Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Smuggler

CD-Action 13/2014 zawartość

Polecane posty

"Popisał" się już recenzją "Wolfenstein: The New Order"

Wyraził swoją opinię o grze.O co więc chodzi? Że to Wolfenstein i tej gry ruszyć nie wolno? No dajcie spokój...

Jest nim jeden redaktor (celowo z małej) - Berlin...

...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Smuggler

Witam,

Kupiłem dziś najnowszy numer CD-Action, jednak podczas instalacji jakiejkolwiek gry nic się nie dzieje. Pasek się nie ładuje, nic. Czekam tak już dobrą godzinę, a sprzęt aż taki zły nie jest (przynajmniej nie na te gry):

System: Windows 8.1 64bit

RAM: 8 GB DDR3

Procesor: AMD Athlon? II X4 635 Processor 2.90 GHz

Karta graficzna: AMD Radeon HD 5700 Series 1 GB

Czy jest jakiś sposób, aby to naprawić?

Pozdrawiam.

PS Dodam też, że starsze gry chodziły na tym systemie nie było żadnego problemu...

No coz, moze po prostu odeslij do wymiany (choc warto sprawdzic na innym kompie czy nie dziala i np. skopiowac sobie pliki na pendrajwa).

PS. SMUGGLER. To naprawde prosta ksywka. [smg]

Sorki, źle przeczytałem ;D Niestety nie mam możliwości sprawdzenia na innym komputerze, później jeszcze pokombinuję, może się uda.

Spox. Powodzenia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Popisał" się już recenzją "Wolfenstein: The New Order",

Wciąż czekam (to już prawie pół roku!) na kogoś, kto udowodni mi, że coś z tą recenzją jest nie w porządku ARGUMENTAMI, a nie "a bo mi się fajnie grało" albo "a bo inni powiedzieli, że złą ocenę dałeś". Ciągle nie mogę się doczekać :(

(jedyną osobą, z którą merytorycznie byłem w stanie się o ten tekst pokłócić był Papkin, lol)

to na dodatek narzeka na całkiem dobrą produkcę (i nie piszę dlatego, że MNIE się ona podoba - jest mnóstwo graczy/redaktorów na świecie, którzy tak nie narzekają na RYSE i sobie ją chwalą).

Po pierwsze: co z tego, że "mnóstwo graczy/redaktorów na świecie" powiedziało, że cośtam? To znaczy, że ja/my też mam/mamy wystawić podobną ocenę, bo... bo co? Jest jakaś obiektywna prawda, są jakieś wytyczne na temat tego, jaka gra jest Całkiem Dobra, a jaka Nie Jest Całkiem Dobra? Chodzi ci o jakiś Metacritic? Serio chcesz żeby redaktor magazynu patrzył na oceny innych i podciągał swoje do "ogólnoświatowej średniej"? Po co? Dlaczego? I co to znaczy w ogóle "całkiem dobrą"? Ile dostaje "całkiem dobra" gra?

O co chodzi, nie rozumiem, przecież to jest absurdalne.

Berlin NIE POWINIEN recenzować strzelanek/naparzanek - to nie jego działka, na wszystko narzeka, nie znajduje przyjemności w gameplayu, nie wypisze wad merytorycznych, posługuje się samymi ogólnikami.

Pierwszej części nie skomentuję, bo mi się nawet nie chce udowadniać ci, że jest inaczej.

Co do drugiej: jeżeli masz zarzuty, co do merytorycznej strony tekstów, to czekam na konkrety i bardzo chętnie sobie o nich poczytam, najchętniej na mailu (ogólnodostępny -- berlin@cdaction.pl). Jednego z aktualnych współpracowników CD-Action zwerbowałem właśnie dlatego, że turbo-merytorycznie zniszczył mój tekst sprzed bodajże dwóch lat.

