Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Elev8tor

Dramatyczne momenty w grach

Polecane posty

Chyba nie będę oryginalny, gdy powiem, że końcówka CoD 4. No i jeszcze w Mafii, gdy Pauliego zaciukali (Cenega popełniła największy błąd, umieszczając na pudełku obrazek z martwym Pauliem, bo zdradzili jeden z głównych ficzerów fabuły). Poszatkowanie Sonny'ego w Godfatherze też zapadło mi w pamięć, podobnie jak śmierć Victora Vance'a na samym początku Vice City, ale żeby się dowiedzieć o co kaman, trzeba najpierw zagrać w Vice City Stories.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jakoś odporny jestem na dramatyzm, rzadko rusza mnie coś co widzę w telewizji albo grze. Ala jedyną sceną jaką uznałem za dramatyczną jest (trochę dziwnie w porównaniu do pozostałych) konsekwencja wysadzenia statku w Splinter Cell: Double Agent. Nie spodziewałem się tego niczym Hiszpańskiej Inkwizycji, serio! A i jeszcze przegrana w Saperze przez złe policzenia kratek jak ma się 3 miny do końca :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwaga, mogą być spoilery, choć staram się pisać dość ogólnikowo.

Mój prywatny faworyt: Syberia 2 - poświęcenie się Oskara, by ratować Hansa. Coś pięknego.

Następnie zaś:

- The Longest Journey - właściwie cała późna część gry; powrót do Domu Granicznego, opuszczenie Markurii tuż przed najazdem, upadek Corteza i wreszcie zaskakujący finał ze zmianą Strażnika.

- Dreamfall - jw. FunCom ma talent do takich rzeczy. Od rozmowy April i Kiana w obozie rebeliantów cały czas mamy do czynienia ze scenami chwytającymi za serce. Kto grał, wie.

- Still Life - śmierć w męczarniach ukochanej Gusa. EGM przy okazji recenzji pisał, że jest to niesamowicie brutalna gra i ja się z nim zgadzam. Brutalna nie przez latające wokół flaki, ale przez wiarygodne ukazanie popapranego zła, jakie potrafi się zalęgnąć w ludzkim umyśle. Ciężko ująć słowami uczucia, jakie budzi w graczu ta scena. Rewelacja.

I żeby nie było, że same przygodówki:

- Beyond Good & Evil - tu znowu całkiem sporo. Uprowadzenie Pey'J, zniszczenie domu Jade, początek sceny po uwolnieniu Pey'J.

- Planescape: Torment - tu było ich tyle, że ciężko nawet od czegoś zacząć wymienianie... Choćby rozmowa z Deionarrą w Kostnicy.

- Mass Effect - etapowi na Virmirze jak i końcówce nie sposób odmówić swoistej dramaturgii. Szczególnie głośno mi do dziś chodzi po głowie reakcja Kaidana na decyzję o ratowaniu Ashley. Więcej takich fragmentów w ME2 poproszę. :)

To tyle na tę chwilę. Na pewno było jeszcze trochę, bo uwielbiam gry trochę głębsze i bliższe sztuce niż przyziemnej rozrywce. Ale te zapadły mi widać najbardziej w pamięć, bo od razu przyszły do głowy, mimo iż niektóre widziałem dawno (w Syberię 2 ostatni raz grałem bodaj niedługo po premierze i potem już nie... hm, w sumie fajnie by było się znowu wybrać w podróż z Kate... :) ).

EDIT: O, teraz jeszcze przeglądając powyższe posty przyszedł mi do głowy PoP: WW. Scena kiedy Prince uświadamia sobie po zabiciu Kaileeny co takiego narobił jest świetna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W King's Bounty Legendzie była misja z wioską zamienioną w kamień. Ten mały dzieciak co prosił o pomoc w zdjęciu zaklętego amuletu przez opanowanie go... ja go nie opanowałam tylko zdjęłam na siłę a malec umarł... Jakoś co jakiś czas podczas grania miałam wyrzuty że to zrobiłam...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi zapada sporo dramatycznych sytuacji z Army 2 na sieci. Wyprawy konwojowe, ataki na miasta, ehhh szkoda że nie można tego powtórzyć. Ale z singla to skopał mi tyłek motyw jaki przeżyłem w drugiej misji nowej kampanii z najnowszego patcha. Kompletne osaczenie i dezorientacja O.O

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spojlers naturlich

Zakończenie Syberii 2 kiedy Hans spełnił swe marzenie. Te mocne przytulenie do mamuta żeby nie uciekł mnie rozkleiło.

