Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Qbuś

Blogi - dyskusje

Polecane posty

Poza tym kto mi zagwarantuje, że na przykład ten mój wpis nie poleciałby za niezgodność z regulaminem? A co z niegdysiejszymi inicjatywami, w rodzaju prowadzenia sesji RPG na blogach? Spam czy nie spam? A wpisy SanchoPansy o ulubionych ketchupach?

Ja zagwarantuję. Żaden z wpisów o których wspomniałeś nie koliduje z obecnymi ustaleniami. Tym bardziej cieszę się, że protestujesz jedynie w oparciu o niesłuszne obawy. To oznacza, że z czasem przywykniesz do zmian.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Up

Czy ja wiem, że aż takie niesłuszne? Aktualizacja regulaminu dała do reki narzędzie, pozwalające ingerować w treść bloga. Jako że "istniało tylko to, co zostało zapamiętane" to boję się jego nadużywania i późniejszego umywania rąk. Bo jak ma się odwołać od usunięcia wpisu człowiek, który nie zrobił żadnej kopii notki, a poświęcił godziny na jej pisanie, lecz tekst poleciał, bo nie pasował do linii blogów czy po prostu modek miał gorszy dzień i coś go w nim zdenerwowało? Dobrze przynajmniej, że pojawiło się doprecyzowanie, tym niemniej "smród" poprzedniej wersji ciągle unosi się nad nowymi regulacjami, efektywnie obniżając mój poziom zaufania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzasz moje słowa. Twoje obawy są kompletnie nieuzasadnione.

Aktualizacja regulaminu dała do reki narzędzie, pozwalające ingerować w treść bloga. Jako że "istniało tylko to, co zostało zapamiętane" to boję się jego nadużywania i późniejszego umywania rąk.

A wiesz, że moderacja, nie mówiąc już o redakcji i administracji, jak się uprze to i tak usunie wpis lub post? Jak stwierdził kiedyś Ghost - na forum demokracji nie ma i nie będzie. Dlatego od czasu do czasu trollowe wpisy i tak wylatywały, bez żadnej podkładki (co mnie osobiście mierziło). Tak naprawdę Regulamin nie jest narzędziem dla nas, a zabezpieczeniem dla was.

Bo jak ma się odwołać od usunięcia wpisu człowiek, który nie zrobił żadnej kopii notki, a poświęcił godziny na jej pisanie, lecz tekst poleciał

Wiedz, że żaden wpis nie przepada. Moderator usuwając tekst, przekopiowuje wcześniej jego tekst do archiwum i zawsze możesz napisać aby Ci go udostępnił.

bo nie pasował do linii blogów

Co to znaczy? Proszę Cię, nie twórz mitów.

czy po prostu modek miał gorszy dzień i coś go w nim zdenerwowało?

Jeżeli modek popełni błąd to możesz się zwrócić do wyższej instancji, podobnie jak ma to miejsce na forum.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze komentarz odnośnie do Berlina - czy tak bardzo zdziwiłoby kogoś, gdyby jednym z motorów zmian była osoba, która miała wręcz obowiązek dryfowania wśród śmieci, celem znalezienia bloga/wpisu wartościowego na tyle, żeby dało się go umieścić na stronie głównej/wypromować?

A jak bardzo cię zdziwiłby fakt, że największy sprzeciw odnośnie tego typu zmian stawiał Lord N., który miał faktyczny "obowiązek dryfowania wśród śmieci" celem znalezienia wpisu do promowania - tak, wyborem wpisu do promowania zajmował się od zawsze tylko i wyłącznie on - bądź podjęcia kroków moderatorskich, oraz ja, który na blogach siedzę więcej, niż na forum?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli modek popełni błąd to możesz się zwrócić do wyższej instancji, podobnie jak ma to miejsce na forum.

