze zwolennicy PiS wsrod moich znajomych okreslaja go jako partie konserwatywno-prawicowa, ale kiedy popatrzec na dzialania PiS i posluchac wypowiedzi ich poslow, to blizsze prawdzie bedzie okreslenie ich narodowo-socjalistyczna partia wyznaniowa. Jak sam wspomniales podejscie do gospodarki/kwestii socjalnych maja socjalistyczne, podejscie do polskiej historii, roli i pozycji kraju na arenie miedzynarodowej oraz graniczaca z wrogoscia nieufnosc do wszystkiego co obce/inne maja zblizony do narodowcow, a manifestowanie swojej wiary przy podejmowaniu teoretycznie swieckich decyzji politycznych, bliska wspolpraca z Kosciolem i wlaczanie religijnej symboliki w dzialalnosc polityczna czyni z nich partie wyznaniowa.

Czekam jak rozwiaze sie sprawa z projektem obywatelskim ustawy nt. calkowitego zakazu aborcji w Polsce. Wczesniej kiedy premierem byla jeszcze Kopacz i taki projekt wplynal, wszyscy w PiS jeszcze jako opozycja glosowali za jego przyjeciem i kiedy projekt zostal mimo wszystko odrzucony przewaga kilku glosow PO-PSL, to politycy PiS narzekali, jaka to rzadzaca koalicja jest straszna i ze obecne prawo antyaborcyjne w Polsce nie jest dobre. Byly wybory, zmienila sie wladza i nagle sie okazuje, ze PiS majacy wystarczajaca wiekszosc w Sejmie i Senacie do szybkiego przepchniecia ustawy antyaborcyjnej i jeszcze majacy prezydenta, ktory bez wahania kazda ustawe szybciutko podpisze, nagle nie ma juz checi, zeby sie ta ustawa zajmowac...

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tesu
Podział na prawicę i lewicę jest bardzo, ale to bardzo ogólny i dzisiaj całkowicie niepraktyczny, nieaktualny. Bo czy partię, która tak mocno naciska na związki państwa z kościołem, na wątki narodowościowe można nazwać lewicową, czy prawicową? Czy nacisk na naród i jego rolę jest prawicowy, czy lewicowy? PiS w jakimś sensie jest konserwatywny, bo przecież jak inaczej nazwać jego stosunek do związków homoseksualnych, czy kościoła? Czy bycie konserwatystą i socjalistą się wyklucza? Jak dla mnie, nie. Bo przecież konserwatyzm oznacza nie mniej, nie więcej jak niechęć do zmian. Przywiązanie do tego co jest, co było. A jakim przez ostatnie 70 lat Polska jest państwem? Mniej lub bardziej, socjalistycznym (przy czym - nie stawiam znaku równości pomiędzy komunizmem i socjalizmem, co wielu Polaków robi). Potwierdza to chociażby, wspomniana już, gigantyczna ilość wszelkiego rodzaju pomocy społecznej, państwowy systemu ubezpieczeń społecznych, państwowy system opieki medycznej itd. Nie chcę tu stwierdzać jednoznacznie, czy to jest złe, czy dobre - takie są po prostu fakty. 

Moim zdaniem trzeba dopasowywać definicję do stanu faktycznego, a nie odwrotnie. NSDAP nie było ani lewicowe, ani prawicowe. Było po pierwsze - złe, po drugie - mieszanką lewicy i prawicy. Prawica powie, że to przecież partia narodowo-socjalistyczna (z naciskiem na "socjalizm"), lewica stwierdzi, że to w 100% partia prawicowa, bo przecież narodowo-socjalistyczna (z naciskiem na nacjonalizm). A prawda jest właśnie po środku. 

Żeby nie było - nie porównuję w żadnym wypadku PiS i NSDAP. Po prostu chcę zwrócić uwagę na to, że życie nie jest łatwe i czarno-białe. Z każdego połączenia wychodzi coś nowego. Dlatego idee lewicowe mogą przenikać się z prawicowymi i tworzyć coś nowego, co nie jest już ani lewicą, ani prawicą. Jest mieszanką. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@DonDomino

Niby tak, ale wez chocby pod uwage reakcje poslanki Pawlowicz, ktora ma tendencje do wyzywania ludzi od lewakow, mozna wiec raczej spokojnie zalozyc, ze sama siebie postrzega jako przedstawicielke konserwatywnej prawicy. Do tego jak wszyscy wiedza Jaroslaw Kaczynski byl wybitnym opozycjonista, sam przyznawal, ze gdyby nie on i jego s.p. brat strajk w Stoczni Gdanskiej im. Lenina w 1980 roku zakonczylby sie fiaskiem, iz byl w tak glebokiej konspiracji, ze SB go nie internowalo, ze w przeciwienstwie do swoich przeciwnikow politycznych on stal tak gdzie wtedy, a politycy platformy tam gdzie stalo ZOMO. Czy naprawde uwazasz, iz Jaroslaw moze uznawac sie za kogos innego niz za prawicowca, ktory przez lata dzielnie walczyl i wciaz walczy z komuna i starym ukladem? Powiedz mu wprost, ze z niego taki teraz przedstawiciel prawicy jak z koziej d... trabka, to jeszcze dziadek w szpitalu wyladuje. 

