Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kabura

Legacy of Kain (seria)

Polecane posty

Zagrałem w SR2 i w końcu sobie odświeżyłem. W podziemiach Fillarów na ścianie widać malunek wojny pomiędzy Antycznymi, a Hyldenami.

sr2t.png

Widać Blood Reavera. Nawet z taką charakterystyczną, czerwoną poświatą. Oznacza to, że musi już być w pełni sprawny, tj. posiadać Dark Gift. Wygląda więc na to, że Blood Reaver powstał w trakcie lub jeszcze przed wojną z Hyldenami. Możliwe nawet, że przyczynił się do powstania Filarów (słynne: "The Pillars are the lock and the Reaver is the key").

sr1q.png

Potem Hyldeni zostali wypędzeni, a Filary zostały wzniesione.

sr3.png

Jednakże Antyczni zostali przeklęci. Możliwe, że głód krwi był swoistą ironią ze strony Hyldenów - wy nas traktowaliście Blood Reaverem, to teraz będziecie to robić sami sobie.

sr4.png

To jest jednak ciekawe. Święty wojownik Antycznych dzierżący Blood Reavera (a może Soul Reavera? W końcu nie ma tej czerwonej poświaty, tylko żółtą). Janos? Scion of Balance?

Ja bym osobiście stawiał na to drugie. To nie byłby zresztą pierwszy taki wybryk ze strony twórców. W końcu od początku mieli oni koncepcję na fabułę Defiance. Wystarczy sobie przypomnieć jedną z wyroczni w Soul Reaverze, kiedy to Raziel widzi jak zabija ducha Ariel i zyskuje nowy żywioł Reavera. Oczywiście wówczas nie wiedział co rzeczywiście zrobił (zrobi :D).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać Blood Reavera. Nawet z taką charakterystyczną, czerwoną poświatą. Oznacza to, że musi już być w pełni sprawny, tj. posiadać Dark Gift. Wygląda więc na to, że Blood Reaver powstał w trakcie lub jeszcze przed wojną z Hyldenami. Możliwe nawet, że przyczynił się do powstania Filarów (słynne: "The Pillars are the lock and the Reaver is the key").

Problematyczne. Pamiętaj, że Blood Reavera wykuł Vorador - pierwszy człowiek zmieniony w wampira - a to oznacza, że stało się to jakiś czas po wygnaniu Hyldenów (przekazywanie daru ludziom nastąpiło ze względu na klątwę Hyldenów).

Jednakże Antyczni zostali przeklęci. Możliwe, że głód krwi był swoistą ironią ze strony Hyldenów - wy nas traktowaliście Blood Reaverem, to teraz będziecie to robić sami sobie.

Jeszcze inaczej. Głód krwi jest skutkiem ubocznym klątwy powodującej nieśmiertelność. Zabawa polega na tym, że Janos prezentuje ostrze mogące wysysać z wrogów cenną krew, czyli sugeruje powstanie Blood Reavera po klątwie, kiedy to krew zaczęła mieć znaczenie dla Starożytnych.

To jest jednak ciekawe. Święty wojownik Antycznych dzierżący Blood Reavera (a może Soul Reavera? W końcu nie ma tej czerwonej poświaty, tylko żółtą). Janos? Scion of Balance?

Jeśli przyjąć to jako proroctwa - jak to sugeruje Vorador w Soul Reaverze 2: "fairy tales" - to zarówno malunki Reavera, jak i forma broni mogły pochodzić z wizji przyszłości, a wiadomo, że Starożytni w jakimś stopniu byli w stanie przepowiadać przyszłość. Dla mnie jedynym niejasnym punktem jest zgranie w czasie Reavera jako klucza z powstaniem Filarów, ale istnieje możliwość, że taką możliwość przewidziano po wojnie w proroctwach i "dobudowano" kuźnie lub też od początku postawiono Filary zgodnie z wizją architektów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problematyczne. Pamiętaj, że Blood Reavera wykuł Vorador - pierwszy człowiek zmieniony w wampira - a to oznacza, że stało się to jakiś czas po wygnaniu Hyldenów (przekazywanie daru ludziom nastąpiło ze względu na klątwę Hyldenów).

Vorador nie musiał zostać nagrodzony od razu . Jeżeli przyjmiemy, że wykuł ostrze w trakcie wojny, a wampirem został po klątwie, to mogłoby się wszystko zgadzać.

