Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Cardinal

Forumowicze o Sobie VI

Polecane posty

Teniel :) to ja niestety odpadam ;] Niektórzy twierdzą że wyglam jak łasica, humor mam specyficzny,jestem najwyzej pół-inteligentem, z elokwencją u mnie kiepsko a do tego jestem uber leniem ;) i jeszcze mam sporo dystansu do siebie.

:D Matka wróciła ze szpitala i poraz pierwszy od 2 tyg jadłem jedzenie @_@... Jezusie <avatarku!> jak żem się najadł :) i będe jadł i jadł i jadł aż muj brzuszek znowu słodko się zaokrągli ^_^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh no ja tez nie lubię podchodzić do dziewuch tak sobie o, bo wtedy odrazu wie taka panna o co mi chodzi i co bym chciał xD

no i sam proces nagabywania to dziwna rzecz- nie wiem, ja nielubie jak mnie nieznajomi zaczepiają etc, moge miec zły dzien albo cuś a tu o pierwsze wrażenie się rozchodzi przecież (a jakies świetne partie to sa zaczepiane ciągle i już tym żygają, trzeba to zrobić inaczej) :]

wole normalnie, porpostu gdzieś na imprezie etc poznać kogoś nowego, być przedstawionym, chwile porozmawiam i wiem czy jest sens wogóle, drinki stawiać, rozmawiać i latać.

No i dowiem się czy ma chłopaka, i takie bajery a nie podejde na ulicy i 'siemanko nieżłe wdzianko' xD xD ew na parkiecie podbic i śledzić czy będzie się przybliżac czy uciekać panna... bo żeby tak 'z niczego' zaatakowac to jeszcze taki oszałamiający nie jestem xD

@bobol, czy Twój palec miał dzis kontakt trzeciego stopnia z kontaktem?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Very Happy Matka wróciła ze szpitala i poraz pierwszy od 2 tyg jadłem jedzenie @_@... Jezusie <avatarku!> jak żem się najadł Smile i będe jadł i jadł i jadł aż muj brzuszek znowu słodko się zaokrągli
A później, żeby to zrzucić, znowu będziesz robił pompki w kolczudze? Ajjj, dziwne to.
Nie mogłam się powstrzymac, żeby coś napisać, na taki temat każdy moze mówić mnóstwo rzeczy... Na początek, dla mnie odziani w skórę, długowłosi i milczący są nieskończenie bardziej intrygujący, niz rzucający we wszystkie strony łaciną zakapturzeni panowie :)
I, jak znajomość i praktyka uczy(wbrew przesądom prosto z bravo girl...), najczęściej również bardziej czyści - przynajmniej włosy i paznokcie.
Ja sam słucham metalu, rocka i gotyku i do niedawna wyglądałem na metala (długie kudły + kozia broda + skóra) a teraz.... Krótkie włoski, "łogolony", na grzbiecie koszula, na _!_ dżinsy. I wierna dwurzędowa pieszczocha zawsze na łapie Razz

Ideał kobiety.... A co, jeśli się nie ma? Jakiś czas temu zacząłem spotykać się z miłą Panią i to właśnie ona powoli STAJE SIĘ moim ideałem

Panią? Nie przeszkadza różnica wieku ani stanu cywilnego?

Swoją drogą - chyba będę musiała sobie załatwić skądś kozią bródkę, bo jak widać bez niej jestem za mało metalowa :/

Zabawne... Moje kryteria doboru są bardzo surowe. Wybranka powinna być kulturalna, tolerancyjna, odrobinę ode mnie niższa, inteligentna, nie może brać używek, nie musi się malować, powinna być stała w uczuciach. Jeszcze do tego miła i podobać mi się... Awykonalne? Kto wie...
To się dopiero okaże, czy nie musi się malować.

Swoją drogą - ile masz wzsrostu? ;]

Poza tym - jak dla mnie to bardziej wygląda jak prośba o znak z nieba, niż wymagania co do kobiet. Swoją drogą, w Fosie V aras-ocb wkleił całą listę tego, co niby zgodnie z gustami kobiet powinni mieć faceci, by być idealnymi, natomiast w drugą stronę - mężczyźni chcą tylko jedzenia i seksu. I jakoś tak dziwnie się to gryzie z waszymi wypowiedziami, chyba, że mamy czytać pomiędzy wierszami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niewiem kolego co za rośłiny zjadasz ale zaprzestań tego :) Mózg mamy ino jeden :P.

Ta Olu, bez koziej bródki jesteś spalona w naszym małym półświadku :) Hmm ciekawe zę wszyscy dają ci ponad 20 lat <ze zdięcia> Pomyśl żę z brodą dostała byś z 24 ;]

A co do jedzenia i tycia :) Mam znowu domowe jedzenie, musze się nażreć. I masz racje potem będę pompował w kolczudze - ale to czysta przyjemność, nie ma to jak na hadre zmęczyć się tak że niemożna podźwignąć się z ziemii :D

Coś mi się wydaje ze dziś znowu niezajrze do książki <haha ale już jest na biórku !> dzisiaj wbiłęm na czyjś wykłąd bo było pokazywane wideo z sekcji zwłok :D... no cuż dla każdego coś miłego...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niewiem kolego co za rośłiny zjadasz ale zaprzestań tego :) Mózg mamy ino jeden :P.quote]

Przepraszam, widzę że zna się Pan na

roślinach- czy marihuanę wszadza się do uszu,

nosa, czy otworu gębowego???

