Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

CormaC

CDA 2/2011 - zawartość

Polecane posty

Zostałem chyba źle zrozumiany. Ja nie narzekam dla samego narzekania, albo dlatego, że nienawidzę konsol. Mnie tam one ani ziębią ani grzeją. Od 1999 roku w CDA była masa zmian ale rdzeń pisma, jego magnetyzm się nie zmieniał.

CDA musi ewoluować - rozumiem, że Tobie żal np. Gamewalkera czy magazynu kulturalnego (tego pierwszego najbardziej dość miała redakcja, ten drugi nie cieszył się zbyt dużą popularnością). Działy te zostały zastąpione przez Publicystykę - którą staramy się robić jak najlepiej umiemy. Jeśli choć część tekstów w niej publikowanych Ci odpowiada, to musisz pamiętać, że w starej formule nie było na nie miejsca. Poza tym na płycie dołączonej do CDA (m.in. w Action Magu) jest bardzo duża przestrzeń na inne tematy - w dodatku otwarta na czytelników.

A objętość poświęcona grom na pecety nie jest uzależniona od objętości poświęcone konsolom. Musicie mi tu uwierzyć na słowo, nie mam innego dowodu. :) I naprawdę: my najbardziej lubimy te gry, które

a) są jak najlepsze

b) są dostępne dla jak największej liczby graczy

Killzone jest znakomity, choć niestety - dostępny tylko dla posiadaczy PS3. Gdybyśmy mieli do recenzji coś o zbliżonej jakości, który byłby na wszystkich platformach, pewnie byśmy się zdecydowali, by mu przyznać tytuł "gry numeru".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wredne, sprzedajne, durne, małostkowe CDA. Ośmielają się pisać o konsolach, nierzadko w superlatywach. Nie ma co, naczelny koleguje się z Kenem i ma udziały w M$. Bezczelny, na kilka frontów się zabawia. Ciekawe tylko gdzie slogan "gry łącza". He, he, zapewne tam gdzie "grafika się nie liczy", czyli na dnie.

Fanboyami nie ma sobie co głowy zawracać. Oni tylko szukają dziury w całym. Większość gier i tak wychodzi na wszystkie platformy (Wii nie bierzemy pod uwagę), więc czytając recenzję N4S: Shift (notabene kapitalną) na PC, to i tak niejako dotyczy ona konsol. Ja zdaje sobie sprawę, że pozostaje aspekt "a na PC wygląda lepiej, bo....", no tak, kolosalne różnice, nie ma co. Abstrahuję tu od faktu, że i tak mało który krzykacz ma stosownego PC, ale niech będzie.

Chyba, że fanatyków komputerowego grania boli fakt iż obecnie najpiękniejsze gry widujemy na sprzęcie Sony - GT5, GoW III, et cetera.

Ich sprawa. Należy jednak zaznaczyć pewien dość istotny fakt. Od kilkunastu miesięcy to PS3 rządzi i dzieli w materii tytułów na wyłączność. U2, HR, GT5, GoW III, niebawem LBP2, Kz3, U3, TlG....

Zamiast suchych tekstów o byle czym, tudzież recenzji kolejnej, nudnej gry przygodowej na PC, naprawdę lepiej przeczytać tekst o przygodach Kratosa, a nawet jeśli nie lepiej, to i tak jest to znacznie trafniejszy wypełniacz miejsca w magazynie o grach.

Kogoś tam boli, że Kz3 jest na okładce, lub U3 dostał tyle miejsca..... Bardzo dobrze (że tak jest, a nie, że ktoś tam rwie kolejne egzemplarze CDA w nerwach z tego tytułu).

Taki zabieg powinien już odbyć się kilka miesięcy temu przy okazji GoW III - niemal maksymalna nota, ewentualnie niedawno wraz z nadejściem GT5.

Tytuł, jak i oceny są tu jawnym poparciem takiego zabiegu. Nie udało się, to teraz do tego dojdzie. I słusznie.

Straszenie typu "LBP2 na okładce - nie kupię was więcej", leży na tej samej półce co "gra na te wredne konsole dostaje 9/10 - rezygnuje z CDA", czyli w zasadzie na dnie.