A, uprzedzam tylko, że jak masz zamiar wyciągnąć mi jakieś pierdoły z dawnych czasów (zapowiedź DmC na przykład), to niekoniecznie mamy o czym rozmawiać -- ten temat był wałkowany wielokrotnie, kilka razy nawet za ten tekst przepraszałem. Jak masz ochotę pogadać o recenzji Wolfensteina, to jak już mówiłem, od prawie pół roku czekam na merytoryczną dyskusję.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Recenzja RYSE oparta jest praktycznie na jednym założeniu - nie chcemy już tak wydawanych gier, nie damy się nabić w butelkę. Czemu nie opisałeś np. grafiki, gameplayu (wciskanie X to nie opis). Jak ktoś chce tylko tak grać, to jego sprawa ale w tej produkcji jest wiele kombinacji walki. Stopka z oceną ma stanowić wypadkową tego co jest w recenji. O muzyce nic nie wspomniałeś, nawet tego kto ją skomponował i jak wpasowuje się w grę. Jakieś odnośniki do tematyki Rzymu, walczących gladiatorów (w takim CoD: AW są żaluzje i aluzje, nie może być tak i tutaj małej ramki, co np. polecasz?). Ta, wiem...tamto miało tyle stron recenzji, a to tyle. Ale może gdyby wyciąć nieco narzekania, a wstawić ciekawostkę, byłoby lepiej.

Recenzja Ryse jest oparta, przede wszystkim, na założeniu, że to jest stara gra, której naprawdę dużą recenzję już mieliśmy jakiś czas temu -- wtedy, kiedy miała premierę na XBO. Teraz moglibyśmy poświęcić miejsce na recenzję portu-jako-portu (robimy to rzadko), albo recenzję tej-samej gry-ale-po-roku z uwzględnieniem konwersji. Problem z konwersją był w tym akurat przypadku taki, że jest naprawdę bardzo dobra i nie miałem z nią żadnego problemu. Problem z grą z kolei jest taki, że w moim odczuciu okazała się paskudnie słaba.

Dodatkowa historyjka jest taka, że pierwotnie to miał być tekst na pół strony -- kiedy dowiedziałem się, że mam rozszerzyć połówkę do jednej, protestowałem i jęczałem i marudziłem kilka minut, bo wydawało mi się, że Ryse nie jest tego warte. W każdym razie: "Opis gameplayu" w tekście jest, ale nie jest to wyłożone łopatologicznie na zasadzie "musisz wcisnąć Y żeby to, musisz X żeby tamto" -- akapity 4, 5, 6. Na płycie jest też gameplay z komentarzem.

Muzyka: bardzo rzadko w CDA piszemy o muzyce, gdybym miał o niej coś konkretnego do powiedzenia, to bym powiedział, ale poza tym, że była ładna, nawet jej teraz nie pamiętam. Ocena "audio" w stopce jest za całe, ogólne, udźwiękowienie gry. Co do kompozytora: przeczytaj całe CDA, powiedz mi w ilu tekstach znajdziesz nazwisko kompozytora muzyki wink_prosty.gif

Ramki z Rzymem -- w tekstach na 1 stronę naprawdę bardzo, bardzo rzadko dajemy ramki (w tym numerze jest jedna: w Halo). Pytanie też, czy ramka o Rzymie jest bardziej wartościowa niż jakiś tam fragment tekstu.

Jednak staram się znajdować jakąś radość w każdej produkcji (nie można żyć tylko wspomnieniami FFVII i XENOGEARS...). U Ciebie mi tego brakuje w recenzjach.

Hej, wydaje mi się, że właśnie tutaj mamy zasadnicze nieporozumienie. Bo patrz: moja praca polega m.in. na tym, żeby ogarnąć grę, opisać wrażenia, wystawić ocenę. Służy to temu, żeby ktoś - czytelnik - mógł wywnioskować z tekstu, czy gra jest warta jego pieniędzy, czy nie. Ja nie mogę na siłę "szukać w każdej produkcji radości" (wierz mi: szukam i często znajduję), bo to by było krzywdzące dla portfela czytelnika.

Czytając je mam wrażenie, że bardziej Cię ten gatunek wkur**a niż daje przyjemność.

Jak mam wolny weekend, to na spokojnie wbijam sobie platynę w Dark Souls 2, przechodzę po raz trzeci Metal Gear Rising i cisnę Bayonettę 2. Dobrze wykonane gry (całkowicie subiektywna sprawa) w danym gatunku - mega sprawa. Słabo wykonane - not cool.

Skupiam się na tu i teraz i mam do Ciebie pretensje, że zamieniłeś się w zrzędę.

