Skocz do zawartości

MajinYoda

Zwycięzcy Smugglerków
  • Zawartość

    1192
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    112

Wszystko napisane przez MajinYoda

  1. Freudowska literówka . Już poprawiam. Z drugiej strony - może właśnie dlatego jest super
  2. Witam Was po przerwie świątecznej . Dzisiejszy wpis będzie mocno nietypowy, bo o bohaterkach gier. A ściśle mówiąc ? o kolorach ich włosów. Aż dziwne, ze nikt jeszcze nie wpadł na to, by sprawdzić jaki jest najpopularniejszy (ja w sumie też nie ? to był pomysł mojego znajomego ). Żeby ?ułatwić? sobie zadanie postanowiłem brać pod uwagę tylko bohaterów predefiniowanych (czyli np. Dovahkiinka ze Skyrim odpada) oraz ważne dla fabuły postacie. Dodatkowo postacie, które powstały na długo przed grą (np. Yen i Triss) też nie trafią na listę. Oczywiście, lista z całą pewnością nie jest pełna. Zachęcam Was do jej uzupełniania ? piszcie w komentarzach kogo Wam brakuje (lub jeśli się gdzieś pomyliłem), a ja będę dopisywał na bieżąco. Przy okazji dajcie też znać czy tworzyć więcej takich ?innych? wpisów . Kolejność alfabetyczna. Blond: Astrid - Skyrim Ayumi - Blades of Time Delphine - Skyrim Jaina Proudmoore - Warcraft Juliet Starling - Lollipop Chainsaw Leanna - Dark Messiah of Might and Magic Lucy Stillman - Assassin's Creed Lula - Lula Maria Kane - Just Cause Rosalina, księżniczka Peach - Mario (by Arturzyn) Sylvanas Windrunner - Warcraft Tracey de Santa - GTA V Ves - Wiedźmin Brązowe : Amanda de Santa - GTA V Aveline de Grandpré - Assassin's Creed Lieration Bridige Tenenbaum, dr - BioShock (by Arturzyn) Catalina - GTA III Cate Archer - No One Lives Forever Clara Lille - Watch_Dogs Elika - Prince of Persia (by Arturzyn) Ellie - The Last of Us Evie Frye - Assassin's Creed Syndicate Frankie Malone - The Godfather the Game Isabel - Heroes of Might and Magic V Jan Ors - Star Wars: Jedi Knight Jodie Holmes - Beyond: Two Souls Lara Croft - Tomb Raider Maria Latore - GTA III Naomi Hunter - Metal Gear Solid Purna - Dead Island Tavion - Star Wars: Jedi Knight Czarne: Alma Wade - F.E.A.R. (by Arturzyn) Alyx Vance - Half Life 2 Amelia - King's Bounty Bayonetta - Bayonetta (by Kirrin) Bishop - Assassin's Creed Unity & Syndicate Bolo Santosi - Just Cause 2 Chell - Portal Claudia Auditore - Assassin's Creed Elizabeth - Bioshock Infinite Faith - Mirror's Edge (by Kirrin) Jade - Beyond Good and Evil Maria Auditore - Assassin's Creed Maria Thorpe - Assassin's Creed Miranda Lawson - Mass Effect Mona Sax - Max Payne (by Kirrin) Patty Steelbeard - Risen Rebecca Crane - Assassin's Creed Xian Mei - Dead Island Venetica - Venetica (by Kirrin) Whisper (by Arturzyn) Niebieskie: Chloe Price - Life is Strange (by Grzesko) Tyrande Whisperwind - Warcraft Rude: Abigail - Wiedźmin Aela the Huntress - Skyrim Anna Grímsdóttir - Splinter Cell: Blacklist (by Kirrin) Annah - Torment (by Ganjalf) Élise de la Serre - Assassin?s Creed Unity Elisif the Fair - Skyrim Kate McReary - GTA IV (by Ganjalf) Kelly Chambers - Mass Effect (by Ganjalf) Megan Reed, dr - (by Ganjalf) Miranda Lawson - Mass Effect (by Ganjalf) Red - Transistor (by Kirrin) Rose Cassidy - Fallout New Vegas (by Ganjalf) Sofia Sartor - Assassin's Creed Revelations I to by chyba było na tyle w dzisiejszym wpisie. Zachęcam do dopisywania kolejnych postaci w komentarzach . PS. Ze względu na to, że następny wpis ma numer 100 przygotowuję coś specjalnego - i nieco się to opóźni, więc kolejny post pojawi się dopiero za dwa tygodnie.
  3. Wpis numer 98, ostatni Anno Domini 2015, chciałbym rozpocząć od podziękowania. Serdecznie dziękuję Aroniuszowi za komentarz pod moim ostatnim wpisem. Dzięki niemu zrozumiałem, że podejmuję dobrą decyzję. Jaką? Postanowiłem zawiesić bloga. Na jak długo? Myślę, że 99 wpis pojawi się 6 lutego. Powód, dla którego podjąłem taką decyzję, jest prosty ? muszę odpocząć od pisania na bloga, nabrać sił i dystansu oraz dokładnie przemyśleć jego formułę. Blog nie zniknie, nie bójcie się . Zastanawiam się już nad tym od czasu mojego najsłabszego (chyba) wpisu ? o śp. sir Terrym Pratchetcie. Jest mi wstyd za to, więc myślę, że przerwa jest mi niezbędnie potrzebna. Oczywiście, jeśli pojawi się coś ciekawego do opisania, to napiszę o tym na stronie bloga na FB. Na zakończenie chciałbym Wam życzyć wesołych, spokojnych, rodzinnych i growych Świąt Bożego Narodzenia oraz szampańskiej zabawy w Sylwestra oraz Szczęśliwego Nowego Roku 2016! Do zobaczenia w lutym .
  4. W dzisiejszym, przedostatnim w tym roku, wpisie wracam do książki Anny Andrzejewskiej pt. ?Dzieci i młodzież w Sieci zagrożeń realnych i wirtualnych. Aspekty teoretyczne i empiryczne? z 2014 roku. Głupoty zostały już przeze mnie opisane, czas na obiecane mądrości ? ?Pozytywne aspekty gier komputerowych?. I wcale się nie dziwię patrząc na ostatnie wydarzenia . Do tego zostały, poniekąd, stworzone, nieprawdaż? Czyli, innymi słowy, gry przydają się także spych? psychologom . Cokolwiek co jest? Hmm? Czy Autorka nadal pisze o pozytywach? Bo nie jestem pewny? Podpisuję się pod tym. Gry i inne media same w sobie nie są złe - zawsze to powtarzałem . Czas na kolejny (pod)rozdział ? ?Przydatności gier komputerowych w nauczaniu/uczeniu się: Dodam też, że przy okazji odpada aspekt humoru nauczyciela czy jego/jej nastawienia do danego ucznia . Bo komputer lubi nas wszystkich tak samo . I ostatni fragment: Szczerze ? z gier poznałem wiele wyrazów w języku angielskim, których nigdy nie uczono mnie w szkole (choćby ?dawn? czy ?righteous?). Natomiast dzięki serii AC poznałem wiele postaci historycznych, o których w czasie lekcji historii zwyczajnie nie było informacji (np. Florence Nightingale). Co wcale nie oznacza, że należy odrzucić wiedzę ze szkoły. Zwyczajnie program szkolny jest źle skonstruowany (na historii doszedłem najdalej (w liceum) do 1956 roku ? i tylko dlatego, że nauczycielka przeskoczyła I WŚ, na której, nota bene, skończyłem w gimnazjum). Tak czy siak ? Autorce możemy wybaczyć głupoty, które wypisała dalej .
  5. MajinYoda

    Na sportowo

    Na początku zaznaczę, że miałem pewne wątpliwości co do zawartości dzisiejszego wpisu. Znalazłem bowiem trochę głupot i trochę mądrości i nie wiedziałem co wybrać. Rzut monetą później ślepy los zdecydował ? głupoty. A to oznacza, że za tydzień będą mądrości . W dzisiejszym emsm prezentuję Wam tekst Iwony Kaczmarek pt. ?Negatywny wpływ gier komputerowych na wychowanie młodego pokolenia? (2010) znaleziony na portalu ?Publikacje edukacyjne? (link na końcu tekstu). Jest to dość standardowy artykuł przeciwnika gier komputerowych, więc nie ma co się rozdrabniać i lecimy z tematem: Niby nie powinien się tego czepiać ? ludzie są różni ? ale śmieszy mnie uznawanie gier za cos ?nowego?. Szczególnie w kontekście ich szkodliwości, bo ta byłą już wytykana w latach 70 (vide Death Race). Cóż, ponownie nie będę się spierał. Chociaż zastanawia mnie czy wzięto pod uwagę każdy akt przemocy (np. faul w FIFA). Jak sądzicie? A jedynym celem walk bokserskich jest walenie się po twarzach pięściami. Czemu o tym szanowni Spychologowie nie napiszą? Że istnieją sporty, które na tym nie polegają (np. curling)? Co z tego ? sport szkodzi zdrowiu psychicznemu! Wracając do fragmentu ? zwykle w takich grach nie ma (już) krwi ani ran. Ciała też mają tendencję do znikania. Na bijatykach się nie znam, ale nie pamiętam, by w takim Tekkenie można było kogoś ?podeptać?. Tu nie mam zastrzeżeń z wyjątkiem ostatniego punktu. W sporcie też można wygrać lub przegrać (w ostateczności zremisować). Okej, okej. My tu gadu-gadu, a gdzie mój karwasz z ukrytym ostrzem, linką i trującymi (czy jakimi tam) strzałkami? Oddawać mi moje kukri, noże do rzucania, bomby galwaniczne i dymne! I gdzie znajdę najbliższy wóz z sianem? Idę polować na Templariuszy (dla przyjaciół ? Tempki, dla wrogów ? Tempaki). Dobra, ale czy w każdej grze? Nie sądzę. No tak, bo przecież w telewizji nie ma pokazywanej przemocy na każdym kroku. Serwisy informacyjne nie podają wiadomości o kolejnych bombardowaniach, aktach terroryzmu, zabójstwach, ludobójstwie itd. Wszystkiemu winne są tylko i wyłącznie gry komputerowe i heavy metal oraz Hell(n)o Kitty. Mam nieodparte wrażenie, że już kiedyś pisałem o żołnierzach, zabijaniu na wojnie i medalach. Hmm? Przy jakiej to mogło być okazji? Zaiste ciekawe? Na tym zakończę dzisiejszy wpis. Oto obiecany link. Do zobaczenia za tydzień!
