Skocz do zawartości
Smuggler

The Elder Scrolls (seria)

Polecane posty

Ja to obszedłem drogą alchemii. Miałem przedmioty, które dawały mi plusy do kowalstwa i alchemii. A ten bug je zwiększał. Więc:

Założyłem przedmioty

Zrobiłem i wypiłem miksturkę

Zdjąłem i założyłem ponownie te przedmioty

Znowu zrobiłem miksturkę i ją wypiłem

I tak dalej

Oto miksturka kowalstwa, którą uwarzyłem po wypiciu bodajże 10 mikstur:

Kowalstwo_xrrwhws.jpg

A to miksturka premii do zaklinania:

Zaklinani_xrrwhsx.jpg

Więc, wszystkie zaklęcia pancerza i ulepszenia broni były permanentne. A to wszystko dzięki temu bugowi. Ale zaznaczam, szybko się nudzi granie takim czołgiem.

Lepiej sobie ulepszyć postać mądrze bez bugów. Też można ciut tankować, ale zginąć nadal również łatwo.

Jeno trzeba uważać z wartościami, bo jak się walnie je za duże, gra nie wyrobi i się wyłączy.

  • Upvote 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te miksturki, to jakaś masakra jest :D . Domyślam się, że walka z Krwawymi Smokami może być rozgrywana podczas równoczesnego czytania gazety :) ? Poza tym, gdy ulepszymy swój pancerz tak kosmicznymi wartościami, to gdy ktoś będzie chciał wymaksować swoje drzewko zbroi, to wystarczy, że przejdzie się polanką w poszukiwaniu bandytów, a gdy takowi się pojawią, to wystarczy po prostu stanąć w miejscu i nic nie robiąc, zostawić na noc włączonego kompa. A, jak rano się już obudzimy, to... "Ciężki pancerz" -> 100 :trollface: .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat niezniszczalnego czołga można stworzyć i bez korzystania z bugów. Na moim pierwszym graniu limit pancerza (ok. 750) dobiłem nawet stalową zbroją, ebonitowy dwuręczniak tłukł 450DMG / cios, ataki magiczne nie zadawały mi obrażeń, tzn, DMG otrzymywałem mniejszy niż regeneracja HP.

Obecnie przechodzę grę z leksza zrebalansowaną: składnikami jest Duel, Morroloot, Deleveled Skyrim, MoMod z paczem "purysty", Spells of Tamriel doprawiony Balanced Magic i parę małych modzików domowej roboty kastrujących niektóre perki (globalne bonusy +20% zredukowane do +10%, perki kowalstwa nie dublują ulepszenia, ale są jego warunkiem), rebalansujących ekwipunek i kowalstwo (sprzęt działa jak w Obku - im lepszy tym cięższy, stagger zależny od wagi broni, kowalstwo wymaga ekwiwalentu materiału w wadze etc) i obniżający regenerację HP do 0.1% / sekundę.

Wrażenia? Mojemu magowi w lekkiej zbroi (lvl 42) jeszcze do niedawna zdarzało się umierać po jednym, góra dwóch trafieniach ze stalowego młota, Gigant ciągle posyła ją w powietrze przy pierwszym ciosie, Dragur Overlordy zabijają ją 2-ma strzałami z łuku. Ale siła rażenia robi wrażenie, Trolle padają po dwóch-trzech dualcastowanych zaklęciach na dotyk, nawet Ogry z MoModa jest w stanie zabić zanim skończy się Magika.

