[Planszówka] Battlestar Galactica - Lot#1

[Holy.Death]

Mogę i brak współpracy potwierdzi moje przypuszczenia. Skoro Admirał zachował się w taki sposób to nie mogę być pewny, że nie jest Cylonem, co automatycznie implikuje, że P_aul jest z nim w zmowie (w końcu nie można od razu założyć, że nie jest Cylonem), czyli jego zapewnienia o niewinności Sefnira są zwyczajnym kłamstwem. Z tego też powodu mogę utrudnić wpakowanie do więzienia kogoś, kto nie jest Cylonem. I zamierzam właśnie tak uczynić, jeżeli moje wątpliwości nie zostaną rozwiane w sposób decydujący. Twój sprzeciw dotyczący sprawdzenia postaci P_aula może wynikać z tego, że po odrzuceniu jego i Sefnira ty figurujesz jako następny główny podejrzany, razem z Soapsem. Nie martw się, zdążymy posadzić odpowiedzialnych, jeżeli to rzeczywiście ty i Soaps. W najgorszym wypadku Cyloni uciekną nie naruszając jeszcze naszych zasobów w krytycznym stopniu. W najlepszym w końcu będzie czysto na pokładzie.

[Black Shadow]

Znajdźcie na mnie coś to wtedy pogadamy. Ciężko dyskutować z bezpodstawnymi oskarżeniami rzucanymi tylko na podstawie tego, że nie zgadzam się z twoją decyzją. Robić dużo szumu i krzyczeć każdy potrafi a w jakiś sposób podeprzeć swoje przypuszczenia to nie bardzo

Kto wie, może robieniem takiego zamieszania i oskarżenia każdego innego o bycie tosterem sam chcesz odsunąć podejrzenia od siebie...

[Holy.Death]

Nie zamierzam niczego od siebie odsuwać. Wręcz przeciwnie. To, że nawołuję do znalezienia Cylonów jest najlepszym wyrazem mojej niewinności. To ci, którzy uważają inaczej powinni się bać, ponieważ to Cylonom zależy na tym, żeby siedzieć cicho, wyczekując odpowiedniego momentu do zdrady. Jawnym dowodem będzie test na człowieczeństwo, którego tak wielu się obawia.

[Felessan]

Rzucanie oskarżeń na prawo i lewo, nie mając konkretnych dowodów to nie jest dowód niewinności. Skąd ci w ogóle przyszedł do głowy tak głupi argument? Czyli Cylon nawołujący do polowania na Cylonów - czyli w domyśle na kogoś z pozostałych - jest w takim rozumowaniu niewinny? Ciekawe podejście.

Jeśli chodzi o detektor - sam nie wiem, mam opory przed używaniem go tak wcześnie, chociaż z chęcią prześwietliłbym P_aula. Jeśli większość będzie za tą opcją zrobię to, zawsze to jeden na 100% wykryty i prawdopodobnie unieszkodliwiony Cylon. W każdym razie decydujcie się teraz, bo w swojej turze detektora na P_aulu nie użyję z prostego względu - ma turę zaraz po mnie i bez problemu mógłby się ujawnić. Wszystko rozchodzi się o jedno dość proste pytanie.

Jak bardzo obawiamy się tego, że to po prostu Soaps został wkręcony przez P_aula? W moim odczuciu szanse są dość małe, P_aul dorzucał karty pierwszy, nie mógł wiedzieć, że Soaps rzuci jedną i przez to będzie łatwym celem oskarżeń. Dlatego po prostu aresztowałbym Soapsa.

[Night wolf]

Morale spada do 6.

Aktywacja ciężkich raiderów - brak, więc nic się nie dzieje.