Nikt na siłę nikogo nie trzyma. Kupno magazynu CDA można przyrównać do nieliniowego przedstawiciela RPG. Masz wybór, kupisz, albo nie. Jeśli nie, będzie więcej dla innych, bądź zostanie na stanie, ale jak już ktoś zakupi, to warto ocenić obiektywnie, rzetelnie. Wiecie, konstruktywna krytyka.

Psioczenie na rozwój pisma, a także fakt, iż owy rozwój rzutuje na to, że magazyn jest ciekawszy do owej krytyki nie należy.

Bowiem jeśli faktycznie przez taki aspekt byłoby nudno, mniej ciekawie, można by taki aspekt czymś usprawiedliwić, niemniej konsole (zwłaszcza PS3) sprawiają, że mamy uniwersalnego zawodnika na więcej niż przyzwoitym poziomie. Chyba, że ktoś sadzi, że nadciągający Kz3 jest grą niewartą uwagi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mają uwagę przykuwa zwłaszcza publicystyka (Komputery PRL, 25 lat Windowsa). :wink:

Mi też nie podoba się rosnąca "konsolowa" zawartość pisma, ale w tym miesiącu nie było za dużo interesujących premier na PC. Mam nadzieję, że CDA będzie jednak priorytetowo traktować pecetowców. (nie żebym miał coś do konsol)

Co do okładki jak dla mnie świetna i nie za bardzo mnie obchodzi że to gra na ps3. No bo niby co innego na okładkę? Symulator Farmy?? (w sumie ciekawie by to wyglądało :tongue: )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość eldragon93

@8azyliszek

Rozumiem to, że brakuje Ci niektórych działów. Mnie też, ale niestety w dzisiejszych czasach, żeby coś się na rynku utrzymało musi iść nie tyle z duchem czasu, co dostosowywać się do większości. Konsole teraz rosną w siłę. Gry na nie są bardzo często lepsze niż na PC i dlatego CDA o nich pisze... Kiedyś powiedział mi Marahin, że nadeszły ciężkie czasy dla pecetowców i się z nim zgadzam - sprzęt drogi, gry też coraz droższe i do tego nawet w edycjach pecetowych czuje się coś z konsoli...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hity konsolowe mnie zupełnie nie interesują.

Mam nadzieję, że spodobają się tym bardziej ukonsolowionym.

Jako, że treść pisma jak i pełniaki są dalekie od moich oczekiwań zaoszczędzę w tym miesiącu te 15 zł.

Rozumiem, że z pustego i salomon nie naleje ale niestety recenzjom konsolowym mówie nie (tym bardziej że o nich jest połowa pisma).

Za miesiąc możecie dać pismo w pełni o PC za 30zł. Jestem przygotowany ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z pisaniem zapowiedzi jest zawsze tak, że robimy to wtedy, kiedy dysponujemy nowymi informacjami. Nie myśl, że zapomnieliśmy o tym tytule - on na łamy powróci, i to nie raz. :)

Litości...

http://www.gram.pl/art_9wPkGu2_Shogun_2_To..._zapowiedz.html - ponad 10k znaków, a wszystko TYLKO na podstawie materiałów z trailerów, pokazów wyciekniętych do sieci, wywiadów z twórcami na zagranicznych serwisach. A przecież CDA od dawna chwali się mianem największego pisma o grach w Polsce i mającego wtyki, które pozwalają wejść tam, gdzie inni nie mogą. No i gdzie te wtyki teraz są?

Nikt nie mydli oczu. CD-Action już od dawna jest pismem dla graczy. Nie "tylko dla pecetowców". Nie "tylko dla konsolowców". Graczy. Robimy wszystko, by w piśmie znalazły się informacje o wszystkich najważniejszych grach, w jakimi aktualnie można się cieszyć - albo jakie będą cieszyć w przyszłości - na dowolnej platformie służącej do grania (łącznie ze smartfonami).

No to nie powiem, żeby ostatnimi czasy wam to dobrze szło. Tzn. konsolowcy może i mają co czytać, pecetowcy co raz mniej. I wcale nie jest to wina tego, że PC ma mało dobrych gier. Shogun 2 i Retribution to są ważne gry. O ile dodatek do DoW 2 mogę jeszcze zrozumieć, bo Relic faktycznie oszczędnie dawkował informacje to z Shogunem sorry, ale spapraliście sprawę.