Zakończenie Baldur's Gate i dalsze losy naszych towarzyszy ("tam gdzie chomi są olbrzymami a ludzie bohaterami" :wub: )

Wrobienie nas w morderstwo w BG mały byłem i nie wiedziałem że człowiek człowiekowi taką świnię może podłożyć :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobię swoje małe podium:

1. Mafia -

Końcówka gdy Tommy strzela do Sama a ten mówi o przyjaźni bardzo nieładne rzeczy.

2. Devil May Cry 4 -

Gdy Nero wali pięścią w ziemię po porwaniu Kyrie przez Angusa.

3. Max Payne 2 Upadek Maxa Payne -

Śmierć Mony z rąk Vlada.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Altair1404

O DMC4 już pisałem, więc teraz zajmę się CoD4, z racji tego, że grę właśnie ukończyłem. A więc tak, gra jest świetna, co nie ulega wątpliwości. Obfituje tez w momenty, które na długo zapadną w pamięć. Wg mnie (z tego co czytałem, to co druga osoba o tym pisze) są to:

1.

Wybuch bomby i śmierć Jacksona

2.

Śmierć Gaza przy próbie ratunku mnie

3.

Śmierć Pierce'a

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Call of Duty: 4 Modern Warfare pod koniec gry ginie cpt.Price, srg.Giggs i Gaz. Ten moment zapamiętałem na długo i za każdym razem kiedy go wspominałem kręciła mi się łezka w oku. Ale wyszło Modern Warfare: 2 i okazało się, że cpt.Price przeżył. Lecz zginął Roach i Ghost. Co za szkoda, ale gdyby nie takie momenty, fabuła nie była by taka fajna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. Gdy patrzyłem jak Gaz z CoD4

umiera, było mi... no przykro.

Jeszcze Z Cod4

- jak bomba wybuchała i jakiś żołnierz wypadał z mojego helikoptera, cały czas mu współczułem.

Jeszcze z Call of Chuthlu (czy jakoś tak),

gdy bohater idzie na wyższe piętro, atakuje go bestia, która zbiega na dół i zabija dziewczynkę (sympatyczną bardzo - tym bardziej jej było szkoda), a potem jeszcze jej ojca - zrozpaczonego - zabierają i chyba zabijają...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Końcówka CODa 4 (co wy za pierdoły opowiadacie.Price nie zginął, Pojawia się w 6)

Gdy patrzyłem jak

Shepard zabił Ghosta. Jak ja umierałem nie wzruszyłem się xD

śmierć Romana

śmierć Leo w Wiedzminie, biedaczek

wymordowanie magów w gothicu, szczęście że Milten przeżył

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie dramatyczna scena to końcówka gry Call of Juarez. Kawałek tej scenki możemy zobaczyć w intrze gry, jednak potem robi się ciemny ekran, i słyszymy tylko strzał. A kto ginie, a może wcale nie ginie - dowiadujemy się właśnie pod koniec gry, stopniowo odsłaniając fabułę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc:

-

Śmierć Carlosa

w Saints Row 2 i zakończenie tejże gry

-

Zniszczenie reaktora-pojawienie się G-mana-Odepchnięcie go przez Vortów-wybuch cytadeli-wypadek pociągu-atak na Alyx

oczywiście chodzi o HL2 i dodatki

-Zakończenie Gears of War

-Każdorazowe zatopienie łodzi podwodnej w SH4

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto grał w Obliviona ten pewnie wie.

Pod koniec wątku Mrocznego Bracta, kiedy mamy już dowody pozbawiające Luciena Lachance'a podejrzeń o zdradę

, wchodzimy na tą cholerną farme i widzimy gołego, okaleczonego, wiszącego pod sufitem Luciena, a wokół niego członkowie Czarnej Dłoni. Myślałem, że wszystko będzie już w porządku kiedy mam dowody, a tu taki zwrot akcji :(

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.Wybuch bomby w CoD4 - rzeczywiscie robił,i robi wrażenie :ohmy:

2.Śmierc Wielkiego Mistrza w Wiedźminie,i gdy okazało sie że

Alvin mógł nim byc.

3.Wymordowanie magów ognia i zdrada Starego Obozu w Gothic I.

Nic już więcej nie zrobiło na mnie większego wrażenia. :sleep:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...