Skocz do zawartości

Diablo (seria)


Gość kabura

Polecane posty

Porównując klimat, to D3 w porównaniu choćby do D1 to jest dramat.

Najśmieszniejsze w rozmowach o klimacie w Diablo jest to, że dokładnie takie same argumenty padały jak wyszło Diablo 2. Że jakieś pustynie, że po podziemiach się mało chodzi, że małpy jakieś po dżungli gonią itd. Poza tym co to za badziewne 2D w 640x480, patrzcie jak taki Soulbringer ładnie wygląda. W sumie tylko pierwszy akt i piekło jako tako klimat utrzymywały, a nie przeszkodziło to grze w zdobyciu statusu kultowej. Śmieszne to strasznie wygląda z perspektywy gracza który pamięta premierę wszystkich części smile_prosty.gif

W trójcę twórcy poszli w taką cukierkową grafikę

Taka grafika wolniej się starzeje, Blizzard stosuję tą sztuczkę już od jakiegoś czasu, zarówno w WoWie jak i w Starcrafcie.

Ponadto trójka nie wnosi zbyt wiele nowego pod względem lokacji. Cały czas te same miejsca, co w poprzednich częściach

Nie przypominam sobie żebym w dwójce albo jedynce biegał po niebiosach. A tak poważniej to świat Sanktuarium jest dość mały (są mapki w necie i w Book of Cain), więc ciężko na siłę wymyślać coś nowego co jednocześnie nie będzie kłuło w oczy fanów znających każde miasto, każde bagno i każdą granicę.

I gra jest w każdym punkcie lepsza od poprzedniczki poza randomizacją mapek.

PvP, takie głebokie.

I Ty nie patrzysz trzeźwo, bez urazy ale po prostu wrzucasz kupę subiektywnych rzeczy jako argument

Powiedział ten który każdą rzecz argumentuje "moim zdaniem jest lepiej" nawet nie próbując wytłumaczyć dlaczego tongue_prosty.gif

Edytowano przez b3rt
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie będę się za bardzo wbijał między wódkę, a zakąskę - powiem tylko co do "kultowosci" D1 i serii ogólnie, ze dla mnie ma ona pewnie dożywotnie pierwsze miejsce w tym aspekcie. Nawet mimo ogromnego rozczarowania, jakim była trojka bez dodatku, który to wiele poprawił - zwłaszcza itemizację, która znów jest diablo przyjemna. Wciąż gorsza zdecydowanie od dwójkowej, ale gra nadrabia resztą, bo osobiście nigdy się PvP nie interesowalem, wiec i mi go nie brakuje. Choć niesmak jest, bo mimo wszystko mam poczucie, ze Blizz nie potraktował D3 tak poważnie, jak powinien i wizerunek marki bardzo osłabił.

Edytowano przez R1P
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MOJE skromne zdanie:

Sprostuję troszeczkę, Diablo 3 to jest całkiem fajna gierka - GIERKA

Wiele jest takich gier - do pogrania NP: Torchlight

Mój punkt widzenia opiera się na tym, że jako fan sanktuarium nie rozumiem (tzn. rozumiem - marketing/kasa) dlaczego gra z tak fajnym "lore", multum książek i wspaniałą społecznością jest traktowana po macoszemu, skoro nawet podstawowe elementy nie potrafią przykuć fanów? (nie licze no-life fanatyków).

Tak na prawde, Blizzard nie wie w jakim kierunku iść w rozgrywce tylko eksperymentuje.

Co z tego, że dodają rifty/bounty skoro jak dla mnie wystarczył by wątek fabularny i dropy z bossów, gdyby te dropy miały sens.

Starają się odejść od głównego wątku fabularnego a co za tym idzie, nowi gracze muszą farmić sami bo wszyscy są na riftach gdzie jest lepszy drop.

Przedmioty nie mają, żadnego progresu.

Levelowanie postaci zajmuje kilkanaście godzin i jesteśmy na 70levelu, Tornment 1 i już tylko klepiemy jeden poziom trudności w kółko by wyleciały itemy.

