Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rankin

Forum Mafiosum - temat do dyskusji i zgłoszeń

Polecane posty

To bedzie w tym samym temacie tylko innym kolorem?

Tak. Wy będziecie pisać TAK a My normalnie. I zacytuję jeszcze JamesaVoo dla przypomnienia:

Gdzie jedna np. pisze normalnie, a druga na przykład tak. Wtedy czytasz tylko posty które są w kolorze Twojej grupy i nie przejmujesz się resztą. Tak można by uniknąć mylenia postów dwóch grup

@Shiva & Goloman - To była tylko Moja propozycja, a jak będziecie pisać, to sami zdecydujcie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka spraw:

Po pierwsze po moim poście kończącym dzień wszyscy idą grzecznie do łóżek i czekają na wizytę mordercy. Bardzo proszę wstrzymać się z dyskusjami do kolejnego dnia rozgrywki :P

Po drugie - ta runda jest ostatnią, jaką zamierzam prowadzić, przynajmniej w tej formule. Liczę, że zabawa nie umrze (a nie zanosi się na to, skoro Goloman już rozkręca następną rozgrywkę :D)

Po trzecie, napisałem powyżej "w tej formule". Czemu? Ano dlatego, że wczoraj przypadkiem trafiłem na dorfowym forum do ich sekcji zabaw i rpgow i okazało się, ze maja tam do mafii... osobny dział. Wypełniony tematami. Zarówno z rozgrywkami klasycznymi (zbliżone do naszej, acz bez zagadki :D) jak i z mnóstwem wariacji. Niektóre przypominają zaproponowane FBI, jednak po przejrzeniu różnych opcji wpadł mi do głowy niezwykle skomplikowany pomysł. Prawdopodobnie wręcz za skomplikowany. Co więcej póki co nie do końca go opracowałem, więc na razie rzucę tylko bardzo ogólnie:

- Gra oparta byłaby na serialu Supernatural (uwaga dalej będą małe spoilery dla osób, które nie oglądały czwartego sezonu :D)

- Byłyby cztery bazowe grupy o różnych zadaniach: demony, łowcy, mordercy i mieszkańcy.

- Demony to mafia z klasycznej gry, ich zadaniem jest wykończenie wszystkich mieszkańców (powiedzmy, że jest to jedna z pieczęci, dla tych, którzy wiedzą o czym mówię ;] )

- Łowcy mają sporo nocnych zdolności: ochrona wybranych osób przed atakiem demonów, atak na demona, spalenie zwłok...

- Mordercy dostają na początku gry listę celów. Muszą ich wykończyć zanim sami zostaną zabici w walce między łowcami, a demonami.

- Wreszcie mieszkańcy za dnia formują nieco bardziej skomplikowany system policji i sprawiedliwości z konkretnymi osobami mającymi różne dzienne i nocne moce, które ułatwiają połapanie się kto jest kim. Oczywiście do dyspozycji demonów zostanie oddanych kilka kontrsztuczek ;) Zamiast linczu mamy też aresztowanie, skazanie i odesłanie do zakładu karnego, co oczywiście eliminuje gracza z gry.

- Wreszcie osoby martwe nadal mogą grać! Każdy martwy ma prawo powrócić jako zjawa. Nie ma wtedy żadnych mocy za dnia, za to nocą może mordować innych przyspieszając zwycięstwo demonów. Powstrzymać zjawę mogą tylko łowcy, jeśli spalą właściwe zwłoki (tak, to po to :P)

Wreszcie aby wyznaczyć zwycięzcę(ów) opracuję system punktów, które otrzymywałoby się za wykonanie swojego zadania oraz różne zadania poboczne (np. przetrwanie kolejnego dnia, upolowanie zjawy, aresztowanie winnego). Oczywiście punkty dostaje się zależnie od odgrywanej roli ;)

Kolejna sprawa - nocne walki. Od czasu do czasu (a przy dobrym graniu nawet często) łowcy będą ścierali się z demonami i wynik starcia zależny będzie od kilku czynników (liczebność oddziału, rodzaj wykonywanego ataku).

Role będą dynamiczne. Łowcy mają przy sobie fałszywe legitki FBI i mogą za dnia udawać stróżów prawa. Jeśli jakiś demon zostanie pokonany pozostałe mogą zdecydować ściągnąć go z powrotem przeciągając na swoją stronę przypadkową osobę.

I na koniec - widzę też miejsce dla postaci specjalnych. Może nie braci Winchester konkretnie ale np. potężniejszych generałów demonicznej armii o kolorowych oczach, łowców z demoniczną krwią (czyt. supermoce :D), (uwaga spoiler!)

anioły

, Trickstera, pogańskich bogów, czy (uwaga duży spoiler)

Crowleya, demona, którego zadaniem jest zdradzić swych braci ;]