Nawet nie będę się silił na jakieś odkrywcze komentarze - napiszesz jeszcze jednego durnego posta i przeniesiesz się do lepszego świata, gdzie nie istnieje dostęp do Forum Actionum. Tymczasem drugie - i ostatnie ode mnie - ostrzeżenie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idealna dziewczyna...cóż, nie można chyba wypisać jaka powinna być dla ogółu, ponieważ każdy ma inne gusta...dla mnie to po części standard, czyli powinna być ładna, inteligenta, niższa ode mnie :P i podzielać moje poglądy, zainteresowania...no dobra, żeby jej chociaż nie przeszkadzały.

Poza tym w przeciwieństwie do niektórych kolegów, nie gustuję w opalonych niemal na złoto jak kurczak z KFC imprezowiczkach, wolę typ urody bardziej...elfi(?), tzn. nie wiem jak to dokładnie określić, najlepiej to chyba obejrzeć Władcę Pierścieni aby zobaczyć o co mi chodzi :) ...notabene, jestem niemal pewny, że właśnie taką znalazłem(a znać, to znałem ją od dawna, ale jakoś teraz..."przejrzałem" na oczy, ale ja głupi byłem :) ).

Lord Obol - Czy tak bardzo chcesz dostać kolejnego warna albo bana? Do Tau nic nie mam, ale do głupawych postów tak :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Bobolu przestań walić takie babole, bo niedługo nic tu z Ciebie nie zostanie poza smrodkiem.

Swoją drogą, w Fosie V aras-ocb wkleił całą listę tego, co niby zgodnie z gustami kobiet powinni mieć faceci, by być idealnymi, natomiast w drugą stronę - mężczyźni chcą tylko jedzenia i seksu. I jakoś tak dziwnie się to gryzie z waszymi wypowiedziami, chyba, że mamy czytać pomiędzy wierszami.

Jak to z większością uogólnień bywa można je o kant części mało chwalebnej rozbić ( nie żeby to też nie było uogólnienie 8) ). I tak jak napisał Feo - reguł żadnych nie ma i jak się spotyka tego/tą to nie myśli się za wiele czy ona rzeczywiście taka i taka, a może taka. Na dodatek często dodajemy cechy, które chcemy w tej osobie widzieć... Serce nie sługa, ale czasem trzeba go nieco popilnować. Jak to rzekł kiedyś Lec: Sursum corda, ale nie wyżej mózgu :wink: U niektórych będzie to bardzo nisko, ale ich strata.

A tak w ogóle - kto powiedział, że własny samochód to dobra rzecz? Kasę żre, środowisko zanieczyszcza, a na dodatek nie można podziwiać uroków miejskiej komunikacji. Dziś wracając ze szpitala miałem ciekawego współtowarzysza podróży - pan w wieku lekko podeszłym popijał sobie jakiegoś marketowego puszkowego i biegle prowadził ze sobą monolog po niemiecku. Gdy autobus zbliżał się do zakrętu ten mu: 'W lewo, jedź w lewo', a jak spikerka deklamowała nazwę ulicy on: "Za dużo gadania". Priceless.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sam słucham metalu, rocka i gotyku i do niedawna wyglądałem na metala (długie kudły + kozia broda + skóra) a teraz.... Krótkie włoski, "łogolony", na grzbiecie koszula, na _!_ dżinsy. I wierna dwurzędowa pieszczocha zawsze na łapie Razz

Ideał kobiety.... A co, jeśli się nie ma? Jakiś czas temu zacząłem spotykać się z miłą Panią i to właśnie ona powoli STAJE SIĘ moim ideałem

Panią? Nie przeszkadza różnica wieku ani stanu cywilnego?

Swoją drogą - chyba będę musiała sobie załatwić skądś kozią bródkę, bo jak widać bez niej jestem za mało metalowa :/

O boshe.... Z 21 letnią niezamężną bezdzietną Panią. Nie, nie przeszkadza mi. Zresztą niech ci będzie : Z PANNĄ :wink:

Napisałem, że wyglądałem na metala, bo taki jest ogólny stereotyp. Teraz wyglądam kompletnie inaczej, ale muzy słucham cały czas tej samej. Ale przynajmniej mnie mohery po ulicach nie ganiają :lol:

Raz przechodziłem obok kościoła, to jakaś starsza babeczka na mój widok się przeżegnała i zapytała gdzie idę. Ja coś tam odburknąłem, a ona mi na to : A ja do kościoła!!!! I z taką dumą poszła....

