Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

EGM

Gladiatorzy języka :D

Polecane posty

Ale nie zmienia to faktu, żeby dojść do tego wychodka, trzeba było wyjść z domu. Kiedyś nie było toalety w domu, tylko w takiej wolnostojącej budce z wyciętym w drzwiach serduszkiem albo inną figurą.

EDIT: Ale brzmienie wiąże się z pochodzeniem.

EDIT 2: Spójrz. Schowanko (taka spiżarka) - "miejsce do którego się chowa różne rzeczy"

Wychodek - "Miejsce, do którego wychodzi się z potrzebą"

Logiczne, prawda?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nie zmienia to faktu, żeby dojść do tego wychodka, trzeba było wyjść z domu. Kiedyś nie było toalety w domu, tylko w takiej wolnostojącej budce z wyciętym w drzwiach serduszkiem albo inną figurą.

Dzięki, że mnie uświadomiłeś, bo nie wiedziałem...

Tu nie chodzi, o pochodzenie słowa, ale o samo brzmienie :)

Kiedy okrążę stół, to będzie okrążony... A jak go obejdę, to jaki będzie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego piórnik nie jest z piór?
Piórnik to "pojemnik na pióra" (te do pisania), stąd nazwa.

A chlebak, jak sama nazwa wskazuje, służy do przenoszenia granatów, które dostarczają miłej rozrywki na polu walki :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EGM, nie wiem jak Tobie, ale mnie się ta nielogiczność naszego kochanego języka bardzo podoba. Poza tym, język polski brzmi dla mojego ucha przyjemniej niż angielszczyzna. W dzisiejszym świecie na każdym kroku spotyka się mowę Anglików i nie do końca mi to odpowiada. Co jeszcze... Wkurza mnie bardzo, gdy jakaś osoba, która nie potrafi posługiwać się poprawnie językiem polskim, zabiera się za ,,ingliszowanie''. Najpierw trzeba znać swój język, a potem zabierać się za obce.

Co do zabawy:

Na siedzeniu siedzimy, a na krześle?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, Generale, jednak sam powinieneś wiedzieć najlepiej, że tam gdzie zaczyna się wojsko, kończy się logika. Ja tam w harcerstwie w chlebaku chleb nosiłem.

To powiedzenie Napoleona, używane aktualnie w zupełnie innym znaczeniu. Oficerowie sztabu Napoleona przed bitwą pod Austerlitz omawiali niektóre dawne bitwy. Jeden z nich (bodajże Berthier) zauważył, że logicznie rzecz biorąc, Hannibal pod Kannami powinien dostać w (_!_), bo miał mniej liczną armię od Rzymian. I wtedy Napoleon powiedział to, co powiedział...

P.S. Harcerz - dziecko ubrane jak idiota pod komendą idioty ubranego jak dziecko...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomy mojego taty wysnuł był ciekawą hipotezę - otóż kiedy kształtował się język polski komuś musiały się pomylić słowa: "deszczyk" i "nieboszczyk". W końcu deszczyk pada z nieba, więc pasowałaby do niego nazwa nieboszczyk, a nieboszczyk leży w deskach, więc deszczyk jak się patrzy ;P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja dorzuce coś od siebie :P Dlaczego ktoś popierniczony nie jest cały w cieście korzennym?

I moim zdaniem temat na dłuzszą dyskusję (o ile moderacja pozwoli)... mianowicie: skąd wzięły się przekleństwa?

Oczywiście, wiem że człowiek jak się o coś uderzy to zazwyczaj MUSI sobie przeklnąć... ale skąd ludzie wiedzieli, jakiego słowa do tego użyć? I nie chodzi mi o zwroty w stylu "a niech to piorun trzaśnie!" tylko "cholera", "kurczę" itp.

W ogóle: jak dawniej klnięto?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No zasadniczo większość przekleństw odnosi się do strefy intymnej życia człowieka, która była uważana za swoiste tabu. Tak więc człowiek prawdopodobnie gdy czuł nieodpartą chęć powiedzenia czegoś, co pozwoliłoby mu rozładować emocje powstałe choćby przy uderzeniu się maczugą w nogę korzystał ze słów, których zazwyczaj nie używał. Przez to tabu stawały się jakby "wstydliwymi słowami", które w następstwie zostały uznane za coś złego. Poza tym jak zapewne zauważyłeś większość pierwotnie miała nieco inną formę - posłużę się przykładem nieco zmodyfikowanym - przekleństwem bulwa. Pierwotną formą było bulwa twoja mać. Miało to na celu zakwestionowanie dobrego prowadzenia się matki osoby, którą mieliśmy zamiar obrazić. Z czasem ludzie skrócili to do zwykłego bulwa, którego słowa po prostu najczęściej nie rozumieją. Tak ja sądzę, być może się mylę.

Sorry za chaotycznego posta.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy przeklenstwach znow sie objawia wyzszosc polskiego jezyka nad angielskim :) Angole maja tylko swoje "(mada)faki", "szity", "skruju" i ewentualnie "bladi" :lol: a Polacy? wystarczy przypomniec sobie rozne formy slowa pier**lic (powinniscie to znac). skad sie te slowa wziely? jak ktos slusznie zauwazyl, czesto przeklenstwa sa okresleniem dla rzeczy zwiazanych z intymna sfera zycia czlowieka, z malymi dwoma wyjatkami - cholera i ku**a (a powiedzcie mi, ze to nie jest pochodna od lacinskiego "curva" :P)

@ Przybyl - o jakie slowo/slowa ci chodzi?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a powiedzcie mi, ze to nie jest pochodna od lacinskiego "curva" :P
No właśnie nie jest. To staropolskie określenie. Nawet kiedyś widziałem wyjaśnienie etymologii tego słowa. Tyle, że się mnię zapomniało. Ogólnie, z podobnym łacińskim słowem, ma tyle wspólnego co bat woźnicy z angielskim nietoprekiem.

Edit:

Na szybko znalazłem to: http://poradnia.pwn.pl/lista.php?kat=7&amp...s%B3owia%F1skie

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...