Arlekin Napisano Listopad 23, 2017 Zgłoś Share Napisano Listopad 23, 2017 Grałem do tej pory w ME i ME 2 (trójka jeszcze musi poczekać). W obie grałem z dubbingiem i jakoś przeżyłem. Zawsze jeśli jest wybór to gram z polskim dubbingiem. Uważam natomiast że lepiej był zrealizowany w pierwszej części. Może ni był idealny ale jakoś nic mnie tam mocno nie raziło. W dwójce najsłabiej prezentował się głos męskiego Sheparda (kobietą nie grałem więc nie oceniam) oraz Mirandy. O ile w pierwszej części głos głównego bohatera był lekko zbyt delikatny (zwłaszcza jeśli samemu wykreowało się jego wygląd na twardziela) to tutaj przegięto zupełnie w drugą stronę. Głos stanowczo zbyt twardy i pozbawiony ludzkiej głębi brzmi jakby czytał z kartki. Miranda natomiast jak na mój gust miała zbyt "skrzeczący" głos, który nie pasował do jej wyglądu. Czasem miałem ochotę zmienić na angielski dubbing z polskimi napisami (niestety nie czuję się w angielskim na tyle pewnie by wyłapać wszystkie wątki) ale lubiłem mieć w drużynie Kriosa i jego głos polskiej lokalizacji po prostu rządzi. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
goliat Napisano Listopad 23, 2017 Zgłoś Share Napisano Listopad 23, 2017 Zdecydowanie to Mass Effect 1 miał lepszy dubbing, ale część osób do dziś nie może sobie darować, że w polonizacji zrobili z Wrexa chama. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arlekin Napisano Listopad 23, 2017 Zgłoś Share Napisano Listopad 23, 2017 O, tu jestem zaskoczony. Nie grałem w angielską wersję więc nie wiem jaki tam jest Wrex ale w polskiej zrobił na mnie mega wrażenie. W dużej mierze właśnie dzięki temu że był wulgarny ale szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie inaczej tej postaci. Nie wiem, może gdybym za pierwszym podejściem grał po angielsku to miałbym inne zdanie Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Scorpix Napisano Listopad 24, 2017 Zgłoś Share Napisano Listopad 24, 2017 W angielskiej wersji Wrex tyle nie klnie i sprawia o wiele lepsze wrażenie. Kwestia gustu. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Orkczak Napisano Listopad 24, 2017 Zgłoś Share Napisano Listopad 24, 2017 W polskiej wersji przynajmniej miał jakikolwiek charakter, i dało sie odczuwac w jego kierunku jakies pozytywne emocje, w porównaniu do tego place holdera z wersji oryginalnej. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
XanderMorhaime Napisano Listopad 24, 2017 Zgłoś Share Napisano Listopad 24, 2017 Nie trzeba rzucać mięsem, by mieć charakter. Mi zachowanie Wrexa w oryginalne jak najbardziej pasuje i go lubię. W polonizację nie grałem, ale też przyznam, że niespecjalnie czuję taką potrzebę, jeśli faktycznie zrobili z Wrexa Talara... Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
goliat Napisano Grudzień 23, 2017 Zgłoś Share Napisano Grudzień 23, 2017 Jeśli ktoś nie lubi punktów Bioware, a chce kupić DLC do Mass Effect 2 i 3, może je teraz nabyć w pakiecie na platformie Origin za 90 i 120 zł. Podobny zabieg widzę zastosowano w przypadku serii Dragon Age. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Immi Napisano Luty 3, 2018 Zgłoś Share Napisano Luty 3, 2018 (edytowany) Kilka dni temu przeszedłem pierwszą część razem ze wszystkimi dlc, drugi raz, pierwszy był ładnych kilka lat temu. Historia wciąż wciągająca, kierowałem się innymi wyborami, grałem inną klasą i inną taktyką, jednak pod koniec już mechanika gry mnie męczyła. Milion niepotrzebnych przedmiotów, misje poboczne na jedno kopyto, więc jakoś po połowie gry odechciało mnie się je wykonywać. Główna linia fabularna super wciągająca. Poziom trudności wg mnie mało zbalansowany, w zasadzie tylko na Stacji z dlc miałem kłopoty przy misji finałowej i tam mocno się musiałem namęczyć. Reszta bez większych problemów, co mnie czasem nużyło. Za pierwszą część dałbym 7/10, może z plusem. Historia super, nie żałuję spędzonego czasu. Jednak za pierwszym razem lepiej się bawiłem Edytowano Luty 3, 2018 przez Immi Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
veli Napisano Marzec 19, 2018 Zgłoś Share Napisano Marzec 19, 2018 Ja jakiś czas temu miałem sentymentalny powrót do ME2, jednak po godzinie zrezygnowałem. Trochę zestarzała się, mechanika mocno przestarzała i mało intuicyjna... Wolałem zostać przy dobrych wspomnieniach z przeszłości Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
goliat Napisano Marzec 19, 2018 Zgłoś Share Napisano Marzec 19, 2018 @veli Dobrze, że nie wracałeś do jedynki, bo tam mechanika się jeszcze bardzie zestarzała. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tesu Napisano Marzec 20, 2018 Zgłoś Share Napisano Marzec 20, 2018 Zacznijmy od tego, ze mechanika w jedynce byla toporna juz w momencie premiery... Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Esoteric Napisano Marzec 20, 2018 Zgłoś Share Napisano Marzec 20, 2018 Była toporna - przede wszystkim system chowania się za przeszkodami nie był poręczny, a o Mako już nie wspomnę... Mimo tego "jedynka" to moja ulubiona część, była najbardziej "erpegowa" pośród reszty odsłon. Do tego wydaje się większa i zawsze lubiłem początki dłuższych serii. Ta gra mi się podoba bardziej z każdą nową rozgrywką, a kiedy już ją ukończę i sięgam po drugą część, jakoś nie mogę przebrnąć. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tesu Napisano Marzec 20, 2018 Zgłoś Share Napisano Marzec 20, 2018 Mnie oprocz meczaco nudnego jezdzenia Mako irytowalo topornie zrobione zarzadzanie ekwipunkiem druzyny. Pisalem to juz kilka razy - przez te niedorobki po przejsciu ME1 stwierdzilem, ze nie zamierzam siegac po nastepne czesci zapowiedzianej trylogii, nawet pomimo tego, ze wykreowany swiat gry i fabula w jedynce mi sie podobaly. Po dwojke siegnalem dopiero kilka miesiecy po jej premierze, a i to tylko dlatego, ze wszyscy sie nad nia rozplywali w recenzjach i jeszcze przed zakupem wiedzialem, ze zrezygnowano w niej z eksploracji w Mako. ME2 to moja ulubiona odslona, choc trojke tez cenie za jej troche ciezszy klimat, zamkniecie czesci drugorzednych watkow i spotykanie starych znajomych. Gdyby tak jeszcze bylo w niej mniej nielogicznosci, bardziej sensowne zakonczenie glownej historii oraz brak dosc waznych fabularnie wydarzen sprzedawanych jako osobne DLC... Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