A faceci nie potrzebują tylko jedzenia i sexu - jeszcze ważne jest spanie i browar. :!: . No i meczyk od czasu do czasu. Echhhh... te stereotypy....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym - jak dla mnie to bardziej wygląda jak prośba o znak z nieba, niż wymagania co do kobiet.

Czy to znaczy, że nie spełniasz któregoś z warunków? A na poważnie - nie. To wcale nie jest takie niemożliwe... Po prostu ciężko w tym dzisiejszym świecie trafić na taką osobę. Ale ona istnieje. Gdzieś... Może nawet w tym kraju? Heh... To nie jest przecież przepis na miłość, a na dziewczynę. Nie mam zamiaru chodzić z lalką barbie, bo wtedy "ma się respekt" i "jest co pogłaskać po tyłku"... Nie. Ja mam swoje zasady i się ich trzymam, choć możliwe, że są one nieco zbyt archaiczne po tej stronie grobu...

Swoją drogą - ile masz wzsrostu? ;]

Skąd ta niezdrowa ciekawość? Interesuje cię czy spełniałabyś moje - jak sama powiedziałaś - nadmiernie wygórowane wymagania? Starczy jeśli powiem, że moja... ofiara musi podnieść wzrok ku górze, by móc spojrzeć mi w oczy? Kobiety, które widziałem i spotkałem, są ode mnie niższe. A przewyższam też zdecydowaną większość facetów...

całą listę tego, co niby zgodnie z gustami kobiet powinni mieć faceci, by być idealnymi, natomiast w drugą stronę - mężczyźni chcą tylko jedzenia i seksu. I jakoś tak dziwnie się to gryzie z waszymi wypowiedziami, chyba, że mamy czytać pomiędzy wierszami.

Jak widać. Ja nie brałbym na poważnie niczego, co mówi osoba, która musi się skupić, by móc prowadzić kulturalną rozmowę... Z dwojga złego wolę z taką osobą nie wymieniać opinii. W ogóle. Na żaden temat... Mała to strata dla mnie.

Właśnie zdałem sobie sprawę jak genialnym wynalazkiem jest "ignoruj" w panelu Gadu-Gadu... Nie ma to jak zablokowanie jakiegoś głupca, który nawet nie ma nawet zamiaru dokonać identyfikacji. Szybki blok - mniej problemów...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra yo, facet chce inteligentnej partnerki z poczuciem humoru, ładnej, zgrabnej, która odwzajemni jego uczucie; dziewczyna chce inteligentnego partnera z poczuciem humoru, niebrzydkiego który ją rozumie i szanuje... większość chce tego samego czy ma różka czy muszelke, większośc też mysli że spełnia te wymagania a nie może znaleść partnera xD :wink:

Jak widać. Ja nie brałbym na poważnie niczego, co mówi osoba, która musi się skupić, by móc prowadzić kulturalną rozmowę.

albo źle zrozumiałem albo pijesz do mnie o_O czy tak?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak w ogóle - kto powiedział, że własny samochód to dobra rzecz?
Nie ja, ale właśnie tak powiedziałbym, gdyby ktoś zapytał ;] Samochodem jedziesz gdzie chcesz, nie czekasz jak głupi na przystanku, jeśli czegoś zapomnisz to zawsze możesz się wrócić, no i - last but not least - prowadzenie sprawia mnóstwo frajdy 8)
heh no ja tez nie lubię podchodzić do dziewuch tak sobie o, bo wtedy odrazu wie taka panna o co mi chodzi i co bym chciał
Hehehe, pierwsza i ostatnia zasada: nigdy, PRZENIGDY, nie okaż kobiecie, że jesteś nią naprawdę zainteresowany. Lekko znudzona ciekawość to maksimum :P Cała reszta to komentarze :D BTW nie odnosicie wrażenia, że ostatnio coś się nam rzeczy pozmieniały? Teraz widzę więcej dziewczyn polujących na chłopaków niż odwrotnie... Coś rasie męskiej zaczyna brakować jaj, a może to po prostu efekt bezstresowego wychowywania ];
Jak dotąd nie widziałam połączenia inteligencji, humoru, elokwencji, dobrego wyglądu...
Prosimy o uzupełnienie co miało być po tych trzech kropeczkach, a wy, panowie, przygotować kajeciki :twisted:
Uwieżice łokiem boli ;]
Uwieżimy ;]

Ja miałem podobną sytuację, nawet nie tak dawno. :P Imprezka w pełni, dziewczyna ziomka z roku wypiła nieco z dużo i zamiast przejść do fazy trzeciej (pod-stół) załapała drugą (agresor). Tak więc zaczęła się wydzierać, bluzgać i ogólnie psuć atmosferę. Oczywiście ja, mądrala, sam w takim stanie, że byłem w stanie cokolwiek robić, postanowiłem zadziałać. Podchodzę, próbuję grzeczniutko uspokajać, a tu jak mi kobieta nie zechce odwinąć... Cóż, dwa lata treningów siaty dały o sobie znać i zamiast przyjąć kulturalnie na twarz... instynktownie uchyliłem się :D W tak nieszczęśliwy sposób, że co było dla mnie, zebrał jej facet.

