Skocz do zawartości
RoZy

Gothic (seria) v.2

Polecane posty

Można tak wyliczać, co jest realistyczne a co nie jest, ale fakt faktem argument z dzikami nie jest prawdziwy. A mordowanie miast w Gothicu 2 pod koniec to też nie jest najmniejszy problem. A pozwole sobie zauwazyć, że bohater G3 zaczyna akcję niewiele później po G2, w związku z tym niespecjalnie osłabł od tamtej pory. I tak można wytłumaczyc, dlaczego da się podbijać całe miasta od samego początku...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybacz, z czym wolałbyś się zmierzyć, jeśli przy realizmie jesteśmy - z 80 kilowytm dzikiem czy rozwścieczonym wielkim, zielonym orkiem, którego masa znacznie przekracza twoją, z wielkim toporem, którego ty normalnie trzymasz w dwóch rękach a pędzący niemilec w jednej? Wybieraj... I od kiedy to RPG są realistyczne, hmm?? Pomyliły się nam chyba gatunki, nieprawdaż? Jeśli pod takim względem mamy rozpatrywać realizm w G3, to przegrasz na ilosć, bo zasypię Cię masą absurdów, czy chociażby fireballi. Bo czy widziałęś gdzieś na mieście latające kule ognia? :D

Honorowa walka powiadasz? Skoro na masę przeliczamy, to wiedz że pięciu orków atakujących na raz(w tym także herszty i weterani) może stanowić coś koło nawet 700 kg, a jeden durny dzik szamający w lesie, jak to określiłeś - 80kg... Poza tym inteligencja dzików a inteligencja orków to jednak dwie różne sprawy. Więc wytłumacz mi, dlaczego wspaniały wojownik(bo takim przeca byłeś w G2 jak sam twierdziłeś) zabija po 5 orków na raz i nie ma przy tym mowy o honorowej walce, a chwilę póxniej legnie pod naporem jednego dzika, który w dodatku go na 4 strzały bierze, że nawet nie zdążyłem się obrócić...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwierzęta są zwinniejsze, i nie da się blokowac bronią ich ciosów. Mozna jedynie zrobić unik, a jest to niełatwe. Oczywiście, dzik z którym będa walczyć dwie osoby, nie ma większych szans, ale jeśli będzie 1 na 1. i pozwolisz mu się do siebie zbliżyć, to będzie Cię walić gdzie popadnie dopóki nie przestaniesz sie wierzgać. Miecz Ci nie pomoże, sztylet - małe prawdopodobieństwo, biorąc pod uwagę, że leżysz na ziemi. Orkowie to jednak stworzenia humanoidalne, i masa, którą podałes jest raczej ich wadą niż atutem - co z tego że posiadają miażdzący cios, skoro nie zdołają Cię ani razu trafić, skoro są powolni...