Każdy gracz z 10 letnim stażem jest w stanie, pracując w blizzard - zapodać rozwiązanie dla tego typu problemów.

Dlaczego might Blizzard nie jest w stanie tego naprawić?

Prosta odpowiedź - broken game mechanic.

Nie chcę hejcić gry tylko wręcz przeciwnie, pragnę by gra się rozwinęła.

Dodawanie nowych poziomów i typów gry nic nie zmieni bo gra z założenia jest do wypróbowania a nie do przegrania.

Świadczy o tym, dziwny fakt - Auction house przykuł mnie i moich znajomych na 8 miesięcy - dodatek tylko 2.

Kiedyś w Diablo levelowało się postać by mieć szansę na lepszy drop i lepszy crafting.

Wysoki lvl pierścionka gwarantował perf staty w kostce.

Teraz dochodzi się do 70lvlu i gra staje - dropy wszędzie są takie same i nie ważne jaki masz paragon bo to tylko kosmetyka jak dla mnie.

PRZEDMIOTY w tej grze to podstawa a od premiery D3 nic w tym temacie się nie polepszyło (na dobre).

Eksperyment z rozbudowany craftingiem padł tak samo jak wiele innych i jestem pewien, że za kilka miesięcy rozgrywka w diablo będzie zmieniona 10 razy a i tak nie będzie to dobre "diablo".

Umówmy się - dobra gra to nie to samo co dobre Diablo.

Teraz gra jest zrobiona tak, że wpada się po paczu i sprawdza zmiany a potem log off do następnego pacza.

Przeglądam fora Blizzarda EU/US/PL - mnóstwo świetnych pomysłów - blizzard nic z tego nie wyciąga :(

  • Upvote 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za około 20 minut na serwisie Gamespot, rozpocznie się streaming pytań i odpowiedzi z deweloperami Blizzarda odpowiedzialnymi za Diablo III - Ultimate Evil Edition. Oby poruszyli najważniejszą (jak dla mnie) kwestię dalszego wspierania produkcji po premierze. To znaczy, czy będą tylko poprawki ewentualnych bugów, czy nowa zawartość wzorem wersji pecetowej?

Link: http://www.gamespot.com/articles/diablo-3-xbox-one-ps4-devs-answer-your-questions-o/1100-6421515/ .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawialiście się jaka mogła by być kolejna klasa w dodatku do Diablo 3? Biorąc pewne prawdopodobieństwa, oraz Blizzardowskie działanie po schematach - obstawiam dwie klasy.

Enchanter - postać władająca magią umysłu, z możliwością przejmowania kontroli, przywoływania iluzji walczących dla nas, rzucania klątw oraz zmieniania się w różne formy przystosowane do walki wręcz, na dystans, magią oraz orężem. Postać uniwersalna.

Demonolog - klasa przejmująca zalety nekromanty i będaca jego wypaczeniem (jako on sam ze względu na WD raczej się nie pojawi). Umiejętności przywoływania niezliczonych pomniejszych demonów jak również przemieniania się jednego z potężniejszych oraz władania magią destrukcji.

Dochodze do takich wniosków z kilku powodów:

1. Obydwie klasy są wyjęte z świata Diablo 3

2. Obecnie Templar oraz Szelma są odwzorowaniem już istniejących klas Diablo 3, jedynie Enchanter nie ma pokrycia.

3. Każda z obecnych klas jest wypaczoną zmiksowana kopią klas znanych z Diablo 2 (wyjątkiem jest barbarzyńca), brakuje jedynie czegoś na wzór Druida.

4. Klasy te mają również pokrycie w klasach znanych z World of Warcraft, zabrakło również Druida oraz Szamana.

Barbarzyńca = Warrior

Krzyrzowiec = Palladyn / Death Knight

Szaman = Warlock

Monk = Monk

Wizzard = Mag

Demon Hunter = Hunter/Rouge

5. Mamy obecnie przewagę postaci praworządnych (Barbarzyńca, Krzyżowiec, Mnich, Czarodziej) niż kroczących nieco mroczniejszą ścieżką (Szaman, Demon Hunter), dlatego dla równowagi przydało by się coś na zasadzie Demonologa.