Już nie są ze sobą :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elo, ziomki, macie tę nieprzyjemność powitać mnie raz kolejny na szóstej?... Nie wiem, nie chce mi się sprawdzać... Przyjmijmy, ze na szóstej edycji FoS'u. No i tradycyjnie kolejne tematy powracają, tak też teraz padło na "drugie połówki". Cóż ja mogę więcej powiedzieć... Czasami wiele trzeba przejść, naprawdę wiele. No bo popatrz, zalecasz się do pewnej osóbki od niemal 3 miechów, jest dobrze, nawet bardzo dobrze, a tu nagle "ktoś" robi "klik" - "zostańmy przyjaciółmi"... Za jakiś czas znajdujesz sobie inną, ale zrywasz z nią, bo ta poprzednia raczej wie, że źle zrobiła. Pomimo tego jednak "ktoś" robi kolejne "klik", a ty robisz "bum!" - jesteś z jej przyjaciółką. :)

Zabawne... Moje kryteria doboru są bardzo surowe. Wybranka powinna być kulturalna, tolerancyjna, odrobinę ode mnie niższa, inteligentna, nie może brać używek, nie musi się malować, powinna być stała w uczuciach. Jeszcze do tego miła i podobać mi się... Awykonalne? Kto wie...

W takim razie na moim miejscu byłbyś bardzo szczęśliwy...

dobra yo, facet chce inteligentnej partnerki z poczuciem humoru, ładnej, zgrabnej, która odwzajemni jego uczucie; dziewczyna chce inteligentnego partnera z poczuciem humoru, niebrzydkiego który ją rozumie i szanuje... większość chce tego samego czy ma różka czy muszelke, większośc też mysli że spełnia te wymagania a nie może znaleść partnera xD

I gdzie tu szukać przyczyny? Brak doświadczenia, brak podejścia, zbyt wielkie oczekiwania? Różnie to bywa, ale - jak wcześniej Cardi mówił - nie można "czarno na białym" pokazać swego zainteresowania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... może to się wam wydawać śmieszne, ale wydaje mi się, że metal z fanką disco-polo nie znajdą wspólnego języka. A jeśli chłopaka i dziewczyny nie łączą te same zainteresowania i nie mają o czym ze sobą porozmawiać, to nici z takiego związku. Chyba.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... może to się wam wydawać śmieszne, ale wydaje mi się, że metal z fanką disco-polo nie znajdą wspólnego języka. A jeśli chłopaka i dziewczyny nie łączą te same zainteresowania i nie mają o czym ze sobą porozmawiać, to nici z takiego związku. Chyba.

Chyba to się przez płot (Babcia do mnie tak mówi: - Chyboj! - Wsiadaj do samochodu znaczy się). Ja słucham metalu i jakoś nic nie stoi na przeszkodzie, żebym jarał się dobrym HH'em, techniawką, czy Disco-Polo. Zakres "tolerancji" mam tutaj duży i nie gardzę innymi gatunkami muzycznymi. Moja pani na przykład metalu nie słucha, techniawy też nie za bardzo, głównie popu, ale jakoś nam to nie przeszkadza, bo o muzyce właściwie nie rozmawiamy. Poza tym zainteresowania nie są jedynymi tematami do rozmów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elo, ziomki, macie tę nieprzyjemność powitać mnie raz kolejny na szóstej?... Nie wiem, nie chce mi się sprawdzać... Przyjmijmy, ze na szóstej edycji FoS'u. No i tradycyjnie kolejne tematy powracają, tak też teraz padło na "drugie połówki".

310 źą nie jesteś kapitanem Firefly'a yo (toruńskie tak :))

SKoro już chodzi o drugą połówkę to zawsze trzeba zacząc od pierwszej. Spokojnie bez zbędnego pośpiechu, bez menelstwa i kulturalnie. Potem druga nieco szybciej, kolejna etc. Taki jest przepis na dobry początek imprezy. Obowiązkowo musi być pizza, która jest i tania, dobra i dowożona w 10 minut. Sympatyczni ludzie obok i Gramma's Boy w tle i jest dobrze.

Taaa. System Eliminacji Studentów Jest Aktywny

Wiecej szczegółów w temacie szkoła, cóż za ironia...

