Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Chimaira

Szkoła II

Polecane posty

I poszło. Pierwsze maturalne kroki mam już za sobą. Muszę przyznać że tekst o hipnozie był banalny. Bo dość prostej próbnej myślałem że teraz przywalą z grubej rury. Ale jak widać pomyliłem się. Na moje szczęście :wink:

Co do wypracowania - również jestem zadowolony. Kiedy zobaczyłem tematy to na początku chciałem brać się za Chłopów, ale jednak mimo wszystko wziąłem Pana Tadeusza. Jednak dużo swobodniej czuje się w romantyzmie. No i wydaje mi się że gładko poszło. Wypracowanie napisałem dość spore. Dość powiedzieć że byłoby większe gdyby mi miejsca nie brakło :wink:. Co prawda zostało mi jeszcze niecałe pół strony, ale jakbym znowu w trans wpadł to mogło by braknąć. Nie mniej temat raczej wyczerpałem.

Z większych wyzwań został tylko ustny polski. Reszta to czysta formalność :smile:

Aha, i dostałem terminy egzaminów zawodowych - 15/16 czerwca. Na ten "sprawdzian" to jednak wole się już pouczyć. Chociaż na matury też miałem się uczyć, a wyszło jak wyszło :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dawidek3294443

Nie wiem jak to teraz wygląda, ale jak ja byłem w gimnazjum to też jeździłem po takich konkursach. A jaki szał był jak wygrałem pen-drive'a 128 MB.... eh, ale to nie miało być o mnie :tongue:

Tak więc "za moich czasów" podstawą był Office. Powtórz sobie zwłaszcza Excel'a i Access'a. Ja miałem większość zadań właśnie z tego. Ewentualnie jeszcze Word'a jakbyś nie pamiętał jak się tekst redaguje. Do tego jeszcze podstawy HTML'a. No i przede wszystkim kupa wiedzy teoretycznej - zwłaszcza w dziedzinie sprzętu i ogólnego oprogramowania. Do tego jeszcze podstawy sieci - TCP/IP, maski sieci, Topologia sieci itd. Z tym że tak jak mówię - takie pytania miałem 4/5 lat temu, nie wiem jak takie konkursy wyglądają teraz.

Problem w tym, że na lekcjach uczyłem się tylko HTMLa ;p (chociaż wiem mniej <albo i więcej> o innych językach programowania)

Nie mieliśmy żadnych sieci TCP/IP ani masek sieci ani topologi sieci ;] więc muszę się tego jakoś sam nauczyć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie matura była bardzo prosta! Tekst ze zrozumieniem był bardzo przyjemny! O wiele lepszy niż na próbnych! A na wypracowanie wziąłem "Chłopów". Anie Tadeusza nie czytałem,ani chłopków. Ale w chłopach był bardziej konkretny i bardziej jak dla mnie zrozumiały tekst..

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówi się trudno. Na takich konkursach nikt nie będzie się pytał co brałeś a czego nie. Właśnie na czymś takim miałem swój pierwszy kontakt z Access'em i takimi terminami jak IP, LAN czy Token Ring. Bo na lekcjach w większości przypadków graliśmy w Q3 Arena :wink:. Jeśli chcesz coś tam napisać to sam musisz wziąć się do nauki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, a rozszerzenia nikt nie zdawał? :P Tekst o sztuce jako schodach ruchomych był naprawdę dziwny. Ale pytania do niego to już w ogóle z innej bajki. ;] Nagle zapomniałem co to są środki językowe i artystyczne, za cholerę nie czaiłem o co chodziło z tym konkretem (prawie każdy wpsiał tam co innego ^^) i za nic w świecie nie mogłem wydukać drugiego zagrożenia dla suwerenności sztuki. Coś tam palnąłem, ale na bank źle. Generalnie kiepsko mi to poszło dlatego będę zadowolony z pięciu punktów.

