The Elder Scrolls (seria)

[kisiel231]

Kręć kółkiem myszy.

Edytowano Październik 7, 2012 przez kisiel231

[TimeX]

Wkurzony ciągłymi crashami Skyrim, reinstalowałem całość. Część modów wywaliłem, ale część została, mimo że ich nie używam ^^ HD Pack od Bethedy poszedł na permanentny urlop.

Dałem szansę komputerowi i wrzuciłem wszystkie 2K HD Pack, w wersji 1.5 i wersji Full. O dziwo, gra mi poszła ładnie. Płynność była na poziomie, ale czasem gra się ścinała (zapewne by doczytać teren, dysk mam niezbyt dobry).

A głupota kilku ludzi, z którymi miałem styczność, mnie przyprawia o ból głowy. Załatwili sobie Heartfire, i się pytają, czemu im DLC nie działa na polskiej wersji :facepalm:

@HanPL

Jakbyś mógł, podaj linka do ENB jakiego używasz. Sprawdzę go. Bo gra ma miodne barwy, to trzeba przyznać. A nuż nie będzie wielkich lagów graficznych.

A ile w ogóle macie modów u siebie na dysku? Ja do samego Skyrima mam 9,12 GB. A całościowo to 27,4 GB.

[rahiemur]

Naprawdę?

Chodziło mi czy można gdzieś w jakimś ini czy modem zwiększyć odległość na którą może się oddalić kamera.

[Zodiak]

Wstyd się przyznać, ale nigdy nie grałem dłużej w Morrowinda. Zawsze dochodziłem do Balmory i traciłem całkowicie ochotę na dalszą rozgrywkę. Teraz jestem zdeterminowany i postanowiłem go przejść, ale potrzebuje waszej pomocy. Otóż chcę poprawić wygląd gry, szczególnie te okropne kwadratowe modele postaci, polecacie jakieś mody? Słyszałem też że instalacja modów do Morka jest bardzo trudna, mógłby ktoś podać jakiś link z dokładną instrukcją jak to zrobić? (szperanie w google niewiele dało). Dobrze, jeśli znalazłby się też mod, który pozwala zbierać rośliny bez otwierania ich jak pojemnika. Jeśli chodzi o wersje gry to mam odpowiednio podstawkę z ekstra klasyki i podstawkę z dodatkami, z czasopisma click.

[Stillborn]

Otóż chcę poprawić wygląd gry, szczególnie te okropne kwadratowe modele postaci, polecacie jakieś mody?

Istnieje coś takiego, jak Morrowind 2011 Graphical Project, który podobno zawiera wszystkie mody poprawiające grafikę w TES III.

- tutaj masz filmik, który pokazuje, co zmienia M2011GP. Nawet robi wrażenie.

Słyszałem też że instalacja modów do Morka jest bardzo trudna, mógłby ktoś podać jakiś link z dokładną instrukcją jak to zrobić? (szperanie w google niewiele dało).

Nie, nie jest trudne. Wystarczy zainstalować TES III Construction Set i wrzucić mody do odpowiedniego folderu. Potem w opcjach gry (to, co się pojawia zaraz przed samym uruchomieniem gry) wybrać mody, które chcemy uruchomić i tyle.

Dobrze, jeśli znalazłby się też mod, który pozwala zbierać rośliny bez otwierania ich jak pojemnika.

Nie słyszałem o niczym takim, ale może dlatego, że mi to nigdy nie przeszkadzało i nie zwracałem na to uwagi.

[Minamir]

@Zodiak - Jeśli chodzi o zbieranie roślin, to bardzo polecam Graphic Herbalism (jestem autorem spolszczenia).

Kompilacja "2011" nie jest polecana, znacznie lepszy jest Morrowind Graphics & Sounds Overhaul, niedawno wyszła wersja 3.0, niestety zainstalowanie tego na polskiej wersji językowej będzie zapewne bardzo problematyczne. Zmartwię Cię też, bo nie zainstalujesz sobie Morrowind Code Patcha (MCP) czyli programiku który naprawia dziesiątki błędów samego silnika gry i ogólnei czyni cuda, typu możliwość wpisywania polskich znaków czy rzucanie zaklęć bez "wyjmowania rąk". U Ciebie to nie pójdzie, bo masz wersję z Clicka, która ma zmodyfikowany .exe (nie wymaga płyty) i program go nie rozpoznaje.

