Skocz do zawartości
Gość kabura

Half Life (seria)

Polecane posty

To zapewne po prostu ruch związany z ochroną nazwy. Może im wygasły jakieś terminy.

Chciałbym, naprawdę bym chciał, żeby to była oznaka zbliżającej się zapowiedzi, ale już tracę nadzieję :P

Swoją drogą, ciekawe czy Valve uda się zrobić taki sam system scenek i rozmów z NPC-ami, tzn. że cały czas mamy swobodę ruchu i wszyscy na nas patrzą. Czytałem wypowiedzi pewnego aktora, który twierdził, że to bardzo trudne, jeżeli chce się też korzystać z motion-capture.

No i BTW, wydaje mi się, że jeżeli HL3 zachowa charakterystyczne cechy serii (niemy bohater, właśnie ten styl narracji i cut-scenek), to wielu graczom, którzy nie grali w poprzednie odsłony, wyda się to archaiczne. Ale w sumie co mnie to obchodzi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmmm czy naprawdę zbliża się Half Life 3 na konsole nowej generacji? :) Chciałbym żeby było to prawdą, tyle lat czekać i nic ;/ Ale prędzej czy później i tak Valve wyda HL3, a kiedy nie będzie najlepsza pora jak po premierze PS4 i XBO. Odnośnie narracji to ja sobie nie wyobrażam HL3 bez niemego bohatera. Zobaczymy może w końcu nadejdzie ten dzień kiedy Valve zapowie :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to możliwe. Zobacz, jak niektóre gry na x360 wylgądają ślicznie. A przecież konsola ma juz prawie 8 lat na karku. To samo było z PS3 i PS2. I na tą i na tą wychodziły w pierwsze chwile premierowe gry. Jak na razie mamy telenowele z HL 3 ala Duke Nukem Forever, choć w przypadku drugiego były chociaż screeny gry, a tu głucho jak w kosmosie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eh, te internety i ludzie w nich siedzący... jeden news na temat technicznej sprawy, która wcale nie jest rzadkością (mowa o rejestrowaniu znaków towarów na zaś/zapas przykładowo) a w sieci burza jakby nie-wiadomo-co. Teraz wychodzi wiele fajnych (-niejszych?) gier co by HL3 się przejmować :D

I tak, lubię tą serię i nawet nie miałbym nic do GabeNa i Valve, ale po cichu liczę na to, że część gamingowego społeczeństwa i dotychczasowi fani pokażą im środkowy palec za to wszystko co się działo do tej pory =]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczesałem dziś swe ulubione filmy z YT i doszedłem do wniosku, że źle się dzieje na fanartowym poletku. Dotarłem do Freeman's Days: Day One, a tu lista: film zawiera treści firm *tu wyliczanka* i co najmniej jedna zablojowała go w twoim kraju. Do głowy ciśnie mi się tylko jedno zdanie.

Kurczę szkoda, bo to był kawał dobrej roboty i zapowiadała się niezła seria.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio na YouTub'ie znalazłem coś, co mnie zniszczyło.

.

"Half-Life" (a dokładniej pierwsza część serii) wymagał sporo czasu, żeby go ukończyć

(gracz, który przechodził "H-L'a" po raz pierwszy potrzebuje od około 5, do 7 godzin).

A niejaki "Spider-Waffle" pokazał, że wystarczy mu 29 minut i 41 sekund, aby dotrzeć do końca.

Nie wiem, czy ktoś z Was to widział, ale myślę, że to nie mieści się w kategorii "speed run'u".

Facet zna na pamięć wszystkie "glitch'e", przydatne bugi, rozmieszczenie "trigger'ów" potrzebnych do szybszego uruchomienia jakiegoś skryptu...

Zna grę lepiej, niż projektanci poziomów

Słowem... prędkość światła.

biggrin_prosty.gif To strasznie dołujące, jak się tak na to patrzy...