Poezji nawet nie tknąłem, zwłaszcza jak sobie przeczytałem podane wiersze... Masakra. Więc trzeba było zabrać się za lekturę jakiegoś nieznanego mi człowieka. 'Kamień na kamieniu' Wiesława Myśliwskiego. o_O Pierwszę słyszę. :( Dlatego też mocno trzymałem się podanego fragmentu. Myślę, że będzie dobrze...

Generalnie spodziewam się czegoś w granicach 50-55%. Jeśli będzie poniżej, to trudno.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pisałem roz! Czytanie ze zrozumieniem - łatwe do zrozumienia, ale te pytania... Szczególnie te o formie tekstu góra-dół - nie wiedziałem co tam napisać :| Pisałem o wierszach, nawet zabrakło mi miejsca i musiałem pisać w brudnopisie ;D Ale czy napisałem to co chcieli, zobaczymy. Wiersze nie były złe - obfite w środki poetyckie, sens dość wyraźny. Kontekst filozoficzny i biograficzny jest... Myślałem, że gorzej mi pójdzie. Ale boję się, że ten klucz będzie zwracał uwagę na inne rzeczy :/

W każdym razie, maturę której obawiałem się najbardziej mam za sobą! ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było brać podstawę. ;]

Ja tak uczyniłem i się nie zawiodłem, bo po obczajeniu rozszerzenia (i po komentarzach znajomków) więcej niż 40% bym pewnie nie wyciągnął. A tak, spokojnie i bez nerwów, liczę na jakieś 85-90%, bowiem tekst o hipnozie i pytania do niego były łatwiutkie, a rozprawka też nie przysporzyła mi większych trudności. Pisałem o Telimenie i Zosi (po tej pierwszej pojechałem, aż się kurzyło), bo "Pana Tadeusza" kiedyś nawet czytałem, poza tym było sporo fragmentów, no i porównanie dwóch postaci to są przecież proste rzeczy. A "Chłopów", bardzo przepraszam, w życiu nie ruszyłem, a i też pisać o jakimś dziadzie nie miałem zamiaru. Więc luzik.

Jutro też pewnie będzie spokojnie, a nawet jeszcze spokojniej niż dziś, ponieważ inglisz is izi, oby tylko sprzęt audio nie nawalał. Celuję w 100%, a co! 8)

Good luck!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Khem, pytanie może idiotyczne, ale czy Weronka to zdrobnienie od Weronika? Bo pisałem o "Chłopach", i napisałem, że córką Bylicy były Hanka i Weronika, wyszedłem spokojny, a tu koledzy mnie straszą, że to może nie być to samo, i już sam nie wiem co o tym myśleć ;P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Gotówka" to słowo potoczne, czy z języka naukowego? ;P
No chyba oczywiste, że potoczne ;] Wyobrażasz sobie słowo "gotówka" w jakimś dokumencie itd? ;]

No dobra, a rozszerzenia nikt nie zdawał? :P Tekst o sztuce jako schodach ruchomych był naprawdę dziwny. Ale pytania do niego to już w ogóle z innej bajki. ;] Nagle zapomniałem co to są środki językowe i artystyczne, za cholerę nie czaiłem o co chodziło z tym konkretem (prawie każdy wpsiał tam co innego ^^) i za nic w świecie nie mogłem wydukać drugiego zagrożenia dla suwerenności sztuki. Coś tam palnąłem, ale na bank źle. Generalnie kiepsko mi to poszło dlatego będę zadowolony z pięciu punktów.
Też nie miałam pojęcia, co tam napisać w środkach językowych ;/

Jeśli chodzi o konkret - mam nadzieję, że klucz będzie brzmiał "niech egzaminator odwoła się do własnego rozumu i sprawdzi, czy 'konkret' pasuje do przykładu". Natomiast jeśli chodzi o zagrożenia dla suwerenności sztuki, to były dwie skrajności; pierwsza, to że stanie się agitacją polityczną, a druga, że będzie całkowicie oderwana od wszystkiego i bezsensowna ;)

Jeśli chodzi o "góra-dół", to wpisałam "Kościół św. Anny - sztuka religijna" i "Trasa W-Z - sztuka polityczna", a obok wyjaśnienie... chociaż jestem naprawdę bardzo niepewna tego, co powinno tam być ;/

Więc trzeba było zabrać się za lekturę jakiegoś nieznanego mi człowieka. 'Kamień na kamieniu' Wiesława Myśliwskiego. o_O Pierwszę słyszę. :( Dlatego też mocno trzymałem się podanego fragmentu. Myślę, że będzie dobrze...