Fakt faktem morał jest jeden - na dziki idzie się z łukiem, i tyle. Tak, jak powinno być :P Sens tego w grze jest taki, że nawet superbohater musi się mieć na baczności w lesie, bo sile natury nie da rady. Inna, moim zdaniem denerwująca rzecz w grze - całkowita bezużyteczność przemiany w zwierzęta. Ja nie wiem jak to jest, jak np podaleś przykład, że dzik zabija Cię czterema ciosami, a jak JA przemienię się w LWA, to nie spotkalem jeszcze czlowieka, z którym miałbym szanse - 1 cios zabiera im 1/30 życia. A jeden ich cios, lwu <czyli mnie> zabiera 1/3.... próbowałem sobie nawet cieniostworem zapolować na topielce, i... zginąłem przy pierwszym podejściu. TUTAJ jest właśnie błąd i zle wyważenie postaci :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwierzęta są silne i ciężko przerwać ich serię ataków(bug). Zostało to po prostu niedopracowane i nie ma się co doszukiwać usprawiedliwienia takiego stanu rzeczy. Jak wiemy w poprzednich częściach dzik był stosunkowo niezbyt silnym stworzeniem. Tak też powinno być i w trójce. Na początku uzyskujemy miłe wrażenie, że nie straciliśmy swoich sił i jesteśmy w stanie od razu walczyć z orkami, jednak gdybyśmy wszystkich tak rozwalali to gra byłaby zbyt łatwa. Próbowano jakoś to wszystko dopasować, ale ostatecznie nie wyszło i nie wiadomo czy jesteśmy pogromcą smoków, który nie boji się starcia z dużą grupą orków, czy też nowicjuszem, który nie daje sobie rady z dzikiem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jednak jest groźniejszym przeciwnikiem niż grupa orczych wojowników wspieranych przez kusznikow... Paranoja, jak dla mnie... I nikt mi tego nie jest wstanie przetłumaczyć, bo to po prostu bug jest, ot co. Owszem, na zwierzęta idziemy z łukiem, ale jak dzik jest przy tobie to raczej po łuk sęgnać byłoby głupotą, chwytamy miecz i jazda... Tyle, że ja nawet miecza nie zdąże wyciągnać... Zaraz usłysze, jakie to przecież realistyczne jest, w prawdziwym lesie też dzik może zaatakować z krzaków i nic nie zrobisz... Tylko pokonaj mi w prawdziwym lesie orka, sam na sam, juz nie mowie o grupie... Wtedy pogadamy o balansie mobkow w G3.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jozek - Ty nie przeszedłeś G2. Od Hagena dostajemy zbroję rycerza. Zbroję paladyna można zdobyc w

podziemiach klasztoru, w kryjówce Xardasa. Będziesz miał tam wstęp w 5. rozdziale. Znajdziesz tam przepis na wykonanie runy teleportacyjnej do komnaty, w której będzie ta zbroja.

Morał - bycie Paladynem jest najtańsze, nie płacisz za żaden pancerz (tylko jako strażnik gdy chcesz mieć lepszy pancerz strażnika, to musisz zapłacić, ale mówimy o Paladynie) ;)

raiistlin - może i racja, i na pewno zgodze się, że G3 nie jest doskonały. Ale dla mnie to nadal jedna z najlepszych gier RPG, w jakie grałem. A grałem w baaardzo wiele. Wiedźmin G3 do pięt nie dorasta, bo to gra na 2-3 razy. A Gothica mozna przechodzić dziesiątki razy, za każdym razem postępując inaczej i robiąc w grze co innego.

Edytowano przez Lord Nargogh
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba coś Ci się pomyliło. Jeśli wiedźmin nie dorasta do pięt gothic 3, to świat się kończy. Gothic TEŻ MA 3 zakończenia no i co z tego skoro mało komu chce się kończyć go chociaż RAZ!! Jeśli masz tyle samozaparcia żeby brnąc w grę tak zabugowaną nie ma sprawy twoja wola, jednak nie oczekuj tego po reszcie graczy.

A w Wiedźminie to niby co? Za każdym razem postępować można tylko tak samo bo inaczej piorun nas w r*** strzeli?

Zagraj w obydwie produkcje i potem się wypowiadaj ok?

Edytowano przez Belutek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedźmin G3 do pięt nie dorasta, bo to gra na 2-3 razy. A Gothica mozna przechodzić dziesiątki razy, za każdym razem postępując inaczej i robiąc w grze co innego.

Raczej trudno mi się będzie zgodzić z tym stwierdzeniem. Przede wszystkim Wiedźmin jest zupełnie inną grą niż Gothic 3, inny klimat, system walki. No i dlaczego Gothica można przechodzić dziesiątki razy a Wiedźmina nie? Za drugim razem Gothic to już nie wyzwanie, tak jak każda inna gra i przechodzisz tylko dla przyjemności i to czy ktoś woli przejść daną grę drugi raz czy inną to już jego sprawa.

