Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rankin

Temat growy

Polecane posty

Youtube Video -> Oryginalne wideo


Nie jestem w stanie wypowiedzieć jak bardzo się jaram na ten tytuł, chyba tylko zapowiedź Resident Evil 7 przebiłaby mój obecny hype. Niemniej wydaje mi się że zamiast XV mogli z tego zrobić jakiegoś spin-offa, albo wręcz inną grę. O ile zręcznościowy system walki powinien się przyjąć, o tyle jakieś etapy skradankowe czy turret sections pewnie wywołają falę żali. No chyba że będą to chwilowe i rzadkie etapy, jak motocykle czy snowboard w FF7.

Premiera w tym roku pls, najlepiej w okolicach lipca :P
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie myślę, że 9 lutego premierę mają Dying Light: The Following, Unravel i Firewatch. Chciałbym każdą z nich ograć od razu bo na każdą czekam z niecierpliwością, ale chyba będę się musiał zdecydować tylko na jedną. :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 poszło, choć w bólach, bo dostaliśmy 3 najgorsze możliwe tilesety - koszary, ścieki i ulice Wschodniej Marchii z dupnym zaludnieniem i jedną-dwiema elitami na poziom, które bardzo upodobały sobie mieć prefix z zegarkami akurat teraz, gdy nie noszę Cameo. Przydałoby się też, by kolega Szwajcar trochę podniósł swoje dps, bo hp właściwie spadało tylko wtedy, kiedy ja zaczynałem sypać meteorami :/

7e867e4f48.jpg

Przynajmniej wpadł 300 paragon i zaliczyłem wszystkie zadania ze Slayera, i w nagrodę dostałem ramkę, która naprawdę znacząco różni się od swojej poprzedniczki.

b2901a7b62.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka kopia The Talos Principle, od kolesia, który jest równie dziecinny co Phil 'Fez II Canceled' Phish.

Brzmisz jakbyś w ogóle nie śledził tematu ani Jonathana Blowa, ani The Witness. Jakość gierki pominę, bo dosyć oczywistym jest, że człowiek z wykształceniem i doświadczeniem w filozofii/informatyce/fizyce na poziomie Blowa projektuje łamigówki lepiej, niż gościu od nawalanek z Poważnym Samem (pomijam już, że wg zasad logiki kopiuje się z tego, co powstało wcześniej). Strzelam, że Twoje przekonania wynikają z przekładania premiery, być może kiedyś przeczytałeś jak Blow obraża głupie gierki, natomiast porównywanie do Fisha kogoś, kto specjalnie kupuje rzekomo wadliwą specyfikację, żeby naprawić ewentualne problemy z działaniem na niej The Witness, jest przykrym żartem xd. Blow nie nasrał na graczy, mimo że najpopularniejszy stream jego gry, który oglądało 3 mln osób, wykorzystywał piracką kopię. Włożyłeś go do szufladki indyczych pretensjonalnych div, gdy tak naprawdę pasuje do kontrybutorów-innowatorów. #praiseBlow #prayforBlow #raiseawareness

srs - https://twitter.com/Jonathan_Blow/status/692581103358517248

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@aroniusz: Koleś dostaje napadów złości, bo ktoś nie zrozumiał Braida. Zapytany "dlaczego?", dostaje kolejnych napadów złości. Nie podoba mu się, że ktoś miał czelność wystawić TW 4/10 bo wg niego taka ocena jest tylko dla gier, które ledwo działają. Najpierw nie życzy sobie, żeby ludzie, którzy mają inną opinię o pewnych sprawach niż on grali w jego gry, a potem ma pretensje, że niektórzy mają czelność piracić jego gry, jak na nich nasrał (ogólnie piractwo jest niedobre i to, że nasrał na tych graczy nie może być argumentem, żeby piracili, ale nie o to tu chodzi). Razem z Phishem nasrali na dziennikarzy, którzy poszli do nich zapytać 4 lata temu co sądzą o jakiejś tam zabawce microsoftu. Jest tak samo dziecinny jak Phish, co przy jego wykształceniu tak trochę nie wypada.

Jego twitter jest pełny tweetów argumentum ad passiones, które wykorzystuje do reklamy, bo dziś nic lepiej nie reklamuje jak muh oppression. Marketing za free, wystarczy posiedzieć trochę na Twitterze! Na darmowe RT to może liczyć od swoich fanbojów i innych devów z tej tzw pierwszej generacji indie dev, nie mówiąc o tym, że takie ckliwe tweety są świetnym materiałem na clickbaity dla kotaku czy innego polygonu (o czym za chwilę).

