Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

EGM

EGM w sosie własnym

Polecane posty

Zgadłeś, o Bwana! Gdy Kajko i Kokosz płynęli na wczasy... Po dwu godzinach niemiłosiernego wycia ("Bums! tralala, chlupie fala, po głębinie statek płynieeee!"), sternik ogłosił: "Na ogólne życzenie pasażerów za dodatkową opłatą pokładowy bard umili rejs NIE ŚPIEWAJĄC przeboju..."

Czyli, krótko mówiąc, zrobił nas EGM z tym dopisaniem się w GameWalkerze w babuko? Czy może ja tylko odczytałem to jako żart, a Jego Niejednoznaczność zamierza, zgodnie z umową, dopisać się, przynajmniej w kilku miejscach!, do następnego GameWalkera?

No proszę... Cudze chwalicie, swego nie znacie. A w ogóle to przysłowia są mądrością narodów.

Na pochyłe drzewo i Salomon nie naleje...

Zapraszam do zabawy. Podawajcie swoje przykłady.

Zamienił stryjek siekierkę na kijek.

Niech na całym świecie wojna, byle nasza wieś spokojna.

Arcyciekawe bywają też cytaty z co wybitniejszych autorów. Mi np. bardzo podoba się zasada Boya, którą młodzi winni stosować w dyskusji ze starszymi (najlepiej wtedy, gdy braknie argumentów :P):

"Skoroś taki rozumny, właźże do trumny!".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli, krótko mówiąc, zrobił nas EGM z tym dopisaniem się w GameWalkerze w babuko? Czy może ja tylko odczytałem to jako żart, a Jego Niejednoznaczność zamierza, zgodnie z umową, dopisać się, przynajmniej w kilku miejscach!, do następnego GameWalkera?

Zamienił stryjek siekierkę na kijek.

Niech na całym świecie wojna, byle nasza wieś spokojna.

Arcyciekawe bywają też cytaty z co wybitniejszych autorów. Mi np. bardzo podoba się zasada Boya, którą młodzi winni stosować w dyskusji ze starszymi (najlepiej wtedy, gdy braknie argumentów :P):

"Skoroś taki rozumny, właźże do trumny!".

Jeszcze dziś poproszę Ssak... ee... Redaktora Naczelnego (O. Ż. W.), żeby na mnie poczekał z Gamewalkerem. Dotąd jakoś nie przykładałem do tego wagi, ale, jako się rzekło, na ogólne życzenie... i tak dalej.

Ale co do tych przysłów, tośmy się chyba, o Książę Ithilien i Włości Przyległych, nie zrozumieli.

Trudno. Kto pod kim dołki kopie, sam za to awans otrzyma... A na złodzieju czapka karakułowa...

Co pan myśli o Andrzeju Pilipiuku? Jak podoba sie panu jego pisarska twórczość?

Odpowiem corto y derejo, jak atakują matadorzy. Nie lubię. Pilipiuk jest jednym z pisarzy, których twórczość budzi mój najgłębszy sprzeciw, choć prywatnie bardzo go lubię. Jest świetnym kompanem, niezłym gawędziarzem, doskonale opowiada dowcipy, ale nigdy z nim nie rozmawiam o jego dziełach. Ot, taki dysonans poznawczy...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co do tych przysłów, tośmy się chyba, o Książę Ithilien i Włości Przyległych, nie zrozumieli.

Trudno. Kto pod kim dołki kopie, sam za to awans otrzyma... A na złodzieju czapka karakułowa...

Popsułem zabawę? Łeee!

Odpowiem corto y derejo, jak atakują matadorzy. Nie lubię. Pilipiuk jest jednym z pisarzy, których twórczość budzi mój najgłębszy sprzeciw, choć prywatnie bardzo go lubię. Jest świetnym kompanem, niezłym gawędziarzem, doskonale opowiada dowcipy, ale nigdy z nim nie rozmawiam o jego dziełach. Ot, taki dysonans poznawczy...

Czy to przypadkiem o Pilipiukową prozę Ci nie szło, gdy pisałeś wcześniej o fantastyce gumofilcowej? A można wiedzieć, cóż Ci się tak w twórczości Pilipiuka nie podoba?

Z innej beczki: jakie jeszcze, poza FA, fora odwiedzasz?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popsułem zabawę? Łeee!

