Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Chimaira

Szkoła II

Polecane posty

To strasznie musieli panikować :P Tekst naprawdę nie był taki trudny, zresztą zobaczysz sam jutro, jak będą w Gazecie przykłady ;)

Nie panikowali aż tak strasznie, aczkolwiek miny mieli niewesołe - ale większość z nich pisała rozszerzenie, wychodząc z założenia, że czemu by nie. No, i teraz już wiedzą, czemu nie. :) Co do tekstów, to treny bym jeszcze jakoś pewnie rozkminił, ale tego czegoś o kamieniach już na pewno nie (ponoć w ogóle jest to sequel "Kamieni na szaniec"). A sztuka jako schody (tudzież schody jako sztuka, nie wiem jak to tam było dokładnie) odrzuciłaby mnie już samym tytułem. A poza tym, po co się stresować, skoro można na lajciku odbębnić podstawę i mieć to z głowy? 8)

Swoją drogą, jakoś tak zaobserwowałem, że wszyscy się tą maturą tak strasznie przejmują, wyczyniają przeróżne fantastyczne szopki, wciskają dzieciom do garniaków magiczne święte obrazki (+5 do koncentracji), a tymczasem sami zdający po prostu piszą swoje i wychodzą z uśmiechem na facjatach, bez nerwów. Bo w zasadzie nie ma się czym denerwować. Oczywiście są wyjątki, które trzęsą się jak galareta z malin, ale znakomita większość wjeżdża w to wszystko na pełnym hejaho i to jest pozytywne!

Obczaiłem też przykładowe odpowiedzi do tekstu o hipnozie i zdaje się, że mam wszystko gites. ;]

I wish you good luck tomorrow, people!

XYZ

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dokladnie - na oko. Mniej niz dwie strony nie rowna sie ze od razu nie zdales - to tylko oznacza, ze jesli masz mniej, to policza Ci slowa. No bo jesli ktos ma wiecej niz dwie, to na oko wiadomo ze spelnia limit slow. Jesli fatycznie masz 333 to nie masz sie czym martwic. Wiem ze ponizej okreslonej liczby slow to pracy sie nie sprawdza :] Ale jest jeszcze pewien zapas. Nawet jakbys mial 200, to by Ci sprawdzili - tylko obcieliby Ci punkty za np formę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 maja piszę konkurs informatyczny (gimnazjum) i za bardzo nie wiem z czego mam się przygotować. Pomożecie? ;p

Moja szkoła organizuje konkurs informatyczny dla gimnazjalistów:

http://lo4.szczecin.pl/konkursy/VI_ogolnopolski.html

Masz na tej stronie chyba pytania z eliminacji do ostatniej edycji (w PDF, nie mam na tym kompie nic do ich otwierania więc nie mam pojęcia, czy to to), może ci to coś pomoże...

A mi się wydaje, że dobrze byłoby powtórzyć to, co inni mówili (czyli HTML, Office, coś o sprzęcie, sieciach itd.) i chyba algorytmy i Logo Komeniusza (cokolwiek to jest, nie miałem nigdy tego, a w takich konkursach startowałem tylko w podstawówce)...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Matura z angielskiego za mną. Ogólnie uważam, że poszła mi nieźle, choć zapewne jakieś błędy się pojawią. Próbna ze stycznia jak dla mnie była łatwiejsza. Nie będę narzekał na jakość nagrania (choć może to wina szkolnego sprzętu), ale z zadaniu pierwszym głos mężczyzny przypominał mi bardziej bełkot.:wink: Cóż trzeba poczekać na wyniki. Pierwszą próbną maturę myślałem, że totalnie skopałem, a zdobyłem 3/4 możliwych punktów. :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Angielski...toś to jedyny przedmiot maturalny, którego w ogóle się nie boję. Przyznam tylko, że z zadaniami ze słuchu miałem małe problemy (szczególnie z tą katedrą), ale list i krótka wiadomość oraz inne zadania poszły jakoś. Nie czuję satysfakcji czy abym napisał jakoś super świetnie, ale nie czuję abym coś źle zrobił. Po prostu jak po ostatniej próbnej, gdzie czułem lekkie rozczarowanie, a okazało się, że 70% było. Lecz pewny i tak jestem, że wynik będzie gorszy. Gorzej było z moimi kolegami co narzekali, że to było dla nich straszne i w ogóle kiepsko im poszło.

