Jump to content

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

Cardinal

Forumowicze o Sobie VI

Recommended Posts

A ja tak sobie siedzę zadowolony z życia i dochodzę do wniosku, że od jakiś 5 lat nie było dnia żebym się nudził bo "człek inteligentny nie nudzi się nigdy" [cytat z o dziwo forum fotka.pl XD] - a ja mam się za pozytywnie ogarniętego młodzieńca, a jak. I tak 6 razy w tygodniu śmigam na siłke [bo na rzeźbę jadę 8) w 30 minut się wyrabiam z programem :cat:], na półce stoi ze 15 książek z serii star wars których jeszcze nie czytałem + kilka z fantasy, do laptopa mam tyle anime do obejrzenia i crpg'ów do przejścia [oryginalnych a jak 8) ] że głowa boli, w międzyczasie kupuje nowe neo+ i CDA które również wypada przeczytać od deski do deski, tu kolega dzwoni, że po kolokwium wypadałoby gdzieś pójść, pod telewizorkiem koczuje sobie ps'dwójka i final fanatsy X [jeno 6 godzin mam na sejvie :P ], oczywiście nie mógłbym się ostać bez codziennego odwiedzenia tematycznych for dyskusyjnych takich jak to, holonet.pl i neo+ gdzie jest masa wartościowych e-ziomków a jeszcze na wiosnę zamierzam wrócić do kickboxingu ... pora na klona albo pączkowanie XD

Jaki z tego morał ? Ano, warto mieć hobby i zajawki, oro !

Link to comment
Share on other sites

A ja mam również podobne ,,problemy" 8) Do przejścia gierek 6 czy 7 mam oryginalnych nie pirejtsów:D 3 książki do przeczytania i malowanie figsów:D:D:D W dodatku prowadzę bloga, którego sam fakt istnienia mija się z jakikolwiek celem, ale przynajmniej jest fajnie:D:D Takich problemów to życzę wszystkim jak najwięcej:P

PS. Co robicie w ferie:D

Link to comment
Share on other sites

"człek inteligentny nie nudzi się nigdy"

_a jak kogoś głupawka złapie i będzie biegał w kółko pocierając się o brzuch, wypinając bródke do góry mówiąc: szu, szu, szu :?: :D Też się takiemu nie nudzi :P

Jaki z tego morał ? Ano, warto mieć hobby i zajawki, oro !

_Warto, warto i jeszcze fajniej jak ktoś ma zainteresowania mało powszechne, którymi może zaimponować... Oczywiście są i takie hobby, po których ludzie patrzą na Ciebie jak na nienormalnego. W moim przypadku są zarówno jedne jak i drugie:

- La Parqur (a raczej zwykła akrobatyka) - to jest coś, czym potrafię zaimponować... często szukając alternatywnych sposobów poruszania się :P

- kolekcja Nekketsu Kunio Kun - niestety nie ma w moim okręgu kogoś, kto by nie uważał, że to głupota... Wydawać tysiące złoty na zebranie całej serii gier na NES'a S-NES'a i Bame Boy'a

- tuning samochodowy - na razie budzi śmiech u innych, bowiem jestem w fazie przerobienia Fiata Bravo, mówię o mocnym silniki, lambodoorach, neonach, hydraulicznym zawieższeniu... na razie z tego gotowe są dwie rzeczy, a moi znajomi nie wierzą w to, że zrobię to wszystko... bo nie mam doświadczenia... (Przerabiałem wizualnie Simsona - wyszło rewelacyjnie, można zobaczyć zdjęcie na rob3rt.grono.net)...

_W klasie? No jak chodziłem do liceum to była: Barca, Legia, Chelsa, Liver... Klasa nie miała jednego wspólnego zdania, ale wszyscy lubili Ronaldinho :) Co innego moi "najlepsi" znajomi... Real i (podobnie jak u arasa) Zizu, za to nienawidzą Ronaldinho, bo... Jest brzydki (mówią na niego "koński łeb")... dziwni są, nie? :D

_Ha! Kończę pracę 3 lutego, a mam jeszcze 4 dni urlopu! Więc ostatni dzień w którym jeszcze zajrzę do US to 29 lutego!!! :D

PS. Co robicie w ferie:D

_Uczymy się i poprawiamy kolosy :P A tak na serio? Kończe prace w US... biore sobie 2 tyg. wolnego i dopiero potem idę gdzie indziej...