Dla mnie zdanie klucz. Sam potwierdzasz, że może dojść do sytuacji, w której zaczną się dyskusje na temat tego czy akcje moderacji są słuszne, czy nie. Wiesz co to może oznaczać? Tony darcia szat. Na forum i na blogach. O to czy wpis poleciał słusznie, czy nie słusznie. Czy coś innego miało prawo się ostać, czy nie. Czy pod wpisem X ktoś kogoś obraża, czy nie. Ja już to wszystko widziałem. Wiem jak bardzo dość można tego mieć. Jak bardzo sama społeczność tego nie lubi. Przewiduję po prostu, że co jakiś czas, w miarę regularnie będą powstawać właśnie takie flejmy jak teraz, przy okazji, których ktoś dostanie bana, a ktoś inny trzaśnie drzwiami. I tak oto ludzie, którym miało żyć się tu lepiej, po prostu sobie stąd pójdą i tyle.

To tak działa, wszędzie tak samo. Tutaj przyszedłem dla tego, że ten problem nie występował. Można było w spokoju pisać i nie martwić się o to, że ktoś będzie tłukł się z modami o słuszność wywalania notek.

No więc jestem pierwszą osobą, która tu drzwiami trzaska. Nie mam ochoty znów w tym uczestniczyć.

EDIT

Acha, jeszcze jedno. Chodzi właśnie o tą podkładkę regulaminową. Normalnie bez tego można mieć co najwyżej pretensje do konkretnego modna. Tutaj mamy odgórną wykładnię, a co za tym idzie ludzie będą chcieli by stosowano się do niego konsekwentnie. A to jak wiadomo nie zawsze wychodzi. I stąd własnie będą się brały te wszystkie problemy. Bo regulamin. Nie widzimisię moda, a regulamin, którego mod musi się trzymać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcale.

Mówimy o jednym z kilku moderatorów, którzy ze szczególnym upodobaniem trollowali i spamowali na blogach. Nie ma się zatem co dziwić, że Lord Nargogh jest ostro przeciwko. Mógłbym wytypować jeszcze kilku moderatorów, którym zmiany się nie podobają i biorąc pod uwagę ich działalność na blogosferze jakoś by mnie to nie zdziwiło. Znakomite rekomendacje, nieprawdaż?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Holy

Można jednocześnie prowadzić luźnego bloga i odwalać rzetelną pracę na rzecz blogsfery. Myślę, że już teraz niektórzy zbyt dalece interpretują trolling. Fakt, że ktoś prowadzi bloga z jajem i wyśmiewa jakieś lokalne głupoty nie znaczy jeszcze, że trolluje, bądź spamuje blogsferę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam potwierdzasz, że może dojść do sytuacji, w której zaczną się dyskusje na temat tego czy akcje moderacji są słuszne, czy nie. Wiesz co to może oznaczać? Tony darcia szat. Na forum i na blogach. O to czy wpis poleciał słusznie, czy nie słusznie.

Dopóki nie przyjdzie zły SM i nie zarządzi EOT. Czyli w zasadzie będzie tak jak teraz. Bo nie zaprzeczysz, że mamy straszną dramę w związku z wprowadzonymi zmianami w regulaminie blogów?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie zdanie klucz. Sam potwierdzasz, że może dojść do sytuacji, w której zaczną się dyskusje na temat tego czy akcje moderacji są słuszne, czy nie. Wiesz co to może oznaczać? Tony darcia szat. Na forum i na blogach.

Chwileczkę. Równie dobrze możesz agitować za wprowadzeniem całkowitej swobody na forum. Powinniśmy zezwolić na to aby każdy pisał jak chce i gdzie chce, tak na wszelki wypadek, żeby uniknąć różnic interpretacyjnych? A powiem szczerze, że łatwiej jest mi wyodrębnić trollerski wpis na blogu od wielu przypadków nieprawidłowego postu na forum.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można jednocześnie prowadzić luźnego bloga i odwalać rzetelną pracę na rzecz blogsfery.