Ok, jutro WOS, mam nadzieje, że będzie coś o ZSRR oraz nie walną zbyt skomplikowanych pytań na temat sądów czy czegoś tam. A gościa, którego będzie trzeba rozpoznać okaże się jakąś naprawdę wielką gwiazdą niż jakiś polityk z niżowej kazachstańskiej partii ;p.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam jestem pozytywnie zaskoczony angolem. Spodziewałem się ze słuchania pół-tajwańczyka wychowanego w Szkocji z niemieckimi naleciałościami, a czytał gość z ładnym amerykańskim akcentem. Zasadniczo łatwe, tylko słuchanka o grotołazach nieco trzeszczała ;P

W razie czego mogłem zgłosić sprzeciw, bo panu z komisji zadzwonił telefon, ale matura okazała się tak łatwa, że nie zrobiłem tego. Ogólnie liczę na 60-80%, co z rozszerzenia nie jest złym wynikiem ;P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wracam z tej matury raczej zdenerwowany. Przede wszystkim miałem tragiczne warunki pisania. Nie dość że na dworze zachmurzenie takie że ciemno prawie jak wieczorem, to jeszcze siedziałem daleko od okna. Jakby tego było mało tylko nad moim stanowiskiem wysiadło oświetlenie i pisałem praktycznie w półmroku. Mało tego - byłem w pierwszej ławce, a zaraz przede mną (tak gdzieś metr) duży głośnik mający za zadanie posyłać słuchowisko na całą salę (dość sporą). Zamiast czystego dźwięku słyszałem tylko głośne "buczenie" i większości rzeczy musiałem się domyślać sam. Ale ogólnie jako całość poszło mi nie najgorzej. Słuchowisko z katedrą było akurat banalne. Więcej problemów sprawił mi listening o tej grze słownej. Czytania i pisania nie liczę, bo były wręcz banalne. Mam nadzieję że powtórzę osiągnięcie z próbnej czyli 95% :smile:

Rzecz kolejna - sprawdzałem sobie wczorajsze czytanie ze zrozumieniem z kluczem który już wieczorem dostępny był na necie, i jeśli faktycznie tak miały wyglądać odpowiedzi to mam tylko dwa błędy. Na klucz do wypracowania jeszcze nie zerkałem. Będę żył świadomością że zdałem tak długo jak tylko się da :tongue:

Ostatnia sprawa. Głośno było u mnie w szkole o tym, że podobno wczoraj ok. ósmej rano na sieci pojawiły się przecieki dotyczące egzaminu z języka polskiego, i ministerstwo zastanawia się nad powtórzeniem egzaminu. Słyszałem że nawet w TV o tym mówili, ale że telewizji nie oglądam, to nie wiem. Wie ktoś może coś o tym więcej?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnia sprawa. Głośno było u mnie w szkole o tym, że podobno wczoraj....

Hę? Wczoraj jedyne co słyszałem w radio to to, że w jednej szkole był fałszywy alarm odnośne bomby. A w TV ludzie, profesorowie i uczniowie krytykowali te debilne klucze. Ale o żadnym przecieku czy powtarzaniu egzaminów nie słyszałem.

Hej, a pro po jeszcze ang. Te zadanie z tą malarką co nóg i rąk nie miała. Co ona lubiła w końcu malować? Wpierw zaznaczyłem zwierzęta, ale potem, nie wiem czy z nerwów, dałem na pejzaże. Co ona w końcu lubiła? Wie ktoś?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ona w końcu lubiła? Wie ktoś?

