Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rankin

Temat growy

Polecane posty

3 godziny temu, OnceAThief napisał:

Czytałem kilka godzin temu tego newsa i trochę śmiać mi się chce. Bo raz, że Pillars of Eternity 2, a dwa - ta cała historia, jak ich wtyczka jest rzetelna i jak bardzo niesłusznie się z ich śmiano.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yep. A od siebie powiem tylko tyle że nie mogę patrzeć już na środowisko RPGowe inaczej jak z ogromną dozą cynizmu. Kiedyś bym pomarudził że PoE to gigantyczny średniak, któremu się w tak 1/2-2/3 kończy pomysł na grę i który jedzie tylko na famie twórców i nie wiem czym się ekscytować w ogłoszeniu sequela, jeszcze crowdfundowanego na platformie do przekrętów Schafera, ale dziś powiem, że rpgowe neckbeardy w pełni zasługują na taką mdłość i nijakość, dojenie po wsze czasy popłuczynami po Black Isle, co to nawet jednej gry nie potrafią dopracować i innymi tego typu miernotami vide ta banda osłów od Andromedy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Rankin napisał:

Kiedyś bym pomarudził że PoE to gigantyczny średniak, któremu się w tak 1/2-2/3 kończy pomysł na grę i który jedzie tylko na famie twórców i nie wiem czym się ekscytować w ogłoszeniu sequela, jeszcze crowdfundowanego na platformie do przekrętów Schafera

Ale o co masz ból tyłka? Nie podoba się, to nie wspierasz. Proste.

 

A tak poważnie to się zgadzam, PoE był fajny przez pierwsze parę godzin ale później brakowało mu kompletnie pomysłów na siebie. Do tego był technologiczną katastrofą. Tyranny też jakieś super fajne nie było, w dodatku słyszałem że strasznie krótkie i większość historii to statyczne plansze niczym w jakimś Visual Novel (ja nie skończyłem bo PC mi pada i się nie dało). Inne studia też jakoś specjalnie się nie popisały, chociażby Wasteland 2 i jego technologiczno-mechaniczne ubóstwo. Chyba tylko Divinity: Original Sin jako-tako wyszedł kickstarterowcom, chociaż interfejs konsolowy jest tak tragiczny że inaczej jak na PC nie da się w to grać (no i na D:OS2 też kickstarterują). Tymczasem PoE2 jest wspierane jak szalone i pobija kolejne goalsy a jak na innym portalu napisałem co myślę o takim czymś to zostałem zminusowany i zjechany. Widocznie wystarczy klika nazwisk i próba zgrywania niezależnego żeby zgraja rpgowych neckbeardów zmieniała bieliznę co 10 minut.

Ja jeszcze mam chichą nadzieję że Torment się uda, mimo że już wychodzą pewne przekręty (część rzeczy ze stretch goalsów zostało wyciętych i zostaną dodane jako płatne DLC, chociażby dodatkowe postacie). Reszta mnie kompletnie nie zachęca do kupna bo IMO to tylko jeden wielki przekręt i zbrodnia nie mniejsza niż Mighty No.9.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, b3rt napisał:

Chyba tylko Divinity: Original Sin jako-tako wyszedł kickstarterowcom, chociaż interfejs konsolowy jest tak tragiczny że inaczej jak na PC nie da się w to grać (no i na D:OS2 też kickstarterują).

W moim doświadczeniu Kickstarter doskonale nadaje się do małych tytułów, kojarzę kilka naprawdę świetnych gier ufundowanych na tej platformie, ale to są drobniaki typu Risk of Rain, FTL (który później poszedł w absolutnie złym kierunku, ale to temat na osobne marudzenie). Realia są po prostu takie, że w przypadku większych, skomplikowanych, rozwiniętych projektów jakiś exec siedzący twórcom na karku i wymagający terminów i wyników jest absolutnie niezbędny. W przeciwnym razie twórcy gubią się w meandrach designu, plączą się, obiecują dużo więcej niż potrafią zrobić i koniec końców marnują fundusze, czas i zaufanie. A Divnity AFAIK miało wcześniej fundusze, a Kickstarter zbierał chyba tylko na szybsze ukończenie czy coś w ten deseń.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drobniaki to trochę złe określenie IMO bo przez KS wyszły też takie gry jak Shovel Knight czy Darkest Dungeon które mimo wszystko drobniakami bym nie nazwał. To też fajna platforma to tworzenia gier zbudowanych na prostych fundamentach, chociażby wyścigów (Project CARS też było crowdfundowane a jest naprawdę genialne, mimo że kasy na licencje ewidentnie zabrakło) czy bijatyk jak Skullgirls. Ale tak jak mówisz, problem zaczyna się kiedy faktycznie trzeba zbudować jakiś duży, skomplikowany tytuł. Bo się okazuje że nawet takie 4 bańki to za mało a brak spójnej wizji i przysłowiowego "bata nad głową" widać później w finalnym produkcie. No ale ludziom się podoba bo na każdą taką zbiórkę rzucają portfelami w monitor jak opętani.

Z obecnych kickstarterów chyba najbardziej mnie bawi nowe Shenmue na które uzbierali ułamek budżetu dwójki a obiecują nie wiadomo jakie "nextgenowe doświadczenie".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę dziwne, że z okazji trzydziestolecia serii FF Square wydaje "remake" dwunastej części, wg. mnie najgorszej po trójce. O ile się nie mylę jest to ta dużo lepsza wersja gry, która nie została wydana poza Japonią.

... no to muszę szybko XV ukończyć.

http://finalfantasy30.com/en_US/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Stillborn napisał:

MCsJGB9.jpg

Godzinę temu Betha udostępniła tą grafikę u siebie na Facebooku. Jestem zaintrygowany. Choć wiem, że pewnie spartolą co tylko będą mogli. Ale i tak jestem zaintrygowany.

tak jak pisze OAT, to jest jakiś dodatek do ESO, a nie żaden remake czy coś

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, lordeon napisał:

To jeszcze mi wytłumacz dlaczego niektórzy gracze to ewidentni kretynie, którzy nie potrafią grać tylko dla zabawy? Dziś jakiś ziomek miał do mnie pretensje bo nie umiem grać lotniskowcem i żebym najlepiej odinstalował grę. "No bo ja mam ponad tysiąc rozegranych bitew więc możesz mi co najwyżej skoczyć ziomek, jak masz tak grać to lepiej odinstaluj". Szybki ignor i report, ale jednak dalej widzę ten kupowaty nick przed oczami

Typowe zachowanie 90% graczy wota, w Wows nie wiem, dawno już nie grałem i nie mam zamiaru.

Godzinę temu, lordeon napisał:

TFW koleś który starał się "uczyć" mnie grać miał winratio na poziomie 45% - o około 10% mniej niż ja. Poza tym na czwartym tierze i tak większość bitew wygrywa się dzięki w miarę ogarniętym destroyerom

Skąd ja to znam, raz w WoT zostałem sam na pięciu. Wygrałem to ale był jeden co komentował każdy mój ruch, a po bitwie jeszcze się pluł że jakbym posłuchał to byłoby o wiele szybciej, lepiej i w ogóle.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Rankin napisał:

tak jak pisze OAT, to jest jakiś dodatek do ESO, a nie żaden remake czy coś

Ta. Sprawdziłem to jeszcze raz, tym razem na większym ekranie i widzę, że to DLC do TES Online. Welp. 

BTW, że ta gra jeszcze nie zdechła...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, SilentBob napisał:

https://www.humblebundle.com/bandai-namco-bundle

Nowy humble bundle. Tales of Zestiria mam, więc w sumie reszta mnie nie za bardzo jara. Może Enslaved bym przygarnął, ale nie chce mi się. :)

Tak samo mam, Enslaved i mo-o-o-że Project CARS (choć pewnie mi nie pójdzie) bym zwinął, reszta ech.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Stillborn napisał:

BTW, że ta gra jeszcze nie zdechła...

Miała kiepski start ale teraz ma się naprawdę bardzo dobrze.

 

I nie słuchajcie OaTa bo głupoty gada, Enslaved jest genialne i nic tylko brać! Gameplay nie jest zły (nie wybija się ponad inne gry ale nie jest słaby) a naprawdę warto dla doskonałej historii, świetnie stworzonych i zagranych postaci, pięknego świata i naprawdę cudownej ścieżki dźwiękowej. Bez wątpienia jedna z najbardziej niedocenionych gier poprzedniej generacji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...