UncleKaNe Napisano Kwiecień 25, 2010 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 25, 2010 Fugazi jest dobry, właśnie przez ten mrok i agresywność, ale to jeszcze nie było to. Natomiast debiut dzisiaj się nie broni. Dobre są utwory pierwszy i ostatni (i trochę przedostatni. Całościowo to było takie jeszcze bezstylowe wzorowanie się Gabrielowskim Genesis. Tylko, że finezji i harmonii to chłopaki jeszcze nie mieli opanowanych. Utwory sztucznie przedłużone, jechanie na trzech motywach przez 8 minut, w dodatku bez wyraźnych wolt rytmicznie-harmonijnych. Wszystko w tej samej tonacji jakby. Słowem - dość nudne. No ale później, to już było znacznie lepiej. To może coś na temat dzisiejszego Marillion? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Eskel047 Napisano Kwiecień 30, 2010 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 30, 2010 (edytowany) Może skrobnę trochę o tym czego słucham, słucham sporo Jazzu, Rocku, trochę rapu, ale od początku. Jazzu słucham co prawda od niedawna, ale naprawdę zakochałem się w tej muzyce, nie mam ulubionych wykonawców, słucham wszystkiego co wpadnie do ucha, od Luisa Armstronga, Scotta Joplina, Pat'a Metheny'ego, Herbie'go Hancocka, po polskich artystów pana Jana Ptaszyna i pana Tomasza Stańko, mógł bym tego wymieniać jeszcze bardzo dużo. Jazz ma to coś w sobie co po prostu sprawiło że zacząłem tego z wielką pasją słuchać. Co prawda koledzy typu JP na 100 %( chociaż nie nazwał bym ich kolegami) dziwią się że tego słucham, ba nawet potrafią wyśmiać, a dla mnie jest natomiast śmieszne to że słuchają tego pseudo rapu, ale są gusta i guściki i o tym się nie dyskutuje. Następnie Rock, słucham go od małego, ojciec puszczał Zeppelinów i od tego wszystko się zaczęło, oczywiście zbiegiem lat zmienił mi się gust i teraz słucham Red Hot Chili Peppers, Metallica, Iron Maiden, Rammstein, AC/DC, Green Day, Ozzy Osbourne, Acid Drinkers i jak zwykle mógł bym wymieniać bez liku, bo nie mam za bardzo swoich faworytów. Nie jest tak że bez opamiętania jestem fanem jakieś grupy, czy wokalisty, lubię posłuchać dobrego kawałku, ale to nie oznacza że lubię wszystkie utwory artysty. Na przykład System Of A Down, lubię tylko jedną piosneczkę, a za zespołem nie przepadam. Ale można powiedzieć że te zespoły które wymieniłem, nie licząc SOAD są moimi ulubionymi. A teraz Rap to też jest długa historia, zaczynimy od Polskiego rapu, Magik, O.S.T.R, Fokus świetni raperzy , ale polski rap zaczął upadać, pojawiały się typu co pier... policje czyli Hemp Gru a za nim jak potop szwedzki pojawiały się coraz to gorsze grupy, jakaś Firma, JP, boże co to jest pomyślałem, coraz więcej w radiu puszczali panów Liroya, Tedego, aż mi się na wymioty zebrało, oni niszczą rap, ale to tylko moje subiektywne odczucie. Oczywiście O.S.T.R nadal tworzy ale to jednak dla mnie za mało. Teraz Rap który nadal trzyma się dobrze, czyli za oceanu, Snoop Dogg, DMX, Dr. Dre, 2pac, The Notorious B.I.G, Method Man, nie liczą się dla mnie podziały, ale świetny tekst, i soczysty flow, fajne kawałki ma też Eminem i Busta Rhymes, ale u nich w szczególności podoba mi się flow, oni nawet bitu nie potrzebują, dodam do tego Black Eyed Peas i Outcast zespoły czerpiąca dużo z muzyki funk którą również lubię. Nie jest tego wiele, dodał bym też, że lubię posłuchać soul i blues, nie przepadam za reggae, czemu sam nie wiem klimaty fajne, ale coś jednak nie mogę się przekonać do tego gatunku. To by było na tyle . Edytowano Kwiecień 30, 