Dark Souls (seria)

[Earendil]

Dokładnie. Painted World of Aramis to miejsce, w którym słabo rozwinięta postać może po prostu się zaciąć i nie wyjść. A ile się natrudziłem by

Priscille zabić (oczywiście, że dla duszy ). Trochę czasu zajęło zanim zorientowałem się, że muszę wypatrywać śladów w śniegu i założyć ring przeciw krwawieniu. Prawdę mówiąc pierwsze 3 razy zginąłem przez krwawienie. Ta jej kosa wbijała bleeding za 3 ciosami.

Edytowano Grudzień 20, 2013 przez Earendil

[Alpharadious]

@Up PWoA to jest też miejsce, gdzie słaba postać może dostać mega SL'owego boosta. Zabić Falangę wokół rzeźby to banał, jeśli potrafi się nacisnąć klawisz odpowiedzialny na unik. A kilka tysięcy dusz drogą nie chodzi. Mój wojak z Zweihander'em zaliczył chyba dwudziestopoziomowy przeskok w ten sposób .

[Neithan138]

A da się zrobić taki trick, żeby wyjść z PWoA bez zabijania bossa i później wrócić i dokończyć dzieło?

[RIP]

Z tego, co pamiętam (a jestem tego praktycznie pewien), to nawet jeśli nie da się ponownie wejść w obraz (nie sprawdzałem nigdy, więc nie będę się wypowiadał), to ognisko na początku tej lokacji jest jednym z tych, do których można się teleportować, tylko nie wiem, czy wtedy pani pojawia się po raz kolejny, acz zgaduję, że tak.

[Earendil]

Do ogniska można się teleportować, lecz nie można już go użyć w drugą stronę. Trzeba przeleźć przez całą lokację tą samą drogą. Na szczęście po pierwszym przejściu wszystkie bramy są otwarte, więc na speed runie zajmuje to koło minuty.

[Kawalorn]

Tak, boss pojawia się znowu i można go wtedy zabić. Jeśli jesteś bezdusznym złoczyńcą.

[Earendil]

Pamiętaj też, że zabicie jej liczy się jako

grzech

. Więc możesz być po tym ścigany przez Dark Moon Convenant.

[Azog]

@Ozzi Czyli pytanie do mnie. Jak najbardziej warto, gra na ps3 nie ma tych wszystkich problemów z jakimi boryka się wersja PCtowa. Nawet community gry pozostaje całkiem żywe.

Zgodnie z Twoim zapewnieniem nabyłem grę i jest zadowolony z zakupu. Obecnie oswajam się z wybrana przez Siebie klaso postaci, a jest nim (Thief) Jako początkujący rzuciłem się na głęboko wodę, ale cóż lepiej zacząć o takiego levelu. Więcej się nauczę to dobry prognostyk na dłuższe obcowanie z grą.

Edytowano Grudzień 22, 2013 przez Ozzi

[aliven]

Więc, po długich jak cholera, złych czasach, zakupiłem sobie Dark Souls. Było zabawnie, pograłem trochę, pobawiłem się. Znam podstawy itp.

Jakieś porady dla świeżaka? Wiem, ze powinienem budować się pod siłę lub zręczność, nie wiem, który styl jest łatwiejszy, bo dobrą tarczę można dość szybko dostać i sobie nieźle radzić. Nie chcę grać na razie magiem, aczkolwiek myślałem o kapłanie, jako takim świętym wojowniku, tylko wtedy co budować? Faith czy coś innego? Bardziej wspomaganie się cudami niż bycie casterem. Ciężki rycerz też mi się przewija przez głowę. Postacie tylko i wyłącznie do PvE, nie planuję jak na razie się w PvP bawić.

Co do przedmiotów to co bardziej się opłaca? Inwestować w broń mającą jak najwyższy przelicznik ze statystyk czy raczej jak najszybciej wrzucić sobie błyskawicę? A jak to drugie to czy późno to można zrobić czy wcześniej? I jak się skaluje? Wiem, że S jest najlepsze, potem A, B, itp ale ile dokładnie powiedzmy S nam da mając 40-50 współczynnika? Szukałem po wikiach ale nie znalazłem, może nieuważnie szukałem.