Jako iż Witch Doctor to klasa łącząca w sobie wiele podobieństw z Nekromanty i Szamana z WoWa, pozostaje klasa oparta na stylu Druida - która miała by możliwość zmian formy. Jako iż blizzard w D3 użył tych samych schematów klas, ale tworząc ich zmienione wersje, dlatego nie sadze by Druid w swojej dosłownej formie się pojawił, lecz właśnie coś na zasadzie jego wariacji.

Prawie jestem pewien, że kolejna klasa będzie łączyć mieszane techniki walki i mieć zmienność formy, bo takowej klasy zabrakło. Enchanterowi (zaklinaczowi) oraz Demonologowi do takiego schematu najbliżej. Chyba, że Blizzard nas zaskoczy i stworzy coś całkowicie nie opartego o schematy - ale na to bym nie liczył

Edytowano przez Deathdealer
  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że obecnie jest pewna równowaga jeżeli chodzi o współczynniki. Mamy dwie klasy na każdą cechę (Siła, Inteligencja, Zwinność) więc wrzucenie nowej by zaburzyło równowagę. A do tego chyba dążyli dając Crusadera, chociaż pewnie również pod zapotrzebowanie grania pałką wśród fanów.

Ja osobiście bym się nie spodziewał jakiejś nowej klasy w dodatku o ile takowy się pojawi. Raczej jakąś wielką zmianę w mechanice.

Żadnego summonera nie będzie, od tego jest WD, nie będzie również nic z walką na dystans, coś czarującego czy walczącego ogromniastym toporem bo to już zostało pokryte. Czy Druid mógłby być? Może, pod jaki współczynnik byłby? Żaden stricte nie pasuje do wizji druta z D2. Zmiana współczynnika zależna od umiejętności, postawy? Może ale wtedy ekwipunek musiałby się zmieniać, no chyba, że ktoś chce biegać z pełnymi zestawami oddzielnie pod inny stance.

Wszystkie typy broni mają pokrycie (wcześniej, do czasu Krzyżaka nie było sensu używać tarcz poza hc), każda cecha ma po równo przedstawicieli.

Ogromna liczba nowości wchodzi w patchach.

Raczej nowy dodatek da jakieś nowe lokacje jak zwykle, nowy akt, nowych bossów i ja bym postawił na modernizację istniejących lokacji. Skoro

Diablo się uwolnił na nowo to można by coś pokombinować, a może na nowo całą siódemkę trzeba będzie ubić?

Ofc ja bym bardziej stawiał na fakt, że będziemy walczyć z aniołkami bo Imperius zostanie splugawiony (jak to u Blizza) lub wejdzie w full Hitler-Stalin mode (jak to u Blizza) i trzeba będzie mu przetrzepać skórę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będzie nowa postać na pewno. Nie odważyliby się nawet wydać dodatku do tak dużej gry bez tego, bo zmiany w mechanice to oni mogą sobie w łatkach dodawać i nikt tego przy dodatku by nie łyknął i sprzedaż byłaby dla nich jeszcze bardziej bolesna, niż w przypadku RoS. Konkret musi być. Brak równych proporcji nie przeszkadzał im ani przy podstawce D3, ani przy D2, ani przy dodatku do D2, więc można sobie odpuścić teorię, że nie zrobią nowej postaci, bo teraz są po dwie dla każdej głównej statystyki.

