Skocz do zawartości
Cardinal

Wiedźmin/Witcher (seria)

Polecane posty

Dnia 5.01.2018 o 20:59, radler871 napisał:

Co sądzicie o Wiedźminie jest lepszy od star warsa?

Witam według mnie to całkiem dwie odmienne gry i nie ma sensu ich porównywać. Ja osobiście wolę Wiedźmina ale to mój wybór. Jeden lubi Star Wars a drugi Wiedźmina. Ważne że jest wybór i każdy coś znajdzie dla siebie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeci raz przechodzę Wiedźmina 3. Mam 15 godzin na liczniku i gra wciąż zachwyca mnie tak jak za pierwszym razem.  Zrobiłem Barona, zrobiłem Keirę, mam prawie 12 lvl i zbliżam się do Novigradu, po drodze chcę trochę oczyścić mapkę z pytajników, których liczba przytłoczyła mnie :P powiem więcej, w Velen jest ich za dużo. Co gorsza, połowa z nich to łażenie po mapie za gratami, oczywiście, na początku jest to opłacalne, bo można się wzbogacić, sam mam już ponad 4k florenów, ale jednak....jest to żmudne, wiem, że opcjonalne ale zamiast tego zbieractwa wolałbym jakieś questy z ciekawymi potworami do ubicia,serio. To dopiero Velen, a jeszcze Skellige, na którym ani za pierwszym, ani za drugim razem nie zebrałem wszystkiego, i teraz tez nie zbiorę, głównie opuszczam te itemy co są porozrzucane daleko na morzu, nie chce mi się po prostu za tym pływać. Przechodząc grę trzeci raz, mocno zwracam uwagę na to, że każdą misją zaczynamy od wiedźmińskich zmysłów, nie jest to upierdliwe, ale nudne w mojej opinii, totalna rutyna,  naprawdę Redzi mogli czasem dla odmiany dodać coś innego.  Jeszcze jedna sprawa która mocno razi po oczach, to świat, jest wielki, ale pusty :/ nic nie zapada w pamięć, poza wioskami, Novigradem, i innymi miejscówkami fabularnymi, te puste lasy w Velen...nie ma czego podziwiać, stanąć na chwilę, na co popatrzeć...raz na jakiś czas trafi się okazja, że z jakiegoś wzgórza widać gryfa czy jakiegos drakonida jak lata sobie nad lasem/gniazdem, jedyne fajne widoki, zwłaszcza że w Velen przez 90% gry pada deszcz :D

Edytowano przez konio52
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym deszczem to chyba był jakiś bug, o którym CDPR już zapomniał, bo skupili się na dodatku Krew i Wino.

Co do Wiedźmina 3, to miło go wspominam, ale choć zbierałem się do 2 podejścia, to nie udało mi się. Gra jest bardzo dobra, ale te znaki zapytania oraz śledztwa robione na jedno kopyto po pewnym czasie zaczynają nużyć. Otwarty świat już nie jest taki wspaniały, bo ten element moim zdaniem zrobiono lepiej w nowym Asasynie, gdzie człowiek czuje, że żyje sobie w tej uproszczonej wersji Starożytnego Egiptu.

Walka i Płotka również mocno się zestarzały. Ludzie często bronią systemu fechtunku mieczami, których ich zdaniem jest świetny, bo jest prosty, ale w takim Horizon Zero: Dawn pojedynki z dużymi bestiami to niezapomniane przeżycia, gdzie szukamy słabych punktów wroga i korzystamy z przygotowanego przez nas arsenału. Tutaj z grubsza wystarczą jaskółki, znak Quen odnawiany za każdym razem, gdy zejdzie cd oraz najmocniejszy miecz, jaki udało nam się wykuć/kupić u kowala i jedziemy przed siebie. Mod to poprawia, ale to jedna ze skaz Wieśka.