Jeszcze inaczej. Głód krwi jest skutkiem ubocznym klątwy powodującej nieśmiertelność. Zabawa polega na tym, że Janos prezentuje ostrze mogące wysysać z wrogów cenną krew, czyli sugeruje powstanie Blood Reavera po klątwie, kiedy to krew zaczęła mieć znaczenie dla Starożytnych.

W takim wypadku jak można wytłumaczyć istnienie Blood Reavera na malunkach przedstawiających wojnę z Hyldenami? Że Blood Reaver był jedynie skrawkiem metalu, który nie miał żadnej mocy? To skąd ta czerwona poświata? Czy może obraz ten przedstawia nie starożytną wojnę, a tą, która ma nastąpić dopiero w czasach Blood Omena 2? Bo dla mnie to nie do końca jest wyjście. Szczególnie jeśli zauważysz, że malunki te są ułożone na ścianach w sposób chronologiczny (od najstarszego do najnowszego). A Raziel opisując je, mówi o wojnie Antycznych.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vorador nie musiał zostać nagrodzony od razu . Jeżeli przyjmiemy, że wykuł ostrze w trakcie wojny, a wampirem został po klątwie, to mogłoby się wszystko zgadzać.

Nagrodzony? Raczej przeklęty. Nie jest dokładnie powiedziane kiedy wykuł ostrze, ale jeśli Filary stworzono po wojnie - a stworzono - i Janos jest Dziesiątym Strażnikiem, który przechowywał Blood Reavera to większy sens ma stworzenie broni pod wpływem proroctw, które przedstawiasz tutaj (a o proroctwach Janos wspomina także w Defiance), nie zaś w trakcie. Myślę, że opierasz się na błędnej tezie, że malunki przedstawiają historię przeszłą, nie zaś przyszłą.

W takim wypadku jak można wytłumaczyć istnienie Blood Reavera na malunkach przedstawiających wojnę z Hyldenami?

Nie zauważyłem jednej rzeczy - otóż Starożytni na malunkach już są dotknięci klątwą. Myślę, że zostały stworzone po wojnie z Hyldenami, ale dotyczą wydarzeń przyszłych: walki wampirów z Hyldenami. Problem polega na tym, że ta walka to nie walka Starożytnych, tylko wampirów stworzonych z ludzi. Zaś ich postacie odnoszą się do ich własnych - antycznych - form, bo nie pomyśleli o tym, że wymrą i z prawdziwej krwi przetrwa tylko Janos. W podobny sposób przecież przedstawiono czempiona wampirów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie masz rację. Doszedłem do rozmowy z Voradorem:

Raziel:

What am I to make of these secrets I've uncovered, then? The depictions of the winged race, the Pillars, and the Reaver?

Vorador:

Fairy tales, boy.

The delusions of an ancient culture, clinging to hope long after the world had discarded them.

Their bloodline trickled away, until only one of the Ancients remained - sustained solely by obligation and his unfaltering faith in the old prophesies.

A więc przynajmniej część malowideł jest przepowiedniami o nadchodzącym zbawicielu Nosgoth. Takie jest również przeznaczenie kuźni:

Vorador:

Very well, let us look at the other side of the coin -

I have followed your journey, and watched as you blithely unlocked secrets that have been sealed and forbidden for thousands of years.

The path you have been treading is open to only one being...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, mi się wczoraj zdarzyła śmieszna rzecz. Ponieważ płyta z SR2 wróciła do mnie dość poważnie porysowana (nawet nie pytajcie o co biega) więc postanowiłem ją skopiować na wszelki wypadek. Oczywiście żeby sprawdzić czy udało mi się wszystkie zabezpieczenia zachować na płycie musiałem grę zainstalować i odpalić. Tak więc zrobiłem i przy okazji pomyślałem że jeszcze raz sobie obejrzę początkową rozmowę z Moebiusem. I wiecie co, tak się naoglądałem że jakieś 2-3 godzinki później już wychodziłem z kuzni powietrza :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka dni temu zachęcony ceną i dostępnością LoK: Defiance wrzuciłem ją do koszyka, żeby wypróbować co to, bo słyszałem dużo pozytywów. Wiedziałem mniej więcej tyle co pisało na pudełku, ale nie mogłem się powstrzymać. Potem przypomniałem sobie, że Defiance jest 5 częścią sagi, a ja ze starszymi częściami nie miałem styczności. Niestety jeśli o fabułę chodzi rozumiem tylko to co dzieje się w pierwszym Blood Omenie.