Edytowano przez R1P
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@aliven

Diablo to nie MMO*, a twoje argumenty są dopasowane jak właśnie do tego typu gry. W Diablo nie przeszły by takie zmiany jak np. w WoWie jak to było przy Cataclysmie. Diablo nie potrzebuje rewitalizacji lokacji, bo są świetne - to z resza w tego typu grze było by zbędne.

podobnie jak @R1P uważam, że nowa postać/ie w Diablo to rzecz obowiązkowa, nowy dodatek bez tego elementu nie byłby dodatkiem. Dlatego jeżeli jedna postać miała by zachwiać równowagę, to zapewne wrzucą dwie. Dziwie się, ze nie dodali Nekromanty do Reaper of Souls jako drugiej, bo pasowałby perfekcyjnie, trochę poszli na łatwiznę, a może celowo dodali tylko Crusadera, by "zbalansować", i móc w kolejnym dodatku dodać dwie kolejne?

Jeżeli chodzi o nowy dodatek - nie wierze, że się nie pojawi, to rzeczy jakie chciałbym w nim zobaczyć to (poza rzeczami oczywistymi jak nowy akt):

Dwie nowe klasy:

Jak pisałem powyżej coś na wzór Druida i jakiejś postaci bazującej na Demonologi, Nekromancji bądź Wampiryzmie.

Tryb PVP

Wiem, że wielu hardcorowych graczy by narzekało, że Diablo to nie MMO itp, ale to są tylko smęty nerdów, gry powinny sie rozwijać, dodawanie nowego kontentu nie zaszkodziło by grze, a pomogło zrobić ją ciekawszą na dłuższą metę. Tryb PVP widze jako oddzielne areny dla 2v2, 3v3, gdzie zdobywało by się całkowicie odrębny ekwipunek, gdzie działanie pewnych umiejetności było by odmienne od trybu PvE dla zachowania balansu.

Rozwinięcie idei Gildi

Gildie jako tako nie maja sensu obecnie, tzn nie ma z tego żadnych profitów. Myślałem, by podpiąć je pod rozgrywki PvP, bądź coś za zasadzie wchodzących do nowego patcha Sezonów, gdzie dwie gildie po kilku graczy rywalizują ze sobą zaczynając jakiś Akt od początku i dążą do jego ukończenia - między czasie przeszkadzając sobie nawzajem (bądź na oddzielnych mapach). Oczywiście same walki z bosem były by dostępne tylko dla grupy która by szybciej dotarła do celu wybijając jako pierwsza jakaś z góry ustalona ilośc mobów i zdobywając wytyczne.

Tryb "Heroiczny" do walk z bossami

Specjalny tryb, w którym walki z bossami wymagały by zgrania drużyny i znajomości taktyki jak w przypadki World of Warcraft. Obecnie walki są nudne jak flaki z olejem, są tam jakieś przeszkadzajki, które trzeba unikać, ale nadal wszystko sprowadza się do klepania kartonu byle szybciej. Brakuje mi tu podzielenia ról, znajomości taktyki z walki w WoWie, bo obecnie bossowie to tylko znacznie większy i silniejszy mob do zaklikania. Ten element powinien zostać zmieniony.

Większy nacisk na profesje

Poraz kolejny nawiązuje do MMO, ale ten element akurat pasuje do Diablo. Zablokowali handel i AH (to drugie słusznie), ale nie powinni blokować w całości zwykłego handlu - crafting na tym cierpi, a powinna być możliwość handlu z innyymi graczami tym co sami wykreowaliśmy, ale bez udziału domu aukcyjnego.

Nowa profesja Alchemia

To jedyna profesja, która idealnie pasuje do Diablo, znana już z czasów Diablo 2 gdzie wyspępował pewien alchemik w akcie III. Na czym by polegała? Na zbieraniu różnych składników z potworów pokroju "ucho niepopetrza", "noga pająka" czy poteżnych jak "Pazur Azzmodana" - wymaganych do tworzenia mikstur wzmacniających, które były by alternatywą dla kapliczek. Mikstury to rzecz, która od początku jest związana z światem Diablo i bardzo mi jej brakuje. To musi się pojawić.

