Skocz do zawartości

Good

Forumowicze
  • Zawartość

    302
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wpisy blogu napisane przez Good

  1. Good
    Wiem, że tytuł jest kontrowersyjny, ale wybaczcie, momentami czuję się jak pedofil. Przejdę do rzeczy, otóż nie wiem czy to chore, ale podobają mi się dziewczyny w wieku lat 15, dla mnie samego to dość chore jest, ale jestem ciekaw waszego zdania. Bardzo liczyłbym na wasze komentarze, ponieważ jestem ciekaw czy społeczność FA odbiera to tak samo źle jak ja. Według przyjaciela to nic groźnego, dopóki podobają mi się dziewczyny w wieku gimnazjalnym, jeśli będą mi się podobać młodsze, to wtedy lepiej, abym się zgłosił na leczenie.
    Dodam jeszcze od siebie, że podobają mi się także dziewczyny w moim wieku i dlatego mam wątpliwości. Jakby co proszę nie wyzywać mnie w komentarzach, gdyż chciałbym być traktowany jak człowiek, a nie jak zwierz albo coś w tym stylu.
  2. Good
    A więc, dzisiaj w gazecie natrafiłem na artykuł, w którym napisano, iż kobieta zabiła i wykastrowała gwałciciela jej 5 letniej córki. Nie wiem czemu, ale ona dostała aż 8 lat za to zabójstwo, dla mnie jest to nie zrozumiała, ponieważ (To pewnie będzie kontrowersyjne, ale wybaczcie) uważam, że gwałciciele, a tym bardziej pedofile nie mają prawa żyć. Dla mnie taki gnojek, nie jest już człowiekiem, jest zwykłą bestią, która krzywdzi niewinną istotę jaką jest dziecko. Nie wiem czy zgodzicie się ze mną, ale uważam, że pedofilów powinno się co najmniej kastrować.
    Teraz mam pytanie do was, uważacie, że ta kobieta postąpiła słusznie?
    A i jeszcze jedno, czy wyrok nie jest czasem za wysoki?
    Jeśli nie chce się wam odpowiadać na te pytania w komentarzach, to weźcie udział w ankiecie.
    Ps Nie zapomnijcie ocenić mojego bloga gwiazdkami
  3. Good
    Oto mój pierwszy konkretny wpis na blogu od dość dawna. Na początek zadam wam pytanie, czemu lesbijki są według wielu w miarę normalne, a geje za to są be i nawet nie powinni wychodzić na światło dzienne? Dla mnie, to naprawdę niezrozumiałe i wręcz głupie. Skoro ktoś potrafi tolerować lesbijki, to w takim razie powinien też tolerować gejów, gdyż oni też należą do grupy homoseksualistów. Ja sam nie mam nic przeciwko homoseksualistą i to bez względu na płeć, ale niestety jest wielu ludzi którzy nie potrafią zaakceptować homoseksualistów albo potrafią, ale tylko lesbijki. Jak nie toleruje ktoś gejów, to w takim razie jest zwyczajnym homofobem i nic tego nie zmieni, nawet to, że akceptuje lesbijki.
    Przepraszam, że wpis jest taki "długi", ale sami dobrze wiecie, że taki mam styl pisania i nie należy się spodziewać po mnie jakichś ekstra długich wpisów, w których bym opisał temat z wszystkich stron. Ale od czego są komentarze Jeżeli ktoś chce rozwinąć mój wpis, to byłbym wdzięczny tak bardzo, że umieściłbym ten komentarza w tym wpisie.
    A mam pytanko, byłby ktoś chętny na współtworzenie bloga ze mną? Wszyscy chętni(Wątpię by ktoś był) niech zgłaszają się do mnie na PW, aby omówić współudział w przestępstwie znanym jako blogowanie
    Ps Po ankiecie z poprzedniego wpisu widzę, że nie mam za dużo fanów, ale na szczęście Ci których mam, są naprawdę inteligentni i potrafią bardzo mądrze komentować.
  4. Good
    Oto kolejna prowokacja znaczy wpis. A więc czy ktoś z was chciałby móc wyłączać uczucia? Ja powiem szczerze, że bardzo tego bym chciał, ponieważ zauroczyłem się w pewnej dziewczynie, ale niestety nic z tego nie wyjdzie, ponieważ zbyt duży dystans nas dzieli może to głupie, ale chciałbym w takich momentach wyłączyć swoje uczucia i nic do niej nie czuć. A jak jest z wami? Chcielibyście móc wyłączać uczucia czy jednak nie?
    Przepraszam, że wpis taki krótki i, że po raz kolejny przypięta mu zostanie łatka prowokacji, ale kto się tym przejmuję. Już niedługo powinienem dać jakiś dłuższy wpis, ale jak na razie cieszcie się, że pisze (Do do tych którzy lubią czytać mój blog)
    Ps Jak zwykle zapraszam do głosowania w ankiecie, na tym najbardziej mi zależy, a nie jak większość sądzi, iż pisze tylko dla komentarzy.
  5. Good
    Przepraszam stałych czytelników za naprawdę długą przerwę, ale nie miałem siły pisać na blogu mimo, że miałem wiele pomysłów na wpisy, ale niestety odwykłem od pisania i to dotyczy nie tylko pisania na blogu, ale także pisania wierszy itp.