Generalnie spodziewam się czegoś w granicach 50-55%. Jeśli będzie poniżej, to trudno.

Też pisałam prozę :D Ta proza była jak miód na moje serce, bo strasznie się bałam poezji, do porównania z poezją i poezją ;] Tekst był naprawdę bardzo czytelny, nie pamiętałam tylko, czy powinna być własna opinia, czy nie(więc postarałam się napisać coś pomiędzy). Nie wiem też, czy napisałam wystarczająco o języku, którym było napisane(w sumie napisałam tylko, że był jak mówiony ;)

Poza tym - rozpisałam się na 4,5 strony, a nie mam zwyczaju lania wody, więc mam nadzieję, że znalazło się wystarczająco dużo okazji na trafienie w klucz :P

No i gratuluję, 47 i BiancoNeri, należymy do 7% maturzystów, którzy wzięli poziom rozszerzony :D

Było brać podstawę. ;]

Ja tak uczyniłem i się nie zawiodłem, bo po obczajeniu rozszerzenia (i po komentarzach znajomków) więcej niż 40% bym pewnie nie wyciągnął.

To strasznie musieli panikować :P Tekst naprawdę nie był taki trudny, zresztą zobaczysz sam jutro, jak będą w Gazecie przykłady ;)
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że praktycznie większość maturzystów wybierała temat z "Panem Tadeuszem". Cóż...osobiście wpierw także myślałem aby wziąć sobie "Chłopów". Ale...po szybkim przemyśleniu to wzmianka o tym, że Bylica był taki, a taki, bo wiedział, że jak odda ziemie to dzieci go wykopią na zbity pysk i umrze w nędzy (takie czasy i tak traktowano starszych ludzi) na pewno będzie za mała. Więc zabrałem się za porównywanie Zosi i Telimeny. Cóż...rozpisałem się na 2 i pół strony, starałem się wymieniać wszystkie cechy jakie wyłapałem w tekście i chyba jakoś poszło. Chociaż znając siebie to i tak za wypracowanie zostanę nagrodzony 3-4 pkt. i nic więcej ; /, no chyba, że moja wrodzona dysfunkcja mózgu (bardziej naukowo "dysleksja", żeby nie było, ja faktycznie ją mam, a nie jak niektórzy specjalnie biegali rok przed maturami, czy może jeszcze i nawet przed testami gimnazjalnymi, aby zdobyć papierek) mnie poratuje i zdobędę o 1-2pkt więcej. W każdym razie pytania zamknięte były...a raczej...wydawały mi się łatwe, na wszystko odpowiedziałem, choć co do niektórych odpowiedzi pewności nie mam, jak np. 8 zadanie, jakie funkcje pełnił tekst, że tak inteligentnie autor napisał czy coś. Ja walnąłem jedną i pewno źle...naukową ;d, bo występują takie naukowe pojęcia jak hipnoza.

No cóż...jutro angielski i pojutrze Wos, mam nadzieje, że z tym dam radę bez problemu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Gotówka" to słowo potoczne, czy z języka naukowego? ;P
No chyba oczywiste, że potoczne ;] Wyobrażasz sobie słowo "gotówka" w jakimś dokumencie itd? ;]

Ja jak najbardziej - a jak inaczej np. w oficjalnym raporcie firmy dot. sprzedaży napiszesz: "w tym okresie, większość transakcji dokonywana była gotówkowo"?