Zwierzęta. Było tam dość wyraźnie zaznaczone że pewnie rysownik tworzący pejzaże zachwycił się tym jak malowała słonie, konie i psy :smile:. Chyba że to ja mam źle...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Angielski rozszerzony. Banał jakich mało. :D Pisałem rozprawkę na temat wad i zalet bycia dzieckiem sławnych rodziców; doprawdy mogli coś bardziej skomplikowanego wymyślić, ale w sumie nie będę miał im tego za złe. Oczywiście jak zwykle skopałem część gramatyczną, także spodziewam się gdzieś 3 punktów. No, może 3 i pół. Odsłuch... Nie wiem jak mi poszło to o grotołazach właśnie (czy tam o czymś :P). Ze dwa pytanie zaznaczałem na czuja, bo jakoś nie mogłem zrozumieć niektórych fragmentów. Na przykład dlaczego akcja się wydłużyła. I czytanie. Proste jak drut. Jedyne, co mogłem zrobić źle, to coś z ostatniego zadania. Ogólnie jednak w najgorszym wypadku spodziewam się 85%. ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie ludzie jak tam matury?

z polskiego które tematy wybieraliście na podstawowej?

a angielski jak?

Patrz powyżej i poniżej. I w ogóle dookoła, bo teraz w tym temacie raczej o niczym innym nie będzie. :)

Angielski? Piece of cake! Listeningi były dość proste, zrozumiałe i przede wszystkim puszczane na niezłym sprzęcie, a same pytania nie przysporzyły mi żadnych problemów, choć miejscami próbowali nas zwodzić, cwaniaczki jedne. ;] Readingi również były do przejścia bez problemu, a notka + list (nieformalny!) to już w ogóle przeginka. Przeginka in plus, żeby nie było. Jedynym moim zmartwieniem był limit znaków, musiałem się bardzo natrudzić, żeby nie przekroczyć górnej granicy. Na oko powinienem mieć powyżej 90% i to jest bardzo pozytywne!

A jutro czeka mnie ostatni przedmiot pisemny, właściwie jedyny, na którym się mogę przejechać (chyba że prezentacji nie napiszę), czyli WoS. Zdać chyba zdam, ale po zerowym przygotowaniu na więcej niż 40% nie liczę. Zresztą w najgorszym wypadku zawsze można zaliczyć kampanię sierpniową. 8)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro kolejny dzień maturalnego maratonu. Z WOS nie uczyłem się prawie nic. Próbne matury bez kompletnego przygotowania poszła mi nawet nieźle(pierwsza ponad 70%,druga słabiej 50%). Chciałbym ją napisać jak najlepiej, ale wszystko okażę się jutro. Oby tematyka była w miarę przystępna tak jak ta z Operonu. W czwartek dzień wolnego, czyli cisza przed burzą. W piątek czeka mnie chyba najtrudniejsze wyzwanie- ustna matura z polskiego. Nie ukrywam, że nie przepadam za wystąpieniami przed widownią. :tongue:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Matura matura i po maturze z Anglika :(

1 sluchanie, zglupialem - banal jakich malo. 2 sakramencko trudne, wiele zwodów:) A 3 srednie...

Co ona lubiła w końcu malować? Wpierw zaznaczyłem zwierzęta, ale potem, nie wiem czy z nerwów, dałem na pejzaże. Co ona w końcu lubiła? Wie ktoś?

Zwierzęta ;) Z próbnej było 75% ale było o wiele łatwiejsza od tej:) Jak będzie z ta, nie wiem, ale zdac raczej zdałem:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj bylo prosciutko. Wstepnie sprawdzajac z odpowiedziami mam ponad 90% z czesci zamknietej. Tylko w drugim listeningu zrobilem jedyne 3 bledy. Nie wiem jak ja tego sluchalem. Reszta wszystko dobrze. Liscik i ta notatka tez dobrze poszlo, takze ponad 80% bedzie raczej na pewno. Nastepna w kolejce czeka geografia, ale dzis daje se luz. Nic sie nie ucze. Od jutra ostro biore sie za matme, gegre i cwicze prezentacje z polaka na przyszly tydzien. Na razie jest bardzo dobrze. Ale cos czuje, ze z reszta matur juz mi tak latwo nie pojdzie ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, sprawdziłem sobie zamknięte z kluczem, i już wiem, że zdałem :D

Struktury leksykalno-gramatyczne 1,5/5, tu zawsze byłem niezmiernie cienki. Żal mi jedynie "put up", wczoraj to czytałem, i zapamiętałem, że to coś krótkiego, więc na maturze powstało "put off"...