A nie jest tak, że patrzysz akurat na te teksty, w których narzekam? W tym roku dałem 10/10, poparłem drugie 10/10 i zachwycałem się masą gier, ale niekoniecznie musiałeś zwrócić na nie uwagę. Przeglądałem szybko zawartość numerów

13/2014: 4 recenzje (3 pozytywne)

12/2014: 2 recenzje (pozytywne)

11/2014: 3 recenzje (1 pozytywna)

10/2014: 1 recenzja (pozytywna)

9/2014: 1 recenzja (negatywna)

8/2014: 3 recenzje (2 negatywne, 1 umiarkowana)

7/2014: 4 recenzje (2 pozytywne)

6/2014: 2 recenzje (10/10 i pozytywna)

Na 20 recenzji 11 było pozytywnych, a masa tytułów, które mi się podobały trafiła do innych autorów (Crimzon Clover - Cross, Bayonetta 2 - enki, Lords of the Fallen - enki, etc.).

Z forami internetowymi i hejtem na Ciebie, jest to fakt i sam o tym wiesz.

Nie wiem, bo nie rozumiem, dlaczego miałoby mnie interesować, co mają na mój temat do powiedzenia przypadkowi ludzie na przypadkowych forach -- ludzie, którzy nie mają ochoty wejść np. tutaj (jak ty), albo puścić mi maila/zagadać na fejsie.

A recenzja Wolfensteina jest napisana tak....Gra jest do [beeep], bo w zasadzie jest do [beeep].

To nie jest prawda. Przeczytaj ją jeszcze raz -- mam nadzieję, że zobaczysz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Numer bardzo dobry, przeczytałem większość i jest ciekawie, bardzo podoba mi się recenzja Civ:BE (brawa!) oraz porównanie możliwości PESA i FIFY oraz NBA2K i NBA Live. Ale mała uwaga co do konfiguratora - z radością obwieszczacie światu że za 1650 zł można kupić laptopa i grać - hulaj dusza, piekła nie ma. Trzeba jednak pamiętać i warte jest to podkreślenia w tekście, że jest to cena bez systemu operacyjnego. Co powoduje, że grać, owszem, można ale jednak 2000 trzeba wyłożyć (w temacie lapków).

Ten artykuł pokazał mi, że jeśli chciałbym sprzedać swojego laptopa i kupić jedne z cudów po prawej stronie tej kartki konfiguratora to już najwyższy czas, bo ów laptop-cudo za 1650 jest tylko minimalnie gorszy od mojego ermm.gif (mniej ramu i błyszcząca matryca zamiast matowej).

A i recenzja FM 2015 też dobra - autor bardzo dobitnie pokazał jak wyniszczający wpływ na zdrowie i życie rodzinne ma ta gra lol.gif (zarówno w samej recenzji jak i publikacji na temat historii FMa). Dlatego wstrzymam się jeszcze trochę z jej kupnem... Jeszcze z dzień albo dwa...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szok tym mocniejszy, że czytając inne wypowiedzi, czy to graczy czy recenzentów, widziałem produkcje, które nie schodzą poniżej 7.

Dla mnie teksty większości recenzentów z zachodu są niewiele warte -- popatrz na serwis Polygon, poczytaj ich recenzje. Oni są brani pod uwagę przez Metacritic, a coraz częściej mam wrażenie, że to serwis satyryczny. IGN? Podobnie. HardcoreGamer? To samo. Większość serwisów branych pod uwagę przez MC to IMO żenada na kółkach, stąd też narzekanie na nich w recenzji Ryse: m.in. dzięki ich opiniom i standardom typu "nie gram więcej niż pół godziny", "nie umiem jak jest za trudno", etc., mamy w branży dokładnie to, co mamy.

W obie zagrałem, obie ukończyłem i faktycznie dałbym noty w okolicach "7" (dla Wolfa nawet + za klimat i końcówkę z ending theme). Wrzuciłeś "5" i"4" zwróciłeś moją (i nie tylko) uwagę: co się dzieje? o co chodzi? Ja wiem, może się nie podobać, ale AŻ TAK?

Yeah, aż tak. Wolf jest skonstruowany w sposób, który jest dla mnie nie do przyjęcia: to nie jest ani dobra skradanka, ani dobra strzelanina. Ciągłe rozdwojenie jaźni pomiędzy osłonami a rzeźnią, fillery (licha fabuła, która nie dźwiga np. całej sceny w "świątyni" + przynieś-podaj-pozamiataj w bazie), za dużo biegania bez celu (misja z pływaniem np.), ekstremalnie marne walki z bossami (siedź w jednym miejscu kanału i wychylaj się żeby strzelić), zmarnowany potencjał rzeczy potencjalnie świetnych (księżyc, stolica, obóz koncentracyjny), paskudnie durne AI, zabieranie mi broni po każdym poziomie, ślamazarne bieganie... i tak dalej. Nie bawiłem się przy tym dobrze, bawiłem się fatalnie.