Nie można. Przynajmniej nie w kształcie, który był jego udziałem. Moderator ma obowiązek wykonywać zadania, którym został przyporządkowany. Tutaj nie ma większych zastrzeżeń, ale gdyby były to raczej taki moderator nie byłby już moderatorem. Za to "pozasłużbowo" Nargogh przyczyniał się do grzebania tej "rzetelnej pracy na rzecz blogosfery" w przynajmniej części swoich wpisów. Moim zdaniem to hańba i paradoks, żeby w taki działać w taki sposób zapaskudzać dział, który się samemu prowadzi. No, ale było wolno.

Myślę, że już teraz niektórzy zbyt dalece interpretują trolling. Fakt, że ktoś prowadzi bloga z jajem i wyśmiewa jakieś lokalne głupoty nie znaczy jeszcze, że trolluje, bądź spamuje blogsferę.

Pokaż mi choć jeden kpiarski blog, który miał wysoki poziom i nie sprowadzał się do prymitywnych publikacji. Co najmniej połowa regulaminu blogów powstała właśnie po to, żeby tego typu śmieci nie mogły przedostać się na blogi. Kojarzę jeden albo dwa, które były w gruncie rzeczy publikacją stripów autora.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopóki nie przyjdzie zły SM i nie zarządzi EOT. Czyli w zasadzie będzie tak jak teraz. Bo nie zaprzeczysz, że mamy straszną dramę w związku z wprowadzonymi zmianami w regulaminie blogów?

Bo sama regulacja była wprowadzona cichaczem, wbrew większości blogujących, jej pierwotna wersja była skrajnie kontrowersyjna i motywacja za nią stojąca nie jest do końca zrozumiała. Jeżeli nie chcieliście dramy to trzeba było wyprodukować jakiś wpis w imieniu Dyrektoriatu czy innej instancji, w której zmiany tłumaczycie i wykładacie kawa na ławę, jakie profity będą z niej czerpać blogi. Wyburzono po kryjomu dawną blogosferę (bo usunięcie "złotej wolności blogowej" jest naprawdę drastyczną zmianą) i teraz wszyscy się dziwią, że userzy moderacji nie ufają.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i motywacja za nią stojąca nie jest do końca zrozumiała.

Owszem, źle się stało, że zostało to wprowadzone bez żadnego wcześniejszego ogłoszenia, ale wpływu na to większego nie mieliśmy.

Natomiast stojąca za tym motywacja jest jak najbardziej zrozumiała. Redakcja CD-A chce się bardziej przyłożyć do promocji blogów na stronie głównej. Zaostrzenie regulaminu było absolutnym wymogiem. Druga opcja oznaczałaby w zasadzie śmierć blogów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo nie zaprzeczysz, że mamy straszną dramę w związku z wprowadzonymi zmianami w regulaminie blogów?

Drama jest/była w znaczym stopniu w związku z nieumiejętnym sposobem wprowadzenia tych zmian, mi. in. karaniu wstecz - przeprosiny, czy nie, fakt pozostał - ogólnikowej pierwszej wersji, o tym, że ktoś spoza redakcji/moderacji musiał informować target tych zmian, że się cokolwiek zmieniło na ostrzej itp. itd. Kiedy ludzie się zaczynali pienić, główny instygator tych zmian siedział cicho, a moderacja musiała (się?) tłumaczyć. Rzeczowy wpis AAA, od którego trzeba było zacząć, a nie na którym kończyć najwyraźniej uspokoił sporo osób.

A więc tak, zaprzeczam.

[edit]

Mówimy o jednym z kilku moderatorów, którzy ze szczególnym upodobaniem trollowali i spamowali na blogach.