Rozwinięcie idei trybu przygody

Dla mnie to jeden z najlepszych pomysłów jakie mogli dodać do gry - stworzyć rodzaj "free to play" bez konieczności łojenia do znudzenia tych samych fragmentów fabułu, a mieć możliwość swobodnego popróżnowania po świecie. To powinien być główny tryb gry po ukończeniu kampanii, ale rozbudowany o większą ikość "gier" pobocznych pokroju Szczelin Nefalemów, które zmieniały by zasady i przedłużały żywotność gry.

* - chętnie bym zabrał w "World of Diablo", bo jest to świetny motyw na taką grę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@R1P

Ale w dwójce nie było jakiegoś wielkiego postawienia na statsy w taki sposób jak jest w trójce.

@Deathdealer

Dodatek pokazał jak biedne są podstawowe lokacje z podstawki. Stąd myślę, że coś z tym zrobią.

Nie zgadzam się również z ideą trybu heroicznego, to co się sprawdzi w MMO nie sprawdzi się tutaj. Ról nie ma, podobnie jak w GW2, wciskanie ich na siłę jedynie schrzani rozgrywkę. Poza tym wszystko powinno być dostępne dla solo graczy, całość contentu a nie jedynie wybrane fragmenty. O ile się zgodzę, że powinno być niekiedy trudniej (chociaż blizz bardziej idę w stronę flowu) to jednak force grouping to coś czego nienawidzę.

PvP mnie ani ziębi ani grzeje.

Profesje = crafting? Jak tak to się zgodzę, że dodatnie nowych crafterów jest więcej niż pewne. Nie wiem czy jednak alchemia byłaby na miejscu, zresztą nie mam pomysłu co innego można byłoby dodać.

Co do klas to napisałem jaki problem jest z druidem ala d2, a postaci bazującej na nekromancji na 100% nie będzie. Jest WD.

Edytowano przez aliven
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nie wykluczał pojawienia się Nekromanty w kolejnym dodatku. W końcu taki gość pełnił dość ważną rolę w ostatniej książce, więc fanbase trochę się nakręcił. Wiadomo że jego odpowiednikiem w D3 jest obecnie Szaman, ale można by było przemodelować nekromantę i trochę poeksperymentować. Stworzyć np. postać pod inteligencję, ale walczącą na bliski dystans za pomocą kos i sztyletów, wrzucić jedną grupę umiejętności na przyzwania (skupić się np. na samych szkieletach) a do tego umiejętności osłabiające wrogów i typowo bitewne. Nie jest powiedziane że nowy nekromanta musi być kopią tego z D2, a w książce był on właśnie takim połączeniem szamana i asasyna. I jeszcze taka mała ciekawostka smile_prosty.gif

https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xfa1/t31.0-8/10387106_10152972818976102_3275335905108183116_o.jpg

Edytowano przez b3rt
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodatek pokazał jak biedne są podstawowe lokacje z podstawki. Stąd myślę, że coś z tym zrobią.

Owszem są wieksze, lepiej zaprojektowane i bardziej bogate w detale, ale nie można powiedzieć, że te z podstawki są ubogie. Są dobre i w mojej opini nie brakuje im niczego, a to że w dodatku jest lepiej to naturalna kolej rzeczy. Nie chciałbym by kosztem czego innego - angażowali czas roboczy pracowników do poprawiania czegoś, co tego nie potrzebuje (nawiązując do WOWa, tam design lokacji był tak przestarzały że tego wymagał).

Nie zgadzam się również z ideą trybu heroicznego, to co się sprawdzi w MMO nie sprawdzi się tutaj. Ról nie ma, podobnie jak w GW2, wciskanie ich na siłę jedynie schrzani rozgrywkę.

Nie sugeruje by to był główny content, lecz raczej odrębny tryb dla tych którzy oczekują czegoś więcej. W WoWie niby Raidy to główny cel w grze, a można je całkowicie zignorować i bawić się świetnie.

Poza tym wszystko powinno być dostępne dla solo graczy, całość contentu a nie jedynie wybrane fragmenty (...) to jednak force grouping to coś czego nienawidzę..