"Wydałem całą kasę z braida i jeszcze trochę na tę nową grę, jeśli się nie uda to będę biedny sad_prosty.gif" - tak działąją intwestycje. Witam w prawdziwym świecie! Swoją drogą jeśli tak jak głoszą plotki to Sony zainwestowało w TW, to J. Blow jest w takim samym stopniu indie co Overkill, czyli w ogóle.

"TW jest #1 piraconą grą! sad_prosty.gif" - Jak się okazuje, wcale tak nie jest! Co jest łatwo sprawdzić wystarczy wejść na najpopularniejsze trackery i popratrzeć na liczby. Undertale jest bardziej piracone. The Darkest Dungeon jest bardziej piracony. Fallout 4 jest bardziej piracony. Kilka innych tytułów jest bardziej piraconych niż TW, ale żyjemy w świecie gdzie nikomu na kotaku czy innym polygonie nie będzie się chciało sprawdzić. (Pragnę ponownie zwrócić uwagę, że nie pochwalam piractwa, tak na wypadek jakby ktoś zapomniał).

"przez niedobrych piratów nie będę mógł zrobić następnej gry!" - póki co wygodnie pomijając fakt (na dzień czy dwa), że gra sprzedaje się bardzo dobrze na steamie - 40k wg steamspy w ciągu 4 dni, a wyniki na steamspy są dość zaniżone dla nowych gier i dopiero za jakieś dwa tygodnie będzie można się dowiedzieć ile tak naprawdę kopii zostało sprzedanych. Nie zapominajmy o istnieniu Humble Store. Lepiej najpierw zagrać wielką ofiarę, bo chwalić się tak od razu nie wypada. Oczywiście sukces gry również nie jest powodem usprawiedliwiającym piracenie.

Przy okazji czekam na jakieś oficjalne kwoty ile Blow stracił przez piratów, pewnie będą to dziesiątki (setki?) milionów dolarów, przecież każdy iPod Classic mieszczący 160gb muzyki kosztował wytwórnie muzyczne ponad 8 miliardów dolarów rocznie.

specjalnie kupuje rzekomo wadliwą specyfikację

Świetny PR. Inni się powinni od niego uczyć. Serio! 10/10, ale medalu za bycie bohaterem ode mnie nie dostanie.

Wydanie $2k podczas gdy na konto spływają miliony? Świetna inwestycja, zero ryzyka, bo on tu nic nie traci. O $2k się nie musi teraz przejmować. Jeśli nie teraz to ktoś w przyszłości kupi jego następną grę pamiętając o tym fakcie, bo będzie to pracowało na jego korzyść. Twitter to kupi. Reddit to kupi.

Koleś ma opanowane media społecznościowe do perfekcji.

Blow nie nasrał na graczy, mimo że najpopularniejszy stream jego gry, który oglądało 3 mln osób, wykorzystywał piracką kopię.

Stawiam na to, że zrobiłeś czeski błąd, a nie umyślnie przeinaczasz fakty. 3 miliony to ten streamer miał odsłon (views), nie widzów oglądających jego stream w danym momencie (viewers). To jest różnica, szczególnie, że nawet wydarzenia takie jak LCS NA 2015 zgromadziły około 500000 widzów (inny przykład ESL-One CS). Nikt mi nie wmówi, że jakaś nowa gra indie jest bardziej popularna od LoLa czy CSa. Poza tym to właśnie informacja o ilości widzów jest ważna. Nie streamuję, więc nie wiem czy 3 miliony odsłon to dużo, ale czy ktoś tak naprawdę zwraca na to uwagę? Hej, ale trzy miliony to duża liczba, zrobi większe wrażenie.

Nie zmienia to faktu, że Jon powinien powiadomić moderację na twitchu, streamer powinien dostać bana, Jon powinien go pozwać za naruszenie jego praw autorskich. Dlaczego więc nic z tego nie zrobił, tylko poszedł się skarżyć na twitterze?

Bo po raz kolejny mógł zagrać ofiarę (jednocześnie ktoś na tym streamie mógł zdecydować się na kupno gry, więc bardziej mu się opłacało płakać jaki on biedny i nic poza tym). Przy okazji widzę, że już jedna osoba kupiła, jaki to Jon Blow jest wielkoduszny, bo nie wyciągnął żadnych konsekwencji z faktu, że ktoś gra w jego grę nie płacąc za nią.

Teraz oczywiście utrzymuje, że "strony growe wyolbrzymiają kilka jego tweetów".

Strzelam, że Twoje przekonania wynikają z przekładania premiery, być może kiedyś przeczytałeś jak Blow obraża głupie gierki

Jakbyś miał jakieś wątpliwości to nie trafiłeś.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...