Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Edgarzyc

Temat do luźnej dyskusji ( nie luźnej jazdy )

Polecane posty

Mnie rozczarowuje strasznie to jak po macoszemu potraktowano bossów w Władcy Pierścieni: Wyprawie Aragorna jeśli na hardzie mogłem stać z PS Move i tylko trzymać przycisk odpowiedzialny za blok i ewentualnie w odpowiednich momentach kontrować tak że wykończyłem przykładowego Króla Angmaru 4 ciosami prawie nie tracąc HP to bossowie w grze to tragedia

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Największe rozczarowanie odnośnie bossa? Niestety BG2 ( podstawka ). Irenicus po tych wszystkich trudach, setkach questów, dniach grania jest łatwy i nudny. Także banalny. Pokonałem go 3 razy różnymi konfiguracjami drużyny i nigdy nie był wyzwaniem.... Już ciekawszy był Arcylisz w grobowcu pod Amn;)) Jego nigdy nie zapomnęwink_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ja wiem z tym Arcyliszem. Po tym jak człowiek zdał sobię sprawę, że pojawia się zawsze w tym samym miejscu, a wcześniej można przygotować salę do walki, było raczej z górki. Wciąż czuję ciepło na sercu, kiedy przypomnę sobię jak sukinkot ekspolduje po pojawiniu się na 10 pułapkach wszelkiego rodzaju.

A co do słabych bossów to z jakiegoś powodu utkwił mi w pamięci ten z Dead Island. Grałem ze znajomym (ja używałem zatrutych ostrzy, on elektrycznych obuchów) i walka przebiegła jakoś tak: mój pierwszy cios - boss zatruty i zaczyna rzygać, drugi cios mojego znajomego - koleś wystrzelił jak pocisk, walnął w bok helikoptera i padł. Walka zakończona w jakieś 10 sekund, góra czterema ciosami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może zamiast o bossach to o bohaterach których najbardziej polubiliśmy z tych których przyszło nam prowadzić w grze pogadamy. Ja na przykład mam trzech takich bohaterów do których mam sentyment Geralt, John Tanner z serii Driver i mój prywatny bohater z Morrowinda

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może zamiast o bossach to o bohaterach których najbardziej polubiliśmy z tych których przyszło nam prowadzić w grze pogadamy. Ja na przykład mam trzech takich bohaterów do których mam sentyment Geralt, John Tanner z serii Driver i mój prywatny bohater z Morrowinda

Komandor Shephard , Gordon Freeman i oczywiście Klayman biggrin_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bohaterowie, do których czułem największą sympatię? Bardzo przywiązany byłem do wspomnianego Max`a Payne`a oraz w dużym stopniu do Legiona z Mass Effect. Żałowałem, że nie mogłęm go zabierać na każdą misje. Ze wszystkich Asasynów to chyba najbardziej do gustu przypadł mi Altair. Ezio sprawiał wrażenie takiego błazna na siłę, dopiero później jakoś go wyprostowali. Niestety z AssCreedem II wiaże się też chyba jedna z najbardziej rozczarowujących walk finałowych. Kilkadziesiąt godzin pakowania postaci, przeróżne miecze i noże do rzucania, cały komplet trucizn, do tego podręczny pistolet. A na końcu walka na pięści z gościem potrafiącym kontrolować umysł?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10. Główny bohater San Andreas ( C.J )

9. Bezimienny z Gothic

8. Trevor - gta 5

7. Solid Snake - MGS

6. Anomen - BG

5. Harold - Fallout 2

4. Wrex - Mass Effect

3. Dekard Cain - seria Diablo

2. Minsc & Boo - BG

1. Vault dweller - fallout 1

To moje typy jeżeli chodzi o najbardziej zapadające w pamięć dobre postacie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Aerondright

Skoro temat przyjemny, to i ja się wypowiem. Podkreślam: podane postaci występują tylko i wyłącznie w grach, toteż nie będę wskazywał postaci z książek.

Connor Kenway: mówcie, co chcecie, acz mi Connor bardzo przypadł do gustu. Bardzo dobrze napisany, z wadami oraz zaletami - to w moim kajeciku bardzo ważne. Dość powiedzieć, że sam Assassin's Creed III bardzo wysoko cenię.

Alan Wake: pisarz oczarował mnie... normalnością. Ot, zwykły, zmęczony życiem człowiek.

Agent 47: wyrafinowany, elegancki... Coś więcej?

Solid Snake: postać, która w szalony sposób ewoluowała, walcząc o pokój na świecie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pontius, Amadeus i Zoya z Trine :) Podobała mi się ta dziecięca prostota rycerza i nieporadność maga. I choć Amadeusz całe życie próbował się nauczyć zaklęcia kuli ognia, jedyne co był w stanie przyzwać to pudełka i kładki :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bohaterowie? Na pewno Agent 47 i Snake, Marcus z Fallouta 2 i Harold z tej samej serii.

Zauważyłem, że sporo osób wspomina o postaciach/bossach z AC. Spalcie mnie na stosie, ale nie rozumiem jak można się tym jarać wink_prosty.gif. Byłbym wdzięczny za wytłumaczenie na czym polega moc tej produkcji smile_prosty.gif.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...