2010 przez Eskel047 Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizardius Napisano Maj 3, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 3, 2010 (edytowany) Nie wiem czy to dobry temat, ale po prostu wydaje mi sie do tego najodpowiedniejszy.... Zainteresowałem sie nutą z reklamy lodów Carte Dor, i oto co znalazłem: http://www.youtube.com/watch?v=XvyMG0z0FZY...feature=related Czy to nie jest piękne? Czy na was też tak działa jak na mnie ? (czyt. uspokaja) Edytowano Maj 3, 2010 przez Wizardius Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zozol666 Napisano Maj 11, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 11, 2010 Może skrobnę trochę o tym czego słucham, słucham sporo Jazzu, Rocku, trochę rapu, ale od początku. Jazzu słucham co prawda od niedawna, ale naprawdę zakochałem się w tej muzyce, nie mam ulubionych wykonawców, słucham wszystkiego co wpadnie do ucha, od Luisa Armstronga, Scotta Joplina, Pat'a Metheny'ego, Herbie'go Hancocka, po polskich artystów pana Jana Ptaszyna i pana Tomasza Stańko, mógł bym tego wymieniać jeszcze bardzo dużo. Jazz ma to coś w sobie co po prostu sprawiło że zacząłem tego z wielką pasją słuchać. Co prawda koledzy typu JP na 100 %( chociaż nie nazwał bym ich kolegami) dziwią się że tego słucham, ba nawet potrafią wyśmiać, a dla mnie jest natomiast śmieszne to że słuchają tego pseudo rapu, ale są gusta i guściki i o tym się nie dyskutuje. Następnie Rock, słucham go od małego, ojciec puszczał Zeppelinów i od tego wszystko się zaczęło, oczywiście zbiegiem lat zmienił mi się gust i teraz słucham Red Hot Chili Peppers, Metallica, Iron Maiden, Rammstein, AC/DC, Green Day, Ozzy Osbourne, Acid Drinkers i jak zwykle mógł bym wymieniać bez liku, bo nie mam za bardzo swoich faworytów. Nie jest tak że bez opamiętania jestem fanem jakieś grupy, czy wokalisty, lubię posłuchać dobrego kawałku, ale to nie oznacza że lubię wszystkie utwory artysty. Na przykład System Of A Down, lubię tylko jedną piosneczkę, a za zespołem nie przepadam. Ale można powiedzieć że te zespoły które wymieniłem, nie licząc SOAD są moimi ulubionymi. Scott Joplin to mój ulubiony kompozytor ragtime'ów, sam grałem parę jego utworów na fortepianie i ich aranżacje na ksylofon, kozak. A tak odnośnie rocka to nie wiem jak można słuchać Led Zeppelin i nie słuchać Pink Floyd. Za RHCP, Iron Maiden i Rammstein plus, za całą resztę minus, nienawidzę AC/DC, Green Day i Metalliki. Ozzy Osbourne to dobry koleś, lubię go i jego wokal w Black Sabbath. Polecam Ci sprawdzić kilka zespołów grających progresywny metal, np. Tool albo Dream Theater. Ci pierwsi to mój ulubiony zespół Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roni13321 Napisano Maj 11, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 11, 2010 (edytowany) Tu mnie jeszcze nie widzieli Dawniej moja muzyka kręciła się wokół Scootera i Basshuntera, ale coś we mnie przeskoczyło i zainteresowałem się cięższym brzmieniem. Zacząłem od klasyki, czyli Metalliki. Black Album spoko, ale chciałem czegoś nowego. Sięgnąłem po Nightwish. Wokal fajny, brzmienie też, ale to nie to. Pomyślałem sobie "może trzeba mi czegoś lżejszego?". Tak rozkręcił się Green Day. Jednak, gdy zacząłem słuchać Opeth, GD odeszło z mojego Winampa. Na jego miejsce wskoczył The Offspring i 30 Seconds to Mars. Później przyszła pora na Evanescence i Within Tempation, dzięki którym polubiłem Female Fronted Metal oraz Gothic. Słuchałem również Sirenia, ale znudziło mi się po krótkim