Więc mam małą prośbę - można by tak streścić(kij z tym, nawet brutalnie) co działo się wcześniej? Nie chodzi o całą historię ale bardziej historię Raziela&Kaina.

PS

Pierwsze wrażenie - świetna walka, skopane sterowanie i bohater, którego pokochałem od razu... Chyba kupię pada.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabrzmi to jak wredna autoreklama, więc zaproponuję dwa źródła: mój wpis na blogu, który jest odpowiednio zaspoilerowany i usystematyzowany, albo http://www.dark-chronicle.co.uk/bo1/index.php - strona, na której jest chyba zebrane wszystko, co dotyczy serii Legacy od Kain. Jednak strona jest w wersji angielskiej i jest rozbita na poszczególne części. To zarazem wada i zaleta. Wada, bo żeby poznać całą historię musisz w sumie poznać historię każdej postaci opisanej w Dark Chronicles (także Kaina i Raziela). Tych jest bardzo wiele. Zaleta, bo historie postaci są uporządkowane pod względem wydania gier.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tak z innej beczki - dlaczego uważa się Hyldenów za tych złych? No bo w całym konflikcie wampiry-ludzie-EG-hyldeni to tylko ludzie i hyldeni nie okazują się być absolutnymi szmatami, tylko chcącymi po prostu żyć po swojemu istotami. Ludzie - dlatego, że nie mają większego pojęcia o tym, co się wokół nich dzieje. Hyldeni - bo wylecieli z Nosgoth zanim zdołali cokolwiek zrobić, a wylecieli przecież dlatego, że nie służyli EG. Mogło im trochę odbić na Wygnaniu, ale komu by nie odbiło? Wydaje mi się, że tkwił w nich nieco większy potencjał niż rasa tych złych z Evil Geniusem na czele. Swoją drogą - skoro Device miało zniszczyć wszystko, co żyje poza Hyldenami to czy EGowi też by się oberwało? Tak na logikę - skoro wampiry stworzyły broń zdolną do ranienia EG, to czemu Hyldeni tego nie byliby w stanie uczynić? Bo ja ich raczej o ignorancję technologiczną bym nie podejrzewał.

Fajnie byłoby zagrać Hyldenem... Ech, marzenia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za daleko? Tzn gdzie? Tam gdzie wampiry by same doszły pod panowaniem uznawanego za dobrego Kaina (czytaj - praktyczne wybicie ludzkości)? Mi się coś widzi, że Hyldeni to widzieli tak - albo oni (w tym i EG), albo my. Przy czym ciekawi mnie, czy w czasie wojny wampirów i Hyldenów ludzie istnieli?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tak z innej beczki - dlaczego uważa się Hyldenów za tych złych? No bo w całym konflikcie wampiry-ludzie-EG-hyldeni to tylko ludzie i hyldeni nie okazują się być absolutnymi szmatami, tylko chcącymi po prostu żyć po swojemu istotami.

Oczekujesz od Wampira (Janos, Kain), że zacznie twierdzić, iż wojna prowadzona przez Hyldenów - ich wrogów - jest słuszna? Być może Hyldeni chcieli tylko żyć po swojemu. Kiedyś. Teraz chcą całkowitego zniszczenia rasy Wampirów, za co trudno ich winić. Ludzie zaś są przeszkodą, ponieważ dzięki ich krwi Wampiry przedłużają swoje istnienie, a do tego Filary Nosgoth czynią z nich Strażników, których potem Wampiry zmieniały w Wampiry, co z kolei zapewniało równowagę, dzięki której Hyldenowie pozostawali w zamknięciu. Na dobrą sprawę obie rasy mają dużo brudnych spraw na sumieniu.

Swoją drogą - skoro Device miało zniszczyć wszystko, co żyje poza Hyldenami to czy EGowi też by się oberwało? Tak na logikę - skoro wampiry stworzyły broń zdolną do ranienia EG, to czemu Hyldeni tego nie byliby w stanie uczynić? Bo ja ich raczej o ignorancję technologiczną bym nie podejrzewał.