Link to comment
Share on other sites

Guest slovack

Ja też, jak przystało na inteligentnego człowieka, nie nudzę się nigdy. Na przeczytanie czeka 9 książek, w tym 2 napoczęte, dodatkowo "Symfonia C++" w drodze, czyli razem 10. Z rozrywek o nielimitowanym czasie praktyki, to basówa i pakowanie w domu w miarę możliwości. No i jeszcze znalazłoby się parę gier, w tym crpgi po 300h, które mógłbym kiedyś przejść, gdyby mi się granie nie znudziło. :D Do tego parę filmów i parę dyżurnych stron internetowych. Jak już zrobiłem ten "rachunek sumienia", to wypadałoby się teraz za coś wziąć, bo dużo tego się uzbierało. :D

Link to comment
Share on other sites

złagodzić wrzutami na Widzew, którego z kolei wielkim fanem jest nasz wychowawca. ;]

Zdrajca! A ja go za brata uważałem! 8):wink:

Heeh... u mnie w klasie wszyscy lubili Widzew, Barcę i snoookera :) Można było sobie z chłopakami o sporcie pogadać. O gierkach zresztą też, bo wszyscy koledzy byli "ukompowieni" i mniej więcej uświadomieni w sprawach komputerowych. Dziewczyny mniej. Wiedziały jak obsłużyć gg i jakieś programy, ale nie grały...

Teraz już jest trochę gorzej - chłopaki z grupy się sportem nie inetresują, zaprzestałem już więc rozpoczynania rozmów na te tematy.

Ferie - jak uda mi się pozaliczać wszystkie egzaminy, to od 9 lutego do końca tegoż miesiąca będę miał wolne... Oczywiście nie obejdzie się bez sporadycznych wypadów na uczelnię, żeby odstać swoje w kolejce jak za komuny i uzyskać wpis...

Hm, poza tym ostatnio coś pogoda nastraja mnie dość podle i ciągle chce mi się spać, chociaż nocy nie zarywam, bo z nauką się za dnia wyrabiam... Weird. Nawet w autobusie mnie na drzemanie bierze... Ech, ta pogoda... Mogłoby czasem słoneczko wyjść :)

Aha... I nie mnie oceniać moją "inteligencję", więc tę sprawę, a także rozrywki "inteligentnych" ludzi pominę. Ogólnie dość ciężko ocenić, co owa "inteligencja" znaczy...

Link to comment
Share on other sites

@my funny Valentine, czyli nikoś – to Ty już w XVII wieku jesteś? Szybko dzisiaj z programem lecą. Lepiej powiedz jak Ci tam z prawem rzymskim idzie, bo za moich czasów była to kobyła na 2 semestry.

Nie tak szybko lecimy z materiałem, bo to były tylko zagadnienia wstępu do prawoznastwa, z którego we wtorek miałem kolosa, a w poniedziałek egzamin. Książka to można powiedzieć spis treści do tego co będziemy się uczyć przez te lata. Prawa rzymskie oczywiście na drugim roku, również pewnie 2 semestrowe, a na razie w tym roku skończę już w tej sesji historię polski i prawa polskiego, a w następnym semestrze powszechną i p. konstytucyjne. To nic, że od miesiąca kuję od rana, najpierw do 12.00 codziennie, potem do 2.00, a od prawie dwóch tygodni do 4 nad ranem i tak jeszcze przez miesiąc. Fajnie jest :)