Pytanie - czy to będzie zbyt skomplikowane, czy przeciwnie, brzmi jak świetny pomysł?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brzmi jak świetny, skomplikowany pomysł :D Jeśli tylko wszystko zostanie dopracowane i dopięte na ostatni guzik, choćby i dopiero po pierwszych, eksperymentalnych rozgrywkach, to szykuje się coś naprawdę ciekawego. Oczywiście trzeba mieć czas i chęci aby to dopracować. Przypominam, że Games of Divinity padły z powodu zbytniej złożoności obliczeń (ciągle nad tym ubolewam, jeszcze bym reszcie dokopał ;] ). Czujesz się P_aul na siłach? Aha, wybaczcie te nocne rozmowy w temacie, zwyczajnie nie wiedziałem, że nocą już się nie pisze, a Black mnie ośmielił ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gentelmen, cóż, ze skomplikowanych zabaw na razie mamy Galactus Actionus i Civilization Actionus. Jak one teraz wyglądają widzą wszyscy, nawet się nie zaczęły. Właśnie dlatego, iż trudno to wszystko ogarnąć. Choć przyznam, iż pomysł mi się podoba szalenie, ciekawie skomplikowany, z dużą ilością możliwości... Tylko niestety, raczej łatwo nie będzie go poprowadzić. Ja na razie bym przeczekał trochę, zobaczymy, czy przypadkiem normalna forma zabawy nie jest chwilowo popularna (pamiętamy Mrocznego Lorda? Fajnie na początek, potem pójście na dno), bo wtedy duże prawdopodobieństwo, iż bardziej złożona forma będzie miała podobny koniec (ale też może i przeciwnie, jej poziom może pozwolić jej na dłuższe przetrwanie).

Innymi słowy - jestem za, ale dopiero po przekwitnięciu tej wersji :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisanie po nocach? Eee tam... :D

Jestem jak najbardziej za takim pomysłem. Rozgrywka z niemal czysto psychologicznej - elementy taktyczne wymagają do sukcesu psychologicznych zagrywek (chyba wiem, co mówię... :D). Krótko mówiąc - trzeba umieć kontrolować ludzi i przewidywać ich działania. W wersji skomplikowanej, zaproponowanej przez P_aula powyżej, gra przybiera mocno taktyczny format. Można to nieco porównać do "sumultana" szachowego (mniejsza, co to takiego) - trzeba mieć silny umysł i starać się wszystko zapamiętywać, by rozpracować działania kolejnych graczy.

Lubię szachy. Jak najbardziej ZA! Tym bardziej, że taka rozbudowana gra jest mocno podatna na rozwój i na metamorfozy. Nawet jeśli z czasem się taka gra uwsteczni, to może wówczas zyskać powiew świeżości i "odrestaurować" swoją grywalność.

Galactus Actionus BYŁ skomplikowany. Nawet nie chcecie wiedzieć, jak prezentował się wcześniej, w początkowej fazie produkcji. Przypominał Civilizations. Gdybyśmy mieli odpowiednie pieniądzę, to stworzylibyśmy pełnoprawną strategię typu all-in-one. Autentycznie, tak było. Belutek potwierdzi... jeżeli może. I to jest właśnie główny problem - jest nas dwóch i, dość niefortunnie, różne problemy nawiedzają nas naprzemiennie. Stąd duże przerwy w pracy. W tej konkretnej chwili czekamy na Belutka, ale nie mam do niego żalu (no, może trochę) bo wiele razy to On musiał czekać na mnie. Trzeba zachować cierpliwość.

A co do obecnej, toczącej się rozgrywki FM... widzę, że gracze sobie wspominają moje działania... głosowanie na siebie było chyba najbardziej dojmującym działaniem. :D A "niesławny Veldrash" to po prostu muzyka dla mych uszu... ;)

Rada ode mnie - przy zagadkach P_aula kierujcie się zasadą prosto z "Matrixa" - nic nie jest prawdziwe, wszystko jest iluzją.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już się cieszyłem, a tu nagle spotkała mnie... śmierć. Nie znasz dnia ani godziny... Nie myślcie sobie jednak że przestałem się bać Kostuchy. Poszło tak szybko... I co dalej?

edit: Głosuję na Bleka Szadoła!!! :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eh, taki to urok zabawy Cygnus, że ktoś już na samym początku musi paść i na tym jego praca się kończy :) Martwi głosu nie mają, szczególnie tacy co gadają jakieś niestworzone rzeczy. Wyjaśniłem jasno i klarownie jak należy rozwikłać ten ślad. Ktoś nieźle uknuł intrygę, muszę się napocić od samego początku...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja, gdybym przeżył, a nie został zabity, przez zimne ostrze mordercy, to bym głosował na Lukassa. Dlaczego? Miałbym na niego parę zarzutów, lecz jeśli miałbym zmieniać decyzję to bym zmienił na mafiozo albo Cruadina - tu nie będę zdradzał dlaczego, po co i czemu? Szkoda, że załatwili ciebie mister155, lecz może, gdy zginie Shadow, to wtedy sobie uświadomią, kto jest mordercą, bo Ja widzę, że innej drogi wyjścia nie ma. :chytry: <jako zjawa znika w otchłaniach mrocznej knieji...> :tongue:

@Goloman - Przyjmujesz martwych? To z chęcią uzupełnię szeregi ;) Tym razem nie dam się ubić tak łatwo. ;P

@Goloman - a tak BTW, to piszemy TAK czy na inny kolorek?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jednak... dobrze, że i tak padnę albo zawisnę, bo szczerze pojęcia nie mam kto może być mordercą :P Znaczy, są podejrzani, ale brakuje mi dopasowania faktów... Trudno, zobaczycie, że też mordercą nie jestem/byłem & jak ja będziecie pluć sobie w brodę :D Kolejny raz intrygant przechytrzy wszystkich...

Wiem, że nie mamy się odzywać, ale dam tylko jedno słowo... żeby już potem nie mieszać :happy:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...