Edytowano przez Tesu
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, DonDomino napisał:

Podział na prawicę i lewicę jest bardzo, ale to bardzo ogólny i dzisiaj całkowicie niepraktyczny, nieaktualny. Bo czy partię, która tak mocno naciska na związki państwa z kościołem, na wątki narodowościowe można nazwać lewicową, czy prawicową? Czy nacisk na naród i jego rolę jest prawicowy, czy lewicowy?

Zgadzam się, ale mimo wszystko trzeba mieć jakieś określenie na ogólny profil działalności danej formacji politycznej.

Wszystkie które wymieniłeś jednoznacznie wskazują na prawicowy charakter poglądów. Z lewej strony oczekiwałbym raczej w ogóle odchodzenia od państwa, kościoła, wyszczególniania poszczególnych narodów etc.

Oczywiście w Stanach jest to zupełnie postawione na głowie, gdzie 'git moar gans' jest opcją w zasadzie konserwatywną :P

Cytat

PiS w jakimś sensie jest konserwatywny, bo przecież jak inaczej nazwać jego stosunek do związków homoseksualnych, czy kościoła? Czy bycie konserwatystą i socjalistą się wyklucza?

Kiepskim - to chyba najlepsze określenie :P

Niekoniecznie się wyklucza, ale z praktycznego punktu widzenia trochę się jednak takie postawy gryzą.

Cytat

Bo przecież konserwatyzm oznacza nie mniej, nie więcej jak niechęć do zmian.

Gucio prawda. Może najzupełniej potocznie to oznacza, ale faktycznie nie jest to prawidłowe określenie takiego społeczno-polityczno-gospodarczego określenia światopoglądowego. Na ten temat można by się całkiem dużo rozpisywać.

Cytat

Przywiązanie do tego co jest, co było.

Owszem, ale wnioski płynące z tego, które przestawiasz, nie są zbyt poprawne :P Konserwatyzm był bardziej reakcją na próby wytworzenia nowych społeczeństw w XVIII i XIX wieku, co doprowadziło do wielu konfliktów i niezłego chaosu w Europie. Trzeba by się trochę zapoznać z historią tego okresu.

Cytat

A jakim przez ostatnie 70 lat Polska jest państwem? Mniej lub bardziej, socjalistycznym (przy czym - nie stawiam znaku równości pomiędzy komunizmem i socjalizmem, co wielu Polaków robi). Potwierdza to chociażby, wspomniana już, gigantyczna ilość wszelkiego rodzaju pomocy społecznej, państwowy systemu ubezpieczeń społecznych, państwowy system opieki medycznej itd.

Socjalizm był, szczerze mówiąc, oczekiwaną reakcją społeczno-polityczną na 'dziki' kapitalizm czy rozwój roli robotniczej w przemyśle, odchodzeniu od robót rzemieślniczych etc.

Cytat

Moim zdaniem trzeba dopasowywać definicję do stanu faktycznego, a nie odwrotnie. NSDAP nie było ani lewicowe, ani prawicowe. Było po pierwsze - złe, po drugie - mieszanką lewicy i prawicy. Prawica powie, że to przecież partia narodowo-socjalistyczna (z naciskiem na "socjalizm"), lewica stwierdzi, że to w 100% partia prawicowa, bo przecież narodowo-socjalistyczna (z naciskiem na nacjonalizm). A prawda jest właśnie po środku.

W sumie racja, z prawa zapominają lub nie wiedzą, jak doszło do dobrania takiej, a nie innej nazwy przez stronnictwo Hitlera, natomiast z lewa zapominają lub nie wiedzą, że takowa była konieczność po warunkach zakończenia I WŚ. Rewolucja na cały świat ze strony Republiki Weimarskiej nie była za bardzo możliwa (demilitaryzacja, otoczenie przez "wrogów", etc.), a jak dodamy do tego późniejszą hiperinflację...