Nie rozumiem, ale szanuję ludzi, którzy twierdzą, że chcieliby czytać pismo wyłącznie o PC.

Nie musi być tylko o PC. Ale niech PC nie traci na korzyść konsol. A pewne fakty jednak wskazują na co innego. Shogun 2 to jedno. Zapowiedź Civilization V na 3 tygodnie przed premierą gry to drugie (nie można było dać miesiąc wcześniej?). A pomiędzy tym jest Blood Bowl: Legendary Edition, gdzie recenzję mieliście 2 miesiące po premierze. Trochę długo.

Fanboyami nie ma sobie co głowy zawracać.

Patrząc na całość Twojego posta to aż chce się napisać "Przyganiał kocioł garnkowi".

Abstrahuję tu od faktu, że i tak mało który krzykacz ma stosownego PC, ale niech będzie.

Bo oczywiście posiadasz dokładne dane dotyczące konfiguracji każdego PC jaki obecnie jest używany do grania w Polsce.

Chyba, że fanatyków komputerowego grania boli fakt iż obecnie najpiękniejsze gry widujemy na sprzęcie Sony - GT5, GoW III, et cetera.

Akurat gram głównie w strategie, gdzie graficznie od dawna ścigają się już tylko Relic z Creative Assembly, więc mam gdzieś która platforma ma najładniej. Ale nie mam gdzieś tego, że CDA ignoruje jeden z ważniejszych tytułów 2011 roku.

Ich sprawa. Należy jednak zaznaczyć pewien dość istotny fakt. Od kilkunastu miesięcy to PS3 rządzi i dzieli w materii tytułów na wyłączność. U2, HR, GT5, GoW III, niebawem LBP2, Kz3, U3, TlG....

To akurat Twoje zdanie, nie wypowiadaj go w tonie prawdy objawionej.

Zamiast suchych tekstów o byle czym, tudzież recenzji kolejnej, nudnej gry przygodowej na PC, naprawdę lepiej przeczytać tekst o przygodach Kratosa, a nawet jeśli nie lepiej, to i tak jest to znacznie trafniejszy wypełniacz miejsca w magazynie o grach.

Dla Ciebie przygodówki są nudne, inni bardzo by chcieli o nowym tytule w gatunku poczytać.

lub U3 dostał tyle miejsca.....

Nie boli to ile ma miejsce czy że w ogóle jest tylko fakt, że CDA pisze o nim już miesiąc po ogłoszeniu faktu powstawania gry, a bardzo mocny pecetowy exclusive ignorują.

Jeśli nie, będzie więcej dla innych, bądź zostanie na stanie, ale jak już ktoś zakupi, to warto ocenić obiektywnie, rzetelnie. Wiecie, konstruktywna krytyka.

Czytając posty broniące konsole w CDA mam wrażenie, że obiektywna, rzetelna krytyka to "Omg, CDA jest suuuuuper. Jak ekstra, że piszecie tyle o konsolach, piszcie jeszcze więcej. Już nie mogę się kolejnego numeru doczekać."

Psioczenie na rozwój pisma, a także fakt, iż owy rozwój rzutuje na to, że magazyn jest ciekawszy do owej krytyki nie należy.

Jeżeli rozwój idzie w złym kierunku to można narzekać i jest to krytyka. Dla ciebie zmiany czynią pismo ciekawszym, dla mnie wprost przeciwnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, ludzie. CDA jest pismem dla graczy. Kazdy wybierze z niego to, co dla niego w kwestii gier istotne. Przeciez nikt jednemu z drugim nie nakazuje czytac recenzji Killzone; nie chcesz to ja omin. Ja sam mam PS3, na piecu juz nie gram, co nie zmienia faktu, ze z przyjemnoscia czytam recenzje gier konsolowych i pecetowych rowniez. Jestem otwarty na kazda platforme, nie tylko na swoja wlasna, a wiecie dlaczego? Bo jestem fanem gier. I mysle, ze tak samo jest z redakcja CDA. Wedlug mnie odrzucanie gier konsolowych byloby z ich strony czysta glupota. Po pierwsze zwiekszaja grono potencjalnych odbiorcow jednoczesnie robiac pismo o tym, co ich interesuje, a nie jest to pismo o PC, jest to pismo o GRACH. A jak sie komus nie podoba, to przeciez nikt na sile gazety wam nie wciska. Dziekuje za uwage. :)

PS. CDA, trzymajcie tak dalej ;) !