Mówimy o jednym drobnym urozmaiceniu, bez przesadyzmu smile_prosty.gif

Nie jest powiedziane że nowy nekromanta musi być kopią tego z D2, a w książce był on właśnie takim połączeniem szamana i asasyna. I jeszcze taka mała ciekawostka smile_prosty.gif

https://fbcdn-sphoto...108183116_o.jpg

Otóż to. Ja również jego powrót widziałbym coś na zasadzie "Battle Maga", który jest skupiony na bezpośredniej walce niż staniu z tył. Zamiast Poison Magic (który ma WD) mogli by dać Blood Magic, zamiast klątw dać coś na zasadzie Wampiryzmu no i oczywście przyzywanie ton nieumarłych. Death Knight z WOWa jest właśnie przykładem takiego walecznego nekromanty lecz DK w takiej formie pojawić się by raczej nie mógł ze względu na zbyt dużą ilośc podobieństw do Crusadera.

Art świetny.

W tym momencie zaświtało mi (głównie za sprawą powyższego rysunku), że mogli by dać kogoś na zasadzie Kultysty Śmierci (nazwa klasy: Harvester/Reaper, Żniwiarz/Kultysta) który by właśnie bazował na powyższych umiejętnościach, nie byłby dosłownym "nekromantą" ale mocną jego inspiracja, zaś wygląd jego bazowałby na Śmierci, podobnie jak Krzyrzowca na Aniołach. Zaś jako główne źródło energi służyło by wysysanie dusz, czyli zabijanie przeciwników odnawiało by główne źródło "zasilania".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@b3rt

Podoba mnie się 2 pierwsze armor sety z arta, reszta jest jak dla mnie udziwniona. Na siłę wręcz.

Tylko pytanie czy to byłby nekromanta czy jakiś wampir? Nie zapominajmy, że nekromanci, podobnie jak reszta klas są już jakoś osadzeni w universum sanktuarium. Mają oni swoją specyfikę a nie zapominajmy, że nawet renegacki czarodziej ma jednak magię ognia, błyskawic i lodu. Dostał jedynie jedną rzecz jaką jest moc tajemna.

Pytanie tylko wtedy czy nasz wampsiur nie byłby po prostu melee DH?

Ja widzę tutaj ten sam problem co z Demon Hunterem w WoWie, klasie, która nigdy się nie pojawi ponieważ jego skille zostały już rozrzucone pomiędzy różne inne klasy. Mamy świat duchów, mamy przywołańców, mamy umarlaki, mamy różne doty.

Na czym by miał polegać wampiryzm? Wysysanie zycia, zamiana w nietoperze, wilki? Szybkie unikanie i przemieszczanie się? To też mamy covered u mnicha i DH. Zmiany postaci nie ma ale...

Myślę, że druid jest bardziej możliwy niż nekro. Po pierwsze nie ma nic coby nawet się zbliżało do jakichś sił natury. Poza tym by dał może jakiegoś shapeshifta chociaż nie wiem jak to by mieli mechanicznie zrobić. Może dodanie mechaniki postaw dla każdego? U druida byłby to caster, misio, wilkołak. U innych klas odpowiednio coś innego. Np u barba jakiś pod 2h, pod furię z dual wieldem i może coś ala juggernaut? Nie wiem, luźny pomysł.

Trochę się szczerze mówiąc dziwię temu, że każdy stara się wrzucić nekromantę do D3. Rozumiem, że blady gościu z kosą i magią śmierci działa na wyobraźnię i ma cool factor ale nie bardzo pojmuje mimo wszystko ten trend. Dane z najróżniejszych gier pokazują, że klasy jak warlock, nekromanta itp są znacznie mniej grane niż paladyny czy magowie. Ludzie lubią być good guyem bardziej niż evil guyem, a w D3 zresztą nie ma żadnego evil guya tak czy siak (są tylko pajace, krótkowzroczni, egoistyczni kretyni ale to inna bajka :P) a jestem pewien, że Crus, Barb i Czarodziej są najbardziej granymi klasami. To tak jakby ludzie chcieli mieć te klasy aby nigdy ich nie wybierać :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygrzebujemy na pierwszą stronę, bo widzę, że coś tu przycichło w temacie.