Przygotowanie do skoku - (brak możliwości skoku)

Dystans 1

Aktualna mapa:

TURA 16

Saul Tigh dobiera XXXXX

[P_aul]

Wiesz co Holy? Wiem, że nie jesteś Cylonem, więc może byś się przestał zachowywać jak jeden, bo mam ochotę w swojej turze wrzucić ciebie do paki, jako swoisty pokaz kto komu bardziej ufa (a w pewnych kręgach admiralskich mam na pewno więcej punktów niż ty w tej chwili )

Strasznie się rzucasz żeby wykryć obu Cylonów, ale chyba zapominasz że drugiego NIE MUSI jeszcze być w grze. Ba, może nie być nawet pierwszego, choć ciężko sobie wyobtrazić, by ktoś aż tak pomylił się przyrzucaniu kart do ostatniego testu. Co do wykrywacza, to proszę bardzo, ja nie mam nic do ukrycia, chcecie marnować opcję dostępną RAZ NA GRĘ (cytat) bez żadnych dowodów poza durnym krzyczeniem? Proszę bardzo. Soaps się ucieszy, że marnujemy ruchy...

No i powtarzam poraz kolejny - karty kworum pozwalają dodawać morale. Imo Sefnir wybrał najlepszą dostępną opcję, także dlatego, że w fazie uśpionych agentów dojdzie sympatyk. W zasadzie powinniśmy się postarać obniżyć jeden zasób do czerwieni, aby zapewnić jego grę po naszej stronie. Morale jest najbezpieczniejsze, bo mamy co najmniej dwa sposoby na podreperowanie go. Tym samym decyzja Pana Admirała jest tym lepsza.

PS. Tak naprawdę najlepszą opcją teraz jest danie rozkazu Felowi, ale nie żeby marnował swój OPG (one per game), a żeby wykonał dwie akcje prezydenckie (w sumie +4 karty kworum do ręki, chyba że podejdzie coś użytecznego...)

[Holy.Death]

W dalszym ciągu nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że wydanie morale było najbezpieczniejszym czy najlepszym rozwiązaniem, ale myślę, że faktycznie ani P_aul, ani Sefnir nie są Cylonami, co jasno wskazuje na Soapsa. Mimo wszystko chciałbym, żeby Sefnir dał rozkaz prezydencki mnie lub Felessanowi, żeby któryś z nas mógł dociągnąć dodatkowe karty polityki na wypadek, gdybyśmy ich potrzebowali w następnym teście. W razie czego ja mogę wydać rozkaz prezydencki Felessanowi, żeby skorzystał z kart kworum w mojej turze.

[Soaps]

- To jakaś paranoja. Ja Cylonem? Czy naprawdę chcecie wpakować do paki niewinnego człowieka? Czy to nie będzie pogrzebanie się żywcem i danie pola do popisu prawdziwym tosterom? Ktoś naprawdę sprytnie uknuł aby mnie wrobić, a może nawet zrobił to przypadkowo, gratuluję panie tosterze.

Hmmm, tak bardzo chcecie wiedzieć jak było? Proszę bardzo.

Zapewniłem wszystkich, że mogę znacznie dokładać się do testu. Jako, iż inni też kart nie oszczędzają, uznałem, że nie ma sensu marnować ich za dużo. Powiedziałbym jakie karty mam na ręce, ale to niezgodne z zasadami. Aczkolwiek już same kolory jakie mi zostały (i to jaką kartę RZECZYWIŚCIE dobrałem stanowią o mojej niewinności.

Będąc szczęśliwym i naiwnie wierząc, iż jednak żaden Cylon nie spierniczy nam testu dałem jedną PLUSUJĄCĄ kartę i spokojnie czekałem na post MG.

Nie wiem, który z nas to toster, ale na pewno nie jestem to ja.

[[Ekspert] Sefnir]

- Chyba raczycie sobie żartować Zarek. Najpierw proszę dostarczyć mi konkretne dowody, wtedy porozmawiamy na ten temat.

Holy, jak powiedział Black żądać możesz. Ani ty, anie Fellesan nie dostaniecie ode mnie rozkazu prezydenckiego. Dlaczego? Z najbardziej prozaicznego powodu i całkowicie niezależnego od mojej osoby. A jaki to powód to raczej łatwo się domyśleć.