Edytowano przez zoldator
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy podają argument że Gothic 3 ma pełno bugów - a ja uświadczyłem ich więcej w Wiedźminie. Wyłączanie się karty graficznej, odwracanie kolorów, rozciągnięcie tekstury twarzy jednego z bohaterów na caly ekran, łysy Geralt, i wiele, wiele innych. A choćby jeden bug z Gothica? I coś innego od płynności działania, i potęgi dzików, bo dla mnie siła zwierząt jest efektem zamierzonym, i jeśli są ludzie, którzy są z tego zadowoleni, to znaczy że to nie jest bug. I dla mnie osoba, która grała 2 godziny w G3 nie ma prawa twierdzić, że to kiepska gra. Ja w G3 grałem grubo ponad 100 godzin, i caly czas znajduje zadania, których nie zrobilem wcześniej, i caly czas, uważam że to świetna gra. Wiedźmin jest drastycznie liniowy, praktycznie można podjąc tylko kilka kluczowych decyzji, a dialogi są żałośnie ograniczone. W Gothicu 3 każde źle dobrane słowo może mieć znaczenie. Jedyny bug, jaki znalazłem w tej grze, to przenikanie łokcia przez tarczę, co mi niespecjalnie przeszkadza, bo zazwyczaj używam dwóch broni...

I stwierdzenie że Gothic 3 po jednokrotnym przejściu nie stanowi wyzwania, to bzdura. Podam własny przykład: gdy po raz pierwszy kończylem grę, w Nordmarze byłem tylko przez chwilę, i tylko po Xardasa, artefakt Adanosa, i świątynię Innosa. Ominęły mnie dziesiątki zadań. Za drugim razem skupiłem się na Varancie, i znów grałem w jakby zupełnie inną grę. Za trzecim razem zająłem się Nordmarem, za czwartym stanąłem po stronie Orków, za piątym Gońców Leśnych... itp itd. Za każdym razem znajduję w tej grze coś nowego, czy to zadanie, którego nie zauważyłem, czy możliwość podjęcia innej decyzji.

Nie zrozumcie mnie źle, Wiedźmin jest wg mnie świetną grą, na pewno kupię sobie upgrade, ale jednak to nie to, czego oczekuję po RPG. Gothic 3 jest dla mnie dużo lepszą grą, i tyle...

I jeszcze jedno odnośnie porównania Wiedźmina i Gothica - w Wiedźminie przez całą grę mamy do zwiedzenia teren równy może 1/3 jednego kontynentu w Gothicu 3 (czyłi łącznie 1/9 całego Gothica. A w G3 nie ma praktycznie miejsc, w których nie da się czegoś zrobić, czy to jakiś myśliwy w lesie, czy bandyta na pustyni, czy ruiny zamku, itp itd)

Uwzględnijmy też interakcję z otoczeniem w G3 - w Wiedźminie to nawet nie można sobie przy stole usiąść, nie można zrobić prawie nic, a w Gothicu niemal wszystko....

Edytowano przez Lord Nargogh
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za drugim razem Gothic to już nie wyzwanie, tak jak każda inna gra i przechodzisz tylko dla przyjemności i to czy ktoś woli przejść daną grę drugi raz czy inną to już jego sprawa.

Gothic 3 - ze względu na wczesniej omawiany/krytykowany system walki - zawsze jest wyzwaniem :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedźmin jest drastycznie liniowy, praktycznie można podjąc tylko kilka kluczowych decyzji, a dialogi są żałośnie ograniczone. W Gothicu 3 każde źle dobrane słowo może mieć znaczenie.

W tym punkcie raczej się nie zgodzę. Zarówno w Wiedźminie jak i Gothicu dialogi sa rozwiązane bardzo podobnie - wyciągasz informacje, przyjmujesz zlecenia. Ale żadna z tych gier to niestety nie Fallout - tam niemal w każdym secie opcji dialogowych miałeś możliwość obrażenia rozmówcy. A obrażony albo z Tobą nie rozmawiał więcej, albo wyciągał gnata. W najlepszym razie zamykalo to Ci jakąś opcje dialogową. Czegoś takiego nie ma ani w Wiedźminie ani w Gothicu - nawet jeżeli jest tak wyglądajaca kwestia (obrażająca rozmówcę), to w finale i tak nie niesie za sobą żadnych konsekwencji. Gothic bardzo różni sie od Wiedźmina, ale rola i mechanizm dialogów są - niestety - bardzo podobne...