Sama instalacja modów jest prosta i sprowadza się zwykle do wypakowania plików w odpowiednie miejsce, + ewentualne konwertowanie moda jeśli jest po angielsku.

[Stillborn]

@Up

Kompilacja "2011" nie jest polecana

Od razu nasuwa mi się na usta dość prozaiczne pytanie: dlaczego?

[Minamir]

Nie jestem pewien jak z wersją 2.0, ale pierwsza wersja miała np. kolidujące ze sobą mody. Do tego autor kompilacji nie pytał autorów poszczególnych modów o zgodę na wykorzystanie plików, co spowodowało np. długie dyskusje na forum Bethesdy (gdzie trochę siedzę i piszę) i nie został miło przyjęty. Ogólnie sam pack został przyćmiony przez MGSO, a wspomniana przeze mnie wersja 3.0, której używam, wygląda naprawdę świetnie, do tego ma zautomatyzowany instalator, możliwość wybierania różnych opcji graficznych itp..

[Stillborn]

W wersji 2.0 autorzy piszą o poprawieniu wielu błędów, szczególnie z kolidującymi ze sobą modami. Jak jest w rzeczywistości, nie wiem, bo nie instalowałem. Mam lapka z dużym stażem w latach na karku, który ledwo sobie daje radę z "gołym" Morrowindem :]. Niemniej, tak z ciekawości:

Na jakiej konfiguracji odpalasz mody polepszające grafikę w TES III?

[Minamir]

Odpalam z modem MGSO 3.0 na Intel E5300 @ 2.6GHz, 2GB RAM, HD4870 1GB miejscami trochę przycina, głównie przy wchodzeniu do nowego regionu (np z Wysp Askadyjskich na Gorzkie Wybrzeże) i w miastach (ale tu znów mam mod dodający wielu nowych NPC, a ci żrą CPU). Gram w 1920x1080, AAx2 AFx8 i paroma shaderami typu bloom, HDR, SSAO, sunrays. Zasięg widzenia w MGE XE to 20 komórek i włączone dynamiczne cienie. Gram na angielskiej wersji GOTY kupionej na Allegro za 19zł (używana ale w bardzo dobrym stanie) więc skończyły się kłopoty z konwertowaniem, niedziałającym skryptem itp. : )

[Stillborn]

Hmm... Czuję przez to chęć w zainwestowanie w mocnego kompa, ale z drugiej strony... niespecjalnie mi się to opłaca robić tylko dla Morrowinda. Chociaż, nie powiem, bardzo bym chciał pograć w tą grę z modami ostro podrasowującymi grafikę. Gra naprawdę wiele zyskuje. Niestety, świadczy to też o tym, jak TES III mocno się pod tym względem zestarzał. Jakby nie patrzeć, to gra niedawno "obchodziła" dziesięciolecie...

[Murezor]

Z tym MGSO to jest tak, że za ową sprzętożerność odpowiada głównie MGE, a ściślej rzecz ujmując - Distant Land (i ew. bajery w rodzaju niektórych shaderów). Rezygnując z tej opcji można zazwyczaj pozwolić sobie na znaczną część innych modyfikacji graficznych z tej paczki, połączonych z całkiem komfortową rozgrywką, niekoniecznie na dobrej konfiguracji komputera. Jasne, DL dodaje mnóstwo uroku grze, ale nawet i bez niego możliwe jest osiągnięcie całkiem fajnego efektu.

[Minamir]

Hmm... Czuję przez to chęć w zainwestowanie w mocnego kompa, ale z drugiej strony... niespecjalnie mi się to opłaca robić tylko dla Morrowinda. Chociaż, nie powiem, bardzo bym chciał pograć w tą grę z modami ostro podrasowującymi grafikę. Gra naprawdę wiele zyskuje. Niestety, świadczy to też o tym, jak TES III mocno się pod tym względem zestarzał. Jakby nie patrzeć, to gra niedawno "obchodziła" dziesięciolecie...

