Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

RoZy

Devil May Cry (seria)

Polecane posty

Ech, czy tylko ja zauważyłem naszywkę z Union Jackiem na rękawie kurtki bruneta? A co do trailera. Vergil z mrocznego antybohatera stał się [ciach] (sory za wyrażenie). Z nieciekawym głosem. Dam się pociąć za to, że Order Vergila to Order z DMC4 a braciszkowie się pobiją o Kat. Szykuje się kicz i sztampa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.youtube.com/watch?v=sI_474EoszI&feature=g-u-u

Obrodziło ostatnio materiałami. Tutaj mamy fragment rozgrywki razem z fragmentem starcia z bossem. Cóż, początek jest dziwny: bieganie do góry nogami i późniejsze lanie Wielkiej Mordy nie wywołuje entuzjazmu. Ale to starcie... Mniam! Dzięki tej kamerze i komentarzowi reportera całość nabiera specyficznego stylu, wybija się ponad przeciętność.

Jeżeli ta scenka nie jest jednorazowym wybrykiem i w grze będzie więcej tego typu akcji to ja jestem za :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie powiem, pomysł na wejście w media jest całkiem niezły, mimo hejtu muszę to przyznać :P sama walka nieciekawa, wygląda na nudząco łatwą, bieganie do góry nogami mieliśmy już w DMC 3 (poziom Nirvana, misja chyba 18, anyone?), więc to jest trochę wtórne. Poczekamy zobaczymy, ja nie żywię specjalnych nadziei w kwestii fabuły czy Devilowości, czy dynamiki ale zobaczymy, może sam system walki będzie godzien uwagi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łooo, fajne! Więcej takich kreatywnych starć z bossami i MOŻE rozważę zakup, ale i tak po sporej obniżce cen. Z drugiej zaś strony ,przyglądam się i stwierdzam, że nic mnie tak bardzo nie razi jak brak tego pokręconego, szybkiego i absurdalnego japońskiego stylu. Teraz to całkiem przyjemna walka, ale trochę bardziej zalatuje TRONem niż czymś bardziej charakterystycznym dla DMC.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za każdym razem, kiedy widzę nowe informacje na temat DmC mam ochotę krzyczeć i rzucać różnymi przedmiotami. Najlepiej, żeby były ciężkie i malowniczo rozłupywały się w zetknięciu z podłogą. Mimo niezdrowych skoków ciśnienia wciąż śledzę newsy na temat tego tworu i szukam czegoś co by mnie do tej gry chociaż spróbowało przekonać. I tyle z mojego postanowienia, żeby toto omijać szerokim łukiem.

Razi mnie w tej grze wszystko - od głównego bohatera zaczynając, a kończąc na silniku na którym gra się turla (świat z gumy i plastiku). "Vergil" jednak wyszedł im całkiem przyjemny. Ma mniej wredny wyraz twarzy od brata i mógłby nawet uchodzić za przystojnego. Przynajmniej nie wygląda jak szczur.

Po trailerze zaczełam się zastanawiać, czy czasem ta wyglądająca na silną i niezależną Kat (patrząc na arty, design i wyraz twarzy), nie stanie się drugą KYYYYYYYYYYYYYYYRRRIEEEEEEEEEEEE, kórą trzeba będzie ratować z rąk jakieś okrutnego, obleśnego dziada.

Sam pomysł na walkę z bossem, urywek niby kręcony kamerą - całkiem niezłe. Nadal jednak "Power, need more power!", bo to że bohater wywija bez wysiłku mieczem wielkości własnej nogi jest ok, w końcu jego prawo jako głównego bohatera. W momencie zetknięcia ostrza z mięsem armatnim nie widać jednak żeby mięso poczuło, że właśnie brutalnie zmieniono jego tor lotu. Bleh.

Pozwolić jednak żeby toto stało się częścią DMC i żeby ludzie którzy usłyszeli o marce dopiero przy okazji burzy jaka wokół tego tworu powstała uważali go za "prawdziwe DMC" (a i tacy się znajdą)?

Foolishness, Capcom. Foolishness.

Wow! W moim komentarzu na temat DmC znalazły się aż dwa pozytywy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Anime - ...

Łooo, wywołaliście bestię. Ale po kolei...

Bohaterowie. Dante w TAS to nudziarz, walący nieciekawymi tekścikami, które w zamierzeniu miały bawić... W zamierzeniu. Ani cyniczny, ani wyszczekany.

Patty? To wkurzająca małolata wepchnięta na siłę.

Trish? Yyy...