Mam trochę inne wymagania co do porządnej strzelaniny, a już szczególnie do strzelaniny opierającej się na bieganiu po wąskich korytarzykach ;)

Ale te produkcje to nie budżetówki pokroju Czarnobyl Tejkdałn czy jakoś tak (specjalnie pisane, dla czytelników którzy chcieliby poprawiać), tylko rzetelnie zrobione produkcje. Jeśli będą kosztować taniej, to grzechem naprawdę jest w nie nie zagrać, nie sprawdzić czy się podobają. A przy tak niskich ocenach, szansa na przetestowanie jest praktycznie niemożliwa...

Ale teraz sugerujesz, że powinienem wystawiać wyższe oceny, bo gra może kiedyś wylądować na przecenie :). Niekoniecznie wydaje mi się to dobrym rozwiązaniem. Problem polega też na tym, że ja cały czas patrzę na recenzję jako na tekst i ocenę, a nie tylko ocenę -- jeżeli ktoś patrzy TYLKO na ocenę, to jest sam sobie winny, że nie jest w stanie wyciągnąć wniosków z tekstu i nie będę się przecież nad nim litować. Jeżeli ktoś przeczyta recenzje z niskimi ocenami, to będzie w stanie podjąć decyzję, ile taka gra jest dla niego warta i czy ma ochotę sięgnąć do portfela.

Na razie znajdujesz się w dziale "kontrowersyjny recenzent" (pamiętam fora CD-A: "Ciekawe kto będzie recenzował, oby nie Berlin...Berlin jak się do tego dobierze, to wyląduje w kaszance" itp. itd. wink_prosty.gif). Jedno osiągnąłeś i musisz to przyznać sam przed sobą: ludzię w "internetach" już wiedzą kto to Berlin, a to dla piszącego podejrzewam duże wyróżnienie tongue_prosty.gif

Oczywiście, że to wyróżnienie. Chociaż akurat ten Wolf już jest okrutnie nudny, bo od pół roku przewija się ciągle i wszędzie ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurna, Kalendarz niemal metr na metr gdzie to powiesić xD.

Teraz trochę bardziej poważnie..

O co chodzi z tym pierwszym listem na AR? Myślałem że ignorujecie takich idioto-gimbów (a tak, nazywam go tak bo mogę, bo JA tak sądzę i JA mam rację). Poważnie, publikowanie takiego czegoś to jak strzał w łydkę, po cholerę dawać dzieciakowi satysfakcję z faktu, że się go zauważa? Jeżeli szuka uwagi, to niech idzie z kolegami na wódę i pokazuje im jaki to z niego kozak (dokładnie za taki typ osoby go uważam po tym co napisał), gdy rodzice nie widzą.

"Nie macie szacunku do Wrestlingu". Tu już padłem. Chłopak uważa, że to wszystko jest na poważnie? Plz...

Nie zrozumcie mnie źle, lubię wrestling, jest to ciekawe, miło się ogląda itd. Ale nigdy nie będzie to sport w pełnym znaczeniu. To jest bardziej "Serial sportowy".

Śmierć na ringu? Plz, WSZĘDZIE zdarzają się śmiertelne wypadki, WSZĘDZIE, w KAŻDEJ dziedzinie, w KAŻDYM zawodzie...

Mam tylko nadzieję, że żaden z wymienionych "lewackich i nieobiektywnych (wallbash.gif szukałem emotki Facepalm, ale najwyraźniej nie ma)" redaktorów nie bierze do siebie takich bredni, co?

Keep going, haters gonna hate..

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwie sąsiadujące strony z reckami Endless Legend i Dungeon of the Endless - cudeńko ;) Choć osobiście uważam, że to Endless Legend, a nie najnowsza Civka zasługuiwało na cztery strony tekstu, ale... i tak jestem ukontentowany. Numer - pierwsza klasa :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że jest spory hejt na recenzenta Berlina, ale panowie zapominajcie, że redaktor CDA ma wystawić ocenę taką, jaką uważa za słuszną. Absolutnie nie zgadzam się z tezą, że powinien się dostosować do średnich ocen na świecie, zdajecie sobie sprawę do jakich nadużyć może to prowadzić? A poza tym przypomina mi się ciekawa sytuacja - kiedyś Gem recenzował Divinity 2, tytuł w okolicach premiery miał około 80% średnich ocen, a wiecie jaką ocenę wystawił ten redaktor?