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ oczywiście, że nikt nie wciska. Tylko jakby tak CDA za pół roku upadło to jestem pewien, że to nie zmiany i nastawienie na konsole byłoby winne. Winni byliby "zatwardziali" pecetowcy, którzy bez żadnego powodu porzucili pismo.

Pismo dla graczy - ok. No to mówię, że jako gracz pecetowy czuję się przez CDA co raz bardziej pomijany. Dlatego się z pismem rozstałem. Jeżeli dochodzi do sytuacji, że trzeba się dopraszać o zapowiedź tak dużego i ważnego tytułu jak Shogun 2 to jest naprawdę źle. Przykre to.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ oczywiście, że nikt nie wciska. Tylko jakby tak CDA za pół roku upadło to jestem pewien, że to nie zmiany i nastawienie na konsole byłoby winne. Winni byliby "zatwardziali" pecetowcy, którzy bez żadnego powodu porzucili pismo.

Pismo dla graczy - ok. No to mówię, że jako gracz pecetowy czuję się przez CDA co raz bardziej pomijany. Dlatego się z pismem rozstałem. Jeżeli dochodzi do sytuacji, że trzeba się dopraszać o zapowiedź tak dużego i ważnego tytułu jak Shogun 2 to jest naprawdę źle. Przykre to.

Wiesz, czasem jest tak, ze brakuje materialow do zapowiedzi. Nie chce stawac po nikogo stronie, bo kazdy ma swoje racje oczywiscie, ale najbardziej beznadziejny argument to taki, ze kiedys w CDA pisali, ze beda same piece. Przywolam tutaj motyw, ktory duza liczba osob dobrze zna. Maly chlopczyk mowiacy "Nigdy nie bede mial zony, kobiety sa be!". Czy nie jest to podobna sytuacja :)? Czasy i swiatopoglady sie zmieniaja. Najwieksi ludzie w historii byli najwieksi, bo poddawali sie postepowi, a nie walczyli z nim. A konsole w CDA to oznaka swego rodzaju postepu. Moze moja ideologia jest beznadziejna (16 lat - dzieciak ze mnie :rolleyes: ) ale tak wyglada to z mojej strony :).

Btw. Dobrze, ze napisaliscie, ze to w czwartek, bo musialbym zabic jutro pania w kiosku mowiaca mi, ze nie dostala CDA :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzy posty wyżej dałem link pokazujący jak to jest z faktycznie z tym "brakiem" materiałów. Sorry, ale akurat CA i Sega infa nie skąpią. Maks godzina poczytania materiałów z oficjalnego forum + większe serwisy zagraniczne i wszystko się ma praktycznie na talerzu. Wystarczy tylko chcieć.

A CDA największe faktycznie to było kiedyś. Teraz również mogą twierdzić, że są najwięksi, ale po prostu konkurencja albo padła albo tak skarlała, że tylko wegetuje. Obecna sytuacja na rynku pism o grach to idealne odzwierciedlenie powiedzenia "W krainie ślepców jednooki jest królem".