    A więc lecimy.
    Wielu uważa, że narkotyki to zło i muszę przyznać trochę racji, gdyż wiele rodzajów narkotyków naprawdę potrafi zrujnować życie. W tej grupie są takie narkotyki jak heroina, morfina i amfetamina, jest jeszcze kilka, ale nie bedę ich wymieniał, ponieważ nie musicie o nich wiedzieć. Według mnie wszystko jest dla ludzi byle tylko z rozsądkiem i umiarem. Wiele czytałem na temat narkotyków i powiem was szczerze, że opinia, iż narkotyki to zło totalne jest przesadzona.
    Są gorsze rzeczy od narkotyków np. taki alkohol czy papierosy(Wiem, że zalicza się je do narkotyków, ale niewielu ludzi zdaje sobie z tego sprawę)
    Spójrzmy na taką marihuanę, wielu młodych ludzi ma zmarnowane życie przez nią nie z powodu uzależnienia, ale z powodu głupoty państwa. W Polsce nie można posiadać przy sobie nawet śladowej ilości tej substancji, gdyż grozi nam za to odsiadka albo w najlepszym razie "zawiasy"(Czyli wyrok w zawieszeniu). Ja się pytam dlaczego tak jest? Udowodniono badaniami, że marihuana jest o wiele mnie szkodliwa od alkoholu czy papierosów, co więcej marihuana uzależnia tylko psychicznie, a taki alkohol fizycznie i psychicznie, tak samo jak papierosy. Wiem, że o takich rzeczach się nie mówi, ale według mnie powinno się o tym mówić i uświadamiać młodych ludzi.
    Zadam jeszcze jedno pytanie. Czemu do cholery je zalegalizuje się marihuany skoro jest o wiele mniej szkodliwa od innych używek? Przecież państwo nieźle by na tym zarobiło, a do tego mielibyśmy przynajmniej kontrolę w pewien sposób nad ludźmi, gdyż nie sprzedawałoby się jej nieletnim(Wiem, że to naiwne myślenie, ale przynajmniej ograniczyłoby się dostęp młodym ludziom do tej substancji)
    Czas na dokończenie wpisu. Głównie będę się teraz sugerował komentarzem, a na koniec dodam kilka zdań jeszcze.
    ...AAA... napisał "Weź 10 przykładowych palaczy, 10 alkoholików i 10 narkomanów. Z mojego doświadczenia wynika (a raczej osób z mojego otoczenia, które piją, palą, ćpają), że niemal zawsze to Ci ostatni kończą najgorzej i "przegrywają" swoje życie. No, ale badania mogą mówić co innego."
    Powiem tak, można by się zgodzić z tym twierdzeniem, ale ja tego nie zrobię, gdyż według mnie tylko niektóre narkotyki mogą doprowadzić człowieka na dno. I może to głupio zabrzmi, ale niewielu z was by było na nie stać, aby móc je ćpać często.
    Narkotyki o których mówię uzależniają w ten sam sposób co alkohol, czyli fizycznie i psychicznie. Nie wiem ilu z was sobie zdaję z tego sprawę, ale uzależnienie fizyczne to naprawdę rzecz nie do opisania. To uzależnienie upodla człowieka i sprawia, że traci on w pewien sposób swoje człowieczeństwo, gdyż jest on w stanie zrobić wszystko, aby mieć pieniądze na "działkę". Jeżeli chodzi zaś o uzależnienie psychiczne to powiem z własnego doświadczenia, że nie jest tak źle, ponieważ objawia się ono tym, że bardzo często myślimy o "fazie" i tęsknimy do niej. Faktem jest jednak, że to uzależnienie jednak może pokonać człowieka, ale głównie wtedy, gdy ma on problemy natury psychicznej.
    Co zaś tyczy papierosów, to są one chyba najprzebieglejszym zabójcą, gdyż zabijają powoli i bez oznak. To znaczy człowiek może palić je i nie odczuwać żadnych skutków ubocznych przez miesiące, a nawet lata. Mówi się, że nikotyna zawarta w papierosach uzależnia psychicznie i fizycznie. Cóż o ile zgodzę się co do uzależniania psychicznego, to trochę wątpię w uzależnienie fizyczne, gdyż nie stwierdziłem u siebie żadnych objawów takie uzależnienia, ale jak wiadomo każdy organizm jest inny. Pewien człowiek napisał, że, aby nikotyna uzelżniła fizycznie trzeba by spalać około 3 paczek dziennie. Niestety nie mogę ani zaprzeczyć ani poprzeć tych słów badaniami.
    Chciałbym tutaj umieścić informacje o mniejszej szkodliwości marihuany od papierosów, ale nie znam za dobrze angielskiego i nie jestem pewien czy tylko o tym są te artykuły. Znalazłem także na polskich stronach informacje o tym, ale nie wypada mi podawać adresu tej strony, gdyż nie chcę czuć się winny Jeżeli ktoś chce adresy stron do angielskich i polskich artykułów dajcie znać na PW albo w komentarzach.
    ...AAA... pisał jeszcze o szkodliwości marihuany na sferę psychiczną. Powiem tak wszystkie skutki uboczne psychiczne marihuany znikają po jej odstawieniu. Jeżeli zaś chodzi o manie prześladowcze albo inne psychozy to są one związane z chorobami psychicznymi takimi jak np. depresja. Marihuana jest w pewien sposób psychodelikiem i dlatego po jej "zażyciu" pojawiają się różnego rodzaju psychozy, ale występują one przeważnie tylko u osób chory psychicznie.
