Skocz do zawartości
Bethezer

Assassin's Creed (seria)

Polecane posty

Tak, wszyscy na marzec. GTAV, Bloodborne, DmC: Definitive Edition, Rogue, Pillars of Eternity, Revelations 2, Hardline. Więcej, bo i tak te pierwsze trzy w ogóle nie wyczerpią całego mojego budżetu. Liczyłem chociaż na wakacje czy coś.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam takie pytanie. Przechodzę sobie Black Flaga po raz drugi. Mam ogólnie taką fazę na zbieranie wszystkich znajdziek :). Jak tylko odkryję jakąś lokację, wysepkę czy coś, to muszę wyczyścić ją ze wszystkich skrzyń, fragmentów animusa itd. No i zacząłem też okazyjnie zbierać sobie stele Majów przed tym, jak

Kidd pokazał mi drzwi, do otwarcia których te stele służą

. Zebrałem ich chyba 5 z 14 do tej pory, mam je w ekwipunku, jednakże gdy podchodzę do drzwi, to nie wyświetla się napis interakcja i nie mogę ich umieścić. Wydaje mi się, że gdy James kazał mi ją umieścić, to po prostu włożyły się wszystkie naraz, jednak po tym zebrałem jeszcze jedną i nie mogłem jej włożyć. Może muszę zebrać wszystkie aby otworzyć drzwi?

Edytowano przez Morphine
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMO najlepiej Dead Kings robić po przejściu głównej fabuły, w końcu sama akcja dodatku toczy się już po wydarzeniach z podstawki. Poza tym, DLC ma dosyć wysoki poziom trudności (Franciada jest raczej średnich rozmiarów, za to wrogów naszpikowanych na każdej uliczce praktycznie; nie wspominając o podziemiach). ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Unity mam od listopada, ale jakoś zawsze znajdę coś co powoduje przełożenie wcielenia się w zero-jedynkowa skórę Arno. Jedno jest pewne, gra prezentuje się kapitalnie. Na PS4 pograłem nie więcej niż 4 godz. Pomimo 900p i trzydziestu k/s (podobno niestabilnych, ale mam grę od premiery i bugów, ani dropów nie uświadczyłem). Na PC rzecz jasna lepiej, ale wyższa rozdzielczość, czy lepsze tekstury nawet w połowie nie robią aż takiego wrażenia jak płynne sześćdziesiąt klatek. Gracze nie powinni dawać się karmić tymi "kinowymi doświadczeniami" - bzdura.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie ukończyłem AC Rogue, jest to dość bolesna przesiadka po Unity, bo gra wygląda dość ubogo. Ale pomijając stronę techniczną, Rouge to odsłona bardzo ciekawa, największym jej plusem jest masa nawiązań do poprzednich części i jest niezłym łącznikiem pomiędzy AC: III a Black Flag, ponadto to niezłe wprowadzenie do Unity biggrin_prosty.gif Tak więc jeśli ktoś jeszcze nie grał w to i Unity to polecam najpierw zapoznać się z Rogue.

Pod spodem moje małe porównanie grafiki Unity z Rogue

jffplCw.jpg

Edytowano przez ElTabasco
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale...wiesz, że Rogue był robiony na tym samym silniku co Black Flag (swoją drogą najlepiej zoptymalizowany)? Czyli na dobrą sprawę dostaliśmy grę, która juz jest stara przy samej premierze. Nie ma co porównywać nawet do grafiki z Unity. Rogue powinno wyjść sporo czasu przed Unity.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako ze jestem na l4 od dluzszeg oczasu postanowilem kupic i nadgonic pare tytulow :) Padlo na Unity.... I wszystko pieknie- gra chodzila mi tak 25-30 FPS na high in na 1080p.

Ale jak tylko Arno (Po francusku powinno byc Arnaud...) wkroczyl do dzielnicy "the temple" wyskakiwal blad w ACU.exe...

Mialem wsystkie patche (1.5) oraz mialem wylaczony Uplay overlay. Szukalem przez caly dzien rozwiazania i bez skutku.