Czy to przypadkiem o Pilipiukową prozę Ci nie szło, gdy pisałeś wcześniej o fantastyce gumofilcowej? A można wiedzieć, cóż Ci się tak w twórczości Pilipiuka nie podoba?

Z innej beczki: jakie jeszcze, poza FA, fora odwiedzasz?

Wybacz, książę, ale skoro nie rozmawiam o jego książkach z Pilipiukiem, to chyba nie sądzisz, że będę omawiał ten temat z Waszą Wysokością na forum - jakby nie było - publicznym...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapraszam do zabawy. Podawajcie swoje przykłady.

Zaproszenie z przyjemnością przyjmuję...

  • Życiowe: Kto rano wstaje, ten się g*o wyśpi.
  • Przewrotnie: Cicha woda po kisielu.
  • Pracownicze: Jak cię widzą - to pracuj.
  • Praktyczne: Nie wkładaj palca, gdzie tobie nie miło.
I tak na marginesie nieco - podzielam brak sympatii dla dzieł Pilipiuka.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaproszenie z przyjemnością przyjmuję...

  • Życiowe: Kto rano wstaje, ten się g*o wyśpi.
  • Przewrotnie: Cicha woda po kisielu.
  • Pracownicze: Jak cię widzą - to pracuj.
  • Praktyczne: Nie wkładaj palca, gdzie tobie nie miło.
I tak na marginesie nieco - podzielam brak sympatii dla dzieł Pilipiuka.

Brawo!

Komu w drogę, temu kobyłka u płotu!

Kto rano wstaje, ten leje jak z cebra...

No, Szanowne Zbiegowisko! Do czynu!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak życiowo : Gdy 40-stka mija worek dłuższy jest od kija:P

Albo podróżniczo: Komu w drogę temu bilety do kontroli!

Abstrakcyjnie: Jedna jaskółka...Afrykańska czy europejska?

Życzliwośc międzyludzka: Komu Pan Bóg darzy, a niech mu się noga połamie!

I argument za używkami: Nie samym chlebem człowiek żyje!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak życiowo : Gdy 40-stka mija worek dłuższy jest od kija:P

Albo podróżniczo: Komu w drogę temu bilety do kontroli!

Abstrakcyjnie: Jedna jaskółka...Afrykańska czy europejska?

Życzliwośc międzyludzka: Komu Pan Bóg darzy, a niech mu się noga połamie!

I argument za używkami: Nie samym chlebem człowiek żyje!

Genialne, te3tris i Felessan!

Ale na razie zrobię przerwę, bo mnie wydawca powiesi wyżej, niż Hamana, jak mu w pory nie zrobię książki... Nie, coś nie tak! W porę mu nie zrobię... skąd mi się ta jarzyna wzięła?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się dopiszę później, teraz trochę nie na temat. Grałeś (grał Pan?:P) w So Blonde: Blondynka w Opałach? Jaką ocenę wystawiłbyś (wystawiłby Pan?:)) jej?

Ekhm... czy mi się zdaje, czy mam deja vu?

Drogi Kolego! Jeżeli byłbyś autentycznie zainteresowany sądami EGM-a, to przejrzałbyś dokładnie cały topic i wiedział, że pytano Go o tę grę już kilka razy...

Biedny EGM... Dla Niego każde wejście do tego wątku musi się pewnie wiązać z drastycznym wzrostem ciśnienia... :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry, ale od trzech dni mam taki "cudowny" Internet, taką "cudowną" prędkość i tak wielkie lagi, że jedna strona ładuje mi się kilka minut. Z tego powodu dopisuję się dość rzadko ostatnimi czasy...

No dobrze, ale czy ja mam z tego powodu w kółko odpowiadać cna te same pytania?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehh Generale to zaproszenie dla wszystkich (w sensie Czarnych i Mieczowych:P) na wspólne konwentowe picie piwa jest kuszące. Trzeba się będzie zastanowić i przemyśleć finanse. A jak widze miejsc w akademcu i sali wspólnej już raczej nie będzie więc zostałyby tylko hotele. A akurat w pracu wolne 28 i 29 więc sytuacja by sprzyjała. Bardzo godne zastanowienia, jednak znając życie niestety z planów nic nie wyjdzie:( Ale na przyszłoroczny konwent jeżeli taki będzie piszę się na 100%:)

Druga sprawa, już standardowo trochę z mojej strony. Powiedz, O Wasza Wszechczytalność, co sądzisz o "Amerykańskich Bogach" Gaimana? Interesują mnie takie opinie więc pytam:)

I tak z innej beczki: Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubańczykom.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadłeś, o Bwana! Gdy Kajko i Kokosz płynęli na wczasy... Po dwu godzinach niemiłosiernego wycia ("Bums! tralala, chlupie fala, po głębinie statek płynieeee!"), sternik ogłosił: "Na ogólne życzenie pasażerów za dodatkową opłatą pokładowy bard umili rejs NIE ŚPIEWAJĄC przeboju..."