veli Napisano Marzec 20, 2018 Zgłoś Share Napisano Marzec 20, 2018 Jak sądzicie jest w tej chwili w ogóle sens zaczynania Andromedy? Połatali ją? Mam ją niby w EA Access, ale po 3 godzinach zrezygnowałem, za dużo bugów było i ta mimika twarzy... Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RoZy Napisano Marzec 21, 2018 Autor Zgłoś Share Napisano Marzec 21, 2018 Dnia 20.03.2018 o 10:58, Tesu napisał: Mnie oprocz meczaco nudnego jezdzenia Mako irytowalo topornie zrobione zarzadzanie ekwipunkiem druzyny. Mimo tych wad przeszedłem chyba ze 3 razy jedynkę na PC. Teraz mam zaczętą na PSe i jak będzie więcej czasu to ogram ze dwa razy żeby mieć "sejwa" do dwójki (którą też ze 2 razy zrobiłem), a potem ogram jeszcze raz 3... ale to już chyba na emeryturze Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tesu Napisano Marzec 21, 2018 Zgłoś Share Napisano Marzec 21, 2018 No ja dwojke i trojke machnalem dwa razy kazda. To dobre gry byly. Do jedynki nie wrocilem nigdy. Zamiast tego przeczytalem stanowiace jej prolog ksiazki. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
veli Napisano Marzec 22, 2018 Zgłoś Share Napisano Marzec 22, 2018 Godne polecenia te książki? Mógłbyś podać tytuły? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tesu Napisano Marzec 22, 2018 Zgłoś Share Napisano Marzec 22, 2018 @veli Ksiazki sa trzy - Mass Effect: Objawienie, Podniesienie oraz Odwet. Wszystkie napisal Drew Karpyshyn, czyli scenarzysta dwoch pierwszych odslon gry. Fabularnie skupiaja sie na Andersonie zanim poznajemy go jako przelozonego Sheparda w ME1. Pojawiaja sie tez m.in. Saren, Czlowiek Iluzja czy Kahlee Sanders. Generalnie nie jest to jakies arcydzielo literatury sf, ale fanom gry powinny przypasc do gustu, bo nie dosc, ze stanowia zrodlo dodatkowych informacji o uniwersum ME, to przedstawione w nich wydarzenia dodaja glebi postaciom, sa wprowadzeniem do sytuacji w galaktyce i do historii, ktorej stajemy sie czescia w ME1. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Scorpix Napisano Marzec 22, 2018 Zgłoś Share Napisano Marzec 22, 2018 Przeczytałem książki i są spoko, aczkolwiek tłumaczenie Objawienia woła o pomstę do nieba. Ogólnie jak się jest fanem Mass Effect to można przeczytać. Można spróbować też poszukać komiksów, które uzupełniają fabułę (prolog do Lair of the Shadow Broker to komiks Redemption). Jak ogrywam trylogię Mass Effect to zawsze zaczynam od 1. W niektórych aspektach zestarzała się mocno, ale omijanie jej, to jak zaczynanie czytanie trylogii Władcy Pierścieni od drugiego tomu. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tesu Napisano Marzec 22, 2018 Zgłoś Share Napisano Marzec 22, 2018 3 godziny temu, Scorpix napisał: omijanie jej, to jak zaczynanie czytanie trylogii Władcy Pierścieni od drugiego tomu. Ja za pierwszym razem tak zrobilem, bo w szkolnej bibliotece pierwszego nie mieli... Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Scorpix Napisano Marzec 23, 2018 Zgłoś Share Napisano Marzec 23, 2018 Swoją drogą ukończenie jedynki jest chyba warunkiem koniecznym, aby spotkać Wrexa, jeśli się nie mylę, co ma bardzo duży wpływ na późniejsze wydarzenia. Jest to na pewno ważny powód, aby ową część ukończyć Zawsze jest edytor save'ów i można sobie stworzyć swojego wymarzonego save'a bez większych problemów. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tesu Napisano Marzec 23, 2018 Zgłoś Share Napisano Marzec 23, 2018 A to chyba prawda. Ogrywalem ME3 raz bez, a raz z przeniesionym save i Wrex w kontekscie watku Krogan w trojce robi spora roznice. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fulgrim7 Napisano Maj 31, 2018 Zgłoś Share Napisano Maj 31, 2018 Dnia 22.03.2018 o 14:48, Tesu napisał: @veli Ksiazki sa trzy - Mass Effect: Objawienie, Podniesienie oraz Odwet. Wszystkie napisal Drew Karpyshyn, czyli scenarzysta dwoch pierwszych odslon gry. Generalnie nie jest to jakies arcydzielo literatury sf, ale fanom gry powinny przypasc do gustu, bo nie dosc, ze stanowia zrodlo dodatkowych informacji o uniwersum ME, to przedstawione w nich wydarzenia dodaja glebi postaciom, sa wprowadzeniem do sytuacji w galaktyce i do historii, ktorej stajemy sie czescia w ME1. To nie są arcydzieła. Tego nawet książkami nie można nazwać. Przeczytałem wszystkie trzy w oryginale i jedyne co mogłem powiedzieć , to tylko to by Kerpszyn przestał już pisać. Szczerze to moje rozczarowanie ciężko mi nawet opisać x). Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
konio52 Napisano Kwiecień 21, 2019 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 21, 2019 Kupiłem sobie trylogię kilka dni temu na promocji Origin i odpaliłem sobie ME2, ponieważ w jedynkę grałem kilka ładnych lat temu i jej nie ukończyłem ( gra mnie po prostu zanudziła, jakoś w połowie? ) i tak sobie grałem i grałem po kilka godzin dziennie aż kompletnie nieświadomy tego że to koniec, ukończyłem misję po przekroczeniu przekaźnika Omega 4. LOL. Gra mnie wciągnęła jak diabli, zdobyłem wszystkich towarzyszy, tylko nie aktywowałem Legiona, niestety nie wiedziałem do końca że opcja "przekaż Cerberusowi" odda go do organizacji, bez jakiejkolwiek rozmowy, "aktywacji" czy coś pomyślałem " hej, przecież my pracujemy dla Cerberusa, więc pewnie do nas dołączy". Wykonałem wszystkie misje lojalnościowe, nie zrobiłem natomiast wszystkich zadań pobocznych w grze, nie zwiedziłem też wszystkich planet, wyszedłem z założenia że w każdym układzie i tak czeka mnie tylko wysyłanie sond na poszczególne planety, więc nie marnowałem na to czasu. Jak już wspomniałem, myslałem że po misji ze statkiem Zbieraczy będzie jeszcze coś z głównego wątku, a tu koniec, meh. W finałowej misji zginął Jacob, Jack oraz Tali ( ale ona już na statku, podczas pożaru, nie wykupiłem wszystkich ulepszeń...), tylko Tali jest mi szkoda, za pozostałą dwójką specjalnie nie tęsknię. Bardzo zżyłem się z Mirandą, Garrusem oraz Thane i Mordinem, brałem ich najczęściej na misję, ich życie było priorytetem dla mnie Origin pokazuje 20 godzin spędzonych w grze, dobrze spędzonych godzin, aż pomyślałem " kurde, dlaczego dopiero teraz ja w to gram?" z automatu po skończeniu ME2, odpaliłem trzecią część, jest ciekawie, jest rozmach, właśnie lecę na Cytadelę, i zobaczymy co mnie tam czeka. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tesu Napisano Kwiecień 21, 2019 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 21, 2019 @konio52 Niestety, ale pierwszy ME przez powtarzalnosc zadan na dluzsza mete byl nudny. W moim przypadku musialem sie zmuszac, by dobrnac do konca fabuly. A kiedy to sie udalo, stwierdzilem, ze kolejnych czesci z zapowiadanej trylogii nie kupie, jesli beda wygladac tak samo. Swietne recenzje ME2 przekonaly mnie do jej zakupu i nie zaluje, bo rozgrywke poprawiono i wciagnela mnie niesamowicie. Troche szkoda, ze nie udalo Ci sie przejsc dwojki bez utraty czesci towarzyszy, bo pojawiaja sie oni takze w fabule ME3 jesli zdecydujesz sie zaimportowac save z ME2. Osobiscie ME3 przeszedlem dwukrotnie, raz grajac „na czysto”, a raz wczytujac stan gry z dwojki i to drugie podejscie bylo zdecydowanie lepszym doswiadczeniem. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polecane posty
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.