Dlatego tez, ostatnecznie odinstalowalem gre i ogladnalem ostatnie 20 minut rozgrywki (ostatnia misja dzieje sie w dzielnicy the temple) na youtubie troche zniesmaczony :/

Dzisiaj zabieram sie za Rogue :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zeszłoroczne Assassin's Creedy nie mają tradycyjnego multi. Z Liberation HD wycięto rozgrywkę wieloosobową obecną na Vicie, Rogue nie ma nic oprócz trybu dla pojedynczego gracza, a w Unity rywalizację zamieniono na kooperację gdzie niektóre misje można wykonywać w grupie do 4 graczy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grałem i korzystałem. Aplikacja świetna można sobie zarządzać flotą jak masz wyłączoną grę. A jak grasz to masz mapkę na bieżąco pokazującą gdzie jesteś i nie trzeba się co chwile wyłączać jak np. chcesz dotrzeć do jakiegoś miejsca a nie znasz drogi. Niestety telefon z małym wyświetlaczem średnio się sprawdzał, ale myślę że na tablecie było by jeszcze lepiej.

Co do samej serii - ostatnio skończyłem Rogue na PC. Po tym jak spędziłem wiele godzin przy świetnym Black Flag gra spełniła moje oczekiwania. Może brakowało mi słonecznych klimatów karaibów itp. ale odmiana na zimne wręcz lodowate klimaty pozwoliła za zróżnicowanie nieco względem BF. Mechanika rozgrywki pozostała bez wiekszych zmian i w sumie można to uznać za plus bo po co poprawiać prawie już doskonałe rozwiązania z BF.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie przejadła ci się ta seria, to możesz pograć. W końcu to więcej tego samego. Chociaż są lepsze części. Fabuła na pewno nie będzie potrzebna, przecież to Asasyny, tu nie trzeba się wysilać, żeby wszystko zrozumieć. ;) Każda część ma praktycznie oddzielną historię.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rogue to raczej miała być zagrywka służąca do odciągnięcia uwagi osób nieposiadających current-genów. Jestem niemal pewien, że Syndicate będzie oddzielnie opowiadaną grą z ewentualnym wspomnieniem dawnych bohaterów serii.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie odnośnie AC Unity. Zdarzają mi się co jakiś czas crashe, które po pewnym czasie uniemożliwiają mi grę. Czasem zdarza się to przy 3-4% gry, a czasem dalej 14%. By to ominąć zaczynałem grę od nowa. Znacie jakiś sposób na naprawienie tego? Ostatni crash zdarzył mi się jak kliknąłem w podróż dorożką do Wersalu z Paryżu, za każdym razem jak klikałem kontynuuj grę to dostawałem crasha podczas ładowania. Poprzednio w trakcie misji pobocznej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gram od jakiegoś czasu w AC Black Flag i mam mały problem. Ostatnio oskórowałem kilka jaguarów i chciałem sprzedać ich skórę a przy tym wyskoczyło mi ostrzeżenie że potrzebne są do ulepszenia zdrowia Edwarda. Jak się ulepsza to zdrowie? Przyzwyczaiłem się do rozwiązań z poprzednich części gdzie wszystkie ulepszenia (w tym zdrowia) kupowało się w sklepie i trochę się gubię w tym systemie. Musze się udać do jakiegoś gościa który wykona dla mnie to ulepszenie? Coś jeszcze oprócz paska energii ulepsza się w ten sposób?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W menu gry, kiedy robisz pauzę, tam masz wszystko opisane. http://static13.cdn....z/EN/18592c.jpg

Tam za skóry zwierząt, kły, etc, masz ulepszenia, które kupujesz ( ubrania też tam masz ).

I to było albo ulepszenia Edka, albo craftowania. Nie jestem teraz pewien, w Edka grałem dosyć dawno temu.

A ulepszać możesz naboje, zdrowie ... jest tam tego trochę. biggrin_prosty.gif

Edytowano przez Hrabia93
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki już opanowałem :) Czy kogoś jeszcze oprócz mnie denerwują fragmenty rozgrywki poza animusem? Kiedy w zapowiedziach AC Black Flag czytałem że nie będzie już Desmonda to myślałem że wszystkie te rzeczy z odgrywaniem wspomnień również znikną i po prostu będzie się Edwardem w jego czasach a tu niestety dalej to samo. Mnie te momenty bardzo irytują i nie pozwalają wczuć się w prawdziwą akcję. Czuję się trochę tak jakbym czytał dobry kryminał i nagle gdy bohater toczy pojedynek z przestępcą zaczyna się rozdział w którym autor opisuje wpływ wymierania pszczół na systemy roślinne. Dla mnie bez sensu