    Jakby co nie jestem człowiekiem, który jara maryśkę co dzień i nie jestem osobą, która jest uzależniona od narkotyków. Może się wydawać, że bronię narkotyków, ale tak nie jest. Po prostu opisuję suchą prawdę, która jest tuszowana przez wielu ludzi. Nie zmienia to jednak faktu, że trzeba być człowiekiem rozważnym biorąc narkotyki, to samo dotyczy alkoholu i papierosów oraz innych używek takich jak cukier, kofeina, herbata itd. Prawie nic nie jest szkodliwe dla człowieka zażywane z umiarem, ale, gdy nasz umiar się skończy dzieją się różne rzeczy.
    Tak oto nastąpił koniec najdłuższego wpisu w dziejach bloga. Mam nadzieję, że się wam podobał ten wpis.
    Ps Przepraszam za przesunięcie godziny wpisu, ale dość sporo materiału do niego dodałem i nie jest to już ten sam wpis co jeszcze pare godzin wcześniej.
    Ps2 Przepraszam za chaotyczność wpisu.
    Ps3 A tu macie nadal aktualny utwór Kazika.
    http://www.youtube.com/watch?v=xxvLL6F_ABQ
  6. Good
    Dzisiaj chciałbym podzielić się z wami swoimi ulubionymi piosenkami z serialu "Scrubs". W międzyczasie polecam wam bardzo ten serial, ponieważ pełen jest on humoru, a na dodatek potrafi zmusić do refleksji.
    The book of love

    'Waiting For My Real Life To Begin'

    Guy Love

    Dominican
    http://www.youtube.com/watch?v=SsorXfwfA9g
    Overkill

  7. Good
    Dzisiaj chciałbym aby wam zadać pytanie, które zmusiło mnie do myślenia. A brzmi ono. Masz maszynę do podróżowania w czasie i gdybyś mógł się przenieść nią do 1917 roku i zabić Hitlera, zrobiłbyś to?
    Jestem ciekaw czy ktoś z was inaczej podejdzie do tego pytania. Ja odpowiedzi udzielę w innym wpisie.
  8. Good
    Dzisiaj chciałbym uświadomić, a raczej ostrzec młodzież niepalącą. Jakby co, będę się kierował książką "Jak w łatwy sposób rzucić palenie", gdyż dzięki niej mam spokój z papierosami.
    Pewnie wielu z was próbowało papierosów żeby zaszpanować, udać dorosłego lub po prostu, aby spróbować. Na bank pierwszy papieros wam nie smakował, mogę się założyć nawet o 100(Kto przyjmie zakład?)
    I tu właśnie tkwi pułapka nikotynowa, skoro papieros nam nie smakuje, to się od niego niby nie uzależnimy, powiem wprost, że to [beeep] prawda. Dziwne jest to, że w ogóle sięgamy po następnego papierosa, przynajmniej dla wielu z was jest to dziwne. Młodzież próbuje papierosa, ponieważ wiedzą, że od jednego papierosa nie umrą, to prawda. Nie umrą, ale mogą się uzależnić, przez co będą popełniać powolne samobójstwo.
    Na tym właśnie polega potęga nikotynowego nałogu. Pierwszy papieros nie zabija lecz uzależnia.
    Przestrzegam też młodziaków, a nawet starszaków(Taki mały żarcik), którzy palą papierosy okazyjnie. Może wam się wydawać, ale wy też jesteście uzależnieni i mówiąc szczerze macie bardziej przeje znaczy przerąbane od nałogowych palaczy, gdyż podobno palicie tylko przy okazji, ale nie zauważacie tego, że coraz częściej sami stwarzacie sobie okazje do zapalenie papierosa. To was niszczy psychicznie bardziej od nałogowców, ponieważ oni chcą zapalić to palą, a wy do palenia potrzebujecie okazji na którą czekacie kilka lub kilkanaście dni.
    Teraz zabrzmię jak jakiś popierdo znaczy popierdzielony nauczyciel albo moralizator, ale przeczytajcie, proszę.
    To prawda, że nie umrzecie od papierosa szybko, ale zauważcie, że tracicie przez ten nałóg pieniądze, które moglibyście wydać na słodycze(Wiem, że nie czytaj mnie dzieci więc potraktujcie to jako żarcik, taki mały) albo inne cudowne rzeczy takie jak piwo(Też narkotyk), na grę(Nie mówi się tego głośno, ale to też narkotyk, gdyż potrafi uzależnić) Kurcze skończe wymieniac już, bo na narkotyki innego rodzaju przyjdzie czas na mym blogu.
    Na bank znajdzie się ktoś, kto uzna, że mu pieniędzy nie żal. Więc człowieku zastanów się nad swoim zdrowiem. Chcesz je stracić? Jeśli tak to proszę bardzo, mnie to [beeep] obchodzi, ale nie narzekaj później, że jesteś zmęczony wchodzeniem po schodach.
    Jest jeszcze jedna kwestia dotycząca palenia, akceptacja. Wiem, że pewnie wokół was jest wielu palaczy, tkórzy są lubiani, ale raczej szybko to oni sobie partnera nie znajdą, gdyż ludzi niepalących palacze nie pociągają.