Hehe jeden z najlpszych tekstów, choć akurat ten zeszyt (Na wczasach - o ile mnie pamięc nie myli) był w podobne obfity. Coś o dziku, cle i prowiancie jeszcze mi po łbie chodzi.

Zapraszam do zabawy. Podawajcie swoje przykłady.

Komu w drogę, temu buty ukradli

NA ZDROWIE!!! I odpowedź - nikt się nie dowie

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Druga sprawa, już standardowo trochę z mojej strony. Powiedz, O Wasza Wszechczytalność, co sądzisz o "Amerykańskich Bogach" Gaimana? Interesują mnie takie opinie więc pytam:)

I tak z innej beczki: Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubańczykom.

Gaiman jest jednym z tych bardziej oryginalnych anglojęzycznych twórców fantastyki, którzy wbrew powszechnemu owczemu pędowi nie piszą o elfach, goblinach i smokach ("Smok jaki jest, każdy widzi" - jak mi powiedzieli kiedyś Gromow i Ładyżenski, czyli Henry Lion Oldi). Bardzo dobry jest jego "Gwiezdny pył", doskonałe są "Nigdziebądź" czy "Koralina". No i oczywiście "Amerykańscy bogowie" - świetna książka, która każdy wielbiciel fantastyki powinien przeczytać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm..Czy zawsze pamiętasz o dawaniu screenów do DTP?

Najczęściej daję własne screeny, choćby po to, żeby udowodnić, że grałem osobiście (tego zresztą domaga się Naczelny - Oby Żył Wiecznie!).

Niekiedy jednak, dyabli wiedzą dlaczego, mój (redakcyjny) Hypersnap nie łapie niektórych gier. No, wtedy mówi się trudno i dajemy screeny z materiałów prasowych. Czasami też DTP wrzuca screeny producenta, bo są zwyczajnie ciekawsze i lepsze od tych, które ja butnie połapałem...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najczęściej daję własne screeny, choćby po to, żeby udowodnić, że grałem osobiście (tego zresztą domaga się Naczelny - Oby Żył Wiecznie!).

Niekiedy jednak, dyabli wiedzą dlaczego, mój (redakcyjny) Hypersnap nie łapie niektórych gier. No, wtedy mówi się trudno i dajemy screeny z materiałów prasowych. Czasami też DTP wrzuca screeny producenta, bo są zwyczajnie ciekawsze i lepsze od tych, które ja butnie połapałem...

No to Allor ma życie...

Chyba jednak zakupię drugą i trzecią część Małpiej Wyspy, bo nie wierzę, abym im nie podołał... A czy coś stracę, jeśli nie grałem w pierwszą część i zacznę od drugiej?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to Allor ma życie...

Chyba jednak zakupię drugą i trzecią część Małpiej Wyspy, bo nie wierzę, abym im nie podołał... A czy coś stracę, jeśli nie grałem w pierwszą część i zacznę od drugiej?

Owszem, stracisz. Znakomity pojedynek na wyzwiska na przykład, na którym bardzo nieudolnie wzorowali się twórcy So blonde.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem, stracisz. Znakomity pojedynek na wyzwiska na przykład, na którym bardzo nieudolnie wzorowali się twórcy So blonde.

Ale mi chodzi bardziej o wątki w dwójce i trójce, które mogłyby nawiązywać do pierwszej części.

A czy pierwsza część jest już abonwarem?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale mi chodzi bardziej o wątki w dwójce i trójce, które mogłyby nawiązywać do pierwszej części.

A czy pierwsza część jest już abonwarem?

No oczywiście. W drugiej albo trzeciej części na przykład spotykasz handlującego używanymi trumnami Stana, który w pierwszej handlował używanymi okrętami.

A czy pierwsza część jest abonwarem? Pytanie jasne, zrozumiałem, odpowiadam: NIE WIEM. Czy ta odpowiedź Cię zadowala? ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...