Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

KamcioKowal

Co sądzisz o rysunkach Błażeja Wiśniewskiego?...

Polecane posty

Z rysunkami pana Błażeja jest tak, że nigdy nie wiadomo, czym autor nas zaskoczy. Rysunki pana Marka są dobre, ale do AR, fajnie puentują listy. :laugh: Ale jak dla mnie są zbyt "proste". Ot taki humor dla każdego, natomiast rysunki BW wywołują chwilową konsternacje. Kilkakrotnie przeglądałem Tipsomaniak i za każdym razem na mojej twarzy pojawia się uśmiech, czego nie mogę powiedzieć o rysunkach ML.

W skrócie - humor nie dla każdego, ale nie każdy, może być tak fajny, jak fani pana Błażeja Wiśniewskiego. :teehee::oczko2:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do mnie rysunki błażeja trafiają o wiele bardziej, niż te marka. jestem wielkim fanem absurdalnego i abstrakcyjnego humoru, i nikt tak jak ja nie potrafi docenić dobrego żartu ( ;) - mrugnięcie do kumatych). niestety, zalanie tipsomaniaka pracami błażeja nie było dobrym pomysłem - o ile każda jedna z cda momentalnie poprawiała mi humor, tak spora część tych z dodanej książeczki była zwyczajnie słaba. chyba jednak jeden rysunek na miesiąc, za to doskonały, jest lepszym pomysłem, niż kilkadziesiąt wymuszonych (bo często nie mogłem się niestety oprzeć takiemu wrażeniu zapoznając się z tymże tipsomaniakiem). tak, czy inaczej - wielkie brawa dla autora za niebanalne poczucie humoru.

będąc w temacie - dwa słowa o pracach marka. nie lubię ich. no dobra, to trzy słowa. ale serio - uważam je za niestaranne (wiem, że taka konwencja, wiem), nieładne, prezentujące treść prostą, by nie rzec prostacką, często wręcz żenującą. nie podoba mi się totalne pójście autora na łatwiznę w dobieraniu listów do ilustracji, czy może inaczej - pójście po najmniejszej linii oporu w kwestii sposobu zilustrowania danego listu. wszystko jest oczywiste, często naciągane, mało śmieszne. cóż, takie jest moje zdanie, na pocieszenie dodam, że fanów twórczości marka jest tu chyba jednak o wiele więcej, niż przeciwników ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już kidyś (dziś rano) pisałem, do odczytania rysunków wiśniewskiego potrzebny jest specjalista od literatury niskich lotów i 1000000000 słowników spisanych na jednej płycie PWN rozdawanej darmowo w supermarketach. Po zatym rozmówek marsjańsko-chińsko-polskich i 3 kanapek. Przyda się też interaktywny kubek na cole, 5 lat pracy i kilka torebek z samolotu na stole. Oraz przede wszystkim sporej dawki głupoty, bo nikt normalny nie chce i nie próbuje tego tłumaczyć.

Bardzo chciałeś napisać "fajny" post, ale muszę Cię zmartwić - nie wyszło Ci. Całą wiadomość mogłeś ująć w zdaniu "nie łapię tych rysunków".

Ja osobiście uważam, że rysunki Błażeja Wiśniewskiego są równie dobre jak Marka Lenca, z tym że obaj preferują inny styl, co oczywiście widać oraz nieco inny humor jest u obu poruszany. Bardziej śmieszne, bezpośrednie rysunki twórcy Klary trafiają do niemal wszystkich, pewnie dlatego większość wypowiadających się lubi je bardziej. B. Wiśniewski stawia na humor abstrakcyjny, pozornie (ale tylko pozornie) nielogiczny i absurdalny, zmuszając oglądającego do kilku minut refleksji, aby "rozgryźć" rysunek. Być może nie wywołują one salwy śmiechu, a "tylko" uśmiech, lecz wydaje mi się, że taka forma jest mi bliższa i osobiście bardziej mi odpowiada. Liczbę rysunków na numer powiększyłbym do dwóch, lecz biorę pod uwagę, iż stworzenie takiej pracy jest czasochłonne. Nie twierdzę, że obrazki M. Lenca to humor z niższej półki, mniej wartościowy - to po prostu inna działka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O to chodzi by ich nie rozumieć, mają być bezsensu. Ja tam je lubie, podoba mi się styl i komentarze. Najbardziej podobał mi się ostatni rysunek w w tipsomaniaku (o ortalionowej piżamce) oraz ten z wróżką zebuszką i potworem z szafy ;p

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasem dziwne i niepokojące, czasem straszne, ale zawsze absurdalne. Tak jak napisał pavlaq - nie ma tu miejsca na rechot, ale znaczący uśmieszek jest bardzo na miejscu. Mi się podoba - niesztampowo i w sam raz dla mnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak przeglądam rysunki Błażeja najpierw patrzę dokładnie co jest na obrazku, potem czytam tekst, a później często wybucham śmiechem :)

Dla mnie rysunki są świetne, ale więcej niż kilka dziennie to za dużo ;) Niektóre rysunki po prostu świetnie przedstawiają rzeczywistość. Nie zapomnę rysunku kolesia odpalającego samochód i podpis w stylu "Kazimierze nie może odpalić samochodu chociaż sprawdził świece, stan paliwa i inne takie duperele. Najwyraźniej go ścigał psychopatyczny morderca" Po prostu świetne ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Humor nie musi wzbudzać uśmiechu. Tu wystarczy malutki skurcz mięśni twarzy, który wyraża więcej niż prosty rechot. Dla mnie każdy z pasków mości Błażeja jest arcydziełem samym w sobie. Gratuluję wyobraźni, życzę 129,47 lat życia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Geniusz. Cudownie absurdalny, ale i wysokich lotów humor, świetnie komponujący się ze stroną graficzną. Pomysły zaś... zabiłabym, kurka, żeby sama na takie wpadać. Nie wiem, czy to porównanie jest na miejscu, ale jeden obrazek B. Wiśniewskiego często bawi mnie bardziej niż cały pasek "Dużych ilości naraz psów", który przecież jest w mojej ścisłej czołówce, jeśli chodzi o internetowe komiksy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, mój pierwszy post na forum, choć zarejestrowany jestem już jakiś czas.