Edytowano przez Norbi77
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu się nie zgodzę. Widzisz, zaklęcie "zapomnienie" nie bez powodu umieszczono w tej grze. Uzywa się go własnie, kiedy komuś się podpadnie. Potem taka osoba, jeśli nie rzucisz zaklęcia, będzie na Ciebie polować do końca gry, tak dlugo, jak Cię zobaczy. I bardzo milo, i często sie obraża np. orków, po to, by sprowokować ich do walki. Poza tym dobór opcji dialogowych ma istotne znaczenie, zwłaszcza podczas poszukiwania buntownikow w miastach orków. Nieostrożność prowadzi do utraty szansy na kontakt z łącznikiem buntowniczego podziemia, lub atak całego miasta na Ciebie, gdy zaczniesz rozmawiać o buncie z nie ta osobą co trzeba. Czasem, w razie kłamstwa, zadanie nie zostaje zaliczone (np gdy sie sprzedaje orkowi skórę cieniostwora za 400 zł, w mieście faring, i potem powie się łowcy że się sprzedało za 500 <żeby mu się przypodobać>. On tak sie składa że nie lubi kłamstwa). Czekam na kolejne zarzuty wobec G3...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Największy zarzut wobec G3 - UTRATA KLIMATU. Ale jest to kwestia gustu, a o gustach się nie rozmawia.

Dla mnie klimatu w G3 nie ma. Jedynkę przeszedłem 13 razy. JEDYNKE. Dwójka dla mnie też straciła trochę klimatu, więc przeszedłem ją tylko 6. Noc Kruka 3. A G3 ani razu. Ale już mówiłem - kwestia gustu.

A wiedźmin dla mnie klimat ma. Po raz kolejny - kwestia gustu. ; )

Edytowano przez NaToll
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Diego666

Zgadzam się z przedmówcą chociaż według mnie Gothic 2 z dodatkiem był bardziej klimatyczny od 1, ale to tylko moje zdanie. Pozostanie nadzieja że w 4 części klimat zostanie przywrócony i nie odziedziczy po 3 błędów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bugi w Gothicu 3? Największy na jaki natrafiłem uniemożliwił mi przejście gry. O czym zresztą już wspominałem kiedyś tam... Ciśnienie wzrastało mi także podczas walk z hordami orków, które były po prostu żałośnie banalne. Można było bez obaw wbiec w dziesięciotysięczny tłum tych idiotów, zostawiając za sobą stosy trupów. Ponad to dało się zauważyć nieudolny system ragdoll - owszem, czasem spotykało się fajne efekty, ale przez większość czasu obserwowałem absurdalnie rozciągające i wyginające się ciała. Nie wiem jak wam, ale mnie to po prostu kaleczyło oczy. Miałem problemy z podnoszeniem przedmiotów, które leżały na półkach/stolikach itd. Coś krzaczyło się z namierzaniem obiektów... Wkurzali mnie także towarzysze broni, którzy nie potrafili znaleźć drogi, oraz z uporem debila pchali mi się pod miecz. Ale tak poza tym, to gra działała bez problemowo.

Z innej beczki. Do orków nie przystąpiłbym za żadne skarby świata. Nie dość, że to słabeusze, to jeszcze traktują ludzi jak ostatnie ścierwa. A przecież nie będę się bratał z idiotami, którzy gardzą moim gatunkiem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to czy gra ma duzy potencjal przechodzenia jej jeszcze raz, nie zalezy od jej wielkosci, tylko od tego czy jedne decyzje wykresjaja drugie i ile mozna przejsc jej za jednym razem. Jezeli tylko jakies 5% misji nie mozna przjesc podczas pierwszej gry to niewiele zobaczymy za nastepnym przejsciem. Ty Nargoth nie mowisz o tym, tylko o tym ze nie znalales czesci questow poniewaz nie zwiedzales dokaldnei kazdego obszaru. Ja jak przechodze gre to staram sie zajrzec wszedzie, nigdzi mi sie nie spieszy i chociaz gram dluzej niz Ty to i tak podczas jednego podejscia nie widze wiecej niz Ty podczas paru....

A zaklecie zapomnienia jest glownie jak se kogos obrazi napdajac go lun okradajac....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...