Link to comment
Share on other sites

Hehe.. ja się ucze tyle ile potrzeba i czeka mnie 2 całościówki + poprawka a jak się uda to 2 egzaminy więc nieciekawie. Ja wybiegam myślą dość znacznie do przodu i już robie grafik co szybko zaliczyć jeśli mnie ewentualnie ksreślą z listy studentów żeby mieć mniej do roboty za rok i muc robić różności z 3 semestru. :) A jeśli nic z tego nie wyjdzie to spodziewajcie mnie się w Krakowie na religioznastwie... będę gnuśnieć :)

Link to comment
Share on other sites

Nie ma to jak świetna pogoda za oknem. Wczoraj tak mnie głowa bolała, że położyłem się już o 21 30. Wstałem jak zwykle po południu i do teraz jestem przymulony... Dzisiaj jeszcze dochodzi ten wiatr... Żyć się odechciewa :/

Co do kibicowania w klasie to u mnie większość zna się na piłce tak jak ja na balecie. Jest jeden normalny z którym zawsze mogę pogadać, a reszta... Żal mi nawet o nich myśleć... Pierwsza grupa to Ci, którzy kibicują zawsze tym, którzy są najbardziej popularni. Niegdyś Real, teraz Barca. Druga grupa jeszcze lepsza: dzieci bawiące się w kibiców Lecha xD Czyli tacy, którzy nie potrafią sześciu zawodników ze składu poznańskiej drużyny wymienić, a uważają się za mega fanów. Jak ktoś lubi Legie to gotów go pobić (rzecz jasna jak są słabsi od nich), a jak ktoś powie, że Legia to %^&@! to się podniecają... Lokalny patriotyzm, nie?

PS. W przedostatnim słowie wytnij litery "patr", a za literą "i" dodaj "di"

PS2. Przecieki się zaczynają, że FA tak muli? :/

Link to comment
Share on other sites

cwany lisie, ja równierz jestem nie-nudzacym się młodzieńcem i mi to powiedzonko bardoz odpowiada :wink: (i kurka, to nie jest z fotki, napewno, musi być starsza sprawa).

No ja tez się wziąłem za ćwiczenia, bo ostatnio tak spojrzałem czym się żywię i wyszło że jogurt, płatki, banany, mięso codziennie i to w ilościach conajmniej sporych, zadnych śmieci, to mogę do tego zacząć ćwiczyć i bedzie si sinior troszkę rzeźby nabiore.

Taa i gdzie ta forma? xD wczoraj sobie nieźle dałem bo mi na ambicje weszła m.in ilość pompek, które jestem w stanie zrobić. Dzis to oczywiście zaowocowało, otóż bolą mnie: mięsień czworoboczny, mięśnie podgrzbietowe, mięśnie trójgłowe, mięśnie naramienne i mięśnie piersiowe wieksze xD bijcie pokłony xD xD

Dziś jestem więc całkowicie wyłączony z ćwiczeń, oprócz strechingu :? :(

a jak kogoś głupawka złapie i będzie biegał w kółko pocierając się o brzuch, wypinając bródke do góry mówiąc: szu, szu, szu Też się takiemu nie nudzi

ja tez tak czasem robie tylko coś innego pocieram, i krzyczę 'Dżenifer lopez! Dżenifer Lopez!' :oops: :oops: :wstydzioch:

a tymi zainteresowaniami wszelakimi to... ciągle czekają na mnie gry i książki na półkach, płyty i filmy/seriale na serwerach :wink: gazety w kiosku (jutro Psx Extreme i Neo Plus :P ), wymądrzenie się po forach... no i bądż tu mądry i wszystko zaspokój, jak jeszcze życie towarzyskie dochodzi do głosu.

Dziś wkońcu przelazłem PoP:SoT (genialna końcówka!!), aprzeciez kupiłem całą trylogię księcia Persji :twisted: i reszte tez będe trochę czasu kończył...