Gra na pewno wyróżnia się pozytywnie na tle fabularnym i dialogowym, gdyż nie traktuje ludzi jak dzieci, które prostytutki uważają za potwora z nocnych bajek. Z drugiej strony CDPR przydałby się ktoś na miarę Chrisa Avellone'a, który dokonałby ostatecznych szlifów w formule. Questy w Fallout 2 czy Fallout: New Vegas, to wciąż czołówka zachodnich RPG, do której Wiedźmin się zbliżył, ale ostatecznie nieco zabrakło do ideału.

Pomysł na te 16 DLC też nie był do końca trafiony, bo pod względem zawartości, wyglądało to jak wycięta zawartość, która była gotowa na miesiąc przed premierą. Serce z Kamienia, choć jest dobrym DLC, też sprawia czasem wrażenie wyciętego z podstawki. Pod względem fabularnym jest niewiele większe od wątku Krwawego Barona. Dopiero Krew i Wino mogę uznać jako normalne DLC do gry.

Oprócz tego były problemy z ekwipunkiem, powtarzalność znaków zapytania, nierówna jakość Skelige, które wypadło gorzej od Velen.

Pomimo tego gra daje dużo frajdy i każdy powinien przejść ją chociaż raz.

Czy to najlepsza gra w historii, jak to niektórzy twierdzą. Według mnie NIE. Top 10 na pewno, ale nic więcej.

Edytowano przez Scorpix
  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Scorpix napisał:

 

Walka i Płotka również mocno się zestarzały. Ludzie często bronią systemu fechtunku mieczami, których ich zdaniem jest świetny, bo jest prosty, ale w takim Horizon Zero: Dawn pojedynki z dużymi bestiami to niezapomniane przeżycia, gdzie szukamy słabych punktów wroga i korzystamy z przygotowanego przez nas arsenału. Tutaj z grubsza wystarczą jaskółki, znak Quen odnawiany za każdym razem, gdy zejdzie cd oraz najmocniejszy miecz, jaki udało nam się wykuć/kupić u kowala i jedziemy przed siebie. Mod to poprawia, ale to jedna ze skaz Wieśka.

Należe do tej grupy osób, którym model walki Wiedźmina 3 podobał się najbardziej z całej trylogii. Wiedźmin 1 jest toporny, klikanie lpm kiedy pojawi się odpowiednia ikona nad postacią? omg...to juz Gothic miał lepszy model walki.

Nie mam absolutnie nic do zarzucenia modelowi walki w Dzikim Gonie :D

14 godzin temu, Scorpix napisał:

 

Pomysł na te 16 DLC też nie był do końca trafiony, bo pod względem zawartości, wyglądało to jak wycięta zawartość, która była gotowa na miesiąc przed premierą. Serce z Kamienia, choć jest dobrym DLC, też sprawia czasem wrażenie wyciętego z podstawki. Pod względem fabularnym jest niewiele większe od wątku Krwawego Barona. Dopiero Krew i Wino mogę uznać jako normalne DLC do gry.

 

Zgadzam się! ale pamiętam jak sam byłem podjarany newsem, ze CDP rozda 16 dlc do wieśka za darmo :D jeden fajny quest ( Jak Kot z Wilkiem ) reszta to nic nie znaczące rzeczy. Mimo wszystko skoro takie Activision życzy sobie ~50 zł za jedną mape i 3 bronie w dlc to i tak to był dobry ruch ze strony Redów.