Lady? ...

Postacie nie mają cojones, są nudne i wyprane z emocji.

Grafika? Nie jest źle. Coś tam błyśnie, krew się poleje... Animacje są dobre, muzyka też (plusik za opening).

Fabuła rzekomo koncentruje się na "normalnych" zleceniach Dantego - i to jest błąd. Prezentowane historie nużą i niezbyt pociągają, ponadto pełne są idiotyzmów mniejszej lub większej wagi. Przykład? Epizod o demonie spełniającym życzenia. Konkretnie straszliwa "zbrodnia", którą Dante musiał popełnić... Nie no, to trzeba zobaczyć. I strzelić facepalma.

12 odcinków, o ile pamiętam. W sumie krótko, ale...

DMC: TAS to średniak na 5-6/10.

O Vergilu w DmC i filmiku się nie wypowiem... Chwilowo. Tak samo nie odniosę się do waszych postów, panowie...

...poza Człowiekiem-Prawicą (ech, ten pamiętny maraton...).

Nowe DmC jest tworem BRYTYJSKIM. Zachodnim. Nie japońskim.

Westernizacja serii o Płaczącym Diabole to chyba największa głupota ever.

Wypowiem się szerzej, gdy wrócę z wczasów. Wiecie, smartfon, choć jest fajnym narzędziem, do esejów się nie nadaje.

A chwilowo...

Bohater DmC dorobił się fajnej ksywki - Dino.

"Dante-in-name-only" :trollface:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem z serią od samego początku i powiem wam, że ja pod tym makabrycznym rebootem DMC podpisuję się oburącz (tak, teraz możecie zacząć rzucać kamieniami). Jadąc od tyłu - czwórka była spoko (ratował ją finał i fragmenty z Dante), trójka to szczyt możliwości serii, wersje HD jedynki i dwójki utwierdziły mnie zaś w przekonaniu, że lepiej zostawić je w słodkich wspomnieniach.

Idąc tym tokiem myślenia, można by wywnioskować, iż na warsztat wystarczy wrzucić wspomnianą część trzecią i dalej się świetnie bawić. Otóż - nie koniecznie, bo jak zauważyłem, moja tolerancja co do "japońskiej dziwności" z wiekiem drastycznie zaczęła maleć (albo to Japończycy zaczynają przesadzać z jej ilością w swoich grach - to, co dzisiaj wyprawia się w najnowszych odsłonach Tekkena, przyprawia mnie o mdłości). Cieszę więc się, że Dante trochę się nam zwesternizował (mimo wszystko zmieniając swój image, bo pierwszy concept jego świeżego wyglądu był naprawdę emo-tragiczny) i jeśli gra utrzyma teraz już tylko tępo rozgrywki i artyzm cutscenek z poprzednich części, dalej będę się świetnie bawił.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

Znowu będę się powtarzał jak wiele osób tutaj, ale to już nie będzie wtedy DMC, po prostu i tego się nie zmieni. "Dante" to Dante, ale tylko z imienia, "Vergil" tak samo. Może być niezły slasher, ale biedny DMC o ile w ogóle będzie można go tak nazywać i podpinanie go pod całą serię to tylko kpina.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i podziękujmy po raz kolejny stylowemu graniu w DmC. Po co się tutaj starać, skoro takimi akcjami momentalnie mamy notę SSS. W poprzednich częściach trzeba było się wykazać, a tutaj widać można mieć nawet połamane ręce i wykręcać takie rzeczy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba pamiętać o tym, że to wersja gamescomowa i HP bossa mogło być przystosowane właśnie pod nią, bo w końcu trzeba pokazać jak najwięcej w jak najkrótszym czasie. Wątpię aby poziom trudności spadł aż tak bardzo od poprzednich DMC i moim zdaniem zadbają o wyzwanie dla graczy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Up

Hola hola! Nie zapominajmy jednak, że w ramach ogólnego konsensusu uważamy to za "porządny slasher, ale słabe DMC" więc nie oceniajmy tego tworu z perspektywy japońskich poprzedniczek. :P Robi to kompletnie inna ekipa z innym podejściem do sprawy, więc najuczciwiej będzie oceniać DmC bez jakichkolwiek uprzedzeń i traktować go jak nowy tytuł/markę.

