Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Black Shadow

Gala Smugglerków 2011 [DJ Galę zamknął]

Polecane posty

Oh jak milutko! To który sobie życzysz? Mam czerwone, zielone, budyniowe, kiślowe, w odcieniu tapczanowego brązu, mleka, karmelu, truskawków, ciasta maślanego ze śliwką i fioletu śliwki jako takiej.
Ein Moment, bitte. Nie mogę zdetzydować... Może czervony? Albo jednak ciazta maszlanego ze szlivką...

Kath-Medyk wsłuchuje się w przemowę Berlina, by po chwili zobaczyć na scenie Holy'ego.

- Wzpaniałe przemóvienie, gratulhuję!

- Jak się bawicie? - krzyczy P_rowadzący.

- Ha ha ha! - odpowiadam radosnym śmiechem.

*Podchodzi pogratulować kolejnemu zwycięzcy i poklepuje go po ramieniu*

- Oby thak dalhej, yojo. Gratulation!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co Ty wyczyniasz Agatko - zapytał zdumiony pirat. Każdy żeglarz wie, że jedynym odpowiednim do spożywania, zwłaszcza z ciasteczkami, jest zielone frugo.
Zbesztana, szczerymi słowami kapitana "Czarnej Perły" poczęła szukać swego giermka o gobliniej twarzy pod krzesłami. Narnijskie to gadające stworzenie było, : "Przynieś mi o to frugo zielone do ciasteczka, paziu!" : po czym giermek popędził w stronę bufetu...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwycięzcę w kategorii najbardziej pomocnego forumowicza ogłoszono w trakcie, gdy bleub przyrządzał kanapeczki z żółtym serem, dżemem truskawkowym i musztardą - pyszności. Brawa dla yojo2.

DJ - więcej metalu!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na scenę wbiegają tancerki w strojach kostki dwudziestościennej i wykonują klasyczny układ "Pojedynek z nekromantą i jego armią szkieletów." Pewnym krokiem wchodzę przed nie i rozpoczynam przemowę:

- Panie i panowie. A teraz przed wami... Jedyny i niepowtarzalny... Absolutny Mistrz (Gry) Sesji RPG... Zdobywca Platynowej Kostki, nie pierwszy raz zresztą!

BLACK SZADOU!

rpgowiec2.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

yojo - niesamowita osoba (a może to nie człowiek a maszyna?), gratuluję!

Stężenie osób na 1 km2 zaczęło powoli przekraczać unijne normy, chyba czas udać się na zewnątrz, zaczerpnąć trochę świeższego powietrza. Udaję się w kierunku drzwi wyjściowych, po drodze zabierając ze stołu mój puchar i leżący tam... kawior. Tak, ten z jesiotra perskiego. Nie wiem jak, nie wie kiedy, ale kawior na stole był.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym momencie, w tej jednej jedynej chwili DJ zrzucił swoje szaty ukazując się w pełnej zbroi Chouginga Gurren Laggan, ale w wersji miniaturowej, która waliła ostrym blaskiem plazmy pokazującym jego potęgę oraz moc... bo jak mało kto wie gdzieś w podziemnych zakamarkach Shadow trzyma Wieczyste Berło Nieugiętej Siły Woli, bo normalny człowiek rzadko kiedy przetrwał by taki killer deadline. W tle huknęła prawdziwa symfonia dźwięków kiedy mechowy paladyn wdrapał się na scenę i z radością na twarzy ogarnął tłum. W końcu jednak zorientował się, że wypadało by coś powiedzieć, a w tle przygrywało TO.

- Witam i pozdrawiam wszystkich! Jest mi niezmiernie miło pojawić się tutaj jeszcze w innej roli a mianowicie najlepszego RPGowca! Tytuł to niezwykle szlachetny przyznawany w Królestwie Grajdół za tworzenie nowych światów, zdobywanie już powstałych oraz sprawianie aby na spragnionych przygody podróżników nigdy nie zabrakło atrakcji. - dodał potem tonem większej zadumy: - Szczerze mówiąc nie sądziłem, że moja przygoda z działem dojdzie aż do takich rozmiarów, stała się można rzec niemalże nałogiem, ale czemu człowiek ma sobie odmawiać tego co lubi? A prawda jest taka, że obok wielu innych rzeczy uwielbiam opowiadać historię a także uczestniczyć w innych! Jeszcze raz dzięki wielkie dla głosujących, nominujących, dla pozostałych kandydatów. Tak długo jak będziemy trzymać się razem nasz dział nigdy nie upadnie!

FOR GLOOOOOOOOOOOOOORY!

Przemówienie zakończył gigantyczny ryk euforii, który nagle przerwał jeszcze jeden krzyk, tym razem skierowany do bardzo konkretnej osoby:

- DRACIA! ODPISZ NA SPACE OPERA!... dziękuję...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Yojo, ten ze stealthem! Pamiętam! Gratuluję, cyborgu! I Szedołowi też gratuluję! Niech Ci jama świętą będzie, czy coś. Ofiaruję Ci tego oto patisona - warzywo przednie. Z sosem tatarskim smakuje nieźle.

Jednocześnie niosę smutną wieść - Pani Bólu musi być na procesie jakiegoś mordercy i na gali już nie będzie. Ech, debil musiał coś ustawiać przy drodze... Wypadek spowodował! Kartony poustawiał czy coś. Nieważne, czas się zbierać. Dabusie! Idziemy. - to mówiąc Pani rozrzuca wszędzie broszurki 'Jak kochać swego boga, który jest Panią, ale nie kobietą - poradnik dla nieśmiałych' oraz pozdrawia wszystkich znajomych, z naciskiem na Kathai, która się sfochała (to nie moja wina! - dop. Pani). - Dziecinko, medykuj dobrze. Powodzenia! - po cichu dodaje - ...ale wiesz, jak zdobędziesz nagrodę to 30% dla mnie. No jak to za co? Za żywota.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siedzi przy barze, wlewa w siebie trunki wysłuchując kolejnych sucharów barmana. Imię jego brzmiało Michał i

nie należał do osób najmądrzejszych. Zapytał się go "Jak się bawisz" lecz w odpowiedzi dostał tylko karcące

spojrzenie. Jego chory plan nabierał coraz bardziej realnych kształtów...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, pikaz dostał pomidorem. To lubię!!! Impreza zaczyna się rozkręcać. Tylko gdzie tu są pomidory? Dobra nieważne, i tak nikt nie je musztardy made FA więc nakładam ją na łyżke i wystrzliwuje na oślep w przestrzeń. Ciekawe kto dostał?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...