Pismo kupowałem praktycznie co numer (chyba raz się zdarzyła przerwa) od wydania z Die Hard Trilogy jako pełniak. Byłem świadkiem wielu zmian w piśmie i chyba żadne nie wywoływały tylu protestów co obecna sytuacja. Tyle, że teraz redakcja może sobie pozwolić na olanie narzekających, bo przecież konkurencji innej niż sieć właściwie brak.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qn'ik akurat za Magazynem nie żałuję. Przy tym dziale odzywała się polska zawiść. Bo nie dość, że do redakcji przychodziły darmowe bilety do kina, to jeszcze recenzenci dostawali kasę za ich opisanie w magazynie. Też bym tak chciał! A co do dużego Gamewalkera. Mówicie, że wymuszone żarty były dla was katorgą. To rozumiem, ale przecież możecie z nich zrezygnować i zostawić tylko te merytoryczne wpisy które były na początku i zlikwidować te głupie na końcu. Tak samo z minifelietonami. Mówicie że znudziło wam się i męczyliście się przy pisaniu MF i GW. No przepraszam, ale to chyba wasza praca. jako klient ja już wolę żebyście to wy męczyli się przy pisaniu (za które wam płacą) niż ja przy ich czytaniu (za które ja płacę!). Przez co naprawdę spada mi motywacja na kupowanie obecnych numerów. I nie pleć Qn'ik, ze publicystyki nie było przed 2010 r. Toż to wtedy powstały najlepsze i najbardziej zapadające w pamięć teksty np. Test na Nałogowca + dyskusja (autor SMG) i "Czy jesteśmy terrorystami?" (autor EGM) w Przemyśleniach, "Giwery moja miłość" CDA 1/03, cykl "Historia gier komputerowych" Bartka Kluski z 2005 r. i wiele innych. A co do AM - może być ale nie lubię czytać na siedząco przed ekranem dużych tekstów. Wolę na leżąco a netbooka jeszcze nie mam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qn'ik akurat za Magazynem nie żałuję. Przy tym dziale odzywała się polska zawiść. Bo nie dość, że do redakcji przychodziły darmowe bilety do kina, to jeszcze recenzenci dostawali kasę za ich opisanie w magazynie. Też bym tak chciał!

Dobra, to żeby poprawić Ci humor po fakcie powiem, że nie dostawaliśmy darmowych biletów do kin. Normalnie sobie je sami kupowaliśmy. :)

A co do dużego Gamewalkera. Mówicie, że wymuszone żarty były dla was katorgą. To rozumiem, ale przecież możecie z nich zrezygnować i zostawić tylko te merytoryczne wpisy które były na początku i zlikwidować te głupie na końcu.

O, popatrz - dokładnie to zrobiliśmy! :) Teraz Gamewalker pojawia się tam, gdzie mamy coś o grze ciekawego do powiedzenia - a nie piszemy o każdej jakichś głupot na siłę. Czy to nie jest dokładnie to, o co chodziło?

Tak samo z minifelietonami. Mówicie że znudziło wam się i męczyliście się przy pisaniu MF i GW. No przepraszam, ale to chyba wasza praca. jako klient ja już wolę żebyście to wy męczyli się przy pisaniu (za które wam płacą) niż ja przy ich czytaniu (za które ja płacę!).

Minifelietony zostały w całości wchłonięte przez publicystykę - to tam pojawiają sie artykuły, które w szczątkowych formach pojawiałyby się w minifelietonach.

Przez co naprawdę spada mi motywacja na kupowanie obecnych numerów. I nie pleć Qn'ik, ze publicystyki nie było przed 2010 r. Toż to wtedy powstały najlepsze i najbardziej zapadające w pamięć teksty np.

Sam poczytaj, o czym piszesz: jeden tekst w 2003, drugi w 2005... A teraz co miesiąc w publicystyce jest sporo ciekawych rzeczy do poczytania - przynajmniej według mnie. Oczywiście szczerze żałuję, że tak pamiętliwemu (w bardzo dobrym znaczeniu tego słowa) czytelnikowi jak Ty teraz spada motywacja do kupowania. Ale obawiam się, że nie jestem w stanie zrozumieć, co mielibyśmy zmienić - przywrócić GW w starej formie?

I przy okazji, do Demilisza: musisz niestety przyjąć na wiarę, że powtarzany przez Ciebie do upadłego argument o braku zapowiedzi Shoguna jako oznaki "konsolizacji" pisma nijak się ma do rzeczywistości. Oczywiście zgodzę się, że o tym tytule pisaliśmy może za mało - ale nie dlatego, że nie było miejsca, bo zajęły go "te wstrętne konsole". Po prostu czekaliśmy na coś więcej... I dostaliśmy, więc Twój głód Shogunowy powinien zostać zaspokojony niebawem. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Winni byliby "zatwardziali" pecetowcy, którzy bez żadnego powodu porzucili pismo.