  6. Jak się uda (mam przy tym trochę pracy), to na setny będzie coś wyjątkowego. Ale ten pojawi się dopiero w styczniu .
  7. Jestem wielkim fanem serii Assassin’s Creed. Poza Liberations i Rogue mam wszystkie części wydane na PC. Nic dziwnego, że skusiłem się też na najnowszą część – Syndicate. Ale nie o niej dzisiaj. No, nie do końca. Dzisiaj będzie o pomocy technicznej Ubisoftu. Musiałem się z nimi skontaktować, ponieważ po pierwszej sekwencji i ekranie tytułowym gra, zamiast do Londynu, wrzuciła mnie do limbo – czyli znanego z poprzednich części Animusa, po którym można biegać bohaterem. I nie wypuściła mnie stamtąd – za pierwszym razem czekałem ponad 40 minut, połowę tego czasu biegając jak debil w kółko. Ok, zdarza się, może wystarczy zresetować grę i będzie dobrze. Jakby to powiedział Bezi „ta, jassne”. Nie pomogło zmniejszanie detali itd. (pierwszą sekwencję przeszedłem na high). No nic, trzeba się skontaktować z działem pomocy technicznej. Ale – był piątkowy wieczór, więc nikt tam nie pracuje. No dobra, mają dwa dni robocze, niech będzie, poczekam. Jednakże, następnego dnia postanowiłem napisać do angielskiej pomocy technicznej poprzez Facebooka. Poprosili o moją konfigurację – odpisałem: Intel Core i5, 2,8 GHz, GeForce 960 gtx, Win10, 4 GB ram. Pewnie już się domyślacie – jako winnego wskazali moją ilość pamięci (gra wymaga 6 lub 8 GB). Nie docierało do nich, że gra mi się nie zawiesza czy nie włącza, tylko utknąłem na ekranie ładowania. Nic to, pokombinowałem (jak łysy wieprz pod górę) i udało się – gra mnie wpuściła do Londynu. Jak – o tym za chwilę. Swoim sukcesem pochwaliłem się „Anglikom”. Odpisali, że super i w razie czego są dalej chętni do pomocy. Odpisałem im, że, póki co, byli całkowicie „useless” i zakończyłem konwersację. W sumie, już miałem anulować wiadomość do polskiej pomocy, ale pomyślałem – a co jeśli bym nie wpadł na tak proste rozwiązanie? Niech mi odpiszą, mają czas do wtorku. Odpisali. W środę. Po mojej interwencji. Zażyczyli sobie mojego dxdiag i msinfo. Już wiedziałem co się święci, ale ok – wysłałem im. Niedługo później dostałem odpowiedź – że nie gwarantują działania na 4 GB RAM, ale proponują inne rozwiązania. Poza aktualizacją sterowników itp. znalazło się tam również „moje” rozwiązanie J. Innymi słowy: Polska 1:0 Anglia :D. Samo rozwiązanie było zresztą banalne – wystarczyło zweryfikować pliki przez Uplay i poczekać na pobranie jakieś 12 GB. I tyle. Czy angielska pomoc nie mogła tak od razu? Zaoszczędziliby mi nerwów i poszukiwań. Ale nie, lepiej klepać formułkę „nie działa, bo 4 GB, a potrzeba 6 lub 8”. Gra działa mi na średnich detalach, czasami przycinając się (głównie podczas jazdy powozami). Jak ją skończę to możliwe, ze napiszę o swoich wrażeniach coś więcej. Cóż, kiedyś mawiano „medice, cura te ipsum” czyli „lekarzu, lecz się sam”. Ja mogę powiedzieć: „pomocy techniczna (angielska, w tym przypadku :D), pomóż sobie sama”. A Wy – jakie mieliście przejścia z pomocą techniczną? Czy może zawsze wszystko szło gładko? Piszcie w komentarzach J.
  8. MajinYoda

    Coś mądrego

    Ze względu na niski poziom zeszłotygodniowego postu (przepraszam za niego ? jakoś mi nie wyszedł?) w tym tygodniu postanowiłem zainaugurować nową (no, prawie) kategorię wpisów ? MoG (mądrze o grach). Nie wiem czy taka nazwa Wam się podoba, więc zamieszczam od razu ankietę . Dwie ostatnie opcje oznaczają "tak". Jeśli macie lepszy pomysł ? piszcie w komentarzach. Dotychczas na moim blogu gościła zaledwie jedna mądra książka o grach, więc uznałem, że najwyższy czas zająć się innymi. Wybór padł na książkę autorstwa Dominiki Urbańskiej-Galanciak - ?Homo players. Strategie odbioru gier komputerowych? z 2009 roku. Autorka zadała sobie trud i w ramach badań ?weszła? do środowiska graczy ? konkretniej do portalu Gry-Online. Jak twierdzi we wstępie: Tym akcentem rozpoczynamy. Pierwszy fragment: Czyżbym się pomylił? Otóż nie! Tadamm! Ktoś to napisał otwarcie (na wiele lat przed tym blogiem ) i, jako gracze, powinniśmy być za to wdzięczni. Podobnie, jak za kolejny fragment: Zdziwicie się, ale nie do końca się z tym zgadzam. Moim zdaniem, wszystko zależy od człowieka - jego sytuacji psychicznej itd. Ale ogólnie podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami. Lećmy dalej ? język graczy: I to by się zgadzało. Szczególnie, że Autorka pisze też o przenoszeniu przez graczy słownictwa związanego z grami do innych tematów. Szczerze ? ręka do góry komu nie zdarzyło się użyć ?growego? zwrotu podczas normalnej rozmowy? WOW, so great, co ja pacze? Zostawmy już kwestie językowe. Dalej Autorka opisuje dwie skrajnie odmienne postawy wobec gier ? negatywną i pozytywną. Całość jest dość długa, więc cytuję jedynie podsumowanie: Kolejny fragment, pod którym się podpisuję. A Wy? Kończąc ten wpis ? fragment z Zakończenia: Na tym zamknę dzisiejszy wpis. Pozdrawiam!
  9. Tak jakoś mi wyszło .
  10. MajinYoda

    Kącik literacki

    Dziś będzie krótko, ale wyjątkowo nie o grach (AC: Syndicate PC jeszcze nie wyszło, a Wiedźmine 3 wciąż nie ukończyłem ), lecz o książkach. Trzy tygodnie temu we wpisie o Wiedźminie wspomniałem o Ankh-Morpork. Czas rozwinąć ten temat . UWAGA! Tekst może zabrzmieć jak nieudane wypracowanie do podstawówki . Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno. Książki śp. sir Terry?ego Prachetta czytam zaledwie od kilku miesięcy. Polecił mi je znajomy po tym, jak utknąłem na ?Chrzcie ognia? Sapkowskiego. Zacząłem czytać od cyklu o straży? I mnie mocno wciągnęło. Kiedy piszę te słowa jestem za połową ?Straży nocnej? i niebawem biorę się za kolejną część. Po drodze zaliczyłem też dość słabą, moim zdaniem, ?Prawdę?. Gdybym miał szeregować książki z cyklu od najgorszej do najlepszej, to, póki co (pomijając ?Straż nocną? oraz opowiadania) kolejność byłaby taka: ?Prawda?, ?Bogowie, honor, Ankh-Morpork?, ?Piąty elefant?, ?Na glinianych nogach?, ?Straż! Straż!? oraz ?Zbrojni?. Dlaczego ta książka trafiła na pierwsze miejsce? Ze względu na dobrze zarysowane nowe postacie ?Detrytusa i Anguę (Cuddy zginął, więc się nie liczy ). Nie mam nic ani do Sama Vimesa, ani tym bardziej do Marchewy, ale te dwie postacie wydały mi się najciekawsze w całym cyklu. Jednocześnie, każdego trolla w Wiedźminie 3 zacząłem nazywać ?Detytrus? (szczególnie tego z armii redańskiej, jeśli wiecie o co chodzi ). Choć i tak nikt nie przebije Śmierci. Cykl o nim też kiedyś przeczytam, bez obaw . Najbardziej jednak ujął mnie typowy, angielski humor, który zawsze lubiłem. A co Wy sądzicie? Piszcie w komentarzach . Dajcie też znać, czy podoba Wam się takie odejście od okołogrowych tematów na blogu .