czasie. Wróciłem do klasyki. Tym razem polskiej. IRA, Dżem. Pierwszy zespół podobał mi się przez jakiś czas, ale jednak wolałem go odstawić. Dżemu słuchać lubię, ale tylko raz-dwa na dzień. Słucham cały czas zespołów z coverów CDA, czyli Deyacoda i Inscript. Zauważyłem, że polskie zespoły też mogą nieźle grać. Zapoznałem się z Vader - Sword of The Witcher. Piosenka spodobała mi się, jak również zespół. Teraz mają zaszczytne miejsce w moim rankingu na last.fm. Również Behemoth ma co nieco do gadania w moim odtwarzaczu. Bardzo lubię też Linkin Park, a w szczególności płytę Meteora. Od niedawna polubiłem też Szwecki metal np. Opeth, czy In Flames. Kilku kolegów namawia mnie na Marylina Mansona, ale ja się dzielnie opieram, bo lubię tylko Sweet Dreams w jego wykonaniu. No i muszę wspomnieć o Nickelback i ich świetnych piosenkach np. w Spidermanie albo FlatOut 2. Jedyne czego z całego serca nienawidzę, to rap. Po prostu nie przemawiają do mnie. W tej muzyce nie widzę sztuki. Dla mnie w piosence musi być mocny wokal, brzmienie gitar i perkusji. Np. piosenki M.O.R.O.N mają jakieś przesłanie (choć trudno je zrozumieć), a taki rap? HWDP i JP, albo "Jarajcie zioło!". I proszę nie walić tekstów w stylu "Nie każda piosenka jest taka" itp, bo to jest moje zdanie i raczej nie da rady go zmienić. Po prostu od zawsze jestem uprzedzony do tej muzyki. Edytowano Maj 11, 2010 przez Roni13321 Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zozol666 Napisano Maj 11, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 11, 2010 [CIACH] Zapoznaj się z zasadami pisania postów. [Tur] Użytkownicy last.fm mówią na takich jak Ty "wannabe". Bo pewnie chciałbyś być metalem, ale z tego co widzę, mało prawdziwego metalu słuchasz. Masz pewnie ok. 15 lat i fascynujesz się rockowymi popierdółkami typu Nickelback, Linkin Park i gotykiem. Nie mówię Ci oczywiście, że masz zmieniać nagle swoje upodobania i gust muzyczny. Mimo wszystko polecam zaznajomienie się przede wszystkim z polską sceną death i black metalową. Jest z czego wybierać i jest czego słuchać. Polecam Vader (o którym wspomniałeś), Behemoth, Decapitated, Vesania, Dies Irae, Azarath, Anal Stench, Thy Disease, Hermh, i tak dalej. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
[Ekspert] 47 Napisano Maj 11, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 11, 2010 I proszę nie walić tekstów w stylu "Nie każda piosenka jest taka" itp, bo to jest moje zdanie i raczej nie da rady go zmienić. Oj pitolisz, Roni, pitolisz. ;] Wystarczy się trochę rozejrzeć. Polecam na przykład pana kryjącego się pod pseudonimem Eldo. Robi on rap, ale nigdy w życiu nie uświadczysz w nim czegoś pokroju JP itepe. Naprawdę polecam, bo dobra muzyka jest po prostu dobra, bez względu na gatunek, jaki reprezentuje. Tutaj masz przykładowy kawałek: Być może ci się nie spodoba, ale zawsze warto poznać. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tony_Starks Napisano Maj 11, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 11, 2010 Po prostu od zawsze jestem uprzedzony do tej muzyki. Twoje porównanie z użytkownikiem Wegneros wypada: Słabo Muzyka, którą obydwoje lubicie zawiera Jay-Z, Pitbull, Timbaland, Eminem oraz Guns N' Roses. usuń może tych giaurów ze swoich rankingów. bo 20 kilka odtworzeń każdego to za dużo na zaciekłego wroga hip hopu. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roni13321 Napisano Maj 11, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 11, 2010 (edytowany) Więc tak. Jay-Z, to jedynie Young Forever z Mr. Huddsonem, która mi się akurat spodobała (piosenka, a nie Mr. Huddson). Pitbull, to akurat siostra nie wyłącza mojego Lasta. Timbaland to jedynie piosenka z Katy Perry, a Eminema słuchałem ze względu na fajny tekst, ale mi się znudziło. Edytowano Maj 11, 2010 przez Roni13321 Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Accoun Napisano Maj 11, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 11, 2010 Np. piosenki M.O.R.O.N mają jakieś przesłanie (choć trudno je zrozumieć) No właśnie, mam pytanie. Czemu tyle ludzi uważa, że muzyka MUSI mieć "jakieś" przesłanie? Jest mnóstwo instrumentali bez niego, które są świetne. Są utwory/zespoły, które teksty mają prawie o przysłowiowej d*** Maryni(e), a mimo to są świetne. No chyba, że to "Standardowa Obelga #1", bo kiedy dałem raz linka do piosenki Sunn O))) na YT, to komenatrz nie brzmiał "Co to za głupia^^ muzyka!", tylko właśnie "To nie ma żadnego przekazu!"... Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tony_Starks Napisano Maj 11, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 11, 2010 (edytowany) Mógłbym cie tu Roni13321 zaszachować tak zakręconym tekstem rapowym że aż byś zapomniał, że istniejesz. Ale nie warto chyba. Poza tym eminem niby fajne teksty vs taki rap? HWDP i JP, albo "Jarajcie zioło!".. Bądź konsekwentny. Edytowano Maj 11, 2010 przez Tony_Starks Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysiu Napisano Maj 11, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 11, 2010 (edytowany) Dla mnie w piosence musi być mocny wokal, brzmienie gitar i perkusji. A dla kogoś innego rapowanie. Dlaczego uważasz mocny wokal gitary i perke za muzykę? Dla mnie muzyka to harmonia a tej nie ma w rocku. Wg mojego punktu widzenia ty też nie słuchasz muzyki tylko haratania. I proszę nie walić tekstów w stylu "Nie każda piosenka jest taka" itp, bo to jest moje zdanie i raczej nie da rady go zmienić. Po prostu od zawsze jestem uprzedzony do tej muzyki. To po co argumentujesz skoro później mówisz, że i tak nic Cie nie przekona? (co w domyśle oznacza: i tak mam racje i mam w dupie że ktoś wie lepiej). @Pan Crowley Widzę że kolejna osoba gustuje w "mniej popularnej muzyce". To płyty, o których będzie się mówić latami. Eeeno to już przesada. Co to w ogóle jest ten Godspeed You Black Emperor!!?? W życiu o tym nie słyszałem więc bez jaj... Edytowano Maj 11, 2010 przez Krzysiu Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Accoun Napisano Maj 11, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 11, 2010 Naprawdę? Myślałem, że to dość znany zespół, skoro z Post-rocka znam tylko 2 zespoły i GY!BE jest jednym z nich... ^^ Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roni13321 Napisano Maj 11, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 11, 2010 A dla kogoś innego rapowanie. Dlaczego uważasz mocny wokal gitary i perke za muzykę? Dla mnie muzyka to harmonia a tej nie ma w rocku. Wg mojego punktu widzenia ty też nie słuchasz muzyki tylko haratania. Przepraszam, ale to ma być moje zdanie. Forum jest od wyrażania swoich opinii, tak? To po co argumentujesz skoro później mówisz, że i tak nic Cie nie przekona? (co w domyśle oznacza: i tak mam racje i mam w dupie że ktoś wie lepiej). Ktoś ma wiedzieć co ja lubię bardziej? Jakaś obca osoba ma znać moje gusta? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
