Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Qn`ik

Warhammer 40.000: Dawn of War (seria)

Polecane posty

Im mniej ras, tym lepszy balans rozgrywki. Wychodzi dziewięć ras i nagle się okazuje, że jedne są lepsze, a drugie gorsze. To ja już wolę, żeby było nudno i mało ras, ale żeby rozgrywka była uczciwa.

A ja wolę żeby była różnorodność niż żeby doszło do takiego zbalansowania jak w starych RTS-ach. Czyli dwie strony konfliktu i takie same jednostki różniące się kolorem koszul. :P

W internecie graj, radzę! MP w dwójce jest lepszy niż w jedynce, bardziej dynamiczny, ciekawszy.

Zgadzam się. W jedynce nie udało się im osiągnąć tego co próbowali czyli zmuszenia graczy do natychmiastowego ataku. Taktyka defensywna wciąż była lepszą opcją. Teraz dzięki zmniejszeniu map i faktowi że rekwizycji zawsze jest mało udało im się to dzięki czemu MP wiele zyskał

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wolę żeby była różnorodność niż żeby doszło do takiego zbalansowania jak w starych RTS-ach. Czyli dwie strony konfliktu i takie same jednostki różniące się kolorem koszul. :P

Też masz trochę racji. Jak zwykle - najlepszy jest złoty środek. Na szczęście nie grozi nam mała ilość nieróżnorodnych ras. Może nam tylko grozić to, że jedna, czy dwie będą wymiatać, a resztą nikt nie będzie grał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się. W jedynce nie udało się im osiągnąć tego co próbowali czyli zmuszenia graczy do natychmiastowego ataku. Taktyka defensywna wciąż była lepszą opcją. Teraz dzięki zmniejszeniu map i faktowi że rekwizycji zawsze jest mało udało im się to dzięki czemu MP wiele zyskał

WWWWWWAT?W DoW 1 liczył się Harras-jeżeli tego nie robiłeś,to obrywałeś mocno w plery.W Dfuju się tego nie da.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się. W jedynce nie udało się im osiągnąć tego co próbowali czyli zmuszenia graczy do natychmiastowego ataku. Taktyka defensywna wciąż była lepszą opcją. Teraz dzięki zmniejszeniu map i faktowi że rekwizycji zawsze jest mało udało im się to dzięki czemu MP wiele zyskał

zapraszam na meczyk 1v1, 10 razy zagramy, jestem pewien że 10 razy wygram, a wiesz dlaczego? bo po twojej wypowiedzi widzę ze nikt nigdy ci nie powiedział jak grać w tą grę

za dużo rekwy miałeś? no patrz, ja zawsze miałem akurat, to się macro nazywa, a dla tych co bawili się w obronę, wystarczyło lekko przytechować i płakali jak dzieci, przyznam że nie zawsze ale zazwyczaj taki gracz przegrywa

nie oceniaj multi jak grasz 4v4 QS no rush 10 min, sry ale w rankingach twojego nicku nie widziałem

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawn of War 2 to zupełnie inna gra niż jedynka. DoW był typowym RTSem natomiast dwójka to mieszanka RPG , zręcznościówki no i tego nieszczęsnego RTSa. Kampania faktycznie nie ma zbytnio rozbudowanej fabuły ale mi jak najbardziej przypadła do gustu. Nie wiem czemu w recenzji CDA daliście jej tak niskie noty. Moim zdaniem zasługiwała conajmniej na 7. Co do multiplayer , raz na tydzień odpalam DoWa2 i gram sobie kilka razy ranked match i zabawa/satysfakcja z gry jest przednia. Balans narazie kuleje i Tyranidzi konsumują moich eldarów jako przystawke ale relic na bieżąco wydaje patche i myślę , że lepszy poziom balansu (nie idealny - żadna gra takiego nigdy nie osiągnie) to jedynie kwestia czasu.