Druga postać Nord 51lvl, czysty wojownik (ciężka zbroja, tarcza, miecz, łuk) przecina się przez pomniejsze mobki i dragury jak przez masło, ale kiedy przeciwnikami staja się ludzie (nie daj boże - w ciężkiej zbroi) przestaje być wesoło. Pomimo ebonitowej zbroi i wysokiego levelu do limitu armora mi daleko (dopiero przebiłem 400), niektórzy przeciwnicy ciągle potrafią mi zabrać 1/4 życia poweratakiem (dzięki Duel robią to często, gęsto), a ataki ebonitowym mieczem (~60DMG ) kolesiom w płytówkach zbierają żałosne ilości obrażeń. W walce z grupą trzeba albo izolować przeciwników, albo szybko zabić tych słabszych, bo jeśli cię okrążą nie masz szans.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wersja 3.0 moda Overhaul ujrzała dziś światło dzienne:

http://www.ornitocopter.net/

Narazie można ją pobrać tylko ze strony domowej, niestety mi leci z magiczną prędkością 30kb/s, więc chyba poczekam na Torrenta. Dzisiaj mi poleciła tego moda jedna osoba, i akurat wyszła najnowsza wersja, ma się to szczęście :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Timex, po jakże długich przemyśleniach doszedłem do wniosku iż to co nazwałeś bugiem jest zwykłą logiką. No bo jak zrobisz potiona na silniejsze zaklinanie, a to co zaklniesz, po użyciu miksturki, to będzie silniejsze. I tak wkoło Macieju. Raz to, a raz to. Czysta logika.

Edytowano przez kisiel231
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://merlin.pl/The...uggest#fullinfo - Z tego co rozumiem szykuje się edycja pudełkowa, tak?

Co do samego Skyrima, to dawno nie siedziałem przy jakiejś grze tak długo. Staram się zrobić w niej absolutnie wszystko, ukończyłem wszystkie gildie, zebrałem 24 kamienie itp. Zostało mi jedynie nudne poszukiwania smoczych masek, i zakończenie głównego questu. Jeśli chodzi o umiejętności to muszę tylko podnieść blok z 90 do końca i jakoś wyćwiczyć przywołanie, iluzję, przemianę i przywracanie. Mam zainstalowane około 30 modów, bez których najpewniej nie powrócił bym do tej gry, po półrocznej przerwie. Skyrim ma na prawdę wiele wad i jest mocno zabugowany, ale coś sprawia że chce się wciąż brnąć dalej, Moim skromnym zdaniem crafting i przegięta możliwość zaklinania/alchemii nieco zniszczyły rozgrywkę. Trochę głupio jest odzierać RPG'a z elementów ciągłego poszukiwania lepszego ekwipunku. Przez pierwsze 30 h gry oceniłbym ją na 10/10, później mocne 9. Polecam też grać na Mistrzu, bo poziom ten sprawia najwięcej radości, choć w późniejszych fazach gry różnica między najłatwiejszym, a najtrudniejszym poziomem jest nikła.

Edytowano przez Zodiak
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zodiak

Wolałbym wersję GoTY, z dwoma DLC które już wyszły. Ale tylko wtedy, jeśli osoby które ją zakupiły wcześniej, dostaną 50% zniżki na wydanie GoTY. W innym wypadku, wolę DLC kupować pojedynczo. Oby tylko cena była rozsądna.

Co do poziomu trudności: to zależy od tego, jakim się gra buildem, przynajmniej w mojej opinii. Przykładowo: nim zainwestowałem perki w pancerz lekki i broń jednoręczną, byłem koszony przez lepsze jednostki bandytów i Ancient Dragons jak zboże. Ale po zainwestowaniu w kilka drzewek, przez wszystko przerzynam się jak przez masło. Jedyne zagrożenie stanowi zmasowany atak magów. Wojowników i łuczników spokojnie przeżyję.

Tak w ogóle, poziom trudności ma się tylko i wyłącznie w kalkulowaniu obrażeń. Czeladnik to jest poziom wyjściowy: mnożnik x1 do obrażeń otrzymywanych przez nas i zadawanych przez nas (Dovakhiina znaczy się). Uczeń to chyba 1/4 otrzymywanych obrażeń, ale chyba 4x zadawanych, a Mistrz to odwrotnie. Ale to tylko moja teoria.