Warto zaznaczyć, że ci ''zatwardziali'' PCtowcy nie są zaniepokojeni faktem, że mają coraz mnie do czytania w czasopiśmie czy tym, że duże produkcje na tą platformę są w piśmie pomijane tylko tym, że konsole są. Wystarczy przejrzeć kilkadziesiąt stron spamu w temacie zawierającym zapowiedź numeru na stronie głównej. Nie trzeba mieć nieziemskich umiejętności do interpretacji tekstu, bo wszystko jest pisane wprost. Konsolowiec to debil, który ma wyłączone myślenie 24/7 i pyka w swoje bezsensowne gierki, które można przejść wciskając na zmianę dwa przyciski. Gdyby wszystkie wypowiedzi zawierały tak konstruktywną krytykę jaka jest zawarta w postach twoich to pewnie wzruszyłbym ramionami i przyznał ci rację, bo brak zapowiedzi tak ważnego tytułu jak Shogun 2 jest niepokojący. Rzecz w tym, że potężna większość wypowiedzi zawiera nie tylko plucie na konsole, ale i dosyć niedojrzałe ''wrzuty'' na ich użytkowników (tutaj należy zaznaczyć, że i druga strona nie ma tutaj czystego sumienia, bo posty typu ''lol wut konsole są lepsze, a PC to tylko excel i word'' też się zdarzają'').

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hity konsolowe mnie zupełnie nie interesują.

(....)

Rozumiem, że z pustego i salomon nie naleje ale niestety recenzjom konsolowym mówie nie (tym bardziej że o nich jest połowa pisma)(....)

Taki stan rzeczy można tłumaczyć faktem, że niemal wszystkie nowe gry wychodzą na PC i konsole. A, że te drugie (zwłaszcza PS3) dostaje od kilkunastu miesięcy, tytuły na wyłączność, które nokautują oponentów.... Trudno by naczelny stwierdził "hej, chłopaki, rezygnujemy z dwóch killerów, LBP2 i Kz3, mianowicie, ponieważ za dużo hitów (konsolowych) będzie. Te, ty mi tam nawet nie śmiej wystawić noty wyższej jak 7/10 za grafikę i 4/10 ogólnie dla tego Kz3".

Cóż, wystarczy bardziej obiektywne podejście, większa doza rzetelności, a każdy PC'owiec przekona się, że warto o grze kalibru Kz3 poczytać - a najlepiej w nią pograć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja pamiętam jak właśnie w GW :) w "Wypytuj" Eld narzekał na małą liczbę biletów do kina przychodzących do redakcji. Czyli jednak coś tam było. A nawet jak nie to honorarium za reckę filmu z górką zwracał koszt biletu :) Ale ta uwaga to tylko z wrodzonej złośliwości i narodowej zawiści.

A co do publicystyki przed 2010, to były tylko przykłady, artykułów było o wiele wiecej (sama historia gier komputerowych była w 5 CDA z 2005 r.). Jeśli trzeba później mogę dać pełną listę (nie teraz bo nie piszę z domu gdzie są moje CDA). No i minifelietony były zdecydowanie lepsze niz obecna publicystyka bo mogłem poznać opinię wiekszości redakcji (zwłaszcza Mac Abry i SMG) Teraz piszą to ludzie z zewnatrz z którymi nie czuję tej więzi i mało mnie obchodzą.

Gamewalker - dobra, nie przeszkadza mi to że jest poważny. Ale niech to bedą opinie o KAŻDEJ grze. Nie muszą być wszystkich - 2-3 redaktorów chyba można znaleźć. A że to nie jest zawsze przyjemność tylko obowiazek. NO PRZECIEŻ TO JEST DEFINICJA PRACY - Robisz rzeczy których nie lubisz by mieć kasę na te które lubisz. Ja przecież płaciłem za GW o każdej grze. Za darmo tego wam nie każę robić.

A koronny argument przeciw likwidacji starych dobrych AR, NL, GW, MF i dużego wstępniaka jest tutaj http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/tytul...ajbardziej-play Czyli moja forma protestu (+ inni starzy czytelnicy) daje efekty. Nie kupuję nowych CDA tylko przecenione zwroty. Zobaczymy czy w 2011 CDA wróci ponad 80 tyś sprzedawanych egzemplarzy czy przebije podłogę 70 tysiów.