Co prawda nie do końca wiem co Derek miał na myśli mówiąc o języku naukowym, no ale...

http://encyklopedia.pwn.pl/haslo.php?id=3907002

gotówka, ekon. pieniądze w rzeczywistej, fiz. formie, tzn. monety i banknoty, w przeciwieństwie do czeków, weksli, depozytów itp.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przejmujcie się kluczem. :) Wg. niego moje wypracowanie powinno polecieć do kosza, bo nic praktycznie się nie zgadzało, a zdałam rozszerzony z całkiem dobrym wynikiem. :) Nawet Szymborska złapała się kiedyś za głowę czytając klucz do interpretacji jej wiersza. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Gotówka" to słowo potoczne, czy z języka naukowego? ;P
No chyba oczywiste, że potoczne ;] Wyobrażasz sobie słowo "gotówka" w jakimś dokumencie itd? ;]

Nie wiem, czy Darek sobie słowo "gotówka" w dokumencie wyobraża, ja za to się nieco wahałem przy tym określeniu. ;) Ostatecznie, myśląc że podział na słówka jest po trzy na potoczny i trzy na naukowy, a jednego określenia mi w potocznym brakowało, to tam gotóweczkę wrzuciłem.

BTW: Z polaka napisałem wypracowanko rekordowe. Nigdy jeszcze w liceum nie przekroczyłem czterystu słów na wypracowaniu. ;P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@-shadowcat-

A tu jest dość ciekawa sprawa, bo którego poety byś nie zapytał to twierdzi, że interpretowanie poezji to straszna głupota i bezsens, że poezja jest nie do interpretowania tylko do przeżywania. Ogólnie rzecz biorąc to interpretowanie wierszy to idiotyzm - nie jak u Was, ale u mnie w LO po prostu przerabialiśmy różnych twórców żeby w razie czego wiedzieć co o jakim można napisać jak się trafi na maturze, zamiast uczyć się uniwersalnych metod interpretacji. Sądzę, że to dlatego, że takowych po prostu nie ma;) Inna rzecz, że to jedna z najbardziej nieprzydatnych i do niczego niepotrzebnych rzeczy jakich uczą w liceum - na mojej prywatnej liście jest tuż obok nauki o wiązaniach atomowych.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też nie miałam pojęcia, co tam napisać w środkach językowych ;/

Ja tam wpisałem narrację pierwszoosobową i... kolokwializm. :D Wątpię, żeby klucz ogarniał mój przewrotny tok myślenia, o ile w ogóle kolokwializm jest środkiem językowym. o_O No ale trudno, co ma być to będzie, ostatecznie to tylko jakieś 10% poszło się hen daleko.

a druga, że będzie całkowicie oderwana od wszystkiego i bezsensowna ;)

Aaaaa... No to nie można tego było tak od razu napisać? ^^ A tak to się totalnie zaplątałem i napisałem coś o nadmiernym zatracaniu się w sztuce, czy coś w ten deseń. :P Trochę niezbyt to finezyjne, ale postanowiłem nie zostawiać pustych miejsc. A nuż wiedelec. Z tym góra-dół to po prostu wpisałem religia-polityka. W wyjaśnieniu jakieś bzdury, czyli pewnie punktu nie będzie.

Nie wiem też, czy napisałam wystarczająco o języku, którym było napisane(w sumie napisałam tylko, że był jak mówiony ;)

O języku nic nie pisałem... W ogóle mam w zwyczaju nie baczyć na klucz tylko pisać to, co ja uważam za słuszne. Nie jest to może zbyt rozsądne rozwiązanie, ale stwierdziłem, że nie będę zastanawiał się co klucz miał na myśli, jeno skupię się na temacie pracy i przeleję na papier własne myśli.