Tylko 3/10! Jak czytałem komentarze na forum odnośnie tej oceny to myślałem, że gracze chcą go zlinczować za tą notę. W każdym razie z Berlinem nie jest tak źle, jego tylko niektórzy nienawidzą, Gema to wręcz chcieli "spalić na stosie" za to, jak ocenił Divinity 2.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróciliście na stare dobre tory czy tylko mi się trafił taki rarytas? Bo pierwszy raz od bardzo dawna CD-Action wydziela bardzo intensywny zapach farby drukarskiej. Zaciągam się regularnie co godzinę.......

A sama zawartość też zacna. Kilka bardzo interesujących recenzji, i ciesze się że większość gier którym się przyglądam są przez was chwalone. Konfigurator też będzie przydatny przy wyborze nowego sprzętu.

Prawdą jest że Berlin popada w skrajności przy ocenianiu gier, ale nie odmówię mu umiejętności argumentowania swojego punktu widzenia. Mimo że są oceny z którymi się z nim nie zgadzam, to potrafiłam z jego recenzji zrozumieć dlaczego gra mu się (nie)podobała.

Czyli w skrócie: Lubie teksty Berlina, ale ciesze się że nie recenzował Inkwizycji wink_prosty.gif.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczne od samego plakatu jest mega. Niestety zbyt wielki jak na moje drzwi :(. Sam numer jak zwykle na wysoki poziomie. Oczywiscie nie zawiodlem sie na dziale Hardware. Duzo cennych rad w konfiguratorze. Osoby ktore pisza teksty w dziale hardware, maja ogromna wiedze(dziekuje za solidne teksty). Czekam i moze sie doczekam na ksiazeczke typu "Na Ratunek Pierwsza Pomoc Dla Peceta Nowa Edycja" Oczywiscie wiem byla juz takowa w 2011r. Jednak jak sami wiecie oprogramowanie sie zmienia, pomysly takze. Wiele osob zada sobie pytanie dlaczego oczekuje czegos takiego od czasopisma skupiajacego sie glownie na grach. Juz tlumacze. Osoby piszace w dziale technologia maja bardzo rozlegla wiedze ktora sa w stanie przekazac w bardzo prosty spsob. Szczerze mowiac, wole kupic CD-Action dla paru testow z dzialu technologia niz pismo stricte oddane tej tematyce. Oczywiscie ilosc recenzji w tym numerze jest ogromna. Kazdy powinien znajsc cos dla siebie. Sam bylem zdziwiony ale recenzja PES 2015 zachecila mnie do kupna tej gry.

Pozdrawiam, staly czytelnik.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Numer z grubsza przejrzany, natomiast mam kilka uwag dotyczących konfiguratora (część z laptopami). Primo, zamiast Lenovo Y50 dałbym w jego miejsce Asusa N551JM, który posiada te same parametry czyli i7-4710HQ oraz GTX860M, a w przeciwieństwie do tego pierwszego procesor nie ma problemów z Turbo Boostem (w Y50 jest on fabrycznie wyłączony). Cenowo Asus jest tylko nie wiele droższy, ale za to jest lepiej wykonany (a jeszcze dodatkowo ma lepszą matrycę). Po drugie jestem zaskoczony tym, że jako ostatnią propozycję podaliście Stealtha Pro. Rozumiem- fajne podzespoły, wydajny GTX970M. Ale model ten (podobnie zresztą jak poprzednik z GTX870M), ma beznadziejny wręcz układ chłodzenia, a przez to laptop jest niemiłosiernie wręcz gorący- bez dobrej podkładki nie podchodzić :P W jego miejsce osobiście wstawiłbym Asusa G751JT: http://www.x-kom.pl/p/212571-notebook-laptop-17-3-asus-g751jt-t7010-i7-4710hq-8gb-1tb-dvd-gtx970.html ma również i7 oraz GTX970M, ale zauważcie, że jest tańszy prawie o 1000 zł, poza tym jego układ chłodzenia jest o wiele lepszy- model nie objawia throttingu ani nie ma fabrycznie blokowanego Turbo Boosta. IMO taka propozycja byłaby o wiele lepsza.