Z drugiej strony, upaństwawianie nie jest wcale spoza zakresu prawicowości, przynajmniej tej samoidentyfikującej się ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Projekt podatku od handlu trafił dziś do procedowania. Niby jest wszystko ok - będą 2 stawki - 0.8 i 1.4% od obrotu, przy kwocie wolnej 17 mln zł miesięcznie. Tylko, że problemem jest, że obejmie on także stacje benzynowe co jest bardzo niekorzystne dla klientów. Rząd niedawno obiecywał, że nie będzie podwyżki opłaty paliwowej. Tymczasem teraz tylnymi drzwiami jednak zwiększy opodatkowanie benzyny, bo z pewnością właściciele i kocerny przerzucą koszty na kierowców. A jeśli dodamy do tego spadek wartości złotówki, to robią się z tego spore podwyżki na każdym tankowaniu. :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lol123890

A czy to jakas niespodzianka? Wprowadzenie podatku bankowego wedlug PiS mialo byc forma sprawiedliwosci spolecznej, zabrania czesci pieniedzy bogatym, zeby moc dac spoleczenstwu, przy czym banki mialy nie moc przerzucac kosztu tej daniny na klientow. Zycie jednak udowodnilo, ze wizja PiS a rzeczywistosc to dwie rozne rzeczy, wraz z wprowadzeniem podatku bankowego swoje marze podniosl nawet kontrolowany przez Skarb Panstwa PKO BP. Wedlug oficjalnej linii wszystko sie zgadza, bo podwyzka oplat jest efektem utrzymywania sie niskich stop procentowych, zgranie czasowe miedzy uchwaleniem podatku i podwyzka marz przez banki to oczywiscie zwykly przypadek, tak samo zreszta jak i to, ze marze wzrosly wystarczajaco, by zmiescil sie w nich nowy podatek bankowy. A w nieautoryzowanej przez rzad rzeczywistosci banki zrobily dokladnie to, co przewidywali rynkowi analitycy i czego spodziewali zwykli realisci - jak zawsze zadbaly o siebie i zamortyzowaly wynikajace z nowej daniny straty. Podobnie bedzie z hipermarketami, ktore tez przerzuca koszty podatku od handlu na swoich dostawcow i producentow towaru, a ci ostatni na klientow, np. przez tradycyjne zmniejszenie zawartosci opakowania przy jednoczesnym zachowaniu jego wielkosci. Przeciez klienci robiac zakupy zazwyczaj nie wczytuja sie, czy w paczce np. Delicji Szampanskich jest 150 czy 147 gram produktu albo czy w pudelku herbaty Madras znajduje sie 50 czy 48 torebek, skoro te opakowania od lat znaja i wizualnie ich wielkosc sie nie zmienia. 

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie wróciłem z wywczasów, które to spędzałem raz po jednej, raz po drugiej stronie granicy. Zero TV, zero internetu, nawet komórki traciły zasięg. Byłbym prawie idealnie odcięty od całego zgiełku, gdyby nie jedna rzecz: nagle przelicznik euro skoczył mi z 4.40 do 4.60. Nie, nie w banku czy kantorze, w lokalnym sklepiku, gdzie robiłem codzienne zakupy. PiS sobie może mówić, że to spisek wielkich banków, ale prawda jest taka, że ludzie zagranicą też swój rozum mają i widzą co się u nas dzieje. Z drugiej strony siostra, która pracuje w Holandii, cieszy się, gdyż remontuje sobie w Polsce dom i nagle okazało się, że musi wydać mniej eurusów niż planowała. Oczywiście wahania kursu walut zawsze się zdarzają, ale obecny trend jest niepokojący, a wywołany został przez rząd. PiS tak wiele pieprzy o przywróceniu godności, powstaniu z kolan, odbudowie gospodarki narodowej, a robi wszystko żeby było odwrotnie. Ja tam pamiętam czasy, gdy 100 dolarów przysyłane z Hameryki przez wujka zapewniało byt całej rodzinie, a złotówkami zagranicą można sobie było co najwyżej dupę podetrzeć, i to o ile były w banknotach. Oczywiście nie sądzę, żeby aż tak znowu miało być, ale działania rządu doprowadzają do osłabienia naszej waluty. Ciekaw jestem jak PiS chce tę godność przywracać, gdy doprowadza do tego, że praca zagranicą staje się znowu bardziej opłacalna? Wzrost podatków i innych danin w kraju + spadek kursu złotówki = emigracja.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pzkw VIb