Jest nadzieja, że kiedy wyjdzie już wersja 1.0 OpenMW to Morrowinda zyska nowe, nieznane dotąd możliwości poszerzania i moddingu. Niestety, w pełni grywalna wersja ukaże się za co najmniej rok...

[MetmaN666]

A mnie się marzą odnowione na silniku Skyrima dwie pierwsze odsłony Elder Scrolls - Arena i Daggerfall.

[Minamir]

Projekt napisania od nowa silnika Daggerfalla (i kilku innych starych gier) też już jest - DaggerXL niestety prace coś wolno idą.

Edytowano Październik 9, 2012 przez Minamir

[Wuwu1978]

...I - nie oszukujmy się - nigdy nie dobrną do finału. Ta gra jest tak gigantyczna, że bez ogromnego nakładu środków finansowych i zasobów ludzkich, to się po prostu NIE MOŻE udać. Same dobre chęci, to trochę za mało.

[Minamir]

Akurat gigantyzm gry raczej nie ma tak wielkiego znaczenia dla projektu. Gość, który to robi, nie kreuje od nowa świata, questów, grafik itp, a jedynie sam silnik, sam program. DaggerXL wciąż będzie wymagał oryginalnego Daggerfala do odpalenia.

[kisiel231]

Jak oryginalnego Dagerfalla to DOS-a też? Z tego co wiem, aby uruchomić obecnie Dagerfalla należy mieć jakiś emulator DOS-a.

Edytowano Październik 9, 2012 przez kisiel231

[Minamir]

Jak na razie, wczesne wersje DaggerXLa wymagają już zainstalowanej gry, do samego grania DOS nie jest i nie będzie potrzebny. To program chodzący natywnie pod Windowsem, OSX i Linuxem. Nie wiem jak będzie w przyszłości, może autor doda możliwość zainstalowania z użyciem darmowego .zipa z Daggerfalla, który Bethesda kiedyś udostępniła, przynajmniej takie coś wydaje mi się logiczne.

[TimeX]

Yhym. Znając Cenędze, wszystko jest możliwe. A biorąc pod uwagę fakt, że podobno jest trzecie DLC w drodze, to kiepsko to wróży polskim DLC.

[kisiel231]

Będzie GOTY. Oczywiście w cenie premierówki.

[Stillborn]

A później jeszcze jedna wersja, która będzie GotY, tylko inaczej się będzie nazywać i znów kosztować, co premierówka :]. Niemniej, planuję zakup TES V dopiero po pojawieniu się GotY. Nie specjalnie mi się podoba ta żenująca hucpa nazywana DLC. Imo debilizm, zważywszy na fakt, że to dość drogi interes i często albo zwyczajnie słaby, albo po prostu żenujący (piję tu do TESowskich "simsów").

[Sergeyevich]

No nie mów, że Simsowanie w TESie ci się nie podoba

Ja osobiście również czekam na GOTY. Budowanie domku będzie wyborne. Już mam w razie czego zapisane stronki z modami, gdzie będzie można Iorvethem z Wieśka 2 grać. Pięknego elfika z łukiem i dużym domkiem zrobię <3

[Stillborn]

Pięknego elfika z łukiem i dużym domkiem zrobię <3

Iorwet nie jest piękny :].

A tak poza tym, to budowanie domku jako element gry, to lekka żenuła. Ale to moje gusta. Po prostu, jakbym chciał, to pobawiłbym się narzędziem od robienia modów. A chcę zauważyć, że nie chcę :].

Niemniej, wziąwszy pod uwagę poprzednie części TESa, to niespecjalnie mi się opłaca inwestowanie w inną wersję gry, niż właśnie GotY. Jest w pełni spatchowana, ma wszystkie DLC. I kosztuje tyle, co wersja premierowa. Choć już pewnie będzie ze 3 lata miała na karku. Niemniej, wiek gry nie ma dla mnie większego znaczenia.

[Sergeyevich]

Jest wystarczająco ładny, aby przebić elfy z wersji podstawowej TES'a. Przynajmniej takie mam zdanie.

Chociaż szczerze mówiąc, zamiast budowania simsowego domka, mogli wpaść na jakiś ciekawszy dodatek. Może coś związanego tym razem z wilkołakami. Bo poza tym domkiem, to tam za wielkiego szału to nie ma.