Po trzecie napisaliście tam dwie rzeczy, z którymi kompletnie się nie zgadzam:

Laptop wyposażony w jeszcze mocniejszego GTX-a 980M kosztuje prawie 10 tysięcy

Wybaczcie, ale to jest bzdura totalna. Spójrzcie chociaż na Asusa G751JY: http://www.x-kom.pl/p/212714-notebook-laptop-17-3-asus-g751jy-t7012-i7-4860hq-8gb-1tb-dvd-gtx980.html - 6799 zł to trochę odbiega od 10 tysięcy prawda? ;) Poza tym można można w okolicach 7-8 tysięcy złożyć laptopa np. Clevo, który również będzie miał i7 i GTX980M, ale będzie można je w przyszłości wymienić, w przeciwieństwie do topowych laptopów Asusa czy MSI ;)

Drugi cytat:

Różnica w wydajności wynosi zaledwie 5%

Nie wiem, skąd macie takie dane, ale są kompletnie wyssane z palca (no chyba, że komuś się pomyliło, a te dane odnoszą się do stacjonarnych wersji), bowiem różnica między GTX970M a GTX980M wynosi prawie 20%, a więc GTX980M jest znacznie wydajniejszy od tego pierwszego- różnica na ustawieniach ultra w Full HD w nowych tytułach sięga nawet kilkunastu klatek ;)

To tyle moich uwag co do mobilnego konfiguratora ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwie sąsiadujące strony z reckami Endless Legend i Dungeon of the Endless - cudeńko wink_prosty.gif Choć osobiście uważam, że to Endless Legend, a nie najnowsza Civka zasługuiwało na cztery strony tekstu, ale... i tak jestem ukontentowany. Numer - pierwsza klasa biggrin_prosty.gif

No widzisz, a ja recenzją Endless Legend jestem mocno rozczarowany. Z jednej strony wygląda jak pisana na kolanie, a z drugiej widać, ze przygotowywano ja na poprzedni numer. Mnóstwo ogólników i pominięcie ważnych elementów.

- można się dowiedzieć, ze Auriga nie jest na modłę tolkienowksa, ale już o tym, że większością frakcji gra się zupełnie inaczej niż pozostałymi ani słowa (i nie, to nie jest oczywiste, w Age of Wonders 3 i Cywilizacji te różnice są dużo mniejsze, chociaż w AoW nadrabiają to klasy). Ja wiem, ze dla kogoś moze być ważne czy to autorski świat z ciekawymi rasami czy kolejny klon Śródziemia, ale to powinna być informacja dodatkowa, a nie jedyna.

- nawet wzmianki o tym, że w każdej prowincji moze być tylko jedno miasto, a przecież to jedna z charakterystycznych mechanik tej gry, nieobecna w innych przedstawicielach gatunku. Ona sprawia, że nie można spamować osadników i zakładać miast na potęgę tylko trzeba dokładnie zaplanować rozwój terytorialny.

- o tym, jak się rozbudowuje miasta również cisza, a przecież to też jest charakterystyczne, w innych 4X zwykle dzieje sie to automatycznie wraz ze zwiększaniem populacji. Nie w Endless Legend.

- ani litery o zimie. Obok systemu jedna prowincja - jedno miasto to charakterystyczna i najważniejsza z mechanik w grze, której wpływ na rozgrywkę jest ogromny i na dobrą sprawę powinien być cały akapit poświęcony temu.

- jakaś wzmianka o bohaterach i że maja drzewko umiejętności, jednak już nic o tym, że po za dowodzeniem armiami mogą zostać przypisani do miasta jako zarządcy i maja zdolności specjalnie pod to.

- każda z frakcji ma własną fabułę przedstawioną za pomocą łańcucha questów, ale z recenzji CDA też się o tym nie dowie.

Co do AI - grałem tydzień temu, mała mapa i poziom trudnosći Normalny. Przeciwnicy sterowani przez komputer byli agresywni tak w stosunku do mnie jak i siebie nawzajem.