    A teraz przesadzę i powiem, że z powodu palenia możecie stracić kolegów albo możecie zostać wyrzuceni z grupy. Powiem, że gdybym coś takiego zobaczył, to bym przywalił osobie, która palacza odtrąciła, gdyż on mimo wszystko jest ciężko chory i wypadałoby mu pomóc.
    Wybaczcie, że ten wpis jest taki krótki, ale czuję, że wena mi się kończy, a potrzebuję jej na napisani wspólnego wpisu z Diaconem(Tak Diacon postanowił do mnie dołączyć i będziemy pisać czasami wspólne wpisy)
    W sprawie ankiety, jeśli ktoś chciałby rzucić palenie to niech zgłosi się do mnie, pomogę mu w tym podając namiary na potrzebne treści.
  9. Good
    Powiem wam, że nie obchodzi mnie wcale śmierć Bin Ladena, ponieważ on był raczej tylko symbolem za, który ludzi byli gotów ginąć. Nie mnie się rozwodzić też nad zagrożeniami wynikającymi z jego śmierci. Chce, aby napisać krótki wpis na temat jego zabójstwa. Uważam, że skoro wszyscy mordercy seryjni i inni mają prawo do procesu i skoro nie zabija się ich od razu, to jakim prawem zabito Osamę? Wielu uzna to za głupotę, ale zauważcie, że skoro wszyscy mają prawo to procesu to czemu nie on? Wiem, że niby jest on "najgroźniejszym terrorystą tego wieku", ale mnie to [beeep] obchodzi. Skoro ustalono prawo to chyba należy się do niego dostosować, a nie w jednych przypadkach stosować się do niego, a w innych mieć je w dupie.
    Takie jest moje krótkie zdanie i możecie się z nim nie zgadzać, ale proszę mnie nie obrażać za to, że mam jaja i potrafię wyrazić swoje zdanie.
    Ps Niedługo spodziewajcie się dwóch wpisów. Jeden na temat nieszczęśliwych miłości, a drugi na temat alkoholu i kaca.
  10. Good
    Dzisiejszy wpis na blogu chyba będzie najbardziej osobistym wpisem jaki napiszę.
    Uważam siebie za idiotę, ponieważ nie walczę o spełnienie własnych marzeń o miłości, cóż taki już chyba los nieśmiałych romantyków takich jak ja(Niestety). Wiecie dobrze, że jestem w tamtej dziewczynie zauroczony dość mocno i także dobrze wiecie, że jakoś za bardzo nie udaje mi się przełamać, aby z nią porozmawiać. Coraz więcej o tym myślę i dochodzę do wniosku, że nie ma sensu walczyć o to by stosunki z nią jakoś naprawić, gdyż ona mnie wręcz ignoruje(Mówię tu o gg)
    Mam takie pytanie do was czy dobrze postąpiłem. Dzisiaj na lekcji jakaś klasa przyniosła jedzenie i tak się złożyło, że wziąłem dwa jabłka, więc się spytałem kto chce, kilku kumpli się zgłosiło po jabłko i oczywiście jeszcze Marta, miałem ochotę jej to jabłko dać, ale nagle kumpel powiedział żebym mu je dał, bo kilka razy mnie częstował papierosami. Pokłóciliśmy się trochę i nie dałem jemu tego jabłka, gdy nagle Marta powiedziała "Daj mi to jabłko", nie wiem czemu, ale postanowiłem jej go nie dawać, ponieważ wyczuwałem, że byłoby to głupie, gdyż zachowałbym się jak jakiś posłuszny pies i ona wkurzyła się na mnie. Mam do was więc takie pytanie, czy dobrze postąpiłem nie dając jej tego jabłka?(Wiem, trochę głupie pytanie)
    Umieszczę teraz tutaj mój wiersz który pasowałby do wcześniejszego wpisu.
    Kochać.
    Czegoś mi w życiu brakuje,
    Podejrzewam, że miłości,
    Ale równie dobrze może brakować mi szczęścia.
    Zaraz, przecież to jest powiązane ze sobą.
    Więc wystarczy, że pokocham,
    A wtedy za jednym zamachem.
    Zdobędę to czego mi brakuje naprawdę,
    Ale to łatwo powiedzieć,
    Gdyż trudniej jest jest to zrobić.
    Przynajmniej mi,
    Cichemu romantykowi.
    Którego dusza zamknięta jest w klatce zwanej zauroczeniem.
    Niestety, ma dusza nie ma szans się z niej uwolnić,
    Gdyż klucz nie istnieje.
    Aby uwolnić duszę muszę pokochać.
    Wierzę, że mi się uda,
    Gdyż to jeden z poważniejszych powodów do życia.
    Może żyjemy tylko po to by kochać?
    Jeśli tak, to niektórzy z nas nie mają powodu by żyć.
    Więc po co żyją?
    Tego niestety nie wiem.
    Wiem tylko, że ja żyję po to by kochać.
    A ty,
    Kochasz?
    Koniec
    A teraz przejdę do zastanawiania się nad przyszłością bloga(Krótkie to będzie) A więc jeżeli za rok blogi będą działać, to w dniu 22 Października umieszczę wpis o wydarzeniu które na zawsze zmieniło moje życie i będzie to najprawdopodobniej ostatni wpis na blogu. Pocieszę was tym, że mimo wszystko jeszcze będę pisał przez ponad rok.