To na razie tyle z pytań ode mnie.

Mam prośbę jedynie, proszę nie spojlerujcie mi jakichś skrótów itp, w stylu "idź tu, skręć w lewo, wskocz na niewidzialną półkę, przejdź przez iluzoryczną ścianę a znajdziesz uber, mega, wypas, czad zestaw broni/zaklęć/pancerza". Nie chcę zepsuć sobie zabawy, wolałbym sam znaleźć takie znajdźki. Co jak co, ale świat zachęca mnie do jego badania

[Bethezer]

@Ozzi:

Przyłóż się do pisania postów - na forum obowiązuje zasada stosowania poprawnej polszczyzny.

[Holy.Death]

Obecnie oswajam się z wybrana przez Siebie klaso postaci, a jest nim (Thief) Jako początkujący rzuciłem się na głęboko wodę, ale cóż lepiej zacząć o takiego levelu. Więcej się nauczę to dobry prognostyk na dłuższe obcowanie z grą.

Niby jak rzuciłeś się na głęboką wodę? Co ma z tym wspólnego poziom? Czemu to "dobry prognostyk na dłuższe obcowanie z grą"? Grałem najpierw wojownikiem, a dopiero potem rzezimieszkiem i tą drugą klasą szło mi zdecydowanie sprawniej niż tą pierwszą i podejrzewam, że nie do końca z powodu klasy (choć szybsze uniki pewnie pomagały, do tego ulepszenie broni).

Jakieś porady dla świeżaka? Wiem, ze powinienem budować się pod siłę lub zręczność, nie wiem, który styl jest łatwiejszy, bo dobrą tarczę można dość szybko dostać i sobie nieźle radzić. Nie chcę grać na razie magiem, aczkolwiek myślałem o kapłanie, jako takim świętym wojowniku, tylko wtedy co budować? Faith czy coś innego? Bardziej wspomaganie się cudami niż bycie casterem. Ciężki rycerz też mi się przewija przez głowę. Postacie tylko i wyłącznie do PvE, nie planuję jak na razie się w PvP bawić.

Wiara (Faith) pozwala korzystać z Cudów (Miracles). Do tego Dostrojenie(?) (Attunement) zwiększy liczbę miejsc na "zaklęcia" (wliczając w to Cuda). Żeby blokować i atakować potrzebujesz Wytrzymałości (Stamina). Zwiększaj, jeżeli masz zamiar dużo blokować tarczą. Witalność (Vitality) jest oczywista. Broń wybierz sobie w zależności od tego, który styl walki najbardziej ci się podoba. Skoro to twój pierwszy raz i grasz PvE to nie wiem czy jest sens tworzenia jakiegoś perfekcyjnego bohatera...

Zauważyłem, że Dark Souls jako jedyna gra(!) nie jest współdzielona przez Family Sharing, więc oficjalnie odłożyłem grę na półkę. Czynię to bez większego żalu, gdyż następca wychodzi już za kilka miesięcy i jego związki z jedynką będą raczej luźne.

[Xardas80]

Gram już trochę w Dark Souls i jest świetnie (bo trudno), ale ciekawi mnie, czy da się jakoś zwiększyć wytrzymałość broni? Bo mam broń, która ma 20 wytrzymałości i ciekawy jestem, czy mogę z niej zrobić jeszcze większą maszynkę do zabijania.

[Shaker]

@Xardas

Pewnie chodzi ci o broń kryształową. Wytrzymałości nie da się zwiększyć. Bronie kryształowe poświęcają wytrzymałość na rzecz większego ataku. (nie da się też ich naprawić)

[Xardas80]

@Shaker

Szkoda, bo kryształowe bronie bardzo mi się podobają .

[Sergeyevich]

Możecie mnie lekko oświecić?

Game for Windows Life. O ile się orientuję, właśnie w tym funkcjonuje również Dark Souls. O wersję pudełkową nie ma co liczyć coby była podłączona do steama. Tak więc jak to jest z wersją steamową?