Pezet, ale ja juz wiele miesiecy temu, na dlugo przed wyborami pisalem, ze z przyczyn czysto egoistycznych moglbym zaglosowac na PiS, bo z ich pomyslami na polska gospodarke i polityke zagraniczna zlotowki mocno oslabnie, z korzyscia dla mnie. Ci ludzie maja swoja wizje wielkiej, silnej gospodarczo i liczacej sie na arenie miedzynarodowej Polski (i te zalozenia popieram), ale sa tak oderwani od rzeczywistosci i maja taka mentalnosc, ze stosowane przez nich metody przynosza skutki odwrotne od oczekiwanych. Naprawde zagadka pozostaje dla mnie ich pomysl na dlugoterminowa polityke zagraniczna. UE jest zla, bo dopomina sie o przestrzeganie praworzadnosci w Polsce i jeszcze chce nam przyslac kilka tysiecy uchodzcow/imigrantow, Rosja jest zla, bo to Rosja, a do tego Katyn, Smolensk, Gruzja i Putin. USA nie jest w zasadzie zle, ale nie chce przyslac nam swoich zolnierzy, a na dodatek wysocy ranga ametykanscy politycy, ktorzy wypowiadaja sie o Polsce robia to zle i albo sa ignorantami w sprawach polskich, albo powinni sie leczyc. Ze swiatowych mocarstw zostaja juz tylko Chiny, ale ciezko powiedziec, zeby slizganie sie prezydenta Dudy na Wielkim Murze Chinskim kilka miesiecy temu jakos specjalnie zaciesnilo przyjazn miedzy naszymi narodami (a na dodatek to komunisci!). Cos tam przebakuja o powrocie do pomyslu Pilsudskiego o stworzeniu Miedzymorza, ktore byloby obecnie alternatywa dla Unii Europejskiej, ale ja widze tutaj dwa problemy. Po pierwsze Miedzymorze byloby duzo slabsze od Unii. Bez obrazy dla jego potencjalnych czlonkow, ale Polska, panstwa baltyckie, Czechy, Slowacja, Wegry, Austria, Bulgaria, Rumunia, Chorwacja i Slowenia do czolowki silnych i bogatych gospodarek nie naleza. Po drugie niektorym z tych krajow pod wzgledem politycznym obecnie blizej jest do Rosji niz do Europy. Jak w takiej sytuacji PiS chce stworzyc ta mityczna wielka i niezalezna na arenie miedzynarodowej Polske, nie wiem. Rozumiem, ze narodowa duma jest silna, ze wszyscy Polacy marza o mocarstwowej Polsce, ktora inne narody beda szanowac i traktowac z respektem. Nie sadze jednak, zeby machanie szabelka w kierunku silniejszych od nas przez partie rzadzaca i kupowanie "narodowej" odziezy przez wszystkich domoroslych patriotow nas do tego celu w jakikolwiek sposob zblizalo. Dla mnie to bardziej pokaz skrajnej politycznej nieodpowiedzialnosci oraz podazanie za tandetna moda, ktora z patriotyzmem nie ma nic wspolnego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie się tam koncepcja 'Międzymorza' bardzo podoba. Dzięki niej zostaniemy tak osamotnieni, że jedynymi sojusznikami będą dla nas Pingwiny z Madagaskaru i Król Julian. Po pierwsze błędne jest założenie, że wszyscy nas kochają. Wręcz odwrotnie, patrząc się na naszych sąsiadów, to Litwini nas nie lubią, Czesi i Słowacy też, a Ukraińcy koniunkturalnie. Po drugie koncepcja ta zakłada co najmniej przewodnictwo, jeśli nie hegemonię, Najjaśniejszej Rzeczypospolitej, na co inne kraje mogą się nie zgodzić. Łotwa i Estonia mają silne związki ze Skandynawią, więc nie widzę powodów, żeby mieli się wiązać z nami, Czechy będą wolały trzymać z Niemcami, reszta krajów też sobie znajdzie inne sojusze, bardziej korzystne dla nich. Koncepcja 'Międzymorza' jest możliwa tylko w granicach od Międzybrodzia do Międzyzdrojów.

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pzkw VIb

A jak Ci sie podoba reakcja ministra MSWiA Mariusza Blaszczaka na niedawna akcje policji w Gdansku i zatrzymanie niejakiej Marysi, corki radnej PiS? Kto by pomyslal, ze pan minister jest tak wrazliwy na punkcie sposobu w jaki policja traktuje zatrzymywane kobiety.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzieć, że Błaszczak ma wśród policjantów opinię ciężkiego idioty, to nie powiedzieć nic. Jak już pisałem, byłem chwilę na urlopie, więc szczegółów nie znam, ale znam za to zasady działania pododdziałów zwartych. Jak już ruszają, to mają za zadanie zaprowadzić porządek. I nie interesuje ich czy jest to Zosia, Marysia, poseł, reporter, ksiądz, dziadek o kulach czy kobieta w ciąży. Wg przepisów co najmniej dwukrotnie wzywa się do zachowania porządku, dopiero potem wkracza. Tym samym daje się czas osobom, które nie są zainteresowane robieniem zadymy czas na odejście. Reszta zostaje na własną odpowiedzialność. Enuncjacje Błaszczaka to próba wybielenia córki partyjnej koleżanki, a o tyle szkodliwa, że podważa zasady. Czy teraz pododdziały zwarte będą sprawdzać legitymacje partyjne, poselskie, legitymacje emeryta lub rencisty, zaświadczenia od ginekologa i proboszcza, żeby oddzielić prawilnych od nieprawilnych? Przetrwałem już wielu ministrów, od prawa do lewa, i muszę powiedzieć, że najlepszym był Schetyna. Nie dlatego, że był z PO, bo Sienkiewicz był już żałosny, ale dlatego iż nie ulegał takim naciskom. Wtedy czuło się, że Policja działa na podstawie prawa i tyle. Natomiast za rządów PiS Policja staje się policją polityczną. Przeżyłem to już w latach 2005-2007, kiedy poważnie zastanawiałem się nad odejściem na emeryturę. Na szczęście Kaczyński zdecydował się na wcześniejsze wybory i przegrał. Ale teraz to wraca i to ze zdwojoną siłą. Z ostatnich newsów najbardziej zbulwersowało mnie włączenie się prokuratury do sprawy śmierci ojca Ziobry. Postępowanie zostało dwukrotnie umorzone, rodzina, mając takie prawo, złożyła prywatny akt oskarżenia. I nagle, po uchwaleniu nowej ustawy o prokuraturze, ta włącza się do sprawy jako oskarżyciel publiczny. Jak mniemam zupełnie apolitycznie i tylko ze względu na ważny interes publiczny. A wracając do działań Policji, to moim marzeniem jest, żeby pan Błaszczak spotkał się z francuskim CRS. Jak wiadomo Francuzi to naród szarmancki wobec kobiet, o długich tradycjach demokratycznych i wolnościowych, a jednak CRS to jedna z najskuteczniejszych służb prewencyjnych na świecie.