  11. Good
    Dzisiaj powraca coś, czego dawno nie było na blogu, czyli gdybanie. A i jeszcze na wstępie chciałbym przeprosić Diacon-a za to, że nie będzie na razie kontynuacji pewnego wpisu.
    A więc lecimy.
    Czy zgodzilibyście się na podpisanie z szatanem paktu, dzięki któremu bylibyście naprawdę szczęśliwi, a na dodatek spełniłyby się wasze wszystkie najskrytsze marzenia? Warunek jest jeden, szatan odebrałby wam duszę po 10 latach, które minęły od podpisania paktu.
    Ja udzielę odpowiedzi już teraz, bo kiedyś byłem oskarżany o to, że zadałem pytanie, a na dodatek nie udzieliłem odpowiedzi w tym samym wpisie co się wielu osobom nie podobało.
    A więc nie podpisałbym takiego paktu, ponieważ na razie może nie jestem za szczęśliwy, ale kiedyś być może się to zmieni. I prawie na pewno żyłbym dłużej niż 10 lat, dzięki czemu miałbym szanse na spełnienie marzeń swych i to na dodatek moje życie nie było by takie puste. Ponieważ jakbym podpisał pakt to może bym spełnił wszystkie swoje marzenia, ale po spełnieniu ich wszystkich nie miałbym o czym marzyć.

  12. Good
    Nie miałem weny, by robić jakiś wpis i nadal jej niestety nie mam, ale pokażę wam coś co mnie wkurzyło i zmusiło do zadania sobie pytania. Co jest z tymi nastolatkami? Co się dzieje w ogóle z tym światem. Jaką trzeba być bestią, aby tak znęcać się nad biednym kotem. Oto link do drastycznego filmiku, ludziom wrażliwym odradzam oglądanie go.

    Na szczęście historia dobrze się skończyła i uratowano tego biednego kotka z rąk skur(cenzura). Z tego co wiem tej gnidzie nie grozi żadna kara. Ale pewnie gdyby nie internauci którzy go namierzyli i zgłosili to na policję, on nadal by się znęcał nad tym biednym kotkiem.
    Edit : Znalazłem stronę na której jest pokazany ten koleś oraz filmiki <ciach!>
    Linki usunięte z powodu zawierania treści o znęcaniu się nad zwierzętami - Lord
  13. Good
    Jak na razie koniec wpisów z serii "Chciałbyś". Ale wróćmy do tematu, nie zrozumcie mnie źle sam jestem typem romantyka, ale pewnie wielu zdaje sobie sprawę z tego, iż jeśli ktoś jest romantykiem, to przeważnie jest on nieśmiały. I tutaj głównie tkwi problem, dlaczego nie lubię być romantykiem. Mogę się założyć, że jakbym był stuprocentowym draniem, to miałbym większe szanse na to, iż poznam jakąś dziewczynę, ale z drugiej strony wolę być już być romantykiem i nie mieć dziewczyny, niż być gnojkiem i mieć jakąś "Pustą" laskę, która umie tylko dodać dwa do dwóch i nie interesuje jej nic innego, prócz dyskotek i tego jak wygląda. Wiem, że wiele dziewczyn mówi, iż chciałoby mieć romantycznego chłopaka, który o nią by się troszczył, chodzi z nią na spacery i robi inne rzeczy, ale z tego co zauważyłem, większość z nich wybiera chamów, debili i kolesi którzy są pozerami. Chciałbym wiedzieć dlaczego tak się dzieje, ale mogę się założyć, że nigdy raczej nie poznam odpowiedzi na to nurtujące mnie pytanie.
    Chciałbym napisać coś więcej, ale odpuszczę sobie. Mam nadzieję, że podobał się wam mój wpis
    Ps I jak zawsze, nie zapomnijcie wziąć udziału w ankiecie, ale dzisiaj jest ona raczej kiepska więc powiem jedno. Przepraszam
  14. Good
    Powiem szczerze, że do tego wpisu popchnął mnie wpis pewnego blogera, a dokładnie Kominka(Ciekawe ilu z was go zna) Pisze on, że dzisiejszy faceci są pi***mi. Nie wiem czemu, ale muszę się z nim zgodzić, gdyż jakby nie patrzeć, kiedyś mężczyźni byli twardzi, wulgarni itd. Ale czy to dobrze? Mówiąc szczerze nie mam pojęcia. Ale to nie zmienia faktu, że w dzisiejszych czasach kobiety szukają właśnie takich mężczyzn. Dlaczego? Może dlatego, że chcą mieć 100% pewność, że ich men je obroni, zarobi na nie czyli mówiąc krótko zatroszczy się o nie. I chyba się nie ma im co dziwić. Przecież większość romantyków jest nieśmiała, nie potrafi zrobić pierwszego kroku i można powiedzieć, że nawet dają sobie wejść kobietą na głowę. I tu jest problem, ponieważ kobiety chcą twardego i nieustępliwego samca.