Nie od dziś wiadomo, że GFWL kończy swoją działalność. Do dziś nie wiadomo, czy taki GTA IV zostanie "przeniesiony" na steama. Jak sprawa ma się z Dark Souls? Czy kupiony na steamie, będzie po zamknięciu bez problemu działał, również sfera multiplayera? Pytam, bo od dłuższego czasu interesuję się tą grą, ale jakoś tak zawsze się wstrzymuję z zakupem. Niby to trudna gra, a ja takie preferuję, więc jak najbardziej może być to coś dla mnie. Tylko ta kwestia mnie zastanawia.

[b3rt]

O wersję pudełkową nie ma co liczyć coby była podłączona do steama.

Ja swój klucz z pudełka bez problemu aktywowałem na steamie, jednak gra dalej wymaga GFWL do działania.

Do dziś nie wiadomo, czy taki GTA IV zostanie "przeniesiony" na steama. Jak sprawa ma się z Dark Souls?

Nie wiadomo. Dużo firm zapowiedziało że przeniosą swoje gry całkowicie na Steama (m.in. gry od Capcomu), jednak From Software (twórcy DS) milczą w tej sprawie. Podejrzewam że nie będzie żadnych przenosin, w końcu GFWL zamyka się niedługo po premierze DS2.

Czy kupiony na steamie, będzie po zamknięciu bez problemu działał, również sfera multiplayera?

Kupiony na steamie czy też nie, DS zawsze jest nierozerwalnie połączony z GFWL.

[Xardas80]

Właśnie ciekawy jestem jak to będzie działało... bo żeby grać w Dark Souls i tak trzeba być połączonym z GFWL, żeby gry się zapisywały. Boję się, że GFWL zamkną, a ja nie będę mógł przejść gry do końca, bo save'y nie będą działały. Chyba, że ostatecznie zapisują się one jeszcze gdzieś indziej i GFWL w tej kwestii już nie jest potrzebny?

PS. Też mam pudełkową wersję i klucz z pudełka przypisałem do Steama.

[b3rt]

bo żeby grać w Dark Souls i tak trzeba być połączonym z GFWL, żeby gry się zapisywały. Boję

Do zapisywania spokojnie wystarczy lokalne konto offline tworzone na potrzebę gry. Problemem jest całkowite odcięcie od opcji multiplayerowych, jak ktoś gra tylko dla pvp czy pomagania innym to... już nie pogra. Statystyczny gracz straci pomoce pisane przez innych i możliwość przyzywania pomocy do bossów. Sama gra pozostanie jednak grywalna.

[Xardas80]

Uff, dzięki Bogu. Ale do przyzywania npc chyba nie jest potrzebny GFWL? Bo to mimo wszystko podejrzanie wygląda dla mnie. Będąc szczerym to na PC ani razu nie udało mi się połączyć z innym graczem, żeby np. wspólnie zabić gracza. Może to tylko u mnie, ale wszystkie próby spełzały na niczym.

[b3rt]

Ale do przyzywania npc chyba nie jest potrzebny GFWL?

Nie, do tego wystarczy ludzka forma. Zresztą, do inwazji npc'ów też

[Smith1990]

Ja także ostatnio zakupiłem Dark Soul LE i jestem zadowolony Prawda wysoki jak na dzisiejsze standardy poziom trudności, praktycznie zero pomocy w grze ale posiada niesamowity mroczny świat fantasy a także ten hardckor zamiast zniechęcać wręcz motywuje do kolejnego podejścia. Szkoda tylko że nie mam tyle czasu by poświęcić się tej grze lecz jest warta uwagi. Mi przypomina czasy mojej młodości ( choć stary nie jestem ) gdy to w latach 90 większość gier było na zasadzie " my cię tu wrzucamy a ty kombunuj i szukaj wszystko sam"

[Alpharadious]

Garść informacji które usłyszałem na jednym z wielu filmików z bety, a na które wcześniej nie zwracałem uwagi. Mamy oddzielną statystykę odpowiadającą za udźwig. Moim zdaniem trochę głupie rozwiązanie, zwłaszcza w grze, w której zapewne jak w swojej poprzedniczce mobilność bierze górę nad wielkim pancerzem. Odporność ma szanse zabłyszczeć i nie będzie totalnym przybłędą w okienku z statystykami. Połączenie tych dwóch faktów sprawia, że obstawiam za rzadszą możliwością spotkania ciężkozbrojnych wojowników.