Link to comment
Share on other sites

ja tam tez sie nie nudze , zresztą nauki mam tyle że i tak bym nie dał rady :wink: a w wolnych chwilach ; łażenie po forach , kompik (choć po przejściu gta sa przez 2 miechy w nic nie gram), ksiązeczke juz przeczytałem (jak ktoś zna francuzki to niech łapie "le papillon des etoiles' końcówka MIAżDżY :twisted: :twisted: :twisted: ) figurki czekaja na pomalowanie (na razie tylko pierwszy szereg orków może sie poszczycic kolorami) , cztanie gazetek ( ups sorry czasopism :wink: ) ogólnie to dużo tego jest a jak ktoś chce to zawsze coś sobie wymyśli .ale ogólnie to ulubione zajęcie(chwilowo) to bawienie sie usawieniami w tv ( jak z każdym nowym sprzętem w domu choc bardzo prędko mi sie znudzi) oraz liczenie ile mi tu jesze brakuje do magicznej sumy 300euro(xbox 360 :D/ )spadam brać sie do nauki bo warto sie pomęczyc jeszcze te 4 tygodnie a poxniej rozkoszować sie ocenkami na swiadectwie (tak tak tu swiadectwo to 5 razy w roku sie dostaje hehe) a jutro REKOLEKCJE . huuuuuuurrraaaaaaaaaaaaa, nareszce wolne :D:D:D

Link to comment
Share on other sites

- La Parqur (a raczej zwykła akrobatyka) - to jest coś, czym potrafię zaimponować... często szukając alternatywnych sposobów poruszania się Razz
A może raczej "Le Parkour"? No, chyba, że moja ocena z języka francuskiego na półrocze jest zawyżona. Poza tym - wydaje mi się, że ten sport jednak nie jest tym samym, co akrobatyka, a przynajmniej nie zwykła.
ksiązeczke juz przeczytałem (jak ktoś zna francuzki to niech łapie "le papillon des etoiles' końcówka MIAżDżY
Wolałabym najpierw poznać wystarczająco dobrze ojczysty język, zanim zacznę się brać do czytania książek po "francuZku".
Link to comment
Share on other sites

A może raczej "Le Parkour"? No, chyba, że moja ocena z języka francuskiego na półrocze jest zawyżona.
poprawnie powinno byc le parcours ale nawet we francji sie pisze le parkour (tak sie przyjeło z e salngu i jakoś tak zostało ale na sprawdzianach lepiej pisz le parcours :wink: :wink: )
Wolałabym najpierw poznać wystarczająco dobrze ojczysty język, zanim zacznę się brać do czytania książek po "francuZku".
sorry oczywiście pomyłeczka :oops: :oops: :oops: zboczenia ale jakbys siedziała 6 lat za granicą to też by u ciebie polski momentami szwankował . Nie ma sie czego czepiać
Link to comment
Share on other sites

Nie było mnie na forum parę dni i czuje się jakbym był tu pierwszy raz :D

No i nowy FoSik xD Powiem Wam, że naprawdę bardzo szybko to zauważyłem -.-'

A co u mnie :?: To co zwykle ;] Czyli zastanawiam się jak zabić czas...niekoniecznie nauką, której i tak mam ostatnio ponad normę...

Tak to jest jak się opieprzało cały semestr :P .

Poza zwyczajowym nicnierobieniem, szykuje się na kolejna operację :roll: :jupi: . Już w czerwcu przestałem się przejmować częstymi pobytami u wszelkiego rodzaju "specjalistów", którzy mimo, że mają dość dobre wykształcenie nie potrafią zoperować głupiego palca :/ No i do tego dochodzą problemy z nosem, ciśnieniem...okropieństwo :/. A jeżeli chodzi o moje ostatnie sukcesy, to wypadałoby parę wyróżnić:

1)Lekka poprawa stanu zdrowie :jupi: .

2)Nie mam zagrożenia z żadnego przedmiotu :faja: .

3)Poznałem dwie fajne piętnastoletnie blondyny, które jedzą mi z rąk 8) .

A śniegu jak nie było tak nie ma ;] (o dzięki boże ;] ). Jeszcze prawie miesiąc i ferie nastąpią ;]. Gdy wielu z Was będzie się męczyć w szkole, to ja będę leżał i się wylegiwał :P

Link to comment
Share on other sites

To ja poprosze dwie niewyrośnięte i niewyżyte brunetki :) Mi też mogą jeść ale niekoniecznie z ręki ;) <obleśny uśmiech> Heh i po 2 karate w tym tyg, rano niewstane.. a musze bo czeka mnie .. 3 karate @_@ czego człowiek niezrobi dla zaliczenia...