PS: Cześć Ivan nubie. ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zapraszam na meczyk 1v1, 10 razy zagramy, jestem pewien że 10 razy wygram, a wiesz dlaczego? bo po twojej wypowiedzi widzę ze nikt nigdy ci nie powiedział jak grać w tą grę

za dużo rekwy miałeś? no patrz, ja zawsze miałem akurat, to się macro nazywa, a dla tych co bawili się w obronę, wystarczyło lekko przytechować i płakali jak dzieci, przyznam że nie zawsze ale zazwyczaj taki gracz przegrywa

nie oceniaj multi jak grasz 4v4 QS no rush 10 min, sry ale w rankingach twojego nicku nie widziałem

1. Naucz się czytać po nie powiedziałem że miałem za dużo rekwizycji tylko że w dwójce jest mniej.

2. Skąd wiesz że gram pod tym samym nickiem?

3. Z tobą i tak nie warto grać jak się zachować nie umiesz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie użytkowników tego forum.

Jestem z klanu Ałybydyby, który toczy swoje boje w ESL-u i jako jedyny Polski klan przeszedł eliminacje i dostał się do EMS-a. Jednak nasza baza playerów jest bardzo skromna (Raaistlin, Jaracz, kameT, Sturnn, GrimHatter, Luki)

Na ESLu trzeba wystawiać co najmniej 4 graczy, nie każdy u nas ma w tym dniu czas grac.

Jaki jest cel mojego posta. Otóż poniżej przedstawiam Wam graczy, którzy na Polskiej scenie osiągneli TruSkilla powyżej 32 1v1. Niestety nie jestem wszechwiedzący i być może są osoby, które takiego skilla osiągneli i chciałby wstąpić dl klanu Ałybydyby? Oto link do Naszego forum ---> http://www.alybydyby.yoyo.pl/

Zaznaczam, że rekrutujemy tylko dobrych graczy z wysokiem TrueSkillem. Enjoy ;)

Pozdrawiam!

TS38:

Dante

TS37:

Jaracz, Narsir, Forest

TS36:

Macq, Hedzik

TS35:

kameT, Altair, Mikitricky

TS34:

Sacredll

TS33:

GrimHatter, Raaistlin, FretnyOrk

TS32

Da_Red, Coolzyg, Sendil

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem do końca gdzie to powinno pójść, ale chyba tutaj będzie najlepiej. Otóż wyszedł Dawn of War 2. Już dawno. Problem w tym, że w sklepie (Empik) miał ciekawą nalepkę "nie do zwrotu", co samo w sobie sugeruje jakieś zabiezpieczenia w stylu DRM, ograniczona liczba aktywacji itp. Stąd moje pytanie do ludzi, którzy się z grą już zetknęli: czy moje obawy są bezpodstawne? Są jakieś zabezpieczenia? Jeśli tak - jakie? Niby to tylko nalepka, ale przecież nic się nie dzieje bez przyczyny, a lepiej jest trzy razy za dużo uważać niż raz za mało i dostać kulę w łeb.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem więcej. napewno przez Steam oraz jest tez konieczność zrobienie konta na Xbox live, by mozna było grac przez internet. Tuż po instalacji Steam jest instalowany i każdy jest unikatowy. Dlatego nie można zwracac. Chociaż twierdzę że warto.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

napewno przez Steam oraz jest tez konieczność zrobienie konta na Xbox live, by mozna było grac przez internet. Tuż po instalacji Steam jest instalowany i każdy jest unikatowy. Dlatego nie można zwracac. Chociaż twierdzę że warto.

