latas Napisano Marzec 11, 2012 Zgłoś Share Napisano Marzec 11, 2012 Ludzie, jak mówicie ile punktów zdobyliście to mówcie o wartości PO redukcji z multi. Podejmowałem - moim zdaniem - jak najlepsze decyzje, z których powinienem mieć naprawdę dużo punktów i nie przekroczyłem nawet 4k(wartość PO redukcji). Zresztą, nie będę się bawił. Wypiszę tutaj ile punktów zdobyłem za poszczególne rasy. Alien - 978 Alliance - 1634 Asari - 643 Crucible - 655 Ex-Cerberus - 250 Krogan - 875 Geth - 815 Salarian - 153 Turian - 633 Quarian - 525 ------------------------ Łącznie - 7161 "Kara" za multi - 50% Wartość efektywna - 3580 Wybory podjęte w grze: uleczenie genofagium, doprowadzenie do pokoju między quarianami i gethami, oswobodzenie raknii. Do tego wykonałem WSZYSTKIE misje poboczne jakie znalazłem. Szczerze wątpię, żeby wszystkie te wasze rewelacje w stylu "spokojnie można dobić do 5k" były prawdą. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
veyron Napisano Marzec 11, 2012 Zgłoś Share Napisano Marzec 11, 2012 [ciach] Pisząc o 4000tys. miałem na myśli wartość po odjęciu. Zrobiłem wszystko jak powyżej tyle, że nie miałem misji Kasumi, Conrada i nie mogłem przekazać danych o Cerberusie dla kogoś w ambasadach. Dużo na tym straciłem? Czy np. jeśli widzimy 2 ludzi rozmawiających ze sobą i musimy któregoś z nich poprzeć to też coś można na tym stracić? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dekameron Napisano Marzec 11, 2012 Zgłoś Share Napisano Marzec 11, 2012 Szczerze wątpię, żeby wszystkie te wasze rewelacje w stylu "spokojnie można dobić do 5k" były prawdą. to że Ty czegoś nie umiałeś zrobić lub ci nie wyszło, nie oznacza, że inni tego nie zrobili lub nie umieli nie nazywaj kłamcami innych tylko dlatego, ze Ty sobie z czymś nie dałeś rady. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Matison Napisano Marzec 11, 2012 Zgłoś Share Napisano Marzec 11, 2012 No tu nie zauważyłem że 4100 mam przy tym że wskaźnik gotowości mam 75% przez Multi. Więc tu mój błąd. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
latas Napisano Marzec 11, 2012 Zgłoś Share Napisano Marzec 11, 2012 (edytowany) @dekameron: W takim razie - gdzie straciłem punkty? Tak jak mówię, miałem 100% zwiedzonej galaktyki, cytadelę zwiedziłem na wszystkie strony, zrobiłem wszystkie questy. Wszystkie wybory jakie podjąłem - tak mi się wydaje - zapewniały maksymalną ilość punktów(no chyba, że za Salarian jest więcej niż za Krogan, ale to musiałoby być całe dodatkowe 2900 punktów, żeby bez multi dobiło do 5k). O ile dobicie do tych 4k może jeszcze być prawdą, tak 5k to dla mnie totalna bzdura. Edytowano Marzec 11, 2012 przez latas Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Black Raven 100 Napisano Marzec 11, 2012 Zgłoś Share Napisano Marzec 11, 2012 (edytowany) Oto, czego uczy nas zakończenie Mass Effecta 3: "1. Nothing you do matters 2. There is no hope for a better day. 3. Machines are teh bad. 4. If someone introduces themselves as an omnipotent machine, don't question them, just follow them blindly. 5. Your loved ones don't really matter that much." Edytowano Marzec 11, 2012 przez Black Raven 100 Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LKAvallon Napisano Marzec 11, 2012 Zgłoś Share Napisano Marzec 11, 2012 (edytowany) @Black Raven 100 6. When you start to bleed out and die, your gun has infinite ammo Edytowano Marzec 11, 2012 przez LKAvallon Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RIP Napisano Marzec 11, 2012 Zgłoś Share Napisano Marzec 11, 2012 O co chodzi z tą karą za multi? Zamiast dostawać bonus za grę wieloosobową, dostaje się karę? Jeśli tak, to ja sobie multi do czasu skończenia singla (jeszcze z miesiąc przynajmniej) podaruję. Jak to działa? W multi grałem tylko w demie. A po sześciu godzinach gry Mars, Palaven, cała Tuchanka i fragment nalotu na cytadelę powiem, że singiel jest boski i ME chyba oficjalnie prześcignie u mnie Diablo w moim rankingu ulubionych serii ever (oby tylko do trzeciego diabła ) więcej tutaj pisał (ani czytał!) nie będę, spokojnie czekając na samodzielne ukończenie gry, co by sobie niczego nie zaspoilerować. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dawid2207 Napisano Marzec 11, 2012 Zgłoś Share Napisano Marzec 11, 2012 (edytowany) @up chodzi o to, że w singlu masz 50% gotowości bojowej poszczególnych terenów galaktyki (są chyba 4), a dzięki multi wartość ta rośnie. "Kara" to niezbyt trafne określenie. To ja po nalocie na cytadelę miałem z 9 godzin gry Jeszcze żadna gra nie zmotywowała mnie tak do przechodzenia misji pobocznych. Edytowano Marzec 11, 2012 przez Dawid2207 Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
EDtoniX Napisano Marzec 11, 2012 Zgłoś Share Napisano Marzec 11, 2012 Czy ktoś wie i mógłby się podzielić od czego jest zależna finałowa cut-scenka ?? Żeby nie było nieporozumień to przechedziłem ME 3 głównie jako idealista, a pasek renegata nie był nawet do 1 kreski zapelniony Na misje wybralem Garrusa i Liare, po ataku żniwiarza nie było przede mną towarzyszy Wybralem opcje niebieska i w koncowym filmiku ze statku wychodzi Liara z Javikiem . Dziś wybrałem opcje czerwoną i cut-scenka jest identyczna (poza falą uderzeniową) ze statku wychodzą ci sami bohaterowie, lecz nie ma scenki, że Shepard żyje o.O O co chodzi ?? Może ktoś wie Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SomaticSense Napisano Marzec 11, 2012 Zgłoś Share Napisano Marzec 11, 2012 (edytowany) A po sześciu godzinach gry powiem, że singiel jest boski i ME chyba oficjalnie prześcignie u mnie Diablo w moim rankingu ulubionych serii ever Powiem tylko, że zgadzałem się z tym stwierdzeniem aż do ostatnich kilku minut gry. Szczerze, ale to naprawdę szczerze żauję, że mimo ostrzeżeń grałem dalej i widziałem zakończenie. Edytowano Marzec 11, 2012 przez SomaticSense Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Matison Napisano Marzec 11, 2012 Zgłoś Share Napisano Marzec 11, 2012 Mnie zastanawia czy większa gotowość bojowa ma jakiś wpływ na zakończenie gry. Też zastawiające jest ostatnia scenka gdzie dziadek rozmawia z wnukiem i opowiada mu o Shepardzie. Jeżeli on opowiada mu to co się wydarzyło w ME3 i potem pada zdanie "Dziadku opowiedz mi coś jeszcze o Shepardzie" i tu pada odp. "Jest późno ale jeszcze coś ci opowiem" czy jakoś tak to idzie. Pasuje to pod to że albo coś jeszcze będzie albo opowie coś co się wydarzyło przed ME3 czy nawet ME2. Też zastanawiające jest kto to jest. Jeżeli śmierć Andersona na Cytadeli dzieje się na prawdę to podchodzi mi tylko Joker (Jeff) lecz jeżeli Anderson przeżył to pasuje to pod właśnie niego. A dla czego strzelam że to Jeff jak już sam wspomniał był z Shepardem od początku do końca. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LKAvallon Napisano Marzec 11, 2012 Zgłoś Share Napisano Marzec 11, 2012 Polecam wam ludzie puścić ten kawałek przy oglądaniu outra. MINDFUCK TO THE MAX! http://www.youtube.com/watch?v=Fw5acgqIHQE Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Demilisz Napisano Marzec 11, 2012 Zgłoś Share Napisano Marzec 11, 2012 Czy ktoś wie i mógłby się podzielić od czego jest zależna finałowa cut-scenka ?? Od niczego. Znaczy Shepard przeżyje jeśli masz wystarczająco wysoką gotowość galaktyki ale po za tym będzie zawsze to samo. Bio nawaliło na całej linii, zakończenie jest strasznie bzdurne, a już pochodzenie i cel Żniwiarzy przebija wszytsko. Kiedyś kiedyś wspaniałe, wielkie AI przewidziało, że powstaną rasy syntetyczne i w wielkiej wojnie zniszczą wszystkie organiczne. Więc to wspaniałe AI, żeby temu zapobiec, tworzy SYNTETYCZNĄ rasę, która co jakiś czas niszczy najbardziej zaawansowane technologicznie życia, żeby nigdy do wojny nie doszło (prymitywne rasy zostają zachowane). No logika tip top... Do tego to wielkie AI od zawsze sobie siedziało w Cytadeli, stacja była jego częścią. No to ja pytam: po co ta cała akcja z Suwerenem i Keeperami, skoro twórca Żniwiarzy cały czas był na stacji? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tartaglia Napisano Marzec 11, 2012 Zgłoś Share Napisano Marzec 11, 2012 (edytowany) @Demilisz Kiedyś kiedyś wspaniałe, wielkie AI przewidziało, że powstaną rasy syntetyczne i w wielkiej wojnie zniszczą wszystkie organiczne. Więc to wspaniałe AI, żeby temu zapobiec, tworzy SYNTETYCZNĄ rasę, która co jakiś czas niszczy najbardziej zaawansowane technologicznie życia, żeby nigdy do wojny nie doszło (prymitywne rasy zostają zachowane). No logika tip top... Do tego to wielkie AI od zawsze sobie siedziało w Cytadeli, stacja była jego częścią. No to ja pytam: po co ta cała akcja z Suwerenem i Keeperami, skoro twórca Żniwiarzy cały czas był na stacji? Nie żebym jakoś bardzo tego chciał, ale będę widocznie musiał odegrać rolę advocatus diaboli, bo hejterstwo w kierunku Bio, EA i zakończenia Mass Effect przekracza powoli poziom rozsądny i przez to sprowadza kwestię do absurdu... Żniwiarze to nie syntetyki. Żniwiarze nie są SI, przypominają gethy tylko z formy. To istoty biomechaniczne, stojące po środku. Cykl ma sens. Jest w tym pewna logika - życie syntetyczne jest z definicji doskonalsze od życia organicznego, bardziej sprawne, samowystarczalne, trwalsze, bardziej inteligentne. Nie podlega wielu ograniczeniom, jakim podlegają istoty żyjące, czyli stwórcy sztucznych inteligencji. Na przykład nie starzeją się, mogą się reprodukować fabrycznie, nie muszę pić, jeść ani oddychać. Ich ultymatywnej inteligencji nie pętają żadne zbędne emocje. Także założenie jest dobre - Howard doszedł do identycznego w swojej słynnej Diunie, z tym, że tam akurat inaczej poradzono sobie z zagrożeniem ze strony SI. Żniwiarze to nie SI - przypomnij sobie ME2 i wypowiedź Catalysta. Cykl ma na celu nie uchronienie istot żyjących, organicznych, przed eksterminacją przez eksterminację. Żniwiarze kolekcjonują zaawansowane cywilizacje i przerabiają je na Żniwiarzy. Przypomnij sobie Suwerena w ME - "we are each a nation". To nie jest tak, że Żniwiarze to wielkie, kosmiczne badassy, które niszczą organiczne życie, żeby inne syntetyki tego nie zrobiły. W teorii jest to ocalenie, transcendencja do wyższej, biomechanicznej hybrydy. W teorii, bo z praktyką jest już różnie... Cykl ma sens, przewrotny i okrutny, ale jest w nim logika. Dotarło do Ciebie już, gdzie popełniasz w hejcierstwie błąd? Szerszą wypowiedź spreparuję, jak tak ze trzy razy uczciwie przejdę ostatnią część a emocje opadną. Edytowano Marzec 11, 2012 przez Tartaglia Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bethezer Napisano Marzec 11, 2012 Zgłoś Share Napisano Marzec 11, 2012 Przypominam o zasadach cytowania postów... i o spoilerach, chociaż te ostatnie praktycznie wszyscy już stawiają. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Black Raven 100 Napisano Marzec 11, 2012 Zgłoś Share Napisano Marzec 11, 2012 @Tartaglia 1. Doprowadziliśmy do pokoju między Gethami a Quarianami. Samo to zaprzecza logice Catalysta. Może, MOŻE kiedyś tam jednak dojdzie do wojny, ale czemu odebrano Shepardowi możliwość wysunięcia takiego argumentu w rozmowie? 2. Czy nie byłoby znacznie prościej NISZCZYĆ SYNTETYKI zamiast bawić się w tworzenie Reaperów z organicznych? Nie wspominając już o tym, że powyższa kwestia to zaledwie jedna z kilku wad zakończenia, o których pisałem kilka stron temu. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tartaglia Napisano Marzec 11, 2012 Zgłoś Share Napisano Marzec 11, 2012 (edytowany) @Black Raven 100 1. Doprowadziliśmy do pokoju między Gethami a Quarianami. Samo to zaprzecza logice Catalysta. Może, MOŻE kiedyś tam jednak dojdzie do wojny, ale czemu odebrano Shepardowi możliwość wysunięcia takiego argumentu w rozmowie? Brak opcji wysunięcia takiego argumentu to błąd. Brak możliwości podania przykładu EDI i Jokera to też jest błąd. Tylko, że nie o to chodzi. Nie zapominaj, Shepard jest wybitny. W teorii to bohater, największy galaktyczny cud w historii - sądzisz, że wielu takich byłoby na miejscu zawsze, będąc gotowymi godzić wszystkich ze wszystkimi? Pomijając, że tak gethom jak i quarianom zagrażała inwazja Żniwiarzy. Catalyst, a raczej jego rasa/jego stwórcy mieli w pełni rację - życie syntetyczne może w końcu zacząć dążyć do eksterminacji stwórców. Bo co ich krępuje? Emocje albo moralność? Nie posiadają ich. Maszyny to maszyny, nie istoty naprawdę żywe. Diuna albo Terminator, nawet Matrix - ten sam motyw, różne rozwiązania, ale ogólnie wszystko sprowadza się do jednego rozwiązania. Żniwiarze są remedium. 2. Czy nie byłoby znacznie prościej NISZCZYĆ SYNTETYKI zamiast bawić się w tworzenie Reaperów z organicznych? Tylko, że to kolejny element specyficznej, świetnie zarysowanej, kosmicznej tragedii - organiczni zawsze stworzą SI, bo tak jest łatwiej. Syntetyki są logiczną konsekwencją rozwoju technologicznego. Co, Żniwiarze mieliby wpadać sobie co tysiąc lat na herbatkę i kasować syntetyki, prewencyjnie? To się na dłuższą metę kupy nie trzyma zwyczajnie, Catalyst widzi nieuchronność cyklu. Prymitywne życie organiczne -> cywilizacja przemierzająca gwiazdy -> stworzenie syntetyków -> wojna między stwórcami i stworzonymi -> nieuchronne zwycięstwo bardziej doskonałej formy życia. Żniwiarze łamią ten cykl, wprowadzając nowy, w którym organiczne życie transcenduje na nowy poziom. Słyszałeś może o transhumanizmie, albo posthumanizmie? To, co Żniwiarze robią z cywilizacjami stojącymi na krawędzi wojny ze swoimi tworami jest w tych filozofiach bardzo popularną koncepcją. Ten aspekt zakończenia jest IMHO bardzo sensowny, trzyma się w kupie i broni pod każdym, nawet filozoficznym, względem. Jestem zaskoczony głębią argumentacji Catalysta, choć, znowu IMHO, chyba nie każdy byłby zdolny do takiej recepcji tego fragmentu gry. Edytowano Marzec 11, 2012 przez Tartaglia Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
VVigor Napisano Marzec 11, 2012 Zgłoś Share Napisano Marzec 11, 2012 (edytowany) Hmm... to może ja się wypowiem i zapytam. Zważając na te wszystkie domysły odnośnie halucynacji, to w sumie miałoby to sens; otóż dajmy na to, że shepard oberwał z tego lasera i poległ pod gruzami biegnący za nim anderson wszedł do promienia shepard zaczął mieć halucynacje, TYM SAMYM pojawia się cutscenka, ze to ANDERSON strzela do tych kabli niszcząc reaperów i syntetyków. (sheparda tam nie ma, jest tam jakby w podświadomości,widzi to co robi anderson) Anderson ginie , bo był w cytadeli, która wybucha I tutaj mam pytanie, na misję wziąłem Garrusa i Jamesa, na ostatniej scence, gdy otwierają się drzwi normandii nagle mam czarny ekran (myślałem, że to normalne, ale na yt widze, że zakończenie jest zupełnie inne ;O) Nie grałem na multi, miałem 50% przygotowania galaktyki, ale za cholere nie wiem kto z normandii wyszedł i nie wiem, czy jest sens robić misję od nowa, czy znowu nie będzie takiego numeru. Nie miałem także tej sceny z "oddechem " Z kolei scenę z gadką astronoma z dzieckiem miałem. Wie ktoś, kto mógł wyjść z normandii ? (wybrałem "pomarańczową" opcję " Powiedzcie mi jeszcze, co się stało z jamesem?? lubiłem go, a szczególnie jego "loco", nie miałem też sceny z pijaną tali i czy skoro syntetyki