    Ale bądźmy szczerzy, czy taki samiec sprawi, że kobieta będzie szczęśliwa? Wątpię, najczęściej kobieta przez takich "menów" jest traktowana jak przedmiot, który jest tylko po to by, aby dać mu d*py kiedy on tego chce i nie obchodzą go jej uczucia. I tu jest pole do popisu dla romantyków, którzy może nie zatroszczą się o nią 100% fizycznie, ale dadzą jej to co chyba jest najważniejsze, czyli zajmą się jej duszą, pocieszą ja, gdy przyjdzie taka potrzeba oraz będą przy niej. No, ale czy nastolatki tego potrzebują? Stawiam, że raczej nie. Nie potrzebują tego, gdyż one potrzebują tylko 100% samca, aby mogły się z nim pokazać i obroni je oraz rozdziewiczy je nie przejmując się niczym, czyli zrobi to jak należy, a nie będzie się zastanawiał czy robi coś źle.
    Niestety kończę tę wpis gdyż muszę jeszcze kilka spraw przemyśleć, ale już jutro spodziewajcie się dokończenia tego wpisu.
    Ps Zdaję sobie sprawę, że ten wpis jest chaotyczny i chciałbym przeprosić już teraz wszystkich tych, którym to przeszkadza
    Ps2 Tutaj macie link do tekstu, który sprawił, iż powstał ten wpis http://kominek.blox.pl/2005/11/WY-MEZCZYZNI.html
    Edit : Szkoda, że żadne dziewoje się nie wypowiadają na te tematy
  15. Good
    Jako ciekawostkę chcę wam pokazać filmik, który jest krokiem milowym jeśli chodzi o nasze chore prawo.

    Prawo o marihuanie jest do niczego. Powiedzcie mi, dlaczego palacze papierosów nie są karani za palenie, a palacze marihuany są? Dla mnie to jest chore. Jeżeli ktoś chce "jarać" albo ćpać coś innego, to ja się pytam dlaczego tego nie może zrobić legalnie? Przecież do więzienia mają trafiać Ci, którzy wyrządzają komuś krzywdę albo kradną, a nie ludzie, którzy są praktycznie niegroźni dla społeczeństwa.
    Ps Jeśli chodzi o ankietę, to mam nadzieję, że każdy zrozumie o co chodzi
  16. Good
    Wybaczcie, że dawno mnie nie było, ale po prostu weny nie mam. Pamięta ktoś z was mój wpis o miłości? Jeśli pamiętacie, to i tak przeczytajcie ten wpis, gdyż ten wpis nie będzie taki sam, jak poprzedni na ten temat.
    A więc czym jest miłość? Dla mnie to coś pięknego, coś co daje nadzieję oraz siłę do walki z przeszkodami, ale miłość także sprawia, że jesteśmy szczęśliwi. Pewien mądry człowiek powiedział, że miłość ma tyle definicji ile jest ludzi i powiem szczerze, że się z nim zgadzam, ale mam nadzieję, że nie będziecie mnie krytykować za moją definicję.
    Czym jest miłość. Dla mnie miłość, to dwie połówki serca które łączą się w jedno serce, gdy spotkają się dwie kochające się osoby. Może to dziwne, ale ja naprawdę tak sobie wyobrażam miłość. Dodam jeszcze, że seks, dla wielu on jest tylko seksem, ale dla mnie jest on spawarką która łączy na stałe te dwie połówki.
    Dobrze wiecie co ja już kończę mój dość krótki wpis i mam nadzieję, że bedę się z wami częściej widywał. Ponieważ tęsknię za pisaniem na blogu, ale jak pewnie wielu z was wie, wena czasami wygasa.
    PS Po raz kolejny ankiety nie będzie, a i dodam, że wszystkie troll komentarze będą metodycznie usuwane.
  17. Good
    Jak pamiętacie, cytat ten miał być motywem przewodnim dzisiejszego wpisu. Jeżeli nie lubicie osobistych wpisów, proszę opuście bloga.
    U mnie w klasie jest dziewczyna, ma na imię Marta(Piękne imię), niestety to, że chodzę z nią do klasy jest moim przekleństwem i błogosławieństwem w jednym. Powiem wprost, zauroczyłem się w niej, napisałbym, że zakochałem się w niej, ale to nie jest miłość, niestety. Cóż, w mojej wyobraźni zawsze podchodzę do niej i wyobrażam sobie, że rozmawiam z nią na luzie oraz, że ona się we mnie zakochuje. Cóż głupie to marzenie, ale pozwala mi ono mi żywić nadzieję, że kiedyś w końcu się przełamie, ale będzie to trudne, gdyż to nie ma chyba sensu, ponieważ ona chyba pała do mnie niechęcią. A powiedzieć jej wprost, że jestem w niej zauroczony to by była czysta głupota, bo albo bym ją w pewien sposób przestraszył albo by mnie wyśmiała, a później musiałbym znosić docinki. Kurcze, czemu muszę być takim cholernym czarnowidzem i do tego tak nieśmiały.
    Wybaczcie, ale dokończę kiedy indziej ten tekst.
    Ps Wiadomość do Kajtka, proszę nie rób parodii tego wpisu
  18. Good
    Dzisiaj wpisu nie będzie. Za to będzie moja twarz i śmiech(Ja się przynajmniej uśmiałem do łez)
    http://experience.mtvnhd.com/bafdaf
    Nie wiem ilu z was wchodzi na Markolfa, ale znalazłem ciekawy artykuł z którym się zgadzam na 100%(Nie mylić z JP)
    [CIACH] Otrzymujesz ostrzeżenie za obrażanie czytelników swojego bloga[Turambar]
    No i coś z allegro.
    http://www.wykop.pl/ramka/596281/polityczn...ny-allegrowicz/
    A tu mamy kotka.