Zastanawialiście się nad ideą obrażeń obszarowych? Czym one są i z czym to się je? Ja szczerze mówiąc ten affix ciągle pomijałem, nie zastanawiając się nawet nad jego zasadą działania i ewentualną przydatnością. Na oficjalnym forum gry, w pytaniach i odpowiedziach jest ładnie wszystko wytłumaczone i wyjaśnione, czym są te tajemnicze obrażenia obszarowe. Polecam: http://eu.battle.net/d3/pl/forum/topic/10302050589?page=1 .

Należy zwrócić uwagę, że szansa ich wypadnięcia jest stała i wynosi 20%, a my tylko mamy wpływ na ilość obrażeń, jakie będą generowane w przypadku wystąpienia obrażenia obszarowego.

W przypadku pojedynczych bossów jest to całkowicie bezużyteczne, ale już w przypadku grupki 3 niebieskich zaczyna być przydatne, nie mówiąc o zgrupowaniu 15 - 20 szeregowców, gdzie robi się prawie niezbędne.

Chyba będę musiał sobie zrobić jedną postać, tylko pod obrażenia obszarowe i ciernie :trollface: .

Edytowano przez Wuwu1978
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W trójcę twórcy poszli w taką cukierkową grafikę
Taka grafika wolniej się starzeje, Blizzard stosuję tą sztuczkę już od jakiegoś czasu, zarówno w WoWie jak i w Starcrafcie.

Zwróć uwagę na kolorystykę. Zwróć uwagę na audio. Diablo II i III są znacznie bardziej kolorowe a obszary mniej depresyjne. W Diablo I już sam kościół [jego wygląd zewnętrzny] budzi mocny niepokój, choć miasto to lokacja w stu procentach bezpieczna. Potem jest jeszcze bardziej ponuro. Szczególnie z punktu widzenia początkującego gracza. Dlatego Diablo I jest przez wielu uważane za znacznie bardziej gęste (czy wręcz straszniejsze) od reszty serii. Niech te cytaty świadczą same za siebie:

Give me the feeling I had when I entered Diablo1's dungeon in 1996 and I will love you forever.
We can only hope. I remember at least one time I actually had to shut off the game and go outside because the dark atmosphere and mood-enhancing music weighed too heavily on me and I felt like my mind was actually on the verge of breaking... never felt anything like that since the first Diablo. I've got high hopes for this project.

Cytaty pochodzą z komentarzy spod

, ale dobrze oddają także moje odczucia co do Diablo I. Edytowano przez Holy.Death
  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Ja bym dodał poczucie zagrożenia wynikające z ograniczonych zasobów i mega silnych bosów.

Gdyby nie abuse z kopiowaniem przedmiotów, ładowaniem gry przy wircie/adrii i resetowaniem gry forever by nabić poziom to gra jest dość trudna.

Sam ostatnio zagrałem w D1 i kolo 6ego poziomu braklo finansow i butelek :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli oceniać by samą stylistykę i design lokacji, to Diablo 3 jest bez porównania mroczniejsze od pozostałych części, lecz nie tylko to składa się na klimat. Tym czym Diablo 3 "pokornieje" są nadęte dialogi, kreskówkowe charaktery, które łagodzą całość w zastraszającym stopniu.

Diablo 2 było o wiele bardziej "bajkowe" pod względem designu, niż jest to w D3, ale charakter samego scenariusza, kreacji postaci i dialów był bardziej poważny.

Odczepcie się od tej kolorystyki Diabła Trzeciego, ona jest w porządku - co inne zawodzi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż ja od siebie dodam, że największe wrażenie w serii miałem jak zeszłem do lochów w twierdzy leoryka pod koniec 1 aktu w D3. Takiego bestialstwa to ja dawno nie widziałem i chyba nigdy w serii. Aż dostałem zastrzyk adrenaliny aby to zakończyć jak najszybciej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odczepcie się od tej kolorystyki Diabła Trzeciego, ona jest w porządku - co inne zawodzi.