  11. Przecież Bruce Wayne walczy z przestępcami w Arkham z czystego egiozmu . Właściwie, cokolwiek bohaterowie gier by nie robili - będzie można się w tym doszukać egoizmu. Wiedźmin - egoista, szuka Ciri/pokonuje Dziki Gon (chyba, jeszcze nie skończyłem ), bo jest samolubny. Dovahkiin i Bezimienny tak samo. Nie wspominając o postaciach z Diablo . Problem w tym, że gdyby to przenieść do rzeczywistości to wszyscy strażacy, policjanci, lekarze itd. też byliby egoistami . W końcu medale, premie, a nawet zwykłe "dziękuję" jest nagrodą.
  12. Cóż, nadal uważam, ze jeżeli w danych zawodach przyjęte są zasady takie, a nie inne (czyli np. można bezkarnie zepchnąć przeciwnika) to należy je tak traktować. Powiedzmy, jak w sportach walki - w jednych możesz walczyć w parterze, w innych - nie. Więc o ile tłuczenie leżącego przeciwnika w takim MMA jest ok, tak w np. boksie - już nie.
  13. Zgadzam się z Tobą, dlatego chcę o nim napisać także pozytywny wpis. Ale tam przeciwnicy też (z tego co wiem - nie gram w gry wyścigowe) stosują podobne metody. Więc w tej konkretnej rywalizacji IMO zasady nie są łamane. Jednocześnie w niektórych grach po uderzeniu uszkadza się samochód - trudno tego nie nazwać karą. Może i czepialstwo, ale tak wynika z fragmentu. Autorka trochę niedokładnie to napisała - wystarczyłoby przebudować lekko ten fragment i byłoby ok. Ale to tylko moje "schizy" . Właśnie zrobiłeś to, czego mi brakowało w całej tej książce - podałeś przykłady. Z nimi cały ten tekst miałby większy sens. O tym Autorka również zapomniała wspomnieć . Oczywiście, od razu byłoby to podpięte pod "egocentryzm" bohatera, bo miałby w tym jakiś ukryty cel (choćby tak egoistyczny jak uratowanie świata ). Ale nie tylko w grach, prawda ?
  14. MajinYoda

    Jestę Hitmanę

    Dzisiejszy wpis zacznę nietypowo – od prośby o pomoc. Książka, która dziś opisuję zawiera zarówno głupoty (o których za chwilę), jak i całkiem mądre spostrzeżenia. Uważam, ze zasługują na oddzielny wpis, lecz nie mam pomysłu, jak nazwać kategorię, do której trafią mądre książki o grach. Przy głupotach jest MSM (od „Mały Seryjny Morderca” z książki prof. Agnieszki Szewczyk) to co powinno być przy mądrościach? Proszę o podpowiedzi . Przechodząc do meritum – dziś na warsztat trafiła książka Anny Andrzejewskiej pt. „Dzieci i młodzież w Sieci zagrożeń realnych i wirtualnych. Aspekty teoretyczne i empiryczne” z 2014 roku. Ortografia i interpunkcja bez zmian J. Na początek - „Niebezpieczeństwa gier komputerowych”: Trudno się z tym spierać - jednakże rzeczywistą rzeczywistość () też można tak kreować. Gry to jednak wciąż wirtualna rzeczywistość. No, ale ok., niech będzie. Cóż, moją przygodę z grami zaczynałem z takimi grami jak Shogo, Soldier of Fortune i GTA2 (oraz NFS Porsche 2000 ), więc jestem ciekaw czego muszę się dopuścić, by dorównać wyobrażeniom naukowców o takich graczach, jak ja. Pewnie taki Mao Tse-Tung powinien być przy mnie, jak pluszowy króliczek . Za zabicie przeciwnika na wojnie też można dostać medal? Dodatkowo - czy we wszystkich grach? Tu, przyznam szczerze, nie bardzo rozumiem, o co chodzi. Serio, nie kapuje tego. Czy chodzi o trening w zabijaniu? Czy agresja w niektórych przypadkach nie jest "odpowiednim zachowaniem w danym momencie" (np. gdy ktoś nas atakuje)? Hmmm? Lepiej przejdę dalej - "Wpływ agresji i przemocy na psychikę i osobowość graczy": Zatrzymajmy się tu na chwilę. Co to znaczy "z pewnych badań"? Kto je przeprowadził? Fakt, pod koniec tego fragmentu pojawia się przypis do innej książki, ale Autorka powinna podać kto je przeprowadził i kiedy. Ale cóż - patrz Mały Słownik Spychologiczny . Kurde, to oznacza, że programiści są... Terminatorami! No popatrzcie na takiego T-1000 - sztywny, mechaniczny (i takoż myślący), z ograniczonym horyzontem (zabić Sarę Connor!) i bardzo nietowarzyski. (Patrz - Projekt MSM ) Idźmy jednak dalej: O nagrodach już było, więc nie będę się powtarzać. Proszę za to zwrócić uwagę na ?słowa-wytrychy? (patrz MSS) i strasznie ogólnikowy sposób pisania. Czy bowiem u wszystkich tak się dzieje? Czym jest owe "odwrażliwienie na przemoc"? Autorka to powinna wytłumaczyć. Przyznam, że nie rozumiem. Jakie reguły? Czy ktoś gra w grę/ogląda film/czyta książkę z przemocą, żeby bohater zginął? Czy istnieją takie osoby? No, mi się kilka razy zdarzyło życzyć śmierci bohaterowi, np. w "Igle" Folletta . Szkoda, ze Autorka nie podała żadnych przykładów... Byłoby ciekawie. Bo zapewne chodzi o jakieś Need For Speed Underground czy coś. UWAGA! Kolejne zdanie zmiażdży Wam psyche, więc lepiej albo zamknijcie oczy i przewińcie dalej - albo trzymajcie się mocno. Ewentualnie pożegnajcie rodzinę. Gotowi? Ostrzegam - macie ostatnią szansę!! KABOOOM!! Mój mózg eksplodował przy tym zdaniu. A Wy - jak się trzymacie? I którą z tych ścieżek wybraliście? (bo ja mam już swój kod rabatowy na broń nadrukowany na tyle głowy ) Idźmy jednak dalej: Chyba tylko Wiedźmina 1 (i jego sex-karty) bym tu wskazał... To ostatnie to totalna bzdura. Rozumiem, że zabijanie, kradzieże itd. są niezgodne z Dekalogiem (choć nie wiem jak ma się do tego "wirtaul"), ale trudno to nazwać "ośmieszaniem". Ba, w wielu grach symbol krzyża utożsamiany jest z tymi dobrymi - magią światła itd. (choćby Zamek/Przystań z HoMM). Tak samo Anioły i Archanioły. Właściwie to nawet w Asasynie, w którym bije się papieża (jak zauważył niegdyś niejaki Drangir ) wartości chrześcijańskie nie są ośmieszane. Zwyczajnie w historii także naszej religii zdarzały się "czarne owce". Czas na słów kilka o bohaterach gier. Że już było? Trudno: Hmm... czy to oznacza, że w TPP nie widać co postać trzyma? Tak z tego wynika... I co z widokiem z góry? Pozwoliłem sobie przytoczyć cały ten fragment, gdyż jest po prostu bzdurny. Po kolei - bohater rzadko sprawuje jakąkolwiek władzę (bo sam by nie łaził jak debil, tylko ludzi wysyłał (poza Ojcem Chrzestnym 2 Grą )). Dodatkowo - każdy jest w pewnym stopniu egocentryczny. Nawet największy altruista ma w pewnym stopniu na uwadze także siebie. To tak, jakby napisać, że ktoś, kto oddał życie za innego człowieka, też jest egocentryczny, bo chciał osiągnąć zbawienie czy coś. Zresztą - kiedyś już o tym było, więc nie będę się rozpisywał. Dalej jest o uzależnieniach, ale nie widzę sensu, by o nich pisać (no, chyba, że chcecie ). Jeszcze raz proszę o pomysł dla nowej kategorii. Pozdrawiam .