    A tu słychać strzały.

    A po obejrzeniu tego, na waszej twarzy zagości uśmiech.
    http://demotywatory.pl/2579523/Nie-martwcie-sie
    KONIEC
  19. Good
    Aby otrzymać ode mnie klucz do Darkspore musicie rozwiązać zagadkę. Pierwsza poprawna odpowiedź wygrywa. Zagadka ta pochodzi z pewnej książki
    Najpierw pomyśl o kimś, kto żegna się czule,
    Potem się zastanów, czego Ci brakuje,
    Gdy mówisz o chłopcu, że kogoś całuje.
    Wreszcie dodaj do tego sam końca początek,
    Albo koniec początku. Już złapałeś wątek.
    Bo gdy to połączysz - już spokojna głowa,
    Wyjdzie Ci stworzenie, chociaż nie osoba,
    Którego byś nigdy nie pocałował.
    Jakby co zagadka specjalnie nie jest trudna i każdy zna pewnie rozwiązanie.
  20. Good
    Mam takie pytanie do was, chcielibyście powrotu Studia FA? Jeśli tak to dzisiaj Studio FA powróci u mnie na blogu. Jakby co nigdy nie uczestniczyłem w Studiu FA, ale byłem obserwatorem tegoż fenomenu.
  21. Good
    Dzisiaj postanowiłem zrobić wpis na temat, który dość mocno nurtuje mnie i moją głowę, a mianowicie. Czy należy skazać człowieka który popełnił zbrodnię, ale stracił pamięć i nie pamięta tego, iż zabił ani nie pamięta kim jest. Mówiąc szczerze, nie mam pojęcia czy należało by takiego człowieka skazać czy może uniewinnić. Ponieważ z jednej strony ten człowiek jest zabójcą, ale z drugiej strony nie pamięta kim był i co uczynił, więc można rzec, że jest innym człowiekiem. Zadam już wam teraz to pytanie. Ułaskawilibyście takiego człowieka, czy może skazalibyście go jak zwykłego przestępce? Bo ja chyba bym go uniewinnił, ale jednak z drugiej strony on jest zwykłym zabójcą i nie wiadomo czy czasem nie wróci mu pamięć i czy znów zabije.
    Cóż kończę mój dość krótki wpis który z lekka nie ma sensu, ale jeśli będziecie chcieli, to bardziej szczegółowo opiszę ten problem. A jak na razie, zachęcam do udziału w ankiecie.
  22. Good
    Sorry, że po raz kolejny o tym piszę, ale nie mogę się powstrzymać, od napisania o czymś co mną wstrząsnęło. Otóż, jak się okazało, w Niemczech nastolatkowie w wieku od 14-16 lat gwałcili swoich młodszych kolegów. Gwałceni chłopcy byli w wieku od 12-16 lat. Jak się okazuje, gwałciciele wyciągali chłopców na środek pokoju, a potem ich bili, a jeszcze później gwałcili ich kijami od szczotek. Ja się pytam, jaką bestią trzeba być, aby takie coś zrobić? Znając życie, te gnojki pójdą do poprawczaka albo wcale nie zostaną skazani. Gdy czytam o takim czymś, to aż mi się otwiera nóż w kieszeni. Jak się okazało, dzieciaki zwracały się w tej sprawie do wychowawców, ale żaden z nich nie zareagował.
    Dobra kończę już mój dość drastyczny wpis, gdyż nie mam nic więcej do napisania. Dodam tylko, że mimo ich wieku wsadził bym te gnidy do więzienia, na resztę życia.
  23. Good
    Wiem, że dawno nie pisałem, ale niestety nie mogę, ponieważ mam w głowie pomysły na wpisy, ale za cholerkę nie umiem dobrać ich w słowa A wracając do tematu. Czym jest dorosłość? Ja powiem szczerze, że chyba nie znam odpowiedzi na to pytanie, gdyż według mnie dorosłość to samodzielne podejmowanie decyzji, zachowywanie się odpowiedzialni oraz koniec z wygłupianiem się i zabawą. Coś mi się zdaje, że moja teoria jest do d*py. A jak jest z wami drodzy czytelnicy? Jak według was definiuje się dorosłość?
    A i na zakończenie jedno z najważniejszych słów jakie w życiu słyszałem. "W dorosłość nie wchodzi się wraz z wiekiem, to jest coś co musisz zrobić sam"
    I chciałbym jeszcze dodać kilka słów. Otóż wkurza mnie gdy ludzi widzą, że się wygłupiam albo coś, to od razu na mnie najeżdżają, że niby nie zachowuję się jak dorosły. Cóż ja w 100% dorosłość chcę wskoczyć na koniec roku i mam nadzieję, że mi się to uda.
    I jeszcze jeden cytat, na zakończenie wpisu "Nie ważne jest ile masz lat, nigdy nie powinieneś zapominać o znaczeniu dzieciństwa"
    Ps Niestety, ale dzisiaj nie ma ankiety
    Ps2 Co sądzicie o temacie typu "Jak powinno się traktować kalekę"?