----------------------

(Stan psychiczny po dzisiejszym egzaminie)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • , na avku zresztą tyż ja). Generalnie mam gęsty zarost i kiedy próbuję chociaż parę dni utrzymać porządek na twarzy to wygląda to tak: rano się golę, 2 godziny później już mam 'Homera Simpsona' (dla niewtajemniczonych - tarkę na całej twarzy). Co do ubioru - tu jest różnie. Nie żebym nosił dres czy skate-spodnie, ale raz ze skóry, glanów i ogólnie czarnozy potrafię przeskoczyć w luźne jeansy, koszulę i lekkie kapcie. Generalnie to sprawa humoru, jednak już dawno stwierdziłem że unikam identyfikowania się z jakąkolwiek ideologią, grupą społeczną itd. itp. - tak więc często kiedy idę do knajpy, gdzie głównie siedzą ludzie, którzy podzielają moje gusta muzyczne - zakładam sportowe buty, jeansy, jakiś luźny sweter i takie tam, natomiast kiedy idę spotkać się z ludźmi którzy zazwyczaj w glanach i skórach nie chodzą - ja to robię. Ot taka obisiowata przewrotność ;-) . Dodatkowo od 22 grudnia 2006 mój wygląd 'wzbogaca' kolczyk-krogulec w brodzie (znaczy się pod ustami), jakoś wcześniej o tym nie pisałem, ale zarzuciłem wzmiankę na forum wtedy o treści "nie pytajcie co dzisiaj zrobiłem :D". Do dziś kolczyk ma się dobrze i nie zamierzam z niego rezygnować, jednak popieram zdanie mojego znajomego, który mi ów kolczyk robił - jeśli macie w planach robić coś takiego i waszym pierwszym kolczykiem ma być 'kolec' - już teraz się (teoretycznie) uczcie inaczej całować niż do tej pory 8)

↓↓↓

Bzz bzz

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SKoro już chodzi o drugą połówkę to zawsze trzeba zacząc od pierwszej. Spokojnie bez zbędnego pośpiechu, bez menelstwa i kulturalnie. Potem druga nieco szybciej, kolejna etc. Taki jest przepis na dobry początek imprezy. Obowiązkowo musi być pizza, która jest i tania, dobra i dowożona w 10 minut. Sympatyczni ludzie obok i Gramma's Boy w tle i jest dobrze.
_O! To są już określone sposoby na "sukces"? :D Zdaje mi się, że do każdej osoby trzeba podchodzić inaczej, indywidalnie... "jedych bawi to, innych tamto"...
O wyglądzie zewnętrznym mowa? Ano część forumowiczów miała nieprzyjemność mnie widzieć, ale taki ze mnie człek, że pomimo jakiegoś tam wyważenia, dosyć często zmienia mi się wygląd ;)

[...]

tak więc często kiedy idę do knajpy, gdzie głównie siedzą ludzie, którzy podzielają moje gusta muzyczne - zakładam sportowe buty, jeansy, jakiś luźny sweter i takie tam, natomiast kiedy idę spotkać się z ludźmi którzy zazwyczaj w glanach i skórach nie chodzą - ja to robię. Ot taka obisiowata przewrotność ;-)

_Heh, to tak jak byś nie miał "Swojej" osobowości. Z jednej strony "tak", z drugiej "nie". Czy środowisko w którym się znajdujesz nie pasuje Ci? Bo wydaje mi się, że to ubieranie się oznacza, że chcesz zaimponować znajomym... no bo jak to? Ubierasz się tak jak lubisz, czy ubierasz się tak jak osoby z którymi sie spotykasz!? To tak jak byś wzorował się na nich, a gdzie Twój styl? Twój charakter. Twoja osobowość? Nie wydaje Ci się, że to sztuczne?
Może to moje wrodzone uprzedzenie, ale dziewczyna słuchająca disco-polo z pasją byłaby nieco odpychająca bez względu na urodę i inne walory. Ja akurat słucham wszystkiego po trochu, manieczki jeszcze przejdą, ale te wszystkie banie u cygana i podobny chłam w większych ilościach to chyba przesada.
_No tak... ja zrezygnowałem z 2 takich osób, ale wyglądały całkiem całkiem :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cardi said "Hehehe, pierwsza i ostatnia zasada: nigdy, PRZENIGDY, nie okaż kobiecie, że jesteś nią naprawdę zainteresowany. Lekko znudzona ciekawość to maksimum Cała reszta to komentarze " Feo said - nie masz mozgu ;]

Może dasz nam jeszcze kilka antyrad... takich jak, miej swoją dumę, niegdy nieprzepraszaj pierwszy i bądź twardy faceci nie płaczą....

Sory te dresy na mnie niepasują ;].

Stiwerdziłem że czas na jakąś necro pagan jazdę... odgrezbałem swój avek z wieku 15/16 lat :D uber mroczny :) jak miło zobaczyć ze kiedyś miało się nakupkowane w głowie bardziej niż treraz :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój koffany Feanorze :D Piszę do ciebie, bo... Twoje posty są dla mnie źródłem niewyczerpanej radości i dobrego humoru :D

Wiesz, znamy się nie od dziś, więc ździebko dziwię się, dlaczego wziąłeś tamten akapicik na 100% serio. Nie wiem, może wyśpij się? Mniej piwa na kolację też dobrze zrobi ;] A jakbyś nabrał trochę dystansu do świata, a w szczególności do tego, co mówię, to ho ho... :D Już nie wspominam, że nie gadamy o avikach, odkąd FoS ma swój własny regulamin ;]