Takie potraktowanie najlepszej strategii roku i jednej z najlepszych gier 2014 w ogóle - trochę wstyd.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Demilisz - owszem, wiele z mechanik, jakie przytoczyłeś, zasługuje na to, aby je zasygnalizować (i docenić!) w recenzji. Sęk w tym, że... cóż - gra trafiła na naprawdę tłusty numer i zwyczajnie nie mieliśmy miejsca, żeby poświęcić jej więcej miejsca. Prywatnie też uważam, że byłoby miło wygardzielić chociażby dodatkową stronę, ale Civki, Asasyny, CoD-y i Far Kraje są (przykre, ale prawdziwe) atrakcyjniejsze dla większej liczby czytelników, a pismo się robi (podobno) dla ludzi.

Co do "ogólników" - mając do dyspozycji jakieś 3500 znaków przede wszystkim trzeba grę przedstawić. Wyobraź sobie recenzję kulinarną, której autor wychwala konsystencję śmietankowego kremu i delikatną nutę awokado, nie pisząc przy tym, że zamówił pierś z kurczaka.

PS - za zarzut o "pisaniu na kolanie" przekładam przez kolano, tak że miej się na baczności!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze pisząc waszych [odnoszę się tutaj do ekipy cda] recenzji nie czytam już od niemal roku bo totalnie się z nimi nie zgadzam. Dobre gry dostają niskie oceny, słabe gry dostają wysokie. Dla większości dzieciaków to czy gra dostała 7/10, czy 8/10 przesądza o fakcie zakupu danego tytułu. Jak to mówią "wielka siła to wielka odpowiedzialność". Mimo wszystko pismo kupuję bo traktuję wasz miesięcznik jako obiekt kolekcjonerski, aniżeli faktyczne źródło gamingowej wiedzy.

Jednakże, przechodząc do sedna - Dlaczego nie możecie do pisma dodawać plakatów TEJ SAMEJ WIELKOŚCI ?... Z roku na rok plakaty różnią się od siebie, a antyramy są drogie. Proszę was, redakcjo, abyście w przyszłości ustalili pewną wielkość plakatów i trzymali się jej do samego końca. Antyrama z pleksi na najnowszy plakat kosztuje niemal 100zł.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, to podaj mi teraz jakies Zrodlo Obiektywizmu, z ktorego mozemy zaczerpnac, by dobrym grom (ktore to?) dawac wysokie oceny, a slabym slabe. Bo moze sie okazac, ze Dobra Gra wedle ciebie jest dla mnie Slaba Gra i co wtedy? Kto ma racje?

A plakaty zasadniczo sa tej samej wielkosci, megaplakaty to zwykle 100x80 cm. Ale jak sie nagle okaze, ze np. mozemy kupic rownie dobry papier duzo taniej, tyle ze na wezszej szpuli i plakaty beda mialy np. 110x70 cm, to co, mamy olac oferte?

Antyrama na plakat? Fiu, fiu...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS - za zarzut o "pisaniu na kolanie" przekładam przez kolano, tak że miej się na baczności!

To było bardziej w sensie, że mocno ogólnie :) Wiem, że wynika to tylko z faktu, że była dostępna marna strona i trzeba było jakoś zmieścić. Sama recenzja jest ok, tylko widać ograniczenia spowodowane brakiem choćby jednej dodatkowej strony i ocena tak średnio wynika z tekstu (brzmi to bardziej jak przystawka przed Beyond Earth, a nie gra, która spokojnie z produktem Firaxis konkuruje, a miejscami jest lepsza). Nie mam pretensji do Ciebie jako recenzenta, raczej do naczelnego, ze tak mało miejsca dał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Numer aż pachnie plakatem, farbą drukarską i dobrymi recenzjami smile_prosty.gif. Świetny numer, jak zwykle na humorze każda strona, a na luzie to totalny strzał w dziesiątkę. Recenzje są w tym numerze, dla mnie ocenione bardzo dobrze, ale mam jedno zastrzeżenie, co do niektórych błędów ( "Kórlików" Papkina).

>>>A gdzie tu blad? Tak ma byc przeciez: KORLIKI. {smg]

Natomiast bardzo miłym prezentem jest... plakat z kalendarzem, za którego bardzo dziękuje CD-A.Dawno nie było plakatu, więc to wielki plus.Pełniaki (chociaż najbardziej mniej znaczące są pełniaki w magazynie) są dobre oraz wypróbuje Dangeon Siege'a II, którego nigdy nie grałem.Oby tak dalej CD-A !! . Pozdrawiam.

PS:Berlinie, jak się czułeś po randkowaniu z gołębiami (Hatoful Boyfriend). smile_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...