UncleKaNe Napisano Maj 11, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 11, 2010 (edytowany) Eeeno to już przesada. Co to w ogóle jest ten Godspeed You Black Emperor!!?? W życiu o tym nie słyszałem więc bez jaj... To może czas się zainteresować? Bo to zespół, w którym zestawienie "perka i gitarki" to mocne niedociągnięcie. Zresztą ja w ogóle polecam półkę post-rock. Bark Psychosis, Mogwai, Trans Am, Gastr Sol, Sigur Ros. Tony pięknej muzyki, a nie tylko "byle do przodu". A wyrażenia o charakterze "nie znam - kiepścizna" to raczej proszę chować gdzieś daleko. Edytowano Maj 11, 2010 przez UncleKaNe Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
happymad Napisano Maj 12, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 12, 2010 Ignoranctwo, ot co Poza tym, w internecie zamiast przyznawać się, że się czegoś nie zna, lepiej wspomóc się wujkiem googlem i dążyć do bycia omnibusem (geek'ostwo, yea) I jak to, Krzysiu, w rocku nie ma harmonii? A Trans Am na OFFie Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pan_Crowley Napisano Maj 12, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 12, 2010 Nikt nikomu nie każe znać wszystkiego. Jest muzyka popularna, radiowa, jest muzyka bardziej niszowa. GY!BE to grupa już legendarna, która dla post-rocka jest tym, czym powiedzmy Pearl Jam dla grunge'u. Mi nie mówią nic nazwy grup i artystów hip-hopowych ale oni tez przecież tworzą historię muzyki czy się tego chce czy nie. Myśl, że ważne jest znalezienie równowagi pomiędzy poszukiwaniem nowych, mało znanych rzeczy a klasyką (obojętne jaką). A o GY!BE będzie się mówić latami i już. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
UncleKaNe Napisano Maj 12, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 12, 2010 Trans Am na OFFie? OMG! O GY!BE pewnie mniej się będzie mówić niż o Mogwai czy Sigur Ros - ci po prostu zdobyli większą popularność. Ot co. Cóż, zapewne ci ci mieli/powinni poznać to już dawno znają. I przy okazji, bardzo łatwo poznać czy ktoś aktywnie eksploruje rejony muzyczne, czy po prostu łyka co mu przypadkiem wpadnie w ręce. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fanat1c Napisano Maj 12, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 12, 2010 Ubolewam, że mało popularny jest ostatnimi czasy "stary" i dobry rock. I nie chodzi mi tu o konkretny gatunek. Chodzi mi o ROCK szerooooko pojęty (alternatywny, hard rock, punk rock, soft rock, rock'n'roll, etc.). Popularniejsze są ostatnio Hip Hop, Rap, Soul, Reggae itp. A szkoda, szkoda, jednak ja tam wierny i staro szkolny fan rocka zostanę na zawsze przy tym gatunku. Zaspokaja mnie on jak żaden inny . Tak z moich ulubionych zespolików: - Queen, - Guns n Roses, - Bon Jovi, - Linkin Park/Dead By Sunrise, - Nickelback, - 3 Doors Down, - Sabaton, - Rammstein, - Green Day, - Mindless Self Indulgence, - P.O.D., - Red Hot Chilli Paper, - The Offspring, - The Beatles, - Sum 41, - Rise Against, - Sting. To w takim jak największym skrócie. Jak widzimy, słucham praktycznie każdego rodzaju rocka . Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysiu Napisano Maj 13, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 13, 2010 No ja też nad tym ubolewam... jakieś sigur rosy (jak tego słucham to mysle sobie "ocb?") ciotowate pseudo indie ""rockowe"" bandy itp. Ale psy szczekają karawana jedzie dalej, kijem wisły nie zatrzymasz itd. Jeśli ten GYIBE to coś w stylu sigur ros to podziekuje- jakto kolega jakiś gdzieś napisał nie da sie nauczyć czułości czy jakos tak... nawet nie pamiętam jakiego słowa użył A tak na marginesie to nie ma sensu nazywać tego post rockiem bo to absolutnie nic nie znaczy a muzyka ma tyle z rockiem wspolnego co ja z chinską cesarzową. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