  15. Dziś na warsztat trafiła książka Anny Andrzejewskiej pt. „Dzieci i młodzież w Sieci zagrożeń realnych i wirtualnych. Aspekty teoretyczne i empiryczne” z 2014 roku. Ortografia i interpunkcja bez zmian . Na początek - „Niebezpieczeństwa gier komputerowych”: Trudno się z tym spierać - jednakże rzeczywistą rzeczywistość () też można tak kreować. Gry to jednak wciąż wirtualna rzeczywistość. No, ale ok., niech będzie. Cóż, moją przygodę z grami zaczynałem z takimi grami jak Shogo, Soldier of Fortune i GTA2 (oraz NFS Porsche 2000 ), więc jestem ciekaw czego muszę się dopuścić, by dorównać wyobrażeniom naukowców o takich graczach, jak ja. Pewnie taki Mao Tse-Tung powinien być przy mnie, jak pluszowy króliczek . Za zabicie przeciwnika na wojnie też można dostać medal? Dodatkowo - czy we wszystkich grach? Tu, przyznam szczerze, nie bardzo rozumiem, o co chodzi. Serio, nie kapuję tego. Czy chodzi o trening w zabijaniu? Czy agresja w niektórych przypadkach nie jest "odpowiednim zachowaniem w danym momencie" (np. gdy ktoś nas atakuje)?Lepiej przejdę dalej - "Wpływ agresji i przemocy na psychikę i osobowość graczy": Zatrzymajmy się tu na chwilę. Co to znaczy "z pewnych badań"? Kto je przeprowadził? Fakt, pod koniec tego fragmentu pojawia się przypis do innej książki, ale Autorka powinna podać kto je przeprowadził i kiedy. Ale cóż - patrz Mały Słownik Spychologiczny . Kurde, to oznacza, że programiści są... Terminatorami! No popatrzcie na takiego T-1000 - sztywny, mechaniczny (i takoż myślący), z ograniczonym horyzontem (zabić Sarę Connor!) i bardzo nietowarzyski. Idźmy jednak dalej: O nagrodach już było, więc nie będę się powtarzać. Proszę za to zwrócić uwagę na ?słowa-wytrychy? (patrz MSS) i strasznie ogólnikowy sposób pisania. Czy bowiem u wszystkich tak się dzieje? Czym jest owe "odwrażliwienie na przemoc"? Autorka to powinna wytłumaczyć. Przyznam, że nie rozumiem. Jakie reguły? Czy ktoś gra w grę/ogląda film/czyta książkę z przemocą, żeby bohater zginął? Czy istnieją takie osoby? No, mi się kilka razy zdarzyło życzyć śmierci bohaterowi, np. w "Igle" Folletta . Ba, nawet się ucieszyłem, że zginął . Szkoda, ze Autorka nie podała żadnych przykładów... Byłoby ciekawie. Bo zapewne chodzi o jakieś Need For Speed Underground czy coś. UWAGA! Kolejne zdanie zmiażdży Wam psyche, więc lepiej albo zamknijcie oczy i przewińcie dalej - albo trzymajcie się mocno. Ewentualnie pożegnajcie rodzinę. Gotowi? Ostrzegam - macie ostatnią szansę!! KABOOOM!! Mój mózg eksplodował przy tym zdaniu. A Wy - jak się trzymacie? I którą z tych ścieżek wybraliście? (bo ja mam już swój kod rabatowy na broń - nadrukowany na tyle głowy). Idźmy jednak dalej: Chyba tylko Wiedźmina 1 (i jego sex-karty) bym tu wskazał... To ostatnie to totalna bzdura. Rozumiem, że zabijanie, kradzieże itd. są niezgodne z Dekalogiem (choć nie wiem jak ma się do tego "wirtualu"), ale trudno to nazwać "ośmieszaniem". Ba, w wielu grach symbol krzyża utożsamiany jest z tymi dobrymi - magią światła itd. (choćby Zamek/Przystań z HoMM). Tak samo Anioły i Archanioły. Właściwie to nawet w Asasynie, w którym bije się papieża Aleksandra VI (który święty nie był) wartości chrześcijańskie nie są ośmieszane. Zwyczajnie w historii także naszej religii zdarzały się "czarne owce". Czas na słów kilka o bohaterach gier. Że już było? Trudno: Hmm... czy to oznacza, że w TPP nie widać co postać trzyma? Tak z tego wynika... I co z widokiem z góry? Pozwoliłem sobie przytoczyć cały ten fragment, gdyż jest po prostu bzdurny. Po kolei - bohater rzadko sprawuje jakąkolwiek władzę (bo sam by nie łaził jak debil, tylko ludzi wysyłał (poza Ojcem Chrzestnym 2). Dodatkowo - każdy jest w pewnym stopniu egocentryczny. Nawet największy altruista ma w pewnym stopniu na uwadze także siebie. To tak, jakby napisać, że ktoś, kto oddał życie za innego człowieka, też jest egocentryczny, bo chciał osiągnąć zbawienie czy coś. Zresztą - kiedyś już o tym było, więc nie będę się rozpisywał. Dalej jest o uzależnieniach, ale nie widzę sensu, by o nich pisać. Pozdrawiam !
  16. Dawno nie było nic o grach, więc czas to nadrobić. Pogoda na zewnątrz sprzyja graniu i czytaniu, więc dzisiaj o jednym i drugim . Jak pewnie wywnioskowaliście z tytułu postu ? będzie o Wiedźminie 3, którego niedawno kupiłem. Wiem, że o tej grze zdążono napisac już chyba wszystko ? ale niedawna premiera pierwszego dodatku (kupiłem tez oba w pakiecie) jest chyba dobrym momentem na taki wpis. Szczególnie, że jest to najlepszy RPG, od czasów Gothic 3, w jakiego grałem! Szczerze pisząc, niech się schowa Dragonborn z całym tym swoim zapyziałym Skyrim ? Velen i Skellige miażdżą go pod każdym względem. No, prawie każdym, ale żadna gra nie jest doskonała. Nie będę się zagłębiał w meandry fabuły ? jestem na dość wczesnym etapie głównego questu, ponieważ skupiłem się głównie na zadaniach pobocznych i odkryciu wszystkich miejsc. Najbardziej żałuję, że dosyć szybko skończyły mi się wioski do odbicia? Wracając do porównania ze Skyrim ? tam niby byłą ta wojna domowa, ale (SPOILER ALERT!) koniec końców nikt nie zostaje królową. A tutaj? Kilka questów, kilka godzin zabawy i dochodzi do koronacji! Bethesda (i wielu innych) powinna siąść, zrobić notatki i popracować nad TES VI. Szczególnie, że modderzy już zaimplementowali część patentów z ?Wieśka? do Skyrima ? na przykład widziałem już mod dodający tablice ogłoszeń ze zleceniami! Przyznam się szczerze, że ?jedynki? nigdy nie ukończyłem, a ?dwójkę? przeszedłem tylko raz (i to nie zdobywając tatuażu, jeśli wiecie o co mi chodzi ), ale ?trójkę? cisnę jak tylko mogę. Zaglądam pod każdy kamień, sprawdzam każdego NPC, czytam wszystkie ogłoszenia? I świetnie się przy tym bawię. Jednakże, najbardziej zapamiętałem fragment, gdy udało mi się pokonać czterech NPC, których gra oznaczyła czerwoną czaszką ? czyli byli silniejsi ode mnie. Dawno nie miałem takiej radochy w żadnej grze. Na zakończenie powiem jeszcze, że niedawno czytałem prozę Andrzeja Sapkowskiego ? i utknąłem przy ?Chrzcie ognia?. Wstyd się przyznać, ale zwyczajnie nie mogłem przetrawić Szczurów i zrobienia z Geralta ciecia, który gania za dwiema babami po świecie zamiast wykonywać to, do czego został stworzony ? czyli mordowania potworów za pieniądze. W pewnym momencie nawet pomyślałem ? ?kurde, chłopie, weź je przykuj w Kaer Mohren do jakiejś ściany i leć zabijać potwory!?. Ale cóż, obiecuję, że kiedyś wrócę do ?papierowych? przygód Geralta. A to zakończenie... (tak, znam zakończenie - lubię spojlery ). Cóż, póki co, wyruszam ponownie na Skellige i? do Ankh-Morpork . PS. Ankieta urodzinowa jest nieaktualna. PS2. Za tydzień nie będzie wpisu.
  17. Dawno nie było nic o grach, więc czas to nadrobić. Pogoda na zewnątrz sprzyja graniu i czytaniu, więc dzisiaj o jednym i drugim . Jak pewnie wywnioskowaliście z tytułu postu – będzie o Wiedźminie 3, którego niedawno kupiłem. Wiem, że o tej grze zdążono napisać już chyba wszystko – ale niedawna premiera pierwszego dodatku (kupiłem tez oba w pakiecie) jest chyba dobrym momentem na taki wpis. Szczególnie, że jest to najlepszy RPG, od czasów Gothic 3, w jakiego grałem! Szczerze pisząc, niech się schowa Dragonborn z całym tym swoim zapyziałym Skyrim – Velen i Skellige miażdżą go pod każdym względem. No, prawie każdym, ale żadna gra nie jest doskonała. Nie będę się zagłębiał w meandry fabuły – jestem na dość wczesnym etapie głównego questu, ponieważ skupiłem się głównie na zadaniach pobocznych i odkryciu wszystkich miejsc. Najbardziej żałuję, że dosyć szybko skończyły mi się wioski do odbicia… Wracając do porównania ze Skyrim – tam niby byłą ta wojna domowa, ale (SPOILER ALERT!) koniec końców nikt nie zostaje królową. A tutaj? Kilka questów, kilka godzin zabawy i dochodzi do koronacji! Bethesda (i wielu innych) powinna siąść, zrobić notatki i popracować nad TES VI. Szczególnie, że modderzy już zaimplementowali część patentów z „Wieśka” do Skyrima – widziałem już, na przykład, mod dodający tablice ogłoszeń ze zleceniami! Przyznam się szczerze, że „jedynki” nigdy nie ukończyłem, a „dwójkę” przeszedłem tylko raz (i to nie zdobywając tatuażu, jeśli wiecie o co mi chodzi ), ale „trójkę” cisnę jak tylko mogę. Zaglądam pod każdy kamień, sprawdzam każdego NPC, czytam wszystkie ogłoszenia… I świetnie się przy tym bawię. Jednakże, najbardziej zapamiętałem fragment, gdy udało mi się pokonać czterech NPC, których gra oznaczyła czerwoną czaszką – czyli byli silniejsi ode mnie. Dawno nie miałem takiej radochy w żadnej grze. Na zakończenie powiem jeszcze, że niedawno czytałem prozę Andrzeja Sapkowskiego – i utknąłem przy „Chrzcie ognia”. Wstyd się przyznać, ale zwyczajnie nie mogłem przetrawić Szczurów i zrobienia z Geralta ciecia, który gania za dwiema babami po świecie zamiast wykonywać to, do czego został stworzony – czyli mordowania potworów za pieniądze. W pewnym momencie nawet pomyślałem – „kurde, chłopie, weź je przykuj w Kaer Mohren do jakiejś ściany i leć zabijać potwory!”. Ale cóż, obiecuję, że kiedyś wrócę do „papierowych” przygód Geralta. A, póki co, wyruszam ponownie na Skellige i… do Ankh-Morpork :D. PS. Ankieta urodzinowa jest nieaktualna. PS2. Za tydzień nie będzie wpisu.