Niemniej jednak prosiłbym także resztę o nie traktowanie tego zupełnie w kategorii rubasznego żarciku, bo wynika z moich doświadczeń. Wszystkie kobiety, którym zbyt szybko ukazałem (czy raczej nie potrafiłem ukryć :P ), że się nimi interesuję dla nich samych... No cóż, nie były to dla mnie zbyt przyjemne doświadczenia i wolałbym podobnych w przyszłości uniknać :faja:

A poza tym, specjalnie dla Ciebie, Feo: :* (Pucca) xD Czy to jest wyraz przedwczesnego, nadmiernego zainteresowania? :twisted: xD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie nie ma jednej prostej i absolutnie skutecznej metody na kobiety :)

Od razu trzeba wiedzieć że nie za bardzo sprawdzają się tzw. "Gadki" wymyślone wcześniej ;) lepszy efekt przychodzi w trakcie normalnej rozmowy, np. O to przykład gadki który zadziałał by tylko na zidiociałą blondynkę

-Cześć Afrodyto

-Eee? Mówisz do mnie?

-A czy to nie jest twoje imie?W takim razie ma ona sporą konkurencję

itp. itd.

:P Przyznaję ze wstydem że kiedyś stosowałem właśnie TAKĄ gadkę (turla się ze śmiechu) czasem działało ale trudno to powiedzieć nie śmiejąc się XD

Wracając do tematu swoją kobietę trzeba po prostu kochać... Niezależnie od tego co powiedziała... Trzeba ją kochać, jeżeli się nabroiło... Trzeba przeprosić i kochać... Takie jest życie ;)

A co jeśli się znudzi? To znaczy że nie kochałeś jej dostatecznie mocno... Albo była nazbyt dodopodobna :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[..] (to wszystko co napisał Cardinal)
_Osz kurna! Dajta mnie wózek widłowy, abo taczke bo normalnie mam ochotę wyjechoć stunt! Co raz dziwniejsze to forum się robi :)

_No ale drugi akapit doskonale rozumiem, z własnego doświadczenia :D Ale jak wspominałem: wszystko zależy od osoby - jedne wolą tak, a drugie inaczej... Przecież inaczej gada się z fanką/fanem metalu, a inaczej hip hopu...

_I nie zmieniajcie tak często Avacików, bo potem ludzi nie kojarzę :P Hłe Hłe Hłe...

_LogOut?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Cześć Afrodyto

-Eee? Mówisz do mnie?

-A czy to nie jest twoje imie?W takim razie ma ona sporą konkurencję

itp. itd.

xD xD xD ROTFL xD xD xD

proszę Cie nie wypisuj takich akcji, wujek ma słabe serce i zwieracze...

ale jeżeli chodzi o max lamerskie hasła na panne to teraz mi rozum rozjaśniał:

-czy nie bolą cie nogi? całą noc chodzilas mi po głowie (:turbo lol:)

-Hej dziewczyno masz moze mape? Bo chyba zgubilem sie w twoich pięknych oczach

-Co taka śliczna dziewczyna robi w takim miejscu? (ROTFL)

-Cześć, mój kolega chciał do ciebie zagadać, ale się wstydzi (to jest pełen nokaut xD )

-a Mowiłem, że mam 30cm...

-czesc, wygladasz mi na modelke, moge zalatwic ci prace we wloszech

to są potężne hasła, powalające najtwardszych, ale jest jedno które dla mnie jest wzorem :wink: :

zdejmuj gacie, będziemy się całować :!:

PS sorry za ilość iks-de ale gadka z afrodyta mnie połozyła, lezałem na ziemi, chrumkałem i machałem racicami

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta Olu, bez koziej bródki jesteś spalona w naszym małym półświadku Hmm ciekawe zę wszyscy dają ci ponad 20 lat <ze zdięcia> Pomyśl żę z brodą dostała byś z 24 ;]
Jasne, ale przynajmniej na zjeździe słusznie byłabym wyganiana z łazienki, "bo to przecież damski natrysk i co ja tu robię". Od dzisiaj więc próbuję zapuścić, ale jak to wyjdzie, nie wiem.
Raz przechodziłem obok kościoła, to jakaś starsza babeczka na mój widok się przeżegnała i zapytała gdzie idę. Ja coś tam odburknąłem, a ona mi na to : A ja do kościoła!!!! I z taką dumą poszła....
Też miałam kiedyś podobną sytuację - tyle, że w parku przeżegnał się jakiś mężczyzna. Czy trzeba dodawać, że miałam wtedy aż... 15 lat?
Jak to z większością uogólnień bywa można je o kant części mało chwalebnej rozbić ( nie żeby to też nie było uogólnienie ). I tak jak napisał Feo - reguł żadnych nie ma i jak się spotyka tego/tą to nie myśli się za wiele czy ona rzeczywiście taka i taka, a może taka.
Ważne tylko, aby pewnego dnia się nie obdzuić i nie stwierdzić, że większość z tych zalet jest wymyśloną pod wpływem zauroczenia, bo natychmiast po jego minięciu czar pryśnie.
Heh... To nie jest przecież przepis na miłość, a na dziewczynę. Nie mam zamiaru chodzić z lalką barbie, bo wtedy "ma się respekt" i "jest co pogłaskać po tyłku"... Nie. Ja mam swoje zasady i się ich trzymam, choć możliwe, że są one nieco zbyt archaiczne po tej stronie grobu...
To wygląda na popadanie ze skrajności w skrajność - nie musi być tylko ładna, za to z uszami utrzymującymi się tylko na sznurku, nie musi też być taka, żeby dało się z nią tylko porozmawiać.

