Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sleeskee

GALA FINAŁOWA SMG '08

Polecane posty

-To powinno się leczyć, a nie chwalić i jeszcze za to rozdawać nagrody? Nadpobudliwość ma jednak swoje prawa, których na razie nie mogę zrozumieć. Cóż chociaż spróbuje krakersa, ten wygląda na dobrego, w końcu już od początku imprezy moczyłem go w herbacie.

Chcą go wziąć do ręki, jednak on znika.

-Czyżby rozpad krakersianu białczanego właśnie nastąpił?

To już nieistotne, właśnie upatrzyłem coś znacznie lepszego...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oh!!! Nagroooda!

Wstaję szybko nie dając innym szansy, sprawdzam w lusterku czy nie mam szminki na zębach, poprawiam suknię, i truchtam ile sił w nogach na scenę. Łapię nagrodę, błyskam uśmiechem w stronę fotoreportera i dorywam mikrofon:

Moi Najmilejsi! (przez chwilę delektuję się wiwatami publiczności, obok jakiś ziemniak poleciał, mam nadzieje, że to nie we mnie!)

Lepsza ma połowa ręce ma już zajęte! Z przyjemnością dzierżę więc tę nagrodę?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Nieciekawe te nominacje, co?

- Mi też się tak wydaje. Wszystko to trąci wielkim przekrętem, sitwą i układem. Ale nie bój się - zniżyłem głos - w całej sali poukrywałem małe mikrofonki więc materiału będzie, że... A właśnie. Wszystko zapisuję też w logach. Na wszelki wypadek.

Z niesmakiem spojrzałem na Wieśka zgarniającego kolejną statuetkę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nastawiwszy urządzenia namierzające zlokalizowałem uciekiniera. Siedział pod stołem, polewał smugglerka syropem malinowym, a następnie oblizywał.

- Gratuluję nagrody ? powiedziałem i wyciągnąłem rękę.

- Dżęuję ? odpowiedział Polip opluwając mnie przy okazji orzeszkami, którymi się opychał.

Ledwo odkleiłem swoją rękę od jego, syrop malinowy ma to do siebie, że jest dziwnie lepki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Helllloooł!! Ja jeszcze nie skończyłam (ktoś mi mikrofon chciał zabrac - bandyta! Posmakował buta!)

Najmilejsi! Wiesniak dziekuje za nagrodę, kocha Was wszystkich! Pozdrawia mamę i mnie... (tym razem nie udaje mi się utrzymać mikrofonu i staczam się ze sceny odepchnięta przez tegoż samego bandytę, bogatszego wszakże o nowy tatuaż z napisem Manolo Blahnik. Ale nagrodę ściskam w ramionach schowaną za dekolt!)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie schodzę ze sceny, przez co kilka osób o słabym sercu dostaje zawału. Rozpoczynam przemowę: - Jest taki zakątek na forum, na który zapuszcza się niewielu. Tam przebywają tylko najodważniejsi i najpewniejsi swej sztuki pisa... - celnie rzucony pomidor przerywa przydługi i nie do końca prawdziwy wstęp. - Khem, tak czy siak, jako zeszłoroczny zwycięzca i aż do dziś najlepszy rpgowiec wręcze nagrodę jednemu z nominowanych: niziołka, Knight Martius, Ja, znaczy P_aul, boromir_blitz. Otwieram kopertę... - A zwycięzcą jest... jak to nie ja? Ktoś mi złą koper... - kolejny celny pomidor przerywa marudzenie. - Zwyciężczynią zostaje nasza wspaniała przedszkolanka - Ciocia niziołka!

th_smugglerek3.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Uważaj na Wapnę... Wiem, że gdzieś się tu kręci i może próbować wyciąć kolejny numer - mówię w ostrzegawczym tonie do Tura - Tak to już jest z tymi Voyeurami. - siedzę sobie spokojnie ziewając i czekając jak ten "no name" ze wsi zgarnie kolejną statuetkę. Redakcja była w tym roku wyjątkowo hojna...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już wiem, ten wieś.niak to piłkarz. Musi być niezły. Dopiero co przyszedł, a już ustrzelił hattricka.

Przechodząc obok stołu czuje dziwny zapach.

-Cóż to takiego?-po cichu rzekłem. Odpowiedziało mi tylko echo. Nie wiem co to, ale dziwnie zalatuje sfermentowanymi malinami. Fuj.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pezet wyczaił mnie pod stołem, pogratulował, ale jakoś szybko się oddalił, wycierając rękę o pidżamkę w wyrazem obrzydzenia. Że niby co? Każdy coś lubi... Zagryzłem syrop śledziem i wychynąłem spod blatu w poszukiwaniu czegoś interesującego. Niedwuznaczną propozycję tego zbuka Gofra pościłem mimo uszu. Musiałem wyrównać rachunki z Fejsem za ten rzut kartoflem czy innym rolniczym ekskrementem.

"Villarreal do IV ligi!" pojawiło się pod "Barca, Barca mistrzem świata", a ja schowałem się w tylnych rzędach, pohukując wesoło.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Atmosfera trochę przygasła to też postanowiłem się zabawić...

-O! Pomidory...mogą się do czegoś przydać... Na mej twarzy pojawia się diabelski uśmieszek.

Co za rzut, trafiłem prosto w twarz prowadzącego. Na szczęście nie widział, że to ja.

Nizołka...Gdzieś to słyszałem? O nie! To ta, której imienia wypowiadać nie wolno. Oby nie przyszła osobiście odebrać nagrody. Chowam się za transparentem...może mnie nie zauważy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbudziłem się szturchnięty szybko przez Wuja P_aula.