No i gratuluję, 47 i BiancoNeri, należymy do 7% maturzystów, którzy wzięli poziom rozszerzony :D

Tylko 7? E tam, ludzie w ogóle nie potrafią się bawić. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też w szkole uczyłem się o konkretnych twórcach i charakterystyce ich twórczości. Aczkolwiek niektóre rzeczy łatwo zapamiętać - Szymborska i ironia, Białoszewski i poezja lingwistyczna, Baczyński - drugi Słowacki, Morsztyn - koncept itd. Natomiast uniwersalnego modelu odczytywania poezji nauczyłem się sam. Jest on - w gruncie rzeczy - bardzo prosty:

I. Piszesz coś o autorze i jego dziele (epoka, kiedy tworzył itd.)

II. Jak zbudowany jest utwór - środki poetyckie, językowe itd. (których już trzeba się nauczyć)

III. Streszczenie historii opowiedzianej w wierszu

IV. O co chodzi w wierszu

V. Jakiś kontekst, jeśli znamy ^^

VI. Własne odczucia, czy problem jest nadal aktualny.

Nie taki trudny, jak widać ;D

7%, cóż... Jeszce zobaczę, czy warto było brać ten rozszerzony poziom ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://matura.gazeta.pl/matura/1,79505,656...odpowiedzi.html

Wg. tego klucza, straciłam tylko dwa punkty, przy 4 i 5 :) Ech, od razu na sercu lżej, chociaż to i tak daje tylko 16% :P Dopiero Wujek Klucz powie nam prawdę :D

W jaki sposób przygotowujecie się do jutrzejszego angielskiego? Staram się czytać różne teksty na stronie BBC, aby się doswoić z językiem(bo ostatnio poza graniem/filmami z napisami niewiele się osłuchuję/oczytuję z tym językiem), poza tym - dopracować sobie "jak pisać dłuższe wypowiedzi z angielskiego -> http://nauka.katalogi.pl/POMOCE_NAUKOWE_-_...ONY_-t8126.html, a także próbuję powtarzać słownictwo dotyczące elementów, których wymaga się od nas w poszczególnych 15 zbiorach tematów ponad poziom podstawowy:

człowiek - problemy etyczne

dom - kupno i sprzedaż mieszkania

szkoła - system oświaty

praca - rynek pracy

życie rodzinne i towarzyskie - konflikty i problemy

żywienie - diety

zakupy i usługi - środki płatnicze, banki, ubezpieczenia

sport - sporty wyczynowe, sporty ekstremalne

zdrowie - system ochrony zdrowia

nauka - współczesne środki przekazu i przetwarzania informacji,

świat przyrody - przestrzeń kosmiczna

państwo i społeczeństwo - polityka społeczna, partie i politycy,

kościoły i religie, gospodarka,

+ elementy wiedzy o krajach obszaru językowego, którego język jest zdawany, (znalezione w informatorze ze strony CKE :P ).

Podkreślam, że PRÓBUJĘ to wszystko robić, ponieważ głowa mnie boli jeszcze po stresie związanym z polskim... I tych 2 leveli brakuje postaci... :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niekończąca się lista rzeczy które robi...

Dziewczyno wyluzuj! :thumbsup: Najważniejsze to myśleć, słuchać i pisać na zimno. Nauka na wieczór przed w moim przypadku tylko może namieszać.

Polak podstawowy okazał się dzisiaj bardzo przyjemny. I część była ciekawa i z odpowiedzi jakie były na gazecie.pl można powiedzieć, że trafiłem. Pracę pisałem z Chłopów pomimo, że ich akurat nie czytałem (Pana Tadzia też - dwie lektury, których nie ruszyłem w LO :tongue::) ). Pamiętałem za to dość sporo z omawiania tej lektury na lekcjach więc większość motywów wymieniłem i nabazgrałem na prawie cztery bite strony! :sweat: . Z Tadzika zrezygnowałem, bo nie trawię utworów o charakterze lirycznym. Co prawda na "sztudia" wystarczy mi zaliczyć tylko ale jakieś ambicje są po 3 latach posiedzenia na lekcjach.

