Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tomoslav

Wasza pierwsza gra.

Polecane posty

Moją pierwszą grą był Need for Speed Undeground 2. NMoją pierwszą grą był Need for Speed Undeground 2. Na początku była dla mnie dość trudna. Nieraz obijałem się o bandy, domy, zwykłe samochody itp. Moje umiejętniści były wtedy bardzo słabe. Bardzo lubiłem tłuc się po mieścia początku była dla mnie dość trudna. Nieraz obijałem się o bandy, domy, zwykłe samochody itp. Moje umiejętniści były wtedy bardzo słabe. Bardzo lubiłem tłuc się po mieście i uderzać w inne samochody. Tuning też stał na wysokim poziomie. Tej gry nigdy nie zapomnę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszą grą w jaką grałem była stara, dobra Contra. To był hit. Miło wspominam tytuł do dziś. Było jeszcze kilka innych gierek, ale tylko ta utkwiła mi w pamięci.

W nowszej generacji gier był to Gothic. Nie miałem długo platformy PC, bo ciagle były inne wydatki. Kiedy wreszcie kupiłem sprzęt to w przygody Bezimiennego łupałem bez przerwy. To były czasy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moją pierwszą grą był mario. Nie pamiętam ile miałem w tedy lat. Pamiętam tylko że któregoś dnia moja mama wpadła z kamerą do pokoju i się zapytała w co gram. Ja odwróciłem głowę i powiedziałem "w Maljo, w Maljo glam", po czym wróciłem do gry. Mój brat śmieje się z tego do teraz. Często jak chce mnie "zgasić" to mówi "A ty Karol to idź se w Maljo pograj". Ehhh... stare dobrze czasy. Pamiętam jeszcze że miałem taką myszkę z trzecim przyciskiem zamiast scrolla który był wyłamany :P.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moją pierwszą grą był.. Pit Stop 2 na C64. znakomite wyscigi formuły 1. zawsze grałem w to z bratem (podzielony ekran jak w colinie 2 ;p) byla dla mnie wtedy trudna jak cholera zwłaszcza ze zdzierały się w niej opony i trzeba bylo co jakis czas wjezdzać do PITU i samemu zmieniać koła, każde po kolei :)

PC-ta mam dopiero od 5 lat i wtedy do zestawu dołączyli mi "Hitman Kontrakty"

kiedyś jeszcze (dużo)wcześniej nieraz mój ojciec przywoził z pracy komputer i grałem w jakieś gry z dyskietek najbardziej zapadła mi w pamięć jedna w której chodziło się królikiem ninja ale niestety tytułu nie pamiętam ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja pierwsza gra to:

The Laost Wikings

To takie cos jak Mario tylko, że są trzej bochaterowie; jeden skacz, drugi walczy, a trzeci ma tarczę. Fabuła jest taka, że porywają ich kosmici ale 3 bochaterowie uwalniaja się i wtedy zaczyna się gra, chodzi się po róóżnych światach, po kilka etapów w każdym aby w końcu znależć teleport na ziemię.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janosik pływający w długopisie. Przez tydzień na każdej lekcji patrzyłem jak skubaniec pływa i marzyłem żeby tak wyrwać go poza jeden wymiar Y. Potem kolega przytachał pudełko z czterema metalowymi kulkami w środku, które należało (machając pudełkiem)zagnać do dziurek. Prawie jak w SE W910i :laugh: , a po pewnym czasie ktoś przyniósł do szkoły radzieckiego wilka firmy ELEKTRONIKA, co to jajka zbierał (możecie sobie w nią pograć tu Wilk steruje się myszką)i tak skończyła się era gier "unplugged". Chociaż nie-rewelacyjna gra planszowa Magia i miecz Magia i miecz z rozszerzeniami - o to dało czadu! Żadne tam późniejsze klony :happy:

Potem się już wszystko potoczyło błyskawicznie - cofnęły się lodowce, zrobiono ZX-81, ZX Spectrum, Amstrad/Schneider itp. a na każdym dało się w coś pograć. na początku lat 90 ubiegłego stulecia graliśmy w Mario Bross na jakimś takim "pegasusie" z potężnym kartridżem.