Zresztą, wbicie SSS w poprzednich Devilach jakoś większych trudności również nie nastręcza. Owszem, poziom wydaje się zbyt niski, ale poczekajmy do premiery/większej ilości materiałów. Może w grze są jakieś mechanizmy podbijające poziom trudności dla hardkorów :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra niech będzie bez oceniania przez pryzmat serii, ale nie uważasz, że i tak wbicie najwyższej noty w grze przez maszowanie w kółko tego samego ataku to lekka przesada? ;) To powinno stwarzać jakieś wyzwanie, większą różnorodność ataków, a nie stałe wykonywanie jednego ciosu i podniecanie się jaki to jestem dobry skoro nawet małe dziecko po wytłumaczeniu mu co i jak zrobiłoby to tak samo :P.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bethezer zechciej wybaczyć, byłem trochę poddenerwowany a nowy trailer DmC raczej mnie nie uspokoił. To jednorazowy wybryk.

Obejrzałem właśnie nowy gameplay. Matko Jedyna, Oni tylko 3 poziomy w grze zrobili? Pardon, 4, jeszcze ten z mediami był. Widać ewidentną każualizację amerykanizację. Prezenter naprawdę nieźle nie ogarniał tego, co się dzieje na ekranie. Boss całkiem mocno dostawał od młodego. Nota się faktycznie strasznie długo utrzymuje. I szybko się wbija. Przynajmniej okładka w miarę trzyma poziom. A tak w ogóle to mocno przesadzili z walką w powietrzu. Za długo się młodzież utrzymuje i zadaje potencjalnie ogromne obrażenia. I, o ile nikt nie strzela, jest nie do uziemienia. Nie wiem, co o tym myśleć.

A, no i jeszcze jedno co mnie ucieszyło. Pistolety nie brzmią jak bronie do paintballa!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.siliconera.com/2012/08/20/dmc-devil-may-cry-footage-shows-dantes-gauntlet-weapon-and-a-brand-new-level/

Ponadpółgodzinny gameplay ujawniający nowy etap i broń. Nowy sprzęt to ponadczasowy klasyk, czyli rękawice bojowe, w tym wypadku stylizowane na Ifrita z DMC1. Dodatkowo potwierdzono możliwość... zabijania przeciwników elementami otoczenia. Czyli w końcu będzie można zrzucić przeciwnika z platformy i dostanie się za to punkty :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imma back...

Zaczęłam od traileru z Gamescomu. Pierwsze wrażenie? Niezły pomysł na świat przedstawiony, nawet przyjemny design, wstępnie interesująca postać Kat (oby nie skończyła jako typowa "Princess Peach" - czyli panienka, którą MUSIMY ratować).

Tyle z pozytywów.

A reszta? Hm... Design postaci Vergila jest cokolwiek nijaki, zwłaszcza twarz i fryzura. Czyżby miłosne podboje Alberta Weskera nie ominęły i tego świata? Również głos i kwestie wypowiadane przez bohatera są... bezjajeczne. Niby są emocje, ale gość zupełnie nie wydaje się mieć motywacji do walki z demonami - a w szczególności nie wygląda na charyzmatycznego lidera "ruchu oporu". I... NT, ja was proszę... Bliźnięta? Jeśli już, to dwujajowe, bo nasi bracia są do siebie cokolwiek niepodobni.

Scena, gdy Kat bawi się czymś na kształt zmutowanej kostki Rubika przechodzi w oskryptowany poziom zręcznościowy. Ot, poskacz sobie po platformach, połaź po suficie... Potem urywek walki (zieew) i scenka z chaosem opanowującym świat. Wiecie, ludzie wsysani przez czarne dziury, latające autobusy... Klasyka.

Kończę oglądać filmik po raz drugi i ze zdumieniem uświadamiam sobie, że - o zgrozo - bardziej podchodzi mi design i głos nowego Dantego. Nie oznacza to jednak, że podoba mi się ta postać, o nie. Po prostu ma w sobie szczątkową dawkę charyzmy.

Pomijając wszystkie te "faki". Drogie Ninja Theory, jak chcę posłuchać słów na "f", to idę obejrzeć teledysk do "Imperium". Nie dość, że przekaz jakby... głębszy, to i jeszcze pan rzeczonymi słowami miotający jest - z mojego punktu widzenia - atrakcyjniejszy. No i nie psują tam mojej ulubionej serii gier, podpinając takie cudeńko pod znaną markę.

"Dumbed down gameplay"

Yyyy... Wut da heck?

No ja was proszę, położyć bossa w... 8 ciosach toporem, dwóch "powaleniach" biczem czy łańcuchem i kilku strzałach wykałaczkami? Niby gra jest ciągle rozwijana, bla bla bla... Ale to jest lekkie przegięcie.