Słuchanka 14/15, w grotołazach się raz wywaliłem, czytanko 11/12, w ostatnim zadaniu niczym ostatnia lama pomyliłem się dwa razy, ale ogólnie chyba przestawiam prognozy na 70-90% ;D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Angielski rozszerzony. Banał jakich mało. :D Pisałem rozprawkę na temat wad i zalet bycia dzieckiem sławnych rodziców; doprawdy mogli coś bardziej skomplikowanego wymyślić, ale w sumie nie będę miał im tego za złe. Oczywiście jak zwykle skopałem część gramatyczną, także spodziewam się gdzieś 3 punktów. No, może 3 i pół. Odsłuch... Nie wiem jak mi poszło to o grotołazach właśnie (czy tam o czymś :P). Ze dwa pytanie zaznaczałem na czuja, bo jakoś nie mogłem zrozumieć niektórych fragmentów. Na przykład dlaczego akcja się wydłużyła. I czytanie. Proste jak drut. Jedyne, co mogłem zrobić źle, to coś z ostatniego zadania. Ogólnie jednak w najgorszym wypadku spodziewam się 85%. ^^
Jestem naprawdę zadziwiona dzisiejszym rozszerzonym angielskim ;) Pierwszą część - słowotwórstwo - również trochę skopałam (nie wiem, czy dostanę z tego połowę punktów :/ ), ale na rozprawce(również wzięłam ten temat o dzieciach sławnych ludzi :) ), uzyskałam zadziwiającą lekkość ręki przy pisaniu ;) Planowałam do 10.00 zrobić słowotwórstwo i do tej godziny pisać na brudno wypracowanie, a potem już przepisać je na czysto i tam ew. skończyć. Ale o 10.00 już miałam zrobione wszystko, nawet po pierwszej korekcie @_@ Zrobiłam dla pewności jeszcze dwie korekty (i naliczyłam się 258 słów :P ) i oddałam pracę...

Natomiast jeśli chodzi o część drugą - pierwsza słuchanka była po prostu banalna(a obawiałam się jej ze względu na kiepski słuch :P ), druga jeszcze bardziej, natomiast dopiero na trzeciej nie miałam pewności co do dwóch odpowiedzi(pewnie tych samych, co 47 :P ).

Pierwsza czytanka była świetna, druga wydawała mi się strasznie trudna(z wklejaniem brakujących zdań), a trzecie, ze wstawianiem brakujących wyrażeń nie było powalająco trudne, jednak zdenerwowało mnie to, że w przeciwieństwie do próbnych matur i wszelkich testów, odpowiedzi były stawiane w kolumnach, nie wierszach, tzn:

9.1 blabla 9.4.blabla

9.2.blabla 9.5.blabla

9.3.blabla 9.6.blabla

Może to mała rzecz, ale w stresie bardzo łatwo byłoby nie zauważyć takiego przestawienia(a nawet 'wbić' na siłę wyrażenia nie pasujące do zdania wyrazy :P ), na szczęście w ostatniej chwili zauważyłam błąd(tzn. jeszcze przed przeniesieniem na kartę odpowiedzi).

