Dramatyczne momenty w grach

[k4cz0r]

- Masa porażek w FM...najbardziej bolą te z rozczarowania [gdzie jesteśmy faworytami].

- Sceny z różnych Call of Duty, przykłady: zabicie Al-Asada w MW, widok bijącego się Price'a z Shephardem w MW2, ahh...misja specjalna w MW2 [nie pamiętam nazwy] gdzie trzeba było przez most iść...ta muzyka w tle totalnie uskrzydlała.

- Zdobycie trofeum Piłkarza Europy i Świata w PES 2010 w trybie Be a Legend

- w FIFA WC2002 , po zdobyciu bramki...te spowolnione "cieszynki" + muzyka w tle

- Fallout 3, gdy trzeba opuścić Kryptę i tę panienkę....

- Blazing Angels: Squadrons... - gdy Japsy zatapiają Arizonę

- Ahh...to było to, intro gry SuperFrog z Amigi, gdy ta wredna czarownica porwała moją księżniczkę a mnie zamieniła w żabę [pamiętam dotąd, że darłem się do telewizora ]

I znalazłbym jeszcze dziesiątki innych...ale już nie pamiętam .

[Ghaand]

Kaseta z Silent Hill 2 - szok, smutek, aż trzeba wyłączyć komputer i odpocząć, ochłonąć. Smutne. Podobnie scena z windą. Ja wpadłem w płacz.

Mnie wzruszają Siostrzyczki z BioShocka, ja nie mam serca ich wykorzystać - są takie słodkie po przemianie

[Lukas1918]

Maxpayne jak chyba w pierwszej misji widzisz jak zabijają jego żonę i dziecko

[Sir Zir]

WoW - Walka z Lich Kingiem (którą na razie widziałem tylko na filmikach, ale jak gildia się wyrobi to jakiś czas też ubijemy), nagle Arthas używa spella co wszystkich zamienia w pył, każdy już się zastanawia co poszło nie tak, Lisz wygłasza przemowę i nagle budzi się z zamrożenia nasz komputerowy pomocnik Tirion i wskrzesza wszystkich, później rzuca się na Lisza i zabiera mu z 1,5 mln hp, które mu zostało jednym epickim ciosem.

[Omatecay]

1 misja w CoD4:MW - skok do śmigłowca

i W CoD4:MW2 - skok przez przepaść w górach

Zwrot akcji w Jade Empire - ci co grali wiedzą

Zakończenie mass effect 2 - zwłaszcza przy ofiarach, poza tym ten skok Sheparda

Zakończenie Prince of Persia (4)

Zakończenie Obliviona

Odnalezienie ukochanej w Prey'u

Motyw Ratowania Ukochanej w DMC4 - trudno mi wybrać konkretną scene

Dramatem dla mnie było zakończenie Dragon Age - nie widziałem żadnej możliwości na pełny Happy end ;(

[Siepacz1]

Wybór w ME1 pomiędzy Ash i Alenko, moment z radą i Suwerenem. Większość scen końcowych w ME2 i Dragons Ageu. Devil my cry4 i scenka jak gen.Powel wsiada do samochodu i uderza na bazę arabów, po czym wybucha z Orginal War. Ciarki łaziły po mnie jak szalone, chyba za bardzo się wczułem.

[qwe999]

Śmierć Aeris "z ręki" Sephirotha. To najsmutniejszy moment w historii gier. Ever.

[Dagar11]

Transformacja w Kolosa i wessanie do fontanny (to była ta sama scena!) pod koniec Shadow of the Colossus.

[butch27]

MW aż się łezka kręci kapitan Price umiera z całym oddziałem(oprócz nas) a w następnej odsłonie MW2 żyje i wita nas pięścią

[Adshi]

1. Blue-screen

2. Bomba atomowa w CoD4

3. Cały Fallout 3

To by było na tyle

[Stubbs]

Seria Legacy of Kain:

- w blood omen 2 zabijamy kogoś kto nam bardzo pomógł i to przez nieszczęśliwe nieporozumienie

- w defiance są dwie świetne sceny, podczas których będziemy myśleć, że nasi główni bohaterowie zginęli

- również w defiance duże wrażenie (dosłownie i w przenośni) zrobił na mnie Turel i jego nieszczęsny los

Seria Prince of Persia:

-w piaskach czasu poruszyła mnie śmierć Farah i końcówka

-w duszy wojownika niemal każda cutscenka robiła na mnie spore wrażenie. Współczułem księciu i chciałem mu pomóc w jego walce z przeznaczeniem. Najfajniejsze chyba jednak było intro ( ze względu na ucieczkę księcia)

No i końcówka w Stubbs the Zombie jednocześnie mnie wzruszyła i rozbawiła

[Futurism]

Wiedźmin-

śmierć Białej Rayli. (Szkoda jej, najpierw elfy odcięły jej rękę, a później zabili)

[Uszakov]

Wybuch bomby atomowej - Call of Duty 4.