- Co do...? - oprzytomniałem prędko gdy wskazano mi scenę. Nie minęła sekunda od ogłoszenia zwycięzcy i cały dział Sesja RPG wstał i zaczął bić brawa krzycząc głośne "URRRRRAAA!!!". Przez cały ten czas brawa nie ustawały, każdy bał się przestać klaskać jako pierwszy narażony na cios zabójczej patelni...

Kolejne prztyczki tego arhentinola puściłem chwilowo płazem.

- Jeszcze pożałuje swoich zbrodni... - wycedziłem przez zęby.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- "Tak to już jest z tymi Voyeurami"

- Ano. Tak jest.

Moje piękne oczęta powędrowały w stronę drzwi wejściowych do tego miłego przybytku. I zostały tam jakiś czas. W moją stronę kroczył, lekko kulejąc Kleofasek. Szybko pobiegłem w jego stronę, po drodze nadeptując na coś małego, lepkiego i popiskującego. Jakiś barbarzyńca przyczepił coś paskudnego do nóżki mojego wielbłądunia. Nie daruję! Wszystko zaczęło się we mnie gotować. Nagle, ni z tego ni z owego nad głową zmaterializował się kubeł zimnej wody i wylał na mnie zawartość. Nerwy przeszły jak ręką odjął. Odczepiłem to "coś" i odprowadziłem Kleofaska do wyjścia. Nie było odźwiernego, więc przywiązałem wielbłąda do klamki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

<Słowa P_aula wciskają mnie[ich, Venoma, czy jak to zwiecie] w fotel. Drżąc wspina się na podium(co ujawnia szczudła, wyjaśniając wzrost do tej pory zbyt wysoki jak na niziołka i ukazujący dokładnie ogolone stopy - jak to nakazuje kultura i estetyka>. Z wdzięcznym uśmiechem przyjmując statuetkę od P_aula, nie żałuję sobie okazji, aby go pokątnie kopnąć, po czym mówię>

"Pierwszy raz w historii, to Hiszpańska Inkwizycja została zaskoczona...

A, żeby nie wyszło na to, że jestem niewdzięczna, wszystkim moim przedszkolaczkom daję amnestię - skracam karę łamania kołem już o 10%, dodatkowe zniżki grupowe... a za zdjęcia<tu patrzę groźnie w stronę widowni, która widocznie nawet w cieniu blednie... przynajmniej ta zawierająca łopatki i wiaderka> można nawet dostać zniżkę grupową. A obiecuję, że przyda wam się".

<wraca na miejsce>

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwóch zgredów z muppet show siedziało na swym zwyczajowym miejscu na loży honorowej. - Chamstwo się szerzy, panie, chamstwo! - rzekł jeden z nich. - A nieprawda! - zakrzyknął prowadzący. - Bo oto przed państwem ci, którzy prezentują sobą kulturę w każdej sytuacji. Na wyróżnienie zasłużyli: Knight Martius, Qbuś, Mariusz Saint, Turambar - Zwycięzca może być tylko jeden, pozostali na pewno kulturalnie mu pogratulują: Qbuś!

th_smugglerek5.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szybko ustawiłem aparat z autowyzwalaczem i podbieglem do Cioci.

- Pamiątkowe zdjecie z ulubionym graczem! Uśmiech!

Nagle zewsząd posypaly się flesze.

- 100 aparatów nawet Ty Ciociu nie zniszczysz.

Ucałowałem ją w policzek i z zawrotną prędkością, jak na Różowyego Jednorożca przystało, pogalopowałem zbierać aparty.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny smugglerek. Co to za kategoria? Już się pogubiłem. W każdym razie jakaś banda dzieciaków w krótkich spodenkach śpiewa "mam husteczkę haftowaną", fałszując przy tym niemiłosiernie. Między nimi kroczy futrzanostopa postać z wdziękiem głaszcząc ich patelnią. No tak, okrzyk "tak się bawi, tak się bawi Przedszkole" wyjaśnia wszystko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Slyszac, ze prowadzacy wyczytuje imie Qbusia, pospiesznie chowam butelke za pazuche, rozgladam sie nerwowo na boki. Udajac niewinnego przechadzam sie po sali gratulujac kazdemu na raz i wszystkim z osobna. Nastepnie udaje sie po znizke na lamanie kolem (ciekawe czy znizka dla stu detow kumuluje sie z tym kuponem?)...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

<Klaskanie dla Qbusia przerywa nagła napaść Gofra, kończąca się tzw. "Efektem Fotograficznym Holy'ego, bardzo szybkim i bolesnym zaklęciem stopnia 13., a pojedyncze pstryknięcie palcami sprawia, że z wszystkich aparatów zaczyna unosić się dziwny syk.>

"Gofrze, zapomniałeś, że jestem Mistrzem Gry, nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych... Jak np. nadanie ci odwrotności wcześniej nadanego rabatu za napaść czynną".

<nikczemczy uśmiech>

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Ja mówić polski dobrze, dobrze. Ale lepsi som. Lepsi, lepsi. Błędów nie popełniajom, a każdy post ze trzy razy sprawdzajom, żeby żaden baran, albo byk, albo jakoś tak, się nie zaplątał. - Najleszymi torreadorami, którzy nigdy bykowi pokonać się nie dali są: Qbuś, Pzkw VIb, Chimaira, Holy.Death, niziołka - A wsród nich, ten, który nawet powyższych swymi umiejętnościami zadziwia: Qbuś!

th_smugglerek10.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kultura? To jeszcze istnieje? Wraz z wyczytaniem werdyktu nastają brawa zagłuszające moje myśli i ciszę panująca w sali. Podobno na kulturze nikt jeszcze dobrze nie wyszedł, a tu patrzcie mamy wyjątek. Swąd spalenizny unoszącej się z aparatów fotograficznych przechodzi przez salę. Na szczęście mój lokaj ma kamerę...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...