Ogólnie coś mój nastruj przebił osytatnio przez dno.. Mam matke w szpitalu, okropnego doła, giga niechcica i chorego chudego psa...

Link to comment
Share on other sites

banan na gębie się pojawia, gdy jesteś pytany: "o której wracasz z budy, bo ja o 15..." :D
Piec, ładnie to śmiać się z Białego? :>
tylko co będzie jak się skończą... :/
Niech Ci się kończą - wtedy zaczną się moje. xD
(...)metalo-eRPeGowiec... ale to osoba nie dbająca o siebie i swój wizerunek: cham i czarna owca! Dla mnie to postać poboczna... Olewam go i przyznaj, że uważam go za kogoś o niższej wartości odemnie! Po za tym to pirat... ma setki przegrywanych płyt i zdaje się tylko 2 (DWIE!!!) Oryginalne gry (z eXtra Klasyki)...
Cóż, ja uważam, żę mimo wszystko nie powinieneś go tak nazywać - nawet jeśli jest "metalem" (a co w tym złego?), nawet jeśli nie dba o wygląd oraz nawet jeśli ma tylko 2 (DWIE!!!) oryginalne gry. ;)
(...)sama niedługo planuję sobie kupić Planescape Torment z tej serii.
Niziołka, mam prośbę... Jeśli kupiłabyś Tormenta w jakimś sklepie internetowym, to podałabyś mi do niego link? Ja także chciałbym Planescape Torment kupić, ale za nic go nie mogę znaleźć... :?

Przedwczoraj dyrekcja gimnazjum, gdzie się kształcę (;)) zaserwowała nam egzamin próbny.

Szczęściem w nieszczęściu było to, że nie pisaliśmy dwóch testów, a tylko jeden. Pierwsza uczennica losowała test dla siebie, a reszcie rozdano "na przemian", co miało zapobiec ściąganiu (taa... zdarzało się nawet porozmawiać o treści zadania z koleżankami 3 ławki za mną ;)

Po prostu mieliśmy wejść na halę sportową (bo w jej wnętrzu się cała "uroczystość" odbywała), wysłuchać co ma nam do powiedzenia komisja, napisać o co nas poproszono w teście i wyjść. ;)

Do mnie dotarł test humanistyczny i, mimo że matematykę bardzo lubię, jestem zadowolony - zadania z chemii i fizyki były podobno bardzo trudne.

No nic... Teraz pozostaje tylko czekać na wyniki (a te już w przyszłym tygodniu). :)

Gdy wielu z Was będzie się męczyć w szkole, to ja będę leżał i się wylegiwał :P
Ale zanim to nastąpi, my będziemy się wylegiwali, a Ivo będzie się męczył w szkole. ;)
Link to comment
Share on other sites

3)Poznałem dwie fajne piętnastoletnie blondyny, które jedzą mi z rąk 8) .

Ja za to poznałem sympatyczną dziewiętnastoletnią panią, która bynajmniej nie je mi z ręki, ale za to zabiera mnie na swoją studniówkę za tydzień. I tyle mi do szczęścia wystarczy w tej kwestii ;]

W ogóle to joł wszystkim, nie przypominam sobie nawet, kiedy ostatnio tu pisałem, a czasem warto wpaść na stare śmieci. Po fatalnych kilku tygodniach z przełomu grudnia i stycznia, najwyraźniej przyszedł czas na zrównoważenie tego wszystkiego i teraz całkiem miło dni lecą. Jedyne, co mnie irytuje, to komp, do którego powoli zaczynam tracić cierpliwość, no ale taki już jego urok...

Link to comment
Share on other sites

Ja także chciałbym Planescape Torment kupić, ale za nic go nie mogę znaleźć... :?