Co do poszukiwania lepszego ekwipunku: ta gra pośrednio umożliwia poszukiwanie lepszego ekwipunku, poprzez dodawanie do niego różnych kombinacji czarów i stałe ulepszanie. Należy tylko rozpoznać granicę między dobrym smakiem a byciem czołgiem. Bo jak jest się czołgiem, poziom nudy znacząco wzrasta.

Bugi: ostatnie kilka produkcji Bethesdy ma głównie problem z optymalizacją na maszynach ze średniej i niskiej półki. Modyfikacje znacznie ulepszają tę grę (tekstury, nowe pancerze i bronie), ale gra nie wyrabia w gospodarce RAM'em, przez co prędzej czy później się posypie. I mówię o modach adekwatnych do mocy danej maszyny, czyli np. nie ładuje się Skyrim Realistic Overhaul do maszyny 32-bitowej, z 3 GB RAM, słabym prockiem i ograniczanym przez niego GPU.

Na swojej postaci ja mam około 370 godzin. Eksploruję ten świat do granic. Łażę tu i tam, wybijając wszystko co się da. System kamer śmierci w tej grze jest piękny ^^. Mam kilka zadań niedokończonych, ale jak je skończę, zabieram się za inne rzeczy. Być może wybiję tyle smoków, by dostać wszystkie perki, we wszystkich drzewkach. Ale to musiało by być minimum 800 smoków zabitych. Sporo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawnguardem z Merlina nie ma się co ekscytować, gdyż nadal nie potwierdzono daty wydania (na Grymel.pl data wydania dodatku to 12 października). Zresztą, co wam po jednym dodatku, jak już drugi wyszedł, a w planach pewno kolejne, bo zanim GOTY wyjdzie... Cenega oczywiście nas robi w jajo i tyle sad_prosty.gif

Edytowano przez Exclusive
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy każdemu z Was, który ma ściągniętego HD Packa od Bethesdy, gra wywala się częściej? Ja sprawdziłem grę z nim i bez niego plus mały zrzut porównawczy. Jak dla mnie, jego główny "atut" to po prostu ciut ostrzejsze tekstury. Bez niego gra chodziła jakby szybciej. Może było ciut brzydziej, ale jeśli miałbym wybierać między stabilnością a jakością, wybrałbym to pierwsze. Może Skyrim mi się tak wywala, bo tekstury obciążają komputer. Albo coś nie tak z ich formatem/kompresją. Tak zgaduję.

Zrzuty porównawcze, w Wietrznym Domku:

HD Off:

HDOffjpg_xrnsxxh.jpg

HD On:

HDOnjpg_xrnsxxr.jpg

Jak widać, różnica mała.

Edytowano przez TimeX
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Timex

Na Nexusie możesz sciągąć tekstury HD Skyrim HD - 2K Textures w różnych wariantach.

Te od Bethesdy nie dość że mają dużo błędów to sypią cześciej grę u mnie też duży spadek fps zauwazyłem czasami do 15 klatek a w mieście kilku sekundowe "zawiechy " z 2K nie mam żadnych problemów.

Polecam jeszcze dobrego enb i gra wygląda rewelacyjne.

Mały przykład mojego Skyrima

Miasto

Las

Polana

Edytowano przez HanPL
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mały przykład mojego Skyrima

Miasto

Las

Polana

Jak zobaczyłem te screenshoty (zwłaszcza 2 ostatnie), to mi szczena opadła do podłogi. Ta gra może tak wyglądać?

