Zjazdy II

[org]

Ja jadę prawdopodobnie sam PKS-em. Czyli jednak nie Grupa W-wa. PKS mam bodajże o 12. Tak mi się przynajmniej wydaje .

O to ja mam proźbe Niech każdy przywiezie mi zapałki ze swojej miejscowości <rolf>

Lulz . A to zapałki są wszędzie różne? Ja mam tylko takie z PRL-u z hasełkami "tęp muchy" albo "oszczędzaj węgiel" .

[poor_leno]

kurcze, jednemu pocztówki, drugiemu zapałki... pocztówki rozumiem, ale zapałki? a jedź pan, Feanorze, do Częstochowy, tam fajna fabryczka zapałek jest, i sklepik mają, w którym za horrendalne ceny sprzedawane są zapałki z przeróżnymi wzorami pudełek

poza tym - paczki od ponad 30 zjazdowiczów mogą dać nawet 1000 zapałek. NA CO CI CHŁOPIE TYLE?

[mateusz(stefan)]

Jak tak sobie coś życzycie to jak też chcę . Niech każdy przywiezie mi 1 banknot ze swoim ulubionym władcą podchodzącym z rodu Jagiellonów.

[org]

Och, akurat kuzyn niedawno wycinał cały zestaw pieniędzy z jakiejś książeczki. Nie ma problemu, mogę cały plik przywieźć .

To ja o śnieg poproszę.

EDIT

Co do głośników-mam takie od Sony Ericssona, ładnie robią umcyk-umcyk . +15 do respektu na dzielni gwarantowane!

Edytowano Lipiec 28, 2010 przez org

[JamesVoo]

Jak kazdy prosi, to ja w takim razie poproszę od każdego wskazówkę od zegara elektronicznego

[P_aul]

... Różni ludzie, różne potrzeby, różne zestawy Biovital, jak widzę. To ja poproszę, aby każdy mi przywiózł pół cegły w skarpecie ze swoich okolic.

[Turambar]

@ P_aul - to swoją bazę księżycową wznosisz z cegieł? Wydawało mi się że używasz jakichś bardziej futurystycznych materiałów. Teleporty, telepatery i... cegły?

[Nicek]

W takim razie ja proszę, byście zrobili zrzutę i kupili mi miecz Hattoriego Hanzo =D

Ew. mogą być jakieś dobre cuksy

[poor_leno]

ja taki biedny jestem... po buteleczce Frugo od każdego proszę, najlepiej niebieski, seledynowy, zielony albo biały co z tego, że ich już nie ma w sprzedaży? chcę i już!

ewentualnie mógłby być słoiczek kremu Snickers, paczuszka Milky Way Magic Stars... albo tubka Pringlesów o smaku tajskiej papryczki chili lub mleko bananowe od Nesquika (do rozrobienia, nie gotowe!)

i mnie to nic a nic nie obchodzi, że tych rzeczy (już albo w Polsce) nie ma!

[Black Shadow]

Nie jestem wymagającym człowiekiem więc mnie nic przywozić nie trzeba Z drugiej strony, ciągle nie wiem czy ktoś załatwia głośniki... Wtedy można by się pokusić o skombinowanie odpowiedniej muzy dla naszego zacnego towarzystwa.

[JamesVoo]

Mi akurat padł mój kochany odtwarzacz

Ale co do głośników, może wezmę, ale nie obiecuję, a jesli wezmę to będą to jakieś Logitechowskie bzyczki za dwie dychy z pobliskiego sklepu, zestawiku 2.1 nie pozwolą mi rodzice wziąć

Edytowano Lipiec 28, 2010 przez JamesVoo

[poor_leno]

@ BS - ja dobrze wiem, co to za "odpowiednia muza" już współczuję moim uszom, chyba naprawdę wezmę z pracy zatyczki (a są takie jazzy, jaskrawożółte )

@ JV - a nie lepiej po prostu z telefonu puszczać? będzie mniej słychać, że to death metal leci, i może moje uszęta jakoś przetrwają

żart to był

na moje głośniki niestety nie liczcie - od kompa muszą zostać w domu, a od miniwieży są za duże (i dość liche, szczerze powiedziawszy. heavy metal byłby dla nich, nomen omen, ciężką próbą...)

@ down - zero litości dla odmienności

Edytowano Lipiec 28, 2010 przez poor_leno

[Sevard]

@Up Uważaj, bo jeszcze ja mogę parę płytek wziąć, a wtedy może być dziwnie, zwłaszcza jeśli wymieszać to z zestawem BSa. Akurat heavy metal jest w sumie dosyć łagodny, bardziej bym się obawiał innych odmian metalu, czy też punk rocka.