Err... Mam Tormenta z Extra Klasyki... I baldura... I Fallouty.... Syberię, Mysta i sporo innych gierek - no bo po co wydawać full kasy? A gierki są zajefajne. Niestety większość już wycofana ze sprzedaży.... Ale może gdzieś w jakimś sklepiku... Polecam grzebanie w marketach - stojaczki z extra klasyką są pełne wycofanych już gier - ostatnio w Makro widziałem Robin Hooda...

Z innej beczki : u was też tak wieje? Mieliśmy polewkę o czwartej nad ranem : Półmetrowy metalowy kosz przeleciał metr nad ziemią o kilka centymetrów mijając autko naszego koordynatora - Zbyszek (koordynator)poszedł po ten kosz. Facet 130 kilo waży i go zwiewało, ledwo szedł. Zaczęliśmy się zastanawiać, czy na dziennej zmianie nie zostać.... :P

W autobusie też było fajnie - Cały zawalony ludźmi (Indesit + VF Polska + Bosh). Na pierwszym zakręcie koła z jednej strony podniosły się w górę :shock: Kierowca przystanął potem i poprosił, żeby się wszyscy przesunęli na środek autobusu.... A potem wchodził w następne zakręty z prędkością 10 km/h ......

Link to comment
Share on other sites

A może raczej "Le Parkour"? No, chyba, że moja ocena z języka francuskiego na półrocze jest zawyżona. Poza tym - wydaje mi się, że ten sport jednak nie jest tym samym, co akrobatyka, a przynajmniej nie zwykła.

_Tak, masz racje. nigdy nie interesowałem się JAK SIĘ PISZE, ale czysty Le Parkour to tak jak mówiłem: alternatywny sposobów poruszania się. Jednak, cytuję: "La Parqur (a raczej zwykła akrobatyka)", czyli nie trenuję czystego Le Parkour, a raczej nazwał bym to akrobatyką. Dla przykładu: grupa Evo-lution to LP, a Team Ryouko to bardziej akro... i ja właśnie trenuję coś podobnego do Team Ryouko... przykład?

http://www.google.pl/search?hl=pl&q=fr...dness+3&lr=

poprawnie powinno byc le parcours ale nawet we francji sie pisze le parkour (tak sie przyjeło z e salngu i jakoś tak zostało ale na sprawdzianach lepiej pisz le parcours :wink: :wink: )

_Hehe... dajcie spokuj :P To tylko nazwa, tu chodzi o to co się robi :D

Z innej beczki : u was też tak wieje? Mieliśmy polewkę o czwartej nad ranem : Półmetrowy metalowy kosz przeleciał metr nad ziemią o kilka centymetrów mijając autko naszego koordynatora - Zbyszek (koordynator)poszedł po ten kosz. Facet 130 kilo waży i go zwiewało, ledwo szedł. Zaczęliśmy się zastanawiać, czy na dziennej zmianie nie zostać....

_To Wy też nie spaliście? :P My wyskoczyliśmy maluchem na pustą ulice (dookoła same pola), próbowaliśmy pobić rekord prędkości fiatem 126p., niestety wiatr nie sprzyjał... odcinek na którym jeździliśmy był źle utorowany - wiatr wiał z bardziej z boku niż z tyłu :D Potem "bawiliśmy" się Nessbów (nie wiesz co to? Zobacz ostatnie moje posty w RPG, Fantasy...) z wiatrem skacze się dalej!!! :D

Link to comment
Share on other sites

O godzinie 4:00 zaczął wiać bardzo silny wiatr. Pomimo bardzo dobrych okien, nie dawał mi spać. Dlaczego? Bo w kuchni był otworzony "lufcik", ale po chwili zamknąłem okno. Na żadne 'zabawy' nie poszedłem, bo wolałem pospać. :P Nawet widziałem, jak niektórzy ludzie wychodzili z domu po bezdomne psy, które już prawie latały... Oby dzisiaj nie było takiego wiatru.

Jaki dzisiaj fajny dzień... Tylko 3,5h w szkole i weekend. :) No cóż... Zbieram się powoli. :)

Aloha!