[Holy.Death]

Niekoniecznie. Witalność (Vitality) odpowiada za udźwig, ale do tego dochodzi także Zręczność (Agility), która pozwala ci na płynniejsze poruszanie się w pancerzu. Jeżeli ktoś będzie chciał chodzić w potężniejszym (cięższym) pancerzu, to będzie musiał inwestować zarówno w Witalność, jak i w Zręczność. Nie wiadomo jeszcze jak bardzo będzie to opłacalne, liczę na to, że teraz rozwijanie postaci pod kątem uzbrojenia będzie miało znacznie większe znaczenie niż w jedynce, gdzie były te pierścienie odpowiadające za zawiększony udźwig.

[Rankin]

Mam już blisko 30 godzin na liczniku i muszę powiedzieć, że dawno nie miałem tyle czysto RPGowej frajdy, co z Dark Souls. Moja postać ma już ładny poziom nabity (Wędrowiec z 20 witalności, 20 wytrzymałości i 30 zręczności, czyli już okolice 50), ma dwie bronie +10 (Bułat i Iaito, polecam), dwie boskie +5 (Skrzydlata Włócznia i Morgensztern - włócznia w sumie z przypadku i chwilowo przestałem z niej korzystać), a także pewne postępy w fabule:

Pokonane gargulce na dzwonnicy

Pokonany Demon Capra

Pokonany Ziewający (lol) Smok

Pokonany Księżycowy Motyl

Pokonana hydra

Pokonany Havel

Pokonany demon z ponownej wizyty Północnym Azylu

Zwiedzone praktycznie całe Blighttown, 100% platform i większość bagna, poza kątem koło przejścia do doliny smoków

Strażniczka płomienia firelink została zamordowana

Aktualnie przemogłem się i poszedłem z moim boskim morgenszternem zrobić porządek w Katakumbach. Wybitnie satysfakcjonujące jest odwrócenie sytuacji i lanie szkieletów, które na początku gry tak wiele kłopotów mi sprawiały.

Ponadto przekonałem się do PvP. O ile wizyt zjaw miałem niewiele i tylko raz pokonałem takiego najeźdzcę, to po przyłączeniu się do leśnego przymierza z przyjemnością od czasu do czasu zakładam ich pierścień i toczę pojedynki z innymi. Można tam spotkać ludzi o najróżniejszym sprzęcie i taktykach, zdarzają się walki 2 na 1 lub 1 na 2, ba nawet free for all, jak moja granatowa zjawa trafi na kogoś, kto już walczył z karmazynową zjawą. Fajne jest to, że nie ma żadnego czekania na połączenie i wyszukiwania inwazji, ewentualna przegrana nie kosztuje absolutnie nic, a ugrać można sporo dusz, oraz cenny tytanit do usprawniania sprzętu.

Swoją drogą Dark Souls to pierwsza od dawna gra, w której nie brzydzę się nieco przygrindować - zawsze jest coś do ulepszenia, zawsze jest na co wydać dusze.

[b3rt]

dawno nie miałem tyle czysto RPGowej frajdy

/odlicza czas nim przyleci Holy ktoś kto się oburzy że DS to nie RPG

Aktualnie przemogłem się i poszedłem z moim boskim morgenszternem zrobić porządek w Katakumbach.

To się wróć. Nie ma sensu schodzić do katakumb przed pokonaniem O&S i zdobyciem lordvessel. Nic cię tam nie czeka, niczego ciekawego tam nie znajdziesz a przejście do Tomb of Giants i tak będzię zamknięte. Schodzenie tam to marnowanie czasu IMO, chyba że masz ochotę poznać okolice.

Edytowano Styczeń 13, 2014 przez b3rt