Prawdę mówiąc takie coś stworzyłoby całą masę problemów - czy Elder God faktycznie przywraca dusze do cyklu i czy liczba dusz jest stała? Czy potrafi żywić się duszami zwierząt? Czy zwierzęta mają duszę? Czy zginęłoby całe życie na obszarze ogarniętym Siecią Glifów, czy też w całej krainie? Bardziej stawiałbym na stopniową ekspansję Hyldenów i ich Sieci, niż na nagłe ludo- i wampiro oraz inne -bójstwo. Teoretycznie rzecz biorąc Device mogłoby nawet zabić Elder Goda, jeśli jest on żywą istotą. Inna sprawa, że nie do końca wiadomo czym lub kim jest Elder God.

Przy czym ciekawi mnie, czy w czasie wojny wampirów i Hyldenów ludzie istnieli?

Prawdopodobnie tak, bo po wojnie ludziom przekazana została klątwa (m.in. na Voradora, jako jednego z pierwszych), żeby przedłużyć linię Wampirów. Tylko nie pełnili jeszcze wtedy żadnej istotnej roli w historii świata, którą najprawdopodobniej zdominowała walka Hyldenów i Wampirów (poza tym na ten temat znamy głównie wersje Antycznych Wampirów i Hyldenów). Co wiedzieli zmanipulowani przez Moebiusa, który był z kolei manipulowany przez Elder Goda, ludzie? Raczej niewiele.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do lubienia Hyldenów to mi bardziej chodziło o to, że oni są nielubiani przez graczy:) Nienawiść Janosa (który swoim zachowaniem przypomina mi polskich polityków :) ) czy Kaina jest uzasadniona.

Co do Hyldenów jako takich to są oni naprawdę wielką zagadką (dlatego mnie fascynuje ich temat). Zakładając, że EG zna całą historię - od początku do końca, jedynie nie może przewidzieć zmian, które powodują paradoksy (zakładam, że po zaistnieniu paradoksu od razu zna "nową" historię/przeznaczenie od początku do końca) ani też ich samych (kiedy wystąpią) to muszę przyznać, że EG mocno musiał bać się Hyldenów. Przecież postanowił wykończyć ich w pierwszej kolejności - więc wiedział, że wojna doprowadzi do stworzenia broni zdolnej do jego zranienia. Co więcej, musiał wiedzieć, że skończy się to stworzeniem Kaina. Czy mógł przewidzieć, że ten się nie poświęci? Nie wiem (tam nastąpił jakiś paradoks, bo dokładnie nie pamiętam, ale chyba tak). Jeśli jednak mógł to wiedział on też o stworzeniu Raziela, który był przecież chodzącym paradoksem (jedyną istotą o naprawdę wolnej woli). Do czego byli zdolni Hyldenowie że EG zaryzykował aż tyle? Bo zakładam też, że o możliwości wystąpienia paradoksu wiedział.

Druga zagadka - jak wiemy, prawdziwą klątwa nałożoną przez Hyldenów na Starożytnych nie było pragnienie krwi, ale nieśmiertelność. W takim razie - skoro oni znali brzemię nieśmiertelności to jak sobie z tym radzili?

A co do mojego pytania o ludzi to po prostu zastanawiam się, czy Hyldenowie chcieli wybić tylko wampiry, czy też ludzi też. Są dwie możliwości - albo ludzie pojawili się w trakcie wojny, albo też wcześniej. Jeśli to drugie to można śmiało założyć, że Urządzenie było wymierzone i w nich, co może dać nam wyobrażenie o stosunku ich do innych ras.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla wampirów nieśmiertelność była klątwą bo nie mogli uczestniczyć w Wheel of Fate Elder Goda przez co on się od nich odwrócił. Jako że Hyldeni nie uznawali Elder Goda (co mogło być powodem dla którego kazał ich wybić) nieśmiertelność jeśli ją mieli nie była dla nich problemem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Defiance Raziel mówi, że zrozumiał, że to separacja od Elder Goda sprawiła że oszaleli i zaczęli się zabijać. Vorador nigdy nie czcił Elder Goda więc nie czuł potrzeby zabicia się a Janos był bardziej wierny swojej roli jako strażnika Reavera niż swemu bogu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wooooohooooo! Skończyłem właśnie Defiance i jestem pod wrażeniem. Jednak Legacy of Kain ma najlepszą fabułę w historii gier :)

Jednak mam parę pytań:

Dlaczego Kain nie chciał "wessać" Raziela?