Co do Serc z Kamienia, trudno sie nie zgodzić. Jest to kopiuj wklej historii Barona, tylko dodano kilka rzeczy i przedłużono wątek. Obaj są postaciami tragicznymi, szczerze powiedziawszy wątek Barona  męczył mnie za 3 razem. Zrobiłem tego questa w stylu  " jak najszybciej i mieć to z głowy ". Jeżeli brać wszystkie trzy historie ( Podstawka, Serca z kamienia i fabuła Krwi i Wina ) to ten z Serc podoba mi się najmniej. Z drugiej strony....w tym dlc występuje najlepiej napisana postać w całej grze czyli...Gaunter o Dim :D jest fenomenalnie napisany, mam ciary jak przypomnę sobie końcową scenę gdy stanęliśmy właśnie po jego stronie :)

 

Widzę że mamy podobne odczucia, z tą różnicą, że mi pewne elementy zaczęły mocno przeszkadzać podczas trzeciego przejścia gry, a Tobie już za pierwszym razem :)

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, konio52 napisał:

Widzę że mamy podobne odczucia, z tą różnicą, że mi pewne elementy zaczęły mocno przeszkadzać podczas trzeciego przejścia gry, a Tobie już za pierwszym razem :)

Raczej za drugim razem, a powyższe zaczęły dawać się we znaki pod koniec grania w Wieśka 3, czyli 90 godziny. Grałem już chyba w za wiele gier i po prostu widziałem elementy lepiej lub gorzej zrobione. Wiedźmin 3 moim zdaniem nie robi żadnego elementu perfekcyjnie, ale jako całość prezentuje się zacnie. Muzyka wciąż jest bardzo dobra.

1 godzinę temu, konio52 napisał:

Należe do tej grupy osób, którym model walki Wiedźmina 3 podobał się najbardziej z całej trylogii. Wiedźmin 1 jest toporny, klikanie lpm kiedy pojawi się odpowiednia ikona nad postacią? omg...to juz Gothic miał lepszy model walki.

Cóż. W trylogii może był najlepszy, ale na tle pozostałych gier jak wspomniany przeze mnie Horizon Zero czy NioH wypada bardzo blado. Pamiętajmy, że 1 była robiona na silniku Aurora, który był przystosowany do tworzenia cRPGów takich jak Neverwinter Nights.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może, nie grałem w Horizon i raczej nie zagram ( chociaż kto wie, ale z Sony rozstałem się po ps2 i nie zamierzam wracać do ich konsol ). Nioh jest na pc, więc może kiedyś ogram.

 

14 minut temu, Scorpix napisał:

Raczej za drugim razem, a powyższe zaczęły dawać się we znaki pod koniec grania w Wieśka 3, czyli 90 godziny. Grałem już chyba w za wiele gier i po prostu widziałem elementy lepiej lub gorzej zrobione. Wiedźmin 3 moim zdaniem nie robi żadnego elementu perfekcyjnie, ale jako całość prezentuje się zacnie. Muzyka wciąż jest bardzo dobra.

 

Zgodzę się z muzyką, zwłaszcza na Skellige :D zwłaszcza The Fields of Ard Skellig utkwił mi w pamięci,  ten głos jest cudowny. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Scorpix napisał:

Cóż. W trylogii może był najlepszy, ale na tle pozostałych gier jak wspomniany przeze mnie Horizon Zero czy NioH wypada bardzo blado.

Wspomniane przez Ciebie gry wyszły 2 lata po Wiedźminie. Słabo by było gdyby branża jakiegoś systemu nie potrafiła udoskonalić przez tyle czasu. Warto jednak zauważyć, że Wiedźmin 3 wyznaczył pewne standardy w kwestii walki i gry jak Horizon czy AC Origins czerpały pełnymi garściami z dzieła REDów. Nie zapominajmy, że Dziki Gon ma już te 3 lata i powoli acz nieubłaganie zaczyna się starzeć. Miło jednak gdy oglądając różne mechaniki w nowych, świetnych grach można stwierdzić "o to rozwinięcie pomysłu z Wiedźmina" :).