Mówimy o jedynym, obok AAA (który zresztą dawno nic nie pisał), użytkowniku, który tworzył wpisy naukowe i popularnonaukowe, rozpoczął parę nietrollowych inicjatyw i w ogóle trzymał sferę przy życiu. Żaden wpis tego "haniebnego trolla" nie schodzi poniżej kilkuset wyświetleń, a na osiemnaście stron wpisów jest tylko kilka sztuk luźniejszych. Co za potwór, normalnie pure trolling. Najlepiej całkiem wywalić za to, jak obniża poziom blogosfery.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówimy o jedynym, obok AAA (który zresztą dawno nic nie pisał), użytkowniku, który tworzył wpisy naukowe i popularnonaukowe, rozpoczął parę nietrollowych inicjatyw i w ogóle trzymał sferę przy życiu.

O tym dlaczego ...AAA... przestał się na blogach publikować było mówione już wcześniej, więc jest to raczej argument przeciwko temu jak prowadzono blogosferę niż przeciwko samemu ...AAA.... To, że Lord Nargogh początkowo tworzył na dobrym poziomie wcale nie zmienia faktu, że jego ostatnie wpisy były w większości trollingiem (wystarczy zerknąć na ostatnią stronę). Ot, "trzymanie sfery przy życiu".

Nie o życie chodzi, bo tutaj dowolny przejaw aktywności - nawet jeżeli sprowadza się do beknięcia - może być cnotą, tylko o życie na pewnym poziomie. Można nawet przyjąć tezę, że dlatego nic sensownego się na blogach nie tworzyło, ponieważ blogi w pewnym momencie zmieniło się w zarośnięty chwastami ogród (patrz: casus ...AAA...).

Żaden wpis tego "haniebnego trolla" nie schodzi poniżej kilkuset wyświetleń [...]

Trollowe wpisy na ogół generują więcej sztucznego ruchu, więc to też nie jest argument.

Co za potwór, normalnie pure trolling. Najlepiej całkiem wywalić za to, jak obniża poziom blogosfery.

Owszem, jeżeli już o tym mówimy, jest paru moderatorów którzy - moim zdaniem - nie spisują się dobrze w tej funkcji. I tak, to jest zaniżanie poziomu od pewnego czasu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tym dlaczego ...AAA... przestał się na blogach publikować było mówione już wcześniej,

Dla przypomnienia: chodziło o zarabianie na blogach, a ściślej fakt, że tutaj nie można. To samo tyczy wielu innych "emigrantów".

To, że Lord Nargogh początkowo zawsze tworzył na dobrym poziomie

FTFY, talent do przeinaczania rzeczywistości masz niczym u polityka, i to takiego stołowego krzykacza partyjnego

wcale nie zmienia faktu, że jego ostatnie wpisy były w większości czasem trollingiem (wystarczy zerknąć na ostatnią stronę).

FTFY. No patrzymy na ostatnią stronę - 10 wpisów - i mamy wpis popuarnonaukowy, parę okołogrowych, kilka polityczno-satyrycznych i tylko dwa czy trzy trollujące. Na drugiej stronie (maj i wcześniejsze) już w ogóle nie ma kpin. Chyba że stosujesz inną definicją "większości", ale wtedy wypada uprzednio się nią podzielić.

Trollowe wpisy na ogół generują więcej sztucznego ruchu, więc to też nie jest argument.

Poważne wpisy generują u niego jeszcze więcej ruchu.

Owszem, jeżeli już o tym mówimy, jest paru moderatorów którzy - moim zdaniem - nie spisują się dobrze w tej funkcji.

Albo podajesz nicki i dowody, albo przestajesz bajdurzyć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla przypomnienia: chodziło o zarabianie na blogach, a ściślej fakt, że tutaj nie można. To samo tyczy wielu innych "emigrantów".

Nie będę się niepotrzebnie produkował. Klik.