  • Upvote 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pezet, jakis Ty niepoprawny politycznie. ;) Mnie przyszlo do glowy, ze moze ci policjanci wyciagneli z tlumu corke radnej PiS dla jej wlasnego dobra, zeby pozniej przypadkiem pala nie dostala gdyby doszlo do wiekszej zadymy z prawdziwymi patriotami. Wesolo sie dzieje. W dodatku glosowanie nad ustawa antyterrorystyczna jest tuz-tuz, a tu nagle bez konkretnego motywu bomby sie pojawiaja. We Wroclawiu mial wyleciec w powietrze autobus, w Warszawie radiowozy stojace na policyjnym parkingu. Gdybym mial zaswiadczenie potwierdzajace, iz jestem tym "lepszym sortem" Polaka, to juz zaczalbym snuc teorie spiskowe i podejrzliwie patrzec na przeciwnikow politycznych, a tak to wciaz uwazam, ze choc dosc dziwny, to jest to tylko zbieg okolicznosci.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Mogę dostać grzywnę, ale zobaczymy. Mam nadzieję, że minister Błaszczak coś zrobi z tym." - wspomniana przez panów córka radnej PiS w Gdańsku, Pani Maria Kołakowska. 
Potwierdza się to o czym pisałem wcześniej - PiSowi władza uderzyła do głowy mocniej i szybciej niż PO. Pani rzuca się na policjantów, szarpie ich, a później "ja tu tylko stałam" i "jestem córką radnej PiS" - tak jakby to drugie stawiało człowieka ponad prawem... i co gorsze, jeżeli ta Pani nie poniesie żadnych konsekwencji, a policjanci którzy podjęli interwencje zostaną ukarani - okaże się, że miała racje.  
Nie rozumiem takich działań członków rządu. Błaszczak nie tyle zainteresował się sprawą (co można by jakoś zrozumieć), on już wydał "wyrok". Bo przecież trzeba chronić swoich partyjnych kolegów, ich rodziny i przyjaciół... Szkoda gadać. 
 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 25.05.2016 o 11:15, Tesu napisał:

Rozumiem, ze narodowa duma jest silna, ze wszyscy Polacy marza o mocarstwowej Polsce, ktora inne narody beda szanowac i traktowac z respektem. Nie sadze jednak, zeby machanie szabelka w kierunku silniejszych od nas przez partie rzadzaca i kupowanie "narodowej" odziezy przez wszystkich domoroslych patriotow nas do tego celu w jakikolwiek sposob zblizalo. Dla mnie to bardziej pokaz skrajnej politycznej nieodpowiedzialnosci oraz podazanie za tandetna moda, ktora z patriotyzmem nie ma nic wspolnego.

To ja jestem jakiś inny niż "wszyscy Polacy". Narodowa duma mnie nie rozpiera, a "silną Polskę" wyobrażam sobie zupełnie inaczej.

Odnośnie zaś tak ostatnio popularnej odzieży "patriotycznej" to nie mogę się wyzbyć pejoratywnych skojarzeń jak ją widzę  przez co czuję się jeszcze mniej narodowo dumny :/

15 godzin temu, Pzkw VIb napisał:

Czy teraz pododdziały zwarte będą sprawdzać legitymacje partyjne, poselskie, legitymacje emeryta lub rencisty, zaświadczenia od ginekologa i proboszcza, żeby oddzielić prawilnych od nieprawilnych?