happymad Napisano Maj 13, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 13, 2010 Dlaczego uważasz mocny wokal gitary i perke za muzykę? Dla mnie muzyka to harmonia a tej nie ma w rocku. Wg mojego punktu widzenia ty też nie słuchasz muzyki tylko haratania. Czyli, że rock =/= muzyka. Ubolewam, że mało popularny jest ostatnimi czasy "stary" i dobry rock. No ja też nad tym ubolewam... Kpiny, czy tylko szukanie kontekstu do wyrażenia swojej dezaprobaty dla ciotowatego pseudo-indie? Primo - Sigur Rós nie wywodzi się z żadnego indie, muzycy z Islandii nagrywając swoje pierwsze albumy prawdopodobnie nie mieli pojęcia o takim terminie, wyeksplatowanym w ostatnich latach przez brać internetową. Secundo - GY!BE nie jest podobne. Zaryzykuję i polecę Ci album zatytułowany F?A?? . Your choice. Tertio - określenie post-rock ma sens. No i Krzysiu, postaraj się o jakieś bardziej wyrafinowane przytyki, bo dobre duchy czuwają nad forum i za rzucanie ciotami można dostać czymś innym Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
UncleKaNe Napisano Maj 13, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 13, 2010 Post-rock to określenie poszukiwań stylistycznych i grania muzyki MAŁO-rockowej (jazz, ambient, noise, folk) za pomocą ROCKOWYCH instrumentów - w takim ułożeniu, to hasło nabiera sensu. Jest to coś co nastąpiło po boomie rockowym, przeszło dość logiczny rozwój w coś-po-czymś. Dlatego "post". A z kiczowatym i zbytnio spopularyzowanym indie to nie ma nic wspólnego. Całe szczęście. Krzysiu, opowiedz nam w takim razie, co uważasz za muzykę nie dla "ciot"? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysiu Napisano Maj 14, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 14, 2010 @Happymad Nie uważam sigurow za indie, z reszta nie mam nic przeciw sigurom. Po prostu nie jestem taki czuły żeby zrozumieć ich twórczość i tyle. @WujekKejn Nie Dla ciot tylko robiona przez cioty. Po prostu wkurzają mnie zespoliki typu KoL czy też Franz Ferdinand które mają jeden dobry utwór i od razu ludzie uważają taki twór za ósmy cud świata a krytycy porównują je do bóg wie czego. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
UncleKaNe Napisano Maj 14, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 14, 2010 Krytyka krytyce nierówna. Świat nie kończy się na New Musical Express. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Blazkowicz Napisano Maj 17, 2010 Zgłoś Share Napisano Maj 17, 2010 (edytowany) Krzysiu, weź ty się łaskawie przymknij bo i tak już jesteś autorem najbardziej żenującego posta na forum (w temacie o Guns'n'Roses) i chyba nie chcesz przebić samego siebie, co? Naprawdę uważaj, bo do tego dążysz... GY!BE to grupa już legendarna, która dla post-rocka jest tym, czym powiedzmy Pearl Jam dla grunge'u. Może aż tak to nie. W tym porównaniu na miejsce GY!BE postawiłbym raczej Tortoise, późne Talk Talk albo Slint (no ja tak sobie przynajmniej kminie). Tyle że niestety grunge miał raczej marną obsadę, jeśli chodzi o zespoły, i taki Pearl Jam najzwyczajniej wymięka w porównaniach z wszelkimi klasykami i około-klasykami post-rocka. A GY!BE ociera się w sumie o epigonizm, ja tak to w każdym razie widze. Edytowano Maj 17, 2010 przez Blazkowicz Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...