Is that so? Ile gigabajtów dodatkowych danych będę musiał ściągnąć? Jeśli powyżej 100-200 megabajtów to mogę sobie spokojnie darować zakup. Tak się składa, że obecnie mam potężny problem z uruchomieniem legalnego dema tej gry. Poprzednią serię (czyli od Dawn of Wara 1 aż po ostatni dodatek) wykupiłem w całości. I to w premierowych cenach. A teraz nie mogę nawet odpalić dema, bo jakiś kretyn pomyślał sobie, że to będzie świetne zabezpieczenie. I jest. Bo nie mogę nawet w to zagrać nie łamiąc prawa. Cieszę się, że nie kupiłem gry w ciemno, bo stałaby nieużywana na półce. Mam 4 GB na miesiąc do rozdysponowania. Średnio jest to 1 GB na tydzień. Nie mam możliwości ściągać plików z rzędu 3/4 GB od ręki, bo mam limity. Trochę to zaskakuje, bo w innym wypadku grę bym kupił, a tak albo sobie nie pogram, albo skombinuję skądś pirata. Wszystko dzięki wydawcy. Świetna polityka antypiracka - nakłania do piractwa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DoW jest grą, niestety, słabą w singlu. Lecz gdy włączy się Multi jest naprawdę niesamowicie! Najlepsza z tego wszystkiego jest współpraca (no, chyba, że trafi się na kogoś, kto naprawdę stosuje zero taktyki). A poza tym, mam jedno pytanie. Która strona jest najlepsza jeśli chodzi o walkę na dystans, a która najlepsza, jeśli chodzi o maszyny?

PS Dzięki multi chyba kupię jakiś dodatek do gry :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie powiedzialbym, ze jedynka jest slaba na singlu.

troche soulstorm cierpial przez brak jakiegos watka fabularnego, tak samo dark crusade. ale i tak przyjemnie sie zdobywalo tych honor guardow, twierdze itp.

dalej pocinam w ss zreszta

najlepsi na dystans sa tau (fire warriors, hammerhades, skyrays, crisisy)

maszynowo imperial guard (baneblade, leman russ, sentinel, hellhound) choc i space marines maja swoje dobre strony (dreadnoughty i predatory).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dwójce to moim zdaniem lepiej rozwiązali niż w jedynce. Podoba mi się to, że każdy oddział (odpowiednio użyty) może zadać duże straty wrogowi. Dlatego też drednot może zmasakrować kilka oddziałów piechoty, ale jak piechota ma miski, to będzie uciekał w podskokach. Z kolei tacy piechociarze ulegną piechocie walczącej wręcz, która ich zmasakruje bez problemu itd. Daje to duże możliwości w wyborze taktyki i przede wszystkim czyni metodę zbijania wszystkich jednostek w kupę i sprawdzanie która armia ma większą siłę ognia nieskuteczną.

A w jedynce to na piechotę dobre były te plugawiciele Chaosu, nienawidziłem ich, bo twarde to było i mocno biło :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie fajne jest to że W DoW II pojazdy są jeszcze bardziej bez szans na broń przeciw pancerną niż w jedynce. Zwłaszcza orkowe Pancerwałuy (nie pamiętam jak się to pisze) są nie zrównane pod względem rozwalania pojazdów. Z kolei broń przeciwpiechotna nie robi pojazdom prawie nic. Po minucie ostrzału przez sporą grupę tracą z 20 HP na 700 które zwykle mają. A jak pewnie pamiętacie w jedynce o ile się miało wiele jednostek to pojedyncze pojazdy szybko się rozwalało nawet z karabinu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co oni zrobili z tą grą? W samego DOW jedynkę nie grałam jeszcze za wiele i tylko w podstawkę,ale zakochałam się w niej od razu. Ma w sobie coś, co wciąga...A gdy wreszcie ośmielę się zagrać w sieci...

Ale dwójka? Co to jest? Gdzie budowle? Budowniczowie? Nie widzę..Nie ma? A może jestem ślepa? Generatory. I wieżyczki. I tyle...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się muszę właśnie pochwalić tym, że udało mi się zdobyć na razie tylko podstawkę DoW'a, by sprawdzić czy gra mi się ogólnie spodoba. I powiem tak: spodobała się :) I to bardzo. Jako wielki fan strategii muszę powiedzieć, że gra jest megagrywalna. Oczywiście nie wypada porównać W40k z CoH'em. I tutaj moim zdaniem zdecydowanie lepszą grą jest... W40k! Wszyscy bardzo chwalą CoH'a, a ja jednak się do niego nie przekonałem. Poza tym W40k wydaje mi się troszkę zbyt łatwy (gram na średnim na razie). I pewnie jest krótka. Jestem w połowie gry, a gram zaledwie dwa dni.

Pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale dwójka? Co to jest? Gdzie budowle? Budowniczowie? Nie widzę..Nie ma? A może jestem ślepa? Generatory. I wieżyczki. I tyle...

Nie widzę tego jako wady. Wyeliminowany został element rozbudowy, dzięki czemu gra pozbawiona została dłużyzn i denerwującego elementu zdobywania baz. Ogólnie dwójka jest bardziej naładowana akcją i ciekawsza.

Z innych rzeczy, które mi się podobają - w dwójce rozwinięty został element taktyczny przez dodanie osłon i ognia przygważdżającego. Jednostki mają spełniać konkretną funkcję na polu bitwy, a nie że każdy strzela we wroga, tylko się laser różni. W samo sedno trafili ze zmniejszeniem skali bitew. Teraz każdy oddział się liczy, szczególnie doświadczony.

Podsumowując - dwójka jest moim zdaniem lepsza (pomijając zjechany balans - tyranidy biją wszystko - ale w jedynce też był taki problem) od poprzedniej części. Zwyczajnie więcej adrenaliny i przyjemniejsza rozgrywka. Bajdełej - uwielbiam to, jak po wielkiej bitwie, z kilkoma bombardowaniami i dużą ilością wybuchów, wyglądają mapy - havok rules!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę tego jako wady. Wyeliminowany został element rozbudowy, dzięki czemu gra pozbawiona została dłużyzn i denerwującego elementu zdobywania baz.

Który został zastąpiony denerwującym elementem odbijania lp utraconego przed 5 sekundami.

Ogólnie dwójka jest bardziej naładowana akcją i ciekawsza.

Tjaaaa<zieeeeeeeeew>...naprawdę <zieeeeeeeeeeeeeeeeew>

Z innych rzeczy, które mi się podobają - w dwójce rozwinięty został element taktyczny przez dodanie osłon.

Były w DoW1

i ognia przygważdżającego.

To akurat mi się trochę podoba

Jednostki mają spełniać konkretną funkcję na polu bitwy, a nie że każdy strzela we wroga, tylko się laser różni.

Kupa prawda.W DoW1 każda jednostka miała jakąś funkcję i mniejszy czy większy użytek.A w Dfuju?Są jednostki,które się diablo przydają(TSM-y w obecnym paczu),jak i te do niczego(Plasma Devastator).

W samo sedno trafili ze zmniejszeniem skali bitew. Teraz każdy oddział się liczy, szczególnie doświadczony.

A w jedynce się nie liczy?

pomijając zjechany balans - tyranidy biją wszystko

W obecnych betatestach pacza "There is only War" ze względu na brak ripów mało kto gra Tyrem :D

ale w jedynce też był taki problem

WA udało im się dobrze zbalansować,a zrobienie tego z 7 czy 9 jest niezwykle trudne.W przeciwieństwie do czterech.

Zwyczajnie więcej adrenaliny i przyjemniejsza rozgrywka.

Gdzie?

Bajdełej - uwielbiam to, jak po wielkiej bitwie, z kilkoma bombardowaniami

Czy ty na pewno grasz w DoW 2?

Więcej się wypowiem,jak nabędę własny egzemplarz Dfuja-wnioski opieram na becie i doświadczonych graczach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bajdełej - uwielbiam to, jak po wielkiej bitwie, z kilkoma bombardowaniami

Czy ty na pewno grasz w DoW 2?

Cóż, nie wiem jak w multi (z zasady nie ruszam), ale w kampanii po przejściu drużyny, szczególnie w późniejszych misjach, potrafi zostać pas spalonej ziemi. Plazma, granaty, ładunki burzące, ogień zaporowy drednota pociskami hellfire, wsparcie artyleryjskie i od czasu do czasu strzał z orbity... i tak pół mapy zrównane z gruntem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie dwójka jest bardziej naładowana akcją i ciekawsza.