Chyba trzeba będzie się przemóc i zastanowić nad zainstalowaniem jakichś modyfikacji poprawiających grafikę. Będzie się to kłóciło z moją zasadą "nie ingerowania w treści i zamysły developera", ale cóż... :trollface:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Up

Dokładnie. Jeden z niewielu powodów (dla mnie oczywiście), dla których powód wyższości wersji PC nad konsolową jest zasadny. Co prawda supermegaitpetcitd grafika nie rusza mnie za bardzo, ale... Właśnie, jednak nieco rusza :]. Swoją drogą, to jakiego kompa trzeba mieć, by wyświetlenie takiej grafiki nie zakończyło się zwyczajnym slideshow?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co mnie urzekło w modowaniu Skyrima jest wszechstronność, wystarczy przejrzeć warsztat STEAM aby okazało się że jednak nie wielu rzeczy potrzebujesz, dla mnie było to perki wampira i nowe zaklęcia, na razie questy mi wystarczą, choć czekam aż ktoś w końcu zrobi sensowną gildię magów, bo ten cały colege to jakieś nieporozumienie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm właśnie zaopatrzyłem w Hearthfire

Waga 137.2mb

Ceny na allegro to są zabójcze 40zł za DLC które kosztuje 5$ :lol:

Dałem znajomemu ze Stanów 5$ wysłał jaki gifta i spokój.

Zaraz zobaczymy czy lepsze DLC od moda.

Co do wersji PC vs Konsole to wiadomo że wersja PC nie tylko daje ogromne możliwości modowania , ale i szybszego naprawiania błędów. Ile razy się zdarzyło że podczas gry na konsoli pojawiał się błąd który uniemożliwiał dla przykładu ukończenie questa i było trzeba cierpliwie czekać na łatkę od twórców, podczas gdy na PC wystarczyło uzyć patcha/fixa od moderów i gotowe.

Tutaj jeszcze kilka screenów jak gra może wyglądać po zmodowaniu :)

Wędrówka

Tunel

Ołtarz

Lato

Góry

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Up

Bardzo rzadko mi się zdarza kupować grę zaraz po premierze, więc jej bugi mi nie przeszkadzają, bo po roku w ogromnej większości patche są już dostępne. Co do modów, to naprawdę mało jest takich, których instalacja ma sens. Choć muszę przyznać, że są i takie, których niezainstalowanie zubaża rozgrywkę. Niemniej, ten problem nie spędza mi snu z powiek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze morrowinda traktowałem bardziej jak (to może zabrzmieć bardzo dziwnie) sandboxa niż grę z rozdbudowaną fabułą i wątkiem głównym. Podczas gry przede wszystkim opierałem się na ciekawych misjach pobocznych (które rzeczywiście są ciekawe i oryginalne i jest ich naprawdę dużo) i co najważniejsze - eksploracji świata biggrin_prosty.gif To właśnie była najciekawsza część gry - zwiedzanie różnorodnych miast w prowincji Morrowind. Wydaje mi się, że wątek główny jest za bardzo "luźny". Zanim zaczniemy naszą pierwszą misję możemy równie dobrze przejść wszystkie zadania u wszystkich gildii, zwiedzić cały świat i wbić wszystkie umiejętności na 100.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Arsen123

Coś w tym, co piszesz, jest. Pamiętam bardzo dobrze, że po grubo ponad 100 godzinach ostrego szarpania w Morrowinda przypomniałem sobie, że jest przecież jakiś odgórnie narzucony cel, nazywany pieszczotliwie "główną osią fabularną". A jako, że dziennik w tej grze, to kompletna porażka i w zasadzie bezużyteczna rzecz, musiałem się cofnąć do Balmory i łazić od domu do domu w nadziei, że natknę się na główny wątek. Bo tylko tyle pamiętałem, że to ma coś wspólnego z Balmorą :].

Natomiast sama eksploracja, bez zabawy w sidequesty, po pewnym czasie mnie zaczęła mierzić. Głównie poprzez szaroburą estetykę większej części wyspy i wszędobylskie, strasznie upierdliwe Skrzekacze (czy jak tym ptaszyskom było).

Niemniej, darzę trzecią część serii The Elder Scrolls niesamowitym sentymentem i dość często do tej gry wracam. Po cichu marząc, że wydadzą ją w wersji HD na konsole :].

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...