"Would you kindly..." - BioShocka

Śmierć Romana

- GTA IV

[gigamat]

Najmocniej się przejołem gdy w CoD MW zdradza nas shepard, po dość dramatycznej misji on po prostu nas zabija i spala. Myślałem wtedy, że wybuchnę ze złości. Poza tym w CoD prawie każda misja była zrobiona tak żeby gracze to odczuli. W Fable straszna była śmierć rodziców naszego bohatera. Ogólnie teraz dużo robią takich emocjonujących gier. Można by było tak wymieniać te momenty bez końca.

[Vlauer]

Lance w Vice City - pierwszy rage przed kompemm

Końcówki GTA IV - smutne :|

Koniec CoJ: BiB - zabierający mowę

btw Dzięki wam doszukałem sobie koniec Mafii (ostatnia misja mi nie działała, jak bylem maly) - jestem wstrząsnięty.

[blejdziuu]

Mafia - no ogolnie gdy okazuje się, że niestety zostaniesz sam..

F.E.A.R - pierwsze spotkanie w Almą

Half Life 2 - końcówka

Dead Space - pierwszy boss i cos w stylu " O JA PIE%%OLE! JAK GO POKONAC?!"

W40K: Dawn of War: Spotkanie z ostatnim Demonem

[goliat]

Crysis - moment, w którym pojawia się po raz pierwszy wielki robot, czuć dramatyzm sytuacji, w tym poziomie jeszcze nic nie możemy mu zrobić i do tego poświęcenie się majora, żebyśmy odlecieli.

[Silwan]

Dwa momenty z serii Mass Effect'a mnie szczególnie poruszyły.

Pierwszy ma miejsce w czasie bitwy o Cytadele w ME1. Destiny Ascension, na pokładzie którego znajduje się Rada jest atakowany przez statki gethów. Sytuacja wydaje się beznadziejna. Nagle, w przekaźniku masy pojawia się flota Przymierza i za poleceniam Sheparda rusza na pomoc okretowi flagowemu Cytadeli. Gdy usłyszałem słowa kapitana asari "To Przymierze! Dzięki Bogu!" po raz pierwszy w jakiejkolwiek grze łezka mi poszła z oka. Ta duma z ludzkiej rasy...

Drugi moment to już ME2. Podchodzimy do stacji Zbieraczy, z której startuje właśnie, jak to Joker ujął "stary przyjaciel", ten sam okręt, który zniszczył pierwszą Normandie. Dzięki nowym działkom, już za pierwszym strzałem wrogi statek nieźle obrywa. Okrzyk Jokera "I jak wam się to podoba, sukinsyny!?" był bezcenny.

[Ivghald]

W kwestii momentów, w których łezka mi się w oku kręci, to nic nie przebije momentu, kiedy w Shadow Of The Colossus ginie Agro.

[PapaCarlito]

Jade Empire-Kiedy to mistrz Li ten który wychowywał i uczył przez tyle lat nagle zabija cię jednym ruchem ręki

SW:KOTOR-to co pisało w CD-A kto czytał ten wie (w Marcowym numerze)

[luke1305]

O tak! Ten moment w KOTOR był świetny.

Końcówka Prince of Persia (tego nowego)

Było wiele momentów w Mass Effect 1 i 2 w którym ciarki przechodziły (szczególnie zakończenie Mass Effect 2)

[Amigos]

Scena w Project Eden gdy spotykamy tę dziewczynkę z intra. Z niczym się jeszcze tak źle nie czułem ; [

edit: E, to jednak nie była ta sama. Chyba. Na dodatek teraz nas prześladuje...grr.

[DarthUmcy]

Mnie natomiast ruszył moment w Call of duty 3.

Kiedy Polakom broniącym wzgórza zdaje się że widzą zielone flary, a tu zonk niemcy jadą.

Oraz koniec misji kiedy te zielone flary wreszczie się pojawiają i krzyk tylko kilku rodaków trzymających się przy życiu.

No i rozmowa dowódców.

[bR0dZiU]

Śmierć całego odddziału w CoD 4 .

Śmierć kapitana Pricea w CoD - był z tobą w większości misji aż tu nagle nie wrócił ze statku ;(

[rebornnarsil]

Największym wyciskaczem łez jest wg mnie zakończenie Half-Life 2 Episode Two.

Śmierć Eli Vance - ojca Alyx, a następie dramatyczny płacz córki nad zwłokami taty...

Głęboko wwierca się w pamięć.

Zabrakło mi tej gry/sceny w marcowym CDA w dziale "Niezapomniane chwile w grach" w kategorii "Wyciskacz łez".