  18. Wolałem poprzednią wersję Twojego komentarza .
  19. Sermaciej - okej, w sumie masz rację, trochę się zagalopowalem .
  20. W dzisiejszym wpisie wracam do książki "Media a edukacja" (2000). Tym razem artykuł autorstwa Henryka Nogi pt. "Wybrane psychologiczne aspekty użytkowania aplikacji komputerowych". Będzie dosyć krótko. Jeden, krótki, fragment i już dwa słowa-wytrychy. Autor powinien podać jakieś statystyki, a nie domniemywać. Co to za nauka? Tak samo. Dodatkowo - gram od jakiś 16 lat, czyli zaczynałem jeszcze przed publikacją opisywanej książki. I co? Nic. Widać, muszę jeszcze poczekać . A wtedy niech się wszyscy strzegą (zob. Projekt MSM) Ok... gry komputerowe pokazują sfilmowaną agresję? Erm... a jaką agresję pokazuje telewizja? Pewnie nagraną dźwiękowo (radio spisaną, książki - narysowaną itd.). Wszystko super, pięknie, ale Autor NIE podał tych badań. Tak samo, jakbym powiedział, że "z przeprowadzonych badan wynika, że większość osób głosujących na partię X to idioci". Taki sam poziom badań... Aha? tego? nie wiem kogo oni badali, ale chyba było to mocno wybiórcze. Dodatkowo - statystyczny, czyli taki, który nie istnieje. Już to dawno napisano - ja mam 100 zł, ty zero. Statystycznie mamy po 50 złotych. Pluszowy miś musiał się często zawodzić na Panu Nodze, oj często... Kończę, bo idę przytulić mojego PC z Win10, 16 GB RAM, GeForce 990 gtx HD3D, IntelCore i8 i Blu-Ray z siłą printf ("63,5 N"); Nie żegnam się, gdyż jestem komputerowcem.
  21. W dzisiejszym wpisie wracam do książki „Media a edukacja” (2000). Tym razem artykuł autorstwa Henryka Nogi pt. „Wybrane psychologiczne aspekty użytkowania aplikacji komputerowych”. Będzie dosyć krótko. Jeden, krótki, fragment i już dwa słowa-wytrychy. Autor powinien podać jakieś statystyki, a nie domniemywać. Co to za nauka? Tak samo. Dodatkowo – gram od jakiś 16 lat, czyli zaczynałem jeszcze przed publikacją opisywanej książki. I co? Nic. Widać, musze jeszcze poczekać :D. A wtedy niech sę wszyscy strzegą. (zob. Projekt MSM) Okej… gry komputerowe pokazują sfilmowaną agresję? Erm… a jaką agresję pokazuje telewizja? Pewnie nagraną dźwiękowo (radio spisaną, a książki – narysowaną itd.). Wszystko super, pięknie, ale Autor NIE podał tych badań. Tak samo, jakbym powiedział, że „z przeprowadzonych badan wynika, że większość osób głosujących na partię X to idioci”. Taki sam poziom „badań”. Aha… tego… nie wiem kogo oni badali, ale chyba było to mocno wybiórcze. Pluszowy miś musiał się często zawodzić na Panu Nodze, oj często… Kończę, bo idę przytulić mojego PC z Win10, 16 GB RAM, GeForce 990 gtx HD3D, IntelCore i8 i Blu-Ray z siłą printf (”63,5 N”); Nie żegnam się, gdyż jestem komputerowcem.
  22. Kirrin - taki mądry to ja nie jestem . Pierwszy raz to zauważyłem podczas pisania tekstu, gdy napisałem "spycholog" zamiast "psycholog" - i Word mi podkreślił, lecz nie poprawił . Drangir - a, dziękuję, dziękuję . Stillborn - jakby się znalazł wydawca to dostaniesz kopię z autografem . Sergi - wyjaśnienie tych kwestii pojawi się w pełnej wersji (czyli, prawdopodobnie, nigdy ). Pierwsza gra komputerowa pojawiła się w czerwcu .
  23. RE-KLA-MA Ukończyłeś studia spychologiczne i nie wiesz co dalej? Piszesz artykuł lub tekst naukowy o negatywnym wpływie gier? Nie masz pojęcia o temacie? Potrzebujesz pomocy? Mamy dla Ciebie idealne rozwiązanie! Blog "Kącik Yody" prezentuje: Autorstwa samego magistra MajinYody! Tylko dzisiaj! Edycja Kolekcjonerska za jedyne 89999,99 VND! Płatność przyjmowana jest również w titcoinach Autor zastrzega sobie prawo do odmowy przyjęcia zapłaty tym sposobem, jeśli uzna, ze nie jest on wart tej ceny. A jeżeli zamówisz w ciągu najbliższych 896 godzin otrzymasz autograf od autora - całkiem gratis! (dopłata za transport - 300000000 VND - płatność z góry) Definicje: Agresja - patrz przemoc. Amerykańscy naukowcy - Wszechwiedzące Istoty, które działają jak jeden połączony mózg; powołanie się na nich uwiarygadnia każde badanie, argument oraz fakt. Anime - najgorszy rodzaj kreskówki, wytworzony przez satanistycznych żydo-maso-cyklisto-komunistycznych pedofilów z Japonii, by deprawować ludzi. Najbardziej znanymi anime są: Pocket Monster, Hello Kitty, Dragon Baal, Żółwie Ninja. Argument - należy go używać tylko, gdy jest zgodny z tezą; można go zmyślić lub spisać - nikt tego nie zauważy; przykłady dobrych argumentów: "gry komputerowe tworzą zabójców, bo tak powiedziałem" lub "gracze są mordercami, bo Andreas Breivik kiedyś w coś zagrał". Babcia - naiwna osoba, która kupuje swoim wnukom (graczom) komputer na Pierwszą Komunię, a potem zaopatruje w gry, całkowicie demoralizując dziatwę (zob. również rodzic). Badania - ważne, lecz całkowicie opcjonalne; koniecznie należy zadbać, by były zgodne z tezą; jeśli nie są zgodne - najlepiej je przemilczeć lub napisać, że badani wykazali w ten sposób swoje uzależnienie od gier komputerowych; nie ma też przeciwwskazań, by je spisać lub tylko przypuszczać jakie będą wyniki. Można się także powołać na amerykańskich naukowców. Bohater gry - demoniczna istota stworzona przez Szatana, gracze mają się do niego upodobnić pod każdym względem; wszyscy bohaterowie gier są źli, niezależnie od tego, co robią; mają po kilka żyć; warto pamiętać, że wszyscy bohaterowie są nastawieni na mordowanie, gwałty i niszczenie. Bóg - najwyższa Istota, walczy z Szatanem, zawsze chce tego, co spychologowie, więc zawsze mają rację. CD-Action - najbardziej plugawe z plugastw, czasopismo stworzone, by szerzyć deprawację i uzależnienia od gier komputerowych wśród graczy; źródło cytatów; wszyscy pracownicy czczą Szatana. Cytat - warto cytować innych spychologów oraz inne teksty świadczące o grach komputerowych jako źródle zła; w razie potrzeby można zmyślać, ponieważ nie trzeba wstawiać przypisów. Czarna Wołga - w latach 50 XX wieku rodzice straszyli nią dzieci, dziś wiadomo, że istniała i prowadził ją gracz komputerowy (prawdopodobnie dziadek Wielkiego Mandorfa, ale są to jedynie domysły). Czytelnik - spycholog taki, jak ty, możesz od niego spisywać, o ile jego argumenty są zgodne z twoją tezą; nie martw się - żaden gracz nigdy nie przeczyta twojej książki (są zbyt zajęci swoimi grami, mordowaniem, gwałceniem i masakrami). Człowiek - niegdyś pokojowo nastawiona, ascetyczna wręcz, istota, nieznająca wojen ani przemocy; po pojawieniu się pierwszej gry komputerowej wyodrębnili się z nich krwiożerczy i agresywni gracze oraz pokojowo nastawieni niegrający. Depresja - skutek korzystanie z gier komputerowych. Dopalacze - wyższa forma naroktyków. Gracze sięgają po nie pod wpływem gier komputerowych. Fakt - należy je podzielić na dwa rodzaje: fakty zgodne i niezgodne z tezą, te pierwsze należy bez przerwy powtarzać i się do nich odwoływać (najlepiej spisać je od innego spychologa lub zmyśleć), te drugie należy pomijać lub, jeśli inaczej nie można, używać bardzo rzadko - nie mogą przecież przesłonić prawdy; im bardziej fakty przeczą tezie tym gorzej dla faktów; przykład: "X zabił, bo grał" <= dobrze, lecz "X zabił, bo go gnębiono w szkole" <= źle (patrz Spychologia). Filmy - pierwowzory gier komputerowych, początkowo dobre, stały się bardziej złe po premierze Pierwszej gry komputerowej, im więcej trupów w filmach, tym więcej ich w grach; część gier to kontynuacje filmowych hitów (np. "Gears of War" to kontynuacja "Szklanej pułapki" itd.). Zob. też gra komputerowa, kreskówka. Gatunki gier - mityczny podział gier komputerowych ze względu na poziom ich wpływu na psychikę gracza lub ilość przemocy; należy stworzyć własne gatunki lub spisać je od innego spychologa; nie wolno korzystać ze stron dla graczy i prasy komputerowej lub internetu ani znającego się na temacie gracza; wystarczy znać strzelanki, gry wojenne i typu bij-zabij. Gladiatorzy - pierwsi bohaterowie gier komputerowych, zawsze ginęli na arenie. Gra komputerowa - twór Szatana, Żydów, masonów, cyklistów, lewaków, UFO (do wyboru); źródło wszelkiego zła, deprawacji, prostytucji, pornografii, narkotyków i masakr; powoduje raka, tyfus, trzęsienia ziemi, koklusz i wysypkę; każda gra działa tak samo (patrz Gatunki gier); graczeotrzymują w każdej grze punkty i/lub życia; im mniej o nich wiesz - tym lepszy będzie tekst (zob. również Pierwsza gra komputerowa, Popularna gra). Gracz - niegdyś człowiek; obecnie synonim gwałciciela, mordercy i satanisty; młoda osoba, odludek i samotnik łączący się z podobnymi sobie w grupy oraz uzależniony od gier komputerowych narcyz zapatrzony