Że nasze grę przejść szybciej, niż trwa ich instalacja na HDD. biggrin_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boję się, że mnie tutaj zlinczujecie, ale jeszcze nigdy nie grałem w żadną grę z serii Half-Life. Ostatnio kupiłem "dwójkę" w cenie promocyjnej, pobrałem i nie wiem, czy uruchamiać. Na forach czytałem, że można grać nie znając pierwszej części. Pokładam jednak w tej serii duże nadzieje i nie chciałbym zniszczyć sobie przyjemności grania w "jedynkę", znając fabułę "dwójki". Słyszałem o fanowskim remake'u "Black Mesa".

Grał w to ktoś i może mi powiedzieć, czy mogę ten mod traktować jako zamiennik?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, aczkolwiek BM jest nieukończona - mod urywa się po przejściu do Xen, czyli omijasz ostatnie etapy. Ale ja na przykład najpierw grałem w Half Life 2 i Epizody, a potem w jedynkę i nie zniszczyło mi to przyjemności z gry. Dlaczego? Bo niuanse fabularne na dobre rozkręcają się w części drugiej, jedynka ma dość nieskomplikowaną i standardową, aczkolwiek satysfakcjonującą fabułę. Moim zdaniem BM ogólnie wystarczy, ale nie znając zakończenia jedynki, początek dwójki będzie dla ciebie zaskakujący. Poza tym i tak jak chcesz ogarnąć uniwersum w 100% musisz wbić na wikię :P

Edytowano przez emqi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedynka ma dość nieskomplikowaną i standardową

Należy pamiętać, że "H-L 1" powstawało w czasach, gdy fabuła nie była najważniejsza (chociaż powstawały perełki, takie jak "System Shock 2", "Soldier Of Fortune", "Indiana Jones And The Infernal Machine") i była jedynie skromnym dodatkiem do gameplay'a (swoją drogą; "H-L 1" pomimo, że nie zawiera ani jednej cutscenki, ficzerów w stylu quick time event, czy nawet intra i outra, to Valve zręcznie posługując się samymi wydarzeniami skryptowanymi pokazała, że można zbudować klimat bez użycia, wydawało by się w dzisiejszych czasach elementów i to bez żadej straty dla gracza).

Po prostu mamy szybką rozgrywkę w klimatach typu "posuwaj się do przodu, albo zginiesz" zabarwioną ciekawymi rozwiązaniami jak na tamte czasy (zadziwiające jest jak początkującemu G. Newell'owi udało się stworzyć za pierwszym razem grę wybitną).

Ad rem: Planując grę w serię "Half-Life" mamy dwie drogi:

1- Gramy od części pierwszej (jeśli chcemy wczuć się w klimat), później kończąć dodatki "Blue Shift" i "Opposing Force" a dopiero później rozpoczynamy przygodę z "H-L 2" i jego epizodami.

2. Gramy w losowej kolejności (bo tak jak pisał kolega nade mną; nie ma to znaczenia, bo fabuła jest prosta jak drut

* CO NIE ZNACZY, ŻE NIE JEST BEZ ZNACZENIA... JEST WYBORNA *

), jak niedzielny gracz...

BTW; Nie polecam grania w "Half-Life Source", bo jest po prostu kopią zwykłego "H-L 1" z dodanym ragdoll'em, podbitą rozdzielczością i kilkoma zmianami w grafice (np. refleksy na powierzchni wody).

*Polecam też przetestowanie wersji demo "H-L 1", czyli "Half-Life: Uplink" i "Half-Life: Alpha 0.52" (wersja alpha gry z 1997 roku).