Dlaczego nie chciał, żeby Raziel odnalazł Heart of Darkness?

O co chodziło z "wessaniem" Ariel, bo akurat mało zrozumiałem? :]

Jak Raziel otworzył drogę Hyldenom?

Mam jeszcze masę pytań, ale chyba po prostu muszę jeszcze raz porządnie przejrzeć historię z gier.

Druga zagadka - jak wiemy, prawdziwą klątwa nałożoną przez Hyldenów na Starożytnych nie było pragnienie krwi, ale nieśmiertelność. W takim razie - skoro oni znali brzemię nieśmiertelności to jak sobie z tym radzili?

Szaleli? Tyle z tego zrozumiałem - szaleli i część popełniała samobójstwa.

PS

Czy was też ciekawi co zrobił Kain po zakończeniu Defiance?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego Kain nie chciał "wessać" Raziela?

Ponieważ sądził, że w ten sposób Raziel sprawi, że odzyska "swe prawdziwe przeznaczenie" i jednocześnie pozwoli Kainowi wypełnić swoje własne, którego pozbawił go Moebius. To była ta krawędź monety. Szansa.

Dlaczego nie chciał, żeby Raziel odnalazł Heart of Darkness?

To oznaczałoby powrót Hyldenów, czyli poważne zagrożenie.

O co chodziło z "wessaniem" Ariel, bo akurat mało zrozumiałem? :]

Reaver wchłonął duszę Ariel, a przez to "oczyścił się". Dzięki temu Raziel poświęcając się oczyszcza z zepsucia duszę Kaina Starszego. Przynajmniej jeśli chodzi o Defiance. Nie do końca jestem pewien momentu, o który pytasz, a to może być ważne ze względu na kontekst.

Jak Raziel otworzył drogę Hyldenom?

Na dwa sposoby: "zabił" Kaina Starszego, który był zagrożeniem dla Hyldenów oraz ożywił Janosa, którego krwi Hyldeni potrzebowali.

Czy was też ciekawi co zrobił Kain po zakończeniu Defiance?

Podejrzewam, że będziemy mieli do czynienia ze wskrzeszeniem Voradora, bo w linii czasowej Defiance niedługo ma nastąpić Blood Omen 2 - Hyldeni są na wolności, a Janos jest ich więźniem. Do tego Moebius nie żyje, Elder God został zakopany pod ziemią, gdzie czeka prawdopodobnie na Soul Reavera 1.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszecie, że Legacy of Kain ma jedną z najlepszych fabuł w historii gier, mimo, że na pewno przeważająca część z Was jej nie rozumie. Też lubię tą serię i uważam, że jej zawiłość tylko wzbudza zainteresowanie, nie mniej jednak jeszcze fajniej byłoby ją zrozumieć. BO1 i SR1 są najbardziej przejrzyste z całej serii pod względem jasności fabuły. Problemy u mnie zaczęły się w SR2 wraz z wprowadzeniem podróży w czasie (to one wg mnie wniosły wiele myślenia nad fabułą). Moje pytania dotyczące SR2:

-Co dokładnie odczuwa Raziel podczas pierwszego napotkania Reavera przy grobie Williama i z czym to jest spowodowane? I dlaczego niby tego uczucia nie ma gdy Janos prezentuje Reavera Razielowi i później gdy znajduje go w zamku Sarafanów?

-Następnie o co chodzi na końcu gry gdy Kain mówi że wpadli z Razielem w pułapkę Hyldenów (gdy ziemia się częsie a Raziel leży przebity reaverem)? Czytałem w recenzji BO2 że tam akcja jest wynikiem zmian biegu historii spowodowanych w SR2, czyżby więc przebicie Raziela reaverem uwolniło Hyldenów z czeluści i stary Kain z SR2 nigdy nie doświadczył walki z Hyldenami w młodości pokazanej w BO2?

Jak ktoś wie to proszę o odpowiedź.

Używaj tagów spoiler!!! - Rankin

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszecie, że Legacy of Kain ma jedną z najlepszych fabuł w historii gier, mimo, że na pewno przeważająca część z Was jej nie rozumie.

Niech każdy mówi za siebie.