[mateusz(stefan)]

Ci co liczą na to, że będą mogli zmasakrować uszy innych poprzez puszczanie na maxa: thrash metalu, death metalu, black metalu oraz utworów podobnie brzmiących, rozczarują się . W tym roku słuchamy jazzu, country i disco polo oraz lokalnego folku .

[Black Shadow]

@ BS - ja dobrze wiem, co to za "odpowiednia muza"

E, tam. Wejdź na lasn.fm - ta strona nie kłamie :] Myślałem czy by nie chapnąć na drogę OST z Brutal Legend & to jeszcze obranego przeze mnie ze wszystkich bardziej mocniejszych kawałków - nie ma tam death/black/thrash/pagan ani innego szatańskiego metalu, za to jest power/heavy, coś pewnie z rocka (nawet dwa kawałki Scorpionsów są). Zresztą coś tam P_aul mówił o laptopie i jakby ktoś załatwił do niego głośniki (sprawa wymagała by szykiego obgadania - w końcu to, łojacię!, już pojutrze) to równie dobrze zrzuciłbym go na pen-drive'a. Jednakże, jeśli takiej ochoty nie będzie to daruję sobie ;D

[Sevard]

lokalnego folku

W skład którego wchodzą np. Blade Loki, Sedes, Klinika, czy Lili Marlene (to tak z pamięci).

Poza tym Heavy Metal, punk, czy street punk nie brzmią podobnie do wymienionych, więc przejdą.

@poor_leno A czy ja mówię coś o muzyce, którą zaproponowałeś (i nie tłumacz się, że nie zaproponowałeś niczego, bo i tak moje będzie na wierzchu;p)? Ja jestem naprawdę tolerancyjny, jeśli chodzi o muzykę. W sumie już się uodporniłem na większą część muzyki, której nie trawię.

[P_aul]

Powiem tak - głośników nie dam rady, ale laptop będzie. Chyba, że wezmę większą torbę i spakuję moje 2+1. Ale jeśli NAPRAWDĘ istnieje taka potrzeba to dajcie znać jak najszybciej, jutro o 13 mam pociąg xD

[Dracia]

Soundtrack z Brutal Legend? Dawaj, black! Pokażemy im TRU moc metalu!

[poor_leno]

@ Sev - dlatego nie wezmę żadnej własnej muzy, bo w takim gronie prędzej moje płyty posłużą za podstawkę pod Kubisie bananowo-marchwiowe niż zajrzą do odtwarzacza chyba, że na empetróję (która może mi teraz służyć jedynie za pendriva) cosik przerzucę, ale wątpię, byście byli zachwyceni GUTSem albo Yonderboiem lepiej na te kilka dni zacisnąć zęby, spróbować wczuć się w klimat, co w takim <uwaga, wazelina!> zacnym towarzystwie powinno być dosyć łatwe

----------------------

w końcu to, łojacię!, już pojutrze

weź mi nawet nie mów! czas od dostania zaproszenia zleciał jak zbicza czasł dzisiaj się złaziłem po mieście za torbą jakąś - bo moją starsza oddała swojej siostrze, gdy ta wracała do Poznania ostatecznie kupiłem w... chińskim markecie! nie wiem, skąd się taki wynalazek znalazł w moim mieście, ale tylko tam mieli w miarę ładne torby w rozmiarze, jaki potrzebowałem. całem 35 pln kosztowała ciekawe, ile wytrzyma taki badziew mejd in czajna (jeśli wróci ze mną do domu cała - jest dobrze [a jak ja wrócę do domu cały - będzie jeszcze lepiej ])

[Black Shadow]

Ale jeśli NAPRAWDĘ istnieje taka potrzeba to dajcie znać jak najszybciej, jutro o 13 mam pociąg xD

Naprawdę? To nie Zwyczajnie rzuciłem to jako propozycję, ale jeśli sprawiła by ona w wykonaniu zbyt dużo problemów to nie będę nalegał. W końcu sam nie wiem czy znajdziemy wystarczająco dużo czasu na słuchanie muzy a zresztą... zawsze zostają nasze opowieści wszelakie ;=)

Soundtrack z Brutal Legend? Dawaj, black! Pokażemy im TRU moc metalu!