That's all folk's!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja chciałem napisać coś takiego. Teraz gram w ten rimejk oryginalnego HL o tytule Black Mesa. No i muszę powiedzieć, że jest ciekawie. Niby to ta sama gra z lepsza grafiką, a jednak zupełnie inna. Znane z oryginału miejscówki zostały przearanżowane i przebudowane. Trochę szkoda, że z bronią porobili parę dziwnych rzeczy. Pozmniejszali maksymalne ilości amunicji, nowe bronie znajduje się później niż w oryginale(parę razy złapałem się na tym, że wyskoczyłem z "hej, w oryginale tutaj miałem już szotguna i MP5"), no i przede wszystkim łomem wymachuje się inaczej niż poprzednio. W oryginale miałem taki sposób na te wiszące z długim jęzorem z sufitu. Jeśli nie wisiały za wysoko, to szykowałem łom i dawałem się złapać. Jak podciągnął mnie do siebie, częstowałem go ciosem z łoma. Tutaj próbowałem tego triku, ale zawsze zdołał mnie trochę dziabnąć, więc nie pozostało mi nic innego, jak tylko do nich strzelać. Osobiście braku poziomów rozgrywających się w Xen nie uważam za wadę, bo te w oryginale mi się nie podobały. Za pierwszym razem przeszedłem całość, ale potem przechodziłem już tylko to, co działo się na ziemi. Tak więc podsumowując, Black Mesa jest całkiem udanym rimejkiem oryginalnego Half-life. Kto wie, może autorzy pokuszą się o takie przerobienie Opposing Force i Blue Shift.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co się orientuję, to Xen i późniejsze rozdziały mają być dodane 'pakietem' w dniu premiery Black Mesa na Steam. W darmowej wersji masz wersję Legacy (starsza i mniej stabilna oraz (chyba, nie pamiętam) bez mutli) w wersji steam dostajesz regularne update'y, patche no i grasz w EA, więc Xen też dostaniesz gdy tylko go wypuszczą. Ponoć developerzy nie chcą dzielić się żadnymi informacjami dotyczącymi 'kosmicznych' rozdziałów, dopóki całość nie będzie grywalna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Half Life zawsze kojarzył mi się z zimnym i ciężkim klimatem. Najbardziej pamiętam dwójkę, w tym pierwszy poziom gdy wychodzimy z peronu, i po raz pierwszy widzimy City 17 i olbrzymią Cytadele. Co jakiś czas wracam do niej, nie dla gameplayu który już nie świeci jak kiedyś, lecz dla klimatu który jest po prostu fantastyczny. Polecam ją kupić w Orange Box, bo wraz z HL2 + Epizody i TF2, dostajemy Portala 1 który jest także fenomenalny!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@YerbaMate z tego co wiem, to niestety część XEN jest opóźniona przez wydanie BMS na steam. Poprawiali wtedy dużo rzeczy, pozmieniali też sporo. Dlatego jedyne co Ci pozostaje, to regularna obserwacja aktualizacji do gry.

@DaddyDan jeśli czasem wracasz sobie do HL2 to polecam zainteresować się Cinematic Mod. Dużo ciekawych bajerów, nowe modele postaci i tekstury w wyższej rozdzielczości. Całkiem fajna sprawa właśnie dla kogoś, kto lubi wracać do tej pozycji. Chyba nawet obejmuje oba epizody.

A, i nie wiem czy wiecie, ale robią też remake (w stylu właśnie Black Mesa Source) do "Oppossing Force" i "Blue Shift". Niestety żadnych ciekawych newsów w tym temacie już trochę czasu nie było :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapowiedziana nowa gra z serii: Half-Life VR gracze znienawidzą Valve tak samo jak Blizzard za Diablo Immortal.
Gracze hejtują za:
- gry mobilne
- gry VR
- gry z kontroleriami ruchowymi (kinect; move)
Wszyscy już oberwali od graczy jak Microsoft; Sony; Blizzard a teraz Valve oraz inni wydawcy np. w tym EA. Nigdy się nie nauczą, ale widać chcą tworzyć sprzęt, a nie skupiać się na grach. Innowacje technologiczne = inwestycja, gry = ryzyko względem jakości produktu. 

Cofając się wstecz warto podkreślić że to nie pierwsza sytuacja wykorzystania marki, w innym sposobie rozgrywki, z innej perspektywy. Half-life była jedną z pierwszych gier testowych dla prototypu Kinect'a. W obecnym rozwoju technologicznym VR, nie ma podstaw do zapewnienia doskonałej grywalności. Obecnie to immersja oraz interaktywność pozostaje głównym celem tych gier na etapie produkcji.

Edytowano przez cali
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, cali napisał:

W obecnym rozwoju technologicznym VR, nie ma podstaw do zapewnienia doskonałej grywalności. Obecnie to immersja oraz interaktywność pozostaje głównym celem tych gier na etapie produkcji.