  24. Good
    Na początek chciałbym wam oznajmić, że wróciłem do was na stałe, gdyż komputer mój działa.
    Dzisiejszy temat na blogu będzie w pewien sposób przesadzony, ale mam nadzieję, że wybaczycie mi ten "przesadyzm" i dołączycie do mnie.
    Dzisiaj oddam się orgii wymyślania najgłupszych, najśmieszniejszych i najbardziej absurdalnych sposobów popełnienia samobójstwa.
    No to lecimy.
    Sposób 1 : Upicie się tak, że ledwo można chodzić i udać się na samotny zimowy spacer.
    Sposób 2 : Wejście do chłodni i poproszenie kolegi o to, by zamknął ją, gdyż chcemy spróbować się z niej wydostać oraz powiedzenie mu, aby poszedł sobie do domu.
    Sposób 3 : Zapalenie papierosa i zaczęcie spryskiwania się różnego rodzaju dezodorantami.
    Sposób 4 : Wrzucenie kilku puszek piwa do ogniska i przypatrywanie się temu stojąc tuż przy nim.
    Sposób 5 : Napisanie do Fiction Redaction swoich głupich przemyśleń, a następnie czekanie na odpowiedź Smugglera, który zabije naszego ducha(Nigdzie nie napisałem, że znajdą się tu tylko sposoby na odebranie sobie życia.
    Sposób 6 : Wejście na Mount Everest , a potem zjazd z niego na rowerze.
    Sposób 7 :<ciach!> - tekst niezgodny z regulaminem blogów - Lord
    Sposób 8 : Podejście do niedźwiedzia Grizzly i przywitanie się z nim podając mu rękę.
    Sposób 9 : Skok na bungie przy uprzednim przywiązaniu sobie liny do szyi zamiast do nóg.
    Sposób 10 : Jazda rowerem po torach kolejowych.
    Oto moja lista dziesięciu najgłupszych śmierci. Mam nadzieję, że w komentarzach dołączycie się do mnie. Jeżeli tak to pamiętajcie, żeby wymyślać jak najgłupsze śmiertelne "wyczyny". Sposoby te nie muszą być realne do wykonania.
    Ps Zdaję sobię sprawę, że ludzie stracili na kilka z sposobów które wymieniłem, ale ten wpis nie ma na celu wyśmiania ich.
    Pps Przepraszam wszystkich fanów(Błagam ujawnijcie się wreszcie), że nie pisałem tak długo, ale nie miałem komputera i dlatego nie było szans, abym regularnie pisał, więc zrezygnowałem z pisania.
  25. Good
    Wybaczcie, że tak długo musieliście czekać na kolejny wpis. Dzisiaj będę pisał solo i to dość osobiście, jeśli nie lubicie tego typu tekstów, to zapraszam was na blog Wosq albo kogoś innego.
    "Czy kochasz?
    Słyszę jej głos.Czasem jeszcze go słyszę.
    We śnie.
    Kochasz?
    Tak, odpowiadam. Tak.
    A prawdziwa miłość nigdy nie umiera.
    Potem budzę się z krzykiem..."
    Cytat ten pochodzi z książki Stephena Kinga pt. "Szkieletowa załoga"(Polecam wszystkim tę książkę.)
    Gdy czytam te słowa zawsze moje ciało wypełnia pustka i melancholia czemu, za chiny ludowe wam nie powiem wiem tylko, że uczucie pustki najpewniej spowodwane jest tym, że nie doznałem tak Pięknego uczucia jakim jest miłość. Raz pewien kumpel się mnie spytał, czy mam dziewczynę. Odpowiedziałem zgodnie z prawdą, iż nie mam. Gdy napisałem mu te słowa zdziwił się, że nie mam dziewczyny, gdyż jestem typem romantyka, a jak wiadomo dziewczyny na takich "lecą"
    Może i lecą, ale niestety jestem nieśmiały i do tego, dość głupio się zachowuję w szkole, gdzie znajduje się obiekt mych westchnień. Powiem wam szczerze, że próbowałem tę dziewczynę zaprosić na spacer, ale niestety się nie zgodziła, a na dodatek w pewien sposób mną gardzi. Spytałem się jej kiedyś czemu tak się zachowuje w stosunku do mnie, a ona odpowiedziała mi, że zachowuje się wprost proporcjonalnie do mojego zachowania w szkole. Nie powiem, ale poczułem się urażony, gdyż ona nie powinna mnie oceniać po moim zachowaniu w szkole, ale jak wiadomo pierwsze wrażenie jest najważniejsze. Mimo tego, że poza szkołą zachowuję się dość poważnie i raczej rzadko występuje u mnie głupawka.
    Obiecuję sobie i wam, że kiedyś jeszcze raz spróbuję zaprosić, tę dziewczynę na spacer po szkole, jeśli uda mi się to, to dość szybko się o tym dowiecie, a jeśli mi się nie uda, no to cóż, też się o tym dowiecie.
    Kurcze, chyba po raz pierwszy napisałem tak osobisty wpis, mam nadzieję, że komuś się spodoba mój wpis. Jeśli nie, to zapraszam ponownie za jakiś czas, gdyż kolejny wpis będzie z Wosq.
    A na razie powiem tylko jedno, do zobaczenia już niedługo, a może jednak długo
×
×
  • Utwórz nowe...