-Co dokładnie odczuwa Raziel podczas pierwszego napotkania Reavera przy grobie Williama i z czym to jest spowodowane? I dlaczego niby tego uczucia nie ma gdy Janos prezentuje Reavera Razielowi i później gdy znajduje go w zamku Sarafanów?

Dwie sprawy. Jedna to możliwość zmiany przyszłości (przy grobie Williama taka możliwość jest, przy spotkaniu z Janosem oraz na zamku, przy spotkaniu z Moebiusem, już nie). Druga to obecność "bytu" w złamanym ostrzu, czyli Raziela.

-Następnie o co chodzi na końcu gry gdy Kain mówi że wpadli z Razielem w pułapkę Hyldenów (gdy ziemia się częsie a Raziel leży przebity reaverem)? Czytałem w recenzji BO2 że tam akcja jest wynikiem zmian biegu historii spowodowanych w SR2, czyżby więc przebicie Raziela reaverem uwolniło Hyldenów z czeluści i stary Kain z SR2 nigdy nie doświadczył walki z Hyldenami w młodości pokazanej w BO2?

Uratowanie Raziela zmieniło przyszłość. Paradokstanie na taką, w której Kain Starszy (i Młodszy) walczył z Hyldenami. Jak do tej pory próby zmiany przyszłości stawiają ją na torach, na których dobrze ją znamy. Są od tego tylko nieliczne wyjątki

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Uratowanie Raziela zmieniło przyszłość. Paradokstanie na taką, w której Kain Starszy (i Młodszy) walczył z Hyldenami. Jak do tej pory próby zmiany przyszłości stawiają ją na torach, na których dobrze ją znamy. Są od tego tylko nieliczne wyjątki"

Używając określenia "zmieniając przyszłość" mamy na myśli zmianę historii na taką jakiej starzy Raziel i Kain "nie uczyli się w szkołach" - żeby było jasne: Raziel zabijając siebie i swoich sarafanowych braci nie zmienił biegu wydarzeń. Czyli Kain też nie zmienił biegu wydarzeń ratując Raziela na końcu SR2 (reaver wcale nie miał wtedy pochłonąć Raziela bo automatycznie wtedy stary Kain znany z SR2 miałby w posiadaniu reaver z duszą Raziela). A właściwie to nawet nie odpowiedziałeś na moje pytanie co się dzieje gdy ziemia się wtedy częsie i w jaki sposób Raziel i Kain wpadli w pułapkę Hyldenów.

Po raz ostatni przypominamy abyś używał spoilerów. Następnym razem dostaniesz ostrzeżenie - Kawalorn

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używając określenia "zmieniając przyszłość" mamy na myśli zmianę historii na taką jakiej starzy Raziel i Kain "nie uczyli się w szkołach" - żeby było jasne: Raziel zabijając siebie i swoich sarafanowych braci nie zmienił biegu wydarzeń. Czyli Kain też nie zmienił biegu wydarzeń ratując Raziela na końcu SR2 (reaver wcale nie miał wtedy pochłonąć Raziela bo automatycznie wtedy stary Kain znany z SR2 miałby w posiadaniu reaver z duszą Raziela). A właściwie to nawet nie odpowiedziałeś na moje pytanie co się dzieje gdy ziemia się wtedy częsie i w jaki sposób Raziel i Kain wpadli w pułapkę Hyldenów.

Po pierwsze - zmiana przyszłości to zmiana przyszłości. Jakakolwiek.

Po drugie - Kain Starszy nie zmienił biegu wydarzeń, który znamy z gier, ale mimo wszystko go zmienił (Reaver miał pochłonąć Raziela całkowicie, Kain Starszy mu w tym przeszkodził).

Po trzecie - kiedy ziemia się trzęsie to istnieje możliwość zmiany historii. Przykładowo przy grobie Sir Williama Raziel niczego nie zmienił, choć mógł całkowicie unicestwić ciało i duszę Moebiusa. W spotkaniu z Kainem Starszym przy tymże grobie przyszłość została już zmieniona. I tak dalej. Jeśli ziemia się trzęsie to istnieje możliwość zmiany historii. Jakkolwiek tę zmianę należy rozumieć.

Po czwarte - Raziel i Kain Starszy wpadli w pułapkę, bo Kain Starszy uratował Raziela, który z kolei potem wyrwał mu serce i za jego pomocą wskrzesił Janos Audrina, co było Hyldenom potrzebne z wielu względów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...