w siebie, nie lubi cierpieć i boi się śmierci uważając, że, wzorem bohaterów gier, ma kilka żyć; należy go leczyć i/lub egzorcyzmować; w swoim zachowaniu zawsze naśladuje bohaterów gier; czci Szatana; w latach 50 XX wieku prowadził Czarną Wołgę; najbardziej znani gracze: Adolf Hitler, Czyngis-chan, Józef Stalin, Pol-Pot. Zob. również Wielki Mandorf. Harry Potter - bohater książek ateistyczno-satanistycznych; sługa Szatana; Internet - najważniejsze źródło deprawacji; gracze uzależniają się od niego, pobierają stamtąd gry komputerowe oraz pornografię; w szczególnych przypadkach - główne medium - można tam zamieścić swój tekst, niekiedy także źródło argumentów. Kreskówki - drugi, obok gier komputerowych, sposób na demoralizację ludzi; wszystkie, oprócz tych, które były za czasów młodości piszącego, są pełne przemocy, pornografii, narkotyków i masakr. Zob. też Anime. Liczby - teoretycznie nie są groźne, ale należy stosować je bardzo rzadko. Zwykle wystarczy zastąpić je słowem-wytrychem. Jeśli już z jakiegoś powodu (należy się upewnić, że jest to ARCYWAŻNY powód) trzeba podać liczby to muszą pasować do tezy. Masakry - najlepszy argument mediów i spychologów; koronny dowód na zło w graczach; zawsze należy szukać winnych i znajdować je w grach komputerowych; mogą być na większą lub mniejszą skalę, to bez znaczenia. Media - główne źródło przekazu dla spychologów; należy w nich występować po każdej masakrze i co najmniej dwa razy wspomnieć o złym wpływie gier komputerowych i używać słów-wytrychów (zob. również internet). Narkotyki - substancje, które powstały wraz z pierwszą grą komputerową, propagowane we wszystkich grach komputerowych. Wcześniej nieznane. Nauczyciel - specyficzny człowiek, który najczęściej pada ofiarą graczy - szczególnie Wielkiego Mandorfa. Nie ma innych zadań. Najlepiej przedstawiać go jako osobę toczącą dzień w dzień heroiczną walkę z graczami; często bronią się w grupach (zob. rodzice, spycholog) Niegrający - osoby, które nigdy nie grały w gry komputerowe, istoty doskonałe (niemal święte) pod każdym względem - szczególnie w porównaniu z graczami; w wieku młodzieńczym lubi cierpieć i nie boi się śmierci, są ufni i łatwowierni - gdy są młodsi chętnie oglądają "kotki w piwnicy" w towarzystwie obcych mężczyzn; gracze na nich polują i ich mordują. Pierwsza gra komputerowa - pierwotne zło; została stworzona przez Szatana i wyłoniła się z czeluści piekielnych w tajemniczych okolicznościach w 1972 roku lub w latach '90 XX wieku (do wyboru), zapoczątkowała przemoc i wojny. Pierwsza Komunia Święta - sakrament, po którym babcie kupują swoim wnukom-graczom pierwszy komputer, dochodzi wówczas do demoralizacji dzieci. Popularna gra - twór, w którym pojawiają się wszystkie cechy gier komputerowych; nie posiada tytułu; zwiera przemoc, gwałty, pornografię, wojny i Szatana. Poza nią zawsze popularne są: "Blood", "Quake", "DOOM" oraz jego kontynuacje: "Heretic" i "Diablo". Pornografia - główny składnik gier komputerowych, współczesnych kreskówek i internetu; nigdy żaden spycholog tego nie widział, ale zna się na tym. Prasa komputerowa - gazety lub czasopisma współodpowiedzialne za agresję, zło, masakry i istnienie gier komputerowych; współpracownicy Szatana; należy ich unikać lub brać z nich cytaty (najlepiej wyjęte z kontekstu lub zmyślone) jako argumenty; najpopularniejsze obecnie pisma to "CD-Action", "Gambler" i "Cybermycha". Prawda - zawartość tekstu naukowego; ujawnia, że gry komputerowe deprawują graczy. Prostytucja - została stworzona i rozpropagowana przez gry komputerowe, wcześniej nie istaniała. Przemoc - pojawia się od czasu powstania pierwszej gry komputerowej; wcześniej nie istniała. Przypis - opcjonalny dodatek do tekstu; warto wstawić kilka, ale nie można przesadzić. Przypuszczanie - jedna z najważniejszych metod prowadzenia badań w spychologii bez konieczności faktycznego ich przeprowadzania; użycie słów "zakładam, że" oraz "myślę, że" bez trudu potwierdzi każdą tezę, jaką postawimy; przykład: "zakładam, że gdyby przeprowadzić odpowiednie badania na właściwej grupie to myślę, że wyniki potwierdzą moją tezę"; Punkty (zob. też życia) - w grach komputerowych gracze otrzymują punkty za gwałty, zabójstwa, kradzieże i inne złe uczynki; każda gra jest taka sama i w każdej dostaje się jakieś punkty i/lub życia. Rodzic - tajemnicza istota odpowiedzialna za sprowadzanie na świat graczy i niegrających; dostarcza gier komputerowych; czasem można przedstawić jako ofiarę (zob. babcia, nauczyciel). Rowling J. K. - najbardziej znana ateistko-satanistka, należy do Illuminati i New Age; autorka książek o Harrym Potterze, sługa Szatana, wróg Tolkiena; Teza - musi być poparta odpowiednimi argumentami oraz wybranymi faktami, musi zawierać element wskazujący na zło pojawiające się w grach komputerowych i/lub kreskówkach; najlepiej, by przy okazji wywoływała u czytelnika aprobatę; przykładowo: "gry komputerowe tworzą morderców". Tytuły gier - należy ich unikać i podawać "popularna gra"; jeśli już trzeba, to najlepiej pisać o Popularnych grach; dodatkowy plus za przekręcenie nazwy (np. Tomb Rider, Mortal Combat) - nikt tego nigdy nie sprawdzi. Słowo-wytrych - wyraz, którego należy użyć, by, w razie czego, móc się wycofać z tezy; najczęściej pojawia się słowo "może" (np. gra komputerowa może wywołać agresję). Zastępuje liczby. Spisywanie - jeżeli brakuje argumentów potwierdzających tezę należy zastosować te, których użyli inni Spychologowie; można bez problemu przepisać nawet cały akapit, nie podając przypisu - i tak nikt się nie tego nigdy nie zauważy; ponadto należy pamiętać, że inni też spiszą to, co napiszesz; możesz także spisywać od samego siebie. Spycholog - ty lub osoba, od której spiszesz co lepsze argumenty i fakty, spychologiem może być każdy, kto spycha z siebie odpowiedzialność za wychowanie lub złe uczynki (zob. Spychologia). Spychologia [gr. Spychos - zrzucanie, logos - nauka] - nauka o spychaniu odpowiedzialności za problemy wychowawcze (zob. Wychowanie) i tym podobne sprawy na gry komputerowe i/lub kreskówki; należą do niej absolwenci różnych dyscyplin naukowych oraz nauczyciele; jedyna prawdziwa dyscyplina naukowa, która przedstawia prawdę o grach komputerowychi/lub kreskówkach; im dalej można od siebie odsunąć odpowiedzialność - tym lepiej. Satanista - inaczej gracz. Szatan - jedyny twórca i dystrybutor gier komputerowych i kreskówek oraz współautor Harry'ego Pottera; powstał tuż przed pierwszą grą komputerową i ją stworzył; wyznają go gracze i należy go zwalczać poprzez spychologię. Uzależnienie - najważniejsze słowo, które należy zawsze przypisywać graczom - bez tego nie istnieje praca naukowa o grach; im więcej podciągniesz pod uzależnienie tym lepiej (pro-tip: warto dodać, że gry komputerowe są gorsze od narkotyków, alkoholu i papierosów). Wielki Mandorf - 1. najbardziej znany bohater pojawiający się w popularnych grach komputerowych, najczęściej z akcją w świecie Gwiezdnych Wojen; 2. najsilniejszy gracz, najczęściej małoletni, uzależniony od gier komputerowych; największy wróg nauczycieli; cechy szczególne - wiek: między 8 a 11 lat, świetlisty miecz-miotła, szata z płaszcza, sługa, chodzenie po ścianach, błyskawice z palców i kontrola umysłu. (zob. gracz) Wojna - symbol zepsucia graczy przez gry komputerowe; zjawisko nieznane człowiekowi przed pierwszą grą komputerową;, wywołują i toczą je gracze zabijając niewinnych ludzi i niszcząc wszystko na swojej drodze. Wychowanie - bliżej nierozpoznany, tajemniczy rytuał dokonywany przez gry komputerowe i kreskówki; nie istniał przed pierwszą grą komputerową; rodzice, nauczyciele i spychologowie nie biorą w nim udziału. Zło - wszystkie negatywne cechy człowieka znalezione w grach komputerowych; gracze otrzymują za nie punkty i/lub życia. Zmyślanie - nieodłączna część spychologii; zmyślić można wszystko - cytat, argument - wszystko; warto zaznaczyć, że zmyślone przez Ciebie treści inni spychologowie mogą spisać. Życia - zamiennik punktów, gracz otrzymuje je za każdy gwałt, zabójstwo, kradzież i inne zło; każda gra zawiera ten element zamiennie lub łącznie z punktami. W przypadku wykorzystania w publikacji, proszę o przysłanie informacji wraz z kopią tekstu*! Zadowoleni klienci: Opinia prosto z Wydziału Spychologii Stosowanej Wyższej Szkoły Spychologii i Innych Pseudonauk: Nie zwlekaj - zamów już dziś!! *Autor nie ponosi odpowiedzialności za poziom publikacji. Wszelkie skargi proszę kierować wyłącznie do siebie.
