Bin Laden, czy mieli prawo go zabić?
Powiem wam, że nie obchodzi mnie wcale śmierć Bin Ladena, ponieważ on był raczej tylko symbolem za, który ludzi byli gotów ginąć. Nie mnie się rozwodzić też nad zagrożeniami wynikającymi z jego śmierci. Chce, aby napisać krótki wpis na temat jego zabójstwa. Uważam, że skoro wszyscy mordercy seryjni i inni mają prawo do procesu i skoro nie zabija się ich od razu, to jakim prawem zabito Osamę? Wielu uzna to za głupotę, ale zauważcie, że skoro wszyscy mają prawo to procesu to czemu nie on? Wiem, że niby jest on "najgroźniejszym terrorystą tego wieku", ale mnie to [beeep] obchodzi. Skoro ustalono prawo to chyba należy się do niego dostosować, a nie w jednych przypadkach stosować się do niego, a w innych mieć je w dupie.
Takie jest moje krótkie zdanie i możecie się z nim nie zgadzać, ale proszę mnie nie obrażać za to, że mam jaja i potrafię wyrazić swoje zdanie.
Ps Niedługo spodziewajcie się dwóch wpisów. Jeden na temat nieszczęśliwych miłości, a drugi na temat alkoholu i kaca.
25 komentarzy
Rekomendowane komentarze