Sama bardzo długo wymyślałam sobie, jaki powinienen być "ten mężczyzna", a i tak skończyło się to zupełnie inaczej.

nigdy, PRZENIGDY, nie okaż kobiecie, że jesteś nią naprawdę zainteresowany. Lekko znudzona ciekawość to maksimum Cała reszta to komentarze BTW nie odnosicie wrażenia, że ostatnio coś się nam rzeczy pozmieniały? Teraz widzę więcej dziewczyn polujących na chłopaków niż odwrotnie... Coś rasie męskiej zaczyna brakować jaj, a może to po prostu efekt bezstresowego wychowywania ];
Nazywaj to jak chcesz, ale jak dla mnie to efekt właśnie tego, że mężczyźni nie okazują kobiecie prawie nic poza 'lekko znudzoną ciekawością'. A nie ma kobiety, która by prawdziwego zainteresowania nie potrzebowała - i, jeśli podziała to w drugą stronę - nie umiała odwzajemnić.

A w ten sposób powstaje błędne koło: wielu mężczyznom przeszkadza, jeśli kobieta okazuje zainteresowanie, bo to przecież męska sprawa. A oni sami nie okazują, bądź ukazują umiarkowanie, "bo tak".

-czesc, wygladasz mi na modelke, moge zalatwic ci prace we wloszech

to są potężne hasła, powalające najtwardszych, ale jest jedno które dla mnie jest wzorem

Mnie ostatnio jeden facet próbował podrywać na "moja była będzie na weselu z facetem, i chcę jej pokazać, że mi nie zależy, i pokazać się z taką dziewczyną..." ;]
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aras- czytając twojego posta leżałem na podłodze... Jeden wielki ROTFL... Te teksty rozwalają. :D A ciekawe czy faceci naprawdę tak czesto ich używają? Tekst z mapą najlepszy. :)

To są bardzo fajne teksty na podryw. Tylko ciekawe czy jakaś dziewucha da się na to wszystko nabrać? :twisted:

PS. A kobiety mówią jakieś podobne ciekawe farmazony? :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jednak cisza zostala przerwana...

aras - przejawem smarkactwa nie jest dostosywanie sie ze wzgledu na milosc, lecz wymaganie od drugiej osoby by z tego powodu dopasowala sie calkowicie samemu nic nie robiac by dopasowac sie jej. Przyklad - ja sie moge zrobic mily dla samic, jezeli ma ewentualna ukochana sobie tego zarzyczy, moge pisac jej wiersze, moge przestac ubierac sie na czarno (choc de facto ostatnio i tak przestaje i moge zrobic jeszcze wiele innych rzeczy w imie "chemii", ale jesli druga osoba nawet nie zechce zmyc durnego makijazu (ktory ma praktycznie same negatywne efekty na dluzsza mete, w dodatku wyglada paskudnie na 20 letniej dziewczynie) bo "obraza to jej prawo do swobody i inne tego typu pierdoly" to cos jest nie tak. A w momencie gdy owa partnerka wydmuchuje mi dym z papierosa prosto na twarz twierdzac, ze jak kocham, to powinienem sie dostosowac to mam tylko jedna odpowiedz - kto powiedzial ze tylko kobiety maja przywilej walic z klasycznego liscia?

A faceci nie potrzebują tylko jedzenia i sexu - jeszcze ważne jest spanie i browar.

to ja od razu mowie, ze browarow nie pijam, seksualnoscia po ostatnim kopie sie zaczalem jakby mniej interesowac, a na jedzenie moge sam polowac w okolicznych jadlodajniach... jak widac mam male potrzeby... panie... czekam...

Ja mam swoje zasady i się ich trzymam, choć możliwe, że są one nieco zbyt archaiczne po tej stronie grobu...

powiedz w ktorym rowie bedziesz zdychal w samotnosci, to wstane ze swego rowu i przyjde Cie odwiedzic...