zostały zniszczone, to tym samym ciało EDI też, tak? not a bene dr jakjejtam była wpół człowiekiem, wpół syntetykiem, ale edi była już cała z metalu, chociaż nie powinna przeżyć w normandii ? Ogólnie gra jest swietna, postaram się jeszcze przejść ją raz już bez ciemnych ekranów No i oczywiście czekam na DLC Edytowano Marzec 11, 2012 przez VVigor Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tartaglia Napisano Marzec 11, 2012 Zgłoś Share Napisano Marzec 11, 2012 Co do tej teorii halucynacji jako zakończenia... Powiem to tak. Byłby to jeden z najgenialniejszych zabiegów fabularnych, jakie widziałem kiedykolwiek i w jakimkolwiek medium. Naprawdę, geniusz takiego twistu jest porażający, wszystko nabiera wtedy jeszcze dodatkowego mistrzostwa. Dlatego zupełnie nie wierzę w takie rozwiązanie . Poza tym. Pomyślcie. Jeśli to byłaby prawda, to w takim razie, żeby poznać PRAWDZIWE zakończenie sagi, trzeba by bulić za dodatek/DLC. Wtedy byłbym pierwszym, który wlazłby po stosie ciał policjantów do siedziby BioWare i wysadził s[autocenzura] w powietrze... Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
VVigor Napisano Marzec 11, 2012 Zgłoś Share Napisano Marzec 11, 2012 (edytowany) no i zrobiłem misje od nowa- to samo znowu czarny ekran i od razu lista twórców -.-' wie ktoś co jest grane, gdy po wypadku normandi i gdy otwierają się drzwi nagle jest czarny ekran a zaraz po nim lista twórców? a teraz powiedzcie mi pomarańczowa wersja - giną syntetyki i reeapery to w takim razie dlaczego giną również ludzie walczący o wolność w londynie? ich ciała dosłownie zmiata... z kolei normandia (twór syntetyczny) jakoś jest cała (jakotako) Edytowano Marzec 11, 2012 przez VVigor Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LKAvallon Napisano Marzec 11, 2012 Zgłoś Share Napisano Marzec 11, 2012 a teraz powiedzcie mi pomarańczowa wersja - giną syntetyki i reeapery to w takim razie dlaczego giną również ludzie walczący o wolność w londynie? ich ciała dosłownie zmiata... z kolei normandia (twór syntetyczny) jakoś jest cała (jakotako) Bo wydaje mi się że skoro Normandia była w trakcie przeskakiwania z systemu do systemu , to prawdopodobnie zniszczenie Relayów ją zdziebko wywaliło z obranej drogi... Albo ofkorz to wszystko jest snem Shepa Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SomaticSense Napisano Marzec 11, 2012 Zgłoś Share Napisano Marzec 11, 2012 (edytowany) @VVigor Odpowiedzi na Twoje pytanie nie znają nawet najstarsi górale. To jest główny problem z zakończeniem. Nikt nie wie co się właściwie dzieje. Nie ma odpowiedzi na praktycznie żadne pytania. Dostajemy tylko masę nowych. Edytowano Marzec 11, 2012 przez SomaticSense Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Banderchlast Napisano Marzec 11, 2012 Zgłoś Share Napisano Marzec 11, 2012 (edytowany) @VVigor - Dzieje się tak, gdyż musisz mieć za niski współczynnik gotowości bojowej/tych punktów. Perfekcyjne zakończenie występuje w przypadku wybrania opcji po prawej (zniszczenie syntetyków) i posiadania 5000+ punktów. Perfekcyjne, czyli Ziemia jest cała, Shepard przeżywa, Żniwiarze giną. Poza tym, jakim cudem Normandia to twór syntetyczny? W uniwersum ME, syntetykiem nazywamy istotę stworzoną z żyjącej i mechanicznej/technologicznej tkanki. Edytowano Marzec 11, 2012 przez Banderchlast Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
veyron Napisano Marzec 11, 2012 Zgłoś Share Napisano Marzec 11, 2012 @up Normandia zostaje zniszczona ponieważ podczas jej budowy zostały użyte materiały pochodzące od Żniwiarzy, tak samo jest przecież z EDI. Gethy giną dlatego. że Legion je ulepszył też dzięki zasobom od Żniwiarzy Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polecane posty
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.