Hehe nie "czy będą" ale "od kiedy"? Nie ważne czy w wyniku tego może ucierpieć policjant (taka służba!) Ważne żeby wiedział że władzy której służy należny jest szacunek. Wystarczy popatrzeć na to jak PiS traktuje sędziów i wyroki które są "nieobiektywne".

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, RoZy napisał:

Hehe nie "czy będą" ale "od kiedy"? Nie ważne czy w wyniku tego może ucierpieć policjant (taka służba!) Ważne żeby wiedział że władzy której służy należny jest szacunek. Wystarczy popatrzeć na to jak PiS traktuje sędziów i wyroki które są "nieobiektywne".

To i tak nie pobije 147% frekwencji na wyborach w Austrii czekam n ruch KOD-u.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, RoZy napisał:

To ja jestem jakiś inny niż "wszyscy Polacy". Narodowa duma mnie nie rozpiera, a "silną Polskę" wyobrażam sobie zupełnie inaczej.

Ale wiesz, ze to oznacza, ze nie jestes prawdziwym polskim patriota? Ze swojego kraju trzeba byc dumnym, popierac rzad, obchodzic miesiecznice smolenskie, wielbic naczelnika, codziennie i na kazdym kroku walczyc z ideologia gender, wegetarianami, cyklistami i cala reszta tego wywrotowego, zdradzieckiego gorszego sortu, a UE uwazac za wroga nam i zagrazajaca naszej suwerennosci instytucje? ;) 

 

1 godzinę temu, MasterKondi napisał:

Ustawa terrorystyczna, a ja myślałem, że ona już weszła w życie chyba, że myślę o czymś innym. Chodzi tu o inwigilacje czy raczej nadanie większej władzy policji? 

Ustawa antyterrorystyczna zwieksza uprawnienia ABW i MSWiA. W zapisach jest mowa m.in. o prawie do "specjalnego uzycia broni" (strzelac, by zabic terroryste). Tylko pojawiaja sie tez i kontrowersje, bo ustawa przewiduje np. blokowanie stron internetowych bez uzyskania wczesniejszej zgody sadu. Do tego ABW bedzie prowadzilo rejestr osob mogacych miec zwiazek ze zdarzeniami o charakterze terrorystycznym i bedzie mialo pelny dostep do informacji o tych osobach (nie tylko znajdujacych sie w rejestrach publicznych, ale tez w bankach, firmach ubezpieczeniowych, funduszach inwestycyjnych, biurach maklerskich, kasach oszczednosciowych czy do informacji medycznych w NFZ). Teoretycznie to dobrze, ale ustawa nie jest precyzyjna w okresleniu, czym jest zdarzenie o charakterze terrorystycznym. Definiuje je jako sytuacje, co do ktorej istnieje podejrzenie, ze powstala na skutek przestepstwa o charakterze terrorystycznym lub zagrozenie zaistnienia takiego czynu i umozliwia rozna interpretacje takiego zapisu. Podaje tez otwarta liste przykladow zdarzen o charakterze terrorystycznym, na ktorej znalazly sie m.in. utrata lub kradziez dokumentu tozsamosci czy zawarcie fikcyjnego malzenstwa. Jako bonus ustawa zezwala szefowi MSWiA zakazac publicznych zgromadzen i imprez masowych, pod warunkiem, ze ogloszony zostanie wczesniej trzeci lub czwarty stopien zagrozenia terrorystycznego. Decydowac o wysokosci stopnia zagrozenia bedzie premier. No i sluzby beda mogly przejmowac mienie prywatne polskich obywateli (w tym mieszkania, samochody, sprzet elektroniczny) jesli stwierdza, ze jest im ono potrzebne do prowadzenia dzialan operacyjnych.  Jesli mienie zostanie zniszczone, poszkodowany obywatel bedzie mogl wytoczyc Skarbowi Panstwa sprawe, ale tylko przez sady cywilny (co oznacza nawet kilkuletni okres czekania na wyrok).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ABW będzie miało dostęp do wszelkich możliwych baz danych, bez żadnej kontroli zewnętrznej. To jest dążenie wszystkich służb specjalnych na świecie - móc wiedzieć wszystko o wszystkich. Realizują plan bycia Wielkim Bratem. Oburzające ale to nic nowego. Gorsze jest to, że to ciągle dla nich za mało. Obowiązek rejestracji każdej kupionej karty sim to jest dopiero duża ingerencja w prawa obywatelskie. Z góry zakłada się, że każdy posiadacz telefonu może popełnić czyn terrorystyczny, więc chce się stworzyć kolejną bazę danych na koszt operatorów, czyli ich klientów. I są plany, że te przepisy nie będą dotyczyć tylko nowych kart, ale także wszystkich już działających numerów. Wizja olbrzymiego zbioru 38 mln numerów, którą ma zarządzać ABW jest dla mnie przerażająca. Wiadomo przecież, że to będzie cieknąć i pochłaniać olbrzymie koszty. A przed zamachami i tak nas nie obroni.