FTFY, talent do przeinaczania rzeczywistości masz niczym u polityka, i to takiego stołowego krzykacza partyjnego

Po prostu nie pozwalam, żeby przeszłe zasługi - te, przyznam, były spore - przesłaniały mi obecne (czy też ostatnie) przewiny. To czy podzielasz moje zdanie w tej kwestii, czy też nie, nie ma najmniejszego znaczenia. Twoja opinia nie unieważnia mojej, a moja opiera się na tym. Ostatnie pięć wpisów. Wszystkie poza jednym były "śmieszne". W stosunku do całej historii twórczości to niedużo, ale jeżeli chodzi o "ostatnie wpisy" to jest to w większości trolling. No, chyba że masz inne pojęcie większości.

Albo podajesz nicki i dowody, albo przestajesz bajdurzyć.

Po pierwsze - nie tym tonem. Po drugie - mam prawo do własnego zdania, nie musisz go podzielać. Po trzecie - klik. Owszem, można twierdzić, że moderator ma prawo robić to czego regulamin mu nie zabrania (bo ma), ale jednak powiedziałbym, że od moderatora oczekuje się więcej (a przynajmniej zachowania na poziomie), ponieważ reprezentuje on administrację. Podobnie można skomentować aktywność orga na blogach.

Dla mnie koniec tematu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu nie pozwalam, żeby przeszłe zasługi - te, przyznam, były spore - przesłaniały mi obecne (czy też ostatnie) przewiny.

Pozwalasz za to własnym prywatnym preferencjom wpływać na prezentację obu, sugerując fałszywie, że jedne przeważają nad drugimi, a także zaburzając proporcje, aby za wszelką cenę podeprzeć swoje kulawe tezy.

Wszystkie poza jednym były "śmieszne".

O czym w końcu piszesz, o wpisach trollowych, spamie, czy w ogóle wszelkich przejawach posiadania poczucia humoru, bo teraz zrównujesz satyrę politczyną w formie krótkiej, czy też dzielenie się z publiką znalezioną treścią (3/5) z parodystycznymi wpisami wymierzonymi wprost w innych forumowiczów (1/5)?

Po pierwsze - nie tym tonem

U mnie każdy ma taki ton, na jaki zasługuje.

Po drugie - mam prawo do własnego zdania, nie musisz go podzielać.

Jak ciskasz zaczepnie swoim zdaniem to nie dziw się, że ktoś cię wywołuje do tablicy i żąda dowodów. Podałeś jeden, który w dodatku został dawno rozwiązany. Bardzo słabo, a już na pewno nie w liczbie mnogiej.

Podobnie można skomentować aktywność orga na blogach.

A org to od kiedy jest moderatorem?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

FTFY, talent do przeinaczania rzeczywistości masz niczym u polityka, i to takiego stołowego krzykacza partyjnego

Rzeczywiście przeinaczył rzeczywistość, chyba Rankin żyjesz w jakimś Matriksie. Trzy ostatnie wpisy na blogu, to filmik z tuby + jedno, może dwa zdania. Wg mnie nie jest to twórczość najwyższych lotów, ale przecież ja się nie znam.

Na drugiej stronie (maj i wcześniejsze) już w ogóle nie ma kpin.

A wpisy z czasów Rewolucji Francuskiej? Akurat Nargoghowi zarzucano, że zaczął się bawić w trolling w ostatnim czasie, a nie od kiedy założył swojego bloga.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawiązując do ostatnich wydarzeń na forum dotyczących zmiany regulaminu blogów, chciałbym zadać pytanie.

Zmiana jest spowodowana większym zainteresowaniem blogosferą przez redakcję. Mają zamiar bardziej promować blogi na stronie głównej cdaction.pl, a poprzednia forma regulaminu o niższym rygorze to uniemożliwiała. Chcę więc zapytać, jaką formę ma przybrać ta większa promocja? Czy będzie to po prostu częstsze umieszczanie tekstów z blogów na stronie głównej? A może to będzie coś całkiem nowego, jakaś przebudowa strony głównej umieszczająca blogi w (o wiele) bardziej widocznym miejscu?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...