Tjaaaa<zieeeeeeeeew>...naprawdę <zieeeeeeeeeeeeeeeeew>

No cóż - takie jest moje odczucie. Na polu bitwy wszystko dzieje się bardzo szybko i trzeba być ostrożnym, by nie stracić punktów zwycięstwa i punktów zasobów (choć przyznam, że w jedynce też tak było, ale jakoś mniej dynamicznie).

Z innych rzeczy, które mi się podobają - w dwójce rozwinięty został element taktyczny przez dodanie osłon.

Były w DoW1

W jedynce osłony były zbagatelizowane i moim zdaniem praktycznie niewiele zmieniały. W dwójce natomiast mają realny wpływ na rozgrywkę.

Jednostki mają spełniać konkretną funkcję na polu bitwy, a nie że każdy strzela we wroga, tylko się laser różni.

Kupa prawda.W DoW1 każda jednostka miała jakąś funkcję i mniejszy czy większy użytek.A w Dfuju?Są jednostki,które się diablo przydają(TSM-y w obecnym paczu),jak i te do niczego(Plasma Devastator).

Plasma Devastator? Świetne do masakrowania skupisk piechoty oraz do niszczenia pojazdów, natomiast w innych sytuacjach bezużyteczni. Czy nie jest to właśnie spełnianie konkretnej funkcji na polu bitwy?

W samo sedno trafili ze zmniejszeniem skali bitew. Teraz każdy oddział się liczy, szczególnie doświadczony.

A w jedynce się nie liczy?

Dobra - źle to ująłem. Każdy żołnierz się liczy. W jedynce oddział mogłeś uzupełnić wszędzie, a w dwójce tylko w bazie. W jedynce oddziały nie zdobywały poziomów, więc strata jednego wiązała się tylko i wyłącznie z utratą czasu i zasobów.

pomijając zjechany balans - tyranidy biją wszystko

W obecnych betatestach pacza "There is only War" ze względu na brak ripów mało kto gra Tyrem :D

Serio? Wreszcie. Ripy to jedna z najbardziej irytujących rzeczy u robali. Mam tylko nadzieję, że nie przegną dla odmiany z inną rasą.

ale w jedynce też był taki problem

WA udało im się dobrze zbalansować,a zrobienie tego z 7 czy 9 jest niezwykle trudne.W przeciwieństwie do czterech.

Fakt, trudniej zbalansować jak jest więcej ras, ale nie zgodzę się, że balans był dobry. Ostatnio gdy grałem SMerfy biły wszystko bez litości (od razu mówię, że było to dość dawno i nie wiem nic o późniejszych patchach).

Zwyczajnie więcej adrenaliny i przyjemniejsza rozgrywka.

Gdzie?

Jak na początku - to tylko moje odczucie. Jak powiedział kiedyś Jon z Garfielda: 'Hm, interesująca sałatka' :P <- każdy ma prawo do własnego zdania.

Bajdełej - uwielbiam to, jak po wielkiej bitwie, z kilkoma bombardowaniami

Czy ty na pewno grasz w DoW 2?

Każda rasa ma jedno 'bombardowanie', różnie się one nazywają, ale zasada ta sama. Nieraz zdarzało mi się, że z mapy pozostawały tylko niedopalone zgliszcza. Szkoda trochę, że nie zostają trupy, jak można to było ustawić w jedynce, bo widok efektów mojej pracy daje mi jakąś obsceniczną przyjemność.

Więcej się wypowiem,jak nabędę własny egzemplarz Dfuja-wnioski opieram na becie i doświadczonych graczach.

Chcesz powiedzieć, że nigdy nie grałeś w DoWa II? Wiesz, mam złotą zasadę - nigdy nie wypowiadać się o rzeczach, o których mam niewielkie pojęcie... Polecam :thumbsup:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...