Mi osobiście jedyne co w "trójce" przeszkadzało to rozwój postaci. Nie zapomnę natomiast pewnego uczucia, które towarzyszyło mi grając po raz pierwszy w Dziki Gon i Zabójców Królów (w jedynkę nie grałem głównie ze względu na system walki). Nie wiem ilu jest tu fanów książkowej sagi Sapkowskiego i czy mieli oni podobne odczucia. Dla mnie jednak niesamowitym przeżyciem było gdy po raz pierwszy mogłem odwiedzić miejsca znane z książki, porozmawiać ze znanymi i lubianymi postaciami (wreszcie je zobaczyć poza wyobraźnią ) no i samodzielnie ubić potwory o których czytałem. Takich doznań nie zapewni nawet film i dla mnie z tego powodu te gry są nieśmiertelne.

  • Like 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Arlekin napisał:

Warto jednak zauważyć, że Wiedźmin 3 wyznaczył pewne standardy w kwestii walki i gry jak Horizon czy AC Origins czerpały pełnymi garściami z dzieła REDów. Nie zapominajmy, że Dziki Gon ma już te 3 lata i powoli acz nieubłaganie zaczyna się starzeć. Miło jednak gdy oglądając różne mechaniki w nowych, świetnych grach można stwierdzić "o to rozwinięcie pomysłu z Wiedźmina" :).

Asasyn na pewno czerpie nieco mechanik z Wieśka, ale oprócz tego nie kojarzę gier, które w znacznym stopniu mogły się inspirować tytułem CDPR. System walki Horizon to inna bajka. System walki w Wiedźminie 3 już w dniu premiery nie był dobry, ale swoją rolę spełniał. Trochę naciąganym przykładem może być Jedi Academy czy Jedi Outcast, gdzie bohater korzystał z miecza oraz mocy. W przypadku gier ze świata Star Wars system walki był po prostu lepszy i bardziej zróżnicowany, Nie czuło się znużenia, ale potęgę naszej postaci.

BTW: Jakie standardy masz na myśli? Bo system walki w Wiedźminie też nie jest specjalnie odkrywczy.

2 godziny temu, Arlekin napisał:

Dla mnie jednak niesamowitym przeżyciem było gdy po raz pierwszy mogłem odwiedzić miejsca znane z książki, porozmawiać ze znanymi i lubianymi postaciami (wreszcie je zobaczyć poza wyobraźnią ) no i samodzielnie ubić potwory o których czytałem. Takich doznań nie zapewni nawet film i dla mnie z tego powodu te gry są nieśmiertelne.

Tutaj mogę się połowicznie zgodzić. O ile rzeczywiście fajnie jest pochodzić po Novigradzie, spotkać Vesemira czy powalczyć z potworami znanymi z kart wiedźmińskich książek, to z drugiej strony fan opowiadań i sagi może poczuć się trochę rozczarowany, że jego wizja świata i bohaterów jest całkiem inna niż to co widzi na ekranie swojego monitora/telewizora.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Scorpix chodziło mi głównie o walkę ale też myślę, że różnorodnością zadań i ich ciekawymi historiami wiele gier mogło się inspirować. Mnie system walki tam satysfakcjonował w pełni i dostarczał tego co oczekiwałem.  Czemu fan może czuć się rozczarowany wizją świata prezentowaną przez grę? Osobiście nie widzę ku temu powodów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Arlekin napisał:

różnorodnością zadań i ich ciekawymi historiami wiele gier mogło się inspirować

W Fallout 2 to było o wiele lepiej zrobione.

6 minut temu, Arlekin napisał:

Czemu fan może czuć się rozczarowany wizją świata prezentowaną przez grę? Osobiście nie widzę ku temu powodów.