Link to comment
Share on other sites

Aloha, aloha MEFI. Idź sobie do szkoły (choćby na te 3,5h) a ja sobie posiedzę przed komputerkiem ładniutko. :P Ferie trwają, ale połowa już niestety prawie minęła. Kurde i na dodatek nie ma pogody. Ten wiatr mnie dobija. Nie mogę przez niego normalnie spać. ;/ Cały czas śwista, powiewa... Ach, huragany w Polsce. Kto by pomyślał, że takie wiatry nawiedzą nasz region. :D W innych krajach Europy jest jeszcze gorzej. Ofiary śmiertelne też niestety są. ;/

Link to comment
Share on other sites

W polsce też, narazie 4. Pamiętam jak jeszcze chodziłem do podstawówki jakoś na wiosne były podobne wichury, maszorawłem sobie dzielnei do szkoły kiedy kołomnie przeleciał blaszany parapet... i udeżył w samochód z taką siłą że wgniótł drzwi... Może metr o demnie:) Mało brakowało a poznałbym największą tajemnicę życia ;p

Link to comment
Share on other sites

W polsce też, narazie 4.

_Mnie się wszędzie obija o uszy 6... a te dzisiejsze Twistery w Polsce, były wyjątkowo mocne... Bo padł rekord! :P Na mojej ulicy przewróciły się 4 drzewa! Dodam, że zamieszkuję ulicę o jakże barwnej nazwie: Kasztanowa! Gdzie wzdłuż połowy ulicy rosną te nieszczęsne drzewa, wiosną jest tu pięknie... Zimą też, natomiast późną jesienią (jak teraz :P) szczególnie wieczorami jest mroczno :P

Link to comment
Share on other sites

@Robert, mimo wszytsko znajomość pisowni tego co się uprawia jest.. ekhem elementarną sprawą nasz Ty traucerze...

a z tym wiatrem o 4 w nocy... to jakiś zbieg okoliczności xD tez byłem tego swiadkiem, wychodze przed dom do kumpli, stoimy chwilkę, i genialny dialog:

"-zapalniczka nie dział"

"-wiatr ją zepsół"

"- aha, wiatr jest, no to wsiadamy do samochodu"

naprawde o tej godzinie zauważyć nawet takie zjawiska jest cińżko

PS a z tym tormentem to mnie przerażacie o_O :google:

użyłem swej nadnaturalnej mocy pisania na klawiaturze, połączyłem ją z niesamowitymi googlami i odrazu wyskoczyło np http://isa.pl/p84-Torment.html o_O

Link to comment
Share on other sites

Ten wiaterek to całkiem dowcipny był. Jako, że wszelkie wypustki potrzebne do życia mam zamontowane na dachu, to wczoraj był niezły ubaw. Najpierw, podczas pobytu na forum, zerwało mi się połączenie z netem. Żona zareagowała radosnym rechotem i zaprosiła mnie do oglądania jakiegoś głupawego serialu o lekarzach. W kulminacyjnym momencie (komuś coś tam wycinali) wiatr musiał zmienić kierunek i obraz TV diabli wzięli. Jednocześnie powrócił sygnał internetu. Dla odmiany ja zarechotałem i popędziłem do komputera. Niestety, po chwili znowu wszystko się odwróciło. I tak przez 2 godziny, raz w tę, raz we w tę.

Link to comment
Share on other sites

Ach ta piękna pogoda... Jadąc dziś do mej kochanej szkółki trudno było nie zauważyć efektów wiatru, którego dumnie nazwano "Cyryl" (tak przynajmniej mówią media, a jak wiem "media kłamią!" :)). Powyginane znaki, zniszczone daszki nad koszykami przy większych marketach, drzewa będące dla odmiany w innych pozycjach. Jak ten świat może się zmienić w ciągu jednej nocy (dosyć hałaśliwej swoją droga - coś regularnie łomotało o ściany, lecz byłem zbyt śpiący by sprawdzić). :)

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.


  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...