Kolorystyka była krytykowana już w momencie, gdy pojawiły się pierwsze zrzuty z ekranu. Nie mówię, że kolorystyka jest zła sama w sobie, ale jest dobrana w taki sposób, że w połączeniu z innymi elementami stanowi kolejny czynnik, który rozprasza potencjalną ciężką atmosferę. Szczególnie na otwartych, rozświetlonych przestrzeniach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale trzecie Diablo nie stara się zbytnio o tę gęstą atmosferę. W zasadzie jego grafika pasuje w 100% do całej gry. Niekoniecznie do poprzednich części, ale trójki jak najbardziej. To nie jest już takie mroczne Diablo jakim było kiedyś. Trzecia część poszła bardziej w epickość typowego fantasy.

Jasne, trochę szkoda tego mroku (sam krzywo patrzyłem na pierwsze screeny) ale gra się bardzo przyjemnie, a cała koncepcja wygląda na bardzo spójną, więc nie wybrzydzam. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale trzecie Diablo nie stara się zbytnio o tę gęstą atmosferę. W zasadzie jego grafika pasuje w 100% do całej gry. Niekoniecznie do poprzednich części, ale trójki jak najbardziej. To nie jest już takie mroczne Diablo jakim było kiedyś. Trzecia część poszła bardziej w epickość typowego fantasy.

Oczywiście. Chciałem jedynie wskazać, że wynika to z innych powodów niż wybór silnika graficznego [żeby oprawa wolniej się starzała], jak sugerował b3rt. Silnik jako taki nigdy nie stanowił problemu. Widać to już po dwójce.

Oj tam, D2 było równie jaskrawe...

Owszem. Dlatego to D2 i D3 porównuje się do D1, a nie D1 i D2 do D3.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem długą, wyczerpującą wypowiedź pełną cytatów na temat grafiki, ale przypadkowo wcisnąłem sobie odświeżanie nie tej strony i cały post poszedł się paść. Więc się streszczę.

Silnik jako taki nigdy nie stanowił problemu.

Właśnie silnik od początku był problemem. Ten zastosowany w Diablo 3 jest strasznie mało wydajny i żeby nie podbijać jeszcze bardziej wymagań (i tak już za dużych jak na taką jakość) Blizzard był zmuszony zastosować tekstury w mniejszej rozdzielczości i mniej dokładne modele postaci i przeciwników. Tym samym musieli zastosować komiksową stylistykę całości i pod nią dopasować resztę gry i cały kierunek artystyczny (modele zbroi, kolorystyka itd.). Żeby wyglądało to sensownie, a zarazem nie brzydko. Zresztą, sam Wilson przyznał że nie udałoby im się osiągnąć takiej stylistyki i cieniowania jak na photoshopowych screenach które pojawiły się w sieci niedługo po gameplay trailerach.

The key thing to remember here is that this has been Photoshopped. This isn't created by the engine. Though it looks really cool, it's almost impossible to do in a 3D engine because you can't have lighting that smart and run on systems that are reasonable. If we could do that, we probably would

Druga sprawa, to Blizzard od początku zapowiadał że zamierzają długo wspierać Diablo 3, a że grafika starzeje się najmocniej, to wzięli niektóre patenty z WoW'a żeby gra dłużej wyglądała świeżo. Tam to się sprawdziło, dlatego w tą samą stronę poszło Diablo 3 i Starcraft 2 (tam mapa strategiczna też jest w niektórych miejscach mocno umowna), podejrzewam że kolejne gry Blizzarda też pójdą właśnie w tą stronę. Chodzi o starzenie się zarówno artystyczne jak i technologiczne.

We look at 'World of Warcraft' and the art style there is more cartoony than we wanted, but in terms of target identification and having a world that feels like you can move through it and spend lots of time in it, there's a lot of elements to the art style that really work. We wanted an art style that really feels like Blizzard.

cytaty

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...