Po prostu czasem ma się swoją wizję wyglądu świata i postaci (serialu nikt nie brał na poważnie). Wtedy przychodzi CDPR i nagle okazuje się, że nasza utarta wizja nie zgadza się ze światem pokazanym w Wiedźminie 3 i taki wygląd uznaje za jedyny prawidłowy spora część świata. Chyba w recenzji dodatku Krew i Wino Smuggler był rozczarowany wizją pewnej postaci, bo kompletnie inaczej ją sobie wyobrażał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Scorpix no tak, każdy wyobraża sobie świat po swojemu i w tym urok książek. Fakt, że teraz wszyscy widzą ten świat takim jak wykreowali go REDzi świadczy o tym, że zrobili to bardzo dobrze. Mi to nie przeszkadza bo chyba zawsze tak jest gdy ktoś coś zrobi dobrze. Jedyne kiedy mnie to denerwowało to w wypadku konkursu na fanart ze świata Wiedźmina. Wygrywały tam obrazy będące kalkami postaci z gier a kilka na prawdę oryginalnych i ciekawych przedstawień wylądowało daleko w tyle. Jeśli miałbym jakieś zastrzeżenia do wyglądu postaci w grach to są to Jaskier ( w oryginale był blondynem i jego wizerunek z gry nie pasował mi do wyobrażenia cwaniaka jakie miałem w głowie no i głos też bym mu dobrał inny), Triss ( z czasem się przyzwyczaiłem ale jej wygląd z drugiej i trzeciej części wydawał mi się początkowy zbyt poważny do wiecznie rozchichotanej czarodziejki) no i Lambert (bardziej przypomina mi jakiegoś żulka osiedlowego niż pyskatego Wiedźmina).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Arlekin napisał:

Fakt, że teraz wszyscy widzą ten świat takim jak wykreowali go REDzi świadczy o tym, że zrobili to bardzo dobrze

Wynika to raczej z faktu, że większa część graczy swój pierwszy kontakt z opowieściami o Geralcie miała w grze, więc ta wizja stała się dla nich jedyną prawidłową. Nawet nie muszą czytać opisu postaci, bo dla nich Geralt, Triss czy Lambert będą wyglądać dokładnie jak w grze, a nie tak jak ich Sapkowski opisał w swoich książkach.

CDPR odwalił kawał dobrej roboty, ale niektóre postacie mi nie pasowały.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Scorpix cóż nie każdy musi być fanem książki i nie każdy jest zapalonym czytelnikiem więc nie widzę problemu w tym, że ktoś zna jedynie grową wersję Geralta. Kto miał książki przeczytać zrobił to dawno temu. Choć nie dziwię się, że Sapkowski wkurza się na wydanie książek z grafikami z gier gdyż przez to wygląda jakby to on napisał książkę na podstawie gry a niektórych czytelników ( w tym mnie) tak twórczość odrzuca od czytania.  A tak z ciekawości, które postacie Ci nie pasowały?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wreszcie się zebrałem i ukończyłem Wiedźmina trzeciego. I cóż, jak gra bardzo mi się spodobała i uważam ją za jedną z najlepszych, jakie wyszły w ostatnich latach, to jednak nieco się zawiodłem. Ale po kolei - muszę przyznać, że pod względem grywalności na pewno najlepsza część trylogii i udane odkucie po spadku formy, jakim były Zabójcy Królów. Podoba mi się, że CD Projekt popatrzyło na Skyrim i wzorem TESA stworzyło bardziej otwarty świat z mnogą ilością znajdziek itp. Nie jest to co prawda poziom Skyrima czy wcześniejszych części serii Bethesdy, no ale przynajmniej mamy swobodę ruchu w przeciwieństwie do "tunelowej" dwójki. Ponadto NPCe żyją, mają swój cykl dobowy i go realizują, niezależnie od obecności Geralta. Grafika jest cudowna, co widać zwłaszcza w cutscenkach, ale też w trakcie samej rozgrywki zdarzało mi się łapać screenshoty z przyjemnymi landszafcikami. Zadania miodzio - różnorodne i kipiące gargantuiczną ilością nawiązań do naszego realnego świata. Choć mógłbym się przyczepić do śledztw, które z czasem stają się męczące. Niemniej wszystko pięknię, gra się cudnie, a po 5 godzinach to myślałem nawet, że to top 5 gier ever, ale...