Choć w sumie zdarzało mi się wykręcić SSS (czy raczej CCCzysty styl) w DMC 3 za pomocą spamowania kilku kombosów dla Cerberusa. Wciąż nie wiem, JAK, pamiętam tyle, że robiłam to na... Envych bodajże, we wnętrzu Leviathana (w lokacji, gdzie zbieraliśmy Igniis Fatus). Poziom - Normal. Kombosy do spamu - Revolver + komba podstawowe (A, B itd.). Szalejąca kamera - ofc lol.

I nigdy więcej. Inna rzecz, że gram strasznie chaotycznie i walę te kombosy dość... losowo. Byle to dziadostwo wreszcie zniknęło i przestało mnie siepać po plecach.

Gameplay z Gamescomu - "Media Corruption".

Początek, jak wspomniał Klekot, nie porywa. Ot, nieco psychodeliczna lokacja, trochę zręcznościówki i boss. Ale starcie obserwowane z perspektywy telewizyjnej kamery... Cholera, chyba dam grze szansę.

Nowy materiał skomentuję chyba troszkę później.

Jakoś tak wczoraj mi odcięło internet. W końcu ruszyłam się po pada, podpięłam, odpaliłam ControlMK i skonfigurowałam spusty. Wracamy do klasyki!

Na próbę odpaliłam pierwszą misję na Easy, styl Swordmaster, zestaw E&I+Shotgun/Rebellion+Cerberus. Woah, mam przestawione sterowanie... eee... chyba przeproszę się z modem na przyciski z X360, bo mam troszkę problemy z zatwierdzaniem itp. Ale nic to, wykręcam szybko wysokie noty... Dance Macabre do Crazy Dance...

SSS.

Gizyz... Lekki szok, ale gram dalej. Ups, jakiś szarżujący Lust, ale nic to, mocno mnie nie ciachnął, jakoś przetrwam tych kilka punkcików ujemnych na nocie końcowej. Kończę misję - A, S, S, A, S. Wynik - soczyście czerwone S.

A, wstawki FMV mi nie działają. Znowu. No nic, jakoś to załatwię, myślę, jak mi się zechce ruszyć i przeinstalować.

Potem misja 7, tu już gorzej. Gram strasznie chaotycznie, mylę przyciski i ogólnie nie ogarniam, co robię - bynajmniej nie pomaga mi w tym kamera, wjeżdżająca w kościsty zadek Vanguarda, regał w Divine Library czy rzeźbę na szczycie Temen-ni-gru.

Uch... Mam dość, idę skończyć PoPa.

Ale potem wrócę, obiecuję ci to, Diabełku! Wrócę... Ale najpierw wymasteruję czwórkę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

Nie żebym się, znowu czegoś :P, czepiał ale Dante i Vergil są podobni, a różni ich standardowo tylko fryzura ;). Tak samo kolor włosów Vergila nie jest tutaj biały, a blond. W ostatnich scenach jest inne światło i może się tylko tak wydawać, ale w pierwszej ewidentnie przy odpowiednim oświetleniu widać, że ma blond.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stąd i mój komentarz o podbojach Weskera. Ja was proszę... Ten kolor włosów, ta fryzura... :P

Obejrzałam dłuższy materiał - i w sumie dam grze szansę, choć nie dostarczy mi tych samych emocji, co oryginalna seria.

SCALENIE! - Bethezer

*głosem Spy'a* Gentlemen...

Trailer i demo z TGS 2012.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupię. Ale jak dla mnie zbyt przekombinowane. Połączenie możliwości Dante i Nero (Devil Bringer, dashe w powietrzu) trochę za bardzo pomieszane. No i jeszcze ten ,,sumator" akcji. Znikną już możliwości używania każdej akcji, bo od razu wiadomo które najbardziej opłacalne:/

PS. I tak, nowy Vergil ma BIAŁE (a nie blond) włosy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tam? Chwilę mnie nie było.

A tak poza tym: dalej rozmawiacie o DmC??? To tego jeszcze nie wydali?

I kolejna sprawa: próbowałem rozpakować pliki DMC4 Universal Extractorem. Dowiedziałem się, że algorytm jest podobny do ARC i 7Z (zależy od pliku), ale tylko podobny i nie idzie tego przerobić na jakieś normalne pliki -_-. A Universal Extractor rozpakowuje praktycznie wszystko. Się zachciało Capcomowi własnego formatu... Ech, wracam do S.T.A.L.K.E.R.-a, bo on jest chociaż modowalny...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...