Skąd ta niezdrowa ciekawość? Interesuje cię czy spełniałabyś moje - jak sama powiedziałaś - nadmiernie wygórowane wymagania?

moze ma w dloni kalkulator i w pamieci swiadomosc, ze jeden wymiar mezczyzny to okolo 9% innego?

no i - last but not least - prowadzenie sprawia mnóstwo frajdy

albo chodzi Ci o inny kraj albo cos przegapilem... bo jak sobie przypomne pare ostatnich sytuacji ktore mnie spotkaly gdy prowadzilem samochod (pierwszy przypadek - klasyczne wyprzedzanie na trzeciego. drugi przypadek - jakis debil dodaje gazu gdy probuje go wyprzedzic, a z przeciwka wylania sie ciezarowka, po czym gdy sie za niego chowam zwalnia do 50/h na drodze poza obszarem zabudowanym. przypadek trzeci - kretyn podczas zatrzymywania sie na gorce staje tuz za moim zderzakiem chyba liczac ze w niego stukne gdy podczas ruszania mnie cofnie i bede mu placil odszkodowanie. przypadek czwarty - w nocy idiocie za mna sprawia niesamowita frajde wlaczanie dlugich swiatel i sprawianie ze spojrzenie w lusterko wsteczne powoduje utrate wzroku... doprawdy zabawne. przypadek piaty - na parkingu na wsi jakis kretyn stanal za mna tak, ze zeby wyjechac i pojechac tam gdzie chce musialem wykonac jakis skomplikowany manewr kierownica (a i tak go stluklem). Nie musze dodawac chyba ze obok mial dobre 50 m wolnego placu? Gdyby to bylo w miescie to z miejsca dzwonilbym po gliniarzy zeby go odcholowali. I wisienka na szczycie tortu - przypadek ktory spotkal mojego kolege i ich ojca: miasto, jakis skonczony idiota bawi sie w hamowanie co kilkadziesiat metrow na pisk opon. Ojciec kolegi prowadzil wtedy Vana... kto chodzil na fizyke wie, ze na taki pojazd dzialaja juz dosc duze sily bezwladnosci podczas gwaltownego hamowania. Ojciec kolegi ponoc na jednych swiatlach juz nie wytrzymal i wysiadl z samochodu, zastukal w szybe, a gdy gnojek mu uchylil okno przywalil my z prostego na twarz. I poprawne zachowanie IMO choc dosc ryzykowne.) O fakcie, ze polscy kierowcy jezdza jak chca i wlaczaja kierunkowskaz kiedy im sie uzna, ze fajnie by bylo zeby jakas kontrolka pomigala nie wspomne. Czasami az sie chce stanac na jakims skrzyzowaniu z bejsbolem i kazdemu co zlamie jakis przepis (chocby klasyczne gonienie pieszych na przejsciu) walic z kija po karoserii...

A wiec powiem tak - samochod i owszem, pod warunkiem, ze do kompletu bedzie zalaczony cierpliwy i dobry kierowca...

Wiecej szczegółów w temacie szkoła, cóż za ironia...

studia to nie szkola... a szkoda... szkola przynajmniej byla obowiazkowa i ciezko bylo wyleciec (zainteresowani wiedza do czego pije)...

O to przykład gadki który zadziałał by tylko na zidiociałą blondynkę

eee... na brunetki i szatynki tez dziala... kluczem do sekretu (skeleton key?) jest slowo "zidiociala"... no wlasnie...

Osz kurna! Dajta mnie wózek widłowy, abo taczke bo normalnie mam ochotę wyjechoć stunt! Co raz dziwniejsze to forum się robi

jak to szlo? nigdy nie wiesz kto sie czai po drugiej stronie monitora?

mocne hasla:

- bysmy tutaj zadesili, ale puszczaja tutaj straszny kal... wiec moze wbijemy sie do mnie na kwadrat, zapuscimy muze, wypijemy dwa browce i poznasz w akcji prawdziwego debesciaka...

Ethaine -> co do zainteresowania i tych spraw, juz to omawialismy... jak tak dalej pojdzie to chyba zaczniemy chodzic na bale szescdziesieciolatkow...

Sama bardzo długo wymyślałam sobie, jaki powinienen być "ten mężczyzna", a i tak skończyło się to zupełnie inaczej.

bo idealy powinny nosic widoczne na pierwszy rzut oka plakietki "Danger! Sk*****l inside"

i jeszcze jedno, mila Ethaine: prosze, nie zapuszczaj brody, nie chce bys mi sie kojarzyla z prof. Tejszerska...

i na koniec najwazniejsza osoba w calym tym zestawieniu:

Na początek, dla mnie odziani w skórę, długowłosi i milczący są nieskończenie bardziej intrygujący, niz rzucający we wszystkie strony łaciną zakapturzeni panowie :)

powiedz lepiej od razu, kochanie, ze wolisz gotow...

Jak dotąd nie widziałam połączenia inteligencji, humoru, elokwencji, dobrego wyglądu... Mam jeszcze trochę czasu, aby czekać.

hmmm... chyba Ci jednak przesle swoje zdjecie... zebys ostatecznie sie przekonala, ze takie polaczenie nie istnieje - wszak sama mi imputowalas trzy pierwsze elementy tej wyliczanki...

-------------------------------

"History abhors a paradox"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...