Pomijam już częste bugi, cholerne sterowanie koniem czy niezbyt trudną rozgrywkę nawet na wyższych poziomach trudności. Ale fabuła, super fajna fabuła szybko okazuje się być wydmuszką wypełnioną dziurami i nieścisłościami, nawet jeśli przyjmiemy, że książki swoje, gra swoje. Sam tytułowy Dziki Gon walił niekiedy farsą, a sam główny antagonista ma 12 dialogów. Autorzy olali też więź pomiędzy Yennefer a Ciri, tajemniczość lokacji Kaer Morhen (skąd wie o tym Letho czy Keira Metz) czy NIEMAL CAŁKOWICIE nasze wybory z poprzednich części. Gdzie Adda, która powinna zasiadać koło Radowida, co ze Stennisem bądź Saskią, jeśli ją odczarowaliśmy w W2? Jest co prawda fenomenalny wątek Krwawego Barona, ale to za mało. A, no i zapomniałbym o ....

Triss Merigold. To trochę zaskakujące, bo gwiazdą miała być czarnowłosa Yennefer z Vengerbergu, no ale wątek romansowy z Triss to chyba najlepszy, jaki był w grach do tej pory. Obfitujący w fantastyczne sceny, doskonale pokazujący drogę do odbudowania żarżącego się uczucia między nią a wiedźminem, a także proces dojrzewania samej Triss. Wybór partnerki do życia nie był dla mnie jakimś mega istotnym wątkiem, ale nie mogłem nie docenić faktu, że Merigold się "wyrobiła" i naprawdę była gotowa pójść w ogień nie tylko za Geraltem, ale też za jego przyjaciół. Więc nawet pomimo, że produkcja CDP usilnie stara się pchać nas w łapy Yennefer, wybrałem rudzielca. I patrząc na późniejsze cutscenki, nie żałowałem, bo nawet ja, stary koń się uśmiechałem przy rozmowie z Triss przed finalną bitwą. Ale Redzi zawalili to, co im wyszło w pierwszej części: poprowadzenie gry przez 2 różne sposoby przez obranie odpowiedniego ciągu przyczynowo-skutkowego.

I właśnie taka jest produkcja CDP. Miała zadatki by być wybitną rzeczą, arcydziełem, a tak naprawdę to tylko bardzo dobra gra. Jestem zdumiony nawet, że gra dostała tyle najwyższych not na świecie, bo Wiedźmin 3 poległ na tym, na czym miał błyszczeć najbardziej: fabule. Spłaszczenie postaci pobocznych, iluzoryczność wyboru gracza naprawdę może irytować, bo pod tym względem Dzikiemu Gonowi brakuje bardzo, bardzo dużo do pierwszej części. 8/10, nic więcej. 

  • Thanks 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Arturano

Cytat

I właśnie taka jest produkcja CDP. Miała zadatki by być wybitną rzeczą, arcydziełem, a tak naprawdę to tylko bardzo dobra gra.

Niech zgadnę, RPG w którym główna oś fabularna jest krótka i nieciekawa, a misje poboczne nierozbudowane, zasługuje na miano arcydzieła? sarkazm

30 tysięcy użytkowników na metacritic przyznało Wieśkowi notę 9'2. Na steamie 97% ze 150 tysięcy recenzji użytkowników jest pozytywne. Ile jesteś w stanie podać gier które mają taki wynik? Tak jak rozumiem że komuś może ten model RPG akurat nie podchodzić (fabuła kosztem wolności), tak nie rozumiem tego powszechnego deprecjonowania w polskim necie tego co osiągnęli Redzi. W3 to jest gra wybitna, o czym świadczy przyjęcie ze strony prasy jak i graczy, co nie znaczy że każdemu musi się podobać. Tak jak nie każdemu pasuje model RPG Bethesdy.

Edytowano przez Bobek90
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...