Dobra. To wezmę Skopiuję całość + obraną tracklistę co by była przyjemniejsza dla łagodniejszych uszu. Powinni wszyscy być zadowoleni ^^

[Osioł]

Jej to już niebawem, jak ludzie zauważyli : O. Normalnie doczekać się nie mogę...podróży pociągiem. Te zawsze budują te fajne napięcie oczekiwania i czuje się ten smak wakacji : p...pod warunkiem, że ma się miejsca siedzące. Choć jak pamiętam na swój pierwszy zjazd, pierwsze parę godzin, stałem z Holym, Facem oraz Shadowcatem w korytarzu obok klopa ; D. To były złote czasy. Czy powrócą? Przekonam się już w ten piątek.

Tak się zastanawiam...że chyba już czas podłączyć ładowarkę do baterii od aparatu, bo jako tako, prowiant na drogę (który pewno nie zjem, a poczęstować się to nikt jak zwykle nie będzie chciał ;[) już mam przygotowany.

Jedyne co mnie martwi...to chyba taka pogoda nie utrzyma się przez cały zjazd? Czy tylko w Warszawie i w okolicach ostatnio tak leje?

[P_aul]

Osieł - powodzie som Może nas nie zaleje we Wrocku, ale głowy nie dam. A na serio to zapowiadali poprawę pogody od piątku, więc jest nadzieja.

głośniki - jeśli znajdę torbę w którą się zmieszczą, razem z niezbędnymi do przetrwania rzeczami to wezmę, niech stracę (hmmm... Bob, głośniki, munchkin... gdzie ja zmieszczę ręcznik i zapasowe gacie???)

[Osioł]

Osieł - powodzie som Może nas nie zaleje we Wrocku, ale głowy nie dam. A na serio to zapowiadali poprawę pogody od piątku, więc jest nadzieja.

Weź kurde nie strasz , w poniedziałek od tak chciałem wybrać się do naszego ogrodu, bo akurat bilet 7 dniowy jeszcze miałem aktualny (dzięki mądrości ZTMu, jadę na normalnym, więc chciałem skorzystać, właśnie muszę się dowiedzieć czy wrocławska komunikacja jest równie inteligentna). Wstaje rano zadowolony, wyglądam za okno i nic tylko lekkie rzucenie mięcha i powrócenie do drzemki. Choć najwyżej może powtórzy się akcja sprzed 2 lat, jak to pewna osoba panikowała przez deszcz w pewnym miejscu ;D.

[niziołka]

Osieł - powodzie som biggrin_prosty.gif Może nas nie zaleje we Wrocku, ale głowy nie dam. A na serio to zapowiadali poprawę pogody od piątku, więc jest nadzieja.

Nie martwcie się, na pewno nas nie zaleje, a już zwłaszcza centrum (droga na rynek). To miejsce jest zbyt blisko UWru, i ma specjalnie ochrony przeciwpowodziowe, żeby studenci nawet nie mogli marzyć o dodatkowym wolnym z powodu zagrożenia ;P

Jeśli chodzi o mój przyjazd - pewnie będę o 12:23 we Wrocławiu, więc mam nadzieję, że wcześniejsze osoby odbierze P_aul

Poza tym - biorę ze sobą laptopa, który ma wbudowany czytnik kart. Więc jakby komuś brakowało miejsca w aparacie, to mówcie Może też od biedy służyć za odtwarzacz muzyki, ale głośniki to ma biedne raczej (chociaż zbiór muzyki niczego sobie ).

Tym, którzy jadą pierwszy raz, przypominam - w pobliżu hotelu są sklepy. Jeden z nich jednak to żabka, jeden jest też trochę dalej - i nie wiem, czy ma lepsze, czy gorsze ceny. Mimo tego, że usunęli też z dworca wszystkie Fas Foody, a nawet budkę z zapiekankami, to wydaje mi się, że w odpowiednim korytarzu dworca tymczasowego znajdzie się jakaś budka z jedzeniem na ciepło. Poza tym - jak już wyjdziemy pierwszego dnia na miasto, jestem gotowa pokazać 2 nowe miejsca ze smacznym, tanim jedzeniem

[Pan_Feanor]

Jak się cieszę że mam głośną komórkę Powinna spokojnie wystarczyć w karcianym pokoju, zapodająć Franka Kimono ;]

Pogoda ma być lepsza, o ile w piątek może być pare chmurek <co jest gut bo się lepiej jedzie> to w łikend słoneczko, ale bez katorżniczych upałów.