Nie kupuję CDA regularnie (nie interesuje mnie gaming na PC), czasem tylko, gdy pojawia się jakiś wybitny tytuł, czy też, np. wydania świąteczne. W tym roku również nr. 13. nabyłem, zacząłem lekturę od Tipsomaniaka... no i kop w twarz. To co nam zaserwował Błażej Wiśniewski, to jak dla mnie najmocniejszy punkt tego numeru! Pomysł, wykonanie, świetny klimat i 1000 innych ochów i achów :)

Geniusz. Cudownie absurdalny, ale i wysokich lotów humor, świetnie komponujący się ze stroną graficzną.

W zasadzie to nie trzeba więcej dodawać.

Ogólnie: Wiśniewski >> Lenc.

Pozdro

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

^Dla mnie to ty chyba znaczki pomyliłeś.Powinno być Wiśniewski<<Lenc.

Te rysunki to moim zdaniem klapa.Nawet nie dają tego małego skurczu mięśni twarzy.Nic.Zero.I wbrew temu co ktoś napisał wcześniej nie trzeba wybitnej inteligencji żeby to zrozumieć.Wręcz przeciwnie,nawet ktoś z ujemnym IQ jest wstanie to zrozumieć...i tak pewnie się nie zaśmieje.

Ps.:I tak ten post zniknie za odmienne poglądy -.-

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba cała dyskusja z argumentami "Dlaczego lubię Wisniewskiego/Lenca" (niepotrzebne skreślić 2 razy ;)) nie do końca jest zasadna. Owszem- obydwoje rysujemy, na dodatek w jednym piśmie. Nie wchodzimy jednak sobie w paradę: Błażej rysuje ładniej, zaraz na początku pisma, ja- brzydziej, na końcu ;). Nie uważam, żebym był tą zła konkurencją dla B. Wisniewskiego. Według mnie nawet porównanie tego, co robimy i postawienie tego na jednej półce mija się z celem.

Doceńcie każdego z nas, nie bluzgajcie tego gorszego (za każdym razem ktoś z nas nim jest :))...

Tfu, tfu, racja- Błażej. Miałem kolegę Michała Wiśniewskiego (nie, to nie ten :P).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rysunki B.Wiśniewskiego jak dla mnie są trochę zbyt abstrakcyjne. Czasem się uśmiechnę ale zwykle nie wzbudzają we mnie żadnych emocji. Nie jestem za tym żeby zaraz je wyrzucać ale może przenieść je do NL, zrobić z nimi kącik na DVD, a w GW wrócić do zdjęć nadsyłanych przez czytelników (Wcześniej były zaraz na początku).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do NL się one kompletnie nie nadają. Niech są tam gdzie będą, to nie ma być do wybuchu hihahihów, a do lekkiego uśmiechnięcia się, lub do wybuchu, ale to raczej rzadziej. Nie są to typowe kawały tylko... jakby to ująć... ukryty humor? ;) Nad nimi trzeba się chwilę zastanowić, coś skojarzyć i wtedy wybuchnąć śmiechem, do NL się IMO nie nadają :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

^Dla mnie to ty chyba znaczki pomyliłeś.Powinno być Wiśniewski<<Lenc.

Te rysunki to moim zdaniem klapa.Nawet nie dają tego małego skurczu mięśni twarzy.Nic.Zero.

>>>>TOBIE. Ale to nie znaczy, ze KAZDEMU. U nas jest paru, co za dowcip o Panu Jablko chcieli Bartoszowi pomnik stawiac.

I wbrew temu co ktoś napisał wcześniej nie trzeba wybitnej inteligencji żeby to zrozumieć.Wręcz przeciwnie,nawet ktoś z ujemnym IQ jest wstanie to zrozumieć...i tak pewnie się nie zaśmieje.

>>>Rzeczywiscie nie trzeba miec wybitnej inteligencji. Wystarczy troszke kumac ten rodzaj dowcipow.

Ps.:I tak ten post zniknie za odmienne poglądy -.-

>>>Cos pisales wczesniej o ujemnej inteligencji? Bez urazy ale jesli po 300 postach nadal uwazasz, ze to forum egzystuja na zasadach "puszczamy tylko to, co nam sie spodoba" to bez urazy ale twoje IQ chyba nie poraza.

Do NL się one kompletnie nie nadają. Niech są tam gdzie będą, to nie ma być do wybuchu hihahihów, a do lekkiego uśmiechnięcia się, lub do wybuchu, ale to raczej rzadziej. Nie są to typowe kawały tylko... jakby to ująć... ukryty humor? ;) Nad nimi trzeba się chwilę zastanowić, coś skojarzyć i wtedy wybuchnąć śmiechem, do NL się IMO nie nadają :)

A kto powiedzial, ze NL maja byc TYLKO rzeczy wywolujace natychmiastowy chichot? Zreszta znam i takich, co sie chichraja przy rysunkach Blazeja.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...