Jutro angol rozszerzony. Z próbnej było zaskakująco dobrze mimo fatalnej anglistki, a ostatnio trochę ćwiczyłem gramatykę + rozprawki więc jestem dobrej myśli. Byle tylko magnetofony nie nawaliły jak to było na próbnej :D

W środę prezentacja ustna z polaka - stale ćwiczę i rozwijam swe oratorskie umiejętności. BTW czy wiecie, że za samą prezentację, którą się tyle przygotowuje można zgarnać maksymalnie 5 pkt / 20pkt Reszta jest za rozmowę? Czyż to nie absurd?

W piątek jeszcze gegra rozszerzona do której trochę jeszcze muszę powtórzyć i właściwie zaczynam L.A.B.E. (z mała przerwą 20 maja na ustny angol podstawowy). :thumbsup:

Powodzonka!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyż to nie absurd?

Czy ja wiem... Przynajmniej wyeliminuje się osoby, które tylko 'odbębnią' swoją pracę. Okaże się kto naprawdę się przygotował i czy faktycznie ma jakieś pojęcie na temat, który się wypowiada, oraz czy potrafi podjąć dyskus z komisją. ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nic nie pomieszałem:D Wiec na Zeromskiego widze spore szanse, ale tez moga rypnac w koncu pana tadeusza:)

No i w 50% trafiłem:)

No to jazda dalej, czuje jutro z ang podst. kolejny list do przyjaciela o hobby albo list do rodzicow... : ) No i licze na dobra jakosc nagrania, na priv lekcjach 95% poprawnosci, w szkole tylko 70: (

W środę prezentacja ustna z polaka - stale ćwiczę i rozwijam swe oratorskie umiejętności. BTW czy wiecie, że za samą prezentację, którą się tyle przygotowuje można zgarnać maksymalnie 5 pkt / 20pkt Reszta jest za rozmowę? Czyż to nie absurd?

Sadze, ze dobry pomysł, widać kto czytał, a kto kupił, i na to licze, temat mam taki, ze w rozmowie moge poszalec:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurde, mam problem. na maturze zmiescilem 250 slow na pierwszej stronie. na drugiej napisalem max 4 linijki. zalicza mi to? bo slyszalem, ze ma byc minimum 2 strony(250slow) i teraz w sumie nie wiem jak to bedzie :confused: licza slowa, czy obszernosc plus slowa...?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli miałeś mniej niż dwie strony, to na pewno policzą Ci co do słówka. I wiesz, nie wszystko liczy się jako słowo - np "i" sie nie liczy.

Sadze, ze dobry pomysł, widać kto czytał, a kto kupił, i na to licze, temat mam taki, ze w rozmowie moge poszalec:)

Sądzę że kiepski pomysł, bo można iść na luzie nie mając prezentacji, i zdać :] Widziałem juz takie przypadki. Tak samo jak to, że ja robiłem swoją prezentację przez pół roku, kolega dwa dni przed maturą - i nie był to orzeł, wprost przeciwnie - a mieliśmy taki sam wynik przy tej samej komisji (90%). W dodatku wiem, że zawierał błędne tezy, bo mieliśmy ten sam temat, a ja bylem z nim doskonale obryty. Ale komisja oczywiście ani filmów z bibliografii nie obejrzała, ani książek nie przeczytała - w związku z tym nie zauważyli, że koleś gada bzdury.

Dotyczyło to Władcy Pierścieni - nic dziwnego że nie chcialo im sie obejrzec ponad 10 h filmu i przeczytac kilku tysiecy stron trylogii.

oraz czy potrafi podjąć dyskus z komisją. ;]

Cięzko dyskutować z kims, kto nie ma pojęcia o czym gadasz :] Po prostu dowalili mi typowo polonistyczne pytania, które nie miały związku z lekturą - w zwiazku z tym nijak nie dało się na nie logicznie odpowiedzieć :] I tak cud że się wybroniłem...

Jeszcze co 20 minut wychodzili na papierosa, oczywiscie przed ogłoszeniem wyników też musieli wyjśc na półgodzinne jaranie...

Oj nie wspominam mile swojej ustnej matury z polskiego, nie wspominam...

Za to angielski był w porządku. :]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...