I jeszcze uprzejma prośba i sugestia - usuncie z NL screenshock i iluzje i przerzućcie je na płytkę chociażby. Zabierają cenne miejsce a są mało śmieszne

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja pamiętam jak właśnie w GW :) w "Wypytuj" Eld narzekał na małą liczbę biletów do kina przychodzących do redakcji.

Może z raz-dwa się trafiły, ale to były raczej wyjątki.

A co do publicystyki przed 2010, to były tylko przykłady, artykułów było o wiele wiecej (sama historia gier komputerowych była w 5 CDA z 2005 r.). Jeśli trzeba później mogę dać pełną listę (nie teraz bo nie piszę z domu gdzie są moje CDA). No i minifelietony były zdecydowanie lepsze niz obecna publicystyka bo mogłem poznać opinię wiekszości redakcji (zwłaszcza Mac Abry i SMG) Teraz piszą to ludzie z zewnatrz z którymi nie czuję tej więzi i mało mnie obchodzą.

Czasem ważne też, co piszą, a nie kto. Ale spoko - postaramy się, żeby częściej starzy autorzy pojawiali się w Publicystyce.

Gamewalker - dobra, nie przeszkadza mi to że jest poważny. Ale niech to bedą opinie o KAŻDEJ grze.

Jeśli byłyby o każdej, nie byłyby merytoryczne. Doba ma 24 godziny, redaktorzy nie są w stanie zobaczyć wszystkich gier, by móc się o nich wypowiedzieć.

A koronny argument przeciw likwidacji starych dobrych AR, NL, GW, MF i dużego wstępniaka jest tutaj

To argument nie tyle koronny, co naiwny, przykro mi. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro mimo zmian, po ponad pół roku od ich wprowadzenia, sprzedarz CDA spadła o 9% to chyba coś to mówi. Przecież powinny dać skutek w postaci wzrostu sprzedarzy albo choć utrzymania sie na dotychczasowym poziomie. Jeśli mimo to sprzedarz dalej spada to chyba "ulepszenia" nie zdały egzaminu. Jeśli to jest naiwny argument to sorki - jak wyglada poważny?

GameWalker - ale cykl wydawniczy CDA to 4 tygodnie. Naprawdę dodatkowo innych 2 redaktorów nie może sie w tym czasie zainteresować grami kolegów??? A konsolówki to możecie pominąć. I dzięki za normalne odpowiedzi na moje wątpliwości.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtrącę się: GW był bardzo potrzebny. Pomijam czasami stosowaną paplaninę, ale pozwalał poznać krótką opinię innych redaktorów o danej grze. Chodzi mi o to, że recenzja i ocena (z wyjątkiem sporadycznej dychy) to efekt testu jednej osoby. Jeśli np. Hut testuje kolejne Simsy i taki Cormac, który ich nie lubi stwierdza, że w jakiś sposób spodobały mu się, to jest to sygnał dla gracza nielubującego się w simsach, że i jemu owa gra może się spodobać. CDA kupowałem dlatego, że często pomagał mi w decyzji jaką grę kupić, bo miałem do dyspozycji szerszą opinię. Teraz ten szczątkowy Gamewalker pojawia się jedynie przy największych tytułach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A konsolówki to możecie pominąć.

Aha, czyli mają wrócić stare działy i tylko tak jak ty chcesz. Bo jak ciebie nie obchodzą gry na konsole, to nie mają prawa obchodzić innych...

Sorry, ale właśnie wyszło szydło z worka. O ile niepokoje czy niezgodę na zmiany można zrozumieć, o tyle myślenie w stylu "Sprzedaż spada, bo JA tego nie kupuje" to zwykła infantylność. Bo ty masz tylko PC i chcesz czytać tylko o PC...

Zrozum, że z 6-7 lat temu w Polsce to PC dominowały. Miały moc obliczeniową przebijającą konsole i były zdecydowanie tańsze. Teraz wszystko rozkłada się po równo i robienie pisma stricte o PC to z 30 tys. czytelników mniej(nie myślałeś, czy są osoby które CDA zaczęły czytać po powiększeniu miejsca dla konsol) a pismo o konsolach to następne 30 tys. mniej(bo na pewno część posiadająca konsole by się ostała plus nowi czytelnicy). Trzeba znaleźć aurea medicorum...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro mimo zmian, po ponad pół roku od ich wprowadzenia, sprzedarz CDA spadła o 9% to chyba coś to mówi.