  24. RE-KLA-MA Ukończyłeś studia spychologiczne i nie wiesz co dalej? Piszesz artykuł lub tekst naukowy o negatywnym wpływie gier? Nie masz pojęcia o temacie? Potrzebujesz pomocy? Mamy dla Ciebie idealne rozwiązanie! Blog "Kącik Yody" prezentuje: Autorstwa samego magistra MajinYody! Tylko dzisiaj! Edycja Kolekcjonerska za jedyne 89999,99 VND! Płatność przyjmowana jest również w titcoinach Autor zastrzega sobie prawo do odmowy przyjęcia zapłaty tym sposobem, jeśli uzna, ze nie jest on wart tej ceny. A jeżeli zamówisz w ciągu najbliższych 896 godzin otrzymasz autograf od autora - całkiem gratis! (dopłata za transport - 300000000 VND - płatność z góry) Definicje: Agresja - patrz przemoc. Amerykańscy naukowcy - Wszechwiedzące Istoty, które działają jak jeden połączony mózg; powołanie się na nich uwiarygadnia każde badanie, argument oraz fakt. Anime - najgorszy rodzaj kreskówki, wytworzony przez satanistycznych żydo-maso-cyklisto-komunistycznych pedofilów z Japonii, by deprawować ludzi. Najbardziej znanymi anime są: Pocket Monster, Hello Kitty, Dragon Baal, Żółwie Ninja. Argument - należy go używać tylko, gdy jest zgodny z tezą; można go zmyślić lub spisać - nikt tego nie zauważy; przykłady dobrych argumentów: "gry komputerowe tworzą zabójców, bo tak powiedziałem" lub "gracze są mordercami, bo Andreas Breivik kiedyś w coś zagrał". Babcia - naiwna osoba, która kupuje swoim wnukom (graczom) komputer na Pierwszą Komunię, a potem zaopatruje w gry, całkowicie demoralizując dziatwę (zob. rodzic). Badania - ważne, lecz całkowicie opcjonalne; koniecznie należy zadbać, by były zgodne z tezą; jeśli nie są zgodne - najlepiej je przemilczeć lub napisać, że badani wykazali w ten sposób swoje uzależnienie od gier komputerowych; nie ma też przeciwwskazań, by je spisać lub tylko przypuszczać jakie będą wyniki. Można się także powołać na amerykańskich naukowców. Bohater gry - demoniczna istota stworzona przez Szatana, gracze mają się do niego upodobnić pod każdym względem; wszyscy bohaterowie gier są źli, niezależnie od tego, co robią; mają po kilka żyć; warto pamiętać, że wszyscy bohaterowie są nastawieni na mordowanie, gwałty i niszczenie. Bóg - najwyższa Istota, walczy z Szatanem, zawsze chce tego, co spychologowie, więc zawsze mają rację. CD-Action - najbardziej plugawe z plugastw, czasopismo stworzone, by szerzyć deprawację i uzależnienia od gier komputerowych wśród graczy; warto podawać jako źródło cytatów; wszyscy pracownicy czczą Szatana. Cytat - warto cytować innych spychologów oraz inne teksty świadczące o grach komputerowych jako źródle zła; w razie potrzeby można zmyślać, ponieważ nie trzeba wstawiać przypisów. Czytelnik - spycholog taki, jak ty, możesz od niego spisywać, o ile jego argumenty są zgodne z twoją tezą; nie martw się - żaden gracz nigdy nie przeczyta twojej książki (są zbyt zajęci swoimi grami, mordowaniem, gwałceniem i masakrami). Człowiek - niegdyś pokojowo nastawiona, ascetyczna wręcz, istota, nieznająca wojen ani przemocy; po pojawieniu się pierwszej gry komputerowej wyodrębnili się z nich krwiożerczy i agresywni gracze oraz pokojowo nastawieni niegrający. Fakt - należy je podzielić na dwa rodzaje: fakty zgodne i niezgodne z tezą, te pierwsze należy bez przerwy powtarzać i się do nich odwoływać (najlepiej spisać je od innego spychologa lub zmyśleć), te drugie należy pomijać lub, jeśli inaczej nie można, używać bardzo rzadko - nie mogą przecież przesłonić prawdy; im bardziej fakty przeczą tezie tym gorzej dla faktów; przykład: "X zabił, bo grał" <= dobrze, lecz "X zabił, bo go gnębiono w szkole" <= źle (patrz Spychologia). Filmy - pierwowzory gier komputerowych, początkowo dobre, stały się bardziej złe po premierze Pierwszej gry komputerowej, im więcej trupów w filmach, tym więcej ich w grach; część gier to kontynuacje filmowych hitów (np. "Gears of War" to kontynuacja "Szklanej pułapki" itd.). Zob. też gra komputerowa, kreskówka. Gatunki gier - mityczny podział gier komputerowych ze względu na poziom ich wpływu na psychikę gracza lub ilość przemocy; należy stworzyć własne gatunki lub spisać je od innego spychologa; nie wolno korzystać ze stron dla graczy i prasy komputerowej lub internetu ani znającego się na temacie gracza; wystarczy znać strzelanki, gry wojenne i typu bij-zabij. Gladiatorzy - pierwsi bohaterowie gier komputerowych, zawsze ginęli na arenie. Gra komputerowa - twór Szatana, Żydów, masonów, cyklistów, lewaków, UFO (do wyboru); źródło wszelkiego zła, deprawacji, prostytucji, pornografii, narkotyków i masakr; powoduje raka, tyfus, trzęsienia ziemi, koklusz i wysypkę; każda gra działa tak samo (patrz Gatunki gier); gracze otrzymują w każdej grze punkty i/lub życia; im mniej o nich wiesz - tym lepszy będzie tekst (zob. również Pierwsza gra komputerowa, Popularna gra). Gracz - niegdyś człowiek; obecnie synonim gwałciciela, mordercy i satanisty; młoda osoba, odludek i samotnik łączący się z podobnymi sobie w grupy oraz uzależniony od gier komputerowych narcyz zapatrzony w siebie, nie lubi cierpieć i boi się śmierci uważając, że, wzorem bohaterów gier, ma kilka żyć; należy go leczyć i/lub egzorcyzmować; w swoim zachowaniu zawsze naśladuje bohaterów gier; czci Szatana; najbardziej znani gracze: Adolf Hitler, Czyngis-chan, Józef Stalin, Pol-Pot. Zob. również Wielki Mandorf. Internet - najważniejsze źródło deprawacji; gracze uzależniają się od niego, pobierają stamtąd gry komputerowe oraz pornografię; w szczególnych przypadkach - główne medium - można tam zamieścić swój tekst, niekiedy także źródło argumentów. Kreskówki - drugi, obok gier komputerowych, sposób na demoralizację ludzi; wszystkie, oprócz tych, które były za czasów młodości piszącego, są pełne przemocy, pornografii, narkotyków i masakr. Zob. też Anime. Masakry - najlepszy argument mediów i spychologów; koronny dowód na zło w graczach; zawsze należy szukać winnych i znajdować je w grach komputerowych; mogą być na większą lub mniejszą skalę, to bez znaczenia. Media - główne źródło przekazu dla spychologów; należy w nich występować po każdej masakrze i co najmniej dwa razy wspomnieć o złym wpływie gier komputerowych i używać słów-wytrychów (zob. również internet). Nauczyciel - specyficzny człowiek, który najczęściej pada ofiarą graczy - szczególnie Wielkiego Mandorfa. Nie ma innych zadań. Najlepiej przedstawiać go jako osobę toczącą dzień w dzień heroiczną walkę z graczami; często bronią się w grupach (zob. rodzice, spycholog) Niegrający - osoby, które nigdy nie grały w gry komputerowe, istoty doskonałe (niemal święte) pod każdym względem - szczególnie w porównaniu z graczami; w wieku młodzieńczym lubi cierpieć i nie boi się śmierci, są ufni i łatwowierni - gdy są młodsi chętnie oglądają "kotki w piwnicy" w towarzystwie obcych mężczyzn; gracze na nich polują i ich mordują. Pierwsza gra komputerowa - pierwotne zło; została stworzona przez Szatana i wyłoniła się z czeluści piekielnych w tajemniczych okolicznościach