Przepis, że można będzie każdego trzymać w areszcie 14 dni, bez postawienia zarzutów jest tak skandaliczny, że nie wymaga już omawiania. Depcze podstawowe prawa człowieka i jest jakby z "Procesu" Kawki wyjęty.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawi mnie jaka jaki jest faktyczna możliwość zamachów terrorystycznych w Polsce i nie mówię tu o jakiś wygłupach . Bo jak na razie w żadną bombę nie uwierzę i raczej będzie to wyglądało na prowokację aby tylko wystraszyć ciemny głupi lud. Śmieszne jest też pokazywanie przez tv słabości polskich służb, przecież to jest coś w stylu " jesteśmy bezbronni, chodźcie pozabijajcie nas". Zresztą takie ustawy są ciosem dla nas, a nie dla terrorystów, im właśnie chodzi o to abyśmy bali się wyjść z domów. Strzelanie do terrorystów spoko, ale trochę wkurza, że podrzędny komendant ma dostęp do moich danych i tego co robię. To tak jakby rząd otwarcie pokazywał wszyscy możecie być zagrożeniem. Czym będzie się wtedy różniło państwo "wolne" od tego tych z "terrorem", gdzie wszyscy patrzą ci na ręce. Zresztą co z tego, że wprowadzimy takie coś takiego jeśli miliony potencjalnych terrorystów może bez przeszkód wjechać sobie do Unii bez kontroli przywożąc broń i jeszcze dostając zasiłek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, MasterKondi napisał:

Ciekawi mnie jaka jaki jest faktyczna możliwość zamachów terrorystycznych w Polsce i nie mówię tu o jakiś wygłupach . Bo jak na razie w żadną bombę nie uwierzę i raczej będzie to wyglądało na prowokację aby tylko wystraszyć ciemny głupi lud. 

Co prawda wczorajszych programow informacyjnych nie ogladalem ani w TVN, ani w TVP, ale z tego co dzis czytalem, to we wczorajszym wydaniu Wiadomosci TVP zasugerowano, ze ostatni "zamach" na radiowozy w Warszawie jest konsekwencja dzialan opozycji i KOD. Ze niby stosowana przez opozycje retoryka to nawolywanie ludzi do stosowania przemocy i atakow na rzad. Na potwierdzenie tej tezy pokazano nawet zdjecia transparentow z marszu KOD, na ktorych Kaczynski byl przedstawiony jako Che Guevara, a Macierewicz jako Osama ben Laden. To, ze przy okazji Wiadomosciom sie zapomnialo pokazac truchlo martwego lisa przyczepione do transparentu z napisem "Tomasz na zywo" na grudniowym marszu PiS, transparentu kiboli o szubienicach dla KOD czy GW albo  zdjec okladek "wSieci" z Kopacz przedstawiona jako islamska terrorystka czy z Tuskiem jako zolnierzem NKWD mordujacym polskiego jenca to oczywiscie tylko drobne przeoczenie, bo jak wiadomo pod rzadami Kurskiego TVP przestalo manipulowac, a zaczelo informowac. Z drugiej strony kilka lat temu rzetelnosc informacji pochodzacych od wtedy jeszcze posla Kurskiego doskonale zweryfikowal w dosc zabawny sposob Giertych:

Spoiler

 


 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tesu
Prawda jest taka, że obie strony ostro przeginają. Skandaliczne hasła i transparenty widać zarówno na marszach KOD, jak i tych popierających rząd. Obie strony obrzucają się w mediach <beeep> błotem, a ludzie to podchwytują. Nakręcają się coraz bardziej. Nie ma miejsca na rozmowę, bo ludzie żyją w innych światach. Ludzie KOD-u, PO, Nowoczesnej oglądają TVN i czytają Newseeka, głosujący na PiS (czy tam "zjednoczoną prawicę") widzą świat takim jak zobaczą go w TVP i Republice. Każdy ma "swoje" media i nie wychodzi bo za ich obręb wchłaniając taką propagandę, jaka im pasuje. Jak rozmawiać, kiedy te media przedstawiają skrajnie inne wizje świata? Dla jednych konstytucję łamie rząd i prezydent Duda, dla drugich Trybunał Konstytucyjny. Tu nie ma miejsce na rozmowę. 
Bo zawsze winni są "oni". My coś robimy źle? Może i tak, ale patrzcie co robią tamci! To dopiero skandal. Posłuchajcie polityków, tego jak rozmawiają. W 99% przypadków właśnie do tego się to sprowadza. Posłowi PiS ktoś wygranie słowa Pawłowicz? "Pani Poseł ma taki styl wypowiedzi, ale niech Pan/Pani przypomni sobie kto mówił o dożynaniu watahy?! Jak skandalicznie wypowiada się Niesiołowski." W drugą stronę działa to tak samo. "Pan Niesiołowski ma taki styl wypowiedzi... itd." To jest chore. Najpierw pokrzyczą tak politycy, a później przenosi się to na zwykłych ludzi. Kończy się na tym, że moja prawda jest najmojsza. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

udzie KOD-u, PO, Nowoczesnej oglądają TVN i czytają Newseeka, głosujący na PiS (czy tam "zjednoczoną prawicę") widzą świat takim jak zobaczą go w TVP i Republice. 