Czyzbys sugerowal, ze doskonala grywalnosc stoi w sprzecznosci z immersja? Dla fanow kosmicznych latadel Elite: Dangerous jest swietna gra. Ale ten sam Elite: Dangerous odpalony na goglach VR staje sie genialny. Kokpit, w ktorym „siedzi” gracz nagle nabiera glebi i staje sie niemal namacalny, bardzo zmienia sie tez na plus sposob postrzegania skali wielkosci obiektow w grze, a walka i sledzenie glowa celu podczas manewrowania staja sie o wiele bardziej naturalne. Oryginalna grywalnosc zwyklej wersji gry po zastosowaniu VR staje sie jeszcze lepsza, dopiero wtedy E:D w pelni rozwija skrzydla i sprawia wrazenie produkcji kompletnej. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.11.2019 o 12:56, Tesu napisał:

Czyzbys sugerowal, ze doskonala grywalnosc stoi w sprzecznosci z immersja?

Nie jest sprzecznością w odniesieniu do immersji, tylko innym znaczeniem, a dokładnie jest doznaniem, które w odniesieniu jest wartością dodaną (lub łączną). Porównaj np. Yakuzę do dowolnej gry z gatunku Beat'em UP i bynajmniej nie ma sprzeczności w porównywaniu obu gier. Która według Ciebie posiada grywalność (gameplay) lepszą ? Pomijając wirtualne symulacje w jakich VR najlepiej się odnajduje, inne gatunki gier są w gorszym wydaniu niż ich standardowe edycje, a przynajmniej mniej grywalne,  przez ograniczenia względem wykorzystania VR. Gry na VR to obecnie oddzielne tytuły, nie bez powodów np. dotyczących wydajności, trzeba dostosować gry specjalnie pod tą technologię.

Dnia 20.11.2019 o 14:37, SolonyListek napisał:

Jeszcze jakby się okazało, że to będzie swojego rodzaju Episode 3?

Gra jest oddzielnym wątkiem z udziałem Alyx Vance, lecz powiązanym w odniesieniu do serii.

W związku z publikacją zapowiedzi gry:

Obserwuję rynek gier, a VR nie będzie przyszłością (w przeciągu następnych, około 10 lat, biorąc pod uwagę dotychczasowe osiągnięcia nad tą technologią). Przypomnę wielką rewolucję technologiczną która stała się porażką po latach, a miała stać się obecnym standardem, który wprawdzie jest dostępny, ale nie w masowym użyciu, nawet w świadomości: o technologicznym pojęciu odbiorców, zrezygnowano z PR czy marketingowego bełkotu: Technologia Stereoskopowego 3D - od telewizorów (z dystrybucją filmów na Blu-Ray), konsole Nintendo 3D bez okularów, gry komputerowe z wykorzystaniem okularów. Porażka finansowa, ale nie z powodu progu cenowego urządzenia, a z przyzwyczajeń odbiorców do wygody, nie zwróciła poświęconych nakładów (w ogólnym sensie rodzajowym). VR w formie okularów nawet bezprzewodowych i lekkich, nie zrewolucjonizuje rynku. Pozostanie namiastką dla niszowych gier wirtualnych symulacji, czyli tak jak jest obecnie to gadżet.

---------------------------------------------------------------

Half-Life 3 nie powstanie z cytuję twórców: "z przerażenia" a dokładnie przez " wysokie oczekiwania graczy". HL VR powstał przy pracy nad technologią VR. Widocznie HL 3 jest ponad możliwości studia, za wysokie progi, ale marnowanie potencjału marki (czyt. rozmienianie na drobne) , nie przeszkadza już twórcom. Serio HL VR to traktowałbym niepoważnie, tak jak twórcy określają powstanie gry "dla zabawy".

Edytowano przez cali
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie Alyx jest fajną postacią, więc może wyjść nawet lepiej niż EP3. Co do słuszności wymuszenia gry jako doświadczenia VR, obawy są uzasadnione, a zapewne nawet słuszne. Niemniej, z wieloma nowymi doświadczeniami i gatunkami bywało w przeszłości tak, że się nie przyjmą, bo są gorszym doznaniem niż to, co dotychczas mieliśmy... do czasu aż właśnie pojedynczy przypadek nie przechylił szali, pokazując, że coś ma sens i "się da". Bądźmy optymistami :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...