w 1972 roku lub w latach '90 XX wieku (do wyboru), zapoczątkowała przemoc i wojny. Pierwsza Komunia Święta - sakrament, po którym babcie kupują swoim wnukom-graczom pierwszy komputer, dochodzi wówczas do demoralizacji dzieci. Popularna gra - twór, w którym pojawiają się wszystkie cechy gier komputerowych; nie posiada tytułu; zwiera przemoc, gwałty, pornografię, wojny i Szatana. Poza nią zawsze popularne są: "Blood", "Quake", "DOOM" oraz jego kontynuacje: "Heretic" i "Diablo". Pornografia - główny składnik gier komputerowych, współczesnych kreskówek i internetu; nigdy żaden spycholog tego nie widział, ale zna się na tym. Prasa komputerowa - gazety lub czasopisma współodpowiedzialne za agresję, zło, masakry i istnienie gier komputerowych; współpracownicy Szatana; należy ich unikać lub brać z nich cytaty (najlepiej wyjęte z kontekstu lub zmyślone) jako argumenty; najpopularniejsze obecnie pisma to "CD-Action", "Gambler" i "Cybermycha". Prawda - zawartość tekstu naukowego; ujawnia, że gry komputerowe deprawują graczy. Przemoc - pojawia się od czasu powstania pierwszej gry komputerowej; wcześniej nie istniała. Przypis - opcjonalny dodatek do tekstu; warto wstawić kilka, ale nie można przesadzić. Przypuszczanie - jedna z najważniejszych metod prowadzenia badań w spychologii bez konieczności faktycznego ich przeprowadzania; użycie słów "zakładam, że" oraz "myślę, że" bez trudu potwierdzi każdą tezę, jaką postawimy; przykład: "zakładam, że gdyby przeprowadzić odpowiednie badania na właściwej grupie to myślę, że wyniki potwierdzą moją tezę"; Punkty (zob. też Życia) - w grach komputerowych gracze otrzymują punkty za gwałty, zabójstwa, kradzieże i inne złe uczynki; każda gra jest taka sama i w każdej dostaje się jakieś punkty i/lub życia. Rodzic - tajemnicza istota odpowiedzialna za sprowadzanie na świat graczy i niegrających; dostarcza gier komputerowych; czasem można przedstawić jako ofiarę (zob. babcia, nauczyciel). Teza - musi być poparta odpowiednimi argumentami oraz wybranymi faktami, musi zawierać element wskazujący na zło pojawiające się w grach komputerowych i/lub kreskówkach; najlepiej, by przy okazji wywoływała u czytelnika aprobatę; przykładowo: "gry komputerowe tworzą morderców". Tytuły gier - należy ich unikać i podawać "popularna gra"; jeśli już trzeba, to najlepiej pisać o Popularnych grach; dodatkowy plus za przekręcenie nazwy (np. Tomb Rider, Mortal Combat) - nikt tego nigdy nie sprawdzi. Słowo-wytrych - wyraz, którego należy użyć, by, w razie czego, móc się wycofać z tezy; najczęściej pojawia się słowo "może" (np. gra komputerowa może wywołać agresję). Spisywanie - jeżeli brakuje argumentów potwierdzających tezę należy zastosować te, których użyli inni Spychologowie; można bez problemu przepisać nawet cały akapit, nie podając przypisu - i tak nikt się nie tego nigdy nie zauważy; ponadto należy pamiętać, że inni też spiszą to, co napiszesz; możesz także spisywać od samego siebie. Spycholog - ty lub osoba, od której spiszesz co lepsze argumenty i fakty, spychologiem może być każdy, kto spycha z siebie odpowiedzialność za wychowanie lub złe uczynki (zob. Spychologia). Spychologia [gr. Spychos - zrzucanie, logos - nauka] - nauka o spychaniu odpowiedzialności za problemy wychowawcze (zob. Wychowanie) i tym podobne sprawy na gry komputerowe i/lub kreskówki; należą do niej absolwenci różnych dyscyplin naukowych oraz nauczyciele; jedyna prawdziwa dyscyplina naukowa, która przedstawia prawdę o grach komputerowychi/lub kreskówkach; im dalej można od siebie odsunąć odpowiedzialność - tym lepiej. Satanista - inaczej gracz. Szatan - jedyny twórca i dystrybutor gier komputerowych i kreskówek; powstał tuż przed pierwszą grą komputerową i ją stworzył; wyznają go gracze i należy go zwalczać poprzez spychologię. Uzależnienie - najważniejsze słowo, które należy zawsze przypisywać graczom - bez tego nie istnieje praca naukowa o grach; im więcej podciągniesz pod uzależnienie tym lepiej (pro-tip: warto dodać, że gry komputerowe są gorsze od narkotyków, alkoholu i papierosów). Wielki Mandorf - 1. najbardziej znany bohater pojawiający się w popularnych grach komputerowych, najczęściej z akcją w świecie Gwiezdnych Wojen; 2. najsilniejszy gracz, najczęściej małoletni, uzależniony od gier komputerowych; największy wróg nauczycieli; cechy szczególne - wiek: między 8 a 11 lat, świetlisty miecz-miotła, szata z płaszcza, sługa, chodzenie po ścianach, błyskawice z palców i kontrola umysłu. (zob. gracz komputerowy) Wojna - symbol zepsucia graczy przez gry komputerowe; zjawisko nieznane człowiekowi przed pierwszą grą komputerową;, wywołują i toczą je gracze zabijając niewinnych ludzi i niszcząc wszystko na swojej drodze. Wychowanie - bliżej nierozpoznany, tajemniczy rytuał dokonywany przez gry komputerowe i kreskówki; nie istniał przed pierwszą grą komputerową; rodzice, nauczyciele i spychologowie nie biorą w nim udziału. Zło - wszystkie negatywne cechy człowieka znalezione w grach komputerowych; gracze otrzymują za nie punkty i/lub życia. Zmyślanie - nieodłączna część spychologii; zmyślić można wszystko - cytat, argument - wszystko; warto zaznaczyć, że zmyślone przez Ciebie treści inni spychologowie mogą spisać. Życia - zamiennik punktów, gracz otrzymuje je za każdy gwałt, zabójstwo, kradzież i inne zło; każda gra zawiera ten element zamiennie lub łącznie z punktami. W przypadku wykorzystania w publikacji, proszę o przysłanie informacji wraz z kopią tekstu*! Zadowoleni klienci: Opinia prosto z Wydziału Spychologii Stosowanej WSLiB: Oraz z Idaho University of Spychology: Nie zwlekaj - zamów już dziś!! *Autor nie ponosi odpowiedzialności za poziom publikacji. Wszelkie skargi proszę kierować wyłącznie do siebie. ----- PS. Co sądzicie ? PS2. Przypominam o ankiecie. PS3. Taka konsola .
  25. Aroniusz - niewątpliwie, branża istnieje i istnieć będzie mimo płaczu rozmaitych "naukowców". Jednakże, chodzi mi bardziej o obraz gier i graczy w świadomości społecznej, fałszowany przez tego typu "badania" i teksy naukowe. Moim celem nigdy nie było też poprawianie stanu branży (bo i w jaki sposób?), tylko rozrywka (sam się też przy tym nieźle bawię) oraz doskonalenie własnego warsztatu pisarskiego. Nie zaprzeczam negatywnym skutkom grania - uważam jednak, że są wyolbrzymiane - tak samo, jak, niekiedy, pozytywne. Jednocześnie warto zauważyć, że w tych "naukowych" wywodach nie pojawiają się te drugie, chociaż badania i nauka sama w sobie nakazuje wręcz przedstawić obie strony. A tu najczęściej nic - dobór argumentów i faktów pod tezę tak się kończy. I jak się z tego nie śmiać (z dwojga złego lepszy śmiech niż płacz). Co do obrazków - zapraszam do wypełnienia ankiety . W sumie to czasem dodaję obrazki, jednakże chcę tu głównie pisać - taka była pierwotna idea mojego bloga . Oczywiście, jeżeli jest przydatny komentarz obrazkowy - to go zamieszczam (vide A kysz!) i będzie ich więcej, jeśli trzeba.
×
×
  • Utwórz nowe...