Ja wiem, że każdy chce wyjść na tego "pośrodku" i doszukiwać się równowagi, ale tu jej nie ma. Osobiście oglądając fragment marszu KOD widziałem jak organizatorzy nakazali zdjęcie jakiegoś przesadzonego transparentu, co rzeczywiście zostało uczynione i nagrodzone oklaskami. Jak to wygląda na miesięcznicach mówić nie muszę. I co ważne, rządzący od kontrowersyjnych zachowań nigdy się nie odcinają, raczej podżegają dalej. Pewnie, że agresja jest obecna po obu stronach, ale nie ma sensu udawać, że w jednakowych ilościach. Równie dobrze możemy uznać zoperowanie komuś twarzy kijem bejsbolowym za adekwatną reakcję za szarpnięcie za rękaw.

  • Upvote 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat
4 godziny temu, ...AAA... napisał:

Ja wiem, że każdy chce wyjść na tego "pośrodku" i doszukiwać się równowagi, ale tu jej nie ma.

 

Myślę, że może nie każdy, ale spora część Polaków, chce po prostu żyć sobie w spokoju. Nie być szarpana codziennie przez partie polityczne, które działają tylko w swoim interesie, a krzykiem chcą to przykryć i udawać, że działają w imieniu Polski, Narodu czy Konstytucji. Tymczasem zwykli obywatele nie mają na nic wpływu, a poprzedni i obecny rząd co raz coś społeczeństwu zabiera - czy to pieniądze, czy prawa. Nie umieją gospodarować tym co już państwo ma i przy każdym braku w wyniku swojej nieudolności zwiększają obciążenia.

 

Niepokoi mnie trwający strajk w Centrum Zdrowia Dziecka. Można by powiedzieć, że jest śmieszno i straszno, gdyby nie powaga sytuacji. Rozumiem sytuację pielęgniarek - nie chcą pracować za niskie pensje. Każdy chce zarabiać więcej. Z drugiej strony, co ma zrobić dyrekcja, skoro ona pieniędzy nie ma? Ten rząd chce wszystko kontrolować - od gruntów rolnych po karty sim. Ale jak minister jest naprawdę potrzebny, to się chowa, choć jeszcze rok temu popierał strajkujące koleżanki. Wkurza mnie też dzisiejsza opozycja, która się wymądrza, choć pan Arłukowicz robił dokładnie tak samo. Problem tkwi w finansowaniu - ludzie umierają w kolejkach, a NFZ nie płaci szpitalom za zabiegi ratujące życie. I szpitale się zadłużają, a urzędników nic, to nie obchodzi, bo pieniądze na ich pensje zawsze są. To są poważne kwestie, którymi rząd naprawdę powinien się zająć. Ale oczywiście ani ten, ani poprzednicy tego nie zrobili. I tak to wszystko trwa - pracownicy Służby Zdrowia strajkują albo wyjeżdżają, a ludzi chorują i nie ma za co i kto leczyć. :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie przez jakiś miesiąc chciałem totalnie olać politykę, niestety ciężka jest to sprawa kiedy jedziesz sobie autobusem do szkoły i widzisz plakat ze Schetyną, który "broni polski", lub kiedy na cholernych lekcjach nauczycielka gada co się tam w rządzie dzieje. Denerwuje mnie to nawoływanie do buntu społecznego opozycji, lol oni naprawdę chcą pogrążyć to państwo w większym <beeep> niż jesteśmy teraz by móc dalej żerować na społeczeństwie. To całe udawanie tych sprawiedliwych naprawdę wkurza, podburzanie wszystkich przeciwko nie tylko nowemu rządowi, ale jednak całemu państwu pokazuje ich troskę o ojczyznę przynajmniej w moim przekonaniu poprawcie mnie jeśli się mylę. Nie jestem za pis-em i szczerze nie lubię Kaczyńskiego i jego bandy, ale oni przynajmniej w przeciwieństwie do PO i Nowoczesnej chcą zbudować silne państwo. Oczywiście inną kwestią jest to, że mogą doprowadzić Polskę do ruiny dzięki swoim obietnicom wyborczym lub wkurzyć Putina.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...