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam za sobą skończoną kampanię fabularną Assassin's Creed 4: Black Flag. Przyznam szczerze, że całkiem słusznie ta odsłona jest uważana za najlepszą z całej serii. Przez długi czas robiłem czynności poboczne olewając główną fabułę, zaś gdy zerknąłem na postęp moich działań w tej grze, zauważyłem że akcje poboczne plus misje zaliczyłem w 70%, zaś misje fabularne nie całe 50%. Główną oś fabularną posuwałem w razie potrzeby, bo bez tego nie możemy np. nurkować we wrakach statków, czy kupić określone ulepszenia.

W każdym razie dużo tutaj jest do roboty, zbieractwo (po raz pierwszy miałem ochotę pozbierać wszystko w danej lokacji, jeśli chodzi o gry z serii AC), polowanie na stworzenia morskie, plądrowanie statków, nurkowanie we wrakach statków, zabójstwa, czy też misje poboczne. Swoją drogą typowych side questów jest tutaj mało, dotyczą one polowania na klucze templemariuszy, w AC: Brotherhood było to znacznie lepiej rozwiązane.

Warto też zauważyć, że po raz pierwszy nie kierujemy tutaj jakimś asasynem, lecz piratem z krwi i kości, którego guzik obchodzi konflikt pomiędzy dwoma zwalczającymi się organizacjami (przynajmniej na początku, bo potem to już inna bajka). Najbardziej z głównej osi fabularnej spodobały mi się pirackie zwidy bohatera, coś niesamowitego. Poza tym moment, kiedy poruszamy się nocą statkiem i słyszymy przepiękne szanty to coś chwytającego za serce. W każdym razie oprawa też robi swoje, bo wrażenie zrobiło na mnie piękno Karaibów oraz chlapiąca ulewa opadająca na drewniane podłoże, czy też woda wlewająca się na statek podczas sztormu, coś niesamowitego.

Muszę też zwrócić uwagę, że w tej części serii również mamy możliwość atakować pozycje wrogiego asasynom zakonu podczas zdobywania fortów (to coś w rodzaju palenia wież Borgiów w Brotherhood), ale trzeba uważać, kiedy się je zdobywa. Ja pewien fort musiałem na pewien czas odpuścić, bo w pewnej chwili oprócz obrony tego budynku miałem na głowie flotylle statków oraz musiałem zmagać się też z siłami natury! Ponowne próby nie pomagały, gdyż za każdym razem było tak samo, ale tak go potem zdobyłem bez tego typu niespodzianek.

Fabuła czwórki jest zarówno sequelem, jak i prequelem w stosunku do trójki. Sequel, jeśli chodzi o sekwencje dziejące się w rzeczywistości oraz prequelem, bo kierujemy dziadkiem Connora. Myślałem, że etapy dziejące się w rzeczywistości nie mają z początku sensu, ale warto pohakować parę komputerów, by dowiedzieć się, jaki cudem kierujemy przodkiem Desmonda z udziałem pracownika Abstergo. W dodatku materiały zawarte w komputerach to kopalnia informacji o potencjalnych odsłonach (II wojna światowa jest pewna, Praga w okresie renesansu, czy też okres szogunatu w Japonii).

Bugów zbyt wiele nie doświadczyłem, przyczepię się do momentu, gdy raz musiałem opuścić Animusa, gdy nie mogłem wrócić na statek, czy też walka z przeciwnikami z rzadka, kiedy mój bohater atakował nie tego wroga co trzeba. W każdym razie ja daję pełną dychę.

Ocena: 10/10

Plusy:

- oprawa pięknie oddaję urok Karaibów

- interesująca fabuła (wyróżnienie dla etapu z pijackimi zwidami)

- pływanie statkiem nocą i śpiewane szanty chwytają za serce

- dużo rzeczy pobocznych do zrobienia

- po raz pierwszy miałem ochotę tutaj pozbierać i zrobić wszystko

Minusy:

- mało sensownych side questów (Brotherhood jest pod tym względem dla mnie ideałem)

- drobne bugi wymienione w poście

  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...