Era C64, sceny, copy party :laugh:, potem amiga w końcu pecet... I chociaż okazuje się, ze nadmiar możliwości hamuje potencjał, to jeżeli chodzi o gry - nie ma bata na peceta heh.

khy..khy... teraz, wieczorami wracam myślą do Janosika w długopisie, jednak nie tęsknię zbyt mocno do rozrywki, która polegała na machaniu dłonią w górę i w dół.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moją pierwszą poważną grą była Final Fantasy VIII Na PSX. Genialna fabuła, urzekająca wtedy grafika, rozległy świat, magia, Strażnicy (przy czym genialne animacje), wyraziste postacie... Jak w to grałem byłem szczeniakiem, ale gra rozkochała mnie w sobie i nadal w nią gram, ale na PC. Dla mnie to moja pierwsza i najlepsza gra Forver.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza gra... o matko :-) To było coś na ZX Spectrum... leciało się statkim kosmicznym. Walorów graficznych rozstrząsać nie warto ;-) Później najbardziej pamiętam Rive Raid i Bruce Lee z Atari. Co do Comodore 64 (pierwszy naprawde mój komputer) to pierwszą grą którą udało mi się wgrać z kasety (ehh...) była jakaś "symulacja" samolotu. Nie pamiętam za bardzo tytułu, to były pirackie kasety, gier było zatrzęsienie, cieżko sobie teraz przypomnieć. Na C64 dorobiłem się później stacji dyskietek (jeee :-)), z nich najbardziej utkiwła mi w pamięci przygodówka KLĄTWA, nie pamiętam też tytułu jej 2 części. A na PC pierwszą moją grą była Tajemnica Statuetki (kupiona osobiście, do dziś mam dyskietki 5,25 z tą grą), a pozatym to Wolfenstein 3D... jak to potrafiło cieszyć :-)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moją pierwszą grą przynajmniej pamiętam ją w najmłodszych latach (napewno była inna) był Mortal Kombat grałem w niego w wieku 6 lat ahh te pamiętliwe zrzucanie przeciwnika w studnie z kolcami krew bryzgająca i ten 1 i jedyny jakiego użyłem Joystick :wub: (nie wiem jak to się pisze)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po tysiącleciach nieobecności ze względu na lenistwo (wybacz mi Panie), piszę swój pierwszy post.

Moja pierwsza gra. Nie ma się czym chwalić, pasjans.

XD

Żartuję. Jako nie-taki-mały brzdąc gapiłam się przez ramię kuzynowi gdy latał w GTA Vice City. I wielce dumna rozstrzeliwałam jakiegoś przechodnia, kiedy tylko wychodził do łazienki. Nie lepiej radziłam sobie w Heroes of Might and Magic IV, która jednak mnie zafascynowała (kij wie w jaki sposób). Wydębiłam płytę z hirołsami i spędziłam przy niej całe dzieciństwo.. a potem słyszę to parszywe gadanie: Czwórka? Najgorsza! : (

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza, którą kojarzę z nazwy to Prince of Persia. Grałem w nią u kolegi i pamiętam że totalnie pozamiatała mnie grafika i system walki tej produkcji. Wcześniej ujeżdzałem jakąś dziwną konsolę, która nawet nie wiem jak się nazywała. Dostałem ją od rodziców i była tam taka fajna zręcznościówka. Dwa, góra trzy kolory, wielki piksel symbolizujący mój samolot + kilka wrogich maszyn i podniebnym bitwom nie było końca. Aż się łezka w oku kręci :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]

Neverhood gra legenda tez nie wiedzialem jak zapisac najdalej doszedlem gdzies do polowy korytarza, a moja mama doszla do konca i wylaczyla gre;) (tez nie wiedziala ze sie zapisuje;))

[...]

Ja też nie wiedziałem jak zapisać :] W końcu to moja pierwsza gra... :happy: A moja mama też jako pierwsza w domu doszła do końca korytarza :happy:

pierwsza gra to była na pegazusie mario z kuzynem graliśmy w to nałogowo

na kompie to chyba rayman 2 świetna gra

Raymana 2 siostra ma... Kiedyś musiałem większość za nią przechodzić, bo nie umiała :) Świetnie sie grało. Jedna z najlepszych przygodówek z przeszłości... ;D

Wtedy gry się pożyczało, dziś się piraci ;p

Głupkowata teza :/ A tak w ogóle to gry się... kupuje :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moją pierwszą grą, w którą pocinałem mając dopiero pięć lat był - według mnie - jeden z najlepszych RTs-ów w historii gier Warcraft 2. Ech, chętnie bym do niego jeszcze wrócił, a jak na złość już nie sprzedają osobno, tylko w czteropaku. Szkoda :sad:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...