Rzecz w tym, że odpowiednio dobierając statystyki jestem w stanie udowodnić każdą tezę. Np. taką, że jeśli na okładce jest dużo litery "r", to pismo sprzedaje się znakomicie. Tu musisz uwierzyć na słowo, że mamy szerszy pogląd na wyniki sprzedaży, a likwidacja GW czy wprowadzenie większej liczby stron o konsolach nie wpłynęło negatywnie na tendencje.

GameWalker - ale cykl wydawniczy CDA to 4 tygodnie. Naprawdę dodatkowo innych 2 redaktorów nie może sie w tym czasie zainteresować grami kolegów???

Często to niemożliwe, bo np. ktoś recenzuje grę poza redakcją. Uwierz: robimy, co możemy. To, że czasem się nie udaje, nie wynika z niczyjego lenistwa. :)

Wtrącę się: GW był bardzo potrzebny. Pomijam czasami stosowaną paplaninę, ale pozwalał poznać krótką opinię innych redaktorów o danej grze. Chodzi mi o to, że recenzja i ocena (z wyjątkiem sporadycznej dychy) to efekt testu jednej osoby. Jeśli np. Hut testuje kolejne Simsy i taki Cormac, który ich nie lubi stwierdza, że w jakiś sposób spodobały mu się, to jest to sygnał dla gracza nielubującego się w simsach, że i jemu owa gra może się spodobać. CDA kupowałem dlatego, że często pomagał mi w decyzji jaką grę kupić, bo miałem do dyspozycji szerszą opinię. Teraz ten szczątkowy Gamewalker pojawia się jedynie przy największych tytułach.

Pojawia się tam, gdzie ma sens - czyli właśnie w przypadkach, o których piszesz. Tj. gdy opinie w redakcji są skrajne albo gdy np. warto coś uściślić (polecam swój wpis w recenzji Killzone'a w nadchodzącym numerze:). Jeśli nie ma przy tekście GW, może to oznaczać dwie rzeczy: 1. nikt nic więcej nie miał do dodania; 2. nikt (z różnych przyczyn, najczęściej podanych w tekście) nie mógł widzieć gry.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Klekostanie, L - san

Skoro Qn'ik mówi, że redakcja liczaca kilkanascie osób nie może skomentować wszystkich gier to chyba logiczne, że chcę by dali radę skomentować choć PC-tową połowę. Już pisałem, że konsole mnie ani ziębią ani grzeją, jesli by stare działy pozostały w dawnej objetości to mi by nie przeszkadzał dział konsolowy. Ale po prostu widzę jak nowe strony zjadły mi to co kochałem w CDA najbardziej.

A co do komentarzy dt innych gier. W gazetach codziennych oprócz artykułu o danym wydarzeniu pojawiają się także komentarze innych członków redakcji i/lub ekspertów. W radiu codziennie słucham komentarzy bierzących wydarzeń i co dziennikarz to inne zdanie. Więc jesli w piśmie branżowym redaktorzy zajmują się tylko swymi tekstami a zbiegają tylko na wielkie hity jak ME 2, BBC 2 czy Bayonettę to coś jest nie tak. Bo ja kupuję pismo by zdobyć informację i poczytać o wrażeniach i opiniach nie tylko recenzenta ale też reszty redakcji, jak to było przez 7 lat. No ludzie wam za to płacą byście się interesowali większością gier i wypowiadali sie na ten temat. A jesli GW był za duży to mozna by wrócić do formy paseczków z 2001 r i zajmował by wtedy tylko 2-3 strony a nie 6-8.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Up

Nie piłem do twojej prośby przywrócenia Gamewalkera(bo mi go brakuje nie tylko z uwagi na komentarze, ale także dlatego, iż fajnie było jednym rzutem oka sprawdzić oceny i opinie), ale jak ma wrócić, to całkowicie. Jak myślisz, czy byłoby w porządku ignorować recenzje konsolowe? Ewentualnie można by było zrobić to w formie, że przy grach cieszących się małym zainteresowaniem redakcji dać tylko opinie autora ew. (jak mnie pamięć nie myli) dopisek naczelnego or something like that.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...