Ogólnie wyszłam z sali wzmocniona - mam 1/3 matur za sobą! Na najbliższy ogień idzie ustny angielski - w piątek :) (akurat mam to szczęście, że od raz po moich egzaminach ustnych zbiera się komisja na wystawianie ocen ^^).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niziołka

Mam tą samą sytuację, jestem ostatni na liście zdających. :happy: Z jednej strony fajnie, tak jak napisałaś, ale z drugiej jak mam czekać na swoją kolej podczas gdy całą reszta już będzie się cieszyć, że ma egzamin za sobą. :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdziłem sobie odpowiedzi z angielskiego. Na pięć punktów z gramatyki dostałem niestety tylko dwa. :P A mogłem spokojnie mieć trzy, z tym że zrobiłem takie banalne błędy, że aż wstyd przyznać. o_O Naprawdę, człowiek pod presją potrafi zapomnieć dosłownie wszystkiego. Odsłuch. Oczywiście przejechałem się na grotołazach. ^^ Ale na szczęscie tylko raz (przy drugim pytaniu bodajże), także nie jest tragicznie. Z czytania straciłem również tylko jeden punkcik; naturalnie ostatnie zadanie, zamiast

look up

zaznaczyłem

check in.

Ogólnie więc jestem zadowolony, choć mogłem bardziej postarać się w gramatycznej części... Choć z tym to ja zawsze miałem problemy. ;] Także jeśli rozprawkę napisałem na maxa to otrzymam bodajże 92%. Cholernie chciałbym, żeby tak się stało.

Jutro wos. Nic się oczywiście nie uczyłem. Doszedłem to odkrywczego wniosku, że te 30% to można uzyskać za pomocą zwyczajnego logicznego myślenia, pozbawionego jakiejkolwiek wiedzy. ^^ Czy się uda? We'll see...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez kitu. Matura z anglika była naprawdę prosta (podstawa)! Co prawda, zwaliłem kilka rzeczy,ale wyniku w granicach 70 +/- 6% mogę się spokojnie spodziewać i jestem zadowolony :) I teraz tylko czekać do środy na matmę rozszerzoną.. I dzisiaj już ostro wziąłem się do robienia zadań (chce się pochwalić,że maturę z zeszłego roku zrobiłem na 86%! I to na serio, serio!) Z drugiej strony zazdroszczę tym co jutro np piszą wos i mają już koniec, później tylko przygotowanie do ustnych. Ja pisze matmę a 20 mam polski.. I nie mam nawet zaczętej prezentacji :( Nie wiem nawet jak zacząć i czuje że pójdę i będę mówić to co mi do głowy akurat przyjdzie (książki czytałem to coś może wymyślę?)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem. WOS jest raczej najtrudniejszym przedmiotem maturalnym, ponieważ łączy w sobie socjologię, podstawową wiedzę o prawie i państwie.

Podst. wos o ile czytasz Wyborcza i Dziennik Polski jest do zdania z buta:)

Ale są i plusy, jeżeli zdasz maturę może jedynie poprawić wynik bez ryzyka, że nie zdasz. Dostajesz aneks, gdzie pisze, co i na ile poprawiłeś.

Dzieki za info:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż. Próbną z podst. wosu napisałem właśnie na te 41% przy poziomie 'wiedzy' równym dzisiejszemu... Czyli raczej mikrym. ;] Także i tym razem powinno się udać; jest tyle możliwości na zdobycie punktów, że większą sztuką jest imo nie zdać, niż zdać. (żebym tylko nie żałował tych słów xD)

Ech, zostało niecałe półtorej godziny... Wosowcy, do boju! :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powodzenia, WoSiaczki :D

Dla mediów ostatnio ciekawym tematem okazały się klucze do matur ustnych :D W tamtym roku osoby związane z literaturą dostały do napisania (maturę ustną z polskiego 2008, w tym roku maturzyści piszący rozszerzony polski też doczekali się nowego sposobu ośmieszenia klucza :D

Klucz maturalny 2009.

Straszne jest to, że wg. rzeczonego klucza, lepiej rozumiem wypowiedź Sosnowskiego niż on sam ;/

Piszę o tym, dlatego, że poza rozwiązaniami zadań z części zamkniętej na poziomie rozszerzonym, nie zauważyłam, aby ukazał się klucz do wypowiedzi z części otwartej - ciekawe, czy CKE boi się ośmieszenia, czy też jest tak, jak sugerują niektórzy nauczyciele - że klucz jest elastyczny i dopasowuje się go po obejrzeniu wyników uczniów?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...