Kwestia wrzucenia mnie przez ciebie do paki. Życzę powodzenia. Nic na mnie nie masz, i mieć nie będziesz, bo jestem człowiekiem. Choć przyznaję, że jeśli P_aul naprawdę by chciał cię wsadzić pewnie mógłby liczyć na moją pomoc. Jak do tej pory robisz najwięcej zamieszania i rzucasz oskarżenia na prawi i lewo. Strasznie też chcesz zużyć detektor, już teraz, co jest trochę zastanawiające.

Sądzę, że decyzję podjąłem słuszną. Morale można odzyskać i jak do tej pory traciliśmy je jedynie podczas kryzysów, a paliwo i tak leci przy każdym skoku. Tym razem rzut się powiódł i trochę go zyskaliśmy, ale nie wiadomo co będzie dalej. Z drugiej strony, Holy, sam pisałeś, że Soaps będzie się bronił i wsadzenie go jest niepewne. IMO Ambulatorium rozwiązuje sprawę, bo nawet jeśli się obroni to i tak jest ograniczony.

Kwestia detektora. Jestem całkowicie przeciwny. Za wcześnie na to.

Czyli co, wsadzamy Soapsa do paki, czy ktoś ma jakiś sprzeciw?

[Felessan]

Jak dla mnie powinniśmy go posadzić. Wbrew pozorom nie ma wielu możliwości na obronę - na ręku powinien mieć karty Taktyki, a te jedynie pomagają w teście.

[Holy.Death]

Ambulatorium niczego nie rozwiązuje, ponieważ tak czy siak trafiłby do więzienia przy mojej turze (a wtedy karty miałby zarówno Felessan, jak i ja). Byłem przeciwny ponieważ przy dwóch politykach (i może P_aulu) z naszymi bonusami spokojnie dalibyśmy radę wsadzić Soapsa do Aresztu przed jego turą (chyba, że ktoś nie potrafi liczyć). Ambulatorium było i jest niekorzystnym oraz wadliwym logicznie krokiem. Zamiast dać nam rozkaz prezydencki (żebyśmy mogli dociągnąć więcej kart, żeby posadzić Soapsa) wolisz od razu próbować go wsadzić, choć obaj politycy nie mają na to kart? Sam powiedziałeś, że "wolisz go wysłać do Ambulatorium niż ryzykować przegranie testu", a teraz jednak prosisz się o przegranie testu? Coś tu śmierdzi...

[Felessan]

Holy, przystopuj trochę z tymi oskarżeniami, bo w tym momencie oskarżyłeś tyle osób, że w grze powinno być pięciu Cylonów i jeden człowiek. A ten scenariusz raczej nie ma racji bytu.

Soapsa tak jak pisałem powinniśmy wsadzić tak czy inaczej, na ręku ma karty Taktyki, poza tym Sefnir też właśnie dobrał trzy.

[Soaps]

- Cholera ci dalej swoje. Nie jestem żadnym Cylonem! Chcecie usadzić niewłaściwego człowieka co będzie bardzo korzystnym posunięciem dla prawdziwego sabotażysty!

OK, powtarzam się, ale będę to robił aż coś zdziałam, bo na razie nie chcecie najwyraźniej słuchać, tylko już kombinujecie jak wsadzić człowieka do paki podczas gdy Cylon sobie spokojnie na to wszystko patrzy i śmieje się z tego.

[Felessan]

- Mam nowe wyniki badań! W sumie to stare, ale bardziej dokładne!

Przeanalizowałem jeszcze raz od początku zielone i żółte karty, które P_aul dostawał na rękę. Jeśli założyć, że od początku pisał prawdę z tym, co dodaje do testu (a ja gdzieś znów się nie pogubiłem w liczeniu), to przed tym kryzysem, który ujawnił Cylona nie miał na ręku ani jednej zielonej karty. Także panowie... Za kratki Cylona.

[[Ekspert] Sefnir]

Holy czy w tej grze jest ktoś kogo nie oskarżałeś o coś? Nie mogę dać nikomu rozkazu prezydenckiego. Domyśl się dlaczego. Aby ułatwić dodam, że z powodów całkowicie nie zależnych ode mnie.

[P_aul]

Ja tylko przypominam, że nie bardzo mam karty pasujące do kajuty. Poszły w kryzysy. Za to jestem gotowy odpierać ataki z kosmosu, gdyby takie się pojawiły... Ergo wrzucenie Soapsa będzie w tej chwili nieco trudne i zgadzam się z propozycjami Holy'ego, aby dać naszym politykom szansę podreperowania ręki.

Nadal będę się spierał, że ambulatorium nie było takie głupie. Przypominam, że postać w areszcie dobiera pełną rękę, ale może rzucać tylko jedną kartę do testów. Więc nawet jak Soaps nam następny kryzys popsuje, to potem będzie mu kart brakowało

[Holy.Death]

Pytanie brzmi czy możemy ufać słowom kogoś, kto może być Cylonem, Felessanie...? Opierając się na tym, co P_aul powiedział sam możesz pakować się w zasadzkę. Mnie zastanawia Sefnir. Przed wyborem nie chciał ryzykować tego, że nie uda się wsadzić Soapsa do Aresztu, a teraz - kiedy praktycznie nic nie uległo zmianie - już tak? Jakie znaczenie ma czy wsadzimy go za kraty w turze Sefnira czy w mojej? Najrozsądniej byłoby zrobić to w turze Felessana lub mojej, bo nie ma powodu do pośpiechu, a jednak Sefnir działa jakby się gdzieś śpieszył. Jeżeli założyć - hipotetycznie - że P_aul jest Cylonem to Sefnir może być albo Cylonem, albo człowiekiem. Poza tym P_aul nie musiał niczego dorzucać do testu, skoro mógł to zrobić Sefnir, a P_aul kryje go dzięki wcześniejszemu testowi. Ostatecznie stwierdzenie Soapsa, że został wrobiony nie jest wcale takie szalone, choć liczba jego kart na ręku podczas testu przemawia przeciwko niemu. Z drugiej strony, czy rzeczywiście byłby tak głupi, żeby dorzucić tylko jedną kartę i to kartę negatywną? Dlatego proponowałem sprawdzenie P_aula. Jeżeli on jest człowiekiem to jest nim także Sefnir, co wyklucza wszelkie wątpliwości.

[Soaps]

Fell, tylko nie chcę nic mówić, ale też nie miałem na ręku ani jednej zielonej karty. Hmmm, więc jak to ma się do tego co napisałeś? Niby dobrałem potem jedną zieloną, ale ską wiesz, że ją wykorzystałem? Gdybym mógł ujawnić co mam w ręce, zapewne wasz plan usadzenia mnie, poległby.

Tak bardzo chcecie wsadzić mnie za kratki? Proszę bardzo, najwyraźniej nie wybije wam tego z głowy, będę mógł tylko patrzeć jak prawdziwy Cylon pierniczy wam testy, a mnie samemu wciąż pozostanie opcja dokładania max 1 karty do testu, czego nawet nie będę robił, być może prawdziwy toster gdzieś się potknie.

- Porucznik Agathon odmeldowuje się, zamykacie niewłaściwą osobę i widzę, że naprawdę chcecie to zrobić. Cóż będę mógł tylko patrzeć jak wasza dedukcja pęka w szwach, bo jak na razie żelazna logika nie pozwala przyjąć wam do wiadomości, iż jestem niewinny.

[[Ekspert] Sefnir]

Holy mój problem polega na tym, że nie za bardzo mam co zrobić w swojej turze. Nie śpieszę się, tylko zwyczajnie nie mam pomysłu co mógłbym zrobić innego.

[Felessan]

Soaps, nie ma kompletnie żadnego znaczenia, że nie miałeś na ręku zielonej karty. W tym momencie prosisz w sumie o zaufanie ci na słowo, bo nie masz kompletnie żadnego, najmniejszego nawet dowodu, że nie dorzuciłeś tej zielonej karty. A wybacz, nie pozwolimy ci dojść do twojej tury, żebyś mógł się bezproblemowo ujawnić.

Sefnir, proponuję jednak zaczekać, argumenty za wstrzymaniem się jeszcze chwilę z aresztowaniem są sensowne. Nie wiesz co robić? Idź do laboratorium i dobierz jakąś kartę na rękę, ich nigdy za mało.

Holy - to co sugerujesz jest strasznie przekombinowane, do tego oparte 100% na domysłach bez solidnych podstaw.

[Soaps]

Cóż, w sumie to, jak bardzo chcesz się mnie pozbyć plus fakt, że wykluczasz domysły jedynego gracza, który dopuszcza do siebie możliwość, że nie jestem Cylonem.

Zauważ, iż oprócz tego, że dorzuciłem jedną kartę (podczas gdy minusujących było dużo więcej), reszta także opiera się na domysłach. Ale o ile są do domysły na moją niekorzyść - popierasz je.

Więc może to ciebie powinniśmy zacząć podejrzewać, hm?

[Felessan]

Jeśli możesz przedstawić jakieś konkretne dowody to czemu nie, a bezpodstawnie to możesz podejrzewać mnie nawet o bycie Pamelą Anderson.

W twoim przypadku to już coś więcej niż domysły. Dopuszczam wciąż możliwość, że ktoś sobie z nami sprytnie pogrywa. Wolę jednak słuchać głosu rozsądku i zareagować na prawie 100% pewnego Cylona niż zostawić go w spokoju, licząc, że jakimś cudem jednak nim nie jest. Tak czy inaczej wrzucenie cię do Aresztu to najrozsądniejsze co możemy zrobić.

[Soaps]

Cóż, więc pozostaje mi tylko szukać dziury w działaniach prawdziwego Cylona i dowodów na swoją niewinność.

[Holy.Death]

Prześwietlenie P_aul również byłoby rozsądnym krokiem. Może nie najbardziej efektywnym, ale rozsądnym i jednoznacznie wyjaśniłoby wiele spraw. Spośród wszystkich obecnych tylko trzy osoby były w stanie dorzucić zieloną kartę, a jedną z tych osób jest Cylon. W najgorszym wypadku potwierdzimy na 100% winę Soapsa. Myślę, że mimo wszystko gra warta jest świeczki, bo podejrzewam, że jak dojdziemy do późniejszych etapów rozgrywki to skończy się tak, że z tego detektora w ogóle nie skorzystamy, bo zawsze będzie coś ważniejszego do roboty i Cyloni pouciekają ze staku.

[Black Shadow]

Tak tylko dopowiem, że dawanie rozkazu prezydenckiego Holy'emu mija się z celem, bo jedyne co może zrobić to dobrać cztery karty polityki a te służą do WYCIĄGANIA kogoś z aresztu a nie wsadzania. Nie, żebym oskarżał albo coś, ale pewna doza ostrożności nie zaszkodzi. Oczywiście żółte też mogą nam się przydać chociażby dzięki komisji śledczej, ale skoro Holy przejechał z oskarżeniami od prawa do lewa tylko siebie zostawiając jako człowieka to nie widzę powodu, dla którego miałbym mu wierzyć bez zastrzeżenia.

Sefnir, może po prostu przejdź do Laboratorium i dobierz jakąś kartę taktyki? Zawsze to jedna więcej z wpakowaniem do aresztu

I jeszcze sobie policzyłem i Soaps może mieć maksymalnie dwie czerwone karty, które mogą nam przeszkodzić w przejściu testu... oczywiście o ile wpakujemy go przed jego następną kolejką... i o ile jakiś czerwonych nie dorzucał w jakimś teście. Nie wiem, nie liczyłem dokładnie.

PS. Drobny błędzik - mam